Z tego co pamiętam to skrócenie sukni to nie takie "hop siup". Pani w salonie mówiła, że sukni nie skraca się od dołu, tylko przy pasie, więc to wyższa szkoła jazdy. Może warto pochodzić po sprawdzonych salonach i zapytać czy wykonują też usługi "z zewnątrz", czyli Wy dajecie suknię, a pani ją poprawia.