Dobry wieczór

Dalsza część historii będzie później

bo dzisiaj to nie mam weny do pisania , marze o łóżku

Powiem Wam ,że pierwszy raz byłam na takiej imprezie : Konfrontacja Sztuk Walki (KSW)

, mimo ze tam napierdzielali sie ostro to podobało mi się

pierwszy raz PM wziął mnie na takie coś, bo on często chodzi na takie gale bo sam jest bokserem , ale fajnie było, myśle ze teraz bede mu częsciej towarzyszyc

Na chrzcinach bylo całkiem fajne ,ale masakra bo było 13 dzieci do chrztu i było troszke inaczej w kościele niż to zazwyczaj sie odbywa

, jedna fotka z chrześnicą :

lecz największą uwage zwracała moja bratanica, która strasznie wariuje w kościele, tutaj lezy krzyżem

, wszyscy sie modlą a ta sie legnęła na posadzce

