hej Wam przepadłam od wczoraj mam to cudo na chacie...myslalam ze tak szybko do niego nie podejde...no ale poszlam na zakupy i tak zrobilam juz masło, muffinki z czekoladą, milkshake z borowkami...i wlasnie minie wola bo koncze penne ze szpinakiem

nooo to tyle

jak na pierwszy dzien

ps. poniewaz ja z gotowania jestem zupelna noga wiec pomylenie ilosci mimo ze mam napisane pieknie na ekranie to u mni norma dodatkowo zamienilam truskawki na borowki a groszek na szpinak - bo wole

jednak najbardziej rozbawila mnie ilosc sera przygotowana do pene no wiec przygotowalam 600g a w przepisie jest 60g ubaw po pachy

juz wiem
co bedziemy jedli przez nastepne dni
