Zanim zaszłam w ciążę, też chodziłam do mojego gina państwowo i też zapisywana byłam na godzinę
Jakoś nie przypominam sobie ani jednej sytuacjii, kiedy weszłam o tej godzinie na którą byłam zapisana

, ach te pacjentki kombinatorki

, sposoby niektórych, żeby tylko wepchac się przed kolejkę do dziś mnie śmieszą jak sobie tylko przypomnę

Adiana ale mnie to wogóle nie przeszkadza

Po prostu dziś mi się nie chce czekac, a i mąż ma spotkanie służbowe o 18.00 i chciałabym, zeby mnie jeszcze do domu zawiózł
