Autor Wątek: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?  (Przeczytany 62565 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline awrena
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #120 dnia: 16 Czerwca 2008, 08:57 »
ja rowniez czekam z niecierpliwoscia na relacje z wesela. . .

Offline nafu

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #121 dnia: 20 Czerwca 2008, 11:40 »
Witam wszystkich,

Juz po mału wracam do rzeczywistości...

Powiem tak - BYŁO SUUUPER!!!!!!!!!!!!!!

 ;D

Wszystkie czarne scenariusze, na szczescie sie nie sprawdzily.

Sala wygladała pieknie (zasluga firmy dekoratorskiej-zywe kwaity, tiule itd). Jedzenia było full, jeszcze dzis (właśnie w tej chwili) wcinam kanapki z pysznym pieczonym schabikiem :-)
Jedzenie z grilla rewelacja-pieczone udzce i golonki pycha, o ziemniaczkach i udkach kurczecych nie wspomne. A Pan Darek w czapie kucharza-REWELACJA :-)

Wódki zostało nam od groma i nie zauwazylam zeby cos zginelo. Soki, gazowane równiez. A wódki i napoi nie trzymalismy pod kluczem.

Jedyne do czego mozna miec zastrzezenie to mała aktywność obsługi. Zdarzało sie, że nikogo z nich nie było w zasiegu wzroku i trzeba było pojsc do kuchni, na zaplecze aby o cos zapytac. Troche problemu bylo z kawa i herbata, bo goście nie za bardzo wiedzieli gdzie one sie znajduja-i tu własnie zabrakło aktywności obsługi.
No i trzeba zwrócić uwage na toalete-mopik powinien byc czasem użyty, bo ludzie troche chlapią i brzydko to wyglada:-0

Także jesteśmy bardzo zadowoleni, goście również!


Offline awrena
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #122 dnia: 20 Czerwca 2008, 14:39 »
Mnie rowniez  martwia te teoalety. . . . .
Wynajmuje cala gore dla gosci wiec mysle troche o tym zeby je udostepnic weselnikom. . .
A nie bylo za goraco? To moje nastepne zmiartwienie:)

Offline agatano

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #123 dnia: 21 Czerwca 2008, 23:31 »
bardzo sie ciesze, ze wesele Wam tak suuuper wypalilo :) :) :) :) :) :) :)
pocieszyla nas Twaja relacja, dzieki baaardzo :-* :-*



Offline nafu

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 24
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #124 dnia: 26 Czerwca 2008, 13:12 »
Wiadomo, jak na sali jest prawie 80 osób temperatura sie podnosi. Ale na dworze nie było gorąco, wiec nie można było narzekać. Słyszałam nawet, że niekórym było zimno  ;D

Offline MetalMike
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 09.2009
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #125 dnia: 26 Czerwca 2008, 17:49 »
Nafu a kto u was przygrywal do wesela, bo ja ciagle nie moge sie zdecydowac.
U mnie bedzie sto osob ale wlascicielka zarzekala sie ze wesela robi bez probmeu od 80-120 osob(chociaz sala malawa). . . 

Offline kuko
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #126 dnia: 20 Lipca 2008, 18:02 »
Cytat: MetalMike link=topic=1081.  msg621506#msg621506 date=1214495346
Nafu a kto u was przygrywal do wesela

Jako mąż nafu powiem, że przygrywał nam zespół Black& White - normalnie jest to kapela, która gra na promie Polonia i powiem, że nie była zła do wesela - niemniej mogli grać bardziej dynamicznie. 

Co do lokalu Mini-Max to spostrzeżenia mam następujące:

Plusy:
- dobre jedzenie (smak, wygląd, gramatura)
- grill na zewnątrz i dobrze przygotowane mięsiwa
- sala o regularnych kształtach - wszyscy są w zasięgu wzroku i w jednym miejscu

Minusy:
- żeby sala wyglądała efektownie trzeba trochę wydać na dekoratorów (ale to chyba standard)
- dość trudne negocjacje z właścicielami (potrafią nie zjawić się w umówionym terminie i mają zaskakującą łatwość "słyszenia selektywnego") - sugeruję męczyć ich do bólu jęsli na czymś młodej prze zależy
- brak dbałości o szczegóły (elementy dekoracji zewnętrznej, sztuczne girlandy ze świąt w czasie lata, etc)
- mała aktywność obsługi
- małe toalety

 Reasumując:

Zdecydowaliśmy się na  ten lokal ze względu na możliwość zrobienia grilla, co w lecie na prawdę jest fajnym pomysłem.   Wraz z upływem czasu docierały do nas, także za pośrednictwem tego forum nieciekawe opinie, które w naszym przypadku się nie do końca potwierdziły.   Było to powodem zwątpienia nafu co do słuszności wyboru lokalu!

Osobom które planują wesele w Mini-maxie zalecam podejście do negocjacji na zasadzie spokojnego  forsowania swojego zdania i nie uleganie na wszystkie propozycjom właściceli - które wynikają z chęci przeprowadzenia imprezy "po swojemu".   Niektóre pomysły i rozwiazania oczywiście są fajne. 
Pamiętajcie, że w gastronomii zysk z imprezy liczy się całościowo - tak więc jeśli zamówicie średnie menu to może okazać się że rosół kosztuje 8 zł, a w wariancie bogatszym np.   6 zł

Zalecam zamówienie od początku bogatszego menu, wtedy ceny jednostkowe za potrawy będą niższe, weźcie szczegółową wycenę i wtedy obcinajcie co wam wydaje się nadmiernym zbytkiem.   

Moja opinia po odbytym weselu jest pozytywna.   zabawa była dobra, jedzenie smakowało i było go dużo, Nikt nie wyszedł głodny jak nas straszono, Goście chwalili wyszynk. 

Właściciele są trochę "trudni" ale można się z nimi dogadać.   Ostatecznie stają na wysokości zadania. 

Ogólny pozytyw z małymi minusami

« Ostatnia zmiana: 20 Lipca 2008, 18:04 wysłana przez kuko »

Offline sebastiansebastian
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • data ślubu: 10.08
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #127 dnia: 26 Października 2008, 20:17 »
czytaliśmy wszystkie wpisy na temat Mini-Maxu. Tym,którzy są zadowoleni gratulujemy. Lokal jest fajnie położony i ładna okolica więc fajnie,że się udało. My,niestety,należymy do tej drugiej grupy. . . Mieliśmy tam wesele w październiku tego roku więc jesteśmy dopiero co po weseleu. . . . Na początku napiszemy,że jeśli jakakolwiek para zastanawia się nad wyborem tego lokalu to my szczerze ODRADZAMY!!! zaczniemy jednak od tego co było najlepsze i się w miarę udało. Jedzenie było dobre i było go wystarczająco. Tu nie możemy narzekać choć musimy dodać,że wzięliśmy bardzo bogate menu i generalnie zaakceptowaliśmy to co nam zaproponowała właścicielka tego lokalu,ale dlatego,że nam Jej propozycje pasowały. Natomiast cała reszta to porażka. Nasze problemy zaczeły się tuż przed weselem (na około miesiąc przed).
Po pierwsze okazało się,że pomimo wcześniejszych ustleń kierowniczka ww. lokalu zmieniła godziny poprawin twierdząc,że wcale się tak nie umawialiśmy i komentując temat,iż dzisiaj tak długich poprawin już nikt nie robi. Ostatecznie doszliśmy z Nią do jako takiego porozumienia,ale musieliśmy dopłacić kasę.
Po drugie kwestia wystroju sali i stołów. . . salę można samemu przystroić bądź nie. Przed weselem dokładnie salę obejrzeliśmy i stwierdziliśmy,że nie będziemy wynajmować żadnej firmy do jej przystrojenia(co nie było na rękę właścicielce lokalu bo polecała nam od razu jakąś konkretną firmę zajmującą się wystrojem sal). Spytaliśmy tylko,czy sala będzie tak właśnie wyglądać. Pytanie dotyczyło głównie sufitu,który jest dosyć ozdobiony i serca,które wisiało nad stołem,gdzie siedzą młodzi. Uzyskaliśmy odpowiedź,iż nic nie będzie zmieniane. Ku naszemu zdiwieniu,na trzy dni przed ślubem serce zniknęło,a obsługa lokalu chciała w miejsce serca powiesić jakąś wiecheć sztucznych kwiatów. Właścicielka lokalu ponownie zapadła na amnezję. Wzięliśmy sprawy we własne ręcę. Kupiliśmy dwa duże serca i zaczęliśmy sami je wieszać. Spotkaliśmy się z niezadowoleniem pani właścicielki,której zdaniem,kolor serc nie pasuje do koloru ścian i która zdenerwowała się,że niszczymy jej ścianę wieszając te serca. Poza tym ww. kobieta chciała dodatkową kasę za przystrojenie stołów żywymi kwiatami choć miała się tym zająć we własnym zakresie!!!
Po trzecie obsługa lokalu jest tragiczna!!!kelnerki wyglądają jakby uciekły z poprawczaka,niektóre są bardzo niesympatyczne. zdarza się,że chodzą w bluzach dresowych,stają w kącie i obserwują gości nierzadko się z nich wyśmiewając. Absolutnie nie można,a nawet nie wolno pozwolić aby obsługa tego lokalu roznosiła wódkę bo po prostu alkohol zniknie. Jeśli już ktoś się zdecyduje na ten bajzel to alkohol trzeba trzymać w kantorku i samemu go roznosić żeby mieć nad nim kontrolę.
Po czwarte toalety są dramatyczne. Są tylko dwie,bardzo małe. Jeden zlew. Po jakimś czasie robi się tam brudno i nie ma nikogo kto by to sprzątnął. Papier i mydło nie są na bieżąco uzupełniane. trzeba się samemu o to upominać.
Po piąte. . . pokoje na górze. dramat. Właścicielka nie chce wcześniej pokazywać tych pokoików tłumacząc się np.  tym,że ma je wynajęte i ciągle ktooś w nich przebywa. Odradzamy lokować tam gości bo wstyd. Wczesne lata 80,a poza tym każdy pokój to niespodzianka. W jednym pokoju,w jego rogu(!) stoi kabina prysznicowa. W drugim jest osobny pokój(uff) ze zlewem i kibelkiem,ale już bez prysznica. Natomiast w trzecim pokoju jest sam zlew,który jest zamontowany w rozsuwanejszafie(!). W każdym pokoju jest coś,ale w żadnym nie ma wszystkiego. Pocieszamy,że jest jednak na górze jedna łazienka wspólna,gdzie jest wszystko razem.
Podsumowując. . . jedynym plusem było jedzenie (za które zresztą niemało zapłaciliśmy!). Pozostałe kwestie to dramat. A największą porażką jest właścicielka tego lokalu,która okazuje się (niestety u nas za późno by zrezygnować) osobą fałszywą,chciwą,nieprawdomówną,a przede wszystkim bardzo nieprofesjonalną. Z daleka od takich ludzi!!!

Offline krecisco
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #128 dnia: 26 Października 2008, 20:37 »
Mam pytanie odnosnie Karczmy Biesiadnej czy ktos tam robil wesele po zmianie wlascicieli??
Ja mam impreze za miesiac i nei wiem jak to bedzie z nowymi wlascicielami, wydaja sie bardzo konkretni i rzeczowi, ale potrzebuje opinii kogos kto tam juz robil wesele

Z gory dziekuje

Offline olenka83
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 289
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.06.2010
Mini Max Bartoszewo - moje wrażenia!
« Odpowiedź #129 dnia: 7 Lutego 2009, 12:55 »
Witam, jestem obecie na etapie szukania lokalu na wesele i ostatnio odwiedziliśmy przy okazji spaceru Mini Max w Bartoszewie.

Niestety nie działa mi wyszkiwarka więc jeżeli jest już wątek o Minimaxie proszę o przeniesienie.

Chciałam się podzielić swoimi wrażeniami co do tego lokalu oraz właściciela/kierownika (pana w cemnych włosach, z wąsami)- rozmawiając z nami nie przestawał dłubać w paznokciach, na pytanie o wolne terminy na rok 2010 odparł "na szczęście nie mamy"...
Z tonu jakim mówił i co mówił wnioskuje, że nie był to chłopiec na posyłki tylko osoba tam decyzyjna...
Brak mi słów, przecież o naszej decyzji co do miejsca świadczą nie tylko opinie ale także, choćby podświadomie, tzw "pierwsze wrażenie".
Rozumiem, że nie wszystkie lokale są **** ale to jak przyjęto nas w MiniMaxie to już szczyt wszystkiego.

Kiedyś myślałam, że dziewczyny opisujące tu wrażenia z odwiedzin w lokalach, wybrzydzają i wymyślają ale teraz w pełni je rozumiem!

Pozdrawiam .... i szukam lokalu dalej ;/



Offline gawronek84

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
Odp: Mini Max Bartoszewo - moje wrażenia!
« Odpowiedź #130 dnia: 7 Lutego 2009, 14:52 »
podzielam twoje wrazenia w pelni... z nami rozmawiala kobitka zamjujaca sie pelna organizacja wesel...

nie byla nami zainteresowana, nawet nie sprawdzila czy sa wolne miejsca, mielismy jej zdaniem za malo osob jak na ich lokal.... (planowanych mamy ponad 70)
jak chcielismy sie cos dowiedziec o kosztach to weszla rodzina z dziecmi, ktora w paz bukowala miejsce na komunie i sie okazalo ze juz miejsca nie ma (mimo ze chcieli wczesniej wplacic zaliczke, a pani im odmowila, mowiac ze termin bedzie na bank) i w rezultacie po wyjasnieniu sprawy z ta rodzina, do rozmowy z nami nie powrocila....powiedziala tylko: "namyslcie sie i jak cos to przyjedzcie pozniej"

bardzo dziwny sposob na zdobywanie klientow....

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: Mini Max Bartoszewo - moje wrażenia!
« Odpowiedź #131 dnia: 7 Lutego 2009, 21:04 »
hmm.. jedno mi się ciśnie na usta.. ŻE_NU_A
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline kezza

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 94
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #132 dnia: 5 Marca 2009, 15:24 »
Milam nic nie pisac, ale nie moge sie powstrzymac...

Bralismy pod uwage ten lokal, bo ladne miejsce, krotka wizyta w lokalu i... baaardzo szybko zmienilismy zdanie.

Pytam wlascicielke czy moge obejrzec sale, pani na to, ze zamknieta i sie nie da, czy w takim razie moze jakis kosztorys menu (w przyblizeniu chodziac), pani odpowiada, ze to dopiero przed samym weselem (czyli co tydzien przed dowiem sie o kosztach?) Pytam sie a wolne terminy na taki a taki miesiac wolne sa? a pani odpowiada, ze po terminy to dopiero sie przychodzi kilka miesiecy przed weselem  :drapanie:

Hmmmm to moze by pani powiedziala jaka jest cena poprawin, a wlascicielka na to, ze teraz nie mowi sie poprawiny tylko drugi dzien wesela i doprasza sie gosci, ja na to, ze u mnie sie mowi poprawiny i nie zamierzam dopraszac gosci, a pani na to, teraz sie wlasnie mowi drugi dzien wesela.

Moge tak dlugo i dlugo... Kultura osobista zenada, moze to ich jakis nowy PR ;)
Gratuluje osoba, ktore daly rade sie dogadac z ta pania.
Małżeństwo, jak każda sztuka, nie może się obejść bez scen. 
                                                             — Jerzy Jurandot

Offline awrena
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 13
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #133 dnia: 5 Sierpnia 2009, 16:18 »
Jestem pare dni po weselu. Opisałam już zespół, który fantastycznie prowadził nas w zabawie do białego rana, czas na lokal.
Jedny słowem było CUDOWNIE!!! Po weselu już drugiego dnia chciałam umieścić opinie, bo tak byłam zadowolona, no ale się poprawiało jeszcze z rodziną.
Podsumowując :
1 przepyszne jedzenie(robione własnoręcznie, wędzenie tort, mięsa).
2 świetna obsługa - szybka, znajdująca gości dosłownie wszędzie, dbająca o stół i kileszki i bardzo pomocna i pomysłowa
3 pełno atrakcji:
a) przywitanie pod strzechą z szampanem
b) tort podany na zewnątrz około godz 21(jak nam doradzała właścicielka), co prawda gości zdziwienie, ale powiedzieli że po raz pierwszy skosztowali toru weselnego, a był tak pyszny(każdy poziom inny smak owocu), że nawet gość który cierpi na cukrzyce nie powstrzymał się i zjadł 3 kawałki
c) grill z fajerwerkami i piwko z kija:) - naprawde miodzio
4 właścicielka uwijała się przy nas jak pszczółka i starała się jak mogła

Generalnie sama miałam obawy przed tym miejscem, bo krążą sprzeczne opinie i na pierwszym spotkaniu też byliśmy przerażeni, ale nie poddaliśmy się bo tyko w takim miejscu chciałam,żeby odbyło się nasze wesele. Wydaje mi się,że naprawde trzeba zaufać właścicielce. ona naprawde wie co robi. Moja znajoma miała wesele w maju i też była bardzo zadowolona. Alkohol i napoje sami roznosiliśmy, więc tym samym unikneliśmy póżniej jakiś niedomówień:)
Wszystko to co mówiła i doradzała nam właścicielka się spełniło, a już napewno punkty w których jej nie posłuchaliśmy. Mówiła żeby kupić o połowe mniej wódki, ale stwierdziliśmy, że napewno wypiją. Tym sposobem mamy wódki na chrzciny i nie tylko:) Teściowe uparły się że napewno jest a mało jedzenia i też jej nie posłuchały,że jet ok, więc na koniec wesela wracaliśmy obładowani platerami.

Moja siostra miała wesele w Panoramie i wszyscy goście którzy byłi na obu stwierdzili jednomyślnie, że tutaj było LEPIEJ!!!. A zadowolenie gości jest najważniejsze.

« Ostatnia zmiana: 5 Sierpnia 2009, 16:21 wysłana przez awrena »

Offline kate86
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.08.2010
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #134 dnia: 13 Listopada 2009, 12:19 »
Czy ktoś planuje wesele w Bartoszewie w 2010?

Offline okp
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #135 dnia: 22 Maja 2011, 11:09 »
Witam, chciałam napisac kilka słów na temat mini max-u w Bartoszewie, a przede wszystkim wypowiedziec się w kwestii włascicieli czy kimkolwiek oni tam są.  kobieta (chyba włascicielka) umówiła sie ze mna na spotkanie w sobote żeby pokazac sale i opowiedziec jakie są warunki.  powiedziała ze w piątek dzien przed naszym spotkaniem ma wesele więc zaprasza mnie dzien po weselu.  zajechałam tam po godzinie 18. 00 na sam początek wyszedł jakiś mężczyzna i gdzy powiedziałam, że jestem umówiona z szefowa w sprawie sali przewrócił oczami i poszedł ją zawołac.  kobieta po chwili wyszła.  była pod wpływem procentów więc od razu mi się to nie podobało, ale stwierdziłam że jak juz tu jestem to zobacze sale.  pokazała mi sale a gdy zapytałam o menu powiedziała ze jest wszystko wtedy zapytałam czy może mi pokazac jakies przykładowe.  powiedziała dobra to pokaże to co było wczoraj! dała mi do ręki wydrukowane menu dodatkowo zapisane jakies notatki na boku i powiedziała ze to muszę jej oddac wiec jak przeczytam to zebym odłożyła.  nawet nie usiadła ze mna przy stole tylko gdzieś tam chodziła.  postanowiłam zadac jeszcze kilka pytan, ale ona nadal nie miała zamiaru zając się kilientem wiec podziekowałam i wyszłam.  opisałam tą całą sytuacje aby osoby, które chcą tam zorganizowac swoje wesele mogły zastanowic się nad tym czy warto.  babka myśli że jest jedyna na rynku i nie ma konkurencji, jest zupełnie inaczej.  nie była pierwsza z którą umówiłam sie na spotkanie za to była pierwszą która wzbudziła we mnie tyle negatywnych emocji.  nigdy bym nie pozwoliła aby tak nieodpowiedzialna osoba organizowała moje wesele, nie wiem czego można by się po takiej osobie spodziewac. . .  chyba tego że kilka butelek weselnych zniknie.  takie jest moje zdanie.  reszta należy do Was (do osób zainteresowanych weselem w mini maxie w Bartoszewie).

Offline zonka85
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • data ślubu: 6 sierpia
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #136 dnia: 12 Sierpnia 2011, 23:02 »
No to chyba teraz na mnie kolej. . .  nie chce juz mi sie rozpisywac na temat tego "lokalu" wiec bedzie na krotko:
MINI
-jedzenia
-uczciwosci
-kultury osobistej
-obslugi
-zorganizowania
MAX
-zlodziejstwa
-beszczelnosci
-pijanstwa(ze strony personelu)
-oszustwa
-brudu
- i mozna byloby wiele wymieniac
Na koniec dodam! spisujcie umowe z tym babskiem dokladnie zadajcie czego chcecie!!!wierzcie lub nie ale u tej baby zostawilismy 17 tys zl (sala,jedzenie i smierdzace pokoje) a na poprawiny dostalismy resztki zarcia z poprzedniego wesela! poprawiny mialy trwac do 20 a trwaly do 18-uzgadniajcie takie szczeguly na pismie bo was wyru. . .  jak nas! u nas na dobre wyszlo ze do 18 bo i tak juz nic na stolach nie bylo-mimo tego ze zamowilismy najbogatsze menu + to ze dokupilismy owoce ktorych nie bylo na stolach!!! radze wam nie korzystac z pokoji-sa oblesne ale to nnie jest jeszcze najgorsze. . . najgorsze jest to ze nas zamkneli na klucz i zostawili samych gdzie bylo nasze dziecko(niemowle )ktore potzrebowalo wode na kasze-naszczescie wzielam ze soba i dziecko mialo co wypic fakt ze zimne-ale obsluga miala to gdzies. . otworzyli dopiero o godz 11 a co by bylo gdyby ktos zaslabl?albo gdyby zaczela sie jarac ta buda? nieodpowiedzialnosc !!!!zapomnialam dodac ze o sniadanie dla gosci "hotelowych" musialam sie wyklucic poniewaz kierowniczka stwierdzila ze nie poda!!!!!!! bo poprawiny sa od 13!!!!!-gdzie wczesniej sama sie zadeklerowala ze nie bedzie gosci trzymac glodnych do poprawin!a tu nagle jej sie odechacialo! echhh szkoda pisac bo byloby tego naprawde wiele. . .  jeszcze raz do tych ktorzy maja juz zaklepane terminy:spiszcie umowe i stawiajcie jasno na swoim-placicie wymagacie!do tych ktorzy sie wachaja:jak chcecie miec mile wspomnieia i udana zabawe trzymajcie sie od MINI MAXU z dalek!!!pozdrawiam wszystkich i zycze wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia!!:)) Ps. jak bedziecie ogladac sale obejrzyjcie tez kuchnie koniecznie!!!misie udalo obejrzec ale dopiero na  weselu-i zaluje bo nie spodziewalam sie ze po w miare ladnej sali w kuchni mozna zastac obore-przydalby sie tam sanepid oj przydalby sie.
-
Kurcze zapomialam dodac ze na sali nie ma klimy,okna do otwarcia tylko dwa-wiatraki w suficie sa owszem ale obsluga co chwile wylanczala. Swiatlo bardzo ciemne az za ciemno. . .  w Wesele mieliesmy piekna pogode przez to na sali bylo goraca za to w poprawiny bylo chlodno i na sali marzlismy  :-\

Offline guarana
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #137 dnia: 1 Września 2011, 17:55 »
Z miejsc w Bartoszewie na wesele polecam zdecydowania Karczmę Biesiadną.  My mieliśmy tam swoje wesele i wszystko przebiegło lepiej niż dobrze.  Jedzenie przepyszne i w dużych ilościach, właściciel bezproblemowy, można się było z nim dogadać co do każdego szczegółu.  Sala klimatyzowana i pięknie udekorowana.  Jesteśmy bardzo szczęśliwi że nasze wesele odbyło się właśnie w tym miejscu.

Offline piotr1
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #138 dnia: 25 Września 2011, 13:27 »
Mieliśmy niedawno wesele w Mini-maxie i chcemy podzielić sie z Wami wrażeniami.  Od samego poczatku cieżko było dogadac sie o szczegółach z kierownictwem lokalu, kazda rozmowa była mniej wiecej o tym samym.  Jedzenie maja bardzo dobre, co do uczciwości to troche gorzej.  Radzimy uwazać na zakupiony alkohol, gdyż restauracja nie zapewnia zamknietego pomieszczenia, badź jakiejkolwiek formy kontroli nad alkoholem, w efekcie zamiast markowego chilijskiego wina podany został polski zamiennik.  Przy próbie wyjaśnienia sytuacji, dostalismy odpowiedź ze całe wino wyszło.  Umówione było również śniadanie dla gości, którzy zostawali na noc w Mini-Maxie.  Cześć gości zostało potraktowanych "specjalnie", zapłacili oni za swoje śniadanko 70 złotych.  Mimo iż mieliśmy wspaniałe wesele, nie było to zasługą obsługi Mini-maxu, a raczej lokalizacji restauracji i układu sali.  Chcielibyśmy przy tym polecic agencje muzyczną informacje na priv!!!, chłopaki są profesjonalistami, prowadzą imprezy perfekcyjnie.
« Ostatnia zmiana: 25 Września 2011, 21:05 wysłana przez asia »

Offline oliwiazarzycka0102
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.10.2011
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #139 dnia: 16 Stycznia 2012, 15:34 »
Powiem tak było fantastycznie.  :D :D
Po mimo tego wszystkiego co przeczytałam nie mogę się zgodzić co z niektórymi postami wesele było fantastyczne.
Sala świeżo co po remoncie więc dekoracji wiele nie trzeba było  bo sala sama w sobie jest już świetnie przygotowana. 
Jedzonko przepyszne i było go tak dużo że pakowałam rodzinie na drogę.
Grill to był fantastyczny pomysł pieczony dzik oraz golonki,uda faszerowane rewelacja a o dodatkach nawet nie wspomnę pychotka.
Nie zauważyliśmy również aby cokolwiek się zawieruszyło wódka oraz napoje zostały nam zwrócone.  A było ich tak dużo że jeszcze dziś zalegają mi w szafie.  Jeżeli chodzi o organizacje to pani Zdzisława świetnie się spisała okazała się osobą bardzo kompetentną i bardzo nam pomogła w organizacji naszego najwspanialszego dnia w życiu.
obsługa stanęła na wysokości zadania nie było z nią najmniejszych problemów dziewczyny były dosłownie wszędzie.  Nie wiem jak one to robią ale są fantastyczne znajdowały gości wszędzie dogadzały i dopieszczały nas przez całą noc.
także niezmiernie jesteśmy zadowoleni.   :) :) :) ;) ;)

Offline panna młoda 11
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • data ślubu: 11.08.2012
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #140 dnia: 12 Sierpnia 2012, 17:38 »
Mieliśmy wątpliwą przyjemność organizować przyjęcie weselne w Mini Maxie w Bartoszewie.  Na początku pani właścicielka była przemiła, roztaczała przed nami wizję wspaniałego, przytulnego bankietu, wyliczała mozliwości jakie daje nam to miejsce, proponowała przeróżne sympatyczne rozwiązania.  Po zapłaceniu 90% ceny zaczęła ignorować nasze warunki, nagle okazało się, że na sali obok są poprawiny, musieliśmy wejść z gośćmi od strony ulicy, które to wejście nie było nawet przystrojone.  Powitanie i wejśćie na salę miało odbyć się z zupełnie innej strony - z ogrodu.   Na początku mieliśmy czas nieograniczony, potem kazano nam wyjść o 21. 30.  Okazuje się, że jesli robi sie małe przyjęcie to jest sie traktowanym gorzej niż inni.  Dopełnieniem naszego rozgoryczenia był fakt,  że Szanowna Pani nie przygotowała nam obiecanego od początku pokoju - tłumacząc się, że nie może wyprosić przebywających tam gości!!! Żenująca sytuacja, wstyd przed naszymi gośćmi. 

Potem okazało się, że para młoda z równolegle odbywającego się wesela także miała problem z Panią Właścicielką - tym razem z rozliczeniem. 
NIE POLECAMY!!!!

Offline Adamus2222
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • data ślubu: 12.05.2016
  • Skąd:: Szczecin
  • Ślub w: Mini-max Bartoszewo
Odp: Kto miał wesele w Bartoszewie albo był tam gościem na wese?
« Odpowiedź #141 dnia: 6 Czerwca 2017, 10:13 »
Opinie są tak stare i dawno nieważne .Restauracja ma nowych właścicieli .Wszystko jest cudownie .Miałem tam wesele i takiej profesjonalnej obsługi nie widziałem .Wiadomo zawsze trafi się ktoś komu coś nie spodoba.Szczerze polecam zapoznanie sie z ofertą restauracji .