Jednak wyprawe po wozek i ak przelozymy na jutro, dlatego ze moja mama nim sie nie zajmie, bedzie ocyzwisci epo karmieniu i przewinieciu ale gdyby zaczal marudzic to moja mama go nie wezmie na rece nie pochodzi po mieszkaniu juz nie mowiac o ewentualnym przebraniu.
A co do samgo wozka to ja juz mam wybrany ale mąż cos kręci nosem na ten wozek wiec musze w sklepie go przekonac.