Witaj Eva, jakoś przypadkiem weszłam do tego wątku i strasznie się zaskoczyłam że to ty...
Ostatnie co pamiętam z Twojego życia to jak urządzałaś was w Szwecji i czekałaś porodu. Potem mnie jakoś na forum nie było, jak wróciłam to szukałam Twojego wątku ale już go nie było, i bałam sie, że może coś w czasie porodu się stało...
Nie nadrobiłam jeszcze całego wątku, ale bardzo się cieszę że jesteś szczęśliwa!