dziewczyny mam problem... polega on na tym ze NIE CIERPIE MYC PODLOG...

zastanawiam sie w jaki sposob sobie pomoc.... cale mieszkanie jest w panelach... kafle mam tylko w lazience.. zastanawiam sie nad jakims mopem... lub mopem parowym... chodzi mi przede wszystkim o taki z ktorego nie trzeba sciagac co chwile szmatki i jej plukac i wyciskac bo od razu mam odruch wymiotny

widzialam cos z viledy... chyba taki obrotowy... dziewczyny tez polecaly chyba taki co przy raczce ma pojemnik na wide z plynem..
macie w zwiazku z nimi jakies doswiadczenie?
te standartowe mopy z fredzlami zawsze zostawialy mi smugi...
teraz mam plaski no name z makro i wszystko byloby oki gdybym nie musiala sciagac szmatki wyciskac i znow zakladac

blagam o rady!