Marta, a nie masz specjalnej łopatki do płyt? (Tzn. ja też nie mam, ale wiem, że takowe są i nimi da się zdrapać wszystko).
Ja doczyściłam swoją kuchenkę jakimś mleczkiem z Polski i tarłam właśnie papierem aluminiowym (bo nie miałam ściereczki drapaka). U mnie zeszła stara przypalenizna (bo taką zastaliśmy kuchenkę w domu), i o dziwo w ogóle się nie porysowała.