Dzień dobry

Jestem już w domu i po kościele więc teraz na spokojnie mogę Wam wsyztko opowiedzieć i udokoumentować fotkami

W piątek byłyśmy z sis na próbnym czesaniu i ja jestem baaaaaaaaaaaaaaaardzo zadowolona z mojej fryzurki

Wiadomo na fotkach nie będzie wyglądała przeuroczo ale musicie wybaczyć bo fryzjerka zrobiła mi 1 fryzure i jakoś mi się ona nie widziała więc później wykombinowała coś innego i tak oto powstał mój ślubny fryz

Kurczę mam tyle zdjęć, ze nie wiem które wstawić

Nie zwracajcie uwagi na moje dziwne miny i na mega arnolda na policzku

Dziadostwo wyskoczyło 2 tygodnie temu i jeszcze nie zeszło

Mam nadzieję, że do wesela zniknie



"Ślimaczko- loczki" są trochę spłaszczone ale to przez wcześniejszą fryzure bo włosy były już polakieorwane i potapirowane więc teraz włosy juz nie ukłądały się tak, jak powinny

W dzień ślubu będą bardziej przestrzenne


Wystające końcówki na dole tak maja być tylko wiadomo w dzień slubu zostaną potraktowane prostownicą i wtedy pod kokiem nie będę miała "łysej polany" bo te końcówki fajnie będa tak zapełniały pustki i się odpowiednio prezentowały









I sis, która bardzo ubolewała, że już więcej nie załozy welonu


I jak wam się podoba??
6 września idę na balejaż więc też fryzura będzie bardziej "kolorowsza"

Agatko welon będzie całkiem nowy bo ten "nasz" nie nadaje się już na drugie wyjście

Szlajer bedzie identyczny tzn mieniący się, dwuwarstwowy BEZ LAMÓWKI ale chce taki bardziej zebrany przy grzebyku

Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale chcę by był bardziej taki hmmmm jak to napisać...... żeby miał więcej objętości i żeby bardziej "stał" przy grzebu

Cholender nie wiem jak weam to napisać ale jesteście obyte jeśli chodzi o welony to pewnie będziecie wiedziały o co mi chodzi

Wczoraj byliśmy z W. odebrać zamówione dolary a popołudniu wzięliśmy się za malowanie płotu

Musze napisać, że jesteśmy z siebie dumni bo machnęliśmy go raz dwa a mamy tam co malować

W tygodniu Wojtek jeszcze tylko obieli i pan kamera może kręcić

Popołudniu jedziemy do carrefoura kupić kolorowe wódeczki

W tygodniu musimy jeszcze pokupować jedzonko na wieczór kawalerski W.

A ja jutro mam przymiarkę

Trochę się stresuję ale mam nadzieję, że będzie dobrze

Dzisiaj rano jak się obudziłam to nie wiedziałam czy jest niedziela, czy poniedziałek

Dopieor jak spojrzałam na wyprasowaną bluzkę to się kapnęłam, że niedziela bo ją przygotowałam wczoraj na dzisiejszą mszę

Dobra teraz zmykam poczytać co tam u Was

Miłej niedzieli koleżanki
