Kinia moja sis dobrze pisze, że te pomysły zrodziły się dużo wcześniej w naszej głowie i staramy sie je realizować!! Ale też nie myśl sobie, że ja cały dzień siedzę w domu albo gdzies latam i wybieram dekoracje ślubną! Tak dobrze to nie mam
Oboje z W. pracujemy na zmiany i co drugi tydzień możemy coś załatwiać bo jak oboje mamy na popołudniu tzn ja od 12 do 20 a W. od 10 do 20 to cały dzień jest do bani!!
A jak mamy oboje na rano to wtedy ostro działamy i załatwiamy tyle ile możemy!!
A że od poniedziałku mam 2 zmianę to we wtorek idziemy do urzędu podpisac papiery!!
W środę wyjątkowo mamy na rano to o 19 idziemy do farorza na spisanie protokołu
Wczoraj jak byliśmy w drukarni i załatwiliśmy prawie wszystko....
Tzn rożki dla gości będą, rekwizyty na kołocz też, podziękowania dla rodziców również ale nie będzie naklejek z naszym zdjęciem
nad tym najbartdziej ubolewam ale wkurzył mnie facet, swoje mu powiedziałam i go olałam!!
Jeszcze jak byliśmy zamawiać zaproszenia to wmawiał nam, że zrobi nam takie naklejki jak chcemy a od samego początku mówiłam, że maja to być tradycyjne do naklejenia na butelkę tylko z naszymi facjatami
Daliśmy mu płytkę by sobie zobaczył nasz projekt po czym mówię, żę napis ma być ekri i jeszcze kilka uwag a ten mi wyskakuje i mówi, że on to zrobi po swojemu
Jakbyście wtedy widziały moja minę
to normlanie byście padły; to ja mu znowu swoje a ten coś zaczyna mi gadać, że ich maszyna nie przepuści naklejek bo ona nie ejst do takiego druku,m że się zniszczy i że on to zdjęcie zrobi jako zaiweszkę... W tym momencie cisnienia miałąm 200 i podniesionym tonem żeby mnie facet usłyszał powiedziałąm mu, że ma przestać mówić i pozowolić mi powiedzieć to co chcę no więc się uciszył i wtedy ja mu wyjechałąm z tym co lezało mi na języku, że ja nie chce mieć zawieszek na wódce, że ja chcę naklejki i co naważniejsze musi byc po mojemu a nie tak jak on to widzi bo mnie się to nie podoba!! jeśli on nam tego nie zrobi to beż łąski, poszukamy jeszcze albo na allegro zamówimy bo tam też są
W tym momencie facet spasował i się juz więcej nie odezwał
No wyobrażacie sobie takie coś, że on nam po swojemy zrobi
Chyba bym musiała trupem paść by sie na to zgodzić
I tak więc naklejek z naszym zdjęciem nie będzie bo na allegro są same takie badziewne
Ale upatrzyliśmy sobie już inne, które sie nam baaardzo podobają
Natomiast spotkanie z orkiestrą udało się
Po raz kolejny utwierdzilismy się w przekonaniu, że dokonaliśmy dobrego wyboru
Omówiliśmy każdy punkt wesela (wejście na salę, tort, zabawy, oczepiny, muzykę), ja przedstawiłam swoją wizję, pan powiedział jak on to widzi i okazało się, że nasze myśli pokrywają się
A i jeszcze dowiedzieliśmy się, że grywają w trakcie nocy poślubnej ale z opaskami na oczach
To powiedziałam, że oki ale pod oknem mogą nam serenady śpiewać i kibicować to pan Leszek (widzirej) stwierdził, że tak to oni sie na to nie piszą
Albo z nami albo beż nich
Także orkiestra załatwiona
Acha jeszcze mi sie przypomniało, że jak wczoraj pojechaliśmy z na spotkanie z kapelą to pan Leszek prosił bysmy przyjechali do takiego ośrodka bo im granie wypadło! No wioęc pojechalismy, troche się naszukaliśmy ale wkońcu znaleiźlismy no i wchodizmy na sale, patrzę a tam tylko 2 facetów
normlanie stanęłam w miejscu i pierwsze o czym pomyślałąm to o moim śnie, o tym, że się zespół rozpadł i w ogóle.... No więc powiedziałam panu Leszkowi o tym a ten patrzy na mnie i mówi, że grają w takim skłądzie jak zamawialiśmy czyli 3 facetów a ich kolega gra właśnie w kościele na trąbce bo jakaś tam abdulowa osobistość przyjechała na Dabrówkę i właśnie dla nich będą przygrywali
Acha i na zakończenie pan leszek dodał, że mamy się nioczym nie przejmować, że jak przyjedziemy na salę a ich nie będzię.... Jak coś to oni wyślą zastępstwo
Wojtek spojrzał na niego i powiedział tylko tyle, że lepiej niech się zjawią oni sami bo byliby po weselu biedni
Hihihi oczywiście to wszystko były żarty bo wiadomo żarty muszą być
A i jeszcze uzgodniliśmy, że przeslę im na meila utwór, który wybralismy na podziękowania dla rodziców!!
od razu zaznaczyłam, że wolelibyśmy żeby to oni go zaśpiewali niż tak puszczać do z cd!! Pan Leszek powiedział, że nie ma sprawy tylko mamy im go przesłać a oni się już z nim osłuchają i nauczą jesli go nie będą znali
Dzisiaj w nocy miałam koszmar z serii ślubnej
Śniło mi się, ze po przybyciu na salę w dzien wesela zobaczyłam, że stoły nie są tak ustawione jak być powinny!!
I znowu sie wściekłam i naryczałam na obsługę aż w końcu po mojej awanturze i rozkazie porzadnego ustawienia stołów z wielką łaską zrobili to o co ich poprosiłam!! No ale później atomsfera była baaaardzo napięta i podawali gościom brudne kieliszki do wina
MASAAAAAAAAAAAAAAAKRAAAAAAAAAAA
Na szczęście za 3 tygodnie jedziemy na salę by wpłacić 40% sumy to powiem właścicielce o moich koszmarach i żeby mi tak nie zrobili w dzień wesela
Byłam dzisiaj już o 9 u naszej fryzjerki bo chce grzytwke skrócić ale ma tyle ludzi, że umówiłuśmy się na 13.30
No i usrtaliłyśmy, że to jednak ona będzie czesać mnie, mamę i sis w dzień ślubu!!
Biewdna sie bardzo pochorowała, wylądowała w szpitalu, miała operację i już do pracy miała nie wracac wieć przepisałam die do jej koleżanki ale że jako ona już wraca adop pracy to znowu przepisałam nas do niej
Jakoś wolę ją bo wiem jak czeszcze i że fryz będzie sie dłuuugo trzymał
Także 6 września tj sobota o 9 jestem umówiona na balejaż i próbną fryzurę a 13 wzreśnia ona przyjedzie do nas do domu na 8 i uczesze nas wszytkie
Od poniedziału znowu bedę jeżdziła do Zabrza; pani kasjerka idzie na urlop więc ja będę ja zastepowała!!
Mam nadzieję, że te 3 tyg szybko miną bo niektóre baby w rejstracji są okropne a że kasa jest w jednym pomieszczeniu z rejstracją to musze te siksy znosić
O nieeeeeeeeeeeeeeee znowu wypracowanie napisałam
Przepraszam, że tak co kilka dni sie produkuję ale czasem wieczorem nie mam juz siły nic wyskutkac do was a jak tylko mam wolna chwilke to wtedy chce Wam wsyztko przekazać
Miłej soboty dziewczynki