W pierwszej ciąży miałam zwolnienie do terminu czyli do 26.05 a urodziłam dopiero 31.05 i w pracy nie poczekali na następne zwolnienie tylko od razu przerzucili mnie na macierzyński. Straciłam przez to 5 dni

Tym razem nie dam się tak wyrolować i jeżeli nie urodzę do tego 4.11 to się rozchoruję i pójdę na zwolnienie od lekarza pierwszego kontaktu, a co

Zaczęłam już 38 t.c. Byłam dzisiaj u mojej mamy i przyszła do nas sąsiadka-pielęgniarka. Powiedziała, że brzucho mam już niżej i że w ogóle wyglądam inaczej niż z Wiktorem - że mam mniejszy brzuch, niżej osadzony, ale że tym razem jestem jednym wielkim obrzękiem. Oprócz nóg i rąk, mam opuchnięte wszystko

Mam nadzieję, że po porodzie jak ta cała "woda" zejdzie to szybko wrócę do swojej wagi.
W poniedziałek wizyta u gin.