Dzisiejszy dzień o wiele lepszy. Odpoczywanie mi służy. Nawet paznokcie u stóp pomalowałam, a był to wyczyn karkołomny. Małemu nie bardzo się to podobało, bo co chwilę coś wypinał. Czasami wyskakują mi takie "guzy" na brzuchu. Żałuję, że nie jestem w stanie rozpoznać jaka to część ciała naszego synka.