Jeżeli zakładaliście, że w temacie weselnych wypieków wszystko zostało już powiedziane, chciałam was poinformować, że jesteście w błędzie. Jeżeli myśleliście, że tort może mieć jedną z trzech klasycznych podstaw – kwadratową, prostokątną lub okrągłą, to niestety muszę skorygować powyższe informacje. Dzisiaj jedna absolutnie zaskakujących propozycji – kulisty tort weselny!
Nowatorski pomysł
Propozycja wielopiętrowego tortu weselnego składającego się z połączonych ze sobą większych i mniejszych kul (baniek) jest absolutnie zaskakująca i nowatorska do tego stopnia, że ciężko o dodatkowe informacje na ten temat w Internecie. W związku z tym nie mam wątpliwości, że pokazujemy wam news gorący niczym świeże bułeczki z piekarni.
Konstrukcja
Patrząc na to cudo po pierwsze trudno uwierzyć, że jest to tort. Jeszcze trudniej wyobrazić sobie jego krojenie…Kulista konstrukcja sprawia wrażenie dość niepewnej. Zakładam, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej i tort nie tak łatwo podda się działaniom grawitacji (chyba, że mu w tym pomożemy). Jak to jest możliwe? To wie chyba tylko mistrz cukiernictwa, który stworzył do dzieło.
Wpisujący się w trendy
Szeroko pojęty design to dzisiaj między innymi geometryczne wzory. Ten trend widać nie tylko w aranżacji wnętrz, dodatkach, aplikacjach, ale także w gastronomii. W związku z powyższym kuliste kształty „naszego” tortu będą bezpośrednio nawiązywały do tego co dzisiaj jest top&trendy.
W różnych stylach
Kulisty tort może mieć rozmaite wcielenia. To w jaki sposób zostanie udekorowany określi jego styl. Spokojniejszy i skromny (delikatna kolorystyka i minimum ozdobników), w klimatach glamour (z przewagą złotego koloru) lub w wydaniu romantycznym (z koronką i perłami) – wszystko będzie możliwe.
Kulkowa alternatywa
Jeżeli chcielibyście mieć motyw kul na weselnym wypieku, ale niekoniecznie jesteście przekonaniu do naszego przewodniego pomysłu, mam w zanadrzu coś alternatywnego. Bardziej tradycyjny weselny wypiek, ale udekorowany dziesiątkami małych i odrobinę większych kulek. Wygląda bosko, nie sądzicie?
