Dzięki Kasiq za te mile slowa

Cos mam ostatnio problemy z komputerem, jest powolny jak zółw,strony otwieraja sie godzine a czesto w ogole sie nie otwieraja, ale to tak tytułem wstępu

Z brzusiem wszystko ok, taka mam przynajmniej nadzieje, w poniedziałek ide na USG i obejrzymy jak dzidzia wyglada i sie rozwija, szczerze mowiac juz nie moge sie doczekac

Chyba mnie troche przewiało ostatnio bo cale plecy mnie z tyłu bolą, wiec teraz siedze w domku pod kocykiem i staram sie wygrzewać. Ostatnio tez miałam kilka mniejszych i wiekszych stresow wiec musze teraz odreagowac. Ten wiekszy stres zwiazany jest z tym ze odmowiłam przyjaciołce bycia matką chrzestna jej córeczki... Wiem brzmi nieciekawie ale nie moglam zrobic inaczej. Dla mnie bycie kims takim to wielki obowiazek, odpowiedzialność na nastepnych kilka, kilkanascie lat, a ja sama nie wiem gdzie bede czy tu czy w UK, czy bedzie mnie stac na to zeby latac do Pl na kazde urodziny Klaudii i inne ważne dni, a znajac siebie gdyby mnie nie bylo zjadly by mnie wyrzuty sumienia, ale przyjaciolka poczula sie urazona i chyba nie chciala zrozumiec ze w kazdym innym przypadku czulabym sie zaszczycona i napewno bym sie zgodziła. A wy co na ten temat sadzicie? Zachowałam sie niewlasciwie? Nie powinnam odmaiwac mimo wszystko? Czy lepiej podejsc do tematu odpowiedzialnie i jesli sie wie ze sie nie podola to poprostu odmowić?? Ale sie uzewnętrznilam

Pozdorowienia dla wszystkich mamuś