Autor Wątek: nasze codzienne sprawy...  (Przeczytany 224947 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szajo

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1621
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.IV.07
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #210 dnia: 26 Września 2006, 11:49 »
ehh zapomnialam o tym watku a tu sie spoooro dzieje...

olkahof walcz o kase... predzej czy pozniej sie musi wyjasnic... wiem ze to bedzie kosztowalo sporo nerwow... ale musi sie skonczyc dobrze .. trzymam kciuki  :mrgreen:

Vall... super ze operacja sie powiodla.. bardzo sie ciesze  :mrgreen:  teraz musi byc juz tylko lepiej  :mrgreen:

ja za jakis tydzien gora 2 bede miec wycianany kawaleczek nery... tylko w celach przebadania... ehh ale jak ja szpitali nie lubie  :?


Cytat: "AndziaK"
Ja prezent na dzień mena mam z głowy.


ja tez... hehe dalam mu juz jakis tydzien temu... kupilam mu 2 CD z muza filmowa... of course bardzo sie cieszyl :D jago marzeniem jest w ogole pisac muze do filmow  :mrgreen:


Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #211 dnia: 26 Września 2006, 11:53 »
a mi się popsuł humor :(
Dziś z samego rana, czekałam na wiadomości.
Miałam nadzieje że się wyjaśni kiedy w końcu wyjadę, ostatnie tygodnie to załatwiałam pełno spraw zwiazanych z moim wyjazdem, i dziś miało sie okazać kiedy to nastąpi ( początkowo miał być to 7 październik) no i właśnie okazało sie że jednak musze czekać jeszcze 5-6 tygodni :evil:  :evil:  :evil:
a ja chciałam jużżżżż.....
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #212 dnia: 26 Września 2006, 12:05 »
Klaudia    :glaszcze:  Może warto poczekać? Może właśnie tak miało być, żeby dla Ciebie wyszło potem lepiej?

Szajo będę trzymać kciuki za "wycinkę", ale jestem pewna że wszystko będzie po dobremu :)

cafe spokojnie masz jeszcze 4 dni :)



Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #213 dnia: 26 Września 2006, 12:56 »
Jeszcze cos mi sie zlego przydarzy w tej cholernej Anglii a jak Boga kocham spakuje sie i w 30 minut mnie nie ma :evil:

Gorzej poprostu juz byc nie moze, normalnie iskry brakuje dzis a sie rozpali taki ogien, ze na[rawde sie spakuje...


Offline szajo

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1621
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.IV.07
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #214 dnia: 26 Września 2006, 13:03 »
Cytat: "olkahof"
Jeszcze cos mi sie zlego przydarzy w tej cholernej Anglii a jak Boga kocham spakuje sie i w 30 minut mnie nie ma  
Gorzej poprostu juz byc nie moze, normalnie iskry brakuje dzis a sie rozpali taki ogien, ze na[rawde sie spakuje...


Calm down ;)
hehe no ja wlasnie gadalam ze swoim landlordem... i mowi ze depozytu nie moze nam oddac w dzien kiedy wyjezdzamy do Polski.... bo to za wczesnie  (7 rano)  :evil:
a dzien wczesniej nie da bo jeszcze przez noc cos zmajstrujemy... i pytal sie czy nie moze przelac nam na konto w poniedzialek (wyjezdzamy w niedziele) no chyba oszalal  :evil:
albo da nam na hotel  :mrgreen:  albo nie wiem co w .. kazdym raze kase chce miec w kieszeni przed wyjazdem na lotnisko  :evil:

Cytat: "AndziaK"
Szajo będę trzymać kciuki za "wycinkę", ale jestem pewna że wszystko będzie po dobremu


a dziekuje  :mrgreen:  ee bedzie dobrze  :mrgreen:  bede o pare komorek mojej nery lzejsza  :D


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #215 dnia: 26 Września 2006, 13:11 »
Cytat: "olkahof"
Jeszcze cos mi sie zlego przydarzy w tej cholernej Anglii a jak Boga kocham spakuje sie i w 30 minut mnie nie ma  

Gorzej poprostu juz byc nie moze, normalnie iskry brakuje dzis a sie rozpali taki ogien, ze na[rawde sie spakuje...


Olu nie wiem co się stało, ale współczuję. Może w środę zaświeci Ci słonko?   :glaszcze:  

Cytat: "szajo"
a dziekuje  ee bedzie dobrze  bede o pare komorek mojej nery lzejsza


Oj szajo Ty nawet z takich rzeczy żartujesz i dobrze bo zdrowsza będizesz od tego śmiechu :)



Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #216 dnia: 26 Września 2006, 13:12 »
Cytat: "szajo"
kazdym raze kase chce miec w kieszeni przed wyjazdem na lotnisko

Trzymam kciuki,żeby wszystko było po twojej myśli.

Offline szajo

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1621
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.IV.07
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #217 dnia: 26 Września 2006, 13:22 »
Cytat: "AndziaK"
Oj szajo Ty nawet z takich rzeczy żartujesz i dobrze bo zdrowsza będizesz od tego śmiechu


haha a pewnie jeszcze zle ze mna nie jest  :mrgreen:  nie jestem obloznie chora...
diagnoza nie jest ciekawa .. ale co tam moze akurat bede ta 1 na 1000  :mrgreen:  i jeszcez jako 80 letnia babcie bede fikac zdrowo  :mrgreen:


Cytat: "anetka161"
Trzymam kciuki,żeby wszystko było po twojej myśli.


ee no musi...

ale mi humor poprawiacie  :D  z bardzo dobrego na .... bardzooo baaardzo dobry  :mrgreen:

ehh glodna jestem.. frytek bym sobie zjadla... hehe no dobra napiszcie co wam sie nie nudzi jaka potrawa?.... bo ja uwielbiam:

frytki.... jak juz sobie robie to w kilogramach  :mrgreen: taki worek 2,5 kg to na 2 razy mi starcza  :mrgreen:  czasem nawet szybciej zejdzie  :mrgreen:
spagetti :) z mielonym i sosem oryginalnym pudliszek
pierogi ruskie  :mrgreen:


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #218 dnia: 26 Września 2006, 13:37 »
Hmmm szajo ale mi smaczki zrobiłaś:)

U mnie może wiecznie być:
Frytki, kukurydzka z solą (gotowana oczywiście), spagetii z sosem napoli, hamburgery własnej roboty, tortilla made in McDonald, pizza ufo made in Krzeszowice, groszek zielony prosto ze strączków.  :obiad:



Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #219 dnia: 26 Września 2006, 13:42 »
hmma ja dzis robiłam na obiadek tn. własnie siedzi w piecyku! zapiekanke makaronową własnego pomysłu z sosem serowym pychotka!
VALL super,że operacja sie powiodła  !! Ciesze sie jak nie wiem co!!!
Ola ty sie nie martw po burzy zawsze wychodzi słońce!

Offline szajo

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1621
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.IV.07
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #220 dnia: 26 Września 2006, 13:46 »
ehhh coraz bardziej glodna jestem  :mrgreen:

pewnie ze bedzie dobrze  :mrgreen:  bo to forum farta przynosi  :mrgreen:  ja wam mowie  :lol:


Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #221 dnia: 26 Września 2006, 14:02 »
Wiecie co, mam poprostu dosc.
 Nienawidze jak ktos krytykuje moja prace, szuka okazji tylko zeby dopier*****.

Nie pozwole robic z siebie smiecia tylko dlatego, ze jestem mniejszoscia w moim miejscu pracy i wiadomo ze nikt nie stanie po mojej stronie.

Smieciem nie jestem. Moj narzeczony w zadnej sytuacji mnie nie obroni bo nie spika az tak dobrze, ja jestem glowa i szyja tej spolecznosci i mam dosyc poprostu, jestem zmeczona byciem wszystkim naraz. Ile mozna. Do tego w robocie tylko szukaja sytuacji az sie potkne zeby mnie jeszcze kopnac jak leze.

Ku**a co za zycie....


Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #222 dnia: 26 Września 2006, 14:16 »
Cytat: "olkahof"
Smieciem nie jestem


Jasna sprawa !!! Nie daj się Ola !!!!

Wierz mi że w Polsce jest tak samo jesli chodzi o pracę. Ja też miałam podobnie. Ale nie dałam sobie wejść na głowę. Co prawda potem mnie przesunęli na inne stanowisko, ale i tam pokoazałam co potrafię.
Jak złożyłam wypowiedzenie z tego gów... to dopiero mnie docenili. Zaczęli prosiś, błagać, dawać podwyżki itd. Ale ja pokoazałam co to mnie obchodzi i poszłam w długą.

Ola to zycie rzeczywiście jest do d... a ludzie gorsi jak  :evil:

Pamiętaj nie daj się i pokaż że potrafisz pokazać pazury !!!!!

Trzymam kciuki !!!! :wink:



Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #223 dnia: 26 Września 2006, 14:22 »
Cafe ja mam zamiar dzisiaj isc na miasto sie rozejrzec  moze w naszym mieszcie bedzie cos ciekawego na dzien chlopaka chociaz sama nie wiem co konkretnie chce. I cos dla Taty do mieszkanka.



Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #224 dnia: 26 Września 2006, 18:32 »
Ja rowniez, po raz ktorys z kolei zapomnialam o dniu chlopaka...No ja to  mam tendencje do zapominania  urodzinach czy imieninach Ariela...A teraz trzeba sie bedzie zastanowic co kupic....Jakos nie mam dzis glowy do myslenia...Ostatnio w robocie tyle sie dzieje ze mi mozg paruje i jak przychodze do domku to padam jak detka. Dzien swistaka to u mnie norma...chociaz coraz czesciej okreslam to wszytsko mianem dzien swira....

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #225 dnia: 27 Września 2006, 12:39 »
dzieki dziewczyny za pamięc:) i troske!!

ja juz dzis kończe pracke i id ena długi 3 miesięcnzy urlopik naukowy :) wczoraj zakonczyła sie konferencja..dziś odespałam bo miałam na 11 do pracy.

dzis musz epozamykać i poprzekazywac sprawy osoba które mają je przejąc i wolne:) tzn . czas na inne sprawy:)

mam powazny problem z sala na slub - nie wiem czy to tyu, czy w zniecperliownych :) ale pogania mnei wałścielska, dzis mam dac jej zna ckiedy podpiszmey umowe, a tesc w spzitalu i troche dalej ejstemy w kropce..niby w mair eok, ale nie wiem czy wypada  :oops:
No nic zobaczymy do wieczora....

powiem wam ze tka byłam wycięta prze zte dni, ze  nie miałam siły stukac w necie :)

uciekam do oabiwiązków, nie warto byłoby cos zawalic na koniec :)

Buziaki :id_juz:

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #226 dnia: 27 Września 2006, 14:16 »
No wiec prezent do domku dla Taty kupiony --> świecznik Ale niestety termin spotkania przelozony na 07.10. a na dzien chlopaka nie wiem, dziiaj chodzilam po miescie  i nie ma w stargardzie nic ciekawego Poza tym w piątek o 17:30 ide do Komendy by Pan dzielnicowy przeprowadzil wywiad.



Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #227 dnia: 27 Września 2006, 14:44 »
Oj szkoda, że spotkanie przełożone, bo automatycznie i my musimy dłużej czekać na relację :(

A na dzień mena coś jeszcze wymyślisz, jeszcze 2 dni :)

Dziewczyny mam problem ze wzrokiem. Mozecie polecić jakieś krople do oczu? Siedzę praktycznie 8 godzin przed komputerem, oczy pieką, słońce przeszkadza i coraz bardziej pogarsza się wada wzroku (krótkowzroczność). Ja już nawet telewizor muszę oglądać w okularach bo mam zamazany obraz.
AAA wizyta u okulisty dopiero w listopadzie a nie znam prywatnego (dobrego) w okolicy :(



Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #228 dnia: 27 Września 2006, 14:47 »
Cytat: "AndziaK"
bo automatycznie i my musimy dłużej czekać na relację


NIestety tak wyszlo.

Znalazlam dwie stronki na necie z kubkami i podusiami i sama nie wiem.Bo to i to fajne z drugiej strony poduszka z Nami by byla bardziej jako ozdoba--bo Sebek raczej nie bedzie spał na Nas :) a kubek zawsze do picia moze by uzyty.....



Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #229 dnia: 27 Września 2006, 17:22 »
No ja już mam fajrant!! Od jutra do 31 grudnia..wolne od pracy w marketingu!! Teraz tlyko doktoracik..ale boje sie ze jak usiąde to nie będe miała weny!! :roll:
Ale zaczynam od wtorku..teraz jescz ekilka dni na jakeis takei przyzczajenie!! Jutro kontrolna wizyta na uczleni zeby sprawdzic co w trawie piszczy, potem ksiegarnia i biblitek..i badnia, któe zleciła mi ginka...
W piatek do rodzinki i powrót w poniedizałek..i do wotrku walka z żywiołem naukowym. Teraz będe miała zajęte tylko poniedziałki i soboty - zajęcia ze studentami!!

Mykam do sklepu kupic cos do jedzonka, bo lodwówka świeci pustkami :).

see you for now;)

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #230 dnia: 27 Września 2006, 21:40 »
Tak sie zastanawiam wlasnie. Poniewaz dziisaj rano patrzac w skrzynke znalazłam przesyłke e-wesele ale nie tylko do mnie tylko tez do sąsiadki, a poniewaz mieszkam u Sebka to u jego sasiadki i mysle sobie czy czasami ona tu nie buszuje. Moze akurat czytasz Basiu M. ze Stargardu z Lechcikiej 28/... to co teraz napisalam. Sebek tez kazal sie zapytac.



Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #231 dnia: 27 Września 2006, 21:45 »
A ja mam dzis zamiar nareszcie odpoczac...zadnego buszowania po rozporzadzeniach, kodeksie pracy i innych przepisach! Nareszcie!!!!! :D:D:D To bylo kilka ciezkich dni ale nareszcie problemy sie rozwiazaly (bo ja Was czytam kazdego dnia, chociaz ostatnio nie czesto pisze, tak samo watek zniecierpliwionych). Ja tez dzis dostalam przesylke :) Faaaajnie :)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #232 dnia: 27 Września 2006, 23:04 »
właśnie wrócilam z plotek i piwka u kumpeli/sąsiadki :)
teraz prysznic i lulu..Jestem samtona bo moj pan nadal w pracy...muszą oddać jakiś projekt jutro..buuuuuuuu znowu samotne zasypianie, czasem mnie to wkurza!!

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #233 dnia: 27 Września 2006, 23:43 »
Cytat: "Vall"
buuuuuuuu znowu samotne zasypianie, czasem mnie to wkurza!!

skąd ja to znam....Tragedia :evil:
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #234 dnia: 28 Września 2006, 08:52 »
No i tak jak przeczuwałam - mój A. wpadł do domu o 2 w nocy!!!!!!!!!!! A ciut po 7 rano juz znikł...  :roll: Jak tu się nie denerwowac :) heehhe
My to zwykle tak mamy, z ejak on ma mase prayc to ja ejstem luzniejsza, z koli jak on ma wiecej czasu to ja haruje jak wół... coż takie życie :)


A co u was spioszki :)??  :id_juz:

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #235 dnia: 28 Września 2006, 09:16 »
Ja bylam wczoraj na dywaniku u szefa...Powiedzialam mu wszystko co mi sie nie podoba i ze jesli to sie nie zmieni to odejde, bo nie pozwole sie tak traktowac. No i sie niby ma zmienic niebawem...jak narazie zmienily sie moje godziny pracy- wydluza sie... Sama dla siebie postanowila pojsc na jakis dodatkowy kurs podwyzszajacy kwalifikacje biurowe i obslugi klienta. Moze tez zaczne uczyc sie hiszpanskiego. Zobaczymy jak to bedzie....
Moj NIedziwdek ma urodzinki 9 pazdziernika, mial swoje wymarzone autko...z autkiem nie wyszlo, wiec musze teraz cos wymyslec...

 to dzindobry wszystkim


Offline Di

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6253
  • Płeć: Kobieta
  • Nat :)
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #236 dnia: 28 Września 2006, 11:54 »
A mnie za chwilke czeka szkolenie nowego pracownika...posiedze sobie chyba ze trzy godzinki nad tym... a kiedy zrobie reszte swoich rzeczy????? aaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! Doba powinna byc zdecydowanie dluzsza...Chociaz nie... Wtedy dluzej na slubik trzeba by czekac.........

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #237 dnia: 28 Września 2006, 12:32 »
A ja dziisaj ide rozejrzec wkoncu sie za czyms na dzien chlopaka, i musze zobaczyc jakie sa polączenia do Goleniowa z tej dziury Stargardu a teraz sobie siedze i pracuje ciezko tu nie ma chwili spokoju. Chcialabym juz weekend. W sobote idziemy do mamy Sebastiana w odwiedziny.



Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #238 dnia: 28 Września 2006, 13:46 »
Ja siedzę tu jeszcze tylko godzinę i 15 minut i mam weekend. Jedziemy do babci w okolice Wrocławia.
Ufff i całe szczęście, bo dziś szeryf mnie wkór...... . Jak można miec pretensje do pracownika o to, że dany sklep nie robi odpowiednich obrotów???!!!! :evil:



Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
nasze codzienne sprawy...
« Odpowiedź #239 dnia: 28 Września 2006, 13:56 »
Ja tez jeszcze 1,5 godzinki. A weekend od jutra.W weekend zamierzam sobie pobiegac i pojeździć na rolkach :) :) :)