Autor Wątek: dzieci na weselu  (Przeczytany 18700 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline filolożka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
dzieci na weselu
« dnia: 11 Lutego 2006, 17:30 »
witam!moje pytanie kieruję przede wszystkim do tych z Was, które są już po weselu, ale może i pozostałę forumowiczki mi pomogą... Otóż chodzi o dzieci, które będą na weselu(a będzie ich około dziesięciorga) - jak rozwiązaćproblem z menu?? czy przygotować dla nich osobne menu przy osobnym stole? wiadomo,że dzieci nie zjedzą tyle, ile dorośli i często są wybredne :/ Chodzi mi tutaj o dzieci w wieku lat 7 - 10. help!! :)

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
dzieci na weselu
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Lutego 2006, 18:06 »
u mnie na weselu było 6 dzieciaków ( na poprawiny znajomi przyprowadzili więcej maluchów).. dzieciaczki w wieku  od 4,5 - 10lat.. najmłodszy był mój siostrzeniec (półtora roczku)i właściwie pojawił się na weselu na 4 godziny a potem siostra zabrała go do teściowej żeby móc się pobawić na weselu..

u mnie dzieciarnia miała swoje miejsca pomiędzy rodzicami.. miejsca oznaczone były balonikami i wizytownikami...

dzieciaki miały swoje własne menu.. policzone zostało dla 5 dzieci (najmłodszy był tylko na chwilkę)

menu masz tutaj wraz z cennikiem..

https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=658&postdays=0&postorder=asc&start=90

dzieciarnia bawiły się generalnie we własnym gronie.. kółka graniaste itp... nikomu wybitnie nie przeszkadzały..

oprócz obiadku nie miały osobnego menu...

na weselach  spotkałam sie z osobnymi stołami, frytkami, chipsami , colą, cukierkam,i itp..

można zmontować osobny stoliczek - kącik malucha ale nie wiem czy to wypali.. maluchy i tak będą dorosłym truć i szwendać się na parkiecie... ot.. takie ich hobby :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
dzieci na weselu
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Lutego 2006, 18:20 »
U nas restauracja rozwiązała to za nas.Za dzieci do 5 lat nie płacimy nic, a za te od 6 do 14 połowę stawki. Nie wiem jeszcze jak eto będzie z rozsadzaniem,ale sądzę, że zrobię tak jak Monia, żadnych osobnych stołów,tylko wszyscy razem:)
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
dzieci na weselu
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Lutego 2006, 00:39 »
U nas na szczęście nie będzie żadnych dzieci. Akurat nie ma ich wiele w rodzinie, w każdym razie nie w bliskiej. Osobiście nie uważam, aby wesele było odpowiednią zabawą dla brzdąców, czy dzieci niżej, niż gimnazjum. Jakoś nie widzi mi się, aby dzieci ogladały pijących alkohol (co by nie mówić, niektórzy przesadzają z jego ilością). Także charakter tej zabawy, tj. czas jej trwania aż do rana też nie wydaje mi się odpowiedni dla dzieci.
Ale jesli już pojawią się jakieś dzieci, to chyba dobrym pomyslem jest nieco zmodyfikować dla nich menu. Ale z kolei po co faszerować je colą czy słodyczami. Ale co kraj to obyczaj.

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
dzieci na weselu
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Lutego 2006, 11:57 »
U mnie było 6 dzieci - w różnym wieku (od 4 do 12 lat).
Miałam tak jak Monia - miejsca między rodzicami i dostosowane żarełko do nich.
Dzieciaki bawiły się świetnie i nie przeszkadzały nikomu w zabawie - wręcz przeciwnie  :D
Dwójka najmłodszych poszła do domciu wcześniej - około 22:00 a pozostałe bawiły się prawie do końca.

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
dzieci na weselu
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Lutego 2006, 12:00 »
U mnie najmłodszy uczestnik będzie mieć 15 lat (mój brat) więc dziecko z niego nie bardzo :P.Ciesze sie z tego bo właśnie ominą nas rozterki zwiazane z jedzeniem czy miejscem dla dzieci.

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
dzieci na weselu
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Lutego 2006, 12:10 »
Gdy masz taką liczbę dzieci mozna spokojnie posadzic ich razem. Między rodzicami to chyba nie jest najlepszy pomysł i tak będą biegac do siebie itp..

Całkowicie osobny stół to też niezbyt. Najlepiej gdybyś jedno skrzydło stołu przeznaczyla dla dzieci.. jeśli jest ono długie, to po prostu dzieci posadzić razem przy końcu tego skrzydła.



Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
dzieci na weselu
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Lutego 2006, 12:17 »
Cytat: "groszek"
nas na szczęście nie będzie żadnych dzieci.


Groszek trochę Cię nie rozumiem? Jak mozna nie chceć dzieci na swoim weselu...no, ale to już Twoja sprawa. Ja jakoś sobie tego nie wyobrażam. U nas będzie około 18 dziecieczków w tym moja najukochańsza 6-letnia Siostrzenica, która będzie bardzo zaangażowana na naszym ślubie i weselu m.in. będzie nam nieść obrączki na podusi.
Planujemy dla dzieci na początek, gdy wszyscy dostaną szmapana, oni też nie mogą być gorsi będą pić Piccolo. :D  Oprócz tego nasza kuchareczka ma wykombinować jakieś specjalne jedzonko...które jej zdaniem ubielbiają wszystkie dzieci. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
dzieci na weselu
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Lutego 2006, 18:50 »
Nie mam żadnej kochanej siostrzenicy ani siostrzeńca. W bliskiej rodzinie nie ma dzieci. Jak pisałam wyżej, całonocne wesele zakrapiane alkoholem nie wydaje mi się miejscem dla dzieci. Jeśli do tego odchodzą jakieś zabawy oczepinowe z podtekstami, to czułabym się trochę zażenowana.
Jak oglądałam filmy znajomych z wesela, gdzie były dziec, to one zdawały sie tam nudzic i plątać między dorosłymi, a na koniec przysypiać na siedząco.

Offline donia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 776
dzieci na weselu
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Lutego 2006, 19:48 »
A macie moze jakies pomysły jak zabawic dzieciaki na weselu zeby "nie nudzily"??? :D
 :?:  :?:  :?:  :?:

Pozdrawiam

HELP
Proszę jakiegoś aniołka w niebie, daj mi skrzydełka, ja chcę do Ciebie

Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
dzieci na weselu
« Odpowiedź #10 dnia: 12 Lutego 2006, 20:17 »
U mnie np było karaoke dla dzieci, specjalny konkurs śpiewania z jurorami i nagrodami. Dzieciaki czekały na to z niecierpliwością.


Offline donia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 776
dzieci na weselu
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Lutego 2006, 20:34 »
Dzieki Violka
Swietny pomysl napewno zastosujemy
Wielka Buzka
  :)
Proszę jakiegoś aniołka w niebie, daj mi skrzydełka, ja chcę do Ciebie

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
dzieci na weselu
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Lutego 2006, 09:29 »
U mnie na weselu bedzie 10 dzieci, najsatrszy mój brat - 13 la, najmłodszy bedzie miał roczek (o ile go wezmą na wesele). Planuję uszykować dla nich osobny stolik, blisko wyjścia ale w takim miejscu zeby rodzice mieli na nich oko :D Nad menu dla nich się nie zastanawiałam, ale chipsy i jakieś ciasteczka to dobry pomysł. Co do zabaw dla dzieciaczków - spotkałam sie z piosenką specjalnie dla nich: Duże kółko robią goscie a małe młoda para z dzieciakami i tańczą kaczuchy :D  Mnie się to bardzo podobało




Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
dzieci na weselu
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Lutego 2006, 15:06 »
Cytat: "Marta"
Jak mozna nie chceć dzieci na swoim weselu

Wesele nie jest imprezą dla dzieci, chociażby przez czas trwania, godziny w jakich sie odbywa, alkohol itd. Ja jestem przeciwnikiem dzieci na weselu, chyba że przez pierwsze 2-3 godziny, potem do łóżeczek i spać  :!:


Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
dzieci na weselu
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Lutego 2006, 16:03 »
wiesz mo drogi Ty możesz być przeciwnikiem ale część gości i tak zwali sie nam na wwesele z dziećmi bo tak chcą..i żebyś sie nie zdziwil jak beda balowały do rana..mojego kuzyna córa szalała na weselu do 4tej rano i ku jej niezadowoleniu musieli ja z poarkietu siła ściagać bo tak  sie dziecko roztańczyło, a miała wtedy 3 latka.. :wink:


Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
dzieci na weselu
« Odpowiedź #15 dnia: 13 Lutego 2006, 19:35 »
No tak, bo to wszystko zależy od rodziców. Mnie tak wychowali a nie inaczej i uważam że mieli rację. Byłem na kilku weselach jako małolat właśnie przez te 2-3 godzinki i bardzo się cieszyłem.


Offline donia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 776
dzieci na weselu
« Odpowiedź #16 dnia: 13 Lutego 2006, 20:22 »
Ja Jako dziecko uwielbialam wesela i rodzice beze mnie na zadnym nie byli  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
nie mieli szans...
i nigdy im nie przeszkadzalam bo szalalam na parkiecie i zabawialam gosci wraz z orkiestra  :lol:  :lol:  :lol:  :koncert:  :koncert:  :koncert:
Teraz juz jestem bardziej niesmiala i przerazona wlasnym slubem
A dzieciakow na naszym weselu bedzie okolo 15 i im wiecej tym lepiej bo my uwielbiamy dzieciaki
ale nie wszyscy musza lubic ...
pozdr
Proszę jakiegoś aniołka w niebie, daj mi skrzydełka, ja chcę do Ciebie

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
dzieci na weselu
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Lutego 2006, 02:37 »
Ja popieram Pioterasa i Groszka. U nas nie będzie dzieci choćby ze względów finansowych, gdyby wszyscy mieli przyjść z dziećmi było by ich ok. 30 i za dzieci musimy płacic prawie normalną stawkę. Poza tym jak zapraszaliśmy bez dzieci nikt się nie obruszył i rodzice dzieci stwierdzili ze sami lepiej się wybawią


Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
dzieci na weselu
« Odpowiedź #18 dnia: 23 Lutego 2006, 22:12 »
Mojego Wodzia brat który będzie naszym świadkiem ma zamiar przyjść na wesele z córeczką która bedzie miała wtedy niespełna rok. Co sądzicie o tym żeby takie małe dziecko siedziało przy stole pary młodej? (świadkowie siedzą zaraz obok nas)

Offline Żabcia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 320
dzieci na weselu
« Odpowiedź #19 dnia: 3 Marca 2006, 15:46 »
Uważam, że dzieci na weselu nie powinno być. Ostatnio byłam w restauracji, gdzie był uroczysty obiad dla jakiejś rodziny (na ok. 30 osób). Restauracja była dostępna również dla innych gości. W obiedzie uczestniczyły też dzieci. Dzieci były bardzo uciążliwe - delikatnie rzecz ujmując. " Umilały" życie nie tylko swojej rodzinie ale i pozostałym gościom. Rodzice nawet nie mieli zamiaru ich uciszać. W restauracji panował niesamowity hałas. Wszyscy wyszliśmy z lokalu umordowani i z bólami głowy. Nasz obiad miał być przyjemnością a  stał się męczarnią. Wychodząc z restauracji pomyślałam: żadnych dzieci na weselu - NIE! Niech dzieci zostaną w domu i oglądają bajkę. Goście powinni się bawić, a nie podcierać nosy i zmieniać pieluchy. Dorosłym też coś od życia się należy. Gdyby tak miało być na naszym weselu, to chyba pominęlibyśmy ten punkt programu i  rozpoczęlibyśmy podróż poślubną zaraz po zaślubinach. Możecie się ze mną nie zgadzać ale takie jest moje zdanie - dzieci powinny zostać w domu, przynajmniej te do 12 roku życia.


Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
dzieci na weselu
« Odpowiedź #20 dnia: 3 Marca 2006, 18:14 »

 U mnie na weselu nie było dzieci znajomych (ze względu na nasze finanse), jednakże dzieciaki z naszej rodziny i owszem i było to dość sympatyczne, zwłaszcza że w kściele mieli dość zaszczytne funkcje, a podczas wesela nie było z nimi kłopotu w ogóle, zresztą nie robiliśmy także osobnego menu, ani stołu.
 Wydaje mi się, że jeżeli rodzice decydują się wziąć swoje pociechy na taką imprezę, to decydują się także na zajmowanie nimi, a przynajmniej pilnowanie, żeby się grzecznie bawiły.
 Ostatnio sama byłam ze swoim 6-cio tygodniowym synkiem na weselu i ani Kubuś nie przeszkadzał nikomu, ani też nam w zabawie. Poza tym moja rodzinka byłaby rozczarowana, gdybym go nie wzięła. Poza nim byli 5-cio letni bliźniacy mojego kuzyna i dzieci od pana młodego, wszystkie były grzeczne i fajnie się bawiły (chłopcy koło 20.30 zostali odwiezieni do domu i zostali z babcią, a ich mama wróciła i bawiła się jeszcze długo).

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
dzieci na weselu
« Odpowiedź #21 dnia: 3 Marca 2006, 19:02 »
my zapraszamy dzieci. Nie chcę, zeby goscie mieli klopot z kim zostawic swoje dzieci. Ale dzieciaczki do 5 lat bedą zmuszone siedziec na kolanach u tatusia lub mamusi. u mnie będa dwie świadkowe- jedna wtedy bedzie mieć roczna córeczke, druga dwie - 5-i 6-letnia.



Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
dzieci na weselu
« Odpowiedź #22 dnia: 3 Marca 2006, 23:34 »
Trochę tak głupio siedzieć na kolanach mamy, czy taty któy pije alkohol i chucha dziecku w twarz. No, chyba, ze wtedy rodzice nie piją. ze nie wspomne o papierochach.

Offline Aniołek

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20-05-2006
dzieci na weselu
« Odpowiedź #23 dnia: 4 Marca 2006, 09:49 »
u mnie nie bedzie tego problemu. Akurat nikt nie pali z tych "dzieciatych" gości. W ogóle bedzie wyznaczone miejsce "Tu mozna palic" przy wyjsciu. Poza ym wiem jak sie zachowują dzieciaki na weselu- na pewno nie siedzą na kolanach u tatusia. Jeśli się je zmusi na zjedzenie rosołu, to dobrze. Potem już znikaja, szaleja po sali, bawia sie balonami i tańcza z ciociami :wink: A o 24 już żadnego nie ma...



Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
dzieci na weselu
« Odpowiedź #24 dnia: 4 Marca 2006, 19:32 »
Co zrobić jeżeli nie chce się mieć dzieci na weselu, a rodzice chcą je zabrać nawet nie pytając was czy mogą?

Offline ela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
dzieci na weselu
« Odpowiedź #25 dnia: 4 Marca 2006, 19:36 »
hmmm chyba pogodzić się z tym ! bo raczej nic się na to nie poradzi !! Jeżeli takie osoby nie będą miały z kim zostawić tych dzieci to raczej nie przyjdą .
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
dzieci na weselu
« Odpowiedź #26 dnia: 18 Marca 2006, 14:35 »
A ja wybrałam specjalnie taką salę z ogródkiem i małym placem zabaw dla szkrabów  :D ,teren jest ogrodzony i zamykany,więc jedyna opcja im zostaje przejść przez ogrodzenie :wink: ,a na sali ustawimy dodatkowy stolik dla naszych małych gości.

Offline skarbek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: październik 2007
dzieci na weselu
« Odpowiedź #27 dnia: 18 Lipca 2006, 19:45 »
Ja mam taki problem iż obawiam się że sala nie pomieści jeszcze 10 dzieci.Przy 150 osobach to moze nie dużo ale dodatkowe krzesła gdzies trzeba wstawić. Niestety nie wszyscy sie ze mną zgadzaja i w pewnyum sensie rozumiem...Dobrz ze Młodzi maja osobny stół przynajmniej my nie bedziemy sie gnieść:)
"Dzis też bym Cię wybrała"2007

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
dzieci na weselu
« Odpowiedź #28 dnia: 18 Lipca 2006, 20:07 »
Młodzi maja osobnu stół??? to jak stoły będa ustawione ????  :roll:
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline skarbek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: październik 2007
dzieci na weselu
« Odpowiedź #29 dnia: 18 Lipca 2006, 21:13 »
w literę T czyli my na środku z rodzicami i świadkami a reszta rodzinki po bokach. Tak że każdy nas widzi
"Dzis też bym Cię wybrała"2007