e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Magda_lenka w 31 Sierpnia 2007, 09:08
-
Witam! :)
Rozpoczynam swoje odliczanie, choć zostało już tak mało czasu. Wesele było planowane na czerwiec 2008 r., a tu taka zmiana... nie sądziłam,że rozpocznę ten wątek ( jestem poczatkującą forumowiczką ), ale czytając inne odliczania, doszłam do wniosku, że przyda się trochę porad, czasem pocieszenia, jak się sprawy nie układają po myśli...
ale, ale zacznę od początku...
Zaręczyliśmy się w długi majowy weekend 2007 r., wtedy to było kilka dni wolnego. Mój M pracuje w Krakowie, widzimy się w weekendy, trwa to juz ponad 3 lata. Wesele chcielismy zorganizować jak najszybciej - najlepiej wrzesień, październik ( byłam na kilku weselach w te miesiące w ostatnich latach i pogoda była cudna ), niestety okazało się prawdą to, że powinno się planować rok wcześniej. Pogodziłam się już z myślą, że wesele będzie w czerwcu następnego roku... Moja kierowniczka w pracy jest osobą bardzo sympatyczną i pomagającą w różnych sytuacjach i troszkę w gorącej wodzie kąpana... Zadzwoniła do lokalu, w którym jej córka miała wesele i okazało się, że własnie zwolniło się miejsce na 6.10.2007 r. ( choć wczesniej dowiedziałam się, że praktycznie są juz zarezerwowane miejsca do konca przyszlego roku ), bez namysłu zarezerwowała nam ten termin... i później się potoczyło lawinowo... okazało się, że można załatwic i kościół z naukami... Proboszcz idzie nam na rękę i pomaga, także jestem miło zaskoczona... dobry zespół, tez przez przypadek miał wolny termin. Póki cojest mnóstwo załawiania, ale mam nadzieję, że wszystko uda się tak zorganizować, żeby było zapięte na ostatni guzik!
odliczanie czas zacząć!
-
Melduję sie w odliczaniu i obiecuję zaglądac i w razie czego postaram sie doradzić :)
opowiedz nam cos wiecej o was i oczywiście fotki :)
Gratuluje szybkiej decyzjii o slubie :)
-
witam i ja! :hello:
a moze takie expresowe tempo przyniesie wam szczęście?? oby tak!!!
-
Witam Cię serdecznie Magda_lenko :hello: Ja jestem zdania, że nic na świecie nie dzieje się przypadkiem, więc i ta sala na Was właśnie czekała ;) Pisz nam tutaj o sprawach załatwionych juz i tych, z którymi jesteście całkiem w lesie, a na pewno Cię wesprzemy :przytul: Proponuję Ci też stworzyć sobie liczniczek - łatwiej bedzie odliczać. Aaaaaaaa no i foteczki Kochana, foteczki są tu bardzo mile widziane :D
-
I ja melduję się u Ciebie w tym ekspresowym odliczanku ;)
-
hej witam i ja
pisz co za lokal, jaka orkiestra, kiecka itp
wlepiaj fociaki! ;D
-
melduję się i ja :hello:
-
ja rownierz przybywam do ciebie :) ;D
-
Ja równiez witam Cię bardzo serdecznie:):) I koniecznie wklej jakieś fotki!!
-
witamy, witamy :) i o zdjęcia pytamy :hahahaha:
-
i ja sie melduje..faktycznie macie Szczescie ;D ;D ;D
-
Dziekuję wszystkim za słowa wsparcia i witam w odliczaniu...
co do zdjęć postaram się wkleic jak juz będę miała takowe. W salonie sukien ślubnych mąż właścicielki zrobił kilka zdjęć, miałam je dostać mailem, ale niestety póki co nie mam :( ( swoim aparatem nie pozwolili robic ).
Nazwy salonu chyba nie mogę napisac, tak? pogubiłam się co mozna czego nie, a regulaminu nie chcę złamać :). Napiszę tylko, że bardzo długo nie mogłam się na nią zdecydować. Generalnie żadna z tych co mi się podobała w magazynach reklamowych jakos na mnie nie leżała. Chciałam mieć sukienkę prostą i skromną, a ostatecznie będzie raczej falbaniasta i strojna, no i z gorsetem, choc z początku przymierzałam tylko jednoczęściowe suknie.
poza tym zakochałam się w kapeluszu, który mierzyłam w salonie... całość wyglądała po prostu super... Mama i tesciowa jakos jednak tego nie widzą ... moze i rzeczywiście...welon ma się tylko raz w zyciu!
to na tyle na razie... muszę wracać do pracy... dziś jestem sama i trochę się spraw nazbierało...
do kolejnego napisania
-
a może kapelusz a potem welon. ja też jestem za welonem bo nosi się go tylko raz. ale dziewczyny na formu miały kapelusze i wyglądały bradzo ładnie.
-
Ja jestem za welonem. Uważam że kapelusze są śłiczne ale wygląda się w nich bardzo poważnie. Chociaż jeśłi ty chcesz kapelusz to Jest najważniejsze!! Co do nazwy salonu to możesz napisac - nie wolno tylko dawać namiarów.
-
dzięki za podpowiedzi Gabis i grubcio... :)
chyba wypożyczę sobie kapelusz na sesję fotograficzną, a może kupię ( jeszcze nie wiem ). Ten kapelusik to wcale niemały wydatek... a może założę go po oczepinach?...
mam trochę pomysłów i niestety nie potrafię podjąć decyzji... sukienkę wybrałam dopiero w 10 salonie... do tego wybierałam z trzech sukienek, które przymierzałam po dwa razy...
dobrze, że mojemu M. nie powiedziałam, że muszę się jeszcze zastanowic, jak mi wręczał pierścionek ;)
nie mam jeszcze butów, bielizny, dodatków, a czas leci dość szybko...
no i co mnie najbardziej martwi nadal nie wiem co z włosami - gdzie pójść się uczesać, gdzie umalować. Czy może sama mam się umalować... Czy może któras z was zrezygnowała z profesjonalnego makijazu???
-
Wiesz według mnie zrobinie sobie samemu makijażu to przede wszystkim dużo większy wydatek.... Musisz wtedy sama kupić profesjonalne kosmetyki któe sa bardzo drogie. Poza tym zawsze jest to ryzyko że nie wyjdzie. No chyba że masz dobra rękę do makijażu:):)
-
Wiesz według mnie zrobinie sobie samemu makijażu to przede wszystkim dużo większy wydatek.... Musisz wtedy sama kupić profesjonalne kosmetyki któe sa bardzo drogie. Poza tym zawsze jest to ryzyko że nie wyjdzie. No chyba że masz dobra rękę do makijażu:):)
niestety nie mam...
pomyslalam, że moze kolezanka mnie pomaluje, ale fakt, ze super dobrych kosmetykow nie mam. Jeden jedyny raz poszłam do profesjonalistki... przed moją studniówką... nie byłam do końca zadowolona z efektu ( chyba po prostu nieprzyzwyczajona do makijazu ), ale fakt, że się bardzo długo trzymał i dobrze wyglądał na zdjęciach...
tylko który salon teraz wybrac...
-
hej witam się i ja :)
-
pooglądaj zdjęcia dziewczyn z weslea to może jakiś makijaż wpadnie ci w oko a potem poproś o namiary na prv.
a pomysł z sesją zdjęciową w kapelusz bardzo fajny. bo nie ma jak biały (lub ecri ;)) dłuugi welon.
-
juz został tylko miesiąc do ślubu, a my mamy tyle spraw do załatwienia...
póki co wszystko załatwione z grubsza...
mam nadzieję, że na dniach przyjdą gipsowe aniołki, które zamówiłam na allegro... każdy z gości dostanie aniołka w takim mieszku z tiulu, przybrany kokardką i oczywiście z podziękowaniami...można było kupić gotowy prezent, ale różnica w cenie jest spora, a my będziemy mieć dość duże wesele ( 120 osób )... także za parę dni, jak już przyjdzie przesyłka, będę siedzieć i je pakować :),zastanawiam się jeszcze czy je może spryskać złotą farbą, ale to będzie zalezeć jak one wyglądają...
grubcio... z makijażem masz rację... w końcu dziewczyny na forum sa bardzo pomocne, na pewno dadzą namiary...
-
a czy moze mi ktos powiedzieć jak się umieszcza suwaczek? własnie sobie stworzyłam własny, ale przy profilu nie widze takiej opcji - widzę, że można wstawic swój awatar lub zdjęcie, ale nie wiem jak suwaczek
-
uffff, jakoś się udało... mam już swój własny suwaczek... ciekawe jak ja będę później wklejać zdjęcia hihihi
-
pamietaj że my kochamy zdjęcia!!!! ;D
-
postaram się porobic jakies zdjęcia... niestety aparat ma tylko mój narzeczony, a on pracuje w tyg. w Krakowie... :(, a ja od czasu jak zgubiłam nie posiadam aparatu...
a we wtorek może uda mi się dostac jakies zdjęcia z salonu ( zrobili mi jak przymierzałam suknię, tuz przed decyzją o wyborze )
-
melduję się i ja ;D a może gdzieś na necie znajdziesz swoja kieckę jesteśmy bardzo ciekawe.
A w jakim lokalu macie weselicho i w jakim kościółku ślubujecie?
-
oj miesza się mi, miesza...
Wesele organizujemy w reestauracji Weranda w Morzyczynie... niestety jest to kawałek drogi ze Szczecina... Część gości, tę spoza Szczecina, chcielismy noclegować w Morzyczynie... patrzylismy na campingi...ale tanie one nie są i do tego też nie są najpiękniejsze, ale tańsze niz hotel... Teściowej się nie spodobały i zaczęła mieszać... Teraz mamy tych wszystkich ludzi zabrać do Szczecina do jakiegos hotelu... eech, czyli teraz trzeba załatwic transport do Szczecina i pozniej ze Szczecina na poprawiny...
został juz tylko miesiąc... wczoraj moja Świadkowa pytała mnie o to czy odczuwam stres...
wczoraj jeszcze nie... ale dziś to juz chyba tak...
-
Magda_lenka, kilka głębokich wdechów i wydechów i przejdzie, na razie nie ma się czym denerwować :) macie miesiąc czasu, a to dużo :)
jak teraz zaczniesz się denerwować, to co będzie później? :( z większym luzem :)
-
Spokojnie Magdalenka!! Wszystko będzie dobrze i będziesz miłaa śliczne wesele!!
-
mogę odetchnąć...
jeden problem rozwiązany...
mama ( nieoceniona ) podzwoniła po hotelach/motelach/osrodkach i wstępnie zarezerwowała niedrogi hotel w Morzyczynie... uffff
teraz najwazniejszy pozostaje transport...
oczywiście są tez inne rzeczy, które mamy załatwić ( ale tutaj nie ma ryzyka, że cos będzie zajęte ).
Póki co mamy:
- zarezerwowaną salę, wybrane menu...
- zarezerwowany fotograf
- zarezerwowana suknia ( wpłacona zaliczka, przymiarka w pon. )
- zarezerwowany zespół muzyczny ( zaliczka )
- kupiony garnitur
- spisany protokół
- wstępnie zarezerwowany organista
- dwie lekcje tańca u kuzyna M.
- wstępnie noclegi
- zamówione prezenty w podzięce dla gości ( przesyłka w drodze, pozostaje opakować )
Nie mamy:
- butów ( obydwoje, choc ja mam obiecane gratis, jesli będzie rozmiar z salonu sukien slubnych )
- bielizny ( potrzebny zdaje się stanik do przymiarki )
- wybranych dodatków do sukni ( mam kilka zestawów, ale na razie nie zobaczyłam czy się nadają )
- nie wybrałam/ zarezerwowałam fryzjera/ wizażysty
- transport
- welon/ bolerko
- kwiatów do przystrojenia koscioła/ bukiety dla mnie świadkowej
- ustrojenia samochodu
- kotyliony
- wódki/ wina
- ciasta
- węgorzy
- sukienki na poprawiny ( coś pewnie wybiorę z sukienek, które mam )
- nauk/ kursów ( ksiądz proboszcz luzak, powiedział, że zdązymy )
- spowiedzi
na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy...
czy mozna zmodyfikować jakoś tytuł mojego odliczania??? zobaczyłam, że zjadłam literkę, poza tym fajnie by było jeszczedodac datę slubu...
-
no to jeszce troszkę rzeczy do złatwienia macie... ja bym się najbardziej martwiłą brakiem nauk...
-
Melduje sie i ja...
Duzo pozałatwiane... troche przed Wami... zdązycie :D
-
no to jeszce troszkę rzeczy do złatwienia macie... ja bym się najbardziej martwiłą brakiem nauk...
trochę mnie to martwi, ale ponoc na dniach ma się zjawic pan od nauk/kursów - świecka osoba - był na urlopie...poza tym pewnie nie będziemy musieli b. duzo tych godz. odbyc.
-
czy mozna zmodyfikować jakoś tytuł mojego odliczania??? zobaczyłam, że zjadłam literkę, poza tym fajnie by było jeszczedodac datę slubu...
napisz do moderatora tego działu na priv to pewnie poprawią ci ten tytuł
nie wybrałam/ zarezerwowałam fryzjera/ wizażysty
ja czesałam się u p. Danusi w salonu szyk na Langiewicza - fryzurka trzymała się dzielnie do poprawin
malowała mnie monika z filozofii piękna - moim zdaniem super. idealny makijaż do zdjęć i filmu
transport
u nas był emilbus ale mam sporo do nich zastrzeżeń i chyba nie sa konkurencyjni cenowo
kwiatów do przystrojenia koscioła/ bukiety dla mnie świadkowej
- ustrojenia samochodu
ja postawiłam na leśną (na wielkopolskiej) drogo ale warto było
kotyliony
ja bym odpusiła i tak zaraz gdzieś goście to pogubią
nauk/ kursów ( ksiądz proboszcz luzak, powiedział, że zdązymy )
ooooooooo
im szybciej tym lepiej - zawsze to jednak trochę trwa a im blizej slubu tym czasu mniej
spowiedzi
polecam dominikanów - szybko i bez bólu
-
Dziekuję Anusia za wszelkie podpowiedzi... :)
co do spowiedzi to ciągle przed nami, więc moze faktycznie u Dominikanów...
kotyliony...ja mogłabym zrezygnować, ale mama i teściowa chcą, zresztą mam nadzieję, że jeszcze dojdziemy do porozumienia.
co do kwiaciarni, faktycznie duzo osób poleca Leśną... widziałam w Twojej relacji bukiet - bardzo mi się podobał
-
a ja będę miała kotyliony bo to kojarzy mi się z weselem.
(taka tandeta trochę ale przecież całe wesele na coś z kiczu ;))
-
a ja będę miała kotyliony bo to kojarzy mi się z weselem.
(taka tandeta trochę ale przecież całe wesele na coś z kiczu ;))
Zgadzam się... :D
Ja też na początku nie chciałam kotylionów ale niech się goście cieszą... ;)
-
popieram ;D
-
u nas tez były i goście się cieszyli :) a przecież o to chodziło :D :hahahaha: kotyliony są :ok:
-
cały weekend mnie tu nie było i od samego rana skręcałam się z ciekawości co mi tu forumki fajnego napisały/poradziły...
dzis przymiarka sukni!!! Mam nadzieję, że wszystko jest ok... Pozyczyłam nawet aparat, ciekawe czy mi pozwola robić zdjęcia... W sobotę wybrałam buty w salonie ( dostalam gratis albo buty albo welon do wyboru ) i przy okazji sprawdziłam,ze suknia wisi, więc nikt w niej nie był, przynajmniej w ten weekend :) ( nasze kolezanki forumowiczki Kasiq i Anioelek czesto sprawdzają w salonie ). Zastanawiam się czy wziąc tez bolerko... 100 zł kosztuje wypozyczenie z salonu, natomiast nawet ladne na allegro kosztują 69 zł, sama juz nie wiem, ale cisnienie mi się podnosi, kiedy te same rzeczy tylko z nazwą slubne kosztują 1/3 wiecej...
-
ale cisnienie mi się podnosi, kiedy te same rzeczy tylko z nazwą slubne kosztują 1/3 wiecej
przyzwyczajaj sie
mam nadzieję, że pozwolą ci robić fotki
czekam na relację po przymiarce :tupot:
-
.... Zastanawiam się czy wziąc tez bolerko... 100 zł kosztuje wypozyczenie z salonu, natomiast nawet ladne na allegro kosztują 69 zł, sama juz nie wiem, ale cisnienie mi się podnosi, kiedy te same rzeczy tylko z nazwą slubne kosztują 1/3 wiecej...
Ja bym kupiła na allegro... 100 zł za wypożyczenie :o .... pogięło ich...
Swoje zawsze możesz potem sprzedać i jeszcze CI się jakaś kaska wróci... :)
-
no to wnerwia: ślubna wiązanka, ślube buty, itp. bach 100% drożej!!!!
-
no dokładnie ja też bym kupiła na allegro, a pokaż nam jakie byś chciała :)
-
100 zł za wypożycznie... hm. Ja w salonie Cymbeline chciałam wypożyczyć i kosztuje to 250 zł!!! A zakup 500 zł..... Ceny są tragiczne!! Wklej zdjęcie tego bolerka???
-
100 zł za wypożycznie... hm. Ja w salonie Cymbeline chciałam wypożyczyć i kosztuje to 250 zł!!! A zakup 500 zł..... Ceny są tragiczne!! Wklej zdjęcie tego bolerka???
ja pier... jakie ceny....
-
wkleję jak tylko znajdę...
co do bolerka to na allegro są tylko proste , satynowe... ( a może za mało szukałam... ), natomiast nie mierzyłam typowo ślubnego, koronkowego... ale nawet nie wiem czy mi będzie pasować...
uffff, coraz więcej rzeczy załatwionych:
w weekend udało się kupić buty dla Pana Młodego,
bieliznę dla mnie,
hotel w Szczecinie ( na razie rezerwacja wstępna, gdyz nie wiadomo czy beda tam miejsca )
umówilismy się na nauki czy tez kursy przedmałżenskie ( sama juz nie wiem które :) )
przyszły własnie dzisiaj aniołki na prezenty dla gości ( mam nadzieję, że nic się nie potłukło! )
umówiłam się w salonie sukien z florystką ( ponoc nic nie kosztuje, zobaczymy co mi dobierze )
zarezerwowane autokary do Morzyczyna
Nadal nie wybralam fryzjera/ wizazysty!! aaaaaaa, grunt zaczyna mi się palic pod nogami... :(
własnie przeglądam wszelkie wątki z bukietami na forum ( alez to wciąga! juz ponad godzinę patrzę... )
-
Wpisz sobie w allgero sile powinny Ci wyskoczyć bolerka koronkowe...
-
Pierwsza przymiarka za mną...
Suknia ładnie leżała, poprawki są niewielkie, raczej z długości... ( niestety nie jestem zbyt wysoka ). Najważniejsze, że nie byłam zawiedzona swoim wyborem. Oczywiscie zerknęłam na dwa inne modele sukienek, na zasadzie co by było gdyby... ale generalnie podobałam się sobie, a chyba kazda panna młoda ma jakies watpliwości. Po popwrocie z pracy zobaczę, co wyszło ze zdjęć, które pstryknęła mama.
Przymierzyłam bolerko i masz rację Barbart, zobaczę jeszcze na allegro. Generalnie zdecydowałam,że będzie to koronkowe.
Odebrałam z salonu buty ( dopiero teraz je wybrałam, a dostałam od salonu gratis ).
Wybrałam welon w salonie, tez są tansze na allegro, ale chyba nie chcę kupowac w ciemno, w szczególnosci, ze nie wszytskie pasują do sukni.
Zdecydowałam się na bizuterię, było ze mną kilka pan, więc miał mi kto doradzić.
Jesli się uda, to wieczorem wkleję kilka zdjęć.
Pani florystka zaproponowała wstępnie bukiet, zobaczymy czy się zdecyduję, bo będzie kosztował 200 zł + 20 zł butonierka + 25 zł bukiet dla druhny. Oczywiscie ja tez mam kilka pomysłów co do bukietu,
chociazby podobają mi się te, które znalazłam na forum.
z eustomy
-
Jeślil chodzi o buty to na allegro bym nie kupiła... zrobiła tak moja kuzynka...
Doszły w piątek przed weselem... więc nie mogła ich rozchodzić poza tym miała ciut za luźne i gubiła je... po przyjściu na salę miała juz inne...
Szkoda kasy... w Szczecienie na pewno znajdziesz jakieś dla siebie bez ryzyka.... :D
Bukiet trzeci, z wklejonych przez Ciebie ten "eustoma bukiet" mnie się najbardziej podoba...
Czekam na foty kiecuni ;D
-
mi również do gustu przypadł ten 3 bukiecik śliczny
i czekam czekam na foto sukni
-
Witam i ja :hello: ,czekam na fotke Twoją i twojej sukienki,wtedy łatwiej jest doradzić bukiet,co do kwiatków to ja też miałam eustomy-polecam piekne kwiaty i wytrzymałe,miałam je i w bukiecie i we włosach
-
Tak sobie myslę, że frezje tez by były piękne... i do tego będą w październiku...
a oto znowu przykłady z forum
-
Śliczne te bukiety!!! Sama bym taki chciała:):):)
-
mój był mieszany eustoma i frezje :los:
-
Witam Cię :hello:
Jestem i ja przyłączam się do twojego odliczanka :przytul:
Dzięki za pomysł z albumikiem :skacza:
Pozddrawiam serdecznie :Szczerbaty:
-
a ja czekam za zdjęcia wszystkiego co jest możliwe i wszystkiego po kolei!!
-
Bukiecik najbardziej przypadł mi do gustu ten 3 z eustumy jest piękny ale frezje tez pięknie wyglądaja i do tego jak pachną :)
-
Bukiety cudowne !!!!!!! A jak muszą pieknie pachnieć :!:
Mi się podobaja wszystkie z frezji, bo je uwielbiam.... :D
-
w oczekiwaniu na zgranie zdjęć z aparatu... chyba jednak będę potrzebowała czytnik wkleję parę innych
1. oto ja... trochę zamyślona i nieobecna duchem ( choć nie artystka ), poważna (na szczęście nie zawsze )
2. a to my M&M's jak to pisze mój narzeczony
3. Mam tez lepsze dni i wtedy tez się uśmiecham nieśmiało...
4. lub szelmowsko...
to na razie tyle... zresztą nie da rady wkleić więcej w jednym poście, chyba ze nauczę się w inny sposób :)
-
no dziekujemy za zdjęcia!! :skacza:
-
Śliczne zdjęcia!!!
-
packa_j witam Cię w moim odliczaniu, Gabiś dziekuję
z tymi zdjęciami to jest troche tak, że do tej pory mogłam pisać co myslę, a czułam się anonimowo... nikt do konca nie wiedział kim jestem, poza tym długo się naszukałam, zanim znalazłam jakies fajne... nie jestem fotogeniczna i zawsze robię jakies miny lub zamykam oczy... Eeeeech, jak ja się boję sesji po ślubie... chociaz tam moze dobry fotograf cos ze mnie wydusi... ale juz w kosciele gorzej...zdjęcia będą robic znajomi.
A teraz jeszcze bukiety z goździków
-
witam.bardzo fajnie wyhodzisz na zdjeciach:) juz i tak masz bardzo duzo pozalatwiane jak na tak krotki czas:) napewno ze wszystkim zdazycie.pozdrawiam
-
Dziękuję bubulina i witam Cię w odliczaniu
mamy:
- zarezerwowaną salę, wybrane menu... --------> podpisac umowę i zapłacic
- zarezerwowany fotograf
- zarezerwowana suknia ( wpłacona zaliczka, przymiarka w pon. ) -----> przymiarka po poprawkach krawcowej 27.09
- zarezerwowany zespół muzyczny ( zaliczka ) - ---> w sobotę mamy uzgodnić zabawy oczepinowe i repertuar muzyczny
- kupiony garnitur ------> w sobotę odebrac z salonu Vistuli po poprawkach spodni
- spisany protokół
- wstępnie zarezerwowany organista ------> ( do tego zarezerwowany chór :) )
- dwie lekcje tańca u kuzyna M. -------> kolejne lekcje po 15.09 + prywatne lekcje w szkole tanca, jesli się uda...
- wstępnie noclegi -------> trzeba podać liczbę gości i wpłacic zaliczkę
- zamówione prezenty w podzięce dla gości ( przesyłka w drodze, pozostaje opakować )------> przyszła przesyka trzeba się
zastanowić czy opakowac i trzeba
wydrukować podziękowanie
- buty ------> zamówic ewentualnie profesjonalne buty do tańczenia
- bieliznę
- wybranych dodatków do sukni ( mam kilka zestawów, ale na razie nie zobaczyłam czy się nadają )
- transport: autobusy po kościele do restauracji --------> nadal nie mamy busikow na powrot w nocy
- welon/ bolerko -------> zarezerwowane
- samochod + ustrojenie -----> samochód pozyczy ciocia M. i ma sama ustroić
- węgorze -------> ponoć załatwione
Nie mamy:
- nie wybrałam/ zarezerwowałam fryzjera/ wizażysty -------> NADAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- nie wybrałam kosmetyczki --------> z tym będzie łatwiej
- kwiatów do przystrojenia koscioła -------> szukam jakiejs hurtowni kwiatów lub giełdy
- bukietów + butonierka --------> w sobotę jestem umówiona w kwiaciarni, zobaczę na ile pani wyliczy
- kotyliony ---------> cały czas się nad nimi zastanawiam
- wódki/ wina -------> orientacja w cenach
- ciasta --------> orientacja w cenach
- sukienki na poprawiny ( coś pewnie wybiorę z sukienek, które mam )
- nauk/ kursów ------> ale jestesmy już umówieni na 23.09 :)
- spowiedzi -------> eeeech czas by się wybrać
- prezentu dla rodziców -------> skanowane są zdjęcia do albumu, trzeba będzie wybrać i opisać
- winietek !!!!!!!!!!!!!!!!! -------> trzeba najpierw potwierdzić listę gości ( mają czas do 15.09 )
- solarium -------> chyba by trzeba delikatnie zbrązowieć
a dziś idę ostatni raz do dentysty... mam jednego martwego zęba na przodzie, ściemniał juz trochę i denerwuję mnie to, bo widac różnicę na zdjęciach... ale widac juz różnicę :) Będzie dobrze!
Do tego wybielam sobie trochę zęby pastą... nie wiem czy da to efekt, ale próbuję
-
te z goździkami też piękne. ale ja jestem za eustomą najbardziej.
-
Goździki są śłiczne!!!
-
na razie zastanawiam się nad eustomą, frezjami i goździkami, na pewno z nich będzie bukiet, tylko nie wiem czy z jednego rodzaju czy jakies mieszany bukiet.
Szkoda, ze nie ma teraz moich ukochanych, ,,urodziniowych" kwiatów - konwalii oraz tulipanów ( tzn. mozna je sprowadzić z Holandii, ale teraz są ponoc wiotkie, słabe i brzydsze ).
a macie jakies pomysły na udekorowanie kwiatami kościoła???
-
ja najbardziej jestem za eustomą i frezjami chociaż te z goździków też są piękne :)
-
Tulipany prześliczne !!!!!!!
-
Dziś po drodze z pracy zaszłam do jednego salonu kosmetyczno - fryzjerskiego na swoim starym osiedlu... Pomyślałam, że wygląda na trochę lepszy niż przeciętny, ale z drugiej strony nie ma marki salonów z centrum miasta. Odpowiedzi udzielał mi chłopak, chyba fryzjer, nie wiem dawno mnie mnie tam nie było, ale nie sprawiał wrażenia bardzo błyskotliwego... Hmm, z tego co mówił, to nie ma różnicy między ceną za czesanie i za próbne czesanie... tak samo makijaż... Upięcie włosów u nich kosztuje 120 zł , a także 120 zł musiałabym dać za fryzurę próbną... Zatkało mnie i więcej o nic nie pytałam. Pomyślałam o tym salonie, bo jest dość blisko mnie ( wygoda ) oraz wszystko mają na miejscu ( tzn. fryzjer/ kosmetyczka - makijaż + paznokcie ------> wygoda )... Mam dwa salony jeszcze bliżej siebie, ale oferują mi tylko czesanie i co najwyżej zrobienie paznokci... :(. Nie wiem, w takim nerwowym dniu chyba lepiej miec wszystko w jednym miejscu, a nie jeździć od jednego salonu do drugiego... Może się mylę... nie wychodziłam jeszcze za mąż ;D.
a co Wy sądzicie dziewczyny?
a oto zdjęcie moich bucików ślubnych. Nie miałam zbyt dużego wyboru, ale myślę, że są ok.
-
Bardzo ładne buciki :D
Hmm 120 zł za próbną gryzurę to trochę dużo.. ja jestem zdania, że dobrze jest zawsze wypróbować min. dwa salony. A ja wiem czy wszytstko musi być na miejscu :?: Może poszukaj makijażystki, która przyjedzie do domu, albo po prostu dwa zakłady blisko siebie (fryzjer i makeup).
-
Jutro będę dalej kombinować z fryzjerami/wizażystami... eeech
a na dobranoc dodam jeszcze zdjęcie z początków naszej znajomości, która trwa juz ponad 3 lata ( właściwie blizszej znajomości, bo znaliśmy się z widzenia wcześniej )...
-
ja tez myślę że 120 zł to dużo za dużo jak na próbną fryzurkę. troche przesadzają z tym cenami. oczywiście słowo ślub podnosi stawkę o 50%.
ja makijażystkę będę miała w domu bo jeszcze "hurtowo" pomaluje mamę, siostrę, ciocię.....
-
co do bukietów najbardziej jestem za eustomą, co do fryzjera 120zł bardzooooooooo dużoooooooo,
a co do butów bardzo ładne :D
-
w sobotę zadecyduję chyba co z bukietem, poznam cenę i albo skorzystam z tej florystki albo poszukam innej.
a ile mniej więcej zapłacicie za bukiety? Wiem, że tak trudno porównac, ale 200 zl za bukiet + 20 za butonierkę + 30 za bukiet dla świadkowej to chyba dosc drogo, prawda?
Gdziekolwiek się pytałam, to padała magiczna cena 200 zł... a nawet nie było wiadomo ile bedzie kwiatów...
-
u mnie: około 200 - 220 zł za dwie wiązanki z eustomy i butonierki. widziałam u koleżanki taką jaką ja chcę i tyle płaciła.
bez przesady ale butonierkę i tak robią po kosztach - jakiś słabszy kwiatek albo złamany.
-
Butki są śliczne.!!! A dlaczego nie miałas dużego wyboru???
-
Buciki ładne...
120 zł próbna to w cholere kasy... :o
-
za mój bukiet,za trzy butonierki i kwiaty do włosów zapłaciliśmy 50 zł
-
Butki są śliczne.!!! A dlaczego nie miałas dużego wyboru???
Gabis butki mam gratis z salonu. Mogłam wybrac z tego co było, a z rozmiaru 39 były tylko dwie pary... w tym te drugie buty takie juz bardzo strojne i typowo weselne... Te wybrane moze załozę jeszcze na inną okazję, no chyba, że po weselu nic z nich nie pozostanie :)
-
bardzo ladne delikatne buciki. faktycznie moze je jeszcze gdzies zalozysz:)a takie typowo weselne to powedruja do szafy.
-
eeech, jak ja dawno nie byłam w Krakowie... od czasu, kiedy wyniknęły przygotowania do ślubu to tylko mój Maciek przyjeżdża do Szczecina. z tego wszystkiego to nawet nie wiem czy wspominałam, że M. pracuje w Krakowie w branży IT, oczywiście tam jest teraz zagłębie IT, mnóstwo firm i tam dostał ciekawą pracę, dobrze zarabia, ma możliwości rozwoju... i tak już prawie 3 lata, jak tam pracuje ( od października ), a my spotykamy się tak na poważnie od lipca... Miałam łzy w oczach jak wyjeżdżał do pracy... to były początki naszej znajomości i miałam prawo myśleć, ze taki związek na odległość nie ma szans... a jednak nie miałam racji, bo ciągle ze sobą jesteśmy i do tego planujemy ślub...
Cieżko mi będzie się wyprowadzić, bo tutaj mam rodzinę, przyjaciół pracę... tam nie mamy nikogo...
a to zdjęcie jest z CK Browar ( tak się chyba nazywa ten lokal... )w Krakowie
ooo, i jaką ja miałam wtedy fryzurę...
-
120zł za próbna fryzurę to duzo ja płaciłam 50zł razem z makijażem, pani przychodzi do mnie do domku malowamć mnie i świadkową i czesać.
a za wiązankę ja daję 300zł a butonierkę mam gratis, dlatego taka cena wiązanki bo moja będzie miała 110cm i bedzie trzeba sporo kwiatków na kasakadę do samej ziemi :)
-
120zł za próbna fryzurę to duzo ja płaciłam 50zł razem z makijażem, pani przychodzi do mnie do domku malowamć mnie i świadkową i czesać.
kitki82, a co to za pani? ja juz od wszystkich biorę namiary na fryzjerki/makijazystki, bo powoli zaczynam miec stresa... do fryzjera nie chodzę b. często, a jesli juz to za kazdym razem do innego, zazwyczaj maluję się sama, ale w takim dniu to nawet nie odważyłabym się rzęs pomalowac...
a tu ja i mój olbrzym ;) tu doskonale widać różnicę wzrostu między nami ( ja 160 cm, M. 187 cm )
a moje butki ślubne mają 8 cm obsac, nie będzie tak źle!
-
namiary poszły na priva :)
-
jutro wybieramy się na spotkanie z tzw. ,,wodzirejem" z naszego zespołu... Będziemy omawiać przebieg wesela i zabawy oczepinowe...
sama nie wiem co wybrać... wiem tylko, że zabawy nie mogą być niesmaczne, takich nie trawię... dziś nawet czytałam o zabawach oczepinowych na forum i nie wiedziałam, że tyle kontrowersji niosą ze sobą tzw. tańce - zbiórka na wózek czy kto będzie trzymał kasę w domu... Byłam na kilku weselach i jak dotąd raczej na każdym była ta zabawa... jakoś nigdy nie miałam wrażenia, że goście są przymuszani... kto ma pieniądze, to wrzuca, a kto nie ma, to po prostu daje raz i niekoniecznie grube pieniądze, żeby chociaż ten właśnie jeden jedyny raz zatańczyć z panią/panem młodym...
jutro trzeba też zajrzeć do salonu, bo może już są gotowe nasze obrączki... ciągle zastanawiamy się nad grawerem, ale to można zrobić w każdej chwili.
jutro trzeba odebrać garnitur z salonu Vistuli. Dodam, że koszuli, krawata i spinek ciągle brak...
no, to czeka nas pracowity dzień!!!
-
ja mam mieszane uczucia co do zabwy ze zbieraniem na wozek, bo ludzie juz wykosztuja sie na prezent i po co ich jeszcze naciagac-takie jest moje zdanie. zreszta nie kazdy moze byc przygotowany na takie zbieranie i poco stresu przyspazac rodzince
-
eeeech, do soboty nasi goście mieli się okreslic co do przybycia na wesele... Niestety na naszą prosbę odpowiedziała tylko 1/3 osob. Trzeba będzie podzwonic do reszta.
Trochę mi przykro, bo zaprosiłam i tak mniej gości niz moj narzeczony,a pojawi się co najwyzej 15 osób... Kilka osob nie może, to fakt, ale reszcie się po prostu nie chce...
Przez to wszystko mam podły nastrój, do tego się przeziębiłam , wkurza mnie, ze sukienka nie lezała na przymiarce tak jak powinna i chyba zaczyna mi się coraz mniej podobać.
Ten paskudny poniedziałek!!!
a oto zdjęcie podwiązki... swoją drogą też żałuję, że dałam się namówic na całą niebieską...
-
Madzia nie przejmuj się gośćmi... szkoda zdrowia i nerwów...
Mi też było bardzo przykro, że niektórzy, po których sie tego nie spodziewałam odmawiają nam... ale trzeba popatrzeć z drugiej strony... jest mnóstwo ludzi, którzy chcą być z Wami w ten dzień... :)
A to, że nie potwierdzaja przybycia to norma... z tego co forumki piszą to większość musiała dzwonić po gościach i się dopytywac czy będą... ale cóż zrobić... widać nie zdają sobie sprawy z tego, że to są koszty i trzeba podać liczbę gości w miarę dokladnie :Kwasny:
-
Podwiązka śliczna!!
I dobrze Barbartka pisze z tymi gośmi. Nie ma się co przejmować!!!
-
goście nie potwierdzają swojego przybycia, ponieważ niektórzy po prostu myślą, że to jest tak jak za dawnych lat - rezerwowało się sale w domu działkowca i płaciło się kucharkom i przez to uważają, że nie trzeba dawać potwierdzenia. Ostatnio sąsiadowi właśnie tłumaczyłam, że my płacimy za osobę, a nie za całość to dopiero po którymś razie zrozumiał (sąsiad już dziadzio).
-
Dzieki Barbatku i Gabis za pocieszenie... :przytul:
Tak sobie myślę o swojej rodzinie... ze nie trzymamy się razem, ze nawet na taką okazję, co się nie zdarza często, nie chce im sie ruszyć tyłka i przyjechać... ale nie ma tego złego! zaprosimy wiecej znajomych na to miejsce.
Przez to choróbsko będę musiała odwolac dzisiaj solarium... eeech i chyba nie dam rady pojsc do spowiedzi...
Dziewczyny czy oni zwracają uwagę na daty??? pierwsza spowiedz ma byc zaraz po daniu na zapowiedzi, a u mnie to juz ponad 2 tyg. minęło... ale jakos nie mogłam się wybrac...
-
a dlaczego macie tak dziwnie ustalone ze pierwsza spowiedz ma byc zaraz po daniu na zapowiedzi??
przeciez to jest indywidualna sprawa kazdego kied ma isc do spowiedzi--przynajmniej tak jest u nas w kosciele.
-
własciwie to nie wiem dlaczego... taką karteczkę dał nam ksiądz i jest tam pierwsza spowiedź po daniu na zapowiedzi, a druga w przeddzień lub w dzień ślubu. Jakoś nie mogę się zebrać do tej spowiedzi...
-
Myślę, że nie będą patrzyć na datę... tylko żeby było...
Choć dużo zależy od księdza... :) czy się czepi czy nie...
My też za rodzinkę, która nie chciała dupy ruszyć pozapraszaliśmy znajomych i w sumie to się cieszę... oni się bardzo ucieszyli z zaproszenia i idą :D
-
alez mam paskudny katar! nic mi się nie chce robic, a jeszcze tyle jest do zrobienia! :-[
znalazlam gdzies w necie zdjecie wybranej sukni slubnej... nie jest najlepsze,a ze strony producenta nie mozna niestety skopiowac. Suknia jest zdobiona, raczej bogata, choc zupełnie nie o takiej myslałam... ale coz przymiarki zweryfikowały moje marzenia... w prostych sukienkach wygladałam jakbym szła do komunii świetej, poza tym wszędzie mówili, ze jak jest b. duze wesele, to suknia powinna byc ,,większa" , zeby nie zginąć w tłumie...
na I przymiarce nie lezała za dobrze, bo była za duza... no i przestała mi się juz w ogole podobac... moze powinnam była wybrac inną... no a teraz to juz niestety za późno :( :'(
-
suknia jest przepiekna, poprostu jak dla krolowej sliczniutka - bedziesz w niej pieknie wygladac!!! jest sliczna.
-
dzieki bubulina...
może to wszystko to juz nerwy w związku ze zblizajacym się w szybkim tempie weselem... Mam nadzieję, ze po poprawkach będę się lepiej czuła. Sukienka rzeczywiscie jest królewska... nie wiem czy będę ja w stanie dobrze zaprezentowac, bo czuję się jak taka szara myszka, czasami się garbię, kulę, jakbym chciała zmiescic się do jakiejs dziury ( jak ta mysz )
-
Magda_lenka nie martw się suknią
jestem przekonana, że jak ubierzesz tą twoją i w odpowiednik rozmiarze to zmienisz zdanie
ja z kolei jak mierzyłam kiecki, to wszytskie były na mnie za małe - i też do końca nie byłam przekonana do swojej ale jak ubrałam w odpowiednim rozmiarze to wiedziałam, że to dobry wybrór
poza tym ta twoja suknia jest piękna!!
pamiętaj, ze na ślubie to będziesz miała odpowiedni makijaż i fryzurkę i bukiet i bizuterię - to wszystko sprawi, ze nie bedziesz szara myszką tylko piekną panną młoda!!!
-
Suknia przepiękna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Sukienka bardzo ladna :D
-
Na krótko przed ale dołączam się :)
Bardzo ładna sukienka!!!! Bogata i ma swój urok!! Najważniejsze żebyś Ty się w niej dobrze czuła :)
Wypożyczasz może sukienkę z vivien vigo?? Bo moja koleżanka chyba podobną miała :)
-
tak, wypożyczam w vivien vigo sukienkę, z nowego salonu.
Dużo jest do wyboru sukien, różne kroje, kolory, zdobienia, a ta wydala mi sie choć trochę inna i niepowtarzalna... Dla mnie, bo każdy ma inne odczucia i widział inne suknie. Za to wiele moich koleżanek miało suknie proste, jednoczęściowe, o podobnym kroju, wiec postanowiłam się jakoś wyróżnić.
a oto biżuteria, którą mam do wyboru:
1. pożyczona od córki mojej kierowniczki
2. dostałam od cioci M. z USA
-
mi sie zdecydownie ten drugi zestaw birzuteri podoba.
-
Ja też jestem za zestawem nr 2
-
coraz bardziej się pogubiłam... plan każdego dnia będzie nieodzowny!
jeszcze tyle rzeczy do zrobienia!
dzisiaj chyba zacznę pakować w tiul aniołki - podziękowanie dla gości...
coraz bardziej zaczyna klarować się lista gości, takze w sobotę będziemy mogli z Mackiem przygotować winietki i karteczki z podziękowaniem do aniołków.
nie mam jeszcze bialych pończoch lub rajstop...
muszę iść na solarium - w to lato opalilam się tyko troszkę
muszę umówić sie na próbny makijaż i próbną fryzurę
muszę iść do spowiedzi
nie mamy busów na powrót z Morzyczyna -------> czy któraś ze szczecińskich forumowiczek zna firmę tanio wynajmującą busy??? Proszę o namiary
odebrać obrączki od jubilera ( już czekają! ), zanieść do grawera
a oto eustoma, którą dostałam od narzeczonego ( teraz to już chyba dostanę kwiaty od męża ). Byc może z takiej będzie zrobiony mój bukiet ślubny. Idę jutro do kwiaciarni umówić się co do bukietu, znalazłam inna florystkę, która zrobi mi bukiet i butonierkę za jakies 150 zl
-
no i zwlokłam się dziś z łóżka i pomaszerowałam do pracy... rozsiewam zarazki, ale w sumie u mnie połowa osób chodzi zakatarzonych
eeech, jestem w rozsypce, nie wiem za co się złapac, co zrobic najpierw, gdzie pójść
tyle rzeczy jeszcze do zrobienia :-\ ??? :(
-
Witam, chyba jeszce nie byłam na Twoim odliczanku :)
Podziwiam tempo :brawo:
Suknia którą wybrałas faktycznie jest bardzo strojna ale to przecież Twoj dzień, śliczna!
Bukiet z eustomy to też dobry wybór, myslałam nad tym kwiatem ale w końcu wybrałam róże.
no a komplet biżuterii zdecydowanie drugi, subtelniejszy i bardziiej elegancki :)
Powodzenia w dalszych prtzygotowaniach
-
Piękna biżuteria!!!! I każd ami się podoba - może druga troszke bardziej:)
-
my mieliśmy Emilbusa
nie wiem czy drogo czy tanio - jednyni wolni byli ::)
a wiesz co do opalania - ja byłam na airbrushu - przez fasolkę nie mogłam iśc na solarium - i efekt był super.
dużo zdówka życzę!!
a i komplet bizuterii nr 2
-
Witam Cię malgosiaz :)
a wiesz co do opalania - ja byłam na airbrushu - przez fasolkę nie mogłam iśc na solarium - i efekt był super.
dużo zdówka życzę!!
dziekuję, juz troszkę lepiej ze zdrowiem
co do airbrusha, to nie mam pojęcia co to... gdzie się na to chodzi???
jesli chodzi o bizuterię to moja mama i panie w salonie tez wybraly ten 2 zestaw, takze bedzie ten.
nadal nie wiem komu powierzyc moje wlosy... to taka trudna decyzja...
a chcialabym miec fryzjera i kosmetyczkę w jednym salonie, bo to chyba za duzo biegania w jednym dniu, nie mam ulubionego sprawdzonego fryzjera :-[, a w niektorych salonach to slyszalam nieobotyczne ceny
-
Suknia jest rzeczywiście strojna ale piękna jesli dobrze się w nij czujesz to najważniejsze ;D
ten airbrush to chyba cie czyms tam pryskają opalającym i jesteś brązowa tak mi się wydaje :P
a biżuteria zdecydowanie nr 2
-
tak airbrush to opalanie natryskowe
ja byłam w RKF na jagielońskiej - efekt super
ale trzeba wcześniej wypróbowac, zeby wtopy nie było
co do fryzjera to ja czesałam sie na langiewicza a makijaż miałam w filozofi piękna na strówce
-
stało się... po pracy zapisałam się do Imperium Wizażu na Jagiellońskiej na fryzurkę i makijaż próbny... mam nadzieję, ze nie będę żałować... parę osób pisało o tym salonie na forum, były zdjęcia... najważniejsze, ze nie jest bardzo drogo, a jakąś tam renomę już ma, no i do tego makijaż i fryzura w jednym miejscu.
@Anusia-szczecin
słyszałam o filozofii piękna na starówce, ktoś mi polecał, może umaluję się tam do sesji zdjęciowej... :)
a czy trzeba dużo razy pójść na to opalanie natryskowe, żeby był jakiś efekt? nie chcę być mocno spieczona, tylko lekko brązowa... i czy nie pójdę z torbami? ;)
-
Witaj :hello:
A ja z Twoich zdjęć doszłam do wniosku, że widziałam Cię na przymiarce w nowym salonie Vivien Vigo jak go otwierali :) Byłam ze swoją świadkową
-
Witaj Agnieszka_J :)
tak, to musiałaś mnie widzieć, tez byłam na otwarciu :) . Pewnie tez Cię widziałam, ale byłam tak zaaferowana, że niewiele pamiętam.
a Ty wybrałaś coś sobie?
Ten salon to był już chyba mój 11 salon, a miałam coraz mniej czasu, chyba 1,5 miesiąca wtedy. Nie byłam wtedy jeszcze zdecydowana, mierzyłam inna suknię, Monique, ale ona była w kolorze ecru, a ja myślałam tylko o białej. Saranny nie było wtedy wystawionej, wiec nawet jej nie przymierzyłam. Dopiero podczas mojej drugiej wizyty w salonie dokonałam wyboru ( choć do konca nie wiem czy to dobry wybór ). Zobaczymy po 2 przymiarce... Powiem Ci tylko tyle, ze z racji tego, że byłam na otwarciu, dostałam buty lub welon gratis ( wybrałam buty ) no i kilkadziesiąt złotych mniej za wypozyczenie...
-
Pamiętam jakie suknie mierzyłaś i o wiele ładniej było Ci w białej niż w tej ecru, ona wygladała jak zakurzona :P Widziałam też jak mierzyłaś te jednoczęściowe i zdecydowanie to nie było to. Jak dobrze pamietam byłaś ze świadkową i chyba mamą :) Sukni, którą wybrałaś nie widziałam wtedy w tym salonie, ale byłam tam tylko ten jeden raz. Może mnie skojarzysz, bo ja byłam ze swoją świadkową, ale z tego względu, że ona bierze ślub w styczniu to ona mierzyła, a ja oglądałam przy okazji, łatwo mnie skojarzyć, bo mam bardzo krótkie rudoczerwone włosy. Moja świadkowa też mierzyła tą Monique, ale jej też było w niej niebardzo ::) A co do 'gratisów' od salonu to miłe, miłe. Moja świadkowa nie zdecydowała się na żadna z kiecek, które tam mierzyła.
A co do sukni, którą wkleiłaś mnie się ona podoba najbardziej ze wszystkich, które widziałam jak mierzyłaś w tym salonie :)
-
Agnieszka_J, masz jeszcze sproro czasu... moze teraz nie warto chodzic po salonach, bo duzo sukni jest porezerwowanych jeszcze na miesiące letnie i do października... jak się udasz w sezonie zimowym, będzie więcej do przymierzenia, do wyboru... a i juz zaczynają się wyprzedaże tegorocznych kolekcji! widziałam np. w Nikol na Pilsudskiego, codziennie przejezdzam tamtedy do pracy :)
a co do sukienek ecru... one mi się bardzo podobają, bo wszelkie zdobienia i koronki są na nich bardziej widoczne, no ale moja twarz się zlewa wtedy z sukienką i staje się zołta...
to fajnie,ze ktos jeszcze mowi, ze jednak w sukienkach z gorsetem mi lepiej... bo ja w 10 salonach mierzylam tylko jednoczesciowe, bo się uparłam... i generalnie berdziej mi się podobają... do tej pory myslę, czy nie powinnam wziąć takiej jednoczesciowej z salonu Scarlett
-
Widzialam Cie w jednoczęściowych mierzonych w Vivien Vigo i mnie się w nich nie podobałaś ::)
-
uuuffff, pierwsza spowiedź za mną... już dwa tygodnie czaiłam się, żeby pójść...
no, a teraz to najważniejsze, żeby nie zgrzeszyć :brewki:
dzisiaj pierwszy raz od dawien dawna był piękny dzień, słonecznie i nawet ciepło, także miałam tez w drodze powrotnej miły spacerek z koleżanką.
w drodze powrotnej zaszłam tez do kwiaciarni, ale nie było florystki, z którą się wcześniej umawiałam. Nic, zajrzę tam jutro.
a to zdjęcie z mojej przymiarki, nie wiem czy powinnam wklejać, bo niezbyt dobrze leży, gorset mi odstaje, chyba powinnam go była troszkę niżej założyć, a no i jest troszkę przydługa i ten przypinany kwiat, powinien być bardziej z przodu... no mam nadzieję, ze w następny czwartek będzie lepiej!
-
z filozofii piękna polecam monikę - robi super makijaż choć jak mnie pomalowała to się zdziwiłam ale potem na zdjeciach make up wyszedł super.
co do airbrusha opalanie od pasa w góre kosztuje coś koło 60 pln i jedna sesja wystrczy zeby być opaloną
ja byłam sie "opalać" w środe wieczorem - miałam czas, zeby nadmiar preparatu zszedł ze skóry, kolor zorbił się jednolity - trzeba mocno nawilzać ciało
jeśli zdecydowałabyś sie na takie opalnie - zrób próbę wcześniej - najlepiej "juz" - zeby w razie w był czas aby preparat zszedł (efekt opalania utrzymuje się 7-10 dni)
-
suknia piękna a z przodu fotki nie masz??
-
powinnam jeszcze jakieś zdjęcia znaleźć...
ale to już jutro,
padam ze zmęczenia...
dobranoc wszystkim :)
a z tym opalaniem... dzięki Anusia za wszystkie informacje... wystarczy jeden raz i będę cała brązowa... kusząca propozycja...
-
dzisiaj miałam pracowity dzień...
po pracy umówiłam się z koleżanką, ze zaprowadzi mnie do jakiejś fajnej nowej ciuchbudy. nie przepadam za takimi lokalami", nie potrafię tam nic wyszukać, ale muszę stwierdzić, że bylo naprawdę porządnie, a kilka ich zdobyczy było interesujących. no a potem usiadłyśmy na piwku, niepasteryzowanym, ciemnym, polecam :) :piwko:
w drodze powrotnej odwiedziłam kwiaciarnię i zamówiłam swój bukiet, dwie butonierki i bukiet na rękę dla świadkowej. razem powinno wszystko wynieść max. 150 zl. także bardzo sie ciesze a tuz obok było tez solarium także skusiłam sie na 7 minutek. Zaczynam bardzo ostrożnie, bo ostatni raz z solarium korzystałam przed studniówką... ;D... a może pójdę jednak na airbrush...
a jutro... jutro tez czeka nas bardzo pracowity dzień... i jutro rano przyjeżdża mój skarbek! :Zakochany:
-
witajcie w nowym tygodniu...
cały weekend nie zajrzalam do odliczanka, ale kiedy przyjezdza moj M., nie ma na to czasu...
poza tym mamy coraz mniej czasu do wesela, a i coraz wiecej problemów...
gości nam się sporo wykruszyło, takze chyba bedzie max. 90 osob ( miało byc ponad 120 ). Pierwszy blad, to zbyt dlugi czas dany gosciom na odpowiedz... do tego nie wiemy kto ma ochote na poprawiny... dzis sie musimy tego dowiedziec, bo inaczej nie wiadomo czy załatwiac transport do domu czy zalatwiac noclegi tam i robic poprawiny...
coz od poczatku mowilam,zeby ich nie robic, ale mamy sie uparly i nas nie słuchały... a teraz problem na naszej glowie... Trochę zaczynam miec żal do tesciowej... zaczyna panikowac i nas stresowac i miec pretensje,ze czegos nie zrobilismy... ale jakos do tej pory, to my w wiekszosci wszystko załatwilismy, bez pomocy rodziców. nie mozemy zalatwic busów ( bo trzeba zrobić w noce ze 2 kursy jakby ktos chciał wrócic... ). Nie wiem, może trzeba bylo wszystkich zanoclegowac i nie pytac o zdanie... ale oczywiscie to nie dla nas wesele, tylko dla gosci...
generalnie mam wielkiego stresa, nic nie jest jeszcze dograne, wszyscy zaczynaja sie zloscic na siebie nawzajem i mam juz dosc tego wesela... nie myslałam ze to kiedys powiem
-
generalnie mam wielkiego stresa, nic nie jest jeszcze dograne, wszyscy zaczynaja sie zloscic na siebie nawzajem i mam juz dosc tego wesela... nie myslałam ze to kiedys powiem
Kochanienka nie martw sie, to jest calkiem normalne, mnie smej takie mysli nie raz przychodzily do glowy, ale jak wszystko powoli zacznie sie ukladac, a zacznie, to zmienisz nastawienie i zowu bedziesz sie tym wszystkim cieszyc.
A tak to pozaty to witam Cie serdecznie, chyba mnie jeszcze tu nie bylo :drapanie:
Glowa do gory, piekny mamy dzisiaj dzien ;D
-
Nic się nie martw kochana!!! Na pewno Ci którym zależy to przyjdą. Dziś świeci pięne słoneczko więc się uśmiechnij bo szkoda takiego ładnego dnia na smucenie się!!!
-
Dzięki dziewczyny!
Witaj ivonca :)
wczoraj w kosciele rozmawialismy z proboszczem... cóż za spokojny czlowiek... my się juz denerwujemy, bo z kosciolem tez jeszcze niedograne sprawy... a on, spokojnie 4.10.07 r. zrobimy sobie próbę mszy i wtedy się umówimy! na dwa dni przed slubem... a wszelkie oplaty? tuz przed mszą? eech, czy pan Mlody ma sobie kieszenie wypchac pieniedzmi na wszelkie opłaty? kosciół, organista, chór, orkiestra...
-
niedziela i poniedziałek były koszmarne! na dwa tyg. przed slubem, zmieniały nam się koncepcje... nie wiemy czy robic poprawiny czy nie... możemy się zastanowic, bo umowę z restauracją dopiero podpiszemy na dniach, no ale wiąze się to tez od razu z noclegami w Morzyczynie i transportem... albo zrobic obiad w niedzielę w Szczecinie...tylko kto nam teraz zrobi obiad na 50 osob... tutaj by nie trzeba noclegów... tylko odwiezc ludzi po weselu do Szczecina i luz... wlascwie prawie nie mamy gosci spoza... no ale...
decyzja chyba będzie jednak taka, ze zostanie jak na poczatku... tylko , ze wiele osob chce wrocic do domu... a my nie przewidujemy tranmsportu w nocy oprocz dwoch kursow malych busikiem...a resztę chcemy tam przenocowac... czy mozna zmusic gosci???
a wczwartek idę na próbną fryzurę... miała byc dzisiaj,ale fryzjer się rozchorował... za to przesunęłam próbny makijaz na sobotę, będzie od razu na wieczór panienski ( jesli mi swiadkowa zrobi :brewki: )
-
swiadkowa napewno sie postara co do zabawy panienskiej:)
co do tego nocowania to musiala bys przeprowadzic wywiad wsrod swoich gosci ile planuje zostac a na ile musisz przygotowac transport--jeszcze masz troszke czasu wiec napewno sie to wyklaruje.
-
dziwni są niektórzy. przecież powinno być im na rękę że nie musza po nocy jeździć i mają nocleg - tylko tobołki spakować. rano kąpiel, jedzono .... ech. ja tam bym skorzystała na pewno!! ;D
-
dziwni są niektórzy. przecież powinno być im na rękę że nie musza po nocy jeździć i mają nocleg - tylko tobołki spakować. rano kąpiel, jedzono .... ech. ja tam bym skorzystała na pewno!! ;D
to szkoda grubcio, ze nie jesteś moim gościem :D
zgadza się... za niektorymi się nie nadąży, niektórym się nie dogodzi... ale mam nadzieje,ze wszyscy będą zadowoleni!
uspokoiłam się trochę... w hotelu rezerwacja aktualna... a wszelkie formalności należy ostatecznie załatwić najpóźniej tydzień. przed... czyli mamy czas jeszcze sie zastanowić... transport tez w następnym tygodniu... teraz to wszystko dograć.
muszę wydrukować jeszcze podziękowanie do prezencików dla gości, winietki oraz ,,regulamin weselny" i menu na stół...
może zrobimy jeszcze dużą rozpiskę, żeby goście wiedzieli kto gdzie siedzi no i przede wszystkim musimy ich usadzic przy stole!!!
-
no i mamy kolejny piekny dzień!
:)
coraz mniej czasu pozostało, a spraw ciągle wiele...
mama podzwoniła wczoraj po hurtowniach kwiatów... nie ma ich zbyt wiele, w niektorych sprzadają tylko na działalnosc... wychodzi na to, że najblizsza gielda kwiatowa jest niestety w Poznaniu i stamtąd kwiaciarnie często biorą kwiaty... trzeba będzie w ktorejs załatwic kwiaty do koscioła...
wczoraj wycinałysmy tez kawalki tiulu do zapakowania aniołków, dzis jesli wydrukuję podziekowanie, bedziemy juz wiązały wstązeczką...
jutro idę na przymiarkę sukni i na próbną fryzurę... zobaczymy co to będzie...
zastanawiam się coraz bardziej czy nie zamówic futrzanej etoli, prognozy pogody nie są zbyt optymistyczne... to juz chyba ostatni moment...
a oto aniołki, ktore zamówiłam na podziękowanie dla gosci, sama je zapakuję...
-
witajcie...
chyba zaczęłam strasznie zanudzac, bo przestałyście się tu pojawiac...
dzisiaj trochę nerwowy dzien... bo i probna fryzura i przymiarka sukni... ostatnio była przymiarka, teraz powinna byc juz dopasowana przez krawcową... mam nadzieję, że wszystko w porządku będzie... nie mam jeszcze welonu, ale chyba przy probnej nie potrzeba... makijaz przelozylam na sobotę... będzie od razu na panienski...
wczoraj zaczęłysmy z mamą robic prezenciki dla gosci... nie myslałam, że to będzie taka robota... przez godzinkę zrobilysmy 16 szt., a ma byc 90!
-
aniołki sliczne na prezenciki-powiem ci ze sama sie zastanawialam nad nimi ale ja wlasnie niemam czasu i poszlam na latwizne:)) ale zycze ci zeby ci szybciutko poszlo tworzenie podziekowan dla gosci.
-
Ąniołki śliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i wcale nie zanudzasz..... myśle poprostu ze to goracy okres na śluby bo u mnie tez coś mniej forumek:)
-
ja śledze twoje przygotowania cały czas choć nie zawsze moge odpisać. ale jestem na straży!!!!!! ;D
-
miło jest się tak ,,wygadać" dziewczyny...
duzo mysli kłębi się w mojej glowie, ale nie bardzo lubię mówic... pisac juz lepiej... taki troszkę introwertyk ze mnie...
zostaniemy chyba jednak przy tych poprawinach w Morzyczynie... za mało czasu, żeby szukac juz czegos nowego... z tego wszystkiego poprawiła mi się przemiana materii, jesli wiecie co mam na mysli... :brewki: nawet az za bardzo...
ale waga ani drgnie... a jem jak zazwyczaj... chyba nie jestem jedną z tych co chudną w stresie...
-
Ja tam bym się cieszyła jakby ktoś robił poprawiny i mogłabym jeszcze spac tam na miejscu :)
Pamiętaj że nigdy wszystkim narazie niedogodzisz i nie ma co się tym przejmować :)
Ja niestety też nie schudłam ze stresu przed ślubem :) a wręcz przeciwnie ;D ale ja to nawet żadnego stresu nie miałam więc to chyba inna bajka ;D ale kochanego ciałka nigdy za wiele i ja się tym nie przejmuję ;D najważniejsze żebyś była szczęśliwa ;D
A jakieś fotki to będą??
-
Właśnie może jakieś foteczki?????????????????? Już tak maleńko czasu zostało.......
-
ciężki dzień za mną...
dwie godziny u fryzjera, potem przymiarka sukni... jestem zadowolona,bo dostałam halkę na 3 kola i od razu sukienka zaczęła lepiej wyglądać... bo na poprzedniej przymiarce wyglądałam jakoś smętnie... ale teraz powinno być ok, jeszcze gorset będzie dopasowany...
co do fryzury, to upięcie z tylu jest ładne, ale nie podoba mi sie jak wyglądam w upięciu, tak papuśnie i jakoś tak... wcale nie jak księżniczka...
pójdę jeszcze gdzie indziej...
a oto zdjęcie:
-
co do tej fryzury... z profilu tez nie wygladam najlepiej, a upięcie... chyba wygladam jak stara baba w nim, zdecydowanie odpada...
zastanawiam się nawet czy nie isc w rozpuszczonych wlosach, ewentualnie loki zrobic... Moje włosy krecą sie, ale im są dłuższe tym coraz mniej...takze teraz mam pofalowane...
najgorsze jest to, że jest coraz mniej czasu, a ja nie robiłam probnych wczesniej... głupia bylam...
-
Wiesz co mi się ta fryzurka podoba. Wydaje mi się że bardzo łądnie w niej wyglądasz. Pięne sa te perełki!! Może tylko spróbuj wszystkie włosy zaczesać do tyłu???
-
tył jest w porządku ale faktycznie te "pejsiki" z przodu może warto też schować. perełki super.
-
poryczałam się... z przodu wygląda to zdecydowanie gorzej... nie chce tak się czuc na weselu... gorzej, ze nie mam sprawdzonego fryzjera i teraz to nie wiem czy gdzies znajdę nawet termin na przyszłą sobotę... a z wszystkimi zaczesanymi włosami nie wygladam najlepiej... ksztalt mojej twarzy nie nadaje się do tego...
-
tyl upiecia jest bardzo ladny a moze pomyslisz o jakiejs bardziej luznej fryzurce
-
Magdalenka nie przejmuj się tak!!!!!!!! Wiesz co ja tez mam taki kształt twarzy, że nie moge miec zaczesanych włosów... dlatego mam grzywkę. Moze pomyśl o przedziałku z boku????
-
teraz tez myslę o luzniejszym upięciu, moze loków...
generalnie ja na wszelkie imprezy podkręcałam loki lokówką i tak wygladałam najładniej. Moze jakos to lekko upiac... jesli mi sie nad ranem rozwali to trudno... zresztą pod koniec nikt juz zdjęc nie robi, a ja będę miala tylko zdjęcia od znajomych w sobotę i dopiero w środę profesjonalną sesję w plenerze...
a oto zdjęcia z wesela mojej kolezanki w Lublinie, 2 lata temu... miałam wtedy krótsze włosy i jasniejszy blond... nawet to nie wyglądało tak zle... a na pewno duzo lepiej niz teraz...
-
Na tych zdjeciach wyglądasz super:):) Według mnie ten typ fryzurki faktycznie byłby lepszy:):)
-
albo tak...
a potem moze wkleję takie fryzury jak mi się podobają... natomiast co do niektorych fryzjer mowil, ze się nie nadają na wesele tylko na bal i do tego statyczny... tzn. bez tanców i szaleństw :)
-
zdecydowanie jestem za takim luźnym upięciem!! wyglądałaś w nim ślicznie!!!
-
jestem zapisana do innego salonu... we wtorek idę na próbną fryzurę... tym razem poleciła go fryzjerka ( ona ma wolne,w salonie blizej mnie, ale tam się czesała jej siostra, no i ona kiedys tez). zobaczymy! jak nie, to będę szukała dalej... teraz muszę zapisać się ewentualnie tez gdzie indziej na makijaz...
a podoba mi się cos takiego na głowie... a ten fryzjer z Imperium Wizazu stwierdził, ze to się nie nadaje na duze wesele, na którym się dużo tańczy...
niestety za duzo nie mozna załadowac tych zdjęć...
i jeszcze tutaj...
chociaz do tego to chyba niezbyt welon...
jutro z rana idę zrobic balejaz, w niedzielę wstepne nauki... bo i tak będziemy miec przyspieszony kurs czy tez nauki w srodę ( indywidualnie ). Pan od nauk niestety nie miał do tej pory dla nas czasu... a my czekamy cierpliwie... skoro proboszcz o dan tego nie wymagał wczesniej... :brewki: :drapanie:
-
ja myślę że fryzjer chciał iść na łatwiznę i dlatego stwierdził że te fryzurki nie będą się trzymały. badzo ładne są w ogóle. ja myślę że to kwestia dobrego spięcia włosów i polakierowania. ;D
-
udało się nadrobić i po przeczytaniu całości witam w Twoim odliczanku ;D oj niewiele zostało czasu nie wiele ;D
patrząc na fryzurkę to zdecydowanie lepiej sie mi podobasz w rozpuszczonych niz owej próbnej fryzurce - chyba ze kolejna fryzjerka zrobi to lepiej i życzę zebys wyszła stamtąd zadowolona :)
jak coś mam fajną makijażystkę - w dniu ślubu przychodzi do domku i ma kuferek pełen wspaniałości ;D Jak cos to daj znać wyślę na priva kontakt
-
Witaj jonrovia :)
a sprawdzoną masz makijażystkę i czy dużo bierze za usługę??? a i a propos... tak sobie myślę czy te panie przychodzące do domu mają dobre kosmetyki??? w salonie muszą zainwestować w takowe...
-
Jak fryzjerka jest kumata to potrafi wszystko zrobić. A takie wymówki świadczą o tym że fryzjerka albo nie umie i nie chce się przyznać, ale jej po prostu nie chce się chwile pomęczyć ( bo nie mówię że to jest proste).
Co do Twoje fryzurki to tyło jest ok, ale przód i zaczesanie włosów do tego koka jest takie jakby niedbałe i wygląda tak jakby fryzjerce nie chciało się użyć grzebienia...
Ja miałam fajną fryzjerkę ale na os słonecznym, i super makijażystkę - kosmetyki profesjonalne i super się wszystko trzymało i niedrogo :)
-
Według mnie nie ma rzeczy niemozliwych!!!! jeśli podoba Ci się tego typu fryzurka to taką masz miec i koniec:):):)
-
Magda_lenka wysłałam na priva informację o mojej makijażystce :)
Polecam z czystym sercem :D
-
właśnie szykuję się do wyjścia na wieczorek panieński... :)
w międzyczasie nie mogłam się oprzeć,żeby tu nie zajrzeć... :brewki:
zapisałam się na wtorek do innego fryzjera i zobaczymy!!!
zrezygnowałam tez z makijażu w Imperium Wizażu i zapisałam się do Filozofii Piękna...
niestety nie mogłam już zrobić dzisiaj próbnego makijażu, ale w sumie może zrobię we wtorek po fryzurze i będę miała pełen obraz...
w sumie nie mogę zrozumieć dlaczego w niektórych salonach liczą sobie 100 zł za makijaż a w innym 50 zł... przecież Filozofia Piękna to tez salon i chyba nie korzystają z gorszych kosmetyków...
tak samo jak i fryzura... akurat tutaj to tylko praca fryzjera... no i lakier... a nie jakieś farby odzywki, które rzeczywiście jedne mogą być tańsze, drugie droższe...
-
ooo fajnie, że się zdecydowałaś na filozofię piękna
mam nadzieję, ze bedziesz tak samo zadowolna jak i ja
-
właśnie szykuję się do wyjścia na wieczorek panieński... :)
miłej zabawy zatem i na relację czekamy ;)
-
I jak wieczorek panieński???????????????????
-
jestem, jestem!
wieczorek superowy! bardzo mi się podobało, choc było spokojnie...
Nie myslałam, że uda nam się zebrac w tyle osob :), bo i tak nie wszystkie zaproszone koleżanki są ze Szczecina...
a było nas 10 osób. Najpierw spotkałysmy się na Deptaku Bogusława... Był tort ( w kształcie serca i z plemniczkami z winogron i cukierków żelków ) oraz prezenty... pogadałyśmy, pośmiałysmy się i udałyśmy się na tańce... niestety nie wszystkie, bo jedna kolezanka prosto z dyżuru lekarskiego, jedna przeziębiona, jedna w ciąży, ale i tak była nas zwarta grupa. Odrężyłam się...
zostało juz 6 dni!!!!!!!!!!!!! Ratunku!!! a tyle jeszcze do załatwiania
-
A moze jakieś foteczki z panieńskiego???????? 6 dni... pięknie brzmi:):):)
-
foteczki, foteczki... mam nadzieję , że dostanę... niestety były robione aparatem kolezanki...
a w tym tyg. to nie wiem czy się wyrobię...
wieczór był b. spokojny, ja jestem spokojną osobą i nie chciałam miec striptizera czy jazdy limuzyną po miescie czy nakłanianie facetów, żeby ze mną tańczyli...
chciałam się odstresowac, potańczyc i to się jak najbardziej udało. Spędzilysmy super wieczór :)
dzisiaj mama i tesciowa jadą ostatecznie dogadać menu w restauracji i podpisac umowę, ostatecznie zarezerwowac miejsca w hotelu, dogadać się z panią, ktora piecze ciasta...
czeka nas jeszcze tyle rzeczy do załatwienia...
wczoraj dokonczylam pakować aniołki... ufffffff
w środę z rana mamy nauki przedmałżeńskie... nieźle, co?
potem musimy wydrukowac winietki i pomyslec nad rozsadzeniem gości...
popoludniu mam próbny makijaz
całe szczęście Maciek przyjeżdża juz w srodę rano...
środę lub czwartek trzeba pojechac do hurtowni alkoholu
aaaaaa, jak mało czasu zostało!!!!!!!!!!!
-
jestem na chwileczkę...
dzisiaj odebrałam suknię, byliśmy w Schwedt po wino na wesele, a teraz idziemy na próbę mszy i dogranie spraw z księdzem...
wczoraj przeszliśmy przyspieszony kurs/ nauki z panem Romkiem... w sumie żałuję, że w kościele kurs się rozpoczął, bo bardzo ciekawe są te spotkania...
jutro jedziemy po kwiaty do kościoła i wódkę do hurtowni... i jeszcze idę się odprężyć do kosmetyczki...
wtorkowa próbna fryzura wypadła lepiej, wczoraj makijaż świetny! żałuję, że nie będzie tam czasu zrobić paznokcie i chyba zrobię jutro koło domu...
trzymajcie kciuki za pomyślne załatwienie ostatnich spraw! :) :)
-
Trzymamy!!!
-
Ja też trzymam kciuki!!!! I życze ci aby ten dzień był niepowtarzalny!!! Piękny i jedyny w swoim rodzaju....... Trzyamj się cieplutko i wracaj do nas prędko:):):):)
-
Magda_lenka, to już finisz...jak samopoczucie bo widzę, z opisów, że pełna kontrola - spokój i opanowanie
-
Magda_lenka to już tak bliziutko.... trzymam kciuki !!!!!! Powodzenia i niezapomnianych chwil i czekamy na relacyjkę oczywiście ;)
-
Dziękuję dziewczyny!
to już jutro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaa
dzisiaj byłam w Filozofii Piękna na zabiegu odprężająco - nawilżająco - relaksującym... przy okazji zrobiłam manicure... uffff, boje sie, że mi odpryśnie, ale jutro nie będę miała na to czasu.
została jeszcze spowiedź, zawiezienie alkoholu, wina, węgorzy, winietek i prezentów dla gości do lokalu...
zaraz lecę dalej!!!!
może jeszcze do zobaczenia
-
po spowiedzi... teraz nie mogę się już złościć :) ;)
zrobione winietki, zawiezione wódka, wino, węgorz
teraz jeszcze muszę spakować potrzebne na jutro rzeczy i wcześnie położyć sie spać...
eeeech, to już jutro!!!!!!!
nie mogę uwierzyć!!!!!!!!!!!!!
-
MAGDA_LENKO !!!!!!!!!!!!!! TO JUŻ JUTRO!!!!!!!!!!!!!! :D Już teraz życzę WAM WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA. ABY WASZ DZIEŃ BYŁ NAJPIĘKNIESZY I NIEPOWTARZALNIE SZCZĘŚLIWY :serce: :brawo: Cudnej zabawy i pięęęęeknej pogody!!!!! Wracaj do nas już jako mężatka bo czekamy na relacyjkę :cancan: :bukiet: :koncert: