e-wesele.pl
Bebikowo => Po tej stronie brzuszka => Wątek zaczęty przez: groszek w 24 Czerwca 2006, 08:40
-
Ostatnio miałam troche do czynienia z przedszkolakami i naprawdę zdumiała mnie moda na nadawanie dzieciom wymyślnych imion, zwłaszcza zagranicznego pochodzenia.
Znazłam na ten temat ciekawy artykuł:
Jeden z fragmentów: Jako że imię dajemy dziecku na całe życie, pamiętajmy, by była to decyzja przemyślana. Jeśli ma to być dowód naszej oryginalności, to lepiej wysilić się i poszukać innego sposobu na jej zademonstrowanie.
Uderzył mnie także jeden z komentarzy pod artykułem: Mamy tyle pięknych polskich imion, a często rodzice wybierają Dżesiki, Dżastinów, Kewinów, Denisów, Leticje....można tak dłużej wymieniać...pracowałam przez jakis czas na oddziale dziecięcym i niestety (wiem, że to nie reguła), ale rodzice tych dzieciątek często pochodzili z rodzin patologicznych i nieststy sami także nie wywiązywali się z obowiązków rodzicielskich, smutne to, ale łatwe do zauważenia:(
Trudno się z tym nie zgodzić... jak odwiedzam rodziców, którzy mieszkają w popogerowskiej wsi to słyszę, jak się teraz nazywają dzieci z tych biednych, często uposledzonych rodzin: Luiza, Alan, Ariel, Nikola... to tylko niektóre przykłady.
Ostatnio moda podąża w dwóch kierunkach... albo nadaje się dzieciom imiona "odkurzone", przywrócone do łask: Wiktor, Jan, Zofia, Jadwiga...Albo (co gorsza, moim zdaniem) imiona nowomodne, zainspirowane lekturą brukowych gazet, telenowel, czy kto wie jeszcze czym... W tej ostatniej kategorii, chyba z powodu leczenia kompleksów, przeważają rodzice słabiej wykształceni, często wręcz z tak zwanego marginesu.
Jak się ostatnio przyjrzałam wiadomościom o nagłośnionych sprawach maltretowania dzieci, to własnie przeważały wśród nich dzieci o imionach "zagranicznych". W ostatnim tygodniu była to bodajże Nikola.
Ma ktoś takie obserwacje?
-
zgadzam się z Tobą Groszku. Gdzieś kiedyś vzytałam arykuł, że bardziej dzieci z rodzin biedniejszych dostają zagraniczne imiona. W mojej rodzinie są dwa przypadki, które nie podlegają tej regule. Pierwszy to chyba pęd za modą (chłopczyk ma już 8 lat) ale rodzina nie jest biadne ani patologiczna, a drugi to kompromis małżeństwa mieszanego pochodzenia.
Osobiście dziwi mnie nadawanie imion. I nie dlatego, że mi się nie podobają, bo w brzmieniu angielskim lub francuskim są ładne, ale jakoś mi nie pasują, a często połącenie imienia z nazwiskiem jest komiczne ( np. Rodżer (czy Roger) Kot). I zdecydowanie lepiej wygląda na papierze Jessika niż Dżesika.
-
ta
kuzyn mojego piotrka nazwał córkę nikola..
nie mogli zapamiętać więc ułożyli wierszyk ni pepsi, ni fanta... ni cola
pracując spotkałąm się z imionami dzieci :
*matylda
* klara
*nicola
*nikola
*nicoletta
* alan
*kevin
*klarysa
*konsuella
i wiele innych dziwolągów... trudno jest je nawet zapamiętać... :roll:
-
Ja też uważam, że lepiej dać dziecku imię polskie, bo po prostu pasuje do nazwiska... Mając praktyki w szkole nie raz spotkałam się z takimi imionami, że nie wiedziałam, jak je przeczytać:)))) Czasami oryginalne imię jest atutem, ale nie każdy taki atut potrafi udźwignąć...
-
w zupełności zgadzam się z Wami dziewczyny.wydaję mi się,że tak strasznie udziwnione imiona rodem z telenoweli (typu Esmeralda czy coś tam jeszcze innego) dają ludzie o niskim poczuciu własnej wartości i niskim wykształceniu. I zgodze się,że najwięcej tego typu imion jest w biednych rodzinach zyjących w popegerowskich wsiach.Nadając dziecku takie imię chcą chyba siebie jakoś dowartościować.
-
a mi się wydaje że np. Nicola to ładne imię zanm 3 dziewczynki o tym imieniu i jakoś nie sprawia to nikomu kłopotu, co innego jakiś Dż...czy coś, ale Wiktor lub jan choć okurzone to jednak te imiona mogą się niektórym rodzicom podobać, i też nie uważam aby mniej popularne imiona dawały tylko osoby o niskiej samoocenie, wręcz przeciwnie...znam to po zanjomych, jednym podoba się to innym co innego i nie ma według mnie na to reguły, zresztą mam wśród forumkowych dzieci Wiktora :mrgreen:
-
wiecie, ja imienia Nikola nie traktuję jako jakiegos nowego.. znałam kiedys dziewczynę o tym imieniu, dziś ma chyba ze 22 lata.. Luiza? miałabym w rodzinie,niestety zmarła po kilku dniach, dziś mialaby ponad 30 lat...więc też mnie nie razi,, :wink:
Ale szczerze powiem, że wolę jakieś nowesz imiona niż te "stare". :P Po prostu mam awersje na np : Staś, Jaś, Kaziu,Zbyszek, Franek, Mietek, Bolek... czy Ela, Zosia, Gabrysia, Jadzia..
Wydaje mi się, ze jest różnica między imieniem jakimś zapożyczonym, zagranicznym , nowym w środowisku, a imieniem dziewcznym... :shock:
O ile nie mam nic przeciwko takim imionom jak np. Oliwier, Nataniel, Marcel to juz razi mnie np. Euzebiusz czy Ziemowit
ale to co pisze Groszek, jest prawdą, oczywiscie nie można generalizować.. częśc rodziców faktycznie z rodzin z problemami, bezrobotnych, na zasiłkach, z niezaplanowaną gromadką dzieci, niewykształconych nadaje tego typu imiona.. ale czy inni tego nie robią? :?
Mnie też podobają się obecnie imiona, o których sama kiedys sądziłam, ze są nieładne.. i na pewno to nie są zadne Anie, Kasie, Mart, Maćki czy Marciny..
imiona znacznie mniej popularne.. a niewyksztakcona nie jestem hehehe
tak się tez zastanawiam, kto to może wiedzieć, czy krzywdzące imię dla dziecka, które dziś się narodzi to będzie Anna czy Marika??
ps. z imion rzadko spotykanych miałam do czynienia:
Synthia
Lida
Idalia
Vanessa
Oriana (to moje)
Olimpia
Greta
Koletta
Liwia
Nadzieja
Olaf
Fabian
Ariel
Alan
Peting (jest mulatem)
Pascal
Rusłan
-
...to ja dorzucę:
Ibmar
Marika
Mrówka(serio!!!),
kiedyś w kościele nie chcieli chrzcić dzieci z "wymyślonymi" imionami, teraz to nikomu nie przeszkadza, a biedne dzieci cierpią ...moja koleżanka dała synkowi na imię Cyryl i wszyscy wołają na niegi cyrkiel, dzieciak dostaje spazmów i nie chce chodzić do przedszkola. Dodam , że koleżanka ma wyższe wykształacenie plastyczne i nie pochodzi z rodziny patologicznej. Chciała być oryginalna i ...tak to wyszło. Mnie bawią "gazetowe" imiona : oliwia, claudia lub roxana czy majkel.
-
Peting (jest mulatem)
hmmm. dziwnie mi się kojarzy :roll:
-
Wiktor lub jan choć okurzone to jednak te imiona mogą się niektórym rodzicom podobać, i też nie uważam aby mniej popularne imiona dawały tylko osoby o niskiej samoocenie, wręcz przeciwnie...
AnetaM... napisałam, że dowartościowują się często rodzice nadający imiona "zagramaniczne", a nie te tradycyjne.
Peting--- jednoznacznie mi się kojarzy z aktywnością seksualną- porażka się tan nazywac, chyba, że w biznesie pornograficznym.
Haha.. to jeszcze nic.. znam dentystkę, która nazywa się Dolorosa Kopeć !!
Nomen omen!! Dolorosa, to po łacinie znaczy boleściwa :hahaha: Super imię dla dentystki!!
-
...to ja dorzucę:
Mrówka(serio!!!),
:shock: :shock: :shock: :shock:
z innych dziwsnych to dorzucam od siebie
Taisa , no i Cynthia(Madzialena podała pisane przez S, ale to chyba o to samo chodzi)
u mnie na uczelni jest dwóch braci -maja po 25-27 lat a na imię: Mieczysław i Roman :roll: ( chyba po dziadkach hihi)
-
Tak odbiegając od tematu - czy rodziny biedniejsze i jak to Groszek napisał czesto upośledzone sa gorsze od tych tzw.normalnych rodzin ?? Co moz estworzycie ksiege imion w zaleznosci od miesiecznych dochodów ??głupota...
-
ja jakoś nie zauważyłam żeby ludzie z biedniejszych i "robotniczych "rodzin dawali jakies inne imiona :roll: . Ok, takie "gwiazdy jak Wiśnieski czy J. Steczkowska owszem nadają imiona orginalne, ale chyba tylko dlatego że chcą jeszcze bardziej być orginalni. Rodzice sławni, więc dzieciom obciach nie grozi :wink:
-
Tu nie chodzi o dochód miesięczny, tylko o poziom jaki sobą reperezentują rodzice. Pracuję z dziećmi i widzę co się dzieje (np. moja rodzinna wieś) i naprawdę to słychać, widac i czasem czuć, że rodzice są, jakby to rzec... prymitywni.
Z resztą, te obserwacje nie ja pierwsza poczyniłam.
Pewnie, że ja tylko generalizuję, ale ogólna tendencja jest zauważalna.
-
Przykro mi ze tak mowisz zwłaszcza z epracujesz z dziecmi - biedny nie znaczy gorszy ani prymitywny. Po prostu innym zycie nie uklada sie tak jak by chcieli.
naprawdę to słychać, widac i czasem czuć, że rodzice są, jakby to rzec... prymitywni.
To o czym tu mówisz to patologia, alkoholizm, przemoc itp. Ja nie zuwazylam ze "biedota" nazywa jakos inaczej swoje dzieci. A nawet jesli, to byc moze w taki sposob chca pokaac tym dzieciom ze wbrew wszystkiemu sa wyjatkowe. Przeciez te dzieci nie koniecznie jak dorosna tez beda klepac biede a wtedy to bedą pasowały to Twoich "stereotypów".Bogate dzieci nazywajcie sie jak chcecie, a biedne coz...nawet nazywac si enie mozecie jak inne. Nawet po imieniu ma byc chyab widac ze kogos na cos nei stac :(
-
Jako właścicielka mało popularnego imienia muszę stanąć w obronie niektórych z nich. Jeżeli jest ładne, niepretensjonalne, nie bazuje na znanych telenowelach, to jestem za! Taką osobę wszyscy pamiętają, wyróżnia się w tłumie, a to w wielu sytuacjach ogromy plus. Ja osobiscie moje imię - Kornelia - po prostu uwielbia, Strasznie mnie się podoba, nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieć inne. Nie znam niekogo o takim, 90% moich znajomych też nie. I to jest naprawdę fajne.
Dla moich dzieci też kiedyś wybiorę niespotykane imiona, ale raczej zakorzenione w polskiej tradycji :)
-
Jedna z moich uczennic ma na imię Oriana, ale chce, żeby ją wołac Ori. Podoba mi się to imię. Mam też ucznia Mikołaja i woła się go Miki. Fajne dzieciaki. Rzadkie imiona- TAK, z brukowców wzorem państwa Wisniewskich typu Fabienne i Xawier- NIE.
Ciekawe, kiedy do łask wórci Józek? :D
-
edna z moich uczennic ma na imię Oriana,
miło, ze znalazłam kolejną imienniczkę :P
mnie tez to moje drugie imię zaczyna się podobać coraz bardziej :wink:
jeszce z rzadko spotykanych spotkałam się z:
Marika
Melania
Karina
Malwina
Jaśmina
Sara
Benedykt
Ariel (chociaz to jzu hcyba pisałam)
Mikołaj
-
Moja córcia ma na imię Malwinka :Swiety: Daliśmy jej tak na imię bo poprostu takie najbardziej nam się podobało. I powiem szczerze, że gdy się urodziła nigdzie nie słyszałam, żeby ktoś miał na imię Malwina, oprócz Malwiny Ratajczak
Ale mnie się podoba imię mojej koleżanki - Krzysztofa
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter5815.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10726;30/st/20051222/n/Malwinka/k/f1fa/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
Ja dodam od siebie tylko to, ze Polska jest bardzo malo tolerancyjnym krajem. I wszystko co tylko choc troch e odbiega od normy czy jest "inne" dla nas jest od razu na nie, jest gorsze itp.(oczywiscie generalizuje-ale tak niestety w wiekszosci jest)Tolerujemy tylko to co jest dla nas dobrze znane, co nie odbiega od schematu i nie wyroznia sie z tlumy, kazda wieksza lub mniejsza indywidualnosc jest odtracana i uwazana za gorsza?a niby dlaczego...???? skutek tego jest taki, ze u nas jak na ulicy zawolasz, Agnieszka, Ania, kasia czy monika to co druga dziewczyna sie odwroci. A tak powiem Wam, ze wedlug badan swiatowych jestesmy w czolowce krajow z najnudnijeszymi i najmniej urozmaiconymi imionami. To mowi samo za siebie....Oczywiscie nie jestem za tym aby dawac dziecku imie , ktore moze go osmieszac,ale troszke indywidualnosci i odjscia od stereotypow tez by sie przydalo....
-
no właśnie..z tego też powodu nie przepadam za takimi imionami..
co do postu powyżej.. ja znałam z widzenia 2 dziewcxyny o imieniu Malwina.. :wink:
chyba jednak leopiej miec imię rzadko spotykane, niż oklepane.. :lol:
-
skutek tego jest taki, ze u nas jak na ulicy zawolasz, Agnieszka, Ania, kasia czy monika to co druga dziewczyna sie odwroci. A tak powiem Wam, ze wedlug badan swiatowych jestesmy w czolowce krajow z najnudnijeszymi i najmniej urozmaiconymi imionami.
Takkk, ale... ja tylko wskazałam na fakt, że te imiona obcobrzmiące sa nadawane dzieciom z pewnego typu rodzin (nie bedę się powtarzała jakiego).
I owszem... w USA imion jest zatrzesienie, ale czy Amerykanin czy Francuz nazwie swoje dziecko polskim imieniem? Typu Tekla albo Wacław? Watpię! Wolą za to nazwac dziecko Lurdes czy Brooklyn. A Polacy, jak to Polacy... najchętniej małpują po wielkich gwiazdach Ameryki i też im się marzą imiona z kosmosu! Agutka... nazwałabyś swoje dziecko np. Wisłostrada? W Ameryce by pewnie nazwali. A ja dziękuję za taką tolerancję. Nie chciałabym się nazywać Koszalin czy Oborniki śląskie. :mrgreen:
-
w USA imion jest zatrzesienie, ale czy Amerykanin czy Francuz nazwie swoje dziecko polskim imieniem
Nawet nie imieniem :) Ostatnio słyszałam o Amerykaninie, który po wakacjach w Polsce nazwał córkę "Filiżnaka" :lol: , bo mu się brzmienie tego słwa szalenie podobało. Nie przywiązywał zadnej wagi do polskiego znaczenia tego słowa! :shock:
-
Ostatnio słyszałam o Amerykaninie, który po wakacjach w Polsce nazwał córkę "Filiżnaka"
ło matko!! :twisted: biedne dziecko - rodzice do najmądrzejszych chyba nie należą!!
-
biedne dziecko - rodzice do najmądrzejszych chyba nie należą
Czy ja wiem... Wątpię, żeby rodzice wybierając w Polsce dla dziecka imię zadawali sobie trud sparwdzenia, co oznacza ono w innych językach, jaki jest jego źródłosłów. My wiemy, co znaczy "filiżanka", ale ile procent Amerykanów ma o tym pojęcie?
-
azzura masz rację, no tak dla mnie brzmi głupio, bo wiem co znaczy "filiżanka"
-
filiżanka - ciekawe czy Amerykanie piszą przez Ż czy z
głupota
zreszta z tego słynie Ameryka
wiem bo byłam :)
-
"fylyzanka - wylyzanka" tak to pewnie będzie brzmiało w oryginale...
-
wiem bo byłam
Ja też byłam. Chciałabym, żeby Polacy byli tacy głupi jak Amerykanie. Teraz mielibyśmy San Francisco, a nie ściernisko... Mówię o gospodarce i polityce. Ale to taka dygresja.
-
Przykro mi ze tak mowisz zwłaszcza z epracujesz z dziecmi - biedny nie znaczy gorszy ani prymitywny. Po prostu innym zycie nie uklada sie tak jak by chcieli.
naprawdę to słychać, widac i czasem czuć, że rodzice są, jakby to rzec... prymitywni.
To o czym tu mówisz to patologia, alkoholizm, przemoc itp. Ja nie zuwazylam ze "biedota" nazywa jakos inaczej swoje dzieci. A nawet jesli, to byc moze w taki sposob chca pokaac tym dzieciom ze wbrew wszystkiemu sa wyjatkowe. Przeciez te dzieci nie koniecznie jak dorosna tez beda klepac biede a wtedy to bedą pasowały to Twoich "stereotypów".Bogate dzieci nazywajcie sie jak chcecie, a biedne coz...nawet nazywac si enie mozecie jak inne. Nawet po imieniu ma byc chyab widac ze kogos na cos nei stac :(
co ty pleciesz?przeczytaj najpierw dokładnie co Groszek miała na mysli, a dopiero potem się wypowiadaj na ten temat.groszek nic nie wspominała o dochodzie miesiecznym ani o tym,że dzieci z biednych rodzin sa gorsze.napisała,że rażą ją imiona żywcem z meksykańskich telenoweli typu:Leticja,Dżesika, Kewin, czy Esmeralda(bo z tym imieniem się spotkałam),Pamela. A skoro pracuje z dziecmi i zna ich rodziny to chyba wie co pisze.i to były tylko jej spostrzeżenia. Nikogo nie chciała obrazić. A ty od razu,że biedne dzieci są gorsze i nie mogą sie nazywać jak chcą. A skąd wiesz czy tak właśnie by chciały się nazywać:Leticja albo Esmeralda.
A po drugie i tak nigdy nikomu nie dogodzisz.co jednemu się podoba, to drugiemu niekoniecznie.
-
mi się tylko nie podoba to że groszek nazwała ludzi którzy nadają inne imiona niż te powszechne lub "zwyczajne" jakiegolwiek to są, prymitywnymi, to znaczy że jka nazwę córkę Lidia, Olimpia (znam osobiście, nie cierpi z powodu imenia) czy jakoś inaczej to będę prymitywna...dobrze wiedzieć :mrgreen: przecież jeśli ludzie mają jakoś pasję to też dają imiona z tym związane, co nie znaczy że są rodziną patologiczną, myślę że ten cały artykuł był dużo na wyrost, może kilkanaście lat temu faktycznie można byłoby tak generalizować, obecnie uważam że to nie ma zastosowania :D
-
Ostatnio miałam troche do czynienia z przedszkolakami i naprawdę zdumiała mnie moda na nadawanie dzieciom wymyślnych imion, zwłaszcza zagranicznego pochodzenia.
Znazłam na ten temat ciekawy artykuł:
Jeden z fragmentów: Jako że imię dajemy dziecku na całe życie, pamiętajmy, by była to decyzja przemyślana. Jeśli ma to być dowód naszej oryginalności, to lepiej wysilić się i poszukać innego sposobu na jej zademonstrowanie.
Uderzył mnie także jeden z komentarzy pod artykułem: Mamy tyle pięknych polskich imion, a często rodzice wybierają Dżesiki, Dżastinów, Kewinów, Denisów, Leticje....można tak dłużej wymieniać...pracowałam przez jakis czas na oddziale dziecięcym i niestety (wiem, że to nie reguła), ale rodzice tych dzieciątek często pochodzili z rodzin patologicznych i nieststy sami także nie wywiązywali się z obowiązków rodzicielskich, smutne to, ale łatwe do zauważenia:(
Trudno się z tym nie zgodzić... jak odwiedzam rodziców, którzy mieszkają w popogerowskiej wsi to słyszę, jak się teraz nazywają dzieci z tych biednych, często uposledzonych rodzin: Luiza, Alan, Ariel, Nikola... to tylko niektóre przykłady.
Ostatnio moda podąża w dwóch kierunkach... albo nadaje się dzieciom imiona "odkurzone", przywrócone do łask: Wiktor, Jan, Zofia, Jadwiga...Albo (co gorsza, moim zdaniem) imiona nowomodne, zainspirowane lekturą brukowych gazet, telenowel, czy kto wie jeszcze czym... W tej ostatniej kategorii, chyba z powodu leczenia kompleksów, przeważają rodzice słabiej wykształceni, często wręcz z tak zwanego marginesu.
Jak się ostatnio przyjrzałam wiadomościom o nagłośnionych sprawach maltretowania dzieci, to własnie przeważały wśród nich dzieci o imionach "zagranicznych". W ostatnim tygodniu była to bodajże Nikola.
Ma ktoś takie obserwacje?
specjalnie wróciłam do wypowiedzi groszka,aby sprawdzic jeszcze raz czy ona coś naprawdę obraźliwego napisała.i że ludzie prymitywni tylko nadająwymyślne imiona.i nie znalazłam nic takiego.A poza tym groszek jeśli dobrze czytam zacytowała tutaj jakiś artykuł.i spytała co o tym myslicie.a tutaj taka zagorzała dyskusja. i obrażanie się. tymbardziej nie chciała chyba nikogo jakoś urazić. i nie stwierdziła,że biedne dzieci(o niskim dochodzie miesiącznym są gorsze), i będą klepać biedę jak ich rodzice.chociaż w tej kwestii się nie zgodzę.często powielają błędy swoich rodziców, bo taki mająprzykład z domu, brak pieniędzy na podręczniki i zeszyty robi jednak swoje. co za tym idzie brak edukacji nie pomaga wyrwać sięz jakiejśbiednej popegerowskiej wioski. mówię tutaj o jakiejś skrajnen biedzie.w mieście jest chyba łatwiej, większy dostęp do szkolnictwa i większa szansa na pracę.to miała być dyskusja na temat, aby nie krzywdzić dziecka imieniem. a jak wspomniałam wcześniej nigdy nie zadowolisz wszystkich. chyba nie ma imienia, które podobałoby sięwszystkim ludziom.zawsze się znajdzie ktoś, komu ono się przykładowo nie podoba, bo ma np złe skojarzenia z osobą noszącą dane imię. :id_juz:
-
Ludki kochane...jesli dla Was Lidia czy Olimpia to dziwne imiona...to ja odpadam.
To co ja Lilianna mam powiedzieć??? Imię mam normalne, tyle, że rzadkie.
Głupotą natomiast jest dawanie dzicom imion typu Jessica, Ariel, Alan....
-
mi się tylko nie podoba to że groszek nazwała ludzi którzy nadają inne imiona niż te powszechne lub "zwyczajne" jakiegolwiek to są, prymitywnymi, to znaczy że jka nazwę córkę Lidia, Olimpia (znam osobiście, nie cierpi z powodu imenia) czy jakoś inaczej to będę prymitywna...dobrze wiedzieć :mrgreen: przecież jeśli ludzie mają jakoś pasję to też dają imiona z tym związane, co nie znaczy że są rodziną patologiczną, myślę że ten cały artykuł był dużo na wyrost, może kilkanaście lat temu faktycznie można byłoby tak generalizować, obecnie uważam że to nie ma zastosowania :D
też masz rację. nie można tego tak generalizować. pewnie ,że rodzice nadając dziecku imię czymś się kierują. byle to robić rozsądnie.chodzi o nadawanie imion, które nie obrażaja dziecka.
-
To co ja Lilianna mam powiedzieć??? Imię mam normalne, tyle, że rzadkie
masz piekne imię!
jak wspomniałam nie zadowolisz wszystkich.nie podoba ci sie np imię Jessica i zaraz mama jakiejś Jessici sie obrazi. wiec ta rozmowa nie ma chyba sensu
-
dodam, bo mi się przypomniało
* martika
* marika
* mirella
* dżejson (oryginalna pisownia.. nie w pi..ę ni w oko.. )
-
Nikogo nie chciałam obrazić. Ale jak czasem usłyszycie w radio, czy zobaczycie materiał w TV (oby nie!) o jakimś maltretowanych dzieciach to zobacz, czy czasem nie ma wśród nich Alanków, Pamelek czy Dżesik.
Kilka razy podkreślałam, że NIE GENERALIZUJĘ, tylko wskazuję na pewną TENDENCJĘ.
Z resztą... popytajcie nauczycieli z młodszych klas, pielęgniarki z porodówek... ich spostrzeżenia pokrywają się z moimi. Łatwo to z resztą wytłumaczyć. Tylko niech się ktoś nie obrazi! Jak pytałam na wsi mamę jednego Arielka, czemu tak nazwała synka, to powiedziała wprost, że spodobało jej się imię z jakiegoś serialu. Możliwe, że takie imiona, kojarzące się z ZACHODEM i ogólnie pojętym sukcesem czy dobrobytem, są wyrazem tęsknot rodziców i ich marzeń względem świetlanej przyszłości ich dzieci.
W marzeniach nie ma nic złego, tylko, że na nadaniu WYMARZONEGO imienia, nie powinno się kończyć. Szkoda, że z opieką nad takimi dziećmi jest często znacznie gorzej.
-
naprawdę to słychać, widac i czasem czuć, że rodzice są, jakby to rzec... prymitywni.
chodziło mi o ten fragment MAriolka :mrgreen: ja wiem że to artykuł, swoją drogą znam Alana :mrgreen:
-
szczerze powiedziawszy - czakałam na taki temat, był tylko kwestia czasu. Dobrze Groszku, że go podjęłaś.
Ja też uważam, że panuje jakaś dziwna moda na imiona telewizyjne na wsi-tak, tak, szczególnie w "blokach popegerowskich". Znam Wirginię :roll: jest i Sandra - to dla mnie przesada
Ariela też znam - to 20letni kolega mojego brata i nie dziwi mnie to imię, koleżanki mąż to Roland ale już się przyzwyczaiłam...myślę, że o dziwaczności imienia decyduje nasze obycie z nim-bo wyobraźmy sobie, że znamy Klarysę od dziecka ... nie jest to dla nas dziwne imię - każdy inaczej je odbiera
Wazne jest również, jak imię nam się kojarzy - już pisałam o Tytusie-tyfusie :| czy też o Maurycym-mój kolega Maurycy Bożydar .... Kowalski :roll: - poważnie, nie zmyślone. Od razu mamy też zestawienie imienia z nazwiskiem, oglądałam kiedyś program - rodzice nazywali się Miednica i nadali dziecku imię bardzo wyszukane (już nie pamiętam jakie) i brzmiało to żałośnie :|, gdyby dziewczynka była Anną czy Katarzyną było ok, a tak Esmeralda Miednica :evil:
Kiedy ja byłam dzieckiem, imie Maja też nie należało do popularnych - rodzice musieli mi nadać drugie imię bo moje było pogańskie :evil: albo dziadek, jak sie dowiedział, że będzie Maja - a jak my będziemy na nią wołać :D ,sąsiadka zapytała kiedyś mamy, jak ja mam na imię - "Maja" odpowiedziała mama- niee, Maja to Pani na nią woła ale jak ona na prawdę ma na imię :lol: :mrgreen: co Wy na to :?:
-
sąsiadka zapytała kiedyś mamy, jak ja mam na imię - "Maja" odpowiedziała mama- niee, Maja to Pani na nią woła ale jak ona na prawdę ma na imię
Maju... znam ten "ból', bo mój braciszek (19 letnie chłopisko) nazywa się Igor i część rodziny totalnie tego nie zaakceptowała (właśnie upadał komunizm, a tu takie "ruskie"- żeby by ło jasne... Igor to imię skandynawskie zaadaptowane przez Rosjan)
No i połowa rodziny wołała brata jego drugim imieniem Bartosz. Ale jakoś im się odwinęło i po kilku latach przywykli wszyscy do IGORA.
Ale miałam raz sytuację, jak opowiadałam koleżance ze studiów (tez polonistka!) o moim bracie i mówiłam "Igor to... Igor tamto" aż ona w pewnym momencie nie wytrzymała i powiedziała z wyrzutem:
-Ania, ale czemu ty na niego TAK mówisz??... nie zakumałam i pytam
-TAK, czyli JAK? A ona...
-No Igor na niego mówisz..., a ja mówię
-No, to jak mam mówić, o co ci chodzi?? A ona...
To on się nie obraża, jak ty do niego mówisz Igor???
:hahaha:
Dziwną miała minę, jak dotarło do niej, że mój brat ma NAPRAWDE Igor na imię. Głupio jej się zrobiło. To było chyba z 5 lat temu, a teraz oboje bedą świadkami na moim ślubie. Katarzyna (od dziecka pełne brzmienie tego imienia kojarzyło mi się z katarem i smarkami, choć "Kasia" brzmi dla mnie słodko i dziewczęco) i Igor. :mrgreen:
-
Tylko w takim razie gdzie jest granica tego kiedy imie jest dla dziecka krzywdzace?????u kazdego z nas sadze, ze lezy ona gdzie indziej. Czytajac imiona, ktore tu zostaly wypisane to polowa (przynjamniej) jest dla mnie calkiem normalna. Znam wiele osob o takich imionach-typu Sandra, Marika, Lidia itp. i absolutnie nie zauwazylam aby bylo to dla nich krzywda....To teraz jak bede szukac i wybierac imie dla mojego dziecka mam robic ankiete-kto z moich znajomych czy otoczenia bedzie uwazal to imie juz za przesade, a dla kogo bedzie ono normalne?zreszta same podalyscie przyklady-Maja, czy brat Groszka. Dla innych byly to imiona osmieszajace a dle innych calkiem oki. i sadze, ze z wiekszoscia imion tak jest....
-
Żeby chociaż dobrze interpretowac te imiona... Nikola to męskie imię! A w Polsce nadaje się je dziewczynkom.
-
Nikola to męskie imię!
Nie masz racji Groszku. Nikola pochodzi od Mikołaja. W niektórych językach brzmi tak samo w formie żeńskiej, jak męskiej. Po włosku mamy Niccolo (mężczyzna) i Niccola (kobieta).
Groszku, powiedz w czym problem, w tym że ludzie mają różne imona? I co z tego! To chyba dobrze, że się od siebie różnią. Nie chciałabym mieć takiego imienia, jak pół przedszkola.
Niech ludzie sobie żyją, jak chcą. Dla mnie coś takiego, jak dziwne imię nie istnieje. Wiele mi się nie podoba, np. zagraniczne z polską pisownią, ale popularne, które słyszy się na każdym kroku też nie należa do moich ulubionych. Ale nie mnie oceniać ludzi, którzy takie nadają dzieciom.
W Polsce powszechne są tendencje do szaractwa, bycia takim, jak każdy, żeby tylko się innym nie narazić, nie zostać skrytkowanym.
Precz z szarzyzną w każdym wymiarze życia, także imion.
Bardzo się cieszę, że staropolskie imiona wracają do łask. Bo są przepiękne.
-
kiedyś spotkałam się(jakieś 17 lat temu) z imieniem alfons..
mnie półka opadłą jak babcia na podwórku zawołałą do wnusia - alfonsik.. choć.. babcia rączki umyje.. :shock:
-
w mojej przychodni sa pacjenci o imieniu:
Napoleon,
Narcyz,
Winetu,
a na słowo musicie mi uwierzyć że i nazwiska mają zabawne, zwłaszcza pan Winetu :D
-
winetu?hmm... :roll:
-
Bardzo się cieszę, że staropolskie imiona wracają do łask. Bo są przepiękne.
Oj... chyba nie wiesz o czym mówisz... Nazwałabyś córeczkę Rzepicha, Mszczuja albo synka Gościwuj czy Kołodziej? Prawdziwie staropolskie imiona to chyba zbytnia egzotyka. Nie mam za to nic przeciwko imionom "dawnym".
Cieszę się, że do łask wracają Janki, Stasie, Filipki...
dla zainteresowanych wykaz imiom STAROPOLSKICH:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Imiona_s%C5%82owia%C5%84skie
-
kiedyś spotkałam się(jakieś 17 lat temu) z imieniem alfons..
mnie półka opadłą jak babcia na podwórku zawołałą do wnusia - alfonsik.. choć.. babcia rączki umyje..
Słyszałam anegdotę o tym, jak facet poszedł do USC z wnioskiem, ze chce zmienić swoje nazwisko, bo jest obraźliwe. Urzędnik pyta "A jakie to nazwisko?" Facet odpowiada: "Powiatowy". Urzędas się dziwi: "No i gdzie tu obraza? Na takie coś żaden urząd panu nie pójdzie". A petent dalej się upiera, że nazwisko go ośmiesza... W końcu urzednik wyciaga formularz i pyta "To jak się pan nazywa?". "Alfons.... (facet zmieszany bąka :oops: ) Powiatowy..."
-
Chyba jednak wiem ;) Nie wszystkie są ładne, ale jest kilka przepięknych. Bardzo mi się podobają imiona: Bronisława, Dobromiła, Sulim, Nadzieja, Bożydar, Nadar i jeszcze kilka...
Ale oczywiście każdy ma swój gust. A o gustach się nie dyskutuje.
-
Jak zdrobić Bronisławę, to wychodzi Bronka- mała brona do grabienia pola...
Nadar to prawie radar...
Sulim? Jakiś nowy lek?
Do reszty wymienionych się nie przyczepię.
-
Jak zdrobić Bronisławę, to wychodzi Bronka- mała brona do grabienia pola...
Moja Babcia ma tak na imię. Poczułam się osobiście obrażona.
Wydaje mi się Groszku, że psychoanalityk uznałby pewnie, że masz problem z tym, że Twoje imię jest popularne. Z Twoim imeiniem, Ania, też da się coś zrymować. Czy ktoś to robi? Nie, przez grzeczność i z szacunku. Nie ma imion doskonałych.
Wiedząc, że są tacy ludzie jak Ty, rzeczywiście aż starch dawać dziecku jakiekolwiek imię, bo i tak będą się z niego wyśmiewać.
I Ty jesteś nauczycielką? Jaki przykład dajesz dzieciom!
To nie imię krzywdzi dziecko, ale tacy ludzie jak Ty, którzy nie umieją uszanowac inności.
-
Oj rymowali do Ani, rymowali... "Ania bania proszek do prania". I wcale nie byłam szczęśliwa z powodu, że w podstawówce były 4 Anie w klasie. I nie myśl, że ja się w szkole wyśmiewam z imion dzieci, czy z czegokolwiek co dzieci dotyczy. Ale nie jestem świętoszką i swoje mam prawo pomyśleć. Jak mi się jakies imię nie podoba to mi się nie podoba. Ale chyba naprawde nisko mnie oceniasz myslać, że robię przytyki komukolwiek z tego powodu! Uważam, że dzieciom daję bardzo dobry przykład. :evil:
-
oj nie kłóćcie się już!zawsze znajdą się imiona, które komuś się nie podobają.nigdy nie zadowolisz wszystkich.co jednemu się podoba, drugiemu niekoniecznie. i tak już będzie zawsze
-
to teraz ja dorzucę swoje 5 groszy:
:arrow: Noemi
:arrow: Cindy (nie wiem jaka była oryginalna piswnia. mamuśka wołała na dziecko sindi)
:arrow: Nicole, czyli nikol (nie nikola)
:arrow: Samanta :shock: (fox?? pamięta ktoś jeszcze ?)
:arrow: Eunika
:arrow: Ronin
-
Z imionami jest tak że co pare lat zmienia sie moda i jedne odchodzą w zapomnienia a wracaja lub pojawiaja się inne, a co do nieszczęsnej Nicoli to od kilku lat bardzo popularne imie wiec jak dzieci pójda do szkoły to okaże sie że jest równie popularne jak kiedyś Ania czy Kasia
Ja już jestem po wyborze imienia dla swojego dziecka i nie chciałam za bardzo orginalnego( a orginalne dla mnie to takie którego nie ma w kalendarzu) ani za bardzo oklepanego tak wiec mam Emilkę ale jak się pózniej okazało w mojej miejscowości jest w tym samym wieku druga Emika no ale już nic nie zrobie to imie podobało mi sie wtedy jaki podoba mi sie nadal
A imiona z jakimi ja spotkałam się tylko w pojedynczych przypadkach to :
Aurelia
Dacjan
Gracjan
A imiona które już wyminiłyście to
Mirella
Denis
Ariel
Tylko że te imiona maja moi znajomi badz ich dzieci więc dla mnie wydaja się normalne tak samo jak Maja , Kornelia( miałam w podstawówce dwie koleżanki właśnie Kornelię i Amelię) a Igor to brat mojej przyjaciólki
-
Emilka to moja siostra, Gracjan - brat cioteczny. Nietypowe imię to dla nie Bożydar :| (przypomina mi się skecz KMN :D)
Nie skrzywdziłabym dziecka nadając mu imię "zachodnio-modne" typu Jessika, Cindy, Brooklyn, Fatima, Ken, Jason, Alan Po prostu takie imiona kompletie mi sie pasują, wiecie, nie wiadomo czy kiedyś, wśród dzieci "krzywdzącym imieniem" nie będzie Ania czy Ola(moje)..Ponieważ będą dominować w/w.
Po tym kraju to akurat wszystkiego można się spodziewać :roll:
-
sąsiad kuzynki męża( chłopczyk 4 lata) ma na imię denis.. pikanterii dodaje fakt iż posiadają w podobnym wieku psa - dalmatyńczyka- o imieniu - denis :?
-
Juz pamiętam Dolores Miednica :evil: chyba sama bym sobie imię zmieniła :|
-
sąsiad kuzynki męża( chłopczyk 4 lata) ma na imię denis
Jak byłaa ostatnio w przedszkolu na praktykach... to wszystkie dzieci przezywały jednego Denisa.... Denis- pen.s :|
-
Będąc w przedszkolu nie wiedziałam chyba nawet co to penis... Ten termin do powszechnego obiegu wśród dzieciarni wprowadziły chyba dopiero na początku lat 90 gazetki typu Bravo i Dziewczyna.
-
Ostatnio wracałam ze skepu, to jakieś dzieci rozmawiając ze sobą zamiast przecinka używały, słowa określającego panią lekkich obyczajów. CO CHWILĘ!
Teraz coraz rzadziej "meskim dzieciom" nadaje się imiona kończące na -sław, Jarosław, Stanisław, Przemysław itp. Czyżby rodzice lubowali się w krótszych?
-
[/quote] Gracjan - brat cioteczny. Nietypowe imię to dla nie Bożydar
Bożydar Iwanow to prezenter Polsatu Sport :twisted:
chłopak mojej koleżankii też ma na imię Gracjan. Ostatnio spotkałam się z chłopcem o imieniu Iwo. Gracjan i Iwo mi się podobają. Tak jak Bruno, Borys, Greta, Lena, Kornelia, Lilianna, Otylia itp. Nietypowe ale jednak nie takie bardzao wymyślane jak np. Jessika, Brajan. Mają swoje bardzo ładne brzemienie.
Jeśli chodzi o ten wątek, to zauważam tu błędne koło. Doskonale rozumiem o co chodziło osobie, która zakładała tenj wątek. Problem w tym, że jednej z nas najbardziej podoba się imię Staś, a dugiej -nie i woli imię (no nie wiem, np.) Marcin czy Hubert.
Ja z moim mężem już dawno, dawno temu, przez zupełny przypadek wbralliśmy imiona dla swoich pociech. W tedy nie były to popularne imiona, raczej natrafiłam na nie zupełnie przez przypadek, teraz są bardzo popularne i zupełnie mi to nie przeszkadza, że Zuzia czy Filip będą mieć masę imienników w swojej klasie. Ja, jak wiecie, mam naimię Małgosia i w klasie, w podstawówce było nas aż 3, a ogólniaku 2. Żeby było smieszniej to nawet w rodzinie jest jeszcze jedna Małgosia :jupi
Na studiach miałam do czynienia z Basiami (bardzo ładne), Asiami (było ich całe mnóstwo), a także z Dianą i Danielą (Daniela - też mi się podoba), Patrykiem (teraz zaczszyna odżywać - i dobrze). :D
-
Gosiaczek80, to do mnie a propos Bożydara? Bo nie za bardzo rozumiem :|
W jakim celu chciałaś cytować moją wypowiedź, a później kogoś innego.
Ja osobiście nie skrzywdziłabym dziecka imieniem BOŻYDAR jak obejrzycie sobię skecz pt. "Sposób na lachony" KMN to zrozumienie, nota bene śmieszny bardzo.
Według mnie - gdybym teraz miała dziecko w wieku przedszkolnym czy szkolnym - nie chciałabym aby miało imię Denis, Jessika czy inne tego typu. Z Denisa wiadomo jak można się wyśmiewać, ale dzieci bywają okropne...
Ludzie chcą byc oryginalni, stąd takie imiona...Ale nie wyobrażam nazwać dziecko - Pogodno albo Niebuszewo, durne prawda...A w USA można nazwać Brooklyn :|
Ja dam mojemu dziecku takie imię, które będzie ładne i z którym nie będzie miał w przyszłości kłopotów.
-
Ktoś przywołała imię OTYLIA. Mi sie ono od zawsze kojarzyło paskudnie. Obecnie kojarzę je tylko z jedna osobą- nasza pływaczką, Otylią Jędrzejczak. Ona cała jest wibitna, jako sportowiec, więc niech się wyróżnia również imieniem. Ale nie wyobrażam sobie, abym sama miała mieć na imię Otylia... jeśli do tego sama jestem grubaskiem!! Od razu kojarzy się z otyłością.
-
Ja dam mojemu dziecku takie imię, które będzie ładne i z którym nie będzie miał w przyszłości kłopotów.
problem w tym, że każdy inaczej odbiera wszelkie imiona, np. część uwielbia te Jasie, Franki, Zosie,Antosie i Antosiów, Krysie itp, a ja nie znoszę tych starytch imion...
Mnie teraz podoba się Nadia, Kacper, Nikodem czy Gracjan, a ktos powie, ze to paskudztwa... :? a czy dziecko będzie miało kłopot z imieniem w przyszłości, tego nie wie nikt.. :| bo co to znaczy kłopot? czy kłopot jest wówczas, gdy w jednej klasie jest 5 osób o takim samym imieniu? a może wtedy gdy się jest jedyną osobą w roczniku w danej szkole noszącą konkretne imię?
myślę, że każdy powinien zdać się na swój gust i tyle.. i tak potem się okazuje, że dane imie, niezaleznie od tego czy to jest Franek czy Nataniel, pasuje jak ulał do danego człowieka :lol:
-
Zauważcie, że imiona się kojarzą tzn.jak ja znam same głupiutkie Kasie to nie dam tak na imię mojemu dziecku ... :roll: albo nie będzie to na pewno imię mojej byłe sympatii czy też sympatii mojego małża-źle bym się czuła wołając tak na MOJE dziecko
Poza tym każdy chce nadać swojemu dziecku imię takie, jakie uważa za najpiękniejsze pod słońcem - bo jego dziecko też takie jest :wink:
-
a co do niespotykanych często imion... przed chwilą skończył się na 1 polski film "Bułeczka" z 1973 roku, i w spisie na końcu, wsród osób z działu technicznego, byla osoba o imieniu ZORIKA ... :shock:
przyznam, że nigdy wcześniej się nie spotkałam z takim imieniem, nawet w zadnym kalendarzu itp.
-
A pamiętacie Tradycję :?: z Misia :mrgreen: a jak pięknie ten starszy człowiek tłumaczyła, dlaczego ona sie tak nie może nazywać....
-
Gosiaczek80, to do mnie a propos Bożydara? Bo nie za bardzo rozumiem
W jakim celu chciałaś cytować moją wypowiedź, a później kogoś innego.
Do wszystkich, pop prostu skojarzył mi się imię z osobą i jak przezczytałam Bozydar, to przed oczami widzę prezentera PS (mój mąż namiętne ogląda mecze).
A ten cytat to moja wypowiedź. Trzeba mieć dar żeby tak namieszać jak ja teraz.
-
W podstawówce chodziłam do klasy z dziewczyną, której mama miała umiłowanie do rosyjskich imion i nazwała swoje córki Tatiana, Tamara, Natasza. Nikt się z nich nie naśmiewała tylko pytał czy maja rosyjskich przodków.
Z rzadkich imion znam tez jedną Celestynę.
-
a co powiecie o takich imionach jak : róża, Nadzieja, Jagoda, Hiacynta, Malwina? przecież te imiona mają swoje imienin w kalenndarzu..i kiedyś były często używane .
Przypomniało mi się ,że moja polonistka miała na imię Donata, dziś znam 3 Donaty, a jedna z moich opiekunek praktyk - Beatrycze (jej mama zakochała się w nie-boskiej komedii).
-
Nadzieja-siostra mojego dziadka i jej wnuczka, obie są Nadzie i bardzo miło mi się to imię kojarzy-kiedyś szalenie podobało mi się Jagoda dla córki i nadal lubię to imię :mrgreen:
U mnie w rodzinie są (dzieci kuzynów) Michał, Katarzyna, Patrycja, Michalina, Maciej, Jakub, Aleksander, Daniel, Eliza, Agata, Natalia...zwykłe bez szaleństw :wink:
-
Gosiaczek80, ja też namieszałam :oops:
bo co to znaczy kłopot? czy kłopot jest wówczas, gdy w jednej klasie jest 5 osób o takim samym imieniu? a może wtedy gdy się jest jedyną osobą w roczniku w danej szkole noszącą konkretne imię?
myślę, że każdy powinien zdać się na swój gust i tyle.. i tak potem się okazuje, że dane imie, niezaleznie od tego czy to jest Franek czy Nataniel, pasuje jak ulał do danego człowieka Laughing
święta racja...
-
a co powiecie o takich imionach jak : róża, Nadzieja, Jagoda, Hiacynta, Malwina?
Róża- nie znam
Nadzieja- znam, jedna z wykładowczyń na uczelni, ale nazwisko jakie posiada moim zdaniem strasznie się z tym gryzie
Jagoda- miałam miec tak na imię, ale nie chceli zarejestrowac tłumacząc,że nie ma takich imienin,a przeciez wiadomo,że są. Teraz mam w rodzinie, w lipcu kończyć będzie 3 latka :wink:
Hiacynta- jakos mi się ciągle kojarzy z " Panią Żakiet-Bukiet" :mrgreen:
Malwina- chyba 2 znałam, raczej z widzenia
-
W mojej klasie była jedna Róża. Osobiście nie dałabym naszej córce "kwiatowego" imienia.
A co powiecie na Giulmira? U nas na cmentarzu leży pianistka o tym imieniu.
-
Przeto ze pracuje w urzędzie skarbowym w komórce wprowadzania danych mam do czynienia z wieloma dziwnymi imionami. Dzis mialam kobite o imieniu BLANDYNA :shock:
A co ciekawe imie to ma też meski odpowiednik BLANDYN.
Blandyna - imię żeńskie pochodzące od łacińskiego imienia, utworzonego od przymiotnika blandus (ż. blanda) - powabny, wdzięczny, czarujący, ew. uprzejmy, przyjacielski. Blandyna imieniny obchodzi 2 czerwca.
A u nas jest lekarka która sie nazywa Robertina Klakla ....
-
Ja też spotkałam się z imieniem Blandyna. Tak ma na imię żona jednego z pracowników w naszej firmie.
-
mialam kobite o imieniu BLANDYNA
Blandynę kiedyś znałam i przy okazji wspomnień przypomniałam sobie, że córka mojej wychowaczyni z liceum miała (ma) na imię BIBIANNA , drobnienie BISIA
-
Bisia ładnie brzmi
-
Ktoś przywołała imię OTYLIA. Mi sie ono od zawsze kojarzyło paskudnie. Obecnie kojarzę je tylko z jedna osobą- nasza pływaczką, Otylią Jędrzejczak. Ona cała jest wibitna, jako sportowiec, więc niech się wyróżnia również imieniem. Ale nie wyobrażam sobie, abym sama miała mieć na imię Otylia... jeśli do tego sama jestem grubaskiem!! Od razu kojarzy się z otyłością.
Groszku, naprawdę ciężko mi zrozumieć dlaczego stworzyłaś wątek, w którym jedynie słuszne zdanie należy do Ciebie?
Przecież każdy ma prawo do własnego gustu - rozumiem że możemy wskazywać na pewne trendy , mody (np. popularność imion z zachodu) ale żeby tak krytykować każde imię (bo to już nie pierwszy raz), które Ci się nie podoba.... To tak jakbyś uważała, że tylko niebieski kolor jest ładny a reszta nie powinna istnieć. To przecież bez sensu, jest tak wielu różnych ludzi, każdy ma inną osobowość - jak by wyglądał świat, gdyby każdy myślał w ten sam sposób?
A wydając takie osądy możesz łatwo i niepotrzebnie kogoś zranić. Czy ktoś wyśmiewa się z Twojego imienia?
P.S. Moja 75-letnia babcia ma na imię Otylia i uważam, że jest to piękne imię i bardzo do niej pasuje (i napewno nie jest otyła :!: )
-
Tajtusia! Ja się nie wyśmiewam. Otylia- otyła... Uważam, że imię to u grubej osoby (a ja jestem gruba) brzmiałoby jakby ta osoba miała na stałe w dowodzie wpisane nazwę swojej choroby. Ok.. może komuś tak się nie kojarzy. Na swoje skojarzenia nic nie poradzę.
Komus tu na forum imię Denis skojarzyło się z ..penis... czy wtedy zareagowałaś? Nie? Bo pewnie nie miałaś dziadka Denisa ;)
Mi się Denis z penisem nie kojarzy. Skojarzenie tamtej osoby to jej jej "problem", wizja Otyłej Otylii, to mój.
I chyba nie jest tak, że ja narzucam komuś swoje zdanie. Jak tak to odbierasz, to trudno.
ps. napisałam również, że imię Otylia obecnie jest dla mnie symbolem, która kojarzy mi się z ikoną polskiego sportu. Takie imię- symbol. Ale tego już nie doczytałaś :?
-
Hehe na tej samej zasadzie mi zawsze imie Konrad kojarzy się z chłopaczkiem w drucianych, okrągłych okularkach :mrgreen: nie mam zielonego pojęcia czemu?
-
Otylia- otyła... Uważam, że imię to u grubej osoby (a ja jestem gruba) brzmiałoby jakby ta osoba miała na stałe w dowodzie wpisane nazwę swojej choroby.
Chcialam zauważyć, że dziecko otrzymuje swoje imię zaraz po urodzeniiu, choć często jest tak, że przyszli rodzice wybierają jego (dziecka) imię na długo przed jego urodzeniem się. W tedy nie wiadomo jakie będzie dziecko, czy chude, czy grube, czy będzie na coś chorowac, czy będzie mądre czzy też głuie (choć dla rodziców jest zawsze naj- naj- naj-). Więc wydaje mi się, ze gluie jest myslenie, że nie dam córce na imię Otylia, bo anuż widelec będzie otyła, a co jak będzie szczupła? Poza tym znam osoby, które mają nadwagę ale z ich twarzy bije takie wewnętrzne piękno, mają tak sliczną twarz, że w ogóle nie zwraca się uwagi na ich gabaryty.
-
Gosiaczek.. ja nie myslę, że nie dam córce na imię Otylia bo a nuż będzie gruba. Tylko dlatego, że po pierwsze od zawsze xle mi się kojarzyło, a po drugie, w mojej świadomości jedyną osobą, której to imie pasuje bez złych skojarzen jest ta pływaczka, o której wspomniałam. :)
Ciekawe, jak bardzo wśród was jest popularne imie Alfons lub Adolf lub Józek. Wielu dziadków (i ojców) nosi to imię, a dzieci tak chrzczonych nie ma duzo... Dlaczego?
-
Hehe na tej samej zasadzie mi zawsze imie Konrad kojarzy się z chłopaczkiem w drucianych, okrągłych okularkach :mrgreen: nie mam zielonego pojęcia czemu?
oj znów to słyszę... widzę nadal nic się nie zmieniło :) jednak kiedyś powiedzialam to Kodiemu... hehe trochę się zszokował porównaniem :shock: ale co tam.. każdy ma prawo do innych skojarzeń :lol:
ja też mam skojarzenia- Sebastian- Pokojówa.. czyli taki maminsynek, obrażalski, ciapciakowaty,skarżypyta i do tego taki, co to je coś, co spadło na podłogę szkolnego korytarza.. cóż.. to z podstawówki, chyba się tego nie pozbędę.... w każdym razie od tamtej poary mam skojarzenie tylko z jedną osobą,,, i wiem, ze nigdy w życiu nie nazwałabym tak swojego dziecka
-
Przecież każdy ma prawo do własnego gustu
Jestem takiego samego zdania . Jedna osoba moze sie zachwycać imieniem np.Zylisław a druga powie , ze jest okropne . Moze tez tak być z imionami popularnymi np. ania , krzytsiu itd.
tet temat jest moim zdaniem wogóle nie trafiony . Tak naprawde imiona nigdy nie krzywdza , a rodzice nadajac je swoim dzieciom napewno nie chca ich skrzywdzic .
Tak wiec czy jest to Róża, Natalia , krzysiu , żylisław , bożydar czy michalina wszytskie imiona maja cos w sobie i dla jednych sa poprostu piekne a dla drugich odrazajace .
Mi sie bardzo podoba imie Nikola i Aileen i właśnie nad tymi imionami bede wybierała . I ani troche nie bede myślała , ze moge skrzywdzić swoje dziecko (dziwolągiem , bo dla niektórych takie to właśnie są imiona)
-
Ela, a nie lepiej ALINA zamiast AILEEN? Możesz powiedzieć, czym się inspirowałaś? Modą na sukces? ;)
-
tet temat jest moim zdaniem wogóle nie trafiony .
tu się nie zgodze ...temat dobry, według mnie. Tu w sumie nie chodzi o gust rodziców, bo z nim dyskutować nie można, ale imieniem skrzywdzić naprawdę można...
Co do zagranicznych imion to według mnie są one uzasadnione tylko wówczas, gdy jedno z rodziców ma zagraniczne korzenie i w ten sposób chce podkreślić swoje pochodzenie, albo ewentualnie chce wyjechać na stałe za granicę...
Elu wybacz, ale nie rozumiem, dlaczego chcesz dać dziecku imię Aileen, skoro jest jego polski odpowiednik...tak jak napisała Groszek- Alina. :? Ale to moje zdanie...
-
Ela, a nie lepiej ALINA zamiast AILEEN? Możesz powiedzieć, czym się inspirowałaś? Modą na sukces? ;)
A co ma piernik do wiatraka ?
Alina i Aileen to dwa różne imiona !
Kieruję sie tym , ze bardzo bym chciała skrzywdzić swoje dziecko ...
-
ela, nie denerwuj się tak ;) Tym imieniem na pewno nie skrzywdzisz dziecka... przynajmniej mi się nie kojarzy z czymś przykrym...i rym cięzko znaleźć ;) ale przyznam się szczerze, że moda na zagraniczne imiona nieco mnie niepokoi.
Czy to imie wymawia się "Ajlin"?
-
A ja wchodząc na ten temat myślałam, że będziemy gaworzyć o czymś całkiem innym. Bo jak do tej pory wszystkie imiona które wymienialiśmy są całkiem normalne. Jednym Sebastian czy Konrad kojarzy się źle ale drugiemu już nie, i uwarzam że nie są krzywdzące. Dla mnie krzywdzące imię to np: Brunhilda, Kunekunda, Scholastyka itp.
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter27222.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;47/st/20051222/n/Malwinka/k/8b0f/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
Czy to imie wymawia się "Ajlin"?
Tak .
Ja to imie znam dopiero od moze poł roku .
I kojarzy mi sie z czymś słodkim , kochanym , różowym , mięciutkim , ślicznym itd itp
(http://rds.yahoo.com/_ylt=A9iby4dUlKZE2vMAbpKjzbkF;_ylu=X3oDMTA4NDgyNWN0BHNlYwNwcm9m/SIG=12so8n63k/EXP=1151854036/**http%3a//www.cybergifts.com/images/annegeddes/large/emily-present-pink.jpg)
Zaczęło sie od tego , ze zanim byłam jeszcze w ciaży ,ale juz sie starałąm koleżanka opowiadała mi o córeczce swojej koleżanki , o pokoiku który jest landrynkowo różowy , o ślicznej dziewczynce itd a dopiero potem poiwedziała jak ma na imie....dlatego imie te jest dla mnie czymś ślicznym .
Oczywiscie dla innych moze być twarde , brzydkie lub jeszcze inne , a to zalezy oczywisćie od tego jakie sie ma pierwsze skojarzenia
-
Brunhilda, Kunekunda, Scholastyka itp.
Moze nie sa to imiona krzywdzące bo dla niektórych piękne ale bynajmniej dziwne i moje dziecko napewno tak by nie miało na imie !
Napewno jeszcze bedzie na nie moda i co druga para bedzie tak nazywac swoje dziecko.
Tak samo jak teraz nie sa modne np."lajkry" i grzywka tapirowana na bok na taki wchlarzyk , ale kiedys to prawie wszyscy tak sie czesali i ubierali ...i ja też D:D:D:D
-
Dla mnie krzywdzące imię to np: Brunhilda, Kunekunda, Scholastyka itp.
ej laski od scholastyki to z daleka bo ja se tak wziełam na bierzmowaniu :lol: i było zabawnie a ta święta ma naprawde ciekawą historię
a jeśli chodzi o imiona które krzywdzą dziecko to muszę się jednak zgodzić
mój siostrzeniec ma na imię Kajetan siostra zakochała sie w tym imieniu i nie jest tak źle chociaż był okres kiedy dzieciaki w szkole stranie sie z niego wyśmiewały i to napewno go bolało
a ja mam już wybrane imiona dla naszych maluszków (jak się pojawią)
jagoda, zosia, filip
jestem w tych imionach zakochana
-
Jadac ostatnio autobusem (w Irlandii) slyszalam jak jedna mama probowala uspokoic dziecko i caly czas powtarzala "Wolf". Przypomnialy mi sie "Psy" i pomyslalam, ze pierwszy raz slysze takie imie tutaj (jest dosc nietypowe jak na Irlandie). Po chwili jednak uslyszalam jak mama mowi " Wolf przestan, uspokuj sie". No i wszystko jasne pomyslalam (to byla polska rodzina) , mama tego dziecka chyba lubi "Psy" i Zmijewskiego. Jednak po chwili mama powiedziala "Wolfgang uspokuj sie". Przyznam, ze troche mnie zagielo. Do jakiegos czasu myslalam, ze moj chrzesniak ma zbyt stare imie (Seweryn), ale teraz mysle, ze dac dziecku na imie Wolfgang, to dopiero obciach dla tego dziecka. Niektorzy z Was pewnie mysla, ze to kwestia gustu, pewnie macie racje, zreszta do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic.
Pozdrawiam
-
Mam jednego młodzienca na korepetycjach i ma na imię Seweryn. Ja do niego mówię Sewer, albo Serwer :) Imie mi sie podoba. Podobnie, jak imię Scholastyka... pasuje do zakonnicy, ale obraźliwe nie jest.
-
Droga Elu. Przypomniało mi się, że możesz mieć problemy z zapisaniem córce imienie Aileen. Być może będziesz je musiała zapisać tak jak się czyta czyli Ajlyn lub z taką odmianą, aby imię kończyło sie na samogłoskę "a".
Wejdź sobie prszę na stronę:
http://www.rjp.pl/?mod=oip&type=imiona
jest to strona rada języka polskiego, ktora sugerują się (chyba) urzędnicy stanu cywilnego.
-
Elu, Ty poważnie myslisz o takim imieniu?
Jest dużo ładnych polskich imion ... :wink:
-
dac dziecku na imie Wolfgang, to dopiero obciach dla tego dziecka
u mnie w bloku jest chłopczyk o takim imieniu :shock: / Ciągla się zastanawiam jakie jest zdrobnienie od tego imienia :) Może rodzice są wielkimi miłośnikami Mozarta ?!
-
niestety raczej na pewno będzie kłopot w urzędzie i nbajprawdopodobniej ela będzie musiała przystać na pisownię fonetyczną Aileen czyli Ajlin lub Ajlyn. Choć brzmi to ciagle tak samo to pisne imię trochę dziwi :?
Zagraniczne imiona w wersji spolszczone zazwyczaj wyglądają dziwnie i wzbudzają powszechne zdumienie bo dla wielu normalne imiona to te polskie....
Powiem szczerze, że jak dla mnie to każdy może nadawać swoim dzieciom różne imiona i te dziwne i te mniej dziwne to nie moje życie. A że coraz więcej spotyka się dzieci z zagranicznymi imionami więc nasze dzieci jak dorosną moga mieć wielu kolegów Rogerów Braianów, Jessik Aileen itp.
-
Elu radzę Ci przejść sie do USC i zapytać czy wogóle pozwolą Ci nadać takie imie dziecku i nie chodzi mi tu o to czy podoba mi sie czy nie...chodzi o to że obcojęzyczne imie w polsce można nadać tylko dziecko którego jedno z rodziców jest obcokrajowcem... jak pracowałam w USC to kierowniczka tłumaczyła że np. dziewczynki imie musi się kończyć na "a" bo tak stanowi prawo...a poza tym często się zdaża że np imie jessica w akcie urodzenia napisane jest po polsku dżesika a wszyscy i tak szczególnie modne mamusie piszą wszędzie gdzie popadnie jessica i potem np. dziecko posiada świadectwa czy inne dokumenty z jessica po czym są one nieważne - z takim czymś też miałam do czynienia :) Pamiętam była taka para rejestrować dzidziusia i tatuś tego chłopca uparł sie ze chce dać na imie synowi ALEX przez "x" - dostał odpowiedz że nie moę byś aleks przez "ks" Więc Elu abyś sie potem nie rozczarowała to zapytaj :)
-
Dobrze, że chociaż państwo czuwa nad wybujałą wyobraźnią rodziców.
-
Dobrze, że chociaż państwo czuwa nad wybujałą wyobraźnią rodziców.
Może jeszcze powinno z urzędu nadawać imiona? A właściwie po co, państwo wie lepiej, a ludziki głupie są, numery zamiast imion! :evil: Takie podejście mi totalitaryzm przypomina.
Elu, nic się nie martw, zawsze możesz wystąpić o zgodę nadania dziecku takiego a nie innego imienia, właśnie z określoną zagraniczną pisownią. Po wstąpieniu do Unii każde imię z państw członkowskich powinno być akceptowane, ale... a to Polska właśnie. Może Cię to troszkę zachodu i pieniędzy kosztować, ale myślę, że warto :)
Elu, nie przejmuj się opiniami dziewczyn na forum, to Twoje dziecko i na pewno doceni Twój wybór imienia. Jestem z Tobą!
Przyzwyczaj się tylko, że u nas w Polsce niektórzy, co też widać w tym wątku, pokazują, jak są małostkowi i złośliwi. Bo jak inaczej nazwać te ocenianie ludzi i ich rodziców po imieniu?
-
Zagraniczne imiona w wersji spolszczone zazwyczaj wyglądają dziwnie i wzbudzają powszechne zdumienie bo dla wielu normalne imiona to te polskie....
bardzo trafne określenie, podpisuję się pod nim obiema łapkami :id_juz: :id_juz:
Przyzwyczaj się tylko, że u nas w Polsce niektórzy, co też widać w tym wątku, pokazują, jak są małostkowi i złośliwi.
Azzzura my tylko wyrażamy tu swoją opinię. Ja nie mam nic do Eli, to jej córka, wiec sądzę, że nawet jej rodzice nie powinni desydować o imieniu dla dziecka...ale....cóż istnieją pewne ograniczenia. Ja je Eli powiedziałam, bo w mojej rodzinie jest też dziecko z nie-polskim imieniem (i jednocześnie jego nie polską pisownią) i dlatego zainteresowałam się tym problemem. Problem polega na tym, że dzidzia Eli będzie miala oboje rodziców pochodzenia Polskiego i może napokać trudności w USC. Ja ją tyko uprzedzam, informuję o tym. Uważam, że lepiej o czymś wiedzieć zzawczasu niż potem obudzić sięe z ręką w nocniku.
-
Azzzura my tylko wyrażamy tu swoją opinię. Ja nie mam nic do Eli, to jej córka
Gosiaczku, nie rozumiem, dlaczego wzięłaś fragment mojej wypowiedzi do siebie :roll: Przecież nie napisałam, że KAŻDY, kto się tutaj wypowiada, jest taki. Ok, powiem prosto z mostu, nie podobają mi się wypowiedzi Groszka. Obraża nimi ludzi, którzy po prostu mają jakieś tam imię i ich rodziców, którzy im je nadali. I takiej postawy nie akceptuję. To tak, jakbym ja zaczęła obrażać ludzi, którzy lubią kolor zgniłozielony, bo ja go uważam za dziwny...
Tutaj chodzi o IMIONA. One o niczym nie świadczą, mają jakoś nam ułatwić identyfikacje ludzi, dlatego uważam, że im bardziej są zróżnicowane, tym lepiej. Nie rozumiem, dlaczego to stanowi dla kogoś problem. Taki podejście jest dla mnie dowodem kołtunizmu. Ale może to tak już jest w naszym pięknym kraju, że ludzie lubią się realizować w swojej bezbawności, szaractwie, żeby tylko nie zwracać na siebie uwagi, być takim, jak inni... Przykre to.
-
Tutaj chodzi o IMIONA. One o niczym nie świadczą, mają jakoś nam ułatwić identyfikacje ludzi, dlatego uważam, że im bardziej są zróżnicowane, tym lepiej. Nie rozumiem, dlaczego to stanowi dla kogoś problem. Taki podejście jest dla mnie dowodem kołtunizmu. Ale może to tak już jest w naszym pięknym kraju, że ludzie lubią się realizować w swojej bezbawności, szaractwie, żeby tylko nie zwracać na siebie uwagi, być takim, jak inni... Przykre to.
100 % racji, dodam tylko, ze nie dosc, ze sami wola byc bezbarwni to jeszcze jak ktos inny tylko sprobuje sie czymkolwiek odroznic to juz jest nagabywany i traktowany jako cos gorszego!paranoja... :?
-
ja osobiście nic nie mam do imienie "ajlin" napisałam tylko o tym USC aby Ela mogła prędzej sie zorientować co i jak bo jak się juz przyzwyczai do tego imienia a potem okaże sie ze nici z tego to bedzie jej przykro
-
ja osobiście nic nie mam do imienie "ajlin" napisałam tylko o tym USC aby Ela mogła prędzej sie zorientować co i jak bo jak się juz przyzwyczai do tego imienia a potem okaże sie ze nici z tego to bedzie jej przykro
Madziulku ani moj post, i sadze rowniez , ze Azzurra takze nie kierowala tego do Ciebie. Bardzo dobrze, ze piszesz o takich sprawach z USC bo to moze wiele ulatwic. kazda taka rada i wskazowka jest cenna.
-
sadze rowniez , ze Azzurra takze nie kierowala tego do Ciebie
Azzurra kierowała to do Groszka. W zasadzie tylko do niej. To właśnie ona przede wszystkim uosabnia w tej dyskusji te wszystkie niezrozumiałe dla mnie postawy.
-
Hahaha... azzurra... jakby naprawdę była taka dowolność, o jakiej mówisz, to ludzie zaczęliby wyczyniać cuda na patyku i naprawdę krzywdzić dzieci. Nie tak lekko, nadając im imiona ciągnięte z pustych telenowel, brukowych gazetek (co właśnie według mnie świadczy o KOŁTUŃSTWIE tych ludzi), ale imiona typu KURTYZANA. Był kiedyś program w telewizji śniadaniowej i rozmowa z pracownikiem USC, który opowiadał, że jedna matka tak bardzo lubiła serial pt. Życie francukiej kurtyzany, że postanowiła Kurtyzaną nazwac swoją córeczkę. Idiotka nie wiedziała tylko, co to słowo oznacza!
Przy tępocie niektórych ludzi, dobrze, że państwo za nich myśli!
-
Groszku, nie mówimy przecież o obraźliwych imionach, takich jak Kurtyzana, ale o imionach obcojęzycznych albo staropolskich. Stawianie tutaj znaku równości jest po prostu nadużyciem.
Ale chyba wiem, w czym problem - oglądasz za dużo telenowel i czytasz za dużo brukowych gazet, że tylko z nimi Ci się niespotykane imiona kojarzą :) Czasami wiedzę o świecie radzę zaczerpnąć z innych źródeł, wtedy może znikną uprzedzenia. Ja nawet nie wiem, jakie imona noszą Ci bohaterowie, może dlatego nie widzę nic złego w tych imionach.
A poza tym skąd wiesz, co ludźmi kieruje przy wyborze imienia? Wiesz, jak dla mnie jest to arogancja, ocenianie ich, zakładanie, że tylko nasze motywacje i wybory są słuszne. I kto dał Ci parwo nazywania innych idiotami, kretynami? Dobrze, że Ty jedna jesteś taka mądra i za Ciebie państwo myśleć nie musi.
-
Eluś, jeśli faktycznie chcesz tak nazwać córeczkę, jak pisałas, to niestety nie masz wyboru musisz się dowiedzieć w urzędzie czy nie będzie kłopotu.
Niestety tak juz jest, ze to nie tylko ogóle jakies tam normy o tym decydują,ale często wola urzędników... np. w niektórych urzędach bez problemu zarejestruje się imię Nadia, a w innym mówią, że w żadnym wypadku, bo prawidłowa forma to Nadzieja, albo, że nie zarejestrują Victorii tylko Wiktorię itp.. także to z :x alezy od ludzi w danym urzędznie niestety :x
ps. co powiecie jak miałam być Jagódką, ale nie chcieli zarejetrować, ze niby nie ma takich imienin, a w dzieciństwie spotkałam potem jedną Jagodę, mało tego mialam taką nauczycielkę w szkole podstawowej.. więc raz się da, raz nie :|
-
A poza tym skąd wiesz, co ludźmi kieruje przy wyborze imienia? Wiesz, jak dla mnie jest to arogancja, ocenianie ich, zakładanie, że tylko nasze motywacje i wybory są słuszne. I kto dał Ci parwo nazywania innych idiotami, kretynami? Dobrze, że Ty jedna jesteś taka mądra i za Ciebie państwo myśleć nie musi
Zgadzam sie z azzurra!!!!Bardzo dobrze napisane!!!!!
:lol:
-
dzisiaj gość mnie rozśmieszył..
zapisał 2,5 letnie dziecko - córeczkę do mnie na wizyte..
uwaga.. pisownia oryginalna
margeritta konopka
jakby qfa nie mogli dzieciaka zanwać małgorzata :evil:
-
Taaa, nie ma to jak świetnie dopasować dziecku imię do nazwiska :(
-
Jejuś dziewczyny spokojnie... Forum służy do wymiany opinii a nie wyzywania się... Elu nie wydaje mi się, że Groszek chciała Cię obrazić pisząc:
Przy tępocie niektórych ludzi, dobrze, że państwo za nich myśli!
bo chodziło przecież o kobietę, która chciała nazwać swoje dziecko Kurtyzana... a nie o wszystkich rodziców którzy chcą dac dzieciom zagraniczne imiona....
...no i Twoja uwaga na temat tuszy Groszka też nie była na miejscu... także dajcie sobie dziewuszki buziaka na zgode i nie kłóćcie sie tutaj bo się kwas straszny robi... ;)
-
coraz mniej sensu widzę w tym wątu. szczególnie jak czytam kłutnie. forum jak i gadu-gadu maja ta wadę, że nie słyszymy barwy swojego głosu. czasem w dwóch zdaniach trudno nam wyrazić swoja myśl. datego przepraszam azzure...czasem nie odpowiednio przeczyta się jakiś post i człowiekowi od razu krew się burzy, a tej osobie, która napisała tego posta chodziło o coś innego.
Myślę,że każda z nas ma prawo wyrazić swoją opinię, czy podoba ci się takie imię czy nie. Albo co sądzicie o takim czy innym imieniu. Ale myślę też, że nie powinnyśmy się aż tak bardzo krytykować....bo po co ? jaki jest tego sens. Dla podniesienia adrenaliny ? dla zwiększenia sobie poziomu stresu? Przecierz znamy się głównie przez forum i głównie na forum wymieniamy swoje myśli/uwagi/spostrzeżenia. Czy choćby dlatego nie możemy spokojnie prowadzić rozmowy?
Mnie się też pewne imiona nie podobają. I znam przedziwne imiona, niektóre połączone z nazwiskiem dają wręcz komiczne połączenie. Ale to nie powód by wyzywać rodziców tych osób od kretynów. (kretynizm to choroba prychiczna, czy tak ??). Kto wie co nimi kierowało przy wyborze imienia. Jako przykład podam imię Alfons. W podstawówce miałam nauczyciela muzyki o takim imieniu. I gdy jako małe dzicko powiedziałam swojemu tacie jak nauczyciel ma na imię (jak prawdziwą sensację) to on wytłumaczył mi, że swojego czasu na Śląsku takie imię było bardzo, bardzo popularne. Albo imię Jezus. W czasach gdy żył Jezus to imie było bardzo popularne, miało je co któraś tam osoba; natomiast dziś imię Jezus kojarzy nam się tylko z jednym Jezusem, wręcz mogę napisać, że znamy tylko jednego Jezusa. I czy któraś spotkała się z człowiekiem współczensym o takim imieniu ???
Moje drogie (bo tu głównie dyskutują i biją się słownie kobitki) bądzmy dla siebie bardziej tolerancyjne, możemy mieć inne zdanie , inne poglady, nie zgadzać się z tym czy też z innym ale nie bijmy się !!! Bo ja (a może nie tylko ja) tracę wiarę w sens tego forum.
-
Albo imię Jezus. W czasach gdy żył Jezus to imie było bardzo popularne, miało je co któraś tam osoba; natomiast dziś imię Jezus kojarzy nam się tylko z jednym Jezusem, wręcz mogę napisać, że znamy tylko jednego Jezusa.
A dlaczego nie nazwać swego syna Jesus? To imię jest BARDZO popularne w krajach hiszpańskojęzycznych. Wymawia się je "hesus". Jesli można nazwac chłopca Denis, czy Alan, to można i Jesus :) Tylko wtedy to by się ZACZELO!! :twisted:
-
Ja kiedys słyszałam że facet chciał sądownie nadać dziecku imię - iteraz uwaga ..... "FOTREPIAN" no poprostu parodia - oczywiście sąd się nie zgodził bo nie można nadac dziecku imiona osmieszjącego - Ale wymyślił co nie??
-
madziulek, nie bądźmy takie nietolerancyjne.. przecież trzeba ubarwiac sobie życie i hołdowac wymyślnym imionom, bo w Polsce, co druga dziewczyna, to Kasia, co drugi chłopak to Tomek... :twisted:
Jak szaleć to na maksa... mamusie będę z okien na obiadek wołać "Forteeeeepian do domu!" "Nie mogę.... bawię się z Pogrzebaaaaaczem" :hahaha: Ale będzie ciekawie i niekonwencjonalnie!
-
A teraz pytanie do Groszka-i po co Ci az taka ironia?po co zlosliwosc?nie mozesz wyposrodkowac?trzeba zawsze byc skrajnym? to naprawde nie jest smieszne....
Tylko Ty masz racje?
piszac o tym aby nie byc bezbarwnym nikt nie mial na mysli aby to bylo osmieszajace :evil:
-
Widzisz... tylko szkopuł twki w tym, co jest dla kogo ośmieszające i ktoś to musi regulować, a tu sie pojawiają sprzeciwy co do regulacji. Pewnie znaleźliby sie ortodoksi, którzy uznają tylko biblijne imiona. Ale znajdzie się i taka pani, która chce córeczkę Kurtyzanę oraz pan, który chce synka Fortepiana.
Dla wielu z nas ośmiejszające są imiona typu Józek, Mietek, czy Kunegunda.
Gdzies pośród tego kwitnie moda na imiona zagraniczne, ale jakby pójść dalej, to mielibyśmy imiona- miasta. Wzorem gwiad takich, jak Madonna, która córkę nazwała Lurdes, lub, jak Beckhamowie synka- Brooklyn, może byśmy się doczekali dziecka o imieniu Licheń, albo Kalwaria czy Gdańsk.
Polecam kolejny artykuł w tym temacie: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/dzien_dobry_jestem_etienette_1135.html
fragmenty:
Walka sławnych rodziców o oryginalność ich pociech zaczyna się już od nadawania im nietypowych imion. Oczywiście przodują w tym zachodnie gwiazdy. Gwyneth Paltrow uznała, że najładniejszym imieniem dla dziewczynki jest Apple - czyli jabłko.
Syn Doroty Gawryluk dostał imię po dziadku - Nikon. Złośliwi śmieją się, że dziennikarka musi być zapaloną fotograficzką. Mama Nikona nie przejmuje się jednak złośliwościami. Kiedyś żartowała nawet, że jeśli będzie miała córkę, to da jej na imię Minolta.
Wszyscy członkowie rodziny Kasi Figury noszą imiona na literę K. Kasia jej mąż - Kai oraz ich dwie córeczki - Koko i Kaszmir. Widocznie rodzicom dziewczynek nie podobały się polskie imiona na tę literę, choć jest ich całkiem sporo.
Mnie sie taka wizja nie podoba i mówię to otwarcie.
-
groszek, czy nie masz innych problemów?
Zazdrościsz rodzicom dzieci ? A niech sobie daja imiona jakie chcą! To ich dzieci , nie twoje! To ich zycie, nie twoje!
Jak będziesz mieć swoje to nazwiesz je jak chcesz! :twisted:
I oby nie nasmiewali się z ciebie jak ty nasmiewasz się z innych !!!
-
A ja jeste za tymi roznymi imionami oczywicie w granicach dobrego smaku . Sama mam BARDZOO popularne w moim roczniku imie :Asia, w podstawowce bylo nas chyba ze 6 w jednej klasie potem sredina -3 Asie i na studiach 3 Asie nawet pracuje z dwiem Asiami a ile mam znajomych o tym cudnym imieniu :?
jak bylam dzieckiem to sobie wymyslalam inne np Amanda albo Sabrina albo Xenia :P i chyba wolalabym tak miec na imie.
Synkowi chcialam dac Teodor, bardzo szlachetne imie w moim mniemaniu ale Patryk( jak mama mu dawala to imie w 80 roku to wszyscy sie smiali-malo popularne bylo Patryk-Patyk mowili, a ono calkiem ladne jest i teraz tez jest troche tych Patryczkow ;) nie chcial i teraz jet Wojciech Teodor i uzywamy obydwu imion. Mam nadzieje ze bedzie zadowolony w przyszlosci.
-
A ja jeste za tymi roznymi imionami oczywicie w granicach dobrego smaku
Asiu... wciąż do tego nawiązuję... trudno stworzyć jeden wzorzec dobrego smaku. Ja sobie nie uzurpuję do niego monopolu- chociaż kilka osób mi to zarzuciło. Każdy ma inny gust, a niektórzy mają ten gust bardzo oryginalny i żeby potem przez takich oryginalnych rodziców dzieci nie cierpiały, ktoś (państwo) musi ten imienny bałaganik ogarniac i stopować przed wybujałością.
-
ktoś (państwo) musi ten imienny bałaganik ogarniac i stopować przed wybujałością.
sorry groszek, ale ja tak naszemu panstwu nie ufam, gdyby to oni przejeli nad tym wladze to okazalo by sie ze mozna wybierac miedzy Adamem i Ewa ewentualnie jarkiem lechem czy romanem ;)trudno stworzyć jeden wzorzec dobrego smaku
- im rowniez
Wierz mi ze dla niektorych ludzi te zwykle imion sa przeklenstwem. A niech kazdy sobie wybiera, bedzie chociaz kolorowo, a nie na jedno kopyto.
żeby potem przez takich oryginalnych rodziców dzieci nie cierpiały,
gdyby tkich oryginalnych rodzicow bylo wiecej w piaskownicach nie siedziay by same Oliwki Kubusie i Michalki :)a imiona takie jak Ksenia czy Krysia czy nawet Vanessa(jak moja kuzynka chce dac corce) nie razily by tak bardzo
taka prawda
-
Takich 'wybitnych' jednostek, które dają dziecku na imię Vanessa, Nikon, Fabienne czy Fortepian jest jednak mało. Zawsze najwięcej jest ludzi o przeciętnych upodobaniach, gustach, pomysłach, wzroście, wadze i tak dalej. więc nie licz na to, że stanie się kolorowo, już prędzej pod wpływem obcych kultur. Jak u nas zacznie mieszkać tylu Murzynów, co np. we Francji, to ja nie mam nic przeciwko, żeby ich dzieci nazywały się Bambo czy Makumba :mrgreen: Ale u polskich dzieci mnie to razi.
-
Przy tępocie niektórych ludzi, dobrze, że państwo za nich myśli!
Czy mój wczorajszy post który napisałam ,był za ostry w stosunku do groszka ? Przeciez jej nie zjechałam tak jak sie nalezało !!!!!!!!!!
-
ten wątek miał być o tym, aby nie nadawać dziecku krzywdzącego imienia.A nie dyskusja na temat gustów.nie ma nic złego w zagranicznych imionach.niech każdy nadaje dziecku imiona jakie mu się podobają.Ale z rozsądkiem.A co dziwnego jest w staromodnych imionach?jak ktoś chce Stasia czy Józia to niech ma?to nie jest obrażające.Co innego Kurtyzana cxzy cośtam jeszcze innego.A zagraniczne też już nas robią się popularne.Nikola czy Wiktoria już nikogo nie dziwią.Ja proponujęzamknąć ten wątek.bo to niepotrzebne kłótnie :D
-
Oliwia-ładne imię
Fabian-ładne imię
ale Eustemia-okropność!
-
ha..
nowy nabytek gabinetowy (oryginalna pisownia) Aaron.. zaznaczam,ze dziecko nie ma mnic wspólnego z zydowskim pochodzeniem...
-
Moniu, i co dziwnego w tym imieniu? Pochodzi ze Starego Testamentu (w wersji Aaron właśnie), chrześcijanie też go akceptują, dlaczego więc nie mogą tak dziecku dać na imię? Rodowód tak popularnego obecnie imienia Jakub też jest starotestamentowy i jakoś nikogo to imię nie dziwi u nie-Żydów. Różnica polega jedynie na tym, że jedno stało się popularne, a drugie nie.
-
Dlaczego u nas w piaskownicach nie bawią się małe Jezuski :?: :?: :?: Też biblijne imię, do tego popularne w krajach latynoskich. Mógłby się ktoś odważyć... :)
-
A ja dziś wyczytałam w internecie,że dla Wiśniewskiego i Świądczak urodziła się córka.Wiecie jak ją nazwą Etiennette Anna Wiśniewska.Ale wymyślają :roll: Ciekawe jak będą zdrobniale na nią mówili :lol:
-
heheh czytałam dziś w gazecie że mówią o niej Stefania ( bo to podobno polska wersja) a zdrobnienie tej dziwnego imienia to ...Eti :roll:
-
tak nie ma to ja pokazać się 2 godz po porodzie w tvn
marzę o tym
-
Wiśniewski wszystkim swoim dzieciom dał nie polskie imiona. Dla mnie to trochę dziwnie, tym bardziej, że nazwisko ma typowo polskie.
heheh czytałam dziś w gazecie że mówią o niej Stefania ( bo to podobno polska wersja)
matko, to czy nie mogli dać małej na imię Stefania ?!
-
a zdrobnienie tej dziwnego imienia to ...Eti
mi sie kojarzy z Iti....
no cóż.... oby wiśniewski był jeszcze długo sławny, żeby córcia nie musiała sie wszystkim tłumaczyć dlaczego się tak nazywa... swoją drogą jak to się czyta?? tak jak jest napisane...??
-
woją drogą jak to się czyta?? tak jak jest napisane...??
Etiennette
Wydaje mi się że czyta się ANTŁANET...
-
Etiennette
Wydaje mi się że czyta się ANTŁANET...
Chyba mówią etinet , nie iwem bo oierwszy raz słysze takie imie :shock: i nie wiem jak je wymawiac
-
Chyba mówią etinet ,
No to tak to bardziej po polsku :D:D:D:D
A mi się tak jakoś z francuskim skojarzyło :D:D:D:D:D
-
W tv wymawiali tak jak się pisze - Etinet
-
ale to imię pochodzi z j.greckiego
-
Wiśniewski już ma Xaviera, Fabienne i teraz Etienette.Czy nioe mógł dzieci jakoś po "polskiemu" nazwać?I fakt takie na siłę pokazywanie się 2 godz. po porodzie w tv też jest bezsensem.Podejrzewam,że to nie był pomysł jego partnerki.Bo wątpię,że jakaś kobieta sama, dobrowolnie zgodzi się na pokazanie w tv bez makijażu, wymęczona, potargana, po kilku godzinach męki!A tak poza tym, to on jeszcze podobno nha tydzień przed terminem porodu, biedną dziewczynę po koncertach ciągał.I jeszcze w TVN mówił,że to za pozwoleniem lekarza.Owszem, może i nie zabronił!Bo od tego dziecko nie umrze.Ale sam fakt, jak to jest męczące dla ciężarnej.(nasze forumowiczki mogą potwierdzić).A on ją na jakąś huśtawkę jeszcze wciągnął.Dajcie spokój.Normalny to chyba nie jest."Tatuś".
-
Normalny to chyba nie jest."Tatuś".
Jestem tego samego zdania
-
Czego się nie robi dla kasy. :twisted: Ten człowiek wyżyłuje każdą okazję. A powinno mu wystarczyć, że sam pomalował kudły na zielono, bo akurat reklamuje samych swoich.
-
widocznie ten zielony kolor mu nie wystarczył.Bo nikt na niego za bardzo uwagi nie zwracał.Bo chyba te jego kudły już nikogo nie obchodzą.Jak można sobie włosy na zielono pofarbować.Jeszcze ten biedny dzieciaczek sie wystraszy jak go zobaczy.Na razie jeszcze noworodki dobrze nie widzą.Na szczęście małej "Etienette".(co za imię!)a jak sami mówią na nią Stefcia, to przecież po prostu tak jej mogli dać na imię.Nie uważacie?
-
Czego się nie robi dla kasy. :twisted: Ten człowiek wyżyłuje każdą okazję. A powinno mu wystarczyć, że sam pomalował kudły na zielono, bo akurat reklamuje samych swoich.
Szkoda, ze kosztem niczemu winnego dzieciaczka :( Co za imiona. Skandalista sobie znalazl forme ekspresji :x
Przykre.
-
Ja się dziwię, że UM zgodził się zarejestrować dzieci Wisniewskiego z takimi imionami. Przecież z tego co wiem to, żeby dziecko mogło mieć "zagraniczne" imię to przynajmniej jedno z rodziców powinno być obcokrajowcem. No chyba, że się mylę. I dziwię się, że ksiądz ochrzcił. Podejrzewam, że u normalnego "Kowalskiego" by to nie przeszło.
-
Podejrzewam, że u normalnego "Kowalskiego" by to nie przeszło.
zapewne masz rację...i to jest smutne, że jednym (czytaj znanym) wolno, a innym niestety nie... Ale tak juz jest ten świat ustawiony...ech :evil:
-
dokładnie...
-
przynajmniej jedno z rodziców powinno być obcokrajowcem
i to się zgadza bo wiśniewski ma niemiecki paszport :x a z tymi imionami to cóż biedne dzieci
tatuś nie zawsze będzie znany(choć usilnie się stara) a imiona zostaną
-
i to się zgadza bo wiśniewski ma niemiecki paszport
Ano tak zapomniałam o tym. Ale i tak uważam, że imiona są zbyt wymyślne do tego nazwiska.
-
Nazwisko typowo "polskie " a imie typowo "zagraniczne " ale cóż taka "gwiazda" to se może wymyślać !
-
ale cóż taka "gwiazda" to se może wymyślać !
a dzieci poźniej pretensje będą miały... No ja bym miała... :roll:
-
Moj kuzyn ma Kajetan w skrócie Kajtek no troszke mi go szkoda ale cóż rodzice mu takie wybrali a wychowanie tez zostawia wiele do życzenia. Napewno w pzyszłości wszystko "wyjdzie" i sie odbije na Nim.
-
mój chrześniak też ma na imię Kajetan (siostra się uparła) ale powiem ci szczerze że dzieciaki szybko się przyzwyczajają i już go nie przezywają
a my w domku mówimy na niego Kajetan
-
Ciekawe, kiedy do łask wórci Józek? :D
Jak byłam w liceum to miałam w klasie Józka właśnie. I nie wiem czy dobrze kojarzę, ale moja sąsiadka też ma chyba 5-letniego chłopczyka o tym imieniu :)
-
Dżast Pieniążek ..................... to chyba nie jest ładne, prawda ????? :shock:
-
Dżast Pieniążek ..................... to chyba nie jest ładne, prawda ?????
:shock: :shock: :shock: to to jest imię?? :roll: :roll: :roll:
-
Dżast Pieniążek ...
Dżast - to chyba imię, a Pieniążek to nazwisko...
Gratuluję rodzicom pomysłowości i smaku.... :twisted:
-
Dżast
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
-
Dżast to najpewniej Justin - po naszemu "Dżastin", gdyby było po polsku byłby Justynem i po krzyku... :roll:
-
to ja juz wolę Justyna niż Dżastina :roll:
-
to ja juz wolę Justyna niż Dżastina
Podobno rodzice chcieli mieć chłopca o imieniu "Just" - czyli "po prostu" ale oczywiście taka pisownia nie wchodziła w rachubę więc trzeba było spolszczyć do "dżast".
Jak dla mnie - koszmar.
W szkole można spotkać się z wieloma mniej lub bardziej dziwnymi imionami.
Z tych" oryginalniejszych":
- Armand
- Tytus
- jest też chłopiec o imieniu "Euzebiusz"
-
Jaks ie urodzilam rodzice chcieli mnie nazwac Żaneta i.. pani w USC nie zgodzila sie! bo to nie polskie imie ...i zostala Aneta..
A wracajac do dziwnych imion mam kumpla o imieniu Narcyz..
-
"Euzebiusz"
nasz piłkarz też tak ma na imię-Euzebiusz Smolarek.Czyli już dawno chyba wymyślili to imię?
-
Czyli już dawno chyba wymyślili to imię?
Pewnie tak ale jest mało popularne.
-
u mnie w podstawówce był Bożydar ( przezywali go Bożo), był w równoległej klasie, całkiem o nim zapomniałam, ale ostatnio czytałam pamietnik i tam cos o nim było wspomniane
-
U mnie była Maurycy Bożydar...Kowalski :lol: - poważnie
-
jak w Kabarecie Moralnego Niepokoju Bożo wporzo :) :)
-
Uważam, że przy wyborze imienia ważne sa też inicjały. Bo chyba przyznacie, że niektóre trochę nie za bardzo się kojarzą. Znajomi mają córcię Amelkę, imię baaardzo mi się podoba ale nazwisko też na A i inicjały ma malutka AA-no takie sobie. Tym czasem gdyby nasze miało imię na S to już nzacznie gorzej - bo inicjały byłyby SS a to to już paskudnie wygląda :|
-
u mnie w podstawówce był Bożydar[/quot]
takie imię nosi dziennikarz polsatu sport - Bożydar Iwanow dosyć niespotykane połączenie ale jakimś trafem mnie w tym wypadku pasuje.
A Apoloniusz Tajner ?? były trener naszych skoczków.
Uważam, że przy wyborze imienia ważne sa też inicjały.
uuu o tym niepomyślałam. Fakt masz maju rację. Choć słyszałam, że jak komuś litery w inicjałach się dublują, czyli ktoś ma B.B., Z.Z. to trzyma się przy nim szczęście...ciekawe czy to prawda.
Jaks ie urodzilam rodzice chcieli mnie nazwac Żaneta i.. pani w USC nie zgodzila sie! bo to nie polskie imie ...i zostala Aneta..
hehehe moja koleżeżanka ze studiów też opowiadała mi taką historię ze swoim imieniem
-
Ja mam kuzynkę Żanetę i Angelę - to siostry; sa po 30-stce i z tego co wiem, to nie było problemów z nadawaniem im imion. Może urzędnicy mieli lepsze humorki :lol:
-
A ja mam znajomą o imieniu Diana. Opowiadała mi, że rodzice chcieli dać jej naimię Dajana ale pani w USC się niezgodziła.
I mam koleżankę o imeniu Daniela. Bardzo fajna, sympatyczna osóbka. To imię bardzo mi się podoba.
-
Przypomniało mi sie, że znałam kiedyś dziewczynę o imieniu Delfina :?
-
z moich koleżanek i znajomych, posiadaczy dziwnych imion to była:Taisa, Denisa i Arleta :roll: U mojej siotry w pracy była Petra :wink: (ale jej mam była słowaczką, wiec to chyba dlatego)
-
Znam Arletę i Iwetę
-
Iwetę
Iwet kojarzy mi się z serialem "allo allo" :roll:
-
Iwet kojarzy mi się z serialem "allo allo"
Hihi mi też :lol:
-
A ze mną pracuje pani o imieniu Ludwina, a na porodówce leżałam z Edwiną, urodziła bliźniaczki Polę i Nelę. Miały być Apolonia i Kornelia, ale jej mąż się nie zgodził, więc skrócili imiona.
-
W mojej rodzince też nie brakuje "dziwnych" imion. Siostra mojej babci miała na imię Azyma, a jej córka to Aisha, ale mówimy na nią Zina. Mąż mojej kuzynki ma na imię Gniewko.
-
olę i Nelę. Miały być Apolonia i Kornelia, ale jej mąż się nie zgodził, więc skrócili imiona.
mam w bardzo dalszej rodzinie ciocię o imieniu Kornelia i wszyscy na nią mówią Nela (fajnie....)
W mojej rodzince też nie brakuje "dziwnych" imion.
Marta, to jak ty się uchowałaś z takim , przepraszam za wyrażenie, normalnym imieniem ?
-
Moja ciocia ma na imię Wiosna :shock: Ostatnio stwierdziła, że jej imię się przeterminowało z wiekiem i teraz prosi, żeby na nią mówić... Jesień :twisted: Szalona z niej kobitka, więc takie oryginalne imie do niej pasuje :-)
-
moi dwaj pradziadkowie mieli oryginalne imiona - tak przynajmniej teraz brzmią - Pantaleon i Walenty
Moja ciocia ma na imię Wiosna Ostatnio stwierdziła, że jej imię się przeterminowało z wiekiem i teraz prosi, żeby na nią mówić... Jesień Szalona z niej kobitka, więc takie oryginalne imie do niej pasuje
:hahaha:
-
przeczytałam post i po prostu ryczeliśmy ze śmiech w pewnych momentach - nie powiem w jakich, żeby nikogo nie urazić - ale z tych bardziej staropolskich imion jak Rzepicha :hahaha:
moje prababcie mialy na imię jedna: Salomea, a druga Apolonia
mnie sie osobiście podoba: Mieszko, Jonasz, Jeremiasz, Korneliusz, Wiktoria.
-
Mi sia bardzo Apolonia podoba, chocia bardyiej podoba mi sie ydrobnienie Pola
-
Apolonia
to imię zrobiło się chyba bardziej modne dzięki serialowi "Niania", w którym jest babcia - Apolonia.
a imię Pola istnieje też jako samodzielne imię. I jest na topie...
-
Jeszcze mi sie przypomniało jedno imię ze szkoły w której uczę: Erwin :) Mnie się podoba ;)
-
Jakośnie skojarzyłam tego imienia z tym serialem. Już wcześniej mi sie podobało
-
:D A babcia mojego małża ma na imię Balbinka :D :D :D
-
Erwin
Mój znajomy, którego poznałam w Anglii
Balbinka
Tak mówili na moją mamę w średniej :mrgreen:
Moja polonistka w podstawówce miała na imię Róża :mrgreen:
-
:D A babcia mojego małża ma na imię Balbinka :D :D :D
moja tez
-
dziubasek napisał/a:
A babcia mojego małża ma na imię Balbinka
moja tez
i moja teściowa to też Balbinka :mrgreen: fajne imię ale ona go nie lubi bo wciąż się jej pytali :
Czeszcz Balbina, czo robisz? :mrgreen:
wiecie ja w bajce o Ptysiu i Balbince :lol:
a propo dziwnych imon to znam dziewczynę w pracy, która ma na imię Dobroniega :wink:
-
A mi si podoba imie Tamara... ale jest mało popularne u nas, i nie wiem czy dzieciątko nie czułoby sie źle z nim :)
-
i nie wiem czy dzieciątko nie czułoby sie źle z nim
eeee. z imieniem TAmara to raczej nie.....przy imionach polskich dzieci z iminiem Vanessa, Emma i Dżesika tamara jest imieniem bardzo normalnym. Znam panią, która jest ma już chyba z 35-40 lat i ma naimię Tamata. A 20 lat temu nikt nie mówił, że to dziwne imię. A Tamara bardzo mi się podoba...zawsze imię Tamara kojarzy mi się z imieniem Dagmara...zupełnie nie wiem czemu :?
-
Gosiaczek80, :) no to jak bede miała dziewczynke to bedzie Tamarka :) chyba, ze ktos w rodzince mnie wyprzedzi :) Na szczęscie siostra spodziewa sie chłopca :)
-
Emma
Ostatniio bardzo mi sie spodobało.
-
Arleta, Michalina, Mirela wydaje sie w miare normalne w porownaniu do Anicety..
-
Michalina
to inaczej "miszel" :D
-
moja mama miala na imie Donata:)
-
a maluch mojej siostry będzie miał na imię Wiktor :)
-
rajdowka napisał/a:
Michalina
to inaczej "miszel"
tak "miszel" ale po angielsku, a po Polsku Michalina, zdrobniale - Michasia :lol: mnie się podoba. W dalszej rodzinie jest dziewczynka o takim imieniu i powiem wam, że napoczątku wszycy się dziwili, zupełnie nie wiem czemu. W iecie ,że jest imię Krzysztofa , czyli zdrobniale - Krzysia ?
no to jak bede miała dziewczynke to bedzie Tamarka
ślicznie
a maluch mojej siostry będzie miał na imię Wiktor
też ładnie....i ostatnio bardzo modnie :mrgreen:
-
Vall Tamara fajne imie , ja je lubie ale jakos jeszcze bardziej polubiałam po usłyszeniu piosenki Novkovica o takim własnie tytule Tamara!
AA miałam kiedys na koloniach taka kolezanke , która miała na imie Świetosława! mówili na niĄ Świeta
-
a co myślicie na temat imienia Gizela????????
tragedia co?
kojarzy się z gazelą
-
Na Slasku jest duzo imion tyou Gizela lub Regina! I jakoś to takie normalne jest!
Ale wiecie ja myslę,że imie musi do kogoś pasowac, nawet czsamidziwne i dla niektórych smieszne imie pasuje i jakos tak nie wydajwe sie,zeby było krzywdfzące!
Ja akurat osobiscie lkubie polskie imiona, oczywiscie nie wszystkie! Nie przepadam za spolszczonymi tyou Dżesika, czy Brajan itp.
Ale to tylko moje skromne zdanie!
-
Dżesika,
:dno:
-
chcialam tylko powiedziec ze Nikola to jest jakies dziwne imie ;)
a z jakimi dziwnymi sie spotkalam to:
Jagoda
Róża
Armin
Ariel
Jessica
Petronela
oj sporo by wymieniac ;)
-
Jagoda i Róża jak najbardzie normalne imiona...
Natomist Jessica....sorry...ale jak mi wchodzi do gabinetu mamusia z córeczką Jessicą Kowalską dajmy na to, to wiele mogę powiedzieć zanim ten duet mi wkroczy...głównie o mamusi i jej dojrzałości...
Z reguły te Jessici przychodzą z babciami....bo mamusia, która córę powiła siusiumajtką będąc gdzieś sie rozrywa...
-
tak Joagoda i Róża sa jak najbardziej normalne ale wyrozniajace sie z "tłumu'' ;)
a jeszcze przypomnialo mi sie ze znam Ziemowita (Ziomek) ;)
-
a ja chcialam sie dolaczyc fakt ze teraz jest duzo martinow niz marcinow...ale esmeraldabym nie dala
natomiast spotkalam sie z takimi imionami Ismena. Oswald, Rusłan czy Gedimin ( chodzilam z nim do klasy) i powiem Wam ze zdarzyla mi sie taka sytuacja ze kolezanka kolezanki opowiada ze spotykala sie z Gediminem hehe i wszystko jasne pozniej ona mi przekazala i kiedys jak bylysmy na imprezie zgadałysmy sie bo watpie zeby bylo ich wiecej ;D a fakt ze chlopak jest równiez wyrózniajacy sie uroda i znam go dobrze wiec wiem ze ;D w tym przypadku jego imie stalo sie jego atutem... :D jego siostra ma na imie Samanta ::)
ale wiem tez ze jak ktos ma slaby charater to dziwaczne imie naprawde moze mu dac w kosc i stac sie przeklenstwem 8)
u mnie w rodzinie byla Nadzieja, i Alfons 8) 8) 8) ale to bylo bardzo bardzo dawno temu
teraz jest maly sergiusz :-*
-
A syn mojej koleżanki ma na imię Danisz.
Jak usłyszałam to myślałam, że to jakieś zachodnie imię.
Ale jak się okazało to jest staropolskie imię.
Nikola w ogóle mi się nie podoba, tak samo jak Nadija itp...
Już bardziej podobają mi się Staszki, Kazki, Cześki itd... ale chyba bym tak dziecku nie dała.
-
A my planujemy albo Oliwkę albo Igora co sądzicie o tych? Ewentualna zmiana w żeńskim może nastąpić, ale Igor zaklepany już od dawna jest :) Chociaż irka babcia mówi, że to takie rosyjskie imię i jej się nie podoba ::) (ps. nie żebym jej zdanie brała pod uwagę... :P )
-
olkahof mnie sie podobają te imiona, nie są aż takie dziwne :D
-
Igor mi sie podoba nawet u nas sie przewinelo podczas wymyslania dla Corci moze byc np Sandra albo Patrycja ;)
-
Olcia - Myszulka miało byc Oliwka a jest Amelka ;) Obydwa bardzo fajne :)
-
Olcia - Myszulka miało byc Oliwka a jest Amelka ;) Obydwa bardzo fajne :)
no faktycznie, ale jakos tak mi sie zmienilo...
niektorzy mowia, ze Amelia to tak po babcinemu >:(
-
niektorzy mowia
daj spokoj Olcia :D
Ja dzis usłyszałam, że Maksiu to taki pies z wyłupiastymi oczami ::) :-\ :-[
-
Vall, że pies to słyszałam ale żeby jeszcze z wyłupiastymi oczami :D
-
Vall, że pies to słyszałam ale żeby jeszcze z wyłupiastymi oczami :D
do tego taki mały na krzywych. chudych nózkach :o ::) :-[
-
My tam mamy Brutusa ;D ale znajomy miał Rotwailera Maxa ::) dlatego mi sie kojarzy ;)
-
Rotwailera Maxa
no rotwalier to przynamniej coś ;) ;) ;)
-
wazne chyba jest jak bedzie brzmialo imie gdy juz nie bedzie malenstwem.. :)
Maksymilian bardzo mi sie podoba ;D
-
Maksymilian bardzo mi sie podoba ;D
mnie też :)
-
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1515,wid,9116234,wiadomosc.html?rfbawp=1187363851.753
-
hehe!! dobre ;D !!
ja mam tylko ulubione męskie imiona: Nikodem, Maksymilian i Tymoteusz :D
Natomiast wiekszośc dziewczecych uwazam za przesłodzone(np Patrycja czy Natalia)
ale o gustach sie nie dyskutuje :P
-
hehe
ja ostatnio poznałam dziewczynę o imieniu KLAUDIANA ::) ::) ::)
-
a mój hicior z izby przyjęć to BLANDYNA....była to faktycznie pulchna blondyna po 40rż....
-
heheh...nawet bym nie wpadła na takie imię...BLANDYNA.... :mdleje:
Mam nadzieję,że moje dziecko nie będzie mieć pretensji o swoje imię :drapanie:
-
Dopiero odnalazłam ten wątek, ale ja znam osoby o takich imionach:
Ronald (jak go poznałam, to miał 8 lat), jego siostra to Berenika.
Teraz znam Fabiana, znałam wcześniej Ariela (oczywiście kojarzyło mi się z proszkiem do prania).
Jejku, tyle tych imion było :)
Moja kuzynka nazwała synka Lukas :) rodzice są polakami, ale mieszkają w Niemczech :)
-
ja słyszałam ostatnio imię Luana :mdleje: Blandyne też znam ...
-
A co powiecie na Gwidon :)
-
Moi znajomi maja syna MarKo.
Miało być przez C, ale nie wyszło...
Berenike też znam, ale źle mi się kojarzy..wszyscy mówili na nią Ika.
Ariela (oczywiście kojarzyło mi się z proszkiem do prania)....a to mąż jednej z Naszych foremek :D
-
hej, ja mam na imię Michalina, nie wiem dlaczego niektórym to imię wydaje się dziwne. Znajomi mówią Michasia, Miśka (co ciekawe mój narzeczony miał kiedyś chomika o tym imieniu, i później psa, który żyje do dziś, i czasem są smieszne sytuacje, jak Pawła mama mówi "Miśka nie drzyj się, czy Miska, tam masz żarcie, itp.)
Znam natomiast Delfinę, Iwetę, Klaudynę, Paweł w szkole miał koleżankę Nadzieję, i w ogóle jest wiele dziwnych imion.
ja na 2 imię mam Lidia (też rzadkie imię, a na 3 Klara)
-
Znam Lidię, świetna dziewczyna ;D
Michalina też piękne, w Anglii podobało mi się imię Michelle, a to przecież nasz polski odpowiednik :)
-
Teona mnie powala :o
-
Michalina, Lidia - piękne imiona.
Ja dziś słyszałam: Gromosław
-
Michalina - jedno z moich ulubionych ale przy moim nazwisku mi się nie podoba... Michalina Michniewicz - tak trochę jak masło maślane... a szkoda... :(
-
Asiu, czemu?? Bardzo ładnie.
Ja chcialabym drugą córeczkę tak nazwać, ale niestety nie z tym mężem, bo się nie zgadza na to imię :P
-
Meza zmienisz? :P
-
hehe, nie :)
-
Ja mam w rodzinie Michalinę, córka mojej kuzynki to Miśka ;Di mnie się podoba
-
cudne imię!!
-
mnie też się michalina podoba.
w mojej rodzinie jest taka mała kilkulatka michalna. i wiecie, że po jej narodzinach rodzice za kazdym razem jak mówili jak bobas ma naimie to zawsze tłumaczyli się czemu dali jej takie a nie inne imie ? jakby im samym nie bardzo się ono podobało.
-
Michalinka śliczne....
Misia, Michasia...
jesli któraś Groszka pamięta, to jej córka ma tak na imię...
-
Miszel :)
-
Nie wiedziałam że Groszek ma córeczkę :D super... śliczne ma imię :D
A ile ma miesięcy?
-
A ja wczoraj z mężem dyskutowałam i doszliśmy do wniosku, że nasza drugą córkę - jeśli będzie córka - nazwiemy Michalina (po tatusiu ;) ). Mam nadzieję, że to był ten dialog, którego nie wyrzuci z pamięci.
-
Martynko zapisz na kartce i daj mu do podpisania ;)
-
haha, tak zrobię :) o ile jeszcze pamięta o czym rozmawialiśmy.
-
Groszek urodzila we wrzesniu :-)
Michalinka... Pieknie :-)
-
Michalinka czyli Miszel :)
-
Michalinka, bardzo ładnie. U mnie w rodzinie pojawiła się Hania i Lena.
-
Wracając do imion "krzywdzących" w mojej szkole mamy takie kwiatki jak Jessica i Julietta - siostry - mają jeszcze brata Denisa ( ten akurat aktualnie robi "karierę" w zakładzie poprawczym), jest też Pamela, Samanta. Sandry są na porządku dziennym i na nikim nie robią już wrażenia ;D
-
Sandra to chyba całkiem normalne imie.
u mnie na osiedlu sa dwie siostry:Sonia i Sara ::)
-
Mój M się śmieje ze nie pamieta imion dzieci znajomych, bo non stop tylko Lena, Nina i Pola. Mam 5 koleżanek i każda z nich ma córeczke lub dwie i w każdej rodzinie któraś jest albo Lena albo Nina albo Pola. Czasem ja mam problem z zapamietaniem ktora jest ktora.
-
Mój mąż ma na imię Ariel.... ;D i uwielbia to imię.
-
A ja w pracy współpracowałam z Sydonią.
Znam tez:
Sambora, Olgę Damrokę (jej mama nie zgodziła się dać tak na pierwsze), Ziemowita (ojciec powyższej trójki jest w bractwie wikingów), Jarogniewa (syn Ziemowita - Olga mówiła ze mały ma przerąbane), Gniewosza, Klementynę Kuropatwę, Erykę (córka mojej mieszkającej w Anglii koleżanki - mąż angol), Igora zdrobniale Igi, Dawida (mój bardzo dobry kolega), Bernarda - Benia, Kajetana.
A ja się cieszę, że wracają do łask imiona jak Antoś, Staś, Zosia, Hania, Zuzia, Franio. Jak idę z moja Ewa do przychodni to wszyscy sie dziwią, że tak ma na imię, bo mało Ew ostatnio, a drugie ma rzadkie bo Sabina.
Choć nie nazwałabym syna Michał, bo Michaś jakoś mi się z takim głuptaskiem kojarzy. Imię Michasia śliczne - znam jedną i bardzo lubię.
Ostatnio słyszałam w autobusie: Józefie złap mamusię za rączkę, bo się przewrócisz. Notabene Józef miał jakieś 4-5 lat.
A i kiedyś podczas zagranicznej delegacji poznałam Charity (Dobroczynnośc), dobre co?
-
Dawid i Igor to zwyczajne imiona :-D Chyba ze cos nie tak zrozumialam :-S
-
Zwyczajne, ale mniej zwyczajne niż Marcin czy Krzysztof, bo ja znam tylko jednego a Marcinów czy Krzyśków z 5.
-
Ja akurat Dawidow sporo znam wiec dlatego sie zdziwilam :-D
-
I ja się dołaczę do tematu
Z ciekawych imion nie wymienionych to dodałabym jeszcze - Oswald
Z imieniem Walter spotkalam sie w pracy gdzie panowie sie bardzo burzyli bo jedni kazali je czytac tak jak sie pisze a drudzy "Łolter"
Moja babcia miała na imię Rozalia chyba też nie był
My z moim lubym jesli bedziemy miec corke to nazwiemy ją Nadia (tak już jest ustalone i koniec kropka) a jeśli chodzi o chłopca to mam nadzieje ze nie bedzie chłopca i problem z głowy :) bo moj M najpierw chcial Lukas i jak mu kazdy zaczol, że to sie z bankiem kojarzy to pozniej se wymysłil Maximus a pozniej usłyszał Martinus i teraz obstaje przy tym (dodam tylko tyle ze ostatnie to jest nazwisko pewnego dziecka, ktore uczy moja kolezanka)
I co przebije mnie ktoś :P a się aż boję jakie to bede musiala z nim boje przejsc by nie wymyslal juz lepiej nic
-
Piszemy jakie imiona my znamy, ale często nieświadomie piszemy o ludziach w Naszym wieku.
Dajmy na to Kasia czy Ania, mega popularna w naszych czasach ustępuje miejsca Julce czy Oliwce ;)
-
a ja mialam okazje poznac faceta o imieniu Zygfryd...
-
najdziwniejsze imie jakie slyszalam to Nolan. . . . tak jak kaski motocyklowe. . . straszna krzywda dla malucha
-
Ja nawet nie wiedziałam, że to z kasku - może rodzice zapaleni miłośnicy jednośladów ;D
-
Pewnie zaraz mi sie oberwie ;) ale trudno. Osobiście wychodzę z założenia że nie ma brzydkich imion ani dziwnych. Po prostu są oryginalne.
Uważam jednak że mamy duży wybór imion nazwijmy to umownie polskich , i niestety coraz mniej wzbudzają one (imiona) zaintereowania wśród rodziców naszych pociech. A przecież Ewa, Irena, Magda, Piotr, Paweł,itd itd to są piękne imiona z tradycjami. Pytanie więc brzmi:
czy ktoś ogłosił konkurs na najbardziej oryginalne imię dla noworodka? Czy jest to po prostu chęć pokazania indywidualności dziecka czy może też pewnej mody?
Nie przeszkadza mi wcale fakt, że np. rozmawiam z Sandrą, Oswaldem czy Walterem, tylko obawiam się żebyśmy w ferworze walki nie zagalopowali się do tego stopnia w którym zaczniemy nadawać swoim pociechom imiona znanych koncernów , marek sprzętu Hi-Fi lub np. producentów obuwia ;).
Jesteśmy Polakami i dbajmy choć troszkę o starą dobrą naszą wspólną tradycję
-
Ja ostatnio na n-k pod zdjeciem przeczytałam jak nazwał dziecko chłopak, ktorego znam z widzenia - Milan.
To jest bardzo oryginalne imię.
-
Spycisław....
-
Moja koleżanka dała swojemu synkowi na imię Vincent, jakby nie mogła Wincenty.
-
Jak zaszłam w ciążę to dużo naszych znajomych było pewnych że nasze dziecko dostanie irlandzie imię... tutaj jest na to "moda"...
Mina znajomych po usłyszeniu imienia Mieszka..... bezcenna...
My jesteśmy pewni że nasze dzieci dostaną słowiańskie imiona... 8)
-
i bardzo ładnie....
bardzo mi się to podoba...
mam kolegę Radosława...ma siostrę Dobromiłę....
Dobrusia - śliczne zdrobnienie
-
ja sie zawsze krzywilam jak slyszalam imie Tadeusz.. No nic a nic mi sie nie podobalo i nie umialam sie przemoc...i co?Moj maz to Tadek:)
Mam tez kumpla o imieniu Radomir:)
-
Lila mój mąż jeszcze proponował Radomira ale Mieszko bardziej mi się podobał 8)
A teściowa mało zawału nie dostała jak się dowiedziała o imieniu wnuka 8)
-
Nie wiem czy juz bylo ale w rodzinie mam ROLANDA :)
-
a moja koleżanka z pracy to Roma:) (chyba Romana w pełnym brzmieniu)
Mnie to już chyba żadne imię nie zdziwi.
Z różniastymi mam do czynienia na codzień.
-
mnie najbardziej rażą te "przygarnięte" na nasz grunt...
Vanessa, Nicola...z podkreśleniem pisowni...
zupełnie wyrwane z kontekstu...
-
Lila i matki bardzo zwracają na to uwagę !
Ja po przebiciu uszu daje dziewczynkom dyplom przebicia uszu na którym wpisuje się imię .
Nie raz mi się przytrafiło , ze matka nie chciała dyplomu bo zamiast Vanessy była Wanessa :P
-
Dokladnie, moja znajoma ma Vanesse i Laryse ::)
-
Osobiście nie znam ale znajomy opowiadł, że znał taką rodzinkę:
żona miała na imię - Kwiatosława
pierwszy syn dostał na imię Kacper (ostatnio dośc modne imię)
a poźniej urodzili sie bliźniacy - Melchior i Baltazar
Dodam tylko tyle, że jak ktoś pytał o zdrowie dzieci to mówił "jak sie mają twoi trzej królowie" :)
-
Radosław jest dosyc popularne. Zdrobienie to Radek. przynajmniej było popularne jak ja chodzilam do szkoły. było pełno Radków.
-
Eee tam Radek to mój szwagier - dla mnie to zupełnie zwyczajne imię ;D
-
A co sądzicie o nadaniu synom lub córkom imion rodziców?
Ostatnio miałam właśnie w biurze klienta, który tłumaczył umowę kupna, gdzie auto kupił on i ojciec i było Wojciech xxxxx i syn Wojciech xxxx :) Z tym właśnie dopiskiem SYN :) Mój znajomy tez ma imię to tacie Józef :)
-
Dla mnie to bez sensu... :-\
Jest tyle pięknych imion... można wybrać inne...
-
kiedyś na jakiejś kolonii poznałam siostry - Ksenię i Donię (Donatę)
-
Donaty to bardzo fajne kobitki są. Konkretne i przesympatyczne. Lubię to imię.
-
a i ta Donata sympatyczna była :) zresztą obie fajne
ale Ksenia, która podpisywała się przez X.... jakoś mi to imię nie pasuje
-
A co sądzicie o nadaniu synom lub córkom imion rodziców?
Jeśli o mnie chodzi to mi sie niezbyt podoba taka sytuacja. Sa rodzice i dzieci i każdy powinien mieć swoje odrębne imię
Znam taki przypadek, że synowie bliźniacy mają imiona po obydwóch rodzicach - Kaziu i Jasiu
-
Kurcze, nie rozumiem jak po obydwu rodzicach, to CI bliźniacy mieli dwóch ojców?
No ale ja ostatnio ciężej kumam :)
-
Znam taki przypadek, że synowie bliźniacy mają imiona po obydwóch rodzicach - Kaziu i Jasiu
:hahaha: to jest super....
-
Mama Kazimiera syn Kazimierz - Kaziu
Tato Jan syn Jan - Jasiu (do tatusia mówili Jan a do syna Jasiu, przynajmniej tak sie odróżniali :)
Imiona od tatusia i mamusi :)
-
Wercia ty chyba pomyślałaś że bliźniaki te miały tatusia i...tatusia ? :P
-
Ja mam dzisiaj "inny" humor ;) :P nie chciałam nikogo obrazić :-*
-
heheh ale ja też o tym pomyślałam odrazu ;D
Dopiero po drugim poście Martusi zaczaiłam o co chodzi ;D
-
Donaty to bardzo fajne kobitki są. Konkretne i przesympatyczne. Lubię to imię.
Moja mama miala na imie Donata:) choc wszyscy wolali na nia Danusia...
Juz 14 lat nie zyje a nadal ci co ja znali wspominaja ja z lezka w oku
-
Opcja dwóch tatusiów to nawet mi do głowy nie przyszłam, no ale wiadomo ja znam tą sytuację :) chociaż w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe :P
-
Ja przed chiwlą przeczytałam naszą lokalną gazetę gdzie zawsze są zdjecia nowo narodzonych dzieci i jest chłopczyk o imieniu George !Dziwne tym bardziej , że nazwisko czysto Polskie wiec wogóle nie pasują do siebie :-\
-
ela dobrze że George a nie Dżordż ;D
Strasznie krzywdzące są te wszystkie amerykańskie spolszczone imiona- Denis, Dżesika, Ken...
-
Kurcze strasznie mi nie pasuje ten "dżordż" ;/
Dzieci pewnie będą się śmiały z malca :-\
-
dzieciom niewiele trzeba, żeby śmiac sie z innych. Spotkałam kiedyś chłopca o imieniu Dorian... Dzieciaki tez pewnie coś wymyslą, żeby było według nich śmiesznie. Każna innośc jest gorsza i jest powodem do wytykania palcami... dzieci niestety tak mają ( te które rodziców mają nieteges)
-
ale czasem inność nie jest gorsza i działa na plus ;)
wszystko zależy od temperamentu dziecka.
Problem w tym, ze rodzice nadając dziecku imię nie są w stanie przewidzieć jak dziecko może się z nim czuć.
lubię imiona rzadkie i niepospolite, ale nie wyraźnie zapożyczone, o obcym brzmieniu.
-
lubię imiona rzadkie i niepospolite, ale nie wyraźnie zapożyczone, o obcym brzmieniu
o dokładnie to samo...
rzadkie imię to fajne imię, ale chodzi o to, żeby było przy tym normalne...nie budziło śmiechu, nie krępowało dziecka, nie piętnowało go...
-
moze George urodzil sie w Szczecinie a mieszkać bedzie za granicą?
moja koleznka w wakację urodziła (w Policach ) Nicolasa , a żyką i mieszkają na Cyprze ;)
-
dzieciom niewiele trzeba, żeby śmiac sie z innych
Tu popieram pamiętam jak chodziłam to przedszkola i był u nas Jakub zdrobniale Kuba a dzieci wołały na niego"kupa", imię normalne i co z tego dzieci jak chcą to i tak dokuczą.
Problem w tym, ze rodzice nadając dziecku imię nie są w stanie przewidzieć jak dziecko może się z nim czuć.
Ja pamiętam, że bardzo nie lubiłam swojego imienia. Jak byłam bardzo mała to chciałam nazywać się Alicja jak podrosłam to została tylko niechęc do imienia a teraz, teraz cóż nie wiem jest mi obojętne jest jakie jest, raczej zostało na tym, że nie mam żadnych pozytynych czy negatywnych odczuć w związku z nim
-
ja znam pewnego Doriana, i jest to bardzo fajny chłopak.
a co do imienia Alicja, tomoja mama tak ma na imie, ale w domu wszyscy mówią do niej Dorota.
-
dużo jest teraz "nietradycyjnych"imion ale dopóki nie uwłaczają godności dziecka to ok.Największym "hitem"jest dla mnie nazwanie syna Peting (studiował ze mną na roku taki, fajny chłopak z niego). Dziwię się,że w urzędzie go tak zarejestrowali :o Mój kuzyn nazwał swoje córki Miriam i Liwia co mi kojarzy się ewidentnie z pewnym programem i margaryną.Dodam że imię Miriam w połączeniu z ich nazwiskiem sprawia,że trudno stwierdzic płec (jak mała się urodziła to tego programu jeszcze nie było, ale po hebrajsku imię to znaczy "Maryja' i moim zdaniem powinno byc przeznaczone tylko dla Matki Boskiej)Totalna żenada
-
Miriam to mnie nie rusza...
ale Peting a i owszem...
-
Ile osób tyle głosów.
Miriam -to starohebrajskie imie biblijne,siostra Mojżesza bodajże
I nie OZNACZA Marii-to jej współczesny odpowiednik jesli idzie o ścisłosc.Oznacza "panią, orędowniczke piękna, napawająca radoscią"/druga wersja to"gorycz i smutek ;)"
wg mnie imie jak imie z gatunku Sary naprzykład.
Liwia-z kolei starorzymskie imie,(oznaczało przyznaleznosc do rodu Liwiuszy) -wg mnie calkiem znosne-duzo fajniesze niz np Oliwia(chyba monika mf nazwała tak córe)
I nie jest to wg mnie to "totalną żenadą" jesli sie ma sprawdzone info co do pochodzenia...a program jak program równie dobrze laska sie mogla nazwać Julią i co :P
co do Petinga-to jest ŻENADA własciwa.
-
Jeśli chodzi o Peting to blee :Blee:
Miriam mojemu M się podobało to imię, ja nie mam nic do niego nawet ładne ale ze wzgledu na program i skojarzenia pewnie bym tak nie nazwała swojej córki
A jak jest Liwia to ja podam podobne imię ale inne Ligia z takim się spotkałam ostatnio, pierwszy raz.
-
szczerze...
musiałam się długo nagłówkować, żeby domyślić sie o jaki progaram Wam chodzi
w końcu coś mi w głowie zaświatało
Miriam to bardzo ładne imię, trochę "egzotyczne" jak dla mnie, ale jeśli miało by akceptację męża dałabym je cóce bez większego wahania
a program....część społeczeństwa po prostu tego typu cudów nie ogląda, a jak nawet ogląda i ma trochę oleju w głowie to machnie na to ręką...a co pomyślą, za przeproszeniem "idoci" mało mnie obchodzi...
jak ktoś się uprze zawsze znjadzie powód żeby ośmieszyć kogoś z powodu imienia
-
Lila - mysle, ze w szkole Miriam moglaby miec jednak "przechlapane"
to zadkie imie i np. mi kojarzy sie tylko z tamtym programem - z tego co pamietam to byla tylko jedna edycja wiec tym bardziej to imie jest zwiazane z ta czy inna historia...
wiecie, jak czytam jakie sa imiona i w jakich kombinacjach rodzice je lacza (kacper, melchior i baltazar ::) ) to ciesze sie, ze jestem zwykla Ania.... ::)
-
a ja myślę, że jak obecnie urodzona Miriam pójdzie do szkoły, to nikt nie będzie pamiętał jednego głupiego programu
-
A ja nie wiem co to za program... :P 8)
-
a o jakim programie piszecie?
-
Ta Miriam byla piekna laska, ale miala 'cos' miedzy nogami ;-) Nie ogladalam, ale slyszalam. Nie wiem o co w tym programie chodzilo nawet ::)
-
Wiecie, ja myślałam, że tylko ja taka zacofana jestem i nie wiem kto to Miriam ::)
Ja coraz częściej spotykam się ze "zwyczajnymi" imionami, myślę że era Dżesik, Sandr i Denisów mija - co mnie osobiście cieszy bo wolę Wiktorie, Patrycje, Michała czy Karola
-
No ja widziałam nawet finał tego programu...... i hasło: Miriam mi się niestety tylko z tym kojarzy... wiem wiem, nie jest to dobre ale niestety....
Mój bratanek będzie Tymonkiem... ślicznie :)
-
Miriam...siostra zakonna, która mnie uczyła religii :D
-
oprócz tego, że imię mi się zbytnio nie podoba, nie widzę w nim nic złego.
Może kojarzyć sie co najwyżej niektórym rodzicom, bo raczej żadne dziecko nie będzie miało skojarzeń. Za dużo czasu upłynie od programu.
To tak jak z Sabriną, piosenkarką z lat 80 ;)
kojarzą się małe Sabrinki z cycatą panią na basenie? hehe
może w czasie kiedy była popularna, a w Polsce imion o obcym brzmieniu mało, niektórym mogłoby się kojarzyć.
ale nie teraz.
Miałam koleżankę Sabrinę. Wiem, że imię jej wzbudzało "kontrowersje" wśród dorosłych. Tym bardziej, że miała rodziców szpanerów, ale nam, dziewczynkom małym bardzo się ono wtedy podobało. i nie wiedzieliśmuy skąd zamieszanie.
-
ricardo może kolega z nk był wielbicielem klubu AC MILAN??
tete właśnie Petinga miałam na myśli pisząc "żenada" ale przeczytałam swojego posta i faktycznie można to było odnieśc do Miriam. i na 100% jest to imię matki Chrystusa jest nawet taka piosenka "Pomódl sie Miriam aby Twój syn zył we mnie"(byłam 8 lat w oazie ;)) Ponieważ na forum nie wolno linków umieszczac odsyłam cię do Ewangelii Św.Łukasza
Lila "obecnie urodzona"Miriam ma 6 lat już :D
nasze dziecko 2 imię ma po mnie, chłopiec natomiast na 2 dostałby imię PM
-
Lila "obecnie urodzona"Miriam ma 6 lat już
ale ja nadal nie widzę problemu :) chociaż "stara" ta Miriam
i chyba chszczona przed erą "kontrowersyjnej telewizji"
równie dobrze może się za jakiś czas pojawić równie idiotyczny program z Ewą w roli głównej...
w końcu to też imie "znaczne" - pierwsza kobieta, kusicielka, kobieta powiedziałbym fatalna;
aż się prosi jakiś programik o Ewie kusicielce zrobić...
wg mnie to problem mają osoby, co takie super-produkcje oglądają...
...jaki poziom programu taki poziom odbiorcy
-
wg mnie to problem mają osoby, co takie super-produkcje oglądają...
...jaki poziom programu taki poziom odbiorcy
ja akurat ten program widziałam...
Problemu nie mam z tym żadnego.I nie czuję ,ze prezentuję sobą bardzo niski poziom
-
ja tez lubię oglądać czasem tego typu programy. Nazywam je " odmóżdżacze" ;D
-
taaaa, ale nie widzicie potem skojarzeń na każdym kroku....
albo imię kojarzy Wam się już tylko i wyłącznie z ww programem
bo to akurat świadczy o ograniczonym światopoglądzie
-
takiego typu programów jest niestety ostatnio non stop w tv
i cudem jest jakiegoś odmóżdżacza nie zobaczyć
ja nawet lubię sie czasem posmiać.Ostatnio na $ lecą powtórki jakiegoś programu j&J czy coś tam...
Jakimowicz i Jola od rózowych koni...to dopiero odmóżdżacz.A najgorsze jest to,że ona ma pelno fanów i w ogóle podoba sie wielu osobom jej styl życia, poglądy i nie wiem co jeszcze...czyli lateks, błyszczyk i tipsy
ale imię Jola nie kojarzy się mi się od razu z różowymi końmi
imię jak imię
ale imię Miriam może dlatego sie kojarzy tak a nie inaczej, bo nie jest to polskie imię,raczej rzadko spotykane i dlatego zapada w pamięć
-
wiesz mi się przede wszystkim kojarzy z Biblią i kulturą hebajską...
dopiero gdzieś tam na końcu z ww programem, który też owszem raz obejrzałam, bo jak raz mi się włączyło...
-
ktoś tu podał wcześniej imię Liwia
a mnie sie podoba nawet
ładne...
-
mnie też...
-
Liwia ładne. Tak samo jak Laura.
Mariola, a Ty masz już koncepcję na imiona?
-
aha inna sprawa jak imię Miriam rodzicom kojarzy się z Biblią, kulturą hebrajską i Matką Boską...
gorzej jeśli imię nadali rodzice wlaśnie po ww programie
albo Esmeralda, bo leciał chyba taki wenezuelski serial i komuś się spodobało własnie dlatego,że serial należał do jego ulubionych
a imię Esmeralda oznacza szmaragd(samo znaczenie imienia piękne dla córki)
Mariola, a Ty masz już koncepcję na imiona?
bardzo podoba mi się Gabrysia
i jeśli będzie córka to tak nazwę. Gabriela-pieknie
a więcej koncepcji nie mam
na męskie wcale
-
Masz jeszcze mnóstwo czasu do zastanowienia. A Gabriela - fakt, mi cały czas się podoba.
-
pewnie,że dużo czasu
i zależy od płci
-
A ja nie oglądałam tego programu ::):P
-
i nic nie straciłaś... ;D
-
Ale jednak coś jest w tym kojarzeniu, bo nawet jak się kojarzy nam imię z kimś kogo znamy a niezbyt go lubimy to raczej pomijamy te imiona.
-
ooo Gabriela nabiera dla mnie nowego znaczenia :)
Wczesniej mówiłam tyllko Gabrysia ..ale Gabriela ..pięknie !
Liwia tez śliczne !
-
Liwia... Się wie! To jest od lat moja faworytka jeśli chodzi o moją przyszłą, ewentualną córkę (jeszcze Kornelia mi się podoba, ale to 2 pozycja) :)
A co powiecie na Brajana, Mercedes i... KEWINA???? ...
To jest dopiero niesamowia wyobraźnia rodziców... ::) ::) ::)
-
a ja myślę że nie wyobraźnia tylko zakompleksienie.
Jak się kiedyś córa trafi to też Kornelia będzie :)
-
Braian, Kewin to ewidentny obraz braku dojrzałości emocjnalnej rodziców wychowanych zapewne na kinie amerykańskim;
Mercedes to faktycznie fantazja. Wszak jest to stare imię żeńskie -od niego pochodzi nazwa marki samochodów. Tak miała na imię córka Emila Jellinka przedstawiciela formy Daimler....
tylko, że nam się właśnie kojarzy ono jedynie z samochodem...
no i jest twarde, bardziej jakby męskie, klasyczne polsie imiona kobiece kończą się u nas na "a"...stąd pewnie mała popularność;
-
No to ja Wam powiem , że w mojej okolicy są dwie siostry . Jedna ma na imię Mercedes a druga Ferrari :-\
Koleżanka dała synowi na imie Kevin :P
-
Jedna ma na imię Mercedes a druga Ferrari :-\
Ela! Błagam Cię! Powiedz, że to żart...
-
No niestety nie ;/
Jak znajde coś to ci na PW prześle :)
-
nie mówiąc już, że Ferrari to nazwisko
Enzo Ferrari był założycielem wytwórni samochodów wyścigowych i sportowych Ferrari.
-
No to ja Wam powiem , że w mojej okolicy są dwie siostry . Jedna ma na imię Mercedes a druga Ferrari
:hahaha: a tatus to pewnie audi. Nie wiem co tacy ludzie mają w głowie.... sieczke czy po prostu głupie poczucie humoru... hmmm w sumie na jedno wychodzi
-
No i też jest Lolo Ferrari :)
Ale dawać dzieciom na imię tak jak uylubione marki samochodów ?!
-
taaaa, ale nie widzicie potem skojarzeń na każdym kroku....
albo imię kojarzy Wam się już tylko i wyłącznie z ww programem
bo to akurat świadczy o ograniczonym światopoglądzie
Wiesz nie musisz nikogo obrażać w tym momencie. Każdy ma prawo do swoich przemyśleń/spostrzeżeń/skojarzeń.
Ty byś dała takie imię, ja nie i co? i nic. Skojarzenia to ja sobie mogę mieć, ale nie mam zamiaru nikogo wg nich postrzegać, a mój światopogląd ma się całkiem dobrze - dziękuję.
-
A co sądzicie o imieniu NATAN? Znam już kilku maluszków o tym imieniu. Oryginalne czy już przesadzone?
-
mi się podoba...
-
w dzisiejszych czasach.. natan nie robi na mnie wrazenia.. moze byc ;)
-
Stylistka w TVN nazywa się Wiganna, a na nazwisko Papina 8)
Nie podoba mi się ;)
-
Ja mam chrześniaka Natana a jego brat to Alan :) A najlepsze że to są mulatki więc jak dla mnie to super pasuje, ale imię mi się bardzo podoba :)
-
Moja kuzynka nazwała tak swojego synka. Średnio mi się podoba, Nataniel brzmi ładniej:)
-
Stylistka w TVN nazywa się Wiganna, a na nazwisko Papina 8)
Nie podoba mi się ;)
oglądałam kiedyś jak tłumaczyła znaczenie swojego imienia
ona nazywa sie Jadwiga Joanna, ale tak sobie połaczyła...
-
aaa takie buty...no Jadwisia faktycznie średnio do niej pasuje :P
-
Rzeczywiście Nataniel dużo fajniej brzmi od Natana!!
Nataniel, Nataniel... hmm... trzbea gdzieś zanotowoać... interesujące, niebanalne, oryginalne... ;)
-
A mnie się podoba Natan!! Koleżanki synek ma tak na imię...bardzo oryginalnie!! :) :)
Nataniel też ładnie ;)
-
u niedaleko mnie mieszka mały, 5-6 letni chłopczyk o imieniu Nataniel; ja bym tak swojemu dziecku nie dała na imie
-
mi sie podba Natan; Nataniel nieeeee
-
Nie wiem czy mi sie podoba - powiem tak, nic nie mam do imienia ale nie dałabym tak swojemu dziecku ;D
-
ja mam dokładnie takie zdanie jak Maja :)
-
A słyszałyście o imieniu MARCELIN - tak miał na imię Zuzi pradziadek :)
-
może od niego wywodzi się MARCEL ? Żeńskiem odpowiednikiem męskiego imienia Marcel jest Marcelina
-
A mi się średnio podoba.
-
A co sądzicie o Blance ?
-
mi sie podoba ale tak jak z Natanem - nie dałabym tak dziecku na imię :)
-
może od niego wywodzi się MARCEL ? Żeńskiem odpowiednikiem męskiego imienia Marcel jest Marcelina
Marcelina-tak ma na imię moja siostra
-
Blanka - bardzo łądne.
Marcelina - jak dla mnie okropne! Tak samo jak Daniel i Anita ::)
-
to dla Ciebie
są ludzie którym się podoba
może Twoje imię też komu wydaje się okropne...?
-
Pewnie tak. Dlatego napisałam, że według mnie ::)
-
Marcel bardzo ładne imię :)
Daniel tak samo ładne, nie wiem co Ci się w nim nie podoba? Może jakoś źle Ci się kojarzy?
Anita jak dla mnie normalne, akurat tak bym dziecku nie dała na imię ale jest ok :)
-
wiecie co...?
kiedyś ten wątek miał inne znaczenie
chodziło o imiona jakieś naprawdę ośmieszające w stylu Esmeralda czy coś tego typu
a teraz jak sie czyta ten wątek to dla każdego co drugie imię jest brzydkie, głupie itp
to miały być imiona krzywdzące...a nie że mi sie JAŚ nie podoba...
i co?to taka krzywda dla dziecka,ze sie Jaś czy Staś nazywa?
-
Właśnie w przypadku Anity i Daniela nie mam jakichś złych skojarzeń - bo najczęściej sympatia i antypatia wynika ze skojarzeń z osobami- Bo A. to moja siostra, a D. kuzyn, którego traktuję jak brata.
Po prostu są to jedne z najsurowiej i najbardziej bezpłciowo brzmiących imion. Tak mam :)
A moje imię też żadna rewelacja. Mi samej średnio się podoba,aczkolwiek jest rzadkie i dlatego je lubię. Był czas,że byłam jedyną Iloną w mojej miejscowości (1200 mieszkańców ;D )
Mariola! Spoko luz! W mojej rodzinie brat mojego dziadka miał na imię Alfons ;D ;D :P :P
-
ale przecież Ilona to żadne brzydkie imię
normalne...
nic w nim złego
duzo ludzi ma tak,że nie podoba mu się jakies imię, które nawet ładne jest w brzmieniu itp, bo ma jakieś złe skojarzenie z osobą o takim imieniu
-
może od niego wywodzi się MARCEL ? Żeńskiem odpowiednikiem męskiego imienia Marcel jest Marcelina
Marcelina-tak ma na imię moja siostra
to już wiem dlaczego chciałaś synka Marcela ;) ;)
a jak mówisz do siostry ? chodzi mi o zdrobienie. Marcysia ? Marcelinka ?
-
to imię nie ma zdrobnień
Marcysia to nie jest Marcelina
na siostrę mówimy Marcelina, ewent. Marcela
-
eee no ja mam kumpelę Marceline i mówimy do niej Marcelinko...więc jak najbardziej to jest zdrobnienie tego imienia.
-
nie no...Marcelinka to zdrobnienie oczywiście
ale raczej tak chyba do dziecka pasuje
-
Dla mnie ośmieszającym imieniem jest Balbina...może dlatego, ze znajomego pies tak się nazywał:) Albo Gwidon...choć teraz już chyba nikt tak nie daje dzieciom na imię (przynajmniej nie słyszałam).
-
W podstawówce miałam kolegę, który nazywał się Jonatan - skracaliśmy na Natan. Bardzo ładne imię ;)
-
Moja koleżanka wyszła za mąż za Gniewka ;D
-
Polecam
http://partnerstwo.onet.pl/1558083,3505,1,artykul.html (http://partnerstwo.onet.pl/1558083,3505,1,artykul.html)
-
bardzo fajny artykuł...wiele rzeczy sensownie napisanych
-
Moja kuzynka też ma męża Gniewka.
-
Ja współpracowałam z Gniewkiem, fajny chłopak - koleżanka ma męża Rolanda
-
a mój mąż miał w pracy kolegę,który dzieci nazwał Kordian i Norman
-
Gniewko - fajne imię. Sama znam jednego.
-
Znajomi znajomych mają Dobrusię a jak będzie następne chłopczyk to chcą dać Gniewko właśnie. Mi się akurat te imiona nie podobają.
-
Gniewko mi się kojarzy mało pozytywnie (wiecznie zagniewany ;) )
-
a co sądzicie o Antonim?
mnie sie to imie bardzo podoba, ale w pelnej wersji, ewentualnie Antoś albo Toni.
Ale jak kiedyś usłyszałam Tosiek to zamarłam! :-\
-
Ja tam Tośka lubię, ja mam Antoninę i właśnie mówię do niej Tośku ewentualnie Antonino :) Sąsiadka mojej przyjaciółki ma Antosią, i nie zdarza jej się nazywać małego Tośkiem a własnie Antosiem...
-
ja miałam kiedyś kolegę,który właśnie nazywał się Tosiek
-
a mnie sie bardzo ale to bardzo podoba imie Antoni i wszystkie jego zdrobnienia, tak samo jak Antonina. Jak bede miała synka bede walczyc jak lwica, żeby miała na imie Antoni ;D
-
mój serdeczny przyjacielbardzo chce mieć syna o imieniu Gerwazy....póki co ma prześliczną córcię - Ale (Alicję)
ortografia
-
Gerwazy :o
o nie..........
-
Mój mąż chciałby Ignacego ..... ::)
-
Ignaś - bardzo fajne imię!
Gerwazy... a jak to się zdrabnia?
Powoli dochodzę do wniosku, że wdzisiejszych czasach bardzo trudno skrzywidzić dziecko nadanym mu imieniem. Jest tyle różnych dziwacvtw, ze za chwilę zwykła Ania zacznie być śmieszna ;)
-
żebyś dziubasku wiedziała,ze w dzisiejszych czasach to wszystko moze sie wydac dziwactwem
ja podczas rozmowy z kolezanka powiedziałam, ze mi podobaj sie proste imiona i Ania dałabym corce na imie to było wielkie zdziwienie Ania??? :o
kazdy ma swoj gust i dla jednego Ania to dziwactwo dla innego Gerwazy :P
-
niektorzy mają parcie na udziwnienia...Nicoletta, Jessica itp...
-
Tak to prawda ja w mojej szkole ma kilka takich kwiatków, z jednej rodziny jest Denis, Julietta, Jessica, dodam, że rodzinie daleko do normalnie funkcjonującej ::)
-
wg mnie za dużo seriali...
produkcji mexico lub wenez.
że rodzinie daleko do normalnie funkcjonującej
i własnie to miała na myśli autorka tego wątku,ze nie am co sie dziwić staropolskimi imionami
ale poszukać genezy nadawania imion typu Dżejms itp
-
Dziewczyny, a co myślicie o imieniu LEON ? Czy według Was jest ono dziwne bądź krzywdzące dla dziecka?
Mój ukochany dziadek ma tak na imie i dla mnie jest piękne.. Chciałabym w przyszłości dać takie imię synkowi, którego mam nadzieję, będę miała :)
-
jak dla mni nie razi po oczach.. to jest jak franek(franciszek), stas(stanisław), adam, max ( maksymilian) czy brunon...
mnie leon nie przeszkadza..
lila.. osobiście mam pod opieką dziewusie o imieniach jessika, nicol, nicola nikola, nikoletta, vivien, vaneska itp.. mamy to typy solariowych skwarek + makijaz permanentny, doczepiane pakuły i tipsiory z zachowanym numerkiem ( chodzi mi o ich długość).. po kilku rozmowach z mamusiami dochodze do wniosku,ze sa jak skarbonki.. im bardziej puste tym głosniejsze ;)
-
mamy to typy solariowych skwarek + makijaz permanentny, doczepiane pakuły i tipsiory z zachowanym numerkiem ( chodzi mi o ich długość).. po kilku rozmowach z mamusiami dochodze do wniosku,ze sa jak skarbonki.. im bardziej puste tym głosniejsze ;)
hehehheeh Monia nie zły opis!
co to sa doczepanie pakuły? :D
-
Leon- super :) mi się podoba...
-
Moja kuzynka zastanawiała się nad imieniem dla synka - albo Leon, albo Lucas. No i został Lucas Leon :) No ale oni w Niemczech mieszkają i tam zamierzają zostać (dlatego Lucas, a nie Łukasz).
-
Leon czy Leonard?
-
Leon...tak jak Leon Niemczyk
-
Leon czy Leonard?
Leon. Zdecydowanie.
Leon...tak jak Leon Niemczyk
Na przykład.. ;)
-
Dzisiaj kosmetyczka mi powiedziała, że jej siostra chce dać swojej córce na imię Chelsea. Pytam się jej czy mieszkają w Polsce czy za granicą. Odpowiedziała w Polsce. Nawet ta kosmetyczka im odradza, bo co jak ktoś nie zna angielskiego i nie będzie umiał wymówić imienia. A najlepiej to niech jeszcze je piszą Czelsi.
-
taaa, w Polsce nadają imiona zagraniczne, a większość znanych mi polskich dzieci w Anglii ma imię bądź polskie, bąź uniwersalne ::)
-
wiesz liczą, że "zagramaniczne" imię spowoduje wielką karierę na zachodzie...
takie dość płytkie życzeniowe myślenie...
-
Tylko Franek zostanie za granicą bardziej zapamiętany nisz Dżon np... ;)
-
Niewiem jak niektóre imiona mogą się podobac-znajoma dała swojej córce na imię Jasmine-mieszkając w Irlandii zwracaja się do niej (dżazmin)ale jak wróci do PL będzie do brzmiało Jaśmin - mi się nie podoba.
Z kolei znajomy dał synkowi na imię Tristan-czekaja na córkę-zgadnijcie jak ma miec na imie...?
Jak moja mama była w ciązy i była pewna że będzie chłopak to mój tato uparł sie by miał na imię Eligiusz- jaka byla radośc gdy urodziła sie dziewczynka ;)
-
Eligiusz - hmm znam jednego Pana Eligiusza.. ale imię średnio mi się podoba... :-\
-
Moja babcia ma na imię Eligia :) Mój mąż zawsze mówi o niej babcia Religia ;)
-
Moja siostrzenica stwierdzila, ze kiedys jej corka bedzie miala na imie Chelsea, a to ze wzgledu na jej chlopaka, ktory kocha pilke nozna. O ile pamietam to corka Clintona ma na tak na imie .
Osobiscie znam kilka dziewczyn ktore nazwaly dzieci Chantelle, Nicol, Suzan i teraz wrocily do Polski. Raczej nie zdecydowalabym sie na cos takiego nawet gdybym miala mieszkac na stale za granica.
-
Angielska Suzan to polska Zuzanna ;D
-
Kolejny przejaw bujnej fantazji rodziców - DRZWIŚCISŁAW.. od razu mówię, nie znam.. tylko wyczytałam, że pewien Urząd Stanu Cywilnego odnotował takie imię.. Nie wiem czy wypada śmiać się, czy raczej płakać... :-\
-
ludzie to mają pomyśły... ::)
-
Kolejny przejaw bujnej fantazji rodziców - DRZWIŚCISŁAW..
OMG miałam problem z przeczytaniem tego imienia- to juz przesada ???
-
Może "robili" Ścisława między drzwiami i taki sentymen ;)
-
W spisie imion jest takie imię męskie BDZIGOST
Pamiętam, że jak je pierwszy raz przeczytałam, to się popłakałam ze śmiechu, to już dla mnie przesada ;)
-
Może "robili" Ścisława między drzwiami i taki sentymen ;)
:hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Kolejny przejaw bujnej fantazji rodziców - DRZWIŚCISŁAW.. od razu mówię, nie znam.. tylko wyczytałam, że pewien Urząd Stanu Cywilnego odnotował takie imię.. Nie wiem czy wypada śmiać się, czy raczej płakać... :-\
o kurcze... aż miałam problemy z wymówieniem...
W spisie imion jest takie imię męskie BDZIGOST
hahaha, o matko... ludzie to jednak mają nawalone w głowie...
-
Hhehehe czego to ludzie nie wymyślą ;)
Ostatnio u mnie w parku właśnie usłyszałam jak mmausia woła właśnie Jasmine... nie bardzo...
-
moja znajoma ma właśnie na imię Jaśmina- jak dla mnie oryginalnie, ale nie jakoś dziwacznie, bez przesady.
w szkole tez nie miałą większych problemów, nie kojarze by dzieic robiły problemy z przyswojeniem tego imienia.
dodam, ze dziewczyna była bardzo charakterystyczna- zawsze miała dłuuuugie jasnoblond włosy, czesto zaplecione w takie gruuuby warkocz...
slicznie :)
-
Jaśmina ok, ale "dżasmin"... ::)
-
Ja pisałam chyba w swoim watku, że koleżanka urodziła miesiac temu córeczkę i dała na imię Jaśmina ale jej mąż (koleżanki) jest obcokrajowcem więc ja się nawet dziwiłam że ich pierwsze dziecko - synek ma typowo polskie imię
-
Jaśmina ok, ale "dżasmin"... ::)
no tak, to juz lekka przesada ;)
-
ostatnio na nk.. odnalazałm kolege sprzed lat..
ma 2 córki o imieniu:
nastassja
leelou
-
chryste... a nie łatwiej było dać imię Anastazja i Lila?
-
mój kolega sprzed lat ma bliźniaki - Rubena i Rose ;D Ale ich mama jest Hiszpanką...
-
i to rozumiem- jeden z rodziców jest innej narodowości, a imiona dzieci podkreslają wielokulturowość.
-
Znajomi kolegi z pracy dali na imię dziecku BRAJAN ... masakra .. jak pojedzie do Anglii to będą się pewnie dziwić ...
-
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php
To wszystkie imiona nadawane w Warszawie, kiedyś znajoma mi podesłała, warte uwagi: Jarzyna, Niunia, i wiele innych ;D
-
Dziisja kierowca w aucie przede mną miał na tylnej szybie nalejkę z 2 ślicznymi bobasami i podpisane było- Fabiana i Koleta ::)
-
koleta jak kotleta :P
-
ja tak na początku przeczytalam :P
-
dziewczyny, ja nie mogłąm zajarzyc, co tam jest napisane na szybie, też czytałam Kotleta. Dopiero ja utknęłma w korku mogłam sie przyjżec i az mnie zatkało ::) tak sobie myslę, ze ta Koleta to może skrót od Nikoletta?
-
A mi sie z tej listy najbardziej spodobało imię dla dziewczynki Guantanamera i Niunia ;D
-
Guantanamera :Szczerbaty: parira guantanameeeeeeeeeeraaaaaaaaa lalala :D :D :o :o :o
-
hhe heee heeee Dziubas to samo mi się zanuciło....
-
czytałam ostatnio, że rodzice wygrali w sądzie sprawę i mogli nadać dziecku imię Dąb
-
..a jak będzie córa to dadzą na imię SOSENKA ;D ;D ;D
-
a co powiecie na imię :MYSZON.. :bredzisz:
-
Mam koleżanke KOLETE ;D
A myszon to wiadomo z czym sie kojarzy, z myszką :)
-
Moja koleżanka ze szkolnej ławy ma syna Xavier i córke Xenia jak dla mnie kosmicznie ::)
-
Myszon, hahahahahahahaha ;D ;D ;D
-
Ksenia...ładnie, z dzieciństwem mi się kojarzy.
Myszon...hmmm..jakiś pociachany i posklejany Szymon czy jak?
Myszon Popiel...hahahaha...
-
mnie rozwaliło na łopatki imię Żyraf :D
jakiś zwierzyniec sie nam tu zrobił :glupek:
-
Buuuuhahahahaha :) Padłam!
-
te imiona naprawde sa straszne
-
Z oryginalnych kojarzy mi się Ariel i Erwin
-
Z oryginalnych kojarzy mi się Ariel i Erwin
Mamy przyjaciela Erwina. Super chłopak i imię bardzo do niego pasuje. Sama bym tak nazwała syna, gdybym go miała:)
-
Ja znam jedną kobitkę, która syna nazwała KOSMA :)
-
Od razu brzmią mi w uszach słowa litanii do wszystkich świętych.... św. Kosmo i Damianie, módlcie się za nami ;)
Mnie się imię bardzo podoba.
-
A imię Rozeta? Ostatnio mieliśmy szkolenie z babką która tak miała na imię!
-
moj PM chce dać na imię naszej corce w przyszlosci Anastazja...
w sumie fajne, ale jak to wołać pozniej... ???
-
moim zdaniem Nastka
-
moze i tak, tylko troche mi sie te imie ze starymi babciami kojarzy :)
-
bardzo ładne imię! :ok:
-
mój mąż ma 5-letnią chrześnicę Anastazję i nie zdrabniamy w żaden sposób jej imienia.
my czekamy na Antoninę i albo wszyscy chcą się podlizać, albo naprawdę to imię się podoba ;)
ja od samego początku wiedziałam, że będziemy mieć Tosię!
-
Mi Anastazja kojarzy się bardziej z takim bajkowym imieniem :) księżniczka Anastazja ;D
Co do Antoniny ostatnio widać, że to imię wraca do łask, jak dla mnie zdrobnienie Tosia ok ale Antonina to już nie
A do nie dawno mój mężu dla syna miał same super pomysły na imię typu: Lukas, Maximus, Martinus ::) ale ostatnio podpowiedziałam mu imię Wiktor i ku mojemu zaskoczeniu nawet się do niego przekonuje :D bo już widziałam jak by wował na swojego syna MAXIMUS !!! a za rogu wybiegł by taki mały chuderlawy chłopczyk w okularach i zawował cienkim głosikiem "tak tatusiu" ;)
-
o jacie, Maximus... ;D
jak dla mnie odpada ;D
a co sądzicie o Nataszy.?
mi sie bardzo podoba :) :) :) :) :)
-
Carli - podoba się wielu osobom. Nasza Tosia wzbudza wiele ciepłych reakcji.
-
martusia83, ale Twój mąż ma pomysły :o
Natasza mi się bardzo podoba... jeszcze bardziej Nadia, ale co raz więcej ich się rodzi ;)
Dziś na spacerze słyszałam imię Jeremi i ku mojemu zaskoczeniu, w połączeniu z ok. 2letnim chłopcem brzmiało świetnie!
-
Jeremiasz...bardzo ładne.
Ja ostatnio słyszałam nad morzem jak mama woła synka MILAN. Fajnie, choć nie polsko.
-
Dziubasek mężu bierze natchnienia głównie z filmów :P a bardzo lubi Gladiatora to mu padło na Maxmisy i inne takie :)
A Nadia to jest mój pomysł na dziewczynke już od ładnych paru lat teraz może w końcu uda się go zrealizować :D ale fakt, że coraz więcej się spotyka te imię chociaż chyba nie tak często jak Julię, Oliwię czy Wiktorię
-
dla mnie Milan slabo bardzo
znajoma ma dwoch synkow Alan i Milan ........... hmmmmmmmmmmm
-
bez jaj....te super niepolskie imiona pasują do przysłowiowego Kowalskiego jak pieść do nosa...
dla mnie to te mamuśki mają wybitnie niską dojrzałość...nie wyszły mentalnie poza seriale telewizyjne...
-
Moja znajoma lada dzień urodzi małą Nadię... nie podoba mi się to imię.. dziwnie mi się kojarzy..
Jest tyle pięknych polskich imion..
A już połączenie zagranicznych imion z polskimi nazwiskami często wypada na prawdę śmiesznie..
-
Dla mnie Nadia ładnie..moja koleżanka w pażdzierniku urodzi Ziemowita...
-
Nadia, Natasza, Jeremiasz, Jarema, Ziemowit mi się bardzo podobaja, tak samo jak Anatsazja. To ostatnio kojarzy mi się niestety z niegdyś słynnym "Pamietnikiem Anatsazji P."
-
Nadia jest słowiańska...z naszego kręgu kulturowego...
Starosłowiańskie imiona też mi się podobają, przynajmniej mają "korzenie"...
nieporozumieniem są imiona "serialowe"....Alan, Milan itp
-
Mnie Milan skojarzyło się z piłkarzem. Z serialu nie znam żadnego.
-
Martyna ja też nie bo nie oglądam ;D ;D ;D ;D...ale głowę dam, że jakiś by się znalazł....
-
Mnie Milan skojarzyło się z piłkarzem. Z serialu nie znam żadnego.
a mi z klubem piłkarskim AC Milan
może tatuś to zagorzały kibic :)
-
mi z klubem piłkarskim AC Milan
Mi też, tylko i wyłącznie ;D
Kolegi synek otrzyma imię Gustaw. Dostojnie, co :?:
-
niczym szwedzki monarcha...
ale imię fajne...
będą wołać Gucio.... ;D
-
nasza forumowa MagdaM ma Gucia :) ślicznie
Wiesz Lila, moim zdaniem nie powinnaś oceniać dojrzałości rodziców po imieniu jakie nadali dziecku- w wielu przypadkach może to być bardzo krzywdzące....
zresztą teraz w serialach grają i kasie, tomki, piotrki, marciny, ule, maje... ;)
Mi osobiście bardzo podobają się oryginalne imiona, niepopularne, niespotykane... może dlatego, że sama jestem najpopularniejszą w Polsce Anią?
Milan, czy Alan w ogóle mnie nie rażą... bardziej trzaskają w uszy Riczardy, Dżesiki, czy Dżasminy...
-
...może i nie powinnam...ale z doświadczeń z pracy zawodowej...nigdy żadna Nicola, Jessica, Dżesika, Samantha nie przychodziła z normalną mamą...
albo młodociana nastoletnia (onegdaj) mamusia zupełnie nie zorientowana co do dziecka, ale wybitnie nastawiona na znalezienie sobie nowego faceta...co rzucało się w oczy...ubiór w stylu "bierz mnie tu i teraz"...
albo totalnie niekumata matka...
albo przychodziła obarczona wnuczką babcia...
...pewnie jest to swego rodzaju uogólnienie i może dla kogoś krzywdzące...
ale piszę co mi się rzuciło w oczy....
-
a moim znajomym urodziła się Helenka. O ile Helenka, Helcia mi się podoba o tyle Helena, Hela juz nie koniecznie. Szczegolnie w zestawieniu z małą dziewczynka.
-
drobnienie to sobie dziecko potem wybierze samo....
-
Od Heleny jakoś wolę Hanię...
Hanna - ślicznie!
-
...może i nie powinnam...ale z doświadczeń z pracy zawodowej...nigdy żadna Nicola, Jessica, Dżesika, Samantha nie przychodziła z normalną mamą...
albo młodociana nastoletnia (onegdaj) mamusia zupełnie nie zorientowana co do dziecka, ale wybitnie nastawiona na znalezienie sobie nowego faceta...co rzucało się w oczy...ubiór w stylu "bierz mnie tu i teraz"...
albo totalnie niekumata matka...
albo przychodziła obarczona wnuczką babcia...
...pewnie jest to swego rodzaju uogólnienie i może dla kogoś krzywdzące...
ale piszę co mi się rzuciło w oczy....
dokladnie tak identyczne mam doswiadczenie
moja znajoma notabene bardzo mila , dbajaca o dzieci nie pijaca, ale zyjaca wylacznie z opieki spolecznej ktora ma dzieci z cyganem ..tak tak jestem ksenofobem..ma wlasnie trojeczke m.in.Dżesike, reszty dziwnych imion nie pamietam...
-
Dla chcących wybrać imię rzadziej spotykane ...
W ciągu ostatnich 4 lat spotkałam dzieci o następujących, rzadziej nadawanych (obecnie) imionach (niektóre z nich na prawdę super współgrały z charakterem i osobowością dziecka):
-Kornelia
-Aurelia
-Rozalia
-Hanna
-Klara
-Olga
-Michell
-Gioia (czyt. Dżoja)
-Róża
-Sara
-Ewelina
-Anna
-Katarzyna
-Agnieszka
-Gabriela
-Dominika
-Amadeusz
-Aureliusz
-Simon (czyt.Sajmon)
-Bruno
-Ksawery
-Nikodem
-Leon
-Andrzej
-Krzysztof
-Martin
-Benedykt
-Dawid
-Dominik
Za to jest, niestety bardzo dużo dzieci o imionach: Jakub,Wiktor, Wiktoria, Weronika, Amelia, Natalia, Julia, Karolina
-
Wątek rewelacyjny :)
Dżesika, Dżon i inne "piękne" imiona doprowadzają mnie do szału ;)
Starosłowiańskie imiona też mi się podobają, przynajmniej mają "korzenie"...
nieporozumieniem są imiona "serialowe"....Alan, Milan itp
Ponieważ mój kolega ma syna Milana to wiem, że:
"Milan - jedno z licznych staropolskich zdrobnień od imion zaczynających się na Miło-, takich jak Miłobor, Miłobrat, Miłogost, Miłgost, Miłorad, Miłosław, Miełosław, Miłostryj, Miłosz, Miłowit, Miłwit. Jako oddzielne imię funkcjonuje zwłaszcza w krajach południowosłowiańskich, takich jak Serbia, Chorwacja, Słowenia, a także w Czechach."
-
Znajomej córeczka, oczarowana bajką "Świnka Peppa" oznajmiła, że bardzo chce mieć braciszka- Dżordża :) (te, któe znają bajkę wiedzą o co chodzi ;) Nic to... na miejscu kumpeli modliłabym się, aby druga dzidzia okazała się jednak dziewczynką :P
-
Jaki z tego morał: nie puszczać dziecia bajek z debilnymi imionami postaci :P
dzieciom ;)
-
Czyli odpadają:
Bob budowniczy, Strażak Sam, pingwin Pingu itp.
Pozostaje do oglądania „Kubuś Puchatek” i „Bolek i Lolek”, ale najlepiej bez Lolka :)
-
Lolek fajne imie :) Lubomir ;D
-
Nawet nie wiedziałam, że Lolek to Lubomir. A może Lolesław? ;D
-
Od Lubomira to bym zrobiła Lubek...
A Lolek to Karolek...chyba, bo tak na wołali na Karola Wojtyłę...
-
Lubomir fajnie brzmi, tak dostojnie. Jeszzce z twardym nazwiskiem, ale już z popularnym Kowalski czy Miś :o
-
a ja teraz zostanę chrzestna justina..
jego tata zainspirowany był jastinem timberlakiem..
nie dzierżę takich imion.. normalnie az mam awersje... brr
-
Aneta.. wybacz ale ja nie wiem co kieruje rodzicami nadającymi takie imiona.. :mdleje:
Również jestem strasznie na NIE..
-
ale dlaczego wybacz.. ;) to nie moje dziecko..
nie ja wybierałam imie.. ;)
i właśnie się tak zastanawiam jak napisać to imię..
Justin
Jastin
Dżastin...
ja pierdziu..
-
Jeśli juz to Justin.. chyba ;D
A w urzędzie nie mieli problemów przy rejestracji? :drapanie:
Mamy polską wersję tego imienia - JUSTYN, znam osobiście pana o takim imieniu.
-
skoro to inspiracja muzyczna, to można się cieszyć, że tatuś nie jest fanem np. Ozziego Osborna...
a samo imię... oryginalne ;)
-
Ja znam pana o imieniu Krystyn.
-
Tak sbie tu podczytuje i stwierdzam, ze mnie zlinczujecie jak wam powiem, ze jak bede miala kiedys syna to dam mu na imie Jasper Eric, jesli corka to raczej bedzie Jeanny lub Alice.
Ciekawa jestem co wy na to? Bo czegokolwiek bym soba nie reprezentowala idac z dzieckiem, imie Jasper bardzo mi sie podoba :)
Chcialabym tu zwrocic uwage na to, ze rodzice w UK przewaznie staraja sie nadac dziecku "miedzynarodowe" imie np. Alan, Oliwia, Gabriela, Erick/Eryk i tak dalej, generalnie tak samo brzmiace w jezyku polskim i angielskim. Ja natomiast nie mam nic przeciwko nadaniu dziecku imienia typowo "zagranicznego".
Bardzo mnie ciekawi jak sie wypowiecie.
-
Ola, Twoje dziecko, Twoja sprawa jak dasz na imię.
-
Trzeba brać pod uwagę gdzie mieszkasz i jak masz na nazwisko .
Ja mam koleżankę która ma syna Kevina i nazwisko typowo polskie heheh super zestaw :)
Martyna Ola chciała usłyszeć od nas opinie :P tylko się poradziła ::)
"dzasper" podoba mi sie ale nie na polskie warunki , "dzenny" tak samo :)
-
Martyna Ola chciała usłyszeć od nas opinie :P tylko się poradziła ::)
Wlasnie. Dzięki ela :)
Napisalam to w odniesieniu do porzednich postow o imionach na "dż" ::)
Trzeba brać pod uwagę gdzie mieszkasz i jak masz na nazwisko .
Ja mam koleżankę która ma syna Kevina i nazwisko typowo polskie heheh super zestaw :)
No jesli bedzie kiedys syn to bedzie Jasper Erick Szczepanski. Chociaz imienia nie bedzie musial spelowac tak jak jego tata hehe wyobrazacie sobie ile ja razy musialam spelowac Szczepanska ???
-
To napisałam, że nie mam zdania. Jak to kiedyś powiedział ksiądz przy chrzcie mojej siostrzenicy na zapytanie, czy ochrzci ją imieniem Alia: "Jak dla mnie to ona może mieć na imie Smerfetka. Nie mnie oceniać, bo nie moje dziecko".
-
Mnie nie pasuje takie imię do polskiego nazwiska ale to do rodziców należy ten zaszczyt aby nadać imię swemu dziecku. Nie musi się podobać babci, cioci czy sąsiadce.
Ola, Ty mieszkasz za granicą więc to też trochę "inna para kaloszy". W Polsce takie imię by mnie raziło - przyznaje się bez bicia i obłudy.
Ja wiem, że moim rodzicom nie podoba się imię naszej córy. Skąd to wiem :?: Nie powiedzieli mi tego wprost ale nie widzę zachwytu i już parę razy pytali czy to ostateczna decyzja :D
Trudno, będą musieli nauczyć się z tym żyć ;)
-
Maja przyzwyczają się ;D
-
Mi się zagraniczne imiona w warunkach polskich nie podobają i "rażą" w uszy ::)
"zagramanicą" to inna sprawa- rozumiem, jeśli rodzice wiążą przyszłość z mieszkaniem poza Polską i takie imiona wydają im się praktyczniejsze.
U nas jeszcze na dzień przed porodem Nikodema mieliśmy propozycję zmiany wybranego imienia... od dziadków oczywiście :P Teraz odpuścili, bo wiedzą, że nic to nie da ;)
-
Ola, ja też jestem zwolenniczką polskich imion takich jak: Maciej, Tomasz, Adam, Mateusz :)
Imiona Jasper, Justin.. to nie dla mnie.. naprawdę az mam gęsią skórkę.. sorki ;)
Moja bratowa niedługo bedzie rodzic, braciszek codziennie wymyśla inne imiona..
była już: Amelka, Lenka, Jagoda, Blanka..
jego teściowa prosi o Wiktorie , moja mama woli Amelke albo Jagode.. ja jestem za Lenką..
ale co z tego.. i tak mamy tyle do gadania, co za paznokciem i tak zrobią jak będą chcieli ;) i dobrze ;D
-
"Jak dla mnie to ona może mieć na imie Smerfetka. Nie mnie oceniać, bo nie moje dziecko".
hahahahaha ;D niezły ksiądz.
-
Prawdę mówiąc mając typowo polskie nazwisko i mieszkając za granica TYM BARDZIEJ dałabym dziecku polsko brzmiące imię :) Właśnie po to aby podkreślić jego pochodzenie..
Jakoś zagraniczne imię i polskie nazwisko nigdy mi się nie podobało, a tłumaczenie, że ktoś planuje żyć za granicą nie trafia do mnie wcale.
-
a mnie się olahof nie podoba takie imię do typowo polskiego nazwiska. nawet jeśli wy teraz nie zamierzacie wracać do Polski. A kto wie czy za 10/15/20 lat nie wrócisz. albo czy twoje dziecko nie bedzie chciało w Polsce zamieszkac.... szczerze to połaczenie imienia w twoim nazwiskiem wydaje mi się ....śmieszne...
Maju, imię Lilianna jest coraz bardziej popularne. Moja Zu ma w grupie Lilianę, pisane przez jedno "n".
-
Tytuł postu mówi sam za siebie.
-
No fajno tak poczytac co myslicie. Nie zebym miala brac pod uwage czyjes zdanie, ale natchnelo mnie, zeby sie spytac po przeczytaniu postach o Jessikach i Justinach :)
Tak jak napisala Maja...zaszczyt nadania imienia nalezy do rodzicow ;D A zreszta poki co w ciazy nie jestem a pomysl na imie dla dziecka moze sie z czasem zmienic. Pomysl na imie Amelia przyszlo w jednej chwili i wiedzialam, ze jest idealne :)
-
Moja mama, bratowa męża, dyrektorka w pracy, kierowniczka ... przekonywali mnie ze marcelek to nie najlepszy pomysł, no ale mogą se pogadać. Tak chcieliśmy z mężem wspólnie i tak na imie ma nasz Syneczek :) moja mama to jeszcze w szpitalu po urodzeniu wymyslała mi Bartusie, Maciusie i PAwełki ale ja jestem uparta i tymbardziej wiedziałam że to bedzie nasz MArcyś. Nie przepadam za tesciową, ale jedynie ona jakoś z entuzjazmem podeszła do imienia Marcelek.
-
Moja teściowa po dowiedzeniu się, że drugi wnuk będzie miał na imię Kajetan prawie się popłakała i powiedziała, że ona jest babcią i powinniśmy brać jej odczucia pod uwagę ;) Dopiero jak w pracy kilka koleżanek powiedziało jej, że to fajne imię to zmieniła zdanie :P Teraz oczywiście uważa, ze od początku jej się podobało to imię... podobnie jak Nikodem (mój pierwszu synek) i Kaceprek (jej pierwszy wnuk). Oczywiście w każdym wypadku rwała sobie włosy z głowy i kombinowała jak by tu wpłynąć na zmianę decyzji :mdleje:
-
ja miałam kiedyś pacjentkę o imieniu Manfreda :o biedna czerwieniła się za każdym razem jak musiałą się przedtsawiać z imienia i nazwiska bo nazwisko było też nieciekawe ale juz nie pamętam jakie
-
Moja teściowa po dowiedzeniu się, że drugi wnuk będzie miał na imię Kajetan prawie się popłakała i powiedziała, że ona jest babcią i powinniśmy brać jej odczucia pod uwagę ;)
Hehe dobre :)
Z naszych rodzin nikomu się nie podobało imię Łucja, tylko nam. Jakoś się nie przejęliśmy za bardzo ;) A jak dziadkowie pierwszy raz Ją zobaczyli to mój Małż mówi: "No zobaczcie przecież Ona jak nic wygląda na Łucję!" ;D
Moja Znajoma w trakcie porodu miała położną, która chyba chciała Ją zagadać, żeby nie skupiała się na bólu, więc pyta "jak synek będzie miał na imię?" Na co wkurzona Rodząca: "GWIDON!" ;D Stanęło jednak na Bartusiu :)
-
W ostatnia niedzielę byliśmy na mszy z chrztami, było dwóch chłopców. Jeden Antoni, drugi Olgierd i muszę przyznać, że oba imiona bardzo mi się podobały
-
Też jestem za imionami z tradycjami.
Najwazniejsze aby pamiętać że dzieci rosną i staja się dorosłymi a imię zostaje więc wyobraźnia powinna zadziałać...
-
koleżanka mojej koleżanki ma synka Olgierda. i woła na niego Olek....i jak olgierd mi się podoba to juz ten skrót nie. Bo Olek to kojarzy mi się z Aleksandrem.
-
Póki co mój mąż wybrał dla chłopca imię Franek, a ja dla córeczki Ola ale to narazie nasze typy , okaże się później czy te typy będą ostatnimi ;)
-
Justys851- śliczne imię dla córeczki :dzidzia: Naszej też takie imię wybraliśmy :D
-
u nas miała być Antonina lub Franciszek :)
-
A mnie podoba się Karol lub Karolina
-
a ja dorzucę coś od siebie. znam faceta koło 40stki, który ma na imię Narcyz :D a kiedyś będąc na zakupach w realu widziałam na plakietce pani kasjerki, że nazywała się... Blandyna Żelasko... to dopiero oryginalne :P
co do imion zagranicznych, a szczególnie spolszczonych wersji jestem nastawiona na nie i na pewno się to nie zmieni. nie jestem też za imionami naszych babć i dziadków, które ostatnio weszły znowu w modę... Franek, Antek, Anielka. nie nie nie :) z takich imion przeszłaby tylko Maria i Zofia, ale tez nie dla moich dzieci :P
ostatnio w pracy przyszła do mnie dziewczyna, musiała podać mi oba swoje imiona, na drugie miała Jadwiga i od razu się usprawiedliwiała, że to po babci i bardzo się jej nie podoba. ja sobie zażartowałam, że Jadwiga to i tak wcale nieźle, bo gdybym ja miała mieć imię po babci to byłabym Leokadią ;)
my jeszcze płci nie znamy, ale na pewno będzie to normalne, polskie imię, pewnie dla niektórych oklepane, ale co mnie to obchodzi. tak więc Szymon, Bartek dla chłopca (chyba, że wymyślimy coś innego), a dla dziewczynki mamy większy problem, ale wybierzemy pomiędzy Malwinką, Michaliną, Mają. Mężowi nie podoba się Michalina, a mi średnio Maja, więc te są raczej drugoplanowe ;)
ale się napisałam... może temat się odświeży ;)
-
u mojej siostry będą bliźniaki - Julia i Jan ;), my mamy Laurę ale druga pewnie będzie Michalina (myśleliśmy że Blanka ale już jest w rodzinie) a chłopiec ehh to już ciężko.. bo nic nam się nie podoba.. tzn mnie Tymon ale mąż kręci nosem ;) ;)
-
U nas stanęło na Karolu Franciszku ;)
-
stokrota86 mozliwe ze znamy ta sama osobe bo i ja mam kumpla kolo 40stki narcia (Nrcyz)
-
Tak na marginesie jedna z europosłanek ma na imie Sydonia Jędrzejewska, to jest dopiero hardcore.
Sydonia — imię żeńskie pochodzące z łaciny, oznaczające "kobieta z miasta Sydon". Imię to pojawiło się w Polsce w XIX w. Uważano niekiedy, że czeskie imię Zdenka jest odpowiednikiem Sydonii, niemniej rozpowszechnienie tego pierwszego imienia już w XII-XIII wieku i względna rzadkość Sydonii powodują, że należy zakładać, iż imion tych nie łączy ze sobą związek.
-
Aktualnie jestem na etapie szukania imienia dla synka, ale przeglądając ten wątek przypomniało mi się z jakimi imionami się spotkałam w ostatnich X latach :) a były to między innymi: Berenika, Stella, Miranda, Wawrzyniec, Zygfryd, Fryderyk, Betina, Mira ;)
-
aaaneta, dla mnie Sydonia nie jest niczym wyjątkowym. My mamy "Lato z Sydonią" ;D to była nasza miejscowa czarownica :brewki:
-
ja mam Filipka i Asię...... choc mąz upierał sie przy Salwatorze dla synka...
nie dałam sie!
-
Sydonia na Pomorzy Zachodnim jest znana ;D
aczkolwiek samo imię jako takie średnio mi się podoba... twarde i bardzo poważne...
-
Znajomi szwagierki dali na imię córce - Carmen 8)
mnie osobiście się nie podoba.
-
Zuzia w letnim przedszkolu miała kolegę Giovanniego i koleżankę Cassandre....
-
Ostatnio koleżanka mi opowiadała, że u Niej w rodzinie urodził się Sambor 8)
Niby słowiańskie imię... ale jakoś dziwacznie dla mnie.
-
Ja miałam w pracy Blankę i bardzo mi się imię spodobało, chociaż kilka osób na początku mówiło zamiast Blanka- Bianka.
-
Myślicie, że w dzisiejszych czasach można dziecko skrzywdzić imieniem?
Giovanni, Cassandra... mojego synka kolega z przedszkola to Javier (czyt. Hawier- jest pół Hiszpanem) i nic a nic nie uważam, aby to dzieciom w jakiś sposób przeszkadzało ::)
-
Mnie się wydaje, ze takie obcobrzmiace imię jest uzasadnione i sprawdza się, jezeli jedno lub oboje rodziców są obcokrajowcami. Javier cudnie, Cassandra czy Giovanni tez jeżeli i nazwisko pasuje. W połączeniu z twardym, polskim nazwiskiem może to powodować komiczny efekt. A podejrzewam, ze kazda z nas zna ludzi o "niekonwencjonalnych" nazwiskach. Dzieci bywaja okrutne, za czasów mojego dzieciństwa strasznie szydzili z chłopca imieniem Sergiusz, bo był jedynym Sergiuszem w szkole i na osiedlu.
-
Dzieci jeśli chcą zawsze znajdą coś z czego będą szydzić czy się wyśmiewać nie musi być to koniecznie imię, jeśli chcą z kogoś się pośmiać to poprostu to zrobią. Ja mam zwykłe imię, a i tak czasami usłyszałam jakies tekty typu "marta obdarta". Pewnie jeśli imię fajnie rymuje się z jakimiś śmiesznymi czy obraźliwymi rzeczami to pewnie dziecko częściej niż inni usłyszy żarty w swoim imieniu.
-
Jak pierwszy raz posłałam Kube do przedszkola zauważyłam na szafce karteczkę z imieniem Nadzieja, powiem szczerze, że jakoś dziwnie mi zabrzmiało. Choć nie uważam tego imienia za brzydkie. Miałam nie polskie nazwisko więc pewnie imię dopasowali do pochodzenia taty.
Rozczulające było jak Kuba opowiadał, że Nadziejka to..., Nadziejka tamto :-)
-
kolezanka dosc powaznie zastanawia sie nad imieniem Lea...
-
Lea, imię brzydkie nie jest i fajnie wymawiane po angielsku - przez "i"
Szczerze mówiąc w Londynie na nikim nie zrobiło by wrażenia ale muszę przyznać, że nadawane jest dzieciom ciemnoskórych emigrantów, często muzułmanów. Dziewczynki o białym kolorze skóry z takim imieniem jeszcze nie spotkałam.
-
Giovani ok, jeśli jeden z rodziców jest Włochem, ale wieźcie sobie z nazwiskiem Kowalski, Nowak. Brzmi komicznie.
Poza tym nawet polskie imię źle mi się kojarzy.
Do dziś pamiętam, jak w klasie śmaili się z Mikołaja śpiewając: "Miała babcia mikołajka i ciągnęła go za jaj.ka".
-
Do dziś pamiętam, jak w klasie śmaili się z Mikołaja śpiewając: "Miała babcia mikołajka i ciągnęła go za jaj.ka".
bardzo kreatywne 8)
faktycznie imię to jedno, ale zestawienie z nazwiskiem czasami może brzmieć "różnie". znałam małego Alehandro, ale nazwisko miał typowo hiszpańskie - Fortuna :)
-
Kreatywne czy nie, wiadomo jak to w podstawówce i jakie są dzieci.
-
zauważyłam na szafce karteczkę z imieniem Nadzieja, powiem szczerze, że jakoś dziwnie mi zabrzmiało
tak miała na imię siostra mojego dziadka ;) dla mnie to imię, jak każde
Zanim Lilaczek został Lilą miałam rózne typy min. Blanka, Jagoda - hmm, gdzieś mam kartkę z moimi typami
Chłopak od zawsze miał być Mikołajem i do dziś pamiętam, jak dowiedziałam się, że będziemy mieli córkę.
Imię mieliśmy dla chłopca tylko.
Mówię do rodziców - a miał być Mikołaj, na co mój tata - dziewczynka też może być Mikołaj :P
-
Z tym Mikołajem to mi się przypomniało jak miałam kilka lat i Mikołaj miał dzieciom rozdawać prezenty i tata mnie uczyła jak Cię Mikołaj zapyta jak masz na imię to co powiesz, a ja ciągle uparcie odpowiadałam Mikołaj ! Tata już się zniecierpliwił i przestał uczyć, a Mikołaj jak się zapytał to nic mu nie odpowiedziałam tylko wziełam paczkę w rękę i szybko uciekłam :) Pewnie by się zdziwił jak bym mu powiedziała, że na imię mam Mikołaj :)
Lea podoba mi się, ale nie dałam bym tak chyba mojemu dziecku na imię mimo wszystko jakoś za bardzo takie jest inne.
-
Mam kolezanke, ktora swoja corcie nazwala Jasmin, wszyscy na nia kleli, ze to imie patologiczne, ale lepsze to niz jej inne, szalone pomysly ::)
U mnie jeszcze wczesnie na wymyslanie imion, ale na pewno zapytam Was o zdanie, jak przyjdzie czas, bo mamy swoje typy, tylko nie wiem, czy te imiona tez nie beda dziwne ;D
U nas problem jest taki, ze na pewno nie nadamy dziecku imienia z jakimkolwiek znakiem diakrytycznym, bo mieszkamy za granica i wystarczy juz, ze nazwisko mamy trudne dla obcokrajowcow, bedzie dzidzi latwiej z imieniem miedzynarodowym, ale calkiem sie odcinac nie bedziemy na pewno. Nie wiem gdzie bedziemy mieszkac za pare lat, ale niestety bardzo watpie, zeby byla to Polska :(
-
Ja ostatnio spotkałam się z imieniem Krzesław.
-
Hej dziewczyny, prawdopodobnie za kilka dni poznamy plec bobika i wracam do Was z pytaniem :) jak pisalam wczesniej mieszkamy za granica i w zwiazku z tym chcemy dziecku w miare ulatwic start. Nazwisko mamy typowo litewsko-polskie, czyli '....wicz' wiec latwe nie jest.
Co myslicie o imionach
Dla dziewczynki: Greta lub Lena
Dla chlopca: Nataniel, Wiktor, lub Michal (to juz tak konskim targiem, ale podoba nam sie pomimo znaku diakrytycznego).
Piszcie szczerze i bez ograniczen ;D boimy sie zeby to nie byly imiona jakies patologiczne, choc tu na nie ugi nikt nie zwroci, ale jednak w Polsce tez dziecko troche czasu bedzie spedzalo.
-
Lena super, Greta masakra :P
A dla chłopca wszystkie fajne :)
-
Mi tez się Greta nie podoba jakoś tak twardo brzmi. Jak ja leżałam to porodówce to co 2 dziewczynka była właśnie Lena chyba jakiś boom na to imię jest. Z męskich imiona najbardziej Michał tyle, że ma "ł"
-
Hehe, a nam sie Greta bardzo podoba :D ale piszcie to mnie przekonacie ;D
-
Miałam wychowawczynie Grete... masakra ::)
-
Może być jeszcze Olga.
Greta tez mi się nie podoba kojazy mi się raczej z grubą Niemką.
A Michała mozesz zrobić np Mikel.
-
Nie, nie chce na pewno zmieniac imienia na obce, wlasnie dlatego szukalam wsrod w miare polskich. A Olga mi sie wcale nie podoba. Mysle, ze wiele zalezy od naszych doswiadczen, mi sie Olga kojarzy z puszczalska laska, ktora kiedys znalam ;D
A Greta bardziej niz z Gruba niemka kojarzy mi sie z Greta Garbo
-
Mi też Greta się nie podoba..mam takie samo skojarzenie jak Aneta ;D
Lena - b. ładnie.
Dla chłopca: zostawiłabym Natan, a nie Nataniel ;)
-
Odrzuciłabym imiona z polskimi znakami... po co robić dziecku pod górę skoro można ten problem ominąć?
-
Dlatego ten Michal to tak w ostatecznosci :)
-
Odrzuć Michała - nie przeskoczyc polskiej pisowni. Natan, Nataniel, a może Leon ?
Zamiast Greta to czy Margareta mogłaby być? Greta tak cięzko brzmi.
Lena - dużo jest Lenek, tak jak Pola. Może Nela, Aniela ?
-
Z Twoich propozycji bezapelacyjnie wybieram Lenę (z wiadomych względów ;) ) oraz Wiktora :)
A ja od jakiegoś czasu choruję na Kalinkę :)
-
Greta to przecież Małgorzata:) ale wybrałabym juz tą oklepaną Lenę. Z chłopięcych propozycji Natan, bardziej mi się podoba niż Nataniel.
-
Lena - faktycznie, co chwilę można usłyszeć to imię... A na placu zabaw to już w ogóle... Ale przecież będziecie za granicą.
Mi się podoba osobiście Natalia, Dominika ;) hehehe też mogą brzmieć ładnie jak będzie mówił je obcokrajowiec a dla chłopca Dominik, Dawid, Eryk, Oskar.
Natan bardzo ładne - mój chrześniak ma tak na imię. A jego brat Aron :)
Greta... też mi się kojarzy z niemką...
-
A Hania? łatwe do wymówienia, Hanna, Hana ;)
a ja zakochałam się w imieniu Igor :) gdybym kiedyś została drugi raz Mamą, to byłby mój numer 1 :) no chyba, że byłaby córa, to wtedy Kasia,Kaja lub właśnie Hania :)
-
Imie Greta faktycznie pochodzi od Malgorzaty, ale jest juz autonomicznym imieniem. No to musimy przemyslec ta Grecie, a ja od poczatku ciazy do Kamila, kiedy on mi mowi, ze jego syn to czy tamto, odpowiadam, ze tam pewnie mala Grecia siedzi ;D jakos niesamowicie mi sie podoba to imie :D
A oprocz tego, ze jest twarde i Wam sie nie podoba to sadzicie, ze jest patologiczne? W sensie takie jak Dzastin, albo Jesika?
Przejzelismy na prawde wiele imion i te ktore tu napisalam to sa akurat te, na ktore oboje sie zgadzamy.
Co do imienia Aniela, ja je uwielbiam, moja babcia ma tak na imie, ale Kamiloewi sie bezwzglednie nie podoba, coz to jednak nasze wspolne dziecie ;D
-
"Przejrzelismy" mialo byc, literka mi uciekla ::)
-
Zróbcie tak, jak WAM się oodoba i serce podpowiada. Forum to wiele dziewczyn i jeszcze więcej opinii, poglądów. Skoro Greta jest waszym typem to po co pytać nas o zdanie, itp. Każda z nas jest inna i, jak widzisz, ma swoje preferencje. Ale czy forum jest aż tak ważne i opinotrwórcze??? Oj Marta, Marta:)
a Greta to niemiecka Małgosia. spoko.
U mnie w pracy była Delfina Gloria, z bardzo pospolitym nazwiskiem. I chociaż śmieszne to było to dla swoich rodziców i przede wszystkim dla niej samej imię było najpiekniejsze i był to dowód oryginalności i dumy. Wszystko zależy od tego, co się potem z takim zestawieniem zrobi:)
-
A dlaczego Greta ma być imieniem patologicznym?! W ogóle mi się tak nie kojarzy. Bardzo ładne imię i rzadkie, a to w obecnych czasach ważne.
-
Nie wiem loona, dlatego pytalam, bo jak juz tak nad tym siedzisz to sama nie wiesz :)
Kobietko, jasne, ze zrobimy i tak po swojemu, akurat to czy sie komus to imie kojarzy z gruba Berta, czy kimkolwiek nie robi na mnie wrazenia, ale milo wiedziec jaki jest odbior spoleczenstwa ;) boje sie wlasnie, zeby dziecko nie bylo pokrzywdzone. Choc w sumie do Polski to i tak na wakacje bedziemy przyjezdzac, a tu, czy gdziekolwiek indziej na swiecie, gdzie narody sa mocno pomieszane, zadne imie nie dziwi.
A co do Gretki to najwiecej jest w Szwecji, i nie jest to imie traktowane jako skrot od Margarety, tylko jako autonomiczne imie.
Lenka tez nam sie podoba bardzo, a co do chlopcow, to pewnie i tak wybierzemy miedzy tym Natanielem, a Wiktorkiem. Nad Natanem tez myslelismy.
-
A mi się imię Greta bardzo podoba:)) jest oryginalne i łatwe do wymówienia w wielu językach ja mam synka o imieniu Emil i może niektórym kojarzy się ze starszym panem w binoklach ale dla mnie kojarzy się tylko z moim synkiem i nie wyobrażam sobie, żeby mógł się nazywać inaczej:))
-
Szczerze Greta fajnie ;D Lena co druga na placu zabaw czy przedszkolu, strasznie popularna. Aniela super :)
Co do imion dla chłopca raczej Wiktor ;) zresztą nam się też bardzo podoba. Też jestem za imionami bez polskich znaków, bo różnie bywa gdzie człowiek zamieszka za kilka lat.. ;)
Wszystko też zależy czy do nazwiska pasuje ..
-
A mi się Greta podoba, tak jak oklepana Lena i Pola ;)
-
Greta była postacią z bajki, prawda - Królowa śniegu :brewki: Tylko tamta byla chyba Greda, a nie Greta :drapanie:
Mniejsza o to - mnie się podoba. Jest oryginalne, inne ale nie przekombinowane.
Dla chłopca to mi tylko Nataniel nie leży
tfu, Gerda była...
-
Maja ;D ;D tam była Gerda i Kaj ;)
-
No przecież napisałam ;D
-
Mi też Greta bardzo się podoba. Jest wiele twardych imion jak Dorota czy Renata i jest sporo osób o tych imionach, więc nie masz co się martwić, że Greta jest twarde, rzadkość tego imienia występowania powoduje, że jest wyjątkowe. Na pewno nie jest patologiczne. Lena jest ładne, ale obecnie bardzo modne. Natan czy Nataniel w ogóle mi się nie podobają, także z tych typów zostaje jedynie Wiktor, chociaż i ja nigdy bym tego typu nie wzięła pod uwagę.
Ale każdy ma swój gust :) wybór imienia jest bardzo trudny, dlatego ja Cię rozumiem. Nie każdy jest zdecydowany na sto procent jeszcze przed poczęciem ;) My zdecydowaliśmy ostatecznie dopiero jak się mała urodziła. Tzn mąż zdecydował, bo ja nadal nie wiedziałam :P
-
A Kai byli chyba przez krótkie i na końcu.
-
ja bym na Waszym miejscu wybrała POLSKIE imię. Może nie z polskimi znakami, ale takie co by podkreślało narodowość. Nie uważam, aby w czymkolwiek miałoby to utrudnić dziecku funkcjonowanie- wręcz przeciwnie.
-
Wszystkie imiona, ktore wybralismy byly z polskiego kalendarza... Mi to sie nic nie podoba, z reszta, te, ktore wybralismy tez nie sa jakies bombowe dla mnie. No oprocz tej Gretki, jak bedzie dziewczynka to chyba to przeforsuje, choc moja mamita jak uslyszala to sie za glowe zlapala :) a czemu nie Ania, Albo Kasia, albo Malgosia? Nie obrazajac nikogo, bo wiadomo, ze sie kazdemu co innego podoba, to ja bym chciala wlasnie cos oryginalnego, a nie, ze potem, jezeli okaze sie, ze wrocimy do kraju, dziecko bedzie mialo 7 Kas w podstawowce, 5 w liceum i 9 na studiach, tak jak ja mialam, bo same Marty byly.
A pewnie i tak sie okaze ze chlopak i bedzie trzeba myslec nad imionami kolejnymi ;D
-
Marta, w tych czasach to w klasie bedzie 7 Oliwek, 5 Zuzek i 12 Lenek.... ;)
-
Moze i racja, ale ja ma w glowie te popularne imiona 'z moich czasow' ;D e tam, w kazdym razie dzieki za szczere odpowiedzi, okaze sie za pare miesiecy ;)
-
Marta, rozumiem twoje rozważania jak mało kto. Wybieraliśmy imię przez 2 miesiące. Pokłóciliśmy się ostro o imię dla chłopca i nic nie wybraliśmy ;D
Miało być oczywiście bez polskich znaków, łatwe do wymówienia dla Anglików co by dziecku życia nie utrudniać. Jednocześnie miało być ok w pl. Tak więc łatwego wyboru nie było. A później jak już zostało wybrane do końca ciąży zastanawiałam się czy będzie do niej pasować, bo może się urodzi i nie będzie wyglądała na Hankę ;D ;D Dom wariatów ;D
-
No wlasnie ;D mi sie Hania tez pidoba, ale maz jest przeciwnikiem, z reszta dla mnie moglaby byc Helena po jego babci, albo ta Anielka po mojej, ale na to tez sie nie godzi. Z reszta Grecia i tak zakroliwala w moim sercu :)
A z chlopiecych to obojgu nam sie podoba Adas, ale moj byly, z ktorym bylam kawal swiata mial tak na imie i jakos to sie nam obijgu nie na miejscu wydaje
-
Miał być Robert, odpadło bo to brat męża. Miał być Adam bo międzynarodowe, odpadło bo się mężowi nie podobało. Wymyśliłam Jeremi bo popularne w Anglii, i w pl też było by ok (mam nawet w Szczecinie kolegę Jeremiego), doszedł jeszcze Gabriel no i zrobiła się awantura ;D Na całe szczęście problem się sam rozwiązał ;D Może i u Was się rozwiąże ;)
Wybrać imię mieszkając za granicą to niezłe wyzwanie.
-
No, mam nadzieje ;D w razie czego pewnie bede tu wracac po porade
-
a moze Stella albo Frida :)
-
Frida - ta do ściągania kataru ;D ;D
-
Ja mam kolezanke Fride, jest Szwedka i moja sasiadla z Niemiec nazywala sie Frida Martha :)
-
to i ja dorzucę swoje trzy grosze,
mieszkamy we Francji, nazwisko mamy typowo polskie, dlugie, zakończone na ski, wiec imienia szukaliśmy krotkiego i łatwego do wymówienia,
w pierwszej kolejnosci braliśmy pod uwagę imiona polskie, no ale coz przy drugim dziecku nic nam się nie podobało
pierwszy syn Adam, wydawałoby się ze uniwersalne imię, znane w każdym języku, ale ile się nasluchalismy ze twarde, brzydkie, ze koniecznie inne
drugi syn Eliott - zupełnie niepolskie, ale obyło się bez wiekszych komentarzy
Natomiast dopiero jak Adam poszedł do szkoły, zdalam sobie sprawę ze za bardzo przejmowaliśmy się 'ułatwianiem' mu zycia,
wiekszosc rodziców nadaje imiona podkreslajace pochodzenie, niekoniecznie łatwe do wymówienia
-
Nie wiem, moj szwagier musial zmienic imie Grzegorz na Greg, nikt nie byl w stanie, wymowc, zapamietac ani zapisac jego imienia, a jeszcze przy nazwisku typowo polskim to juz byla masakra, nie chcialabym zeby dziecko mialo taki klopot.
-
Dlatego u nas wszystkie polskie znaki, sz, cz, rz, ch, j odpadly od razu, pozniej wybor byl znacznie mniejszy,
Czesto, np u lekarza, ludzie zwracaja sie do mnie po imieniu, nie chca sie meczyc z nazwiskiem, wiec latwosc w wymowie i pisaniu byla dla nas bardzo wazna.
-
Wiem, mnie nawet jak sie umawiam do lekarza, czy w banku, urzedzie to tylko imie zapisuja, nikomu sie nie chce meczyc z nazwiskiem.
Dlatego my tez odrzucamy polskie znaki i dwuznaki, i na prawde ciezko jest wybrac imie z tego co zostaje bo niewiele tego jest no i zeby sie jeszcze podobalo.
-
Seri tak jest - nie zastanawiałam się nigdy ale przecież taka Anna, Maja, Maria, Lila ;D, Karolina, Sylwia itd. to są imiona, z których wymową nie powinno być kłopotu.
Z nazwiskiem to się chyba nic nie da zrobić ;D Moje ma zaczyna się od przy-, a kończy na -cka
Mam niezły ubaw, jak jakiś obcokrajowiec próbuje sobie język połamać ;D
-
Podaj mi lepiej propozycje dla chlopakow ;D dla dziewczynki jest latwiej
-
Dla chłopca nie wybierałam ;D
Adam, Eryk, Leon (ostatnio B stwierdził, że fajne)...
Patryk, Gerard (do tej Grety), Artur, Walter
-
I nic oprocz tego Adamma mi sie nie podoba ;D
-
Daniel?
-
Jakub ;D Szymon ;D Max, Dawis, Olaf, Bruno, Iwo,
-
Daniel, jakub odpadly w przedbiegach, juz w rodzince wykorzystane.
Szymon odpadl z racji sz, mi sie Maksymilian podobal, zeby tego maksa skrotowo mozna bylo wykorzystac, ale moj maz powiedzial, ze to sie mu z oswiecimiem kojarzy :P,a pozostale nie podobaja sie mi ;D widzicie, wcale to nie takie proste ;D
-
Dla dziewczynki wiecej fajnych imion, zreszta tak samo jak z ubraniami ;)
My bralismy jeszcze pod uwage Dawid, Damian, Kuba (w tej pisowni) Artur, Patryk, Thomas
-
My tradycyjnie wybieramy uniwersalne imię, takie które i w PL iw NO gładko przechodzi przez gardło, a żeby zabezpieczyć dziecię na przyszłość nadajemy dwa.
Córa Natalia Weronika - w grupie przedszkolnej ma jeszcze jedną "Natalie", niech tylko ktoś na nią zawoła Natalie zaraz zwraca uwagę że ona jest Natalia ;D
Mój mąż np. używa jedynie drugiego imienia, długa historia dlaczego ;)
Wybierając imię dla dziecka myślę o tym jak będzie się z nim czuł będąc dorosłym.
Marta podrzucam http://www.norskenavn.no/jentenavn.php może coś z tej strony jeszcze cie natchnie ;)
-
Ta, Asbjørg ;D
-
Nie no u mnie wygrywa imię męskie "Ola" które wymawiasz "Ula"
Knut - zaraz kojarzy mi się z "knur"
I "misiu" czyli Bjørn ;D
-
Znam kilku Ola ;D Ingebjørg tez popularne, ale najlepsze jest Gunlaug - damskie ;D takie cieple
-
Spolszczona Inga nie jest zła.
-
Mój M wymyślił sobie, że jak by miał jeszcze syna to chciał by mu dać na imię Hektor. Oczywiście mi się "bardzo podoba" jak większośc jego pomysłów ;D
-
Mnie się skandynawskie imiona bardzo podobają, własnie Inga, Bjorn itp. I mam takie zboczenie, że z męskich to Lars od zawszeeee jest moim, pewnie nigdy nie spełnionym 8), marzeniem. Jeszcze z takich "dzikich" to Lotar, ale mąż sie śmieje, ze jak ta druzyna piłkarska Lothar Matthaus 8) 8) ;D
-
No to wracam, jest chlopak i dupa, nie bedzie Greci ;D moze nastepnym razem, teraz przed nami niezla zagwostka... Nataniel to sie chyba tez nikomu nie podoba, a ten Wiktorek? Nie wiem... Trzeba bedzie jeszcze powalczyc z tym tematem. Albo bede czytac po kolei imiona z kalendarza i przy ktorym kopnie to mu zostanie ;D
-
Mój M wymyślił sobie, że jak by miał jeszcze syna to chciał by mu dać na imię Hektor
bez urazy bo imię fajne ale my mamy psa Brutusa i kiedyś stwierdziłam, że następny będzie Hektor ;D
tak mi się jakoś skojarzyło
jest chlopak i dupa
dupa to niekoniecznie ;) będzie konkretny facecik, nie żadna dupa :P
-
Hahaha, Maju, w sumie to tam co innego widzialam na tym usg ;)
No troszke myslenia przed nami
-
Maja to samo mu powiedziałam, że jak kiedyś będziemy mieli psa to wtedy będzie Hektor lub Maximus jak chciał mój mąż dać Wiktorowi na imię :)
A imię i może nie jest najgorsze bo są większe kwiatki, ale mi się tylko z psami kojarzy. Ja to i tak stwierdzam, że mój M
cd. bo mi się niechcący za wcześnie wysłało.
Ja to i tak stwierdzam, ze mój M to by się czuł w siódmym niebie jak by żył w Grecji wieki temu i wtedy by nadawał swoim synom takie imiona jak Maximus, Markus lub Hektor, a sam siebie by nazywał Gladiatorus ;D
-
A moja kumpela mieszkająca w skandynawii nazwała syna sambor. Nie powiem na początku mi sie nie podobało ale teraz jak sie z nim osluchchalam ma w sobie coś.
-
Ja to i tak stwierdzam, ze mój M to by się czuł w siódmym niebie jak by żył w Grecji wieki temu i wtedy by nadawał swoim synom takie imiona jak Maximus, Markus lub Hektor, a sam siebie by nazywał Gladiatorus ;D
Mój za to by chciał "królewskie" typu Ryszard, Edward, Henryk ::)
-
Sambor nie jest takie złe, chociaż jakby "egzotyczne". Mamy aktora o tym imieniu, Sambor Czarnota ;)
Marta gratuluję chłopca ;)
Mi się Natan i Nataniel nie podoba głównie z tego względu, że w szpitalu leżałam z dziewczyną, której syn tak miał na imię i caaaałą dobę ciągle do niego mówiła wymieniając rożne odmiany tego imienia: Natanku, Natanusiu, Nataneczku, Natanuś, Natanku, Natanku, Natanku.... Jeeeezu.... Jak mantrę. Chyba bardzo chciała, żeby mały szybko się nauczył jak ma na imię :D no a ja myślałam, że oszaleję.
-
Hej, wracam znowu ::)
Kolejny rzut imion
Adam, Leon, Bruno, Wiktor. Nasze nazwisko - Polikiewicz. Mieszkamy obecnie w Norwegii(tak dla przypomnienia), ale kto wie gdzie nas los rzuci w przyszlosci. Co myslicie?
-
Leon - mój faworyt! Mój mały nosi to imię jako drugie, po pradziadku :)
Bruno tez super, ogólnie każde z tych imion które wybrałaś jest fajne na swój sposób.
-
Leon!!!Marzę o małym Leonku w moim domu ;)
-
Leoś... ale w wersji Leonard :D
-
Do waszego nazwiska pasuje mi Adam- klasyczne i międzynarodowe.
-
Leoś... ale w wersji Leonard :D
Moj maz przez ostatni misiac nazywal malego Leonardem, mi sie nie podobalo, za dlugie moim zdaniem. No i jak kilka dni temu zrobilismy sobie probe doroslego dziecia i sam sie przedstawil tym imieniem i naszym nazwiskiem, odpuscil. To brzmi jakos strasznie wielkopansko, fajnie jezeli dziecko zostaloby dyrektorem banku, ale np. Magazynierem? Hmm, jakos smiesznie.
Do waszego nazwiska pasuje mi Adam- klasyczne i międzynarodowe.
Mi sie tez Adam najbardziej podoba, a mojemu teraz Bruno.
-
Adam i Leon :)
-
Szukam inspiracji 8)
Wszystkie imiona są ładne ale jakoś żadne nie pasuje do mojego synka.
Obawiam się że może nas natchnąć dopiero jak go zobaczymy ::)
-
Mow mi o tym Iza ;D
-
A my od podróży poślubnej mamy wybranego Darka, ale raczej będzie druga córka i Darek się nie przyda :( Myślimy o Karolinie. Pogodziłam się już z tym, że to imię byłej mojego męża.
-
imienia po bylej bym nie dala jednak.. babska zazdrosc ;P itp...
Tez nie mamy jeszcze wybranego imienia dla malej :/ jest kilka typow ale zaden nie porywa ;/ wszystko jest 'takie sobie'.
Albo nie pasuje do nazwiska, albo za dlugie, albo juz w uzyciu, albo sie jednemu z nas nie podoba.. Porazka :glowa_w_mur:
a do tego kazdy sie pyta i nie wierzy 'jak to nie macie jeszcze imienia???' :bredzisz:
juz o tym, ze nasze 'ewentualne typy' sie tesciom nie podobaja to juz nie wspomne :D :P tak mnie to rusza :P
COS bedzie trzeba wybrac..
Tez liczymy na to ze nas natchnie buzka ;) (o my naiwni :D :P )
-
Babska zazdrość? O co? O przeszłość? ;D
Pamiętaj że to ty jesteś " the winner" ;)
Czekam na sygnał od męża, jeszcze go nie meczę ;)
Chwilowo synka nazywam "Tornbiorn" ;D
-
;) no wiadomo.. ale takie dziwne glupie mysli by mnie nachodzily jakby np moj maz chcial dac dziecku imie bylej (albo w druga strone, ja synkowi imie jakiegos ex) mozna by bylo sobie pomyslec ze jakis sentyment pozostal czy cos.. ;) A pozniej spotykasz takiego exa idac z dzieckiem i konsternacja 'o imie jak po mnie' :P brr
Moze po prostu za duzo mysle :D ale wolalabym nie ;)
-
Z tym imieniem ex to był mój pomysł. Nie znałam laski, krótko ze sobą byli. A imię mi się podoba. Jakby co, to mąż się będzie tłumaczył ;)
-
Japcio a jak się nazywa twoja pierwsza córka? Kurcze umknęło mi :-\
-
Aleksandra.
-
No to mi się podoba zestaw imion w waszej rodzinie. ;D
Dla dziewczyn łatwiej znaleźć. :(
-
Uważam, że imię Karolina jest bardzo ładne :P
My mamy rebus, bo dla chłopaka, to typy mamy, ale jak będzie 3 córa, to ja nie wiem ;)
-
My mamy wybrane dla corci, a ze bedzie chlopak to koniec, zostaniebezimienny chyba 8) juz mowilam mezowi, ze moze poczekamy do czasu az skonczy z 10 lat i niech sobie sam wybierze ;D
-
Zawsze jest problem. Mielismy wybrane dla chłopca, a przyszło nadać dziewczynce :P
Na dodatek byli tacy, co nosem kręcili ale teraz Lila jest najpiękniejsza, najmądrzejsza, najgrzeczniejsza itd.itp.
-
Bruno i Leon pięknie ;D także ja bym z tych wybrała ale nie wiem które... dobrze, ze póki co nie muszę ;)
-
Zastanawiamy sie nad Adasiem i Leosiem teraz. Do Bruns nas zrazili Sasha Baronem Cohenem znajomi ;D
-
Leon, Bruno, Adam - nasze "męskie" typy ;)
-
Że ja tu wcześniej nie trafiłam ???
Z najbardziej "dziwnych" imion z którymi miałam styczność to było imię mojej prababci która nawiasem mówiąc urodziła się w tym samym dniu i miesiącu co ja tylko jakieś nie całe 100 lat wcześniej to babcia Salomea, oryginalne jak na dziś ale dla mnie piękne. Z oryginalnych w moim rozumieniu nie spotykanych to Tymek ma w przedszkolu Stella, Tatiana - mówią na nią Tania i rodzice i Panie, Malina a z chłopców to niby mówią, że mój ;)
Znajomi dali córeczce na imię Ashley fajnie tylko że nazywa się Stęplewska, co prawda jak mała miała 3 tygodnie wyjechali do Chin ale po 3 latach wrócili i młoda chodzi tu do przedszkola.
Mnie dla chłopca z takich które mi się podobają ale nie dam to Julian a dla dziewczynki Gaja.
-
Moj tesc ma Julian
-
A jeszcze mam sąsiada Kevina, oby nie został nigdy sam w domu ;)
Marta a może Oskar, albo Beniamin - będą skracać do "Ben", choć ten kojarzy mi się z wędzonym żółtym serem z biedronki bardzo lubianym przez mojego Ł.
-
O no no no, zadnych nowych pomyslow
-
z meskich imion podoba mi sie Szymon i Wiktor
A z damskich masa.. ::) nawet po odrzuceniu tych 'juz zajetych' zostalo nam kilka opcji ktore bierzemy pod uwage: (napisze w kolejnosci prawdopodobnego wyboru ;) ): Alicja, Julia, Nina, Maja, Laura, Klaudia, Weronika.
-
A my dla dziewczynusi mamy pewne :) Greta :) I niewazne co kto mówi :)
-
Greta - fajne imię, trochę twarde w brzmieniu, ale ma swój niewątpliwy urok
-
Nam sie bardzo podoba, ale że bedzie chłop to jeszcze poczeka
-
MILAN - dzisiaj "skupiłam" się na tym imieniu i bardzo mi się podoba.
-
Czyżby Shakira cię natchnęła? :D
-
Hehe tak, choc juz kiedys slyszalam to imie, no i jeden z przystojniejszych pilkarzy Milan Baros...ale nigdy nie rozwazalam pod katem nadania takiego imienia dziecku:-)
-
Najlepsze jest połaczenie imienia "zagramanicznego" z typowo polskim nazwiskiem :P
Z racji tego że przebijam uszka dziewczynkom a później proszę rodziców o podanie imienia do wypisania imienia za odwagę , spotykam się z przeróżnymi dziwnymi imionami !! Często rodzice muszą mi przeliterować bo w ogóle nie rozumiem co do mnie mówią :)
A jak przychodzi np mam z Andzeliką czy Jesiką czy Wanessą itd to zawsze pytam czy imie pisane po Polsku czy po Angielsku bo też często rodzice nadają imię np Jesika ale pisane Jessica ...Angelika , Vanessa itd
-
czesc takich osob to moze byc fala Polakow, ktorzy wrocili z kilkuletnich pobytow np. na wyspach.. i stad takie imiona..
tych jeszcze rozumiem ;) bo moze nadajac dziecku imiezupelnie nie planowali wracac do Pl i im po prostu zachodnie imie pasowalo.. ale niektorzy sie po prostu wzoruja na imionach dzieci tzw 'celebrytow' :D i tu juz jest wolna amerykanka ::)
-
Dlatego ja mam spory problem z wyborem imienia.
Idealne byłoby które pasuje tu i tu.
Tak wybrnęliśmy z Natalią, różnica jedynie w ostatniej literce Natalia - Natalie.
Z synkiem już problem bo Nikolasy, Krystianki itp. imiona z góry skreślam.
Jak ja to mówię ładne ale nie pasują dla mojego syna.
Już widzę jak uczę każdego po kolei wymowy "Szymon" "Krzysztof"
A w Polsce zdziwienie bo synek to Kjell, Knut czy Stian. ::)
-
Naprawdę myślicie, że dzieciom jakiekolwiek imiona mogą przeszkadzać? Że w ogóle zwracają na nie jakąś szczególną uwagę? W dzisiejszych czasach jest taka różnorodność, że nic nikogo nie powinno zaskakiwać, dziwić, czy śmieszyć...
u Nikosia w grupie jest bardzo "ładny" rozstrzał i nic mi w uszy nie kole ;) Jedynie co to fakt, że ma 4 Wiktorków w grupie i mówi się do nich po nazwisku... tylko jeden chłopczyk został przechrzczony na Iskierkę, a reszta w opowiadaniach mojego synka to Wiktor O. Wiktor K. itd....
-
dzieciom nie, ale później w dorosłym życiu już mogą...
-
Tylko zauważ, że za 20 lat rozpiętość imion młodych ludzi będzie tak samo różnorodna jak dzisiejszych przedszkolaków... ba! myślę, że narodowościowo tak się wymieszamy, że nic nikogo w tym temacie dziwić nie będzie :)
-
myślę, że jako naród dość długo będziemy mocno homogenni...
tacy zresztą jesteśmy od stuleci
jedyna nacja z jaką jesteśmy "wymieszani" to nacja żydowska...
jak już...to proces mieszania potrwa długo dłużej niż 20 lat...
-
Co uwazam za nasza ogromna zalete :)
Co do imion to chyba jestesmy coraz bardziej otwarci na oryginalnosc, jedyne co mnie smieszy to zagraniczne imie plus typowo polskie nazwisko ::)
-
a mnie śmieszą imiona, które nie mają oparcia w naszej kulturze...
np. czysto anglosaskie - mam nieodparte wrażenie, że mamusia się seriali naoglądała...
z kolei nie będzie mnie raził Mieszko, Czcibór, Dobrawa itp. bo przynajmniej to się "skądś" wzięło... ma korzenie...
-
Naprawdę myślicie, że dzieciom jakiekolwiek imiona mogą przeszkadzać? Że w ogóle zwracają na nie jakąś szczególną uwagę?
dzieciom nie, ale później w dorosłym życiu już mogą...
Mój mąż jest na to żywym dowodem, od "wieków" używa drugiego imienia.
-
a jak ma na imię ?
-
Za to mi się bardzo w okresie podstawówki nie podobało moje imię, ciągle wyobrażałam sobie, że mam na imię Alicja :) Kiedyś nawet powiedziałam rodzicom, że z imion z których wybierali każde by było lepsze niż te co mi dali. W końcu mi mineło ale dość długo to trwało, teraz nie powiem, że mi się podoba bardzo, poprostu jest jakie jest i tyle.
-
Marta ja mam to samo, i do tej pory jakoś moje imię nie specjalnie mi się podoba. Jstem Dorota a za to wyobrażałam sobie jako dziecko, że jestem Agnieszka :P mojej mamie też powiedziałam, że nie podoba mi się to imię, ale kiedyś była po prostu pod dużym wpływem mojej apodyktycznej babci, więc dostałam imię po położnej, która odbierała poród (córce sąsiadki mojej babci) ::) najzabawniejsze, że babcia uważa, że do mojego życia i wychowania też może się wtrącać, a tu dupa ;D
A co do upodobań to mnie też śmieszą te wszystkie Jessiki, Brajany, jeszcze ta pisownia... Zdecydowanie bardziej wolę staropolskie imiona niż zagraniczne wydziwianie i to z polskim nazwiskiem. Oczywiście chodzi o sytuacje kiedy nie mieszka się za granicą, wtedy to inna bajka :)
-
A mnie smiesza nie zależnie od tego gdzie się mieszka. Bo nawet w takiej Anglii Brian Kowalski nie brzmi poważnie.
-
w USA pełno jest Agnes Kozlowsky, Timothy Szymansky...
skoro się tam mieszka od pokoleń...no cóż...
tyle, że to nie jest "na siłę" tylko taki, hmmm...znak czasu powiedzmy...
lepsze to niż nazwisko zmieniać i odcinać się od korzeni;
-
z drugiej strony mamy polskie imiona z obcojęzycznymi nazwiskami,sama znam magdalenę bahloul,masz przyjaciel który mieszka na Tajwanie dał swojej córce na imię Zosia
-
Kowalski a kowaleku to co innego. Inaczej też jak mieszkają tam od pokoleń a inaczej jak dwa lata... Zresztą mam dziś taki świtoń z Szymkiem że niech będzie nawet dzesika von smith... dynda mi to dzisiaj, po kilku lekarzach, z perspektywa szpitala...
-
Ci co mieszkają dwa lata są często (bo nie zawsze) bardziej "tamtejsi"
jak Ci co od pokoleń... :)
Dżesika von Smith... dobreeee ;D
-
u mojego M. w rodzinnej miejscowości jest Roger Mur ;D i to jest mój hit!
-
u mojego M. w rodzinnej miejscowości jest Roger Mur ;D i to jest mój hit!
Z góry przepraszam, ale jedno nasuwa mi się na myśl.... ja pi**** :hahaha:
-
:Co_jest: :Co_jest: :Co_jest: :Co_jest:
oj mają ludzie fantazję...
mają...
-
padłam :D
a dla córeczki Demi? ;)
-
Hahaha, podoba mi sie ;D
-
mysle , ze Gary :Obiad: Mur :glowa_w_mur: bylby lepszy, ale pewnie nie znali :D
u M. w miescie jest jeszcze Brajan(tak wlasnie pisany) Kargul ;D
-
Ha ;) dobry ten watek!
My mamy troche dylemat, a w sumie to ja mam, bo chcialabym by moje imie bylo i polskie, i bez problemu pisane/ wymawiane przez Anglikow jako ze juz tu jestesmy piec lat, kupilismy dom i nie zapowiada sie ze jutro wrocimy. To przez co moj Wojtek (albo, jeszcze gorzej, Wojciech) musi przechodzic w pracy zanim ludzie wykminia jak to wymowic, to masakra...
...no i juz sama nie wiem. Z dziewczynkami jest latwiej, wszystkie Niny, Julie, Laury itd to spoko. Choc teraz opcja glowna to Matylda Barbara po naszych obu Mamach ale sama nie wiem :P
Ale chlopcy?? Same fajne polskie chlopiece imiona sa dosc trudne, albo maja polskie znaki, albo sz/cz ktore tez rozwalaja Anglikow... no i mam troche dylemat. Ostatnio chodzi nam po glowie Filip (w polskiej pisowni) - a ja bym wolala Stanislawa no ale co zrobie :( (albo odwiecznie upatrzonego Adama i Aleksandra ale maz protestuje z jakiegos powodu??)
(znaczy nie MOJE imie tylko mojego dziecka) ;)
-
Gdzieś czytałam artykuł jak to przenikliwy tatuś, poszedł do USC i zapisał córeczce imię Maja.
Niby wszystko spoko, poza tym, że na nazwisko ma Pszczółka.
-
Koleżanki mąż poszedł do USC.
- imię dziecka
- Weronika
- a drugie
- drugie? yyy, nie wiem, niech będzie Anastazja
wraca do domu, przekazuje małżonce dokument
- co to jest?
- akt urodzenia
- ale co to za imię, jaka Anastazja?
- a bo się babka zapytała, jak na drugie, to coś musiałem podać
- :mdleje:
-
no przecież ładnie :P
-
taki spontan ;D
R. chrześnica ma tak na imię - spełnienia marzeń jej rodziców.
można się przyzwyczaić ;)
-
Moja mama nakazała ojcu wymyślić imię, bo wcześniej ona dwa razy wymyślała.
Ten podszedł do kalendarza "Izabela" takie podał.
Po ochrzanie od mamy aby zmienił, poszedł i dopisał Małgorzata, zmienić już nie dało rady.
Tiaaa trzecie dziecko człowiek już tak się nie przejmuje ;)
Ja tylko dziękuje że nie urodziłam się chłopcem, pewnie miałabym na imię Hilary ;D
-
Koleżanki mąż poszedł do USC.
- imię dziecka
- Weronika
- a drugie
- drugie? yyy, nie wiem, niech będzie Anastazja
wraca do domu, przekazuje małżonce dokument
- co to jest?
- akt urodzenia
- ale co to za imię, jaka Anastazja?
- a bo się babka zapytała, jak na drugie, to coś musiałem podać
- :mdleje:
Mój tata zrobił tak samo i tym sposobem na drugie mam łucja (bo coś musiał powiedzieć) :):)
-
Trochę to dziwne dla mnie.
Mała dostała jedno imię i nikt ni dopytywał się o drugie ::)
-
Mój tata był w takim razie rozsądniejszy :P Nie nadał mi na szczęście drugiego imienia ;)
-
Trochę to dziwne dla mnie.
Mała dostała jedno imię i nikt ni dopytywał się o drugie ::)
ale dziewczyny piszą o czasach 20 - 30 lat wstecz ;D ;D ;D
-
Właśnie to miałam dopisać justys ja bynajmniej pisze o latach 80 :taktak:
Jak moją mlodszą siostre tata poszedł rejestrować to już miał z góry powiedziane jakie pierwsze jakie drugie imie (po babci).
-
no to mój ojciec 36 lat temu zachował trzeźwość umysłu...
dał mi tylko jedno imię...
-
dziewczyny piszą o czasach 20 - 30 lat wstecz
nieprawda, napisałam o mężu koleżanki ;D ich córka ma teraz 7 lat
facet uznał, że jak padło pytanie o drugie imię to on jakieś nada ;D mógł powiedzieć, że drugiego nie ma
-
Mój tata dał mi na pierwsze tak jak miał dać na drugie. Ale ja osobiście bardzo się cieszę, że mu się pomieszało ;)
-
A nasze dziecko oficjalnie nie ma jeszcze imienia :D mamy czas zglosic do pol roku, ten czas jest na wyprobowanie roznych imion ;D
-
Taaak Justyna :P czytanie ze zrozumieniem się kłania ;D ;D
Marta pół roku wow to bardzo długo. A piszesz o norweskich przepisach czy o pl ?? My wykorzystaliśmy moment pobytu u nas teściowej, zostawiliśmy z nią małą i 4 dni po porodzie byliśmy już w urzędzie.
-
jak mnie tata byl zapisac w USC to uzedniczka powiedziala ze nie zapisze mnie jako Żaneta bo takiego polskiego imienia nie ma. Ewentualnie mozna pominac Ż. PO kilku dniach tat wrocil i zapisal mnie bez Ż ale takze postawil sie i nie dal drugiego imienia
-
Jak to nie ma takiego imienia jak Żaneta? Co tej urzedniczce?!
-
Natienka to bylo ponad 35 lat temu..i oina powiedziala ze to nie polskie imie i nie mozna
-
Ja dziś usłyszałam, że synek znajomych będzie miał na imię Milan 8)
-
Mai też nie chcieli w urzędzie ale jakoś poszło ;D
Sąsiadka pytała mamy, jak mam na imię
- Maja
- Maja to Pani na nią woła ale jak ona na prawdę ma na imię :P
Ksiądz powiedział, że jak mi drugiego do Chrztu nie dadzą to mnie nie ochrzci bo Maja to niechrześcijańskie ;D se se se
-
Dzisiaj w przedszkolu popatrzałam na szafki dzieci:
Jonatan, Ksawery, Borys, Nadia, Julita, Mikołaj, Hugo, Armand...
-
Ja znam jednego Armana i o dziwo jest w moim wieku, jego brat tez ma jakies podejrzane imie, ktorego nie pamietam ;D znalam tez Ruslana, Dobieslawa, Kajetana, Dezyderiusza. Wszyscy dzis okolo trzydziestki :) Jakos dziewczece imiona tak nie zaskakuja.
A jak pracowalam w szkole to mialam ucznia Ullissesa, z typowo polskim nazwiskiem ....ski . Swietny chlopaczek, a co ciekawe, dzieciaki wcale sie nie dziwily i przyjely to jako cos zupelnie normalnego.
-
Aaaa, jeszcze znam dziewczynę o imieniu Domicela....
Ulisses, bardzo ładnie. Może męża namówię, żeby synowi tak dać jak kiedyś będzie nam dane mieć syna :)
-
A ja się przejmowałam czy dać dziecku na imię Dawid czy David ::)
Imię które mnie zaskoczyło u dorosłej kobiety to Dorinka, początkowo myślałam że to zdrobnienie, ale nie, pełne imię.
-
jak pracowałam w zespole ds patologii i przestępczości nieletnich, to wśród zatrzymanych było wielu JONATANÓW, jeden JORDAN i jedna VANESSA.
-
A Kasandra czy Dalila?
Kajetan jest piękne to nasz typ zaraz po Tymoteuszu :D
-
Milciu, dla doroslego :) nie chcesz wiedziecjak go dzieciaki nazywaly w szkole :o
-
A nie Kajtek ? Kajtek bez majtek ;)
Jesli jednak urodzi nam sie syn teraz a nie jak mowia lekarze corka, to i tak bedzie Kajetan :P
-
Brzydko, kutafon, mysle, ze nie mogli zapamietac, potem juz zostalo :-X
-
Brzydko, kutafon, mysle, ze nie mogli zapamietac, potem juz zostalo :-X
haha przepraszam ;D
nie smieje sie z imienia bo jakos normalnie mi sie kojarzy ;D
tylko z tego jam Martus to napisalas hyhyh
u bas bedzie Sebastian.. chcialam kacpra mateusza dominka nikosia filipka niestety maz nie cgcial slyszec ::)
gdyby byla corcia to miala byc Justynka
choc mi sie pidoba Lilka. Ola Ninka :))
-
Pierwszy dowód osobisty wydano mi na Janina, bo urzędniczka myślała że z roztargnienia wpisałam skrót Nina, od Janiny :)
Drugie imiona i ja i mój brat mamy. Nina Barbara i Remigiusz Jan. Trzeźwo i pięknie przemyślane, bo po dziadkach. Syn od ojca ojca, córka od matki ze strony matki. My tradycję kontynuujemy i nasze dzieci mają imiona po naszych rodzicach, a ich dziadkach. Marika Grażyna i Igor Eugeniusz.
-
moj syn tez ma drugie imie po dziadku..Eryk
-
Ladnie, moj Ken z dziecinstwa mial tak na imie ;D Ken mi sie nie podobalo 8)
-
U nas jest ta sam tradycja i moja córka ma drugie imię po mojej mamie czyli jest Aleksandra Łucja.
Bardzo mi się ta tradycja podoba i zamierzam ja nadal kontynuować ;D
-
U nas Kajtusia nie będzie bo urodziła się Blanusia ;D
Drugie imiona u nas nie koniecznie po rodzicach i dziadkach ale właśnie nie takie żeby było a z przesłaniem.
Tymotusza ma Adam po dziadku, męża tacie.
Blanka, Zosia po siostrze mojego dziadziusia bo to była wspaniała kobieta które w moim życiu była bardzo ważna i miała kawał miejsca w moim sercu :taktak:
-
A ja ostatnio spotkałam rodzinę, w której dzieci miały imiona Karla i Sambor. Ciekawie... :)
-
dziś w sklepie usłyszałam, jak matka wołała córkę "Olimpia"
Osobiście mi się nie podoba... bez urazy :Daje_kwiatka:
-
Mojej kuzynki szefowa ma 3 córki, każda z nich ma na imię Agata ;D Żeby było jeszcze ciekawiej to imię odziedziczyły po mamie Agacie ;D
-
Chyba nigdy większej głupoty nie słyszałam.... ::) ::)
-
Chyba nigdy większej głupoty nie słyszałam.... ::) ::)
i ja tez.....
-
znaczy się Agata na drugie?
-
Nie wiem jak one w papierach miały ale do każdej mówiła 'Agata'.
-
hmmm ja na moje mówię Tyciaki... Tyć i Tycia...
w papierach mają normalnie ;D
-
To z tymi Agatami będzie miała wesoło, mieszkałam z dwoma Jurkami, telefony odbierałam "który rocznik".
Pocztę tez zgadywalo się do kogo należy.
-
Ja mam w rodzinie dwóch Leszków. Jest "mały" i "duży" :)
-
a z tym ze nazywaja dzieci tak jak rodzic ma na imie to juz nie raz sie spotkalam i tak np w domu jest Grzegorz i grzesiu..
ale ze 3 corki i kazda ma na imie agata i do tego matka ich tez agata to jakas paranoja ..
-
bez sensu takie samo imie.. (no chyba ze na drugie, to jeszcze da się przezyc)
a już potrojnie to sobie nie wyobrażam :P biedny maz.. wola Agata i leca cztery ;) ..chociaż może nie taki biedny? ;)
może to miała byc koncepcja a'la junior /senior.. tyko w Polsce chyba nie można kogos nazwac Grzegorz junior.. :)
-
Po roku bytności mojego starszego dziecka w przedszkolu śmiem twierdzić, że dzieciom absolutnie nie przeszkadza żadne imię... choćby dziwaczne i nietypowe. przynajmniej u nas tak jest... jedyny epizod związany z imieniem mogę przytoczyć, bo nawet sama jakiś czas temu taki dialog opublikowałam na fb ;)
Nikodem: Mamo, a wiesz, że mam nowego kolegę w przedszkolu?
Ja: Tak? A jak ma na imię?
N: Strażak Sam!
Ja: Strażak Sam? hmmm ale to jest jego prawdziwe imię?
N: No tak! Strażak Sam!
... tego samego dnia widziałam w pobliżu przedszkola Panów Strażaków, więc pomyślałam, że były jakieś pokazy, występy, więc temat odpuściłam...
... kolejnego dnia przychodzę po synka do przedszkola:
N: Mamo to mój nowy kolega!
Ja: O, dzień dobry! jak masz na imię?
Nowy Kolega: Strażak Sam!
Ja: hm?
N: No mówiłem Ci, że Strażak Sam! ty dalej nie wierzysz?
W domu (ja ciągle niestrudzona )
Ja: Synuś, a ten Twój nowy kolega to ma jakoś inaczej na imię?
N: Nie... Strażak Sam na niego mówimy.
Ja: A Pani jak na niego mówi?
N: Iwo! Ale to takie śmieszne imię i Strażak Sam go nie lubi...
Teraz imion jest tyle... są tak różnorodne, że nie ma szans! aby dzieciaki miały z nimi jakiekolwiek problemy! Pewnie, że może znaleźć się ktoś, kto będzie się smiał, czy dokuczał... ostatnio słyszałam jak na "zwykłego" Filipa wołano "fifolec" więc wg mnie nie bardzo jest jak ustrzec dzieci przed tego typu incydentami. jedynie co to uczyć ich tolerancji na każdej płaszczyźnie i budować im takie poczucie wartości, aby żaden łobuziak nawet nie pomyślał, aby im dokuczyć ;)
-
Jak ktoś jest fajny, to z najdziwaczniejszym imieniem będzie lubiany :-).
-
sama chcialam filipka i mowilam mezowi ze taki fifolek bedzie ;D ale dla mnie to nie obrqzliwe tylko my zdystansowani i lubimy sie sami z siebie czasem posmiac..
przypomniala mi sie apropo przedszkola moja "zabawa" z 3-4latkami.. e oczekiwaniu na zupke chcialam zajac grupe..
zabawa polegala na zapytaniu przeze mnie kazdego malucha jak ma na imie jak ma na imie mama i tata...
doszlam do ktoregos tam juz dziecko i zapytane jak ma na imie mamusia odpowiedzislo mi mama.. ja mowie dobrze. tak mowisz na mame ale jak mama ma na imie.. i tu wiadomo dookola tlumaczenie .. ty masz imie jestes dzieckiem ja mam imie moj maz tez bla bla.. w koncu wpadlam na pomysl i zapytalam jak mowi tatus na mamusie?
i na szczescie dziecko zakumalo.. natomiast druga nauczycielka z dluuugim stazem zaczela sie mega smiac i pozniej mi wyjasnila ze kiedys tez sie bawila w to z inna grupa i dziecko zapytane jak tatus mowi na mamusie odpowiedzialo CIPKA ;D
-
haa haaa o czymś podobnym pomyślałam...
ludzie do siebie różnie mówią
-
Mój brat ma na imię Łukasz i ma syna Łukaszka. Sama bym tak w życiu nie nazwała, ale jest to dla mnie do przełknięcia. Ale 3 córki i 3 Agaty to dla mnie już jest chore... ::)
-
mój mąż na Krzysztofa Juniora się nie zgodził...
-
Mój nie miał za dużo do gadania w tej kwestii i syn dostał drugie imię po tacie ;D
Mnie jakoś nie ruszają"dziwne" imiona, może dlatego że dookoła słyszę różne.
Izabela to też nie polskie, a jakoś już nikt problemu z tego nie robi ;)
-
Nasi znajomi mają Wiktorię i Wiktora ::)
Podoba mi się pomysł z nazwaniem syna po dziadku ze strony ojca, a córki po babci ze strony mamy, ale jakoś Hubert Zygmunt i Łucja Halina to już gorzej ;)
-
Moja ma imiona bo obu babciach: Ewa Sabina
Mój mąż kazał przysiąc, że jak będziemy kiedyś mieli syna to nie będę chciała go nazwać Janusz Waldemar lub odwrotnie.
-
Mnie się Waldek bardzo podoba. Mój tata à propos: Waldemar, Waldek, Waldziu, Walduś, Aldek. SUper :)
-
Mój przyszły szwagier też jest Waldziu i jakoś bardzo do Niego to imię pasuje ;D
-
To imię mojego Taty i teraz jest mi ono szczególnie bliskie, ale nie sądzę by było brane pod uwagę przynajmniej przez mojego męża.
-
U nas też burza mózgów ???
Co prawda mieszkamy za granica juz prawie 7 lat, ale nie my jedyni. Jest tu tak wiele dzieci o przeróżnych imionach, że nie ograniczamy sie . Imiona kombinowane z polskimi nazwiskami nie podobają mi sie wcale.
W przypadku chłopca głównym typem jest Grzegorz -Grzesiu( pewnie dla Irlandczyków bedzie to Greg) lub Adaś, ale chyba bardziej Grzesiu bo juz od lat to imie jest naszym typem.
Jeśli okaże się ze bedzie córeczka to jest problem ::)
Nasze typy to : Anastazja , Liliana , Łucja , Laura lub Milenka ??? ??? ???
-
Jak pracowałam z dzieciakami to przychodziła do nas często taka jedna Anastazja - strasznie miła i sympatyczna dziewczynka :D Mówiliśmy na nią Nastka :) Z kolei na studiach miałam znajomą Łucję, to dla wszytkich była Lusią lub Luśką :) Może w Irl byłaby Lusi? ;)
-
niania Tyta ma na imię Łucja...
śliczne imię...
-
Chyba jesli okaże sie, ze nasze dziecko jest dziewczynka to bedzie Anastazja.
W kwestii chłopca odpadlo imie Grzesiu , a doszedł Sebastian i Norbert ,
Normalnie szaleństwo ???
-
tez mam w brzuszku Sebusia :D
a dziewczynka hmm podoba mi sie Ninka, Lilka, Hanka, ostatnio Kaja albo Klementynka hyh
-
Mnie ostatnio zauroczyła dziewczynka imieniem Mia :)
-
Tak Sylwusia, Haneczki są cudne dziewczynki ;D
-
U mojego kuzyna jest dziewczynka o imieniu Zoya- cudnie :) Mia też fajnie :D
-
Hania:) Potwierdzam, cudowne są istotki o tym imieniu;)
-
;))
zoya i mia kojarza mi sie z seria ksiazek o paniach z krajow afrykanskich i ich ciezkich losach.... ::)
Hania kojarzy mi sie z taki mini dzidzia a Hanka z mala lobuziara w loczkach hyhy
-
Hania kojarzy mi sie z taki mini dzidzia a Hanka z mala lobuziara w loczkach hyhy
Ha!! To byłam ja ;D :luzak:
Mi się też Sebastian podoba, ale mój mąż nie chciał słyszeć :P
-
;D
-
Zoya dała na imię swojej córeczce moja przyjaciółka...
ładnie, acz mocno nieklasycznie...
chociaż podsumowując "na plus"
-
Mnie ostatnio zauroczyła dziewczynka imieniem Mia :)
na mojej babci kolezanke mowili Mija..
-
Zoya bardzo mi się podoba ;)
-
Mia bardzo ładnie brzmi. Zoya juz mi się nie podoba w ogóle. Nie wiem czy przez to Y w srodku, czy podobieństwo do takiego wiejskiego Zocha :P
U nas tym razem będzie chłopak i najprawdopodobniej zostanie Michał.
Czyli dużo bardziej popularnie niż Sara. Sara za to uwielbia swoje imię i ja nadal uważam ze jest super!
-
a mnie się Zosia podoba. Mam w pracy Zofię, która na drugie ma Jagienka
-
Ogólnie Zofie to fajne babki :) Jakoś tak mega pozytywnie mi się to imię kojarzy.
-
Zgadzam się Zośki to fajne babeczki, sama miałam taka ksywe jakiś czas ;)
Nie do zaakceptowania przeze mnie imiona to kojarzące się z gwiazdami porno, nie podam przykładów, bo jeszcze mi się oberwie :P
-
Nie do zaakceptowania przeze mnie imiona to kojarzące się z gwiazdami porno, nie podam przykładów, bo jeszcze mi się oberwie :P
Jak się ogląda, to potem się kojarzy :P ;)
Nie znam żadnej gwiazd porno ;D
-
Ja znam tylko Sashe Grey...czy jak to się piszę... ale to dlatego, że wszędzie pełno jej fot.
-
Moja ma na drugie Zosia po najwspanialszej z moich cioć :-*
-
Mnie też bardzo Mia się podoba ale do naszego nazwiska.. niekoniecznie ::)
-
My dopiero niedawno zdecydowaliśmy jakie imię bedzie miał synuś, bez udziwnień, po prostu Mateuszek, na drugie Szymon :)
-
A my się poważnie zastanawiamy nad Zofią, Pasuje i do drugiego imienia i do nazwiska więc jest nadzieja, że nasza druga córa będzie Zośka :)
-
Moja Hania miała być Zosią:) Fajne imię.
-
Fajne i najpopularniejsze w roku 2013 ;)
-
Powaznie? Znam tylko jedna piecioletnia.
-
Fajne i najpopularniejsze w roku 2013 ;)
To tylko na podstawie jednego źródła i tylko z Warszawy, ale rzeczywiście Zosia jest pierwsza ;) Na posdatwie mojego doświaczenia pracy z dzieciakami mogę stwierdzić, że te Zośki faktycznie gdzieś tam się przewijają, ale na oko rządziły Maje, Julie, Oliwie, Natalie, Amelki, Wiktorie...
-
A my będziemy mieć Igorka :D zakochałam się w tym imieniu i do nazwiska pasuje :D
-
A my będziemy mieć Igorka :D zakochałam się w tym imieniu i do nazwiska pasuje :D
Fakt, bardzo pasuje :)
-
Zofia kojarzy mi się głównie z "Misiem" https://www.youtube.com/watch?v=0QTuJO4lhyk :)
-
Ja widziałam jeszcze gdzieś, teraz już nie pamiętam, generalnie od jakiegoś czasu Zofia jest w czołówce imion nadawanym dziewczynkom.
Japcio Ty to zawsze :hahahaha:
-
ostatnio realizowałam receptę dla Vivienne 8)
-
Tej od Wiśniewskiego? ;D
-
nie ;D
dziewczynka miała że 12 lat
mowili do niej Vivi
-
A mi się Zosia kojarzy z nową, piękną bajką Disney'a o Księżniczce Zosi :) Hit dziewczynek :D
My mieliśmy ostatnio powoda co miał na imię Ekspedyt i strasznie brzydko z nazwiskiem brzmiało. Ja się też śmieje trochę z Warcisława :D Ale co tam, każdy robi co chce :D
-
U mnie w rodziie zaczelo byc tradycyjnie pojawil sie antoni, jan i wojciech. Gdyby byla dziewczynka w jednym z przyoadków miała byc zosia.
-
Vivienne
może była z ire, tu dużo takich;-))) nie była ruda???? hiihii
-
Moj mąż stwierdził, że ja wybierałam dla Julki więc on wybiera dla chłopca i to będzie Jacek :D
-
on wybiera dla chłopca i to będzie Jacek :D
O, takie normalne :) Tak normalne, że aż rzadko teraz spotykane ;) Mam bardzo fajnego kolegę Jacka :)
-
Ja mam brata Jacka (też jest fajny, chociaż jak byliśmy młodsi to bywało różnie ;) bo Mamcia zawsze chciała mieć Jacka i Agatkę :P
-
Nie do zaakceptowania przeze mnie imiona to kojarzące się z gwiazdami porno, nie podam przykładów, bo jeszcze mi się oberwie :P
Jak się ogląda, to potem się kojarzy :P ;)
Nie znam żadnej gwiazd porno ;D
Haha Izunia, wydalo sie ;D
-
;D
-
U nas jeśli będzie dziewczynka to będzie miała na imię Liwia... problem jednak w tym, że wszyscy przepowiadają mi chłopca, a propozycji na imię męskie brak :-\
Chciałam Wiktora, ale mąż nie zaakceptował.
-
Ilona ,wybacz ;D ;D ;D ale zawsze mnie bawią wróżby magików którzy wróżą na podst. jedzenia/lub nie kwasnego tudzież brzydoty/cudownego wypięknienia itp.. przyszłej mamy ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Ja mam dwie córki ,które miały byc Mikolajem(w tym jedna wg usg do 20tc).No doczekam sie na Mikolaja 24.12 ;).
A Liwia -bardzo ładnie wg mnie.
-
Loona, przepowiadać to se mogą ;D Na razie myśl jak o Liwii, a jak okaże się że jest pisiol i jajeczka to wtedy będziecie się zastanawiać :)
-
:) Tak przepowiadacze są the best aczkolwiek ja sama czuję, że to jednak chłop.
Generalnie najważniejsze aby było zdrowe, ale mam cień nadziei, że tam jednak Liwka siedzi ;)
-
hania3033, gagatka u nas miał być Jacek albo Julka i wyszłą Julka a teraz Jacek mniej mi sie już podoba i tak jak u Ilony strasznie chciałam Wiktora, ale mój mąz kategorycznie sie nie zgadza.
Zostajemy więc przy Jacusiu.
Ilonko Liwia bardzo mi się podoba.
-
Loona przyjdzie dzionek i jak się okaże że mały facecik rośnie to i imię Wam wpadnie jakieś w uszko :D
-
Liwia pięknie ;) Trzymam kciuki za dziewczynkę zatem, nie znam innej Liwii poza moją :)
-
Mój P. ma kuzynkę Liwię. Gdy poznałam Ją 13 lat temu już wtedy mówiłam,że nie wiem z kim, kiedy i czy w ogóle, ale jeśli kiedykolwiek będzie mi dane mieć córkę to będzie miała na imię Liwia.
-
Liwia pięknie ;)
jak cesarzowa... piękne imię :Serduszka:
-
Loona, Marika do porodu była Marwikiem. Czyli Wiktor i Marika w jednym, z naciskiem na Wiktor :) Jak się urodziła, to tak mi wszyscy chłopca przepowiadali i sama tak w niego wierzyłam, że pępowinę za siśka wzięłam.
-
u mnie będzie Łucja Helenka ;D
mama była Lucja a Teściowa jest Halinka, więc trochę podobnie :P
a jak będzie kiedyś synek to Leon Marek :)
ja patrzyłam też na nazwisko, bo mamy takie "staropolskie" więc jakoś nie każde imię pasuje. A wcześniejsze faworytki to Gabrysia i Zuzanna, dla chłopca podobało mi się Andrzej.
-
Łucja jest super (dużo obcych osób mówi nam, że bardzo ładne imię Łucji wybraliśmy ;) Halinka to moja Mamcia, a moja Babcia (Mama mojej Mamy) to Helenka ;D
-
A mnie zaczyna "nosić" i dumam czy nie zmienić Liwi na Aleksandra ... P. sie nie chce zgodzić ale moze go urobić? :)
Liwii miało byc. Z telefonu piszę i nie dojrzałam, ze jedno i wpisał.
-
mi się bardziej podoba Liwia ;) ale nie ma co patrzeć na innych, Wam obojgu się musi podobać ;)
-
loona i Liwia i Aleksandra przepięknie ;D A poważnie bardziej mi się podoba imię mojej córki niż moje, pewnie też dlatego że mówią do mnie Ola a nie Aleksandra a to brzmi słabo :)
-
Liwia... choć mi akurat to imię się średnio podoba, ale kocham oryginalność i jestem całym sercem przekonana (mówię to jako ANIA- posiadaczka najpopularniejszego imienia w Polsce ;) ) że imię jest jednym z czynników, które mogą determinować osobowość, wyróżniać nas i pchać do przodu :)
Ola mi się osobiście bardzo podoba, brzmi ładnie, ciepło... ale znam bardzo dużo Aleksander- i tych większych i tych mniejszych i mówiąc to imię nie kojarzę go z jedną, konkretną osobą...
-
(mówię to jako ANIA- posiadaczka najpopularniejszego imienia w Polsce ;) ) że imię jest jednym z czynników, które mogą determinować osobowość, wyróżniać nas i pchać do przodu :)
Zgadzam się! ... również jako Ania ;)
-
Loona Liwia zdecydowanie ładniej :) Mąż ma rację nie chcąc się zgodzić :P Nie przekabacaj go ;D
-
Ostatnio czytałam propozycję 5 najkrótszych imion dla dziewczynki i dla chłopca które to żekomo mają pasować do każdego nazwiska,oto one:
Dla chłopca : Jan, Iwo, Leon, Alan i Borys.
Dla dziewczynki: Nina, Ida, Pia, Sara i Olga.
I wszystkie są mi znane oprócz PIA, zna ktoś kogoś kto nosi takie imię?
-
Straszne imię :p
-
Pia nigdy nie słyszałam o takim imieniu, nie podoba mi się
-
Tak się teraz zastanawiam, że może ktoś zrobił literówkę i miało być Mia albo Lia ??? :D
-
Mi się podoba Nina i Pola. Ale nie jest mi dana córka... wszyscy wróżą mi samych synów ;)
-
W Świdnicy jest Pia i inne ciekawe :D
http://bielawa.naszemiasto.pl/artykul/285781,imie-fiona-elvis-pia-i-mia,id,t.html
-
Iwo i Borys mi się podoba ale akurat do mojego nazwiska nie pasuje..
Pia jakieś dziwne ::)
Loona zostawi Liwię, będzie jedną na placu zabaw, w przedszkolu/szkole a nie 10 Olą .. choć imię Aleksandra też mi się podoba ..nie powiem. Ale dla mnie oryginalność a ja jako Kasia mam podobne zdanie do piszących wcześniej Anek ;) ;D ;D
-
Pia to dla mnie- fajne imię. Córeczka mojej koleżanki ma tak na imię, a mnie się kojarzy "włosko":)
Loona, nie pracuj nad mężem, wasza Liwia jest :brawo:
-
Tylko zauważcie że "moda na wyjątkowe imiona" zrobi tak że za jakiś czas jeśli już nie teraz "Ania" czy "Kasia" to będą właśnie niespotykane imiona. Wśród moich znajomych, a rodzących było w ostatnich paru latach sporo nie ma maluchów "Asia, Kasia, Gosia, Ania" są albo imiona staropolskie czy stare albo imiona "niespotykane" .
Mi osobiście Anna podoba się bardzo dlatego mam Jagodę Annę ;)
W temacie "Oli" ja po prostu nie lubię zdrobnień, a już Oleńka, Olcia w ogóle :)
-
Ja mam czasem wrażenie, że moja Małgosia to jest kosmitką, a często rekacją ludzi jest :shock: , a potem :ok: . Bo własnie jest mnostwo Hanek, Zuzanek, Antosiek, a jeszcze starsze Julki, WIktoryjki....
I pamiętam smieszną sytuację, jak babeczki w labie przyszpitalnym nie mogły pokojarzyć, że ja jetsem patrycja, a córka (wtedy 4m-ce) to Malgorzata.. no bo jak... pokoleniowo im chyba nie pasiły te imiona :)
-
Mi szalenie podoba się: Gosia, Basia, Ania, Kasia. Gdybym miała drugą córę, to na pewno padłoby na jedno z tych czterech imion :) Myślę, że za 10 lat wśród Lenek, Zuziek, Hań, Julek i Tosiek ( oczywiście do tych imion osobiście nic nie mam - żeby nie było :P ) - to właśnie Kasia, czy Ania będą wyjątkiem ;)
Fajnie, że jest taka różnorodność imion, że rodzice mają w czym przebierać ;)
A tak trochę z przymrużeniem oka - W wakacje będąc nad morzem, w domku obok miałam za sobą rodzinkę - mama,tata, syn i córka. Rodzinka typu:disco polo wszechobecne i to na całą parę puszczane z samochodu ( nieważne, że inni chcą wypocząć ), tata wiecznie gmerający w swoim podupadłym aucie i mama wiecznie gapiąca się w niebo...Nieważne, że do morza 10 minut spacerkiem - wakacje przed domkiem to jest to :) Synek, który cały dzień mam wrażenie leżał w wózku i starsza dziewczynka spędzająca cały dzień w piaskownicy na zmianę przy wózku brata.... I nagle jednego dnia słyszę "Dżesika, chodź popilnować Brajana"... No myślałam, że padnę ;) ;) ;) Ja nawet nie dałabym sobie paznokcia obciąć, że oni wiedzą jak to się poprawnie pisze ;) ( dlatego specjalnie tak napisałam :P ). Chcieli "zagramanicznie :P" to mają - dzieci będą się martwić za 20 lat :P
I z drugim przymrużeniem oka - mój kolega miał w technikum koleżankę - Jadwiga Kutacha się nazywała i pochodziła ze Stolca :)
-
;D anetka! Boskie urlopowe sąsiedztwo :)
I chyba jednak dam sobie spokój ze zmianą imienia. Liwia jest Liwią i cześć :) no chyba, ze jak Ją zobaczymy i stwierdzimy, ze bardziej do Niej OLA pasuje, to zmienimy.
A w kwestii oryginalności imion to jestem tego najlepszym przykładem bo przez bardzo długi czas byłam jedyną Iloną w mojej wsi. Potem jakas się urodziła i pamietam, ze byłam zła na tych ludzi, ze Ilona córce na imię dali ;)
-
Mi się bardzo spodobało imię Mia i jak będę miała kiedyś kolejną córeczkę to możliwe że takie imię wybiorę.
Jeszcze podoba mi się Laura.
Za to mój kuzyn chce dać swojej córci na imię Marika.
-
Moja siostra niedługo rodzi Mię...
-
Założę się że nie tylko nie tylko wiedzieli jak to się pisze ale pewnie też w mawiali dzesika z akcentem na 'si' ;-)
W naszym pokoleniu podobały mi się gminna takie jak ilona patrycja emilia zy weronika co w jednak strony dość zwyczajne ale pewnienie tylkoby mamatak popularne
-
Anja napisz jeszcze raz :p
-
A u nas w przedszkolu w 3 latkach jest Basia u Tymka w 4 latkach Ewa i Kasia.
Ani faktycznie dawno nie odnotowałam, "najnowsza" ma 8 lat ;)
Założę się że nie tylko nie tylko wiedzieli jak to się pisze ale pewnie też w mawiali dzesika z akcentem na 'si' ;-)
W naszym pokoleniu podobały mi się gminna takie jak ilona patrycja emilia zy weronika co w jednak strony dość zwyczajne ale pewnienie tylkoby mamatak popularne
Oto moja wersja wypowiedzi Anulki :D
Założę się, że nie tylko nie wiedzieli jak się pisze ale pewnie też mówili Dziesika za akcentem na "si" ;)
W naszym pokoleniu podobały i się imiona jak Ilona, Patrycja, Emilia czy Weronika co z jednej strony dość zwyczajne ale pewnie tylko takie były mało popularne :D
-
Mniej więcej jednak wiemy jakie są nadawane imiona w wieku naszych dzieci, więc dla mnie istotne jest, aby w danym przedziale jednak się tym imieniem nawet nie tyle wyróżniać, ale nie dublować.
Mi się szalenie podoba imię Zuzia dla dziewczynki... no szalenie po prostu. UWIELBIAM. U Nikodema w grupie są 2, u Kajtka 3... :/ I albo do dzieci mówi się po nazwisku, albo mają już wymyślone "ksywki" :-\ A Wiktorii i Wiktorów to już całe zatrzęsienie - u Nikodema na 15 chłopców jest aż 4 Wiktorów!!!! U Kajtka 3 Wiktorie... ale jeszcze w naszym towarzystwie kilku policzę.
-
U nas w przedszkolu jest Abigail... z typowo polskim nazwiskiem typu "Kowalska", urodzona w Poznaniu :)
-
Ania mam takie same zdanie :) ale też nie jestesmy w stanie przewidzieć jak ewoluuje popularność danego imienia. Jak Szymek miał zostać Szymkiem to niewiele słyszałam te imię dookoła siebie. Wiadomo- nie jest jakieś oryginalne ale nie było bardzo popularne. Później okazało się że w Jego roczniku jest sporo Szymków.
To samo mamy z imieniem dla drugiego- już widzę że staje się coraz bardziej na chodzie.
-
A u nas w przedszkolu w 3 latkach jest Basia u Tymka w 4 latkach Ewa i Kasia.
Ani faktycznie dawno nie odnotowałam, "najnowsza" ma 8 lat ;)
Założę się że nie tylko nie tylko wiedzieli jak to się pisze ale pewnie też w mawiali dzesika z akcentem na 'si' ;-)
W naszym pokoleniu podobały mi się gminna takie jak ilona patrycja emilia zy weronika co w jednak strony dość zwyczajne ale pewnienie tylkoby mamatak popularne
Oto moja wersja wypowiedzi Anulki :D
Założę się, że nie tylko nie wiedzieli jak się pisze ale pewnie też mówili Dziesika za akcentem na "si" ;)
W naszym pokoleniu podobały i się imiona jak Ilona, Patrycja, Emilia czy Weronika co z jednej strony dość zwyczajne ale pewnie tylko takie były mało popularne :D
Ja to jednak nie umiem z telefonu pisać ::)
Miało być:
Założę się, że nie tylko nie wiedzieli jak się pisze, ale pewnie też wymawiali Dziesika za akcentem na "si" ;)
W naszym pokoleniu podobały mi się imiona jak Ilona, Patrycja, Emilia czy Weronika bo z jednej strony są dość zwyczajne, ale też nie były aż tak popularne :D
kjp83, a jak ma na imię drugi?
-
Drugie jeszcze nie ma imienia :)
-
Aha :D ale w planach jakieś jest? ;)
-
Ja na dzień dzisiejszy mam w miarę oryginalne (małe popularne) imiona dla dzieci, ale właśnie nie uważam, żeby były zbytnio udziwnione ;)
Na 125 dzieci w przedszkolu a właściwie 150 bo w zeszłym roku też nie było innego Tymoteusza, tylko mój. A Blanki jeszcze nie mieli nigdy, albo już nie pamiętają ;)
Za to u nas prym wiodą Szymony i Matusze wśród chłopców a dziewczynki to Lenki ;)
-
Ja ostatnio w przebieralni żłobkowej poznałam Marysię.
My mamy trochę trudniej ze względu na wielojęzyczność. Moja miała być Helenka po babci, ale po przemyśleniu jak by to brzmiało w innych językach stwierdziliśmy, że nie bardzo. Gdybym miała męża Polaka, to pewnie miałaby Helenka na pierwsze;) A tak jest Marieta Helena (to drugie tylko na chrzcie).
Marieta to jedyne imię, które wtedy znalazłam, jakie w 3 językach wymawia się identycznie. Tak bardzo się starałam, żeby było w miarę normalnie we wszystkich językach, a i tak teraz się zdarza w PL, że się ludzie dziwują ::) albo nie potrafią wymówić i 3 razy proszą o powtórzenie ::) Na szczęście to się dość rzadko zdarza, ale czasem wkurza mnie to jak ludzie się dziwią, mimo że wiedzą, że mąż nie Polak.
Znajoma "chajtnięta" z Grekiem dała córce Anastazja (pewnie po teściowej bo tam dają prawie zawsze po babci).
Podoba mi się, ale to już inaczej się wymawia po Grecku i inaczej po Polsku, a ja jednak wolę, żeby na dziecko wszędzie tak samo wołali. Nienawidzę przekręcania imion przez Greków. Nawet Ania nie potrafią wymówić ::)
Teraz jak nie chce mi się tłumaczyć czemu mam takie dziwne imię, to po prostu mówię Ana, chociaż w końcu tam poczułam się troche egzotyczna ;D
Jak będzie druga to chyba Milenka ;) bo też pasuje.
-
Ja Milenka od 31 lat i bardzo lubię swoje imię ;)
Choć kiedyś było mniej popularne niż teraz, w 5 latkach są dwie ;)
-
Ania mam takie same zdanie :) ale też nie jestesmy w stanie przewidzieć jak ewoluuje popularność danego imienia. Jak Szymek miał zostać Szymkiem to niewiele słyszałam te imię dookoła siebie. Wiadomo- nie jest jakieś oryginalne ale nie było bardzo popularne. Później okazało się że w Jego roczniku jest sporo Szymków.
To samo mamy z imieniem dla drugiego- już widzę że staje się coraz bardziej na chodzie.
hmmm, a ja wybrałam Szymka, bo mi się wydawało, że niewielu jest...
-
Szymków już więcej niż kiedyś, jak ja swojego rodziłam to było małooooo. NAjwięcej u mojego syna jest Kubusiów (w klasie ma 4 czy 5), a w przedszkolu miał 4 Filipów. I bardzo często ostatnio spotykam Tymków. I nie jest istotne dla mnie czy to Tymon czy Tymoteusz, bo rodzice i tak mówią Tymek.
-
A ja w swoim srodowisku nie slyszalam o Igorach ciekawe jak bedzie pozniej?
Moze sie okazac ze co 2 to Igor bedzie :P
Drugie jeszcze nie ma imienia :)
A jakies typy?
-
U nas ani Tymonów ani Tymoteuszów nie ma ;)
Choć już jest jeden tegoroczny z lipca, syn naszych znajomych ;)
-
Kurczaczek- Zosia albo Franek :)
-
ooo Franek fajne :D
-
Kurczaczek- Zosia albo Franek :)
Super imiona.
Ja na siostre wolam Zoska wiec dala sobie tak na bierzmowanie ;D
-
milciu ja po sąsiedzku mieszkam, to i imiona podobne. Fakt Tymoteuszów i Tymonów nie ma i dlatego to mój typ ;D
Za to Blanka chodzi z moją Laurą do grupy, 2 Małgosie i 2 Kacprów. Laura jest jedna w przedszkolu ;)
Mnie się moje imię nie podoba nie podobało i podobać nie będzie.. Kasia.. wrr
i nikt mnie nie przekona do Ani, Kasi, Agnieszki, Małgosi itp.. niestety.
Moje typy na dzień dzisiejszy: Tymoteusz, Aleksander, Nikodem
dla dziewczynki: Liwia, Alicja (choć zbyt popularne), Lilanna, Blanka, Izabela
-
Male Anie i Basie jeszcze widziałam
ale małych Justynek nie ;D
Karolów pewnie sporo ale takich 7 latków, bo po śmierci Papieża dużo chlopców dostalo to imię ;)
Ja chciałam Szymona, mąż się uparł na Karola, chociaż do brzucha mówiliśmy Franek więc tak ma na drugie
Dla dziewczynki chcieliśmy Aleksandra ale dookoła same Ole
więc nie mam pojęcia
podoba mi się Karina, ale z naszym nazwiskiem musimy łatwiejsze imię wybierać ;D
-
Karina to łatwe imię :)
-
Hania miała być Kaliną niestety dla mojego męża imię to było kompletnie nie do przyjęcia >:(
Karina też ładnie tylko to takie dość "twarde" imię.
-
Nasza Klusia wlasnie na drugie imie ma Anna - po pierwsze to imie mojej mamy,a poza tym z racji tego, ze na pierwsze ma Anastazja pewnie w Irlandii i tak sobie to skróca do Anny ;D Imie Ania bardzo misie podoba - znam sporo Anek i to same fajne :D
Za to znajomemu ostatnio urodziła sie córcia i na imie ma Lara , a starsza Nela - obydwa imiona mi sie podobaja ;D
-
Hania miała być Kaliną niestety dla mojego męża imię to było kompletnie nie do przyjęcia >:(
Karina też ładnie tylko to takie dość "twarde" imię.
właśnie chodzi mi o wymowe, a jeszcze w połączeniu z moim nazwiskiem wymawia się dość ciężko ;)
-
No patrz, wg mnie nie :)
-
Lara ?Pierwszy raz takie imię słyszę ;).
Za to do mojej klasy w podstawówce i gimnazjum chodziła Larysa.
-
Lara ?Pierwszy raz takie imię słyszę ;).
Za to do mojej klasy w podstawówce i gimnazjum chodziła Larysa.
jak miasto w Grecji :) choć z imieniem takim się nie spotkałam, ale sobie wyszukałam u cioci Wiki...
Larysa[edytuj]
Larysa - imię żeńskie pochodzenia greckiego. Wywodzi się od nazwy antycznego miasta Larissa (w świecie starożytnym istniało 8 miast o tej nazwie)[1]. Nosiła je wczesna święta kościoła wschodniego i dzięki niej imię to za pośrednictwem prawosławia dotarło do języków wschodniosłowiańskich[potrzebne źródło]. Forma Lara stanowi zdrobnienie od Larysy[2].
Czyli Lara to forma pochodna od Larysy, tak jak moja Marieta od Marii ;)
-
Tak sobie czytam co naskrobałyście i prawie każde imię występuje teraz w naszym żłobku ;D Tymon jest jeden (mój ;) mało kto mówi tam na niego "Tymek" - raczej Tymuś lub Tymonek ;) ), jest też (pojedynczo) Nikodem, Kacper, Marcel, Borys, Bruno, Maciek, Igor, Kamil, Wiktor, Radek, Kuba, Ignaś, dwóch Antosiów, trzech Olków... Z dziewczynek jest oczywiście Zuzia, Zosia, Amelka, Milenka, Oliwia (albo raczej Olivia), trzy Hanie, dwie Wiktorie, dwie Julki, Magda... Imion typu Gosia, Ania, Asia, Kasia dawno nie spotkałam, albo może u dziewczynek takich już trochę starszych... Sama zamierzam mieć w przyszłości Olę lub Asię ;) Chociaż znając życie jeszcze mi się może odmienić 8)
-
w żłobku Marietki jest nawet jedna Carmen ;)
-
Ja lubię imiona rzadkie, ale nie dziwne 8). Nie dałabym Carmen czy Larysa, ale wszystko rzecz gustu. Nam Adrian przyszło w trakcie ciąży, znienacka, i w sumie nie znam nikogo o tym imieniu. Wszyscy wokół mówią, że rzadko spotykane, nie wiem, może to od regionu zależy, bo przecież jest znane.
Nie lubię popularnych imion, ja mam Agnieszka i w każdej szkole i klasie były minimum 3. Taki rocznik ::)
-
w żłobku Marietki jest nawet jedna Carmen ;)
Acha - Mariety znam (chociaż może to za duże słowo, bardziej "znam z widzenia" ;) ) dwie, jednak takie bliżej naszego rocznika niż naszych dzieci ;) Twoja Marietka jest więc trzecia ;)
-
Carmen jest hiszpanką ;) Tata pracuje w bazie nato (chyba bo widziałam go w mundurze, a niedaleko jest ta baza), mama też hiszpanka i mieszkają w PL. Mnie nie dziwią obce imiona, może to dlatego, że mam do czynienia z ludźmi z różnych krajów i mówiącymi w różnych językach... Nie nadałabym typowo obcojęzycznego imienia dziecku, jednak jestem w stanie zrozumieć takie postępowanie w przypadku gdy jeden z rodziców pochodzi z innego kraju. Dlatego zanim ocenię imię jako dziwne zawsze się zastanawiam czy czasem rodzic nie jest cudzoziemcem.
Selena dopiero teraz się dowiedziałam jak masz na imię :D
Haniu, ja znałam Mariettę, ale Marietę tylko jedną wyłapałam w znajomych znajomej na fb. Nawet kiedyś do niej napisałam zapytać kiedy ma imieniny, to napisała, że obchodzi 31.05 jak Marietta, bo właściwie miała być Marietta, ale tata poszedł do urzędu i się pomylił ;)
-
Heh ;).
Moja mama miała być Jagoda, ale jak dziadek poszedł do urzędu to mu pani powiedziała, że nie ma takiego imienia i że to zdrobnienie od Jadwiga, no i tak ma... Nie cierpi tego imienia, dla wszystkich i tak jest Jagoda, a jak ktoś powie Jadzia, to się obraża wręcz 8).
Moja teściowa to Hania, po długim czasie z T. dowiedziałam się, że ma na imię Henryka - dla mnie zdrobnieniem powinno być Henia, ale nie, jest Hania.
Ale najlepszym numerem był mój ś.p. wujek Wacek, dopiero na pogrzebie dowiedziałam się, że miał na imię Bazyli :o. Nigdy nikt o tym nie wspomniał, a bliska rodzina.
-
Moi znajomi dali corce na imię Carmen ...... obydwoje Polacy
a np moja przyjaciółka dała corce na imię Izabela też chyba bardziej popularne w naszych rocznikach
Adrian to mój brat ale imię mi się bardzo podoba ;-)
Ją tak zawsze sobie patrze na recepty na imiona
a że pracuje w typowo slaskim terenie to niektore imiona zarowno młodszych jak i starszych
ją w sumie też już jako nastolatka dowiedzialam się że moja babcia ma na imię mi Jozefa a nie nosze Marysia tk jak wszyscy do niej mowili
swoją droga na pomniku też ma Maria bo nikt by nie wiedział kto to gdyby napisali Jozefa ;-)
tam mialo być że niektore imiona bardzo dziwne są ;-)
-
Haniu, ja znałam Mariettę, ale Marietę tylko jedną wyłapałam w znajomych znajomej na fb
Aaaa, no tak - pamiętam te Kosty "tttttt" ;D Jedna z tych moich "znajomych" faktycznie pisana przez dwa "t", ta druga (nie mam pewności) chyba przez jedno...
-
Z moją córcią do żłobka chodzi Letycja. Już osłuchałam się z tym imieniem, ale na początku bardzo mnie raziło :P
-
Moja teściowa to Joanna a mówią na nia Jola, nie wiem czemu...
Moja babcia miala na imię Aniceta a wszyscy mowili Aniela.
A moj mąż ma wujka Ryśka a mówią Janek.
dziwne to dla mnie :)
-
Mój maż jest Mateusz a wszyscy łącznie ze mną mówią Maciek :P
-
Aa, takie przypadki też znam ;) Mam wujka Macieja, a wszyscy od zawsze mówią Marek. Tylko na dokumentach widnieje Maciej ;) To samo z babcią mojego męża - jest Danuta, a wszyscy mówią Zosia ;) Nawet dziadek, mimo że już się trochę spotykali, dowiedział się dopiero jak ślub brali, bo zawsze była dla niego Zosią :P
Zapomniałam, że mamy w żłobku też "normalnego" Wojtka i Michalinę (to imię kojarzy mi się bardziej z moim rocznikiem i pobocznymi, niż z obecnymi maluszkami ;) )
-
To ja dołączę do nietypowych imion gdyż nasza Liwia na drugie prawdopodobnie bedzie miała Jaśmina :)
Moj mąż wczoraj zaproponował aby na drugie miała imię kojarzącego sie z Turcją bo z Turcji wróciliśmy juz w trójkę :)
Bardzo mi sie ten pomysł spodobał i zaakceptowałam :)
-
Ja znam Greczynkę, która ma na imię Antonia, a wszyscy na nią mówią Nineta ;)
W Grecji bardzo popularne są żeńskie imiona, które coś znaczą, na przykład Elpida (nadzieja), Irini (pokój), Efgenia (uprzejmość), Agapi (miłość), ale też Paraskewi (piątek), Kyriaki (niedziela) :D
Loona, fajnie tak uczcić "pamiątkę" z wakacji ;) Mi się bardziej podoba Jasmina niż Jaśmina, ale to już szczegół ;)
-
Moja teściowa to Joanna a mówią na nia Jola, nie wiem czemu...
Moja babcia miala na imię Aniceta a wszyscy mowili Aniela.
A moj mąż ma wujka Ryśka a mówią Janek.
dziwne to dla mnie :)
Tez znam duzo takich orzypadkow.
Tesciowa Maria, mowia maryla.
Kolezanki maz Arsen, a mowia Maciek.
Kuzyn moj Mariusz, a mowia Kamil :D
Rodzinie z poczatku nawet moj Antoś się nie podobał, ale teraz już się przwyczaili.
-
ja mam kolezanke ktora ma na imie Gizela.
Mialam tez ciocie ktora urodzila sie przed wojna. Rodzice dali jej na imie Johanna. Jak "pojawila " sie Polska nie wiedzieli jak przetlumaczyc i wszyscy na nia wolali Janina choc w dowodzie miala Joanna.
-
O , a moja babcia od strony taty miała na imię Apolonia.
-
Moja poparcia która urodziła się jak ją 2 grudnia :D była Salomea.
Moja Banka miała mieć na drugie ładnie po niej ale w październiku kiedy jeszcze nie wiedziałam zr będę w ciąży zmarła moja ukochaną ciocia i ma imię 2 po niej.
Mój tata Marian bo urodził się 15 sierpnia i babcia mówiła że nie miała innego wyjścia, ale zawsze wszysc y mówili mu Andrzej, tak miał na 2, i tak trzeba ma na tablicy nagrobków.
Moja mama Irena a wszyscy mówią że Basia, też ma na 2 ;-)
Oboje imieniny obchodzili zgodnie z drugim imieniem.
Więc u obojga funkcjonuje 1 urzędowe 2 dla bliskich ;-)
-
Mój dziadek całe życie był dla mnie dziadkiem Tadziem (babcia mówiła na niego Teodor), a okazuje się, że to Józef (babcia Maria :P ale mówimy na nią Misia)
Babcia mojego męża to Balbina, ale wszyscy mówią Basia... serdeczna koleżanka mojej mamy całe życie była dla mnie ciocią Kasią, a jak wypisywałam zaproszenie na ślub to się potem śmiała, że nie wiedziałam, że ma na imię Kazimiera :D no bo skąd ;)
Także chyba to dość powszechna praktyka ;)
-
Mój brat to Artur ale rodzina mówi na niego Tomek :)
-
Moja mama ma na imię Zdzisława , a wszyscy mówią na na Ania ( to jej 2 imię).
Na ciocie Danutę wszyscy mówią Gienia .
Mój kuzyn który ma na imię Mariusz jest Markiem od zawsze :D
-
Moi znajomi mają córkę o imieniu Eulalia. Teraz spodziewają się syna, któremu dadzą na imię ... Flawiusz :)
-
Moj mąż wczoraj zaproponował aby na drugie miała imię kojarzącego sie z Turcją bo z Turcji wróciliśmy juz w trójkę
koleżanki córa ma tak na imię ;D Mąż Irańczyk twierdzi, że to irańskie imię ;)
U Lili w przedszkolu jest Kosma, w grupie są też dwie Leny, dwie Karoliny, Aleks, Kamil, Damian, Magdalena ... Nie ma jakiś "wydziwianych" imion. Zresztą, jakby mi się imię podobało i chciałabym takie nadać dziecku to w nie zwracałabym uwagi na preferencje otoczenia ;D Dla mnie ważne, żeby imię nie było ośmieszające.
-
A u mojej ZUZY w przedszkolu oprócz niej, tylko 1 Zuzia w starszej grupie - to była dla mnie dopiero niespodzianka 8)
I nie wiem jak nazwę ewentualne drugie dziecko. Chciałam Polę, ale moja kumpela (biurko obok, za moja namową tak nazwała swoja córkę :P ) więc już mi nie wypada :P
-
Pola też baaardzo mi się podoba 8)
U Lili w przedszkolu jest Kosma
Były prezydent Bydgoszczy ma na imię Kosma ;)
-
A na mnie mówią w pracy Marian;-)
-
A na mnie mówią w pracy Marian;-)
;D ;D ;D ;D
-
Aaa zapomniałam, że bardzo podoba mi się imię Marcelina, ale śmiesznie brzmi z moim nazwiskiem, a Marcela już jest za twarde ::)
-
anusiaaa mnie się Pola też podoba, zapomniałam napisać kurczę w sumie nr 1 jest ;)
Marcela fajnie ale z moim nazwiskiem brzmiałoby komicznie ;D
U mojej Laury w przedszkolu to chyba też Zuzi nie ma.. za to ile Zosiek..
Nawet mojej siostry 2 letnia Julia nie jest pospolitym imieniem wśród 2 latków, w żłobku jest jedyną Julką.
Mój chrzestny Andrzej - obchodzi andrzejki a naprawdę jest Stasiem ;D ;)
-
moja mam miala na imie Donata ale i tak dla wszystkich byla Danusia
-
Na m9jego tescia mowia Antek (2imie) , a na pierwsze nawet nie wiem jak ma na imie hehe ;D.
-
moja kolezanka niedawno syna nazwala Alojz
-
no co prawdziwe śląskie imię ;)
-
moja kolezanka niedawno syna nazwala Alojz
ale fajne :D
-
Alek na niego wolaja
-
Wiecie co dziewczyny? ta długa dyskuja o tym,jak ktoś ma na imię, a jak na niego wołają w jednym mnie utwierdziła- trzeba się głęboko zastanowić i być mocno przekonanym o tym, jakie imię nadajemy dziecku i w tej pewności trwać- skoro moje dziecko zarejestrowałąm w USC tak,a nie inaczej to nie zgadzam się na nic inneg: żaden maciej nie zastąpi mi Mateusza, Hania Joanny, a Alek Alojzego ;)
-
Kobietko zgadza sie, trzeba dobrze przemyslec imie dla dziecka, ale jak dziecku imie sie nie podoba to stad sie biora takie przypadki.
Ktos sobie sam wymysla inne imie, albo wychodzi tak przy okazji i rodzice nie maja na to wplywu... Zwlaszcza w przyszlosci. :)
-
u mojego brata bylo tak ze w USC tat zapisal go jako Wladek jak ejszcze w szpitalu byli a jak porzyszli do domu moja prababcia podeszla i powiedziala : to przeciez Adas i tak na niego wolali...
-
Netula sorki, ale to co opisujesz to już dla mnie kompletna porażka 8) czyje to dziecko w kołysce, babci czy rodziców?
AnioOlek ja rozumiem, że się imięnie podoba i jakdziecko starszym nastolatkiem czy już dorosłą osobą to sobie coś wymyśla, ale ogólnie jest to dla mnie dziwne i tyle. Szczególnie np. w takich sytuacjach, jak opisała Netula. Pamiętam, że w weilu wątkach ciężarówek pojawiał się "problem imienia", bo babcia będzie i tak nazywać wnuka po swojemu itp.
-
bylabym oczywiście 'ta zla' i nagadałabym takiej babci.. nie wyobrażam sobie żeby ktoś imie dziecku beszczelnie zamienial 'bo się to co ma nadane nie podoba' Co innego sugestie i propozycje a co innego takie akcje jak już dziec oficjalnie nazwany
Trzeba uszanować wybor rodzicow i koniec tematu..
-
http://mnz.pl/najpopularniejsze-imiona-2013/
-
ha, nie ma mojej Karoliny w pierwszej 20 :) normalnie czuję się, jakbym orientalne imię dziecku dała 8)
-
Mój Wiktor jest na 16 nie jest źle, myślałam, że będzie wyżej. A typ dla dziewczynki - Nadia jest na 17. Chociaż pierwsze miejsce mnie zaskoczyło Lena w sumie wśród osób mi znajomych bez problemu znajdę około kilku osób z córką o imieniu Nadia, natomiast Leny nie ma żadnej, już nawet ostatnio się zastanawiałam czy jak byśmy się kiedyś doczekali dziewczynki czy nie zmienić na Lena bo rzadziej spotykane to jednak chyba lepiej zostanę przy Nadii :)
-
Lili nie ma ;D se se ale za to Maja dośc popularna.
Jak ja byłam dzieckiem to dopytywali, jakie mam prawdziwe imię bo Maja to na pewno tylko na mnie wołają ;D
-
Ogladalam wczesniej ten "ranking" i spodziewalam sie Leny w czolowce. Sami chcielismy nazwac corcie Lena. Natomiast Antek na 6 zdziwilo mnie nieco... Myslalam, ze nie jest tak popularne ;)
Bardzo mi sie podoba powrot do klasycznych imion polskich. Dosc juz mam jak slysze, ze znajome nazwaly swoje dzieci: dorian, Dalia, Natan, Milan itd ::)
-
kobietko ale to bylo w 1970 roku i to prababcia tak zarzadzila...inne czasy byly...
-
Hanka na 7 wow, taka popularna ;D a poprzednie lata nawet nie była w pierwszej 10
-
Najgorzej to się mają Julie bo od 10 lat są w czołówce :) ja osobiście wśród osób znajomych to też znam bardzo dużo Oliwii w różnym przedziale wiekowym.
-
ha, nie ma mojej Karoliny w pierwszej 20 :) normalnie czuję się, jakbym orientalne imię dziecku dała 8)
no to ja tym bardziej tak się czuję:
Zaledwie 3 dziewczynki będą nosiły imię Marietta... czyli domyślam się, że Mariety nie ma żadnej :D ciekawe czy w 2011 była, ale też szukałam w rankingach i nie zauważyłam
-
Mojej Laury nie ma w rankingu ;D
-
Adriana też nie, a niby takie znane. Cóż, nie kierowaliśmy się modą ;D
-
Najgorzej to się mają Julie bo od 10 lat są w czołówce :) ja osobiście wśród osób znajomych to też znam bardzo dużo Oliwii w różnym przedziale wiekowym.
martusia moja Julka nie ma żadnej imienniczki w grupie w przedszkolu, na podwórku tylko jedna dziewczynka o 4 lata starsza. :D
A swoją drogą jak jak byłam mała to miałam w klasie 3 Anie, 3 Asie i 3 Kasie i przeżyły ;D
A mojego Jacka też nie ma na liście :D
-
moja Łucja to dopiero w zeszłym roku pojawiła się gdzieś ok. 48-50 miejsca ;)
-
Sebastiana tez nie ma :) a myslalam ze to nawet popularne imie ;D
-
mojego Huberta też nie ma :D
-
muszę wam to napisać.
Mam koleżankę która w kwietniu urodzi synka.
Ma już córeczkę z 2011 rok, imię Jessica.
A syn będzie... Kevin :Uu:
A co najlepsze to ich nazwisko: Ćwięczek.
Oboje Polacy.
-
Moja Julka na 2 miejscu :mdleje:.
Bardzo podoba mi się to imię.Jak jeszcze nie byłam w ciąży wiedziałam ze tak będzie miaął moja córcia na imię ... ale teraz jak już jest dzidziuś i ma tak na imię to troszkę żałuje że nie dałam innego imienia , mniej popularnego.
Tyle dobrego że tu gdzie mieszkamy nie ma tylu Julek :D.
Lili no to "super" pasują imiiona do tego nazwiska ::).
-
Ja znam dziewczynę, która ma córkę Vanessę Victorię... tyle, że Goździk ;D
-
Super imiona szczegolnie do takich nazwisk :p
-
Mnie dziwia ludzie ktorzy nazywaja dziecko podobnie do nazwiska... Np kajetan kajetanowicz :D
A kolega nazywa urban martyna ;D pani w pierwszej klasie szukala martynki :D
-
Ja poznałam jednego takiego Tomasz Tomeczek, od razu wiadomo, że rodzice dali na imię dziecku od nazwiska.
-
ja znam Macieja Maciejewskiego 8)
-
ja znam Szymona Szymanskiego..
-
a ja maje majewska
-
Kajetana Kajetanowicza zna prawie każdy nasz mąż ;) (rajdowiec)
a osobiście znam Andrzeja An...ko ;)
-
JA Wojtka Wojciechowskiego :)
-
a ja michała michalskiego :)
-
Każdy kogoś takiego zna :P :P :P :P
-
Każdy kogoś takiego zna :P :P :P :P
Pewnie, ja znam małego Jana Jankowskiego.
...
Ma już córeczkę z 2011 rok, imię Jessica.
A syn będzie... Kevin
A co najlepsze to ich nazwisko: Ćwięczek.
Moim sąsiedzi mają Kevina i Brayana - czy jakkolwiek się to pisze ;)
Nazywają się Kostka ;)
-
Prawie Kevin Costner :hahahaha: :hahaha:
-
No prawie ;)
Oplułam komputer, bo jakoś nigdy dotąd nie pomyślałam, że może o to i chodziło :hmmm:
-
Widze, ze w pierwszej 20 najpopularniejszych imion nie ma mojego dziecia :-)
Mam chrzesniaka Alana i kolezanke Dzesike- tak pisane, Olimpie i Damroke. Kolega mojego taty dal synowi Judasz, wolaja na niego Judek ;D
-
ja znam fac eta ktory ma na imie Bonawentura
-
Damroke
Co to jest "Damroke" :shock:
-
Też się Hania zastanawiam co to za imie? W życiu takiego nie słyszałam
-
Damroka - http://pl.wikipedia.org/wiki/Damroka
w podstawówce znałam jedną :)
-
Prawdziwa jedna na milion... ;)
-
Prawdziwa jedna na milion... ;)
:hahahaha:
-
No nie powiem, oryginalnie 8)
-
Skoro Caril jedna zna to sa juz dwie ;D
-
jeszcze jedna mi się przypomniała: http://radiokaszebe.pl/damroka-tako-jem/ ;)
-
Czyli to popularne imie ;)
-
I nowy rankig
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/najpopularniejsze-imiona-w-polsce-lista-najpopularniejszych-imion,507908.html
-
Mój znajomy ma na imię Robin ;D
-
Ja słyszałam u dentysty, że mała pacjentka ma na imię Maura ;) chyba tak to się pisze...
a na podwórku pod blokiem ostatnio mama wołała na dziecko Ira... niby normalne imię bo Irena... ale strasznie mi nie pasuje dla dziecka ::)
-
Maurę znam. Pracuje u mnie w firmie.
-
Moim zdaniem można skrzywdzić dziecko soistą amerykanizacją- wszelkie Jessicki, Vanessy, Michaele...no moim zdaniem porażka, zwłaszcza w zestawieniu z iście polskim nazwiskiem typu "Goździkowa" ;) a ostatnio czytałam, że spaniałomyślni rodzice nazwali dziecko dosłownie: MAJKEL. No ej...
-
Znam jedna mala Maure :) Mnie jakos nie szokuje...taka damska wersja Maurycego
-
Mój znajomy ma na imię Robin ;D
w Norwegii to normalne imię, dość częste nawet
-
Ja znam.Brajana z typowo polskim nazwiskiem ;)
-
Ja znam.Brajana z typowo polskim nazwiskiem ;)
Ale Brian czy B R A J A N ??? :P Masakra :P ja znam Vanessę Victorię z bardzo typowym nazwiskiem ;) dla mnie porażka ;)
-
dla mnie Vanessa czy Victoria nawet z mocno polskim nazwiskiem nie szokuje
-
dla mnie Vanessa czy Victoria nawet z mocno polskim nazwiskiem nie szokuje
Szokować nie szokuje, ale zwyczajnie...głupio wygląda ;)
-
Ja spotkałam się z imieniem Eulalia... ;)
-
Moja babcia miała na imię Aniceta. Słyszałyscie takie? Ja ją jedna znałam w życiu :)
-
dla mnie Vanessa czy Victoria nawet z mocno polskim nazwiskiem nie szokuje
Szokować nie szokuje, ale zwyczajnie...głupio wygląda ;)
jak dla mnie akurat te 2 imiona nawet głupio nie wyglądają , chyba się przyzwyczaiłam do "innych" imion
-
Ja znam Anicete :) Sasiadka Teściowej ;D taka 50+ :P ale wszyscy mowia do niej Aneta :) Jej ojciec byl Heliodor :Szczerbaty:
-
Głupie niegłupie ale na pewno dziwne ;D
najdziwniejsze imiona poprzedniego roku, zatwierdzone przez USC? Żyraf, Mrówka, Jarzyna i Myszon. I tak, spełnił się też sen Stanisława Barei - jedną z dziewczynek urodzonych w 2014 roku nazwano ...Tradycja.
to dopiero czad ;D
-
O widzisz Malina! Naprawdę coś nas łączy! ;)
-
Z Eulalią spotkałam się tylko w książkach Moniki Szwai :)
-
O widzisz Malina! Naprawdę coś nas łączy! ;)
Watpilas? :brewki: :brewki: :brewki: :lol: :wink:
-
Juz nigdy nie zwatpie!! ;)
-
Pracowałam kiedyś w firmie gdzie były siostry Eulalia i Leokadia . Zdrobniale na Eulalię Lalka wołali ;)
Grzebiąc w starych dokumentach rodzinnych trafiłam na imię Cecylia -cudne
-
Też znam jedną Anicetę (sąsiadka rodziców, kilka lat starsza ode mnie), a zdrobniale mówią do niej Anika.
-
Pracowałam kiedyś w firmie gdzie były siostry Eulalia i Leokadia . Zdrobniale na Eulalię Lalka wołali ;)
Grzebiąc w starych dokumentach rodzinnych trafiłam na imię Cecylia -cudne
moja jedna babcia Leokadia a druga Cecylia ;D ;D ;D
-
Eulalię miałam nauczycielkę w podstawówce :)
A co do tych amerykańskich imion to jak dla mnie totalna porażka dać tak na imię dziecku w Polsce...
Z tego co ostatnio czytałam imię to musi być nadane w formie takiej w jakiej się wymawia - czyli tak jak doksik wspomniała: Brajan a Nie Brian...
-
No córka kolezanki ma Vanessa Victoria, więc chyba niekoniecznie. ale Brajan to jeszcze gorsza forma ;)
-
Miałam ciotkę Cecylię.
A Wiktorii to się czepiacie :P normalne polskie imię tylko proszę je pisać przez "W" ;D
-
właśnie chodzi wyłacznie o formę. Skoro mamy polską wiktorię to po co dawać dziecku Victoria ;)
-
Musiała trafić na wyrozumiałych urzędników :) Co nie zmienia faktu, że całkowicie nie rozumiem co kieruje tymi rodzicami.
A Wiktorii to się czepiacie :P normalne polskie imię tylko proszę je pisać przez "W" ;D
Wiktoria bardzo ładne imię :) Tyle, że właśnie przez "w". Ja to nie rozumiem tej Vanessy...
-
U mnie w pracy przewala sie mnostwo ludzi dziennie, i tak ostatnio przyszla do mnie pani o imieniu Marżulena :D
-
Albo marżolena ;)
-
Anicete miałam historyce w liceum. A kiedyś poznałam Gracjana
-
Gracjan to u nas całkiem popularne ;)
ale Żaklina kiedyś mnie zdziwiło ;)
-
Mojego gina zona ma Zaklina na imie ale jakos pisane przez J i inne wygibasy ale znowu ich nazwisko nie jest typowo polskie jak kowalski czy nowak :p
-
Gracjana znalam kiedys...znam tez Janule i Dagny
-
Ja znam Lawinię i Aurelię.
-
Aurelię to znam nawet nie jedną a kilka :)
-
ja tez znam aurelie i cecylie- super kobietki
znalam tez lucje- nie łucje a wlasnie lucje
-
Aurelie tez znam :D ostatnio na maszy ksiadz chrzcil Dzesike ::)
-
Niedługo będą same ELSY- a co, trzeba iść z duchem czasu :P :P :P
-
Aurelie mialam ciocie super babeczka.
-
Ja miałam koleżanke Aurikę
-
Ja miałam liceum kolegę Tamira-ale on no....Azjatą był, koleżanka od podstawówki przez liceum- Mirella, dość nietypowe.
-
Ja poznałam kiedyś dziewczynę o imieniu Laila... dziwne... tym bardziej, że miała nazwisko bardzo polskie.
I swojego czasu zszokowała mnie starsza pani przedstawiając się jako Blandyna :D
-
Vivka, moze sobie jaja robiła :P :P :P
ja za to mam sąsiada, ok. 70 lat, uwaga, dane personalne: imię: ALFONS, nazwisko: KUFFEL :P :P :P to dopiero zestawienie 8)
-
Blandyna - jest takie imię :)
-
Już teraz wiem ale wtedy byłam w głębokim szoku :D
Na początku myślałam, że to żart ale później zobaczyłam jej imię i nazwisko na fakturze.
-
O......... Czyli Cecylie nie takie niepopularne .
Blandyna uczyła mnie w liceum
Sąsiadka miała córkę o imieniu Olimpia, też rzadkie , a druga miała Eurydykę i Orfeusza.
Jeszcze z wykopalisk rodzinnych pra ,prababcia była Petronela
Wiktoria prababcia czyli na bank polskie imię.
Dużo imion takich może dla nas " dziwnych " i z pochodzenia niemieckiego zauważyłam mają ślązacy i to własnie z naciskiem na starszych .
-
Brat mojego dziadka ze strony mojego taty miała na imię Alfons ;) ale podobno wierny był zonie, nie latał na panny ;)
-
Wiecie co, wszystko zależy chyba od regionu w jakim mieszkamy ;-) dla jednych jakieś imię jest śmieszne i wręcz nie do przyjęcia, a dla niektórych to samo imię jak każde inne ;-) ja jestem z bydzi, mój mąż ze śląska, dla mnie Alfons czy Alfred trochę śmieszne, dla mojego męża całkiem normalne ;-) tu mieszkając w Ire nic już mnie nie zdziwi, jak można dać na imię komuś Apple? Hihihi.... Jednego czego nie rozumiem, to jak Polak mieszkający w Polsce daje imiona właśnie brzmiące obco i samo brzmienie i pisownia, bo w jakim to celu niby?
-
Brat mojego dziadka ze strony mojego taty miała na imię Alfons ;) ale podobno wierny był zonie, nie latał na panny ;)
moj pradziadek to alfons
-
oj tak, pracuję na śląsku i imiona - Eryka, Teofil, Melchior, Rita, Ilza, Alojz, Edeltruda, Hildegarda są częstę, ale jednak u starszych ludzi
u dzieci to czesto tam są Dżesik, Denisa, Vanessa ::)
Żaklina i Aurelia to moje kumpele ;)
-
ooo teraz mi się przypomniało Edeltraud ?? czy Edeltraut pojęcia nie mam jak się to pisze,miała na imię koleżanki mama.
Ciekawe jakie imina będą" modne " za 50 czy 100 lat ;) :)
-
Moja babcia Leokadia- wszyscy mówią Lodzia ;D ;D ;D
A moje dziecko Nela- i gdy moje koleżanki dziwiły się skąd takie imię, to pani w USC powiedziała: ,,Jakie stare...dawno takiego nie rejestrowałam".
Dodatkowo- taka sytuacja- zmieniam dowód rejestracyjny w wydziale komunikacji w Szczecinie, pani podbija się pieczątką imienną...Nela Stolarczyk- identycznie jak moje dziecię :D Ale się naśmiałyśmy!
-
Lodzia ;D ;D ;D
:hopsa:
Moja Babcia ma koleznakę Wacławę i mowią na nią Wacia :D Zawsze się smiejemy, ze gacie na Wacie ;D
-
Dziadek jak na babcię się wkurzał to wołał- Lodka :los:
-
znalam tez lucje- nie łucje a wlasnie lucje
Moja mama była Lucja ;)
-
Dziś w programie ''jeden z dziesięciu'' był facet o imieniu Patrycjusz:-)
-
kiedys w jednym z akademikow byla portierka Lodzia :D chyba nie bylo mieszkanca ktory by nie znal jej imienia :D
-
Bo Lodzie to fajne babki- moja ma prawie 90 lat <3
-
kiedys w jednym z akademikow byla portierka Lodzia :D chyba nie bylo mieszkanca ktory by nie znal jej imienia :D
Pracuję teraz z jedną panią Lodzią ;D (też portierką :D ) Per "Lodka" też do niej niektórzy mówią ;) Fajna babka - charrrakterrrna :diabel_3: ;) ale naprawdę dobra osoba - taka pani po 60, bezpośrednia, a zarazem do rany przyłóż ;)
-
Mój kkolega dał swoim córkom na iimię Stella Eliza a drugiej Oriana.
-
Lodzię też kojarzę ale ta "moja" miała na imię Klotylda ;D
-
Miałam sąsiadkę Lodzię :)
-
nasza pediatra to Longina- w skrocie Lodzia
a Lodzia to mi się z serialem "Ranczo"kojarzy
-
Mirella, dość nietypowe.
ja też kojarzę taką - koleżanka koleżanki... miała salon fryzjerski, może to ta sama? ;)
Mój tato zna rzeźników o nazwiskach Dobija i Słonina... (mały off-top bo w sumie wątek o imionach ;) )
-
nasza pediatra to Longina- w skrocie Lodzia
Mamy w dalszej rodzinie ciocię Lodzię :) Leokadię
Zawsze mnie korciło, by w sklepie krzyknąć do córki Lodzia :) Ciekawe, jakby się ludzie wokół zachowali :)
-
Japcio, nie krępuj się! :P
-
na moją babcię Leokadia też wołano Lodzia :D i jak Boga kocham dopiero teraz skojarzyłam (przez Was :P ) jej imię z tym z czym Wy macie na myśli :P :P dla mnie Lodzia to Lodzia :)
-
a ja miałam ciocię Eleonorę na którą mówili Lodzia ;)
-
A do mnie dziś napisał pan kurier Parcel :P Domyślam się, że to literówka i miało być Marcel, ale rozbawiło mnie...
-
A do mnie dziś napisał pan kurier Parcel :P Domyślam się, że to literówka i miało być Marcel, ale rozbawiło mnie...
A może DHL Parcel? ;)
-
nje DPD czy jakoś tak
no i to na pewno był podpis
-
Moja koleżanka dała córce na imię Emma i uważałam to za dziwacwto, bo nie mają obcokrajowych korzeni a do tego typowo polsko brzmiące naziwsko. Ale jak dziś w sklepie usłyszałam, jak pewna kobieta woła do dziecka w wózku "Dżastinku" to uznalam, że to jest większe dziwacwto :D
-
Emma w 2010 była na 477 miejscu pod względem popularności także chyba nie takie dziwaczne.
Mnie osobiście imię się podoba
-
Emma całkowicie normalnie dla mnie. Zresztą też bardzo mi się podoba.
-
mam szwagierke Mirele..dla mnie calkiem normalne i czeste imie. Bardziej zaskoczyl mnie imie kumpla : Narcyz
Moj pradziadek mial na imie Edmund
-
Edmund=edek, popularne :) mam wujka i kolegę :) a w rodzinie Eugeniusza i Genowefę= Genia i Geniu ;)
-
Moja mama też Genia ale od imienia Eugenia 8)
-
u nas Edek to Edward a Edmund to Mundek
Emma jak dla mnie chyba też nie za bardzo dziwne
Koleżanki córka ma na imię Nikola dosyć popularne imię na dzisiejsze czasy i mnie nie przeszkadza zupełnie ale wołali za nią ni cola , ni pepsi dla żartu
-
syn znajomych moich rodzicow nazywa sie Makary - straszbie dziwne i od poczatku wszyscy na niego makaron wolali :P
-
Ja mam w szkole ucznia o imieniu Jeremi i baaardzo mi się podoba to imię, choć na początku miałam opory
-
Jeremi super, jeszcze podoba mi się Maurycy , Vincent piekneee
-
a może by tak zwyczajnie po polsku czyli Wincenty
-
mialam w rodzinie Maurycego i wszyscy mowili mu Maciek :)
-
Mamy w dalszej rodzinie ciocię Lodzię :) Leokadię
Zawsze mnie korciło, by w sklepie krzyknąć do córki Lodzia :) Ciekawe, jakby się ludzie wokół zachowali :)
;D Pamiętam, jak mi o tym już w wakacje w Bornem mówiłaś ;) Koniecznie zrealizuj swoje pragnienie :los:
-
Moja mama na mnie kiedys miwila Lodzia i Krysia :-D
Tak z usmiechem na twarzy cos typu Lodziuchna ubij ziemniaki lub Krysiuchna pomoz mamie bla bla bla
-
Mojej koleżanki siostra niespełna rok temu nadała córce imię Halszka. Nigdy wcześniej o takim imieniu nie słyszałam i musiało trochę czasu upłynąć zanim się oswoiłam, a imię ponoć staropolskie.
-
Hit sezonu ksiądz ochrzcił Nastazję , Mia Ellę , Naomi . Przy nich Hania i Laura oraz Rysiu wypadli zbyt pospolicie - streszczenie wrażeń dwóch babć ławkę przed :) sie uśmiałam
-
Babcie pewnie nie wiedziały, że to mogą być dzieci mieszkające poza Polską, często z rodzin mieszanych ;-) mojemu koledze tutaj właśnie jakiś czas temu urodziła się Mea... Kurczaki to chyba tak się pisze, czy Mia? Musze zapytać z ciekawości :-)
-
Ha...mój mąż to Ryszard :D- i powiem szczerze, że imię jako imię mnie nie zdziwiło (bo i dziadek i wujek tak na imię mają) tylko wiek mojego męża. Gdy go poznałam miał 25 lat- i szczerze Rysiek kojarzył mi się ze starszym panem, a nie z takim młodym człowiekiem. Pochodzę z pokolenia Tomków, Maćków, Krzyśków, Piotrków i Pawłów :D
-
a mi sie przypomnialo ze znam chlopaka o imieniu Zygfryd
-
Ha...mój mąż to Ryszard :D- i powiem szczerze, że imię jako imię mnie nie zdziwiło (bo i dziadek i wujek tak na imię mają) tylko wiek mojego męża. Gdy go poznałam miał 25 lat- i szczerze Rysiek kojarzył mi się ze starszym panem, a nie z takim młodym człowiekiem. Pochodzę z pokolenia Tomków, Maćków, Krzyśków, Piotrków i Pawłów :D
Lea mój mąż ma tak samo a że poznaliśmy się w autobusie ( było bardzo głośno) to po przedstawieniu się sobie zamiast poprosić o powtórzenie (bo mi sie wydawało, ze sie przesłyszałam) udawałam, ze już wiem jak sie nazywa. Dopiero kilka spotkań później jak poprosiłam o nr tel i mąż napisał tez Rysiek to sie upewniłam, ze to jednak to ;D
-
Ha...mój mąż to Ryszard :D- i powiem szczerze, że imię jako imię mnie nie zdziwiło (bo i dziadek i wujek tak na imię mają) tylko wiek mojego męża. Gdy go poznałam miał 25 lat- i szczerze Rysiek kojarzył mi się ze starszym panem, a nie z takim młodym człowiekiem. Pochodzę z pokolenia Tomków, Maćków, Krzyśków, Piotrków i Pawłów :D
to u mnie tak bylo z moim m :) ma na imie Sławek i dla mnie też zawsze kojarzyło sie ono ze starszym panem :P
-
milenaw- bo wszystkie Ryśki to fajne chłopaki :)
Mój niestety zaniemógł-mam nadzieję, że wróci szybko do zdrowia :)
anka332- Sławek to jeszcze słyszałam, a i mieszkałam (moi rodzice nadal mieszkają) na ul. Sławomira :hello:
-
Kuzynki mąż ma Tadek ( ok 30 lat teraz ) i jak się gdzieś w grupie przedstawia to niektórzy myślą, że to ksywka ;)
Małych Sławków - taki ok 4-6 letnich znam ;)
-
Teraz wracają takie imiona: Rysio, Tadzio, Franek itp.
-
A nasz sąsiad to Samuelek :)
-
A nasz 4 letni saąsiad to Stefan i bardzo to imie mu pasuje :)
-
Mój kuzyn dal synkowi na imię Stefan - ma 6 miesięcy ;)
Samuela mam rówieśnika ;)
-
Bliscy znajomi maja 2 letniego Stefka :-)
-
U nas "we wsi" jest Abigeil, Rachela, Harry :)
-
O zesz hehehe :)
-
Abigeil, Rachela, Harry :)
Amisze? ;)
-
Od tego roku mozna juz nadawac w PL obcobrzmiące imiona - to się bedzie działo 8)
-
Straszne to ::)
-
Mi się Stefek ze szkołą kojarze - "Stefek Burczymucha" ;D
Sławków znam kilku i bynajmniej nie są to starsi panowie ;) Jeden to nawet mój były ;D
-
kojarzy*
-
Ja też Sławków znam sporo i to młodzi ;) starszego żadnego nie kojarzę za to ;)
-
jakaś super ekstra "poczytna gazeta " tzw wyższych lotów ;D :) podawała wczoraj, że sąd nie wyraził zgody, by rodzice nadali dziecku imię Nutella :)
-
mówili o tym w radiu , ale chodziło o bodajże Francje ;)
-
Szkoda, bo chciałam dać dziecku na imie Marmolada :p
-
a to nawet nie wiedziałam , bo mnie poczta pantoflowa doniosła :) uśmiałyśmy się ............ dla syna by się Bayleys ;) mógł nadawać :)
-
Haha wariatki
-
Ania, jeszcze nic straconego ;)
(...)
najdziwniejsze imiona poprzedniego roku, zatwierdzone przez USC? Żyraf, Mrówka, Jarzyna i Myszon. I tak, spełnił się też sen Stanisława Barei - jedną z dziewczynek urodzonych w 2014 roku nazwano ...Tradycja.
to dopiero czad ;D
-
Abigeil, Rachela, Harry :)
Amisze? ;)
Nie. Świadkowie Jehowy,a do tego ładni jak z obrazka. Ciemna oprawa oczu, ciemne włosy. Śliczni :)
-
ja mam Tadzika za meza:) Synowi na drugie dalismy Eryk
-
milenaw- bo wszystkie Ryśki to fajne chłopaki :)
Lea masz rację ;) Mam nadzieję, że z mężem już lepiej. A powiem Wam, ze Jacków też mało i mój to chyba jedyny będzie w żłobku na dzień dzisiejszy ;D
-
Syna Jacka ma koleżanka ;) Jacka i Agatkę ;)
A kuzynka ostatnio urodziła synka o imieniu Aaron, mieszka w pl.
-
Imię nie funkcjonuje bez nazwiska, zatem....
Najpopularniejsze polskie nazwiska - nie ma mnie w pierwszej setce.
Aczkolwiek panieńskie znalazłam 8)
https://msw.gov.pl/pl/aktualnosci/12891,100-najpopularniejszych-polskich-nazwisk.html
-
Moich nie ma - poczułam się wyjątkowa ;D
-
Moich tez.nie ma :).Zresztą oba są bardzo niepopularne :)
-
U mnie moje nazwisko ma tylko moja rodzina 8) mojego męża też wyłacznie jego rodzina 8) takie z nas...egzemplarze 8)
-
Naszych nazwisk (mezowego i mojego panienskiego) tez w zestawieniu nie ma, ale nie jestem zdziwiona.
-
Moje aktualne jest ale nawet nie tak wysoko jak myślałam ;)
Panieńskiego nie ma. A taka byłam wyjątkowa bez męża 8)
;D ;D ;D
-
Moje aktualne jest ale nawet nie tak wysoko jak myślałam ;)
Panieńskiego nie ma. A taka byłam wyjątkowa bez męża 8)
;D ;D ;D
Dokładnie tak jak ja ;)
-
ach myślałam, ze i moje panieńskie jest wyjątkowe a tu lipa - jest na liście, pod koniec ale jest.
Po mężu nazwiska nie ma, ale to wiedziałam, mało popularne i non stop je przekręcają.
-
Moje panieńskie nazwisko jest bardzo popularne i jest bardzo wysoko na liście ;D Mojego obecnego nazwiska nie ma liście, ale w sumie takie nazwisko to w większości nosi tylko rodzina mojego męża, kiedyś sprawdzaliśmy na mapie nazwisk i największe zagęszczenie było w miejscowości z której pochodzi mój mąż i jakieś pojedyncze "sztuki" niespokrewnione rozrzucone po Polsce ;D
Do tego muszę zawsze je powtarzać w urzędach, przez telefon itd ;)
-
Mojego panienskiego brak.. mezowskiego tez :-p
-
Nooo...ja też bez Męża byłam wyjątkowa ::) a Teraz? :nerwus: pierwsza 10 :mdleje:
-
Imię nie funkcjonuje bez nazwiska, zatem....
Najpopularniejsze polskie nazwiska - nie ma mnie w pierwszej setce.
Aczkolwiek panieńskie znalazłam 8)
https://msw.gov.pl/pl/aktualnosci/12891,100-najpopularniejszych-polskich-nazwisk.html
a mojego nie ma :P i wcale sie nie dziwie ;D
-
ha to u mnie na odwrót panieńskie znalazłam :) czyli mogę teraz być wyjątkowa :) :)
-
Mojego panieńskiego nie ma i po mężu też nie ;)
-
od razu pomyślałam, że moje panienskie jest , a po mężu nie ma ;)
i miałam racje ;)
-
Moje jest a męża nie ;)
Przypomniało mi się, że mam koleżankę co nazywa się Lis po mężu a panieńskie miała... Zając ;D
-
moich tez nie ma :P i jakos mi nie zal ;)
-
Mojego też nie ma, co mnie nie dziwi :) nazwiska przyszłego męża również brak... co też mnie nie dziwi ;D
-
Moje jest a męża nie ;)
Przypomniało mi się, że mam koleżankę co nazywa się Lis po mężu a panieńskie miała... Zając ;D
ja znam pania co sie nazywala Piatek a po mezu jest Sobota
-
Moich nie ma - poczułam się wyjątkowa ;D
To nie szukam. Chyba, że panieńskie :-)
-
ja mam w Polsce sąsiadkę- Bułkę - Maślankę;-)))
-
Ja mialam kiedyś klientkę Gwóźdź, panieńskie Deska ;D
-
ja mam kolezanke ktora ma paninskie Mazur. Po mezu zmienila na..Mazur
-
Babeczka dzisiaj mi wydała fakturę - na imię miała Sidonia.
-
Nie wiedziałam, że moje panieńskie nazwisko jest aż tak popularne:P jestem na 6 miejscu:P Po mężu nie ma:)
-
fajna stronka
http://www.moikrewni.pl/mapa/
-
A mnie zastanawia, dlaczego ktoś daje swojemu dziecku na imię Hans. Dziecko i rodzice w pełni są Polakami i żadnego związku z naszym zachodnim sąsiadem nie mają :/
-
mojego panienskiego nie ma, ale nie jestem zaskoczona ;) natomiast mezowe niezmiennie numero uno ;) i miedzyinnymi dlatego zdecydowalam sie na podwojne nazwisko :P
-
http://imiona.siostraania.pl/najpopularniejsze-imiona-na-swiecie-2015-top-10/
A nasza córka miała byc Zojką lub Mia więc byłaby w TOP 10 światowym :P
Jest Tycio - nie w rankingu ;)
-
Jak dla mnie Mia to na rowni z Brajanem i Dzesika. Tylko troche bardziej fancy :) w ogole jak to odmieniac? Mam wrazenie ze wiele osob moze czytac jak Mja a nie Mija.
Zoja bardzo mi sie podoba :)
-
Akurat u nas miało być po prababaci bo tak się nazywała - Mia.
-
A to Ci prababcia ;D
Mia... bulimiczki tak nazywają swoją "przyjaciółkę"... Tak jak Ana dla anorektyczek...
Zoja też mi się podoba
-
Mia... bulimiczki tak nazywają swoją "przyjaciółkę"... Tak jak Ana dla anorektyczek...
o tym samym pomyślałam
-
leelou
Co to w ogóle znaczy? :D :D
A co myślicie o takim imieniu
-
Liam bardzo europejskie, nie robi na mnie zadnego wrazenia, bo znam ich kilku -irlanczycy, mysle ze za chwile I do pl zawita ☺
-
Oby jednak nie :P
-
Przeciez nikt ci go nie narzuca dla twojego dziecka. ...
-
Wolę krzepić polską kulturę niż tworzyć jakieś multikulti
-
Obawiam siè, ze za późno sie za to zabralas ☺
-
Obawiam się że jednostka ma znikomy wpływ na to
-
Matko, to niemożliwe. Czyżby Doksik odrodzil się jak Feniks z popiołów? :P
-
Ania, a mało do Doksików w necie... 8)
-
jak dla mnie Liam nie jest jakimś "egzotycznym" imieniem
-
Wolę krzepić polską kulturę niż tworzyć jakieś multikulti
Krzepić? :D
-
Liam... Jak mój ukochany aktor <3
-
Dzisiaj rozmaiłam z Panią, która na imię miała... tadam... Fabiola. Pierwszy raz się spotkałam z takim imieniem.
-
Czy Maksym jest dla Was dziwnym imieniem? :)
-
U Maksyma w Gdyni ........ :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: :disco: Tańcz głupia ,tańcz.....
dla mnie fajne;-))) raczej normalne jak dziwne.....
-
Nie jest dziwne, ale na pewno rzadkie, bo częściej słyszy się Maksymilian.
Trochę jak popularna Julia kontra Julita albo Julianna :)
-
Mój bratanek ma tak na imię, więc dla mnie normalne.
-
Dla mnie normalne, bo mam kolegę o takim imieniu ;)
-
Ha ha, mój tata to zaśpiewał jak usłyszał propozycję Maksyma :-D. To jedna z opcji, ale komu nie powiem, to wszyscy mówią, że dziwne, a przecież chyba jest znane. Rzadkie, ale znane :-D.
-
To tak jak z Iga u nas. Też wszyscy znają to imię ale też mało u nas.
-
Piękne imię Maksym:)
-
Ja ostatnio przez Anusieee mam fazę na imię Zoja :P a z chlopiecych Tytus(zwany przez mego malza tyfusem ;D)
-
To tak jak z Iga u nas. Też wszyscy znają to imię ale też mało u nas.
ja mam kolżanke w moim wieku co niedawno zmieniła imię z Jadwiga na Iga
-
z chlopiecych Tytus(zwany przez mego malza tyfusem ;D)
Mamy w rodzinie psa - Tytusa :) Zwanego również Tyfusem :) :) :)
-
Ja ostatnio przez Anusieee mam fazę na imię Zoja :P a z chlopiecych Tytus(zwany przez mego malza tyfusem ;D)
Też mi się Zoja podoba:) jakbym urodziła dziewczynkę to chyba bym sie nie mogła zdecydować i dojść do porozumienia z męzem, taki wybór:) wyszedł chłopak i dopiero był problem pustka:P a na dodatek w ciagu ostatniego roku wśród rodziny i bliskich znajomych rodzily sie same chłopaki i wszystkie imiona które nam sie podobały juz sie pojawiły :P
-
O, ja też nie chcę powtarzac,jak sa w rodzinie jakies imiona.
-
O, ja też nie chcę powtarzac,jak sa w rodzinie jakies imiona.
No właśnie ja miałam to samo, kalendarz z imionami wertowaliśmy milion razy:)
-
I na co się zdecydowaliście?
Mi też się Zoja podoba, ale chyba córy bym tak nie nazwała :)
-
Mam kuzynkę o tym samym imieniu co ja. Nigdy mi to nie przeszkadzało.
-
No ja juz Zojki miec nie bede...a jak bede to ide sie pochlastać ;)
-
a jak bede to ide sie pochlastać ;)
Dodatkowe 500 zł miesięcznie nie poprawiłoby ci humoru? ;)
-
Moi ostatni klienci z oryginalnymi imionami:
Asteris (mama jest pół-greczynką i zależało jej na greckim imieniu), Rachela, Olin (bardzo mi się spodobało- Olinek :D :D ) , Mila (też fajnie), Maksyma rozważałam sama- bardzo mi się podoba zdrobnienie Maks, a żeby dodać odrobiny oryginalności to Maksym mi bardzo "grał" ;). Zoja jest już u nas w rodzinie :D i co raz częściej pojawiają mi się modeleczki o tym imieniu :) Niedawno miałam też Rysia i Henia na sesji- bosko ;) Ja generalnie uwielbiam oryginalne imiona, uważam, ze nadają charakter dzieciakom :D Wolałabym być jedyną Mią niż 6tą w klasie Hanią, czy Zuzią... choć oba imiona są prześliczne to są tak częste, że troszkę zabierają tej indywidualności... takie jest moje odczucie. Osoby, która nosi najabrdziej popularne imię w Polsce :P
-
Wiadomo imiona będa sie powielać ale jakoś głupio jeśli wszystkie maluszki z którymi mamy bliski kontakt urodziły się w przeciągu 2 lat razem się bawią i nagle to samo imię, a że wszystkie urodzone dzieci to chyba z 7 chłopaków i 1 dziewczynka to mieliśmy problem. Mój mąż kiedyś krzyknął Marcel a ja o nieeee :) a potem spodobało mi sie i jest Marcel. Miał być Aleksander ale zdrobnienie Olek - źle sie kojarzy( mój były) więc zrezygnowałam :D:D:D a imiona które królowały to Tymek, Szymon, Filip, Kubuś, Antek ,Oskar....
-
Mi przeszkadzało, bo w moich wszystkich klasach były minimum 3 Agnieszki, w każdej szkole, na każdej kolonii, sama mam 2 bliskie koleżanki o tym imieniu, nie mniej wolałabym mieć ciut bardziej oryginalne imię 8)
-
rzadkie, ale nie wydumane imię jest fajne;
mówi to właścicielka rzadkiego imienia... ;D ;D ;D
-
Lila kiedyś byłaś właścicielką rzadkiego imienia, aktualnie już nie, Lilianek bardzo wiele ;)
Ja nie znoszę zdrobnienia Ola, podoba mi się Aleksandra no ale nikt tak do mnie na co dzień nie mówi, choć w pracy się zdarza ;)
-
owszem - więcej, ale nadal mało...
sama znam jedynie trzy małe Lilcie; i to nie osobiście, bo wszystkie to forumowe dzieci...
co więcej każda nowa bardzo mnie cieszy...
-
Aleksandro, córka Matki Chrzestnej mojej Lili to Aleksandra i tak się do niej zwracamy. Zdziwiło mnie tylko zdrobnienie, jakiego używa tata dziewczynki - Sandra :). Aleksandra/Sandra, nie wpadłabym na to.
Kuzyna syn to Aleksander i jest Alkiem.
-
Po kilku latach pracy dowiedziałam się że córka dorosła juz osoba mojej koleżanki z pracy odwieczne nazywana sanderka to Aleksandra.
-
Asteris (mama jest pół-greczynką i zależało jej na greckim imieniu)
Czyli Gwieździsty - czy jakoś tak. ;) No takie niezbyt popularne w Grecji. ;) Ja żadnego nie znam.
W Grecji prawie zawsze nadają dzieciom imiona po dziadkach. Chyba, że się "skończą" dziadkowie (na przykład jeśli jest 3 synów), to mogą sobie wymyślić inne). ;) Przynajmniej mają łatwiej.
Imion nie używają przed chrztem. Nie zwracają się do dzieci po imieniu, ani o nich nie mówią używając imienia, bo póki nie ochrzczony, to jeszcze nie ma imienia. ;) Mówi się "nasza dzidzia" itp. A chrzest nierzadko odbywa się w wieku około 2 lat.
Aha! I nawet w urzędzie się zapisuje bez imienia, a dopiero potem się zmienia w akcie urodzenia. ;)
-
Ja już znam Lilianek jak "mrowkow" :)
Nasza Aleksandra nazywana jest roboczo Olsonem - mój syn jest mistrzem w wymyslaniu ksywek :D Mamy Olsona i Igsona :p
-
koleżanka mówi na syna Alek a nazywa się Alojz ( ma 2 latka)
-
Maksym. Hmmm nie bardzo. Chyba jednak Maksymilian bardziej mi odpowiada. Natomiast w pracy mam tylu ludzi dziennie, ze często trafiał na dziwne wręcz imiona nawet nazwiska. I tak ostatnio zapamietalam imiona Zefiryna, Iwetta.
-
Maksym mi się podoba :)
-
a ja ostatnio miałam imię ORYSIA...
-
Ja ostatnio poznałam młodego mężczyznę o imieniu Rufus...
-
Mam kuzynkę o tym samym imieniu co ja. Nigdy mi to nie przeszkadzało.
Mam kuzynke, ktora miala tak samo na imie i na nazwisko jak ja ;) Teraz mam po mezu wiec sie roznimy.
U nas wszyscy robili dziwne miny, jak slyszeli ze ma byc Regina ;) W ostatecznosci ma tak na drugie.
A w rodzinie mamy 6-letniego Teofila, mowimy na niego Teo. I to imie z polskiego kalendarza wybral mu tata Amerykanin.
-
Edzia, a znasz jakąś Reginę poza swoją?
Nietypowe imię chociaż wyjątkowo dostojne, w dosłownym tłumaczeniu oznacza królową. Nieźle, co?
-
Znam jedna Regine, znajoma moich rodzicow. Pani powidziala, ze Lenka bedzie wredna z takim imieniem ;) (sama po sobie chyba to wie).
Ksiadz tez jak uslyszal jak ma na imie, to tez od razu "krolowa" ;D
-
Mam kuzynkę o tym samym imieniu co ja. Nigdy mi to nie przeszkadzało.
Mam kuzynke, ktora miala tak samo na imie i na nazwisko jak ja ;) Teraz mam po mezu wiec sie roznimy.
U nas wszyscy robili dziwne miny, jak slyszeli ze ma byc Regina ;) W ostatecznosci ma tak na drugie.
A w rodzinie mamy 6-letniego Teofila, mowimy na niego Teo. I to imie z polskiego kalendarza wybral mu tata Amerykanin.
Moja tesciowa ma na imie i nazwisko tak samo jak ja :P
A Teofil bardzo mi sie podoba :)
-
Ja mam bratową i szwagierkę o tym samym imieniu co ja. Szwagierka (siostra brata) ma takie samo nazwisko jak mój mąż, ja natomiast mam dwa, panieńskie i męża. Bratowa jeszcze bratową nie jest, ale jak będzie, to będzie się nazywała tak samo jak ja za czasów panieńskich i pół mnie teraz :-). Jeśli będzie gdzieś okazja do przedstawiania się we trzy, to będzie śmiesznie :-)
-
Moja bratowa przez moment miała to samo imię i nazwisko ;)
Mialysmy jeden bilet miesięczny ;D
-
mi z takich nietypowych imion dwa zapadły w pamięć Axel i drugie w połączeniu z nazwiskiem Ariel Kolano. A tak to spotkałam się wcześniej z Sonią, Kajtkiem i Dianą, te 3 imiona tak troszkę kojarzą mi się z psami ale to chyba przez sąsiadów, jak się przez lata słyszało np. Kajtek do nogi to w pamięci tak zostaje (nie mam tu zamiaru nikogo obrazić).
-
moja dwa lata młodsza kuzynka miała takie sam imię i nazwisk jak ja. Fajnie się do niej listy pisało...