-
No i stało się mój kochany oświadczył mi się. Było wspólne wybieranie pierścionka i tak dalej. Przez okres około tygodnia żyłam jak w niebie, a tu nagle moja koleżanka sprowadza mnie na ziemie pytanie: "Kochana na kiedy planujesz ślub". Więc mówię, że przyszły rok wakacje. . . No i się zaczęło. . . Ja rozumiem że na ten rok nie można znaleźć sali, ale żeby w niektórych już terminy na przyszły były zarezerwowane. . . . Zdziwiła mnie odpowiedź w jednej z sal gdzie Pani powiedziała że może uda jej się coś znaleźć w 2012. Moim zdaniem to nie jest normalne. . . Więc latamy z moim K. jak nienormalni i oglądamy sale, bo jak się dowiedliśmy za miesiąc może być za późno. . . :(
-
:hello:
Chyba wszystkie 11 już tego doświadczyły, szukania sali i rezerwowania tysiąca rzeczy na 1,5 roku przed ślubem
Miłego buszowania po forum, zapraszam do 11
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=18984.0
Oczywiście pewnie zaraz się tu pojawią inni zainteresowani więc już teraz możesz zacząć pisać waszą historię poznania, zaręczyn itp
-
:hello: :hello: oczywiście, że jestem i ja :) będę dopingować w przygotowaniach!! I na pewno się jakaś sala znajdzie, jestem pewna :) trzymam kciuki!!
-
No więc w niedziele jedziemy do 2 sal. Zaczęłam działać bo jak widzę w półtora roku można się nie wyrobić. . . :(
1. Dom Weselny Mendelson
2. Centrum turystyczno - pielgrzymkowe:
Mam nadzieje że w niedziele już będziemy zdecydowani :)
-
Trzymam kciuki :)
-
:hello:
Udanych poszukiwań!
-
Będzie dobrze ;) 3mam kciuki
-
;)
-
:hello:
Nie martw się, ja mam ślub 3 lipca 2010 a sali zaczęłam szukać w czerwcu 2009 i nie było tak źle ;) Mnie też irytuje, że niektórzy rezerwują terminy 3 lata wstecz (a później często rezygnują), ale z drugiej strony teraz ślubują głównie roczniki z wyżu demograficznego z lat 80-tych, więc trudno się dziwić, że konkurencja jest duża ;) A w jakim mieście bierzecie ślub?
Czekam na Waszą historię i koniecznie jakieś zdjęcie! :) :-*
-
jestem i ja ;)
trzymam kciukiza salę ;)
-
I ja ;) Życzę udanych poszukiwań sali ;)
-
chcemy historię poznania, zaręczyn itp :tupot: :tupot: :tupot:
-
No więc postanowione :) 9 lipca w Centrum Turystyczno - Pielgrzymkowym w Świętej Wodzie. Postanowione i nie odwołane :)
No a teraz następne problemy :)
-
Gratuluję sali :brawo_2:
-
Najważniejsza rzecz załatwiona :) Nie zapomnij zmienić daty w profilu! ;)
-
Po pierwsze tata załatwił zespół (tak w ogóle mój ojciec kiedyś grał na weselach więc o to nigdy się nie martwiłam). Nazywaj się Happy Singers i bardzo mi się podobają :)
Po drugie byłam u siebie w parafii i przeżyłam szok bo się okazało, że to nie moja parafia :-X Okazało się, że kilka lat temu podzielili jedną parafię z dwoma kościołami na dwie i wyszło na to, że ja jestem w parafii która niestety znajduję się na cmentarzu... Załamałam ręce, mało się tam nie popłakałam :beczy: i wyszłam.
Nie widzę się tam w sukni ślubnej. Już nawet nie chodzi o kościół ale cmentarz. Po za tym w tamtym miałam komunię, bierzmowanie i tam chodzę, a tu taki problem...
Mam pytanie czy któraś z was przenosiła ślub z kościoła do kościoła, bo ja nawet nie wiem za co się zabrać... ???
No i po trzecie z weselszych rzeczy, wybrałam temat pracy inżynierskiej, tzn. nie jest on sformułowany, ale ogólny zarys tego co chcę już mam :) "Zabytkowe obiekty architektury sakralnej na Podlasiu"
I to chyba na tyle na dzisiaj :) Pozdrawiam :)
-
Najlepiej będzie jak w swojej "nowej" parafii zapytasz się jak to zorganizować...i w tej "starej" parafii zapytasz czy pozwolą Ci tam brać ślub :)
-
Gratuluję wyboru sali i zespołu :brawo_2:
Ja tam będę brać ślub w parafii PMa, może ty też tak zrób? Ja będę musiała łazić za wszystkimi dokumentami, bo chrzczona byłam w mojej parafii, tak samo z bierzmowaniem, ale komunię miałam w innym kościele. A ślub biorę w jeszcze innym... :Olaboga:
Gratuluję również wyboru tematu pracy inżynierskiej :brawo_2:
-
mkarolinka, przecież nie trzeba brać ślubu koniecznie w swojej parafii! Moja parafia też jest na wielkim cmentarzu i nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby tam brać ślub :razz: My akurat pobierzemy się w parafii mojego PM, ale moglibyśmy w jakiejkolwiek innej! W Waszych parafiach muszą być jedynie wywieszone zapowiedzi. No i musisz uzyskać pisemną zgodę swojego proboszcza na ślub i przedstawić ją w kościele, w którym będziecie ślubować. Na pewno wszystko uda się załatwić, więc nie przejmuj się już, głowa do góry! :smile:
-
No więc sprawa przedstawia się następująco :)
Ślubu na cmentarzu nie chce! Nikt nie chcę... Więc jak mamy przenosić ślub do innej parafii (bo parafia mojego PM się nie nadaję) to wybieramy Świętą Wodę bo tam mamy wesele. I teraz bomba znaleziona tu na forum :)
Podobno ślubu poza kościołem można udzielać tylko w kaplicy lub w Świętym miejscu a Święta Woda to jest takie miejsce ;D
Jutro jadę wszystko załatwiać :Wzruszony: :hopsa: Jestem po prostu prze szczęśliwa i mam nadzieje, że wszystko mi się uda tak jak ma być ;) Już nie mogę się doczekać jutra jak pojadę wszystko załatwiać :P :Tuptup:
P.s. Dziewczyny wasze rady są okropnie pomocne ;) Trafienie na to forum to najlepsza pomoc przy organizacji wesela :) A teraz idę spać bo do jutra nie wytrzymam ::) Trzymajcie kciuki :)
-
Trzymamy! :) Na pewno wszystko się dobrze ułoży :ok:
-
Trzymamy kciuki :-*
-
Jestem i ja :hello: :hello: :hello:
oczywiście trzymam kciuki,aby wszystko poszło po waszej myśli ;D
Niebawem też czeka mnie przeniesienie ślubu do innej parafii,ale jakoś odwlekam to wszystko...
-
patrycja_4r :hello:
Dzisiaj byłam w Świętej Wodzie ostatecznie i zaklepałam termin na salę :D Zaszłam przy okazji na parafię i zaklepałam termin ślubu, cytując księdza: "Kochani ja wam zrobię ślub taki jaki sobie tylko będziecie chcieli, na podwórku w kościele nie ma problemu" :) Swoją drogą proboszcz w tej parafii jest naprawdę sympatyczny, i powiedział też, że jak nam problemy będą robić w naszych parafiach, trzeba im powiedzieć najpierw że będziemy żyli na kocią łapę (to ich przekona), jak nie dadzą pozwolenia, to ostatecznie przyjść do niego :P"
Niestety są już pierwsze koszty, wpłaciliśmy zaliczkę na zarezerwowanie terminu w sali (1500) i zapłaciliśmy 100 na zarezerwowanie kościoła, ale to będzie do zwrotu, jak już wszystko potwierdzimy :)
Jestem prze szczęśliwa bo będę miała swój wymarzony ślub w plenerze :)
-
Ooo, czyli parę spraw do przodu. Super :)
-
(http://img693.imageshack.us/img693/3420/s7306338.jpg) (http://img693.imageshack.us/i/s7306338.jpg/)
Mój zaręczynowy :D
-
Śliczny pierścionek :)
Zostawiam :-* :-* :-*
-
Gratuluję :brawo_2:
Prześliczny pierścionek ::) :)
-
Super,że udało wam się załatwic kościół i mam nadzieję że w Twojej parafii ksiądz nie będzie robił problemów ;D
Pierścionek bardzo ładny ;D
-
Gratuluję wyboru kościoła :)
A co do pierścionka, to wg mnie mało klasyczno - zaręczynowy, aczkolwiek ładny :)
Pozdrawiam :-* :-* :-* :-*
-
Ja też nie mam klasycznego zaręczynowego pierścionka ;D
Pierścionek mkarolinki wydaje mi się o wiele bardziej zaręcznowy niż mój :D ;)
Zresztą chyba nie ma jakiegoś wzoru jak powienien wyglądać pierścionek zaręczynowy ;)
-
Pewnie, że nie ma, natomiast każdy ma w głowie swój wzór i ja moją wypowiedź, zresztą jak każdą, utożsamiam z moimi wzorami :) ale jeżeli chodzi o to na forum, by nie pisać swojego zdania, to chyba przestanę....
-
ale jeżeli chodzi o to na forum, by nie pisać swojego zdania, to chyba przestanę....
To do mnie? Jeżeli Cię uraziłam to przepraszam... nie miałam takiego zamiaru :-* :-* :-* Moja odpowiedź dotycząca pierścionka zaręczynowego, nie była konkretnie skierowana do Ciebie...
Nie o to chodzi w działaniu forum, żeby sobie "lukrować" i ciągle pisać, że coś jest piękne, śliczne i cudowne... w końcu mamy sobie pomagać, więc lepiej pisać swoją obiektywną opinię, nawet jeżeli nie jest po czyjejś myśli ;D ;D ;D
-
A co do pierścionka, to wg mnie mało klasyczno - zaręczynowy, aczkolwiek ładny :)
Anjuszka Widzisz mój pierścionek musiał być z białego złota, bo ja żółtego wręcz nie na widzę. Nie mógł mieć kolorowych kamieni, bo ja niestety to mam tak, że jak bym się ubrała na czerwono a miałabym pierścionek np. z zielonym oczkiem to już bym go nie włożyła. Dziwna jestem wiem... Ale tak już mam :) Sama go sobie wybrałam i jestem zadowolona :)
[/color]
-
justys0101 musiałam Cię źle zrozumieć, sorry :-* :-* :-* :-*
mkarolinka najważniejsze, żeby się Tobie podobał :) i wcale nie jesteś dziwna :P
-
mkarolinka i wcale nie jesteś dziwna :P
To znaczy myślałam, że tylko ja tak mam i czasami zastanawiałam się czy jestem normalna :P
-
Ja też nie lubię "typowych" pierścionków zaręczynowych ani żółtego złota :razz: Jak mój PM wybierał pierścionek i mówił, że chodzi o zaręczynowy, to od razu sprzedawcy podsuwali mu typówki... Na szczęście zna mój gust i nie dał im się przekonać ;)
Karolinka, gratuluję pomyślnego zaklepania terminów, mówiłam, że wszystko się uda ;) :-*
-
Jestem i ja!! :hello:
-
Jestem i ja!! :hello:
mka :hello:
Złapałam jakiegoś doła. Bo ja to mam tak, że muszę być w ciągły ruchu, a teraz po prostu nie mam co robić i się nudzę. Mam zajęcia od poniedziałku do środy, więc przez pozostałe 4 dni mogłabym pracować, ale znaleźć teraz pracę to niestety jest bardzo ciężko... Pocieszam się faktem, że teraz zaczynam pisać pracę inżynierską więc może będę miała jakieś zajęcie, przynajmniej na jakiś czas...
-
A ja się nie uczę, a pracy znaleźć nie mogę, więc tym bardziej się nudzę i nie mam co robić... :-\
-
A ja się nie uczę, a pracy znaleźć nie mogę, więc tym bardziej się nudzę i nie mam co robić... :-\
No to przyznam masz gorzej niż ja :(.
-
Kochana...nie martw się...zapewniam Cię, że może być gorzej z tym wolnym czasem :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: Pisz pracę i delektuj się studenckim życiem :pijaki: :brewki: :brewki: :brewki:
Miłego weekendu :-* :-* :-*
-
I ja będę podczytywać:):) Jeśli można:D
-
agnieszkac4 :hello:
Kochana...nie martw się...zapewniam Cię, że może być gorzej z tym wolnym czasem :mdleje: Pisz pracę i delektuj się studenckim życiem :pijaki: :brewki:
mka nie ma co pocieszyłaś mnie ;)
-
O, jaki ładny awatarek :)
Ja mam zajęcia tylko w weekendy co dwa tygodnie, pracy też nie mogę znaleźć, więc dół totalny :-\ Ale trzeba jakoś sobie radzić i mieć nadzieję, że kiedyś w końcu wszystko dobrze się ułoży ;)
Zostawiam :-* :-* :-*
-
Kiedy byłam małą dziewczynką bardzo lubiłam komedie romantyczne, szczególnie te amerykańskie. Kiedy to podczas mszy, która jest w ładnym miejscu, najpierw do ołtarza idzie dziewczynka która sypie kwiatki, potem druhny (zazwyczaj 3) ubrane tak samo, pod ołtarzem stoi Pan Młody ze swoimi świadkami, a Pannę Młodą do ołtarza prowadzi ojciec.
Teraz kiedy mogę sobie planować ten idealny dzień, doszłam do wniosku, że chcę mieć 3 druhny, a mój K. będzie miał trzech świadków. Nie wymagam poza tym niczego. Jednak każdej osobie której o tym mówię (poza mamą i dwiema przyjaciółkami, i oczywiście moim K. który uznał, że skoro to moje marzenie to on nie widzi problemu) twierdzi, że jest to głupie, że jest to zawracanie głowy, dodatkowe koszty. Każdy jak może obrzydza mi ten mój wyjątkowy wymarzony dzień. Nie rozumiem dlaczego, dzisiaj już nie dałam rady, aż się popłakałam . Jak wy uważacie, tylko szczerze, czy ja nie mogę mieć swojego marzenia, które może się spełnić??
-
O, jaki ładny awatarek :)
Nemezis dziękuje bardzo :-*
-
Nawet jeśli ktoś Ci zarzuca, że to fanaberia, to odpowiedz, że Ślub bierze się raz w życiu. Równie dobrze wynajmowanie limuzyny, pokazy fajerwerków czy inne atrakcje można uznać za niepotrzebny wydatek, ale kurde, nie na tym życie polega, żeby liczyć każdy grosz i wiecznie z czegoś rezygnować albo odkładać na później ::) Ktoś mądry zauważył, że życie takich ludzi wygląda jak instalowanie Windowsa: dalej, dalej, dalej, zakończ. Jak ja ogłosiłam w rodzinie, że będziemy organizowali wesele, to kilka osób powiedziało: "Po co wynajmować lokal, skoro można zaprosić gości do domu?" :mdleje: :mdleje: :mdleje: Lepiej w ogóle nie słuchać takich ludzi, nie pytać o zdanie, nie przejmować się i robić swoje. Jeśli komuś przeszkadza, że chcesz mieć 3 druhny i 3 świadków, to on ma problem, nie Ty. Ważne, Twoi że najbliżsi Cię wspierają. Ja też uważam, że to fajny pomysł :) Gorzej będzie, jeśli ksiądz nie wyrazi na to zgody... :-\
-
Moim zdaniem rób swoje i spełnij swoje marzenia:) Nie słuchaj co mówią inni, bo będziesz tylko płakać:) My na początku też mieliśmy swoje przeboje, aż nam się wesela okazało, ale uparliśmy się i robimy wszystko jak my chcemy:):)
A co do księdza - zadzwoń i po prostu zapytaj się czy jest taka możliwość. Moim zdaniem nie powinien robić problemów:):)
-
Też jestem za spełnianiem marzeń. Nie daj sobie nikomu ich wybić z głowy!!! :-*
-
Nemezis, agnieszkac4, justys0101
Dziękuje bardzo za miłe słowa :) Podniosłyście mnie na duchu :-*
-
na nas zawsze możesz liczyć! ;D
-
Jeżeli takie jest Twoje marzenie to powinnaś zrobic wszystko aby się spełniło :)
Z założenia ślub bierze się raz w życiu i ten dzień powinien byc naprawdę wyjątkowy !!!!
Rób swoje i głupim gadaniem się nie przejmuj :-*
-
Ja też uważam, że powinnaś zrealizować swoje marzenie, tym bardziej skoro PM nie ma nic przeciwko :) A głupim gadaniem innych na ten temat się nie przejmuj ;)
-
patrycja_4r, Paula__ wam również dziękuje :-*. Naprawdę już mi lepiej :).
Dzisiaj byłam w szkole i aż z chęcią siedziałam na wszystkich zajęciach. Ustaliłam konkretny temat, mniej więcej rozdziały i mam zacząć zbierać informację. Cieszę się, bo przynajmniej będę miała co robić do przyszłego roku :). Bo ja to mam tak, że jak muszę się czegoś nauczyć czy coś napisać, zawsze znajdzie się milion ważniejszych rzeczy do zrobienia ;D.
Wiem, że to dużo czasu, ale obecnie, chcę mieć różowy-biały ślub i wesele ;D. Jej jak przedszkolak :) Ale znalazłam ten bukiet, chyba oszalałam z radości i doszłam do wniosku, że po prostu muszę mieć taki sam ;D. Pewnie za jakiś czas mi się zmieni, ale obecnie jestem na etapie różu. No i chciałabym mieć suknie z różową wstążką? ??? Mój K. już uszy zatyka, bo nie da rady słuchać ;D Mówi to dużo czasu, ja wiem, ale co z tego :).
Jakoś nie składnie piszę :) No, ale mam nadzieję, że rozumiecie ;P
A oto bukiet marzeń :)
(http://img197.imageshack.us/img197/2958/kopiapvo0027.jpg) (http://img197.imageshack.us/i/kopiapvo0027.jpg/)
I moje trzy druhny :) Tzn. chciałabym, żeby tak wyglądały :D
(http://img15.imageshack.us/img15/1177/tmaincolor02143.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/tmaincolor02143.jpg/)
-
Fajny bukiecik. :) No to masz tak jak ja, też wiem, że dużo czasu, ale ciągle o tym ślubie myślę i gadam, a inni mi mówią, że po co ja tak się spieszę.. ;)
-
Zapowiada się cudownie ;D
-
Pięknie to wygląda ;D ;D ;D
Sama też zastanawiałam się nad druhnami ;D
-
Mój K. już uszy zatyka, bo nie da rady słuchać ;D Mówi to dużo czasu, ja wiem, ale co z tego :).
Ten czas zleci w okamgnieniu, zobaczysz ;) Moim zdaniem dobrze robisz, że już teraz zastanawiasz się nad takimi sprawami jak bukiet czy sukienki dla druhen, bo możesz zrobić to na spokojnie... Jak do ślubu zostają 3 miesiące, to człowiek nie ma już głowy do przeglądania zdjęć w necie i zastanawiania się nad nimi, bo jest mnóstwo biegania i wiele pilnych spraw do załatwienia, wiem coś o tym... ::)
A masz już upatrzoną jakąś suknię ślubną? Bo bukiet raczej dobiera się do sukni ;)
-
Śliczny bukiet!! A sukienkę taką jak druhny mają sama bym chciała mieć:D Mimo że nie przepadam za różem są świetne:):)
Nasz ślub za 3 miesiące a mój PM ciągle też mówi ile można rozmawiać o ślubie:D:D:D
-
Ale narobiłaś mi "ochoty"na te różowe druhny :brewki:
-
Eh, bo ci PMowie tacy są ;) Oni zawsze mają dużo czasu na wszystko, a potem się okazuje, że z połową rzeczy nie mogą zdążyć ;)
-
A masz już upatrzoną jakąś suknię ślubną? Bo bukiet raczej dobiera się do sukni ;)
Nemezis no i widzisz tu jest problem :) Przejmuję się wszystkim tylko nie suknią ślubną ;D hahaha Ktoś ostatnio mi powiedział, że gadam o najdrobniejszych szczegółach a o swoim wyglądzie w ogóle :) Szalona jakaś jestem ;D
Nasz ślub za 3 miesiące a mój PM ciągle też mówi ile można rozmawiać o ślubie:D:D:D
Eh, bo ci PMowie tacy są ;) Oni zawsze mają dużo czasu na wszystko, a potem się okazuje, że z połową rzeczy nie mogą zdążyć ;)
agnieszkac4, Paula__ no właśnie o to chodzi, dla niego ciągle dużo czasu. Chociaż jak sam złapie wenę to może gadać z kilka godzin o tym czym np. pojedziemy itd. :auto:
A sukienkę taką jak druhny mają sama bym chciała mieć:D
Ale narobiłaś mi "ochoty"na te różowe druhny :brewki:
Sama też zastanawiałam się nad druhnami ;D
Moje druhny nie będą ubrane we wściekły róż, raczej coś delikatniejszego ;D O ile zostanę przy różu :)
A teraz mojego drogię, lecę do szkoły :). Będę koło 16 :)
-
Mój PM może za to gadać godzinami o tym, jakie auto sobie po ślubie kupi i jakie bajery będzie miało ;)
-
Jak patrze na to zdjęcie z druhnami to sama nabrałam ochoty na takie druhny w ślicznych sukienkach :) fajny pomysł
-
My też kiedyś rozmawialiśmy o druhnach i drużbach, ale jakoś nam to minęło ;p
A co do marzeń, to uważam, że nie należy się nikim martwić, tylko realizować swoje wesele marzeń i być najszczęśliwszym na świecie :)
Pozdrawiam!!
-
Mam weekend. Znowu. Przeczytałam chyba wszystkie wątki na forum, grałam nawet w Simsy (po pół roku), przeczytałam 5 rozdziałów książki, zrobiłam obiad. Już brakuje mi pomysłów na zajęcia. Chyba jutro umyje okna... ;D
W sobotę planuje wybrać się do Krynek, w celach naukowych, tzn. w celu zaczęcia pisania pracy ;)
-
Ja dopiero teraz trafiłam tutaj :)
Postanawiam dołączyć do kolejnej "11" ;D
Bukiet ciekawy ;D ;D gdzieś widziałam podobny :)
:-* :-*
-
Ponieważ bardzo lubicie zdjęcia, postanowiłam jedno wkleić ;)
To my:)
(http://img715.imageshack.us/img715/3597/s7303464.jpg) (http://img715.imageshack.us/i/s7303464.jpg/)
-
O tak! Zdjęcia uwialbiamy! ;D ;D ;D
-
Uuuu jaka imprezowa fotka ;D ;D ;D
-
Ale zrobiłaś groźną minę na zdjęciu ;D
-
Nemezis to mina typu "Mój i nie oddam" ;D
patrycja_4r to urodzinowa fotka :)
A teraz o tym, o czym miałam pisać ;D
Wreszcie kupiłam! I cieszę się jak małe dziecko ;) Uwielbiam książki i przewodniki, a przy okazji pisania pracy inżynierskiej musiałam sobie kupić :skacza: To tylko taka wymówka, ale co tam ;D Nie napisałam jeszcze co kupiłam :)
A oto moje nowe cudeńko ;D
(http://img62.imageshack.us/img62/728/67107thickbox.jpg) (http://img62.imageshack.us/i/67107thickbox.jpg/)
Wychodząc z założenia, że "Cudze chwalicie swego nie znacie" zwiedzam moje województwo ;D A teraz do tego mam jeszcze pożyteczny powód ;D Jutro wybieramy się do Krynek, mam nadzieję, że pogoda dopisze :skacza:
-
mkarolinka a można spytać ile masz latek? Bo bardzo młodo na tym zdjęciu wyszłaś.. Tak z ciekawości pytam ;)
-
Paula__ no pewnie ;D Dokładnie 22 lata 3 miesiące i 1 dzień ;D
Wyglądam młodo, nie da się ukryć :) Jak się nie umaluję to panie w sklepach proszą o dowód osobisty ;) Jak się umaluję to słyszę: "Dopiero co skończyłaś 18 i musisz dowodzik wykorzystać, co?" ;)
Nie przejmuję się ;) Tylko wkurzam się jak się spieszę a muszę dowodu szukać, tudzież legitymacji studenckiej bądź prawa jazdy, zależy co akurat mam przy sobie ;)
-
Ja mam 21 lat i dokładnie 3 miesiące, bo niestety urodziny dopiero w grudniu. I też wszyscy myślą że mam z 17, każdy mi tak mówi, co mnei nie zna. Też mam problem z wejściem do jakiegoś klubu albo zakupem :pijaki:, bo muszę dowód pokazywać.. A ze dwa miesiące temu idę sobie do sklepu i PM strasznie mnie wkurzył i za głośno powiedziałam ku*wa ;D I jakaś babka idzie i mówi: " Taka mała i już bluźni" :o ;D :skacza:
-
Melduję się i ja :)
Jaka ty zorganizowana jesteś, jestem w szoku, ja połowy nie wiem z tego co ty hihi :D tak trzymać!
I rób to co Ci serducho nakazuje :)
-
A ja mam 24 latka i wszędzie dosłownie muszę pokazywać dowód!!! Tragedia!! :D:D:D
-
Jaka ty zorganizowana jesteś, jestem w szoku, ja połowy nie wiem z tego co ty hihi :D tak trzymać!
I rób to co Ci serducho nakazuje :)
ciriness :hello:
Ja zorganizowana raczej nie jestem ;D Ostatnio tak mi się jakoś zrobiło bo:
1. Biorę ślub w 2011 :skacza:
2. Piszę pracę inżynierską do stycznia 2011,
3. I zaczynam remont koło czerwca tego roku ;)
Więc żeby to wszystko ogarnąć musiałam się zorganizować ;D
agnieszkac4 no to rzeczywiście, to przestaje być zabawne. Czasami się zastanawiam czy sobie nie napisać na czole, mam 18 lat ;D
-
Czasami się zastanawiam czy sobie nie napisać na czole, mam 18 lat ;D
Heh to by był nawet dobry pomysł ;D
-
Czasami się zastanawiam czy sobie nie napisać na czole, mam 18 lat ;D
[/quote]
Owszem możesz,ale hmmmm za ładnie na ślubie byś nie wyglądała :D :D :D
-
Moge tez podczytywac ;)?
Ladna z Was para!
Bukiecik zajefajny!
Tez chcialam druhny ... ale zrezygnowalam ... :-\
-
agulla1919 :hello:
-
Czy te głupie ptaki muszą ćwierkać tak pod moim oknem... Ja wiem, że to wiosna i w ogóle, ale czemu pod moim oknem, co ja komu zrobiłam :-\ I tak nie śpię więc:
Po pierwsze w Krynkach nie byłam... Nie zdążyliśmy :( Wkurzyłam się trochę na mojego K. bo mi obiecał. Za to pojechaliśmy do teściowej i do K. siostry która ma półtorarocznego chłopczyka ;) Wybiegałam się z nim, wykrzyczałam, poważnie pogadałam bo to takie słodkie dziecko ;)
Po drugie przy okazji zakupu kwiatka, z okazji imienin, dla teściowej, zobaczyła mój bukiet na wystawie w kwiaciarni. Tzn. zdjęcie. Normalnie, aż zaklaskałam w ręce i pobiegłam do środka. A cieszyłam się tak dlatego bo pytałam w czterech kwiaciarniach w Białymstoku, przypadkowo napotkanych, i panie w kwiaciarniach twierdziły, że one nie zrobią takiego bukietu. Stąd ta moja wielka radość. Trochę mina mi zrzedła gdy usłyszałam cenę... Pani powiedziała, że owszem zrobi ale będzie to kosztowało najmniej 200 złotych. Jak z nią rozmawiałam mniejsze bukieciki w podobnym stylu dla druhen to koszt mnie więcej po 50 złotych. Więc już 350 a jeszcze dla Panów kwiatki do przypięcia... Chyba na kwiaty muszę zacząć zbierać... A tak w ogóle to ta kwiaciarnia znajduję się w Sokółce :)
Po trzecie będąc wczoraj w kilku miejscach, rozmawiałam ze wszystkimi o ślubie. I każdy się pytał czy mam upatrzoną suknie ślubną. Jakąś tam mam i mam zamiar szukać podobnej, ale czy znajdę, baa czy ja będę w niej dobrze wyglądać to problem...
Sukieneczka z tyłu
(http://img169.imageshack.us/img169/1971/kopiasuper.jpg) (http://img169.imageshack.us/i/kopiasuper.jpg/)
Sukieneczka z przodu
(http://img146.imageshack.us/img146/9977/kopia682giovani2.jpg) (http://img146.imageshack.us/i/kopia682giovani2.jpg/)
Sukieneczka
(http://img90.imageshack.us/img90/690/kopia572giovani3.jpg) (http://img90.imageshack.us/i/kopia572giovani3.jpg/)
-
Uwielbiam suknie z akcentami koloru więc jestem jak najbardziej za :)
Musisz mierzyć i zobaczysz :)
-
Mnie również podoba się ten akcent ;D
-
Chciałabym przymierzyć tę suknię, ale co z tego skoro ona jest do kupienia tylko w Bielsko - Białej...
-
...To wsiadasz w samochód i jedziesz... ;D ;D ;D
-
Ja też bym chciała taką suknię przymierzyć! Bardzo mi się podoba ;D
-
Prześliczna sukienka!! Jak z bajki:)
-
Zrób sobie wycieczkę i przymierz :P
-
Uwielbiam suknie z akcentami koloru więc jestem jak najbardziej za :)
Mnie również podoba się ten akcent ;D
Ja bym najchętniej kupiła sukienkę w innym kolorze... Wystarczy, że nałożę białą bluzkę to wyglądam jak ściana ;) Na solarium nie mogę chodzić, a kolory typu beżowy nie podobają mi się... Będzie więc biała bo mama (to ona płaci) nie zgodzi się na nic innego, zresztą mój K. też ;)
Musisz mierzyć i zobaczysz :)
...To wsiadasz w samochód i jedziesz... ;D ;D ;D
Zrób sobie wycieczkę i przymierz :P
Aj to nie takie proste ;) To według zumi, aż 540 kilometrów ;) Chyba, że dojadę do Warszawy, przelecę się samolotem do Katowic, a potem busem do Bielska. Albo udam się na wycieczkę krajoznawczą samochodem :)
Prześliczna sukienka!! Jak z bajki :)
Bardzo mi się podoba ;D
Bo moja sukienka to musi byc taka księżniczkowa :)
-
Piękna suknia ;D i ten różowy akcent-taki jaki chciałaś :) Nie zastanawiaj się i przymierzaj ;D
-
A wiecie co wam powiem :)
ZNALAZŁAM ZNALAZŁAM ZNALAZŁAM ZNALAZŁAM ZNALAZŁAM! :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Ta sukienka jest też sprzedawana w Warszawie i niedługo przy okazji tam pojadę ;) I przymierzę i będzie moja ;D
(http://img687.imageshack.us/img687/7192/kopia3.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/kopia3.jpg/)
-
To czekamy na fotki :) super, że ją tam znalazłaś :)
-
no i super :brawo_2:Strasznie jestem ciekawa jak będziesz wyglądała ;D więc foteczek będziesz musiała dużo narobic ;D
A już wiesz kiedy mniej więcej będziesz jechała?
-
No i bardzo fajnie, że znalazłaś bliżej :) Ja też chcę taką księżniczkową, ciekawe czy znajdę :)
-
A już wiesz kiedy mniej więcej będziesz jechała?
No więc pojadę w czerwcu bądź lipcu ją przymierzyć ;) Sukienka kosztuję 3 800 więc jest poza moim zasięgiem.... Liczę na to, że ją odkupię od kogoś albo kupię na wyprzedaży z roku 2010 ;)
Więc gdyby któraś z was się dowiedziała, że jakaś przyszła Panna Młoda będzie ją kupować a potem zechce sprzedać skierujcie ją do mnie ;)
-
No to przymierz ją w czerwcu bądź w lipcu a może w grudniu lub styczniu będzie tańsza ;D
-
Tez chcialam cos podobnego ... ale ja nie jestem szczuplutka ... i by mnie pogrubialla taka sukienka, bo biodra by mi powiekszalo ... one sa sliczne , ale dla szczuplutkich.Widze ze ty jestes szczuplutka i pewnie bedziesz slicznie w Niej wygladac!
-
agulla1919 szczupła to ja nie jestem. Powiedziałabym, że normalna. Ja po prostu mam kształt odwróconego trójkąta. Dlatego muszę mieć gorset bez niczego i duży dół ;) Tak naprawdę nie wiem, jak będę w niej wyglądać, bo jeszcze żadnej kiecki nie mierzyłam. Może się okazać, że wyglądam strasznie, a zakocham się w innej ;) Zobaczymy ;)
-
Obyś pięknie w niej wyglądała :brawo: :brawo: :brawo:
My 11 mamy ten komfort, że teraz możemy popatrzeć i szybciutko na koniec roku z przeceny kupić ;D ;D ;D ;D
-
mka i ja jestem z tego bardzo zadowolona ;D
-
No nie mogę wyjść z podziwu. Suknia piękna,śliczna, przecudna!!!
Na pewno znajdziesz kogoś, kto będzie sprzedawał tą suknię.
-
Miejmy nadzieje ze bedziesz slicznie w tej sukni wygladala ::).Ale pamietaj , Ty masz w sukni slicznie wygladac,a nie sama sunia ::)
-
Agulla, to mój tekst!!! ;D
Karolina, suknia jest przepiękna, ale dałabym pod nią trochę mniej rozszerzaną halkę... Bo w takiej zajmiesz pół parkietu ;) :hahahaha:
A wiesz, że też mam przewodnik z tej serii? Oczywiście woj. Kujawsko-Pomorskie :) Fajny jest :)
-
:hello: kilka dni mnie było, ale do was zaglądałam ;)
Karolina, suknia jest przepiękna, ale dałabym pod nią trochę mniej rozszerzaną halkę... Bo w takiej zajmiesz pół parkietu ;) :hahahaha:
Tak wiem z tą halką, sama o tym myślałam ;) Przecież stojąc gdzieś koło mojego K. chciałabym być blisko, a nie na wyciągniecie ręki ;) :skacza: Głupie, żarty się mnie dzisiaj trzymają :)
A wiesz, że też mam przewodnik z tej serii? Oczywiście woj. Kujawsko-Pomorskie :) Fajny jest :)
No w końcu ktoś zauważył ;)
Miejmy nadzieje ze będziesz ślicznie w tej sukni wyglądała ::)
Ja też mam nadzieję, więc jak pojadę mierzyć to będziecie musiały trzymać kciuki ;)
No nie mogę wyjść z podziwu. Suknia piękna,śliczna, przecudna!!!
Na pewno znajdziesz kogoś, kto będzie sprzedawał tą suknię.
Fajnie, że moja kiecka podoba się tak wielu osobom. Jest znaczy realna szansa, że jakaś Panna Młoda ze chcę ją sprzedać, bo na nową mnie nie stać :) Albo ją przecenią w grudniu ;) Zobaczymy ;)
My 11 mamy ten komfort, że teraz możemy popatrzeć i szybciutko na koniec roku z przeceny kupić ;D
Nie podoba mi się to długie czekanie, ale są chociaż jakieś plusy ;)
Po komentowałam was, a teraz co u mnie:
Po pierwsze podpisaliśmy umowę z zespołem :skacza: Następny problem z głowy ;) Teraz już tylko fotograf i kamerzysta ;D
Po drugie chciałabym zacząć pisać swoją pracę, ale mój promotor = dziekan, nigdzie się nie spieszy. Po świętach jest dopiero rada, która ma zatwierdzić nasze tematy. Więc nie mogę zacząć, bo nie wiem czy zgodę otrzymam ;)
Po trzecie zapomniałam napisać, że w tamtym tygodniu byłam na targach ślubnych, które okazały się totalną porażką...
Po czwarte cały tydzień byłam chora. Zaczęło się od tamtego weekendu, kiedy to radośnie latałam bez kurtki od samochodu, do domu, po targach i różnych sklepach. W poniedziałek czuła się dobrze, tak jak i we wtorek, kiedy to znowu latałam bez kurtki po urzędach, a do tego miałam jeszcze adidasy. W środę miałam katar, we czwartek doszedł kasze, wzięłam garść leków, w piątek czułam się dobrze, więc zabrałam się za porządki. No i się zaczęło... Z piątku na sobotę miałam chyba z 40 stopni gorączki, wczoraj cały dzień przespałam, poza momentami gdzie zaglądałam na forum....Dzisiaj już czuję się dobrze, tylko został katar :)
Po piąte we wtorek idę do notariusza, otrzymam mieszkanie i zaczynamy remont :skacza: W końcu. Teraz moją głowę zaprzątnął tapety, kleje, lampy, meble, dywany, żaluzję i masa innych rzeczy, o których pewnie zapomnę ;)
Niedzielne pozdrowienia :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dobrze ze juz sie czujesz lepiej ... oj wspolczuje ... 40 topni az :o.
Fajnie teraz bedziesz miala , latanie po sklepach , wybieranie lamp,mebli!Troszke duzo roboty bedziesz miala,ale sama przyjemnosc :P.
-
Remont kolejna rzecz do wybierania, decyzji i radości :)
Dobrze że już wyzdrowiałaś :D
Gratulacje umowy z zespołem, pamiętam jaka to radość :skacza:
-
Gratuluję podpisania umowy z zespołem :brawo_2:
A dlaczego targi ślubne okazały się porażką ???
Ja już remont mam za sobą, ale mam bardzo miłe wpomnienia:)
-
A dlaczego targi ślubne okazały się porażką ???
To była bardzo żałosna impreza. Jeden salon sukien ślubnych, jedna kosmetyczka, fryzjerki nie było żadnej, żadnego zespołu, jedna firma z zaproszeniami i innymi pierdołami, masa fotografów i kamerzystów... Żałosne... Ja myslałam, że takie targi są lepiej zorganizowane...
-
Jednym słowem trzeba było przyjechać do Szczecina..aczkolwiek na naszych targach są takie tłumy, że żadna przyjemność z przebywania na nich ;) ;) ;)
-
Ponieważ lubicie zdjęcia a ja nie mam co robić :) To mój kotek ;)
Śpiący kotek ;)
(http://img402.imageshack.us/img402/3699/s7306265.jpg) (http://img402.imageshack.us/i/s7306265.jpg/)
Kotek na stole
(http://img237.imageshack.us/img237/9611/s7306330.jpg) (http://img237.imageshack.us/i/s7306330.jpg/)
Kot w czapce
(http://img693.imageshack.us/img693/217/s7306585.jpg) (http://img693.imageshack.us/i/s7306585.jpg/)
Kot na stoliku
(http://img706.imageshack.us/img706/671/s7306653.jpg) (http://img706.imageshack.us/i/s7306653.jpg/)
-
Ale kizia mizia!! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
A "kot w czapce" ma zabójczo-pytający wzrok "co wy mi k...zrobiliście" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Czaderski ;D ;D ;D
-
Ja bym się go bała, groźnie wygląda ;) i tak strasznie poważnie... :o
-
A ja się właśnie kotów boję i on mi się wcale nie podoba...
-
Jak bylam mala to mialam podbnego kotka ;).
-
A "kot w czapce" ma zabójczo-pytający wzrok "co wy mi k...zrobiliście" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Raczej coś w stylu: "Jak nie ściągniesz tego ze mnie natychmiast, to tak Cię podrapię, że do ślubu sie nie zagoi" ;D
Jak bylam mala to mialam podbnego kotka ;).
Jak byłam mała też miałam podobnego, tylko to ciągle ten sam :) hahaha
A ja się właśnie kotów boję i on mi się wcale nie podoba...
Szanuję Twoje zdanie, ja na przykład bardzo boje sie dużych psów, taki uraz z dzieciństwa...
Ja bym się go bała, groźnie wygląda ;) i tak strasznie poważnie... :o
Bo to jest poważna staruszka ;)
Czaderski ;D ;D ;D
Też mi się podoba ;D
A tak w ogóle to Pusio w maju stanie się pełnoletni, tj. kończy 18 ;)
-
Nie wiedziałam, że koty tak długo żyją :o
-
Nie wiedziałam, że koty tak długo żyją :o
Ten cholernik wyjątkowo ;D Kiedys czytałam, że kot w dobrych warunkach żyje 25 lat, więc jeszcze dużo przed nim ;) Ten nie wychodzi na zewnątrz, je tylko firmowe jedzenie, życie bez stresów, no poza tymi momentami kiedy go noszę ;)
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
Wesołego jajka, smacznego zająca oraz cudownych Świąt życzy Ania 'Nemezis' :-* :-* :-*
(http://img181.imageshack.us/img181/7900/77f967c2cv4.gif)
-
(http://img255.imageshack.us/img255/1522/dalmatek577pe2.gif) (http://img255.imageshack.us/i/dalmatek577pe2.gif/)
Samych radości, kolorowych jajeczek, białych owieczek, uśmiechu bez liku i bakalii w serniku, kiełbaski tłuściutkiej i atmosfery milutkiej życzy
Agnieszka, Adrian i Nikodem:)
-
(http://img98.imageshack.us/img98/6879/wielkanoce.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/wielkanoce.jpg/)
życzy Paula :)
-
(http://img253.imageshack.us/img253/5437/kurczakzajacd3my.jpg) (http://img253.imageshack.us/i/kurczakzajacd3my.jpg/)
Życzy Ania :)
:-* :-* :-*
-
(http://images42.fotosik.pl/191/fdd2f47de827aa20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Życzy Kasia ;)
-
(http://mojakartka.com.pl/kartki/91/1/d/1132.jpg)
-
:hello: po świętach ;)
1. gosiaczek252, kasia22, Aneczq1987, Paula___, agnieszkac4, Nemezis, Anjuszka, mka, dziękuję za życzenia ;-*
2. Postanowiłam mieć różowe buty. Doszłam do wniosku, że kupię białe, wrzucę do szafy i będą leżeć, a w różowych przynajmniej będę chodzić ;)
3. Mam wolny tydzień. :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
4. Schudłam 2 kilogramy, od czwartku nie mam w ogóle apetytu... Chyba przejdę się do lekarza, bo to nie normalne, że nic nie jem...
5. Jestem obecnie na etapie obliczania kosztów łazienki. Tragedia.
Buziaki :-*
-
Z tymi wydatkami to koszmar :).
-
Różowe buty suuuuper :D
Bardzo popieram ten pomysł :hopsa:
Oj chciałabym tak sobie schudnąć 2kg :D
-
:-* piątkowe
Liczenie kosztów w szczególności remontów to tragedia....
My mamy caluteńkie mieszkanie do remontu :(
-
Dziewczyny tylko szczerze, jak wam się podoba ;)
(http://img519.imageshack.us/img519/2964/aeuforia1.jpg) (http://img519.imageshack.us/i/aeuforia1.jpg/)
(http://img709.imageshack.us/img709/2261/aeuforia2.jpg) (http://img709.imageshack.us/i/aeuforia2.jpg/)
(http://img179.imageshack.us/img179/3214/aeuforia3.jpg) (http://img179.imageshack.us/i/aeuforia3.jpg/)
Tylko, że ja chcę w brązach :) O takie płytki :)
(http://img208.imageshack.us/img208/5112/cersaniteuforia.jpg) (http://img208.imageshack.us/i/cersaniteuforia.jpg/)
Podoba mi się tak dużo glazur, że tragedia, poklei będę wklejać :) I czekam na wasze opinie ;)
-
Szczerze!
Błękit jest za blady, nie podoba mi się.
Glazura z kwiatkami?? Hmmm, jak dla mnie to troszkę ich za dużo.
Czy fotki 1,2 przedstawiają Twoja łazienkę czy to tylko reklama glazury??
-
To tylko reklama :)
Nie chcę błękitnej ale brązowo - beżową :) Ostatnie zdjęcie ;)
-
No i te kwiatki, to będą tylko akcenty, a nie cała łazienka :)
Ale podoba mi się jeszcze 100 innych :D :mdleje:
-
a mnie się bardzo podobają, nawet z tymi kwiatkami :) Też chciałam mieć podobne kafelki, jeśli chodzi o te brązowe, ale niestety nie było mnie stać i mam morskie ;)
-
jak tylko akcenty to bierz;P
No i pokazuj te 100 następnych ;D
-
Paula___ Ja chcę mieć brąz, beż, krem :) Żadnej zieleni, niebieskiego i innych kolorów :) A to z tego względu, że zielonego nienawidzę, na tle niebieskiego wyglądam jak upiór, inne kolory odpadają bo łazienka jest malutka ;)
No i pokazuj te 100 następnych ;D
Spokojnie po kolei :)
Jak wrócę z cholernych urzędów, to będę wklejać następne ;)
-
czekamy :D
-
mkarolinka ja mam baaardzo malutką łazienkę i rozumiem, że chcesz takie kolory, ja nie mam nic przeciwko. Sama takie bym chciała mieć, ale niestety u mnie takie kafelki kosztują prawie 200zł za m. A remont u mnie był na szybko i nie mieliśmy za dużo kasy, dlatego kupiliśmy takie za 60zł za m i są morskie. Kolor jak kolor, niezbyt mi się podoba, ale ogólnie moja łazienka mi się podoba i optycznie się powiększyła ;)
-
I ja jestem, mogę? ;D
Druhny dobry pomysł :)
Suknię z różową wstążką przymierzałam i też jest moim faworytem, właśnie szukam tej jedynej. Ostatni gwizdek :)
A z łazienką, to rozumie pół roku temu miałam ten sam problem. :)
Miłego popołudnia ;D
-
I mam łazienkę w tych kafelkach Opoczno Fiji beż, brąz i krem :)
jak chcesz to mogę fotkę zrobić i pokazać? :)
-
NAdrobiłam 5 stron :)
Ojjj ale Ty szybko lecisz z tymi przygotowaniami do ślubu, ale im wiecej wczesniej tym na koniec bedziesz spokojniejsza!
-
A mi sie bardzo podoba w brazie!!Sliczne , tez mi sie podobaja te kwiatki!Super!!
-
Mi się w brązie podoba, tak stylowo :)
Pokaż nam więcej żebyśmy miały z czego decydować :P
-
Mi też się w brązie podoba :)
-
mikoala, nikmat :hello:
Widzę, że brąz ma wiele zwolenniczek :)
Tamta glazura to Cersanit - Euforia, oznaczmy ją numerem 1.
Numer 2 Cersanit - Sonata
(http://img28.imageshack.us/img28/6554/asonata1.jpg) (http://img28.imageshack.us/i/asonata1.jpg/)
(http://img684.imageshack.us/img684/5176/asonata2.jpg) (http://img684.imageshack.us/i/asonata2.jpg/)
(http://img153.imageshack.us/img153/2138/asonata3.jpg) (http://img153.imageshack.us/i/asonata3.jpg/)
(http://img209.imageshack.us/img209/7633/sonatax.jpg) (http://img209.imageshack.us/i/sonatax.jpg/)
-
Mnie się łazienki bardzo podobają, też chcę w brązie i beżu :)
Żaden niebieski, zielony czy inny "mocny" kolor nie wchodzi w grę :)
Lubię stonowane kolorki ;)
-
Numer 3 Opoczno - Zebrano
(http://img59.imageshack.us/img59/5317/kolzebrano.jpg) (http://img59.imageshack.us/i/kolzebrano.jpg/)
(http://img641.imageshack.us/img641/8025/producttddddhumbphp.jpg) (http://img641.imageshack.us/i/producttddddhumbphp.jpg/)
Zostaję przy tych trzech. Mojemu K. też się podobają, więc będziemy wybierać z tego ;) Nie mniej jednak czekam na opinie ;)
-
Najbardziej podoba mi się numer 3 :)
-
Nio ostatnia fajna.
-
Ja bym stawiała na 1 lub 3 ;D
-
Puk Puk można jeszcze? dopiero teraz zauważyłam Twój wątek !! :mdleje: :mdleje:
Nadrobiłam i tak pierścioneczek śliczniutki ;D A co do łazienki to mnie najbardziej wpadła w oko ta ostatnia czyli
Numer 3 Opoczno - Zebrano ;D ;D
-
Kacha8609 :hello:
Oczywiście że można, bo im nas więcej tym weselej :)
-
Mi sie podoba najvardziej nr 3 ;).Chociaz nr tez ladny,ale w brazie.
-
Tak 3 i 1 najbardziej mi się podobają :)
-
Mi się jedyneczka podoba ;D ;D ;D
-
Ja też za jedynką głosuję :)
-
Zagłosowałam na 1 (oczywiście w wersji brązowej) :)
-
A ja na 2 ;)
-
No więc (nie zaczyna się zdania od a więc, pamiętam ;) ) Glazury:
Cersanit - Euforia
(http://img208.imageshack.us/img208/5112/cersaniteuforia.jpg) (http://img208.imageshack.us/i/cersaniteuforia.jpg/)
Cersanit - Sonata
(http://img209.imageshack.us/img209/7633/sonatax.jpg) (http://img209.imageshack.us/i/sonatax.jpg/)
Opoczno - Zebrano
(http://img641.imageshack.us/img641/8025/producttddddhumbphp.jpg) (http://img641.imageshack.us/i/producttddddhumbphp.jpg/)
Wiem, że to nie jest problem, bo są gorsze zmartwienia, ale im bliżej zakupu i robienia czegokolwiek, zaczynam się wahać... Jedynie wiem, że musi być brązowo (ew. beżowo). Wszystkie mi się podobają ;) Sprawdzałam ceny, myślę skoro nie mogę się zdecydować, niech zdecydują pieniądze... I co się okazuję, że wszystkie kosztują mniej więcej tyle samo... Chyba wybiorę na chybił trafił ;)
-
Jeśli łazienka jest mała, to lepiej żeby nie była za ciemna, bo to optycznie zmniejsza pomieszczenie. Dlatego na Twoim miejscu wybrałabym 1 lub 2 (a dokładnie 1 ;)), chyba że 3 z przewagą tych jasnych płytek... :hmmm:
-
Ja też jestem za jedyneczką cały czas, kolory będą ładnie się kontrastować i bedzie klasa :)
-
A ja za trójeczką super mają fakture płytki piękne piękne piękne ;D zapisałam sobie bo jak będziemy robić łazienke to takie chce.... aczkolwiek ostatnio myślałam nad szrościami..... też pięknie wyglądają ;D
-
Dostałam pracę. Nie wiem więc czy się śmiać, czy płakać... Pierwsze moje skojarzenie po powrocie do domu to: o matko muszę tak rano wstać!! Będę pracować na zmianę od 8 do 15 bądź od 15 do 22. Najgorzej to jest tak, że w poniedziałek będę wychodzić o 8 (do szkoły) i wracać o 23, we wtorek mam cały dzień szkołę, a w środę znowu od 8 do 22, potem to już tylko 7 godzin... Nazbieram na glazurę do łazienki. Teraz obecnie siedzę i płaczę bo się denerwuję :P
-
Gratuluję!
Ciesz się kochana! :skacza:
-
Gratki :brawo: :brawo: :brawo:
A co będziesz robić? ;D
Ja z nerwów gryzę ściany :D :D :D
-
Będę pracować w dziale słodyczy w carrefurze :P
-
Pyszotka ;D ;D ;D
Ale praca nie łatwa... ::) ::) ::)
Dasz radę!Jak ja pracowałam w fitnessie to wychodziłam z pracy tak 22.40 a w domq byłam tak koło 23 :mdleje: :mdleje: :mdleje: I szkoła jeszcze do tego...ciężko było ::) ::) ::)
-
Tak numer 1 jest nasliczniejszy !
Z praca , to gratuluje !Pewnie przyda sie dodatkowa kaska ;).Tylko bedzie pewnie Tobie troszke ciezko , ale dasz rade!
-
Nie wiem jak będzie, tak właściwie. Bo mnie nie zatrudnia sklep tylko firma (powiedzmy X). I ja jestem odpowiedzialna tylko za słodycze, a tak naprawdę to za ważenie, i układanie czekolad na półkach :) Ale to tylko miesiąc a kasę dostanę, jak będzie dobrze to może dłużej się uda, a jak nie to przecież tylko miesiąc ;) A co to miesiąc w naszych oczekiwaniach do ślubu :D
-
Gratuluję pracy. :D
Pewnie jak będzie dobrze i będzie możliwość, to popracujesz dłużej. :)
-
Gratki;)
Ale masz cel!!! Glazura!!!Będzie dobrze, poradzisz sobie. Ja za swoich czasów pracowałam po 12 godzin dziennie 7 dni w tygodniu , także , uwierz mi,że da się przeżyć;)
-
Gratuluję pracy !! ;D Dasz radę ;D
-
Gratulacje :) Praca dobra rzecz, zepniesz się i wszystko ogarniesz!
-
Wytrzymałam 3 godziny...
-
:drapanie: :drapanie: :drapanie: że jak w pracy?
-
3 godziny???
-
Wyszłaś po 3 godzinach? No to ktoś musiał Cię ostro wkurzyć... Bo chyba nie ze zmęczenia? ???
-
Hmmm... a co się stało?
-
No właśnie co sie stało....??
-
Hallo, co się stało ???
-
Wytrzymałam 3 godziny...
ciężko było ? :przytul:
-
EEEEeeeeeeeee gdzie jestes??
My ciekawe jestemsy.Pewnie cos nie tak ... ktos musial Cie wkuzyc ostro ...
Wracaj do nas.Chyba ze tez chcesz nas tak zostawic jak Mysia :-[.
-
Byłam na forum, zaglądałam do was, ale nie miałam ochoty ani czasu czegoś pisać :) A teraz usilnie staram się nie zdążyć do szkoły więc pisze ;)
Po pierwsze tak jak jak pisałam wytrzymałam 3 godziny ;)
ciężko było ? :przytul:
Może nie tyle ciężko ile okropnie nudno... Jestem osobą która musi coś robić, a nie stać bezczynnie, ale to mały pikuś.
No to ktoś musiał Cię ostro wkurzyć...
Pewnie coś nie tak... Ktoś musiał Cie wkurzyć ostro...
I oto właśnie chodzi. Nie chcę o tym pisać, ale powiem jedno - Nikt nie będzie mordy na mnie darł!
Po drugie będzie teraz weselej :) Zaczynam remont mieszkania za jakieś 2 tygodnie dziadek zmienia okna a potem wjeżdża ciężki sprzęt ;) W czwartek idę ostatecznie zdecydować się na glazurę :)
Po trzecie w sobotę odbyło się 2 spotkanie rodziców :) Było naprawdę fajnie.
Po czwarte mój kot jest chory :( Coś mu się zrobiło na policzku, a tak naprawdę to jakiś ropień, chodzi taki smutny. On w swoim 18 letnim życiu był 2 razy na podwórku, więc wyobraźcie sobie co on robi, że nie wejść do transportera, zresztą kupionego specjalnie, kilka dni temu. Na Panią weterynarz syczy, gryzie ją i drapię. Ona robi mu zastrzyki antybiotykowe ale to nie pomaga. Ehhh martwię się tą bestią i to przez nią między innymi nie pisałam na forum... :(
A tak na pożegnanie powiem. To, że nie ma mnie tu lub nic nie piszę, to nie znaczy, że mnie nie ma :) Ja ciągle jestem i ciągle obserwuję ;D
-
Wielka Siostra patrzy :D ;) :-*
-
No to rzeczywiście skoro darli morde, to nie warto sobie zawracać czymś takim głowy..
Co do kotka :uscisk:
-
Z kotkiem musi wszytsko byc dobrze!Glowa do góry!Trzymam kciuki za kociaka :-*!
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Pewnie też bym zrezygnowała, jakby ktoś darł się na mnie. :)
A z kotkiem pewnie jakoś będzie!
-
Biedny koteczek, mam nadzieje że się wyleczy :przytul:
I masz rację! Nikt na Ciebie krzyczeć nie będzie :D Ja kiedyś Winiary miałam promować to wytrzymałam jeden dzien, nie dla mnie stać przez 8h i powtarzać"WItam, dzisiaj w promocji jak kupi Pani 2 paczki tego to ma pani paczke gratis" Katorga jak dla mnie hihi!
-
Kochane ;)
Mój zwierz jest już prawie całkiem zdrowy :) :) :) Dzisiaj chyba ostatni zastrzyk mam nadzieję bo więcej nie damy rady :) czyt. ja, mama i brat. Tata nie bierze w tym udziału bo jak wracamy do domu to kot musi mieć jedną osobę do przytulania. A chodzi mi o to, że najpierw staczamy walkę, żeby kota wyciągnąć a to spod stołu, a to spod zmywarki, a to z łóżka i z wielu innych miejsc bo mój kot jest stosunkowo pomysłowy :Maruda: :Maruda: :Maruda:. Gdy już ktoś go złapie, przez następne 10 minut próbujemy go włożyć do transportera... On wystawia głowę, rozkłada łapy, żeby tylko nie włożyć go do środka :P :P :P Gdy już dotrzemy do weterynarza to cholera nie chcę wyjść z pojemnika :mdleje: :mdleje: :mdleje: Musimy go wytrząsać ;D ;D ;D Oczywiście nie daje się dotknąć Pani weterynarz, syczy, drapie, gryzie i inne numery :) :) :) Potem od nowa szopka z włożeniem kotka do klatki :mdleje: :mdleje: :mdleje: Jak już wrócimy do domu kot chowa się na co najmniej pół dnia, a przez pozostałą część chodzi obrażony ;D ;D ;D Więc jestem podrapana i pogryziona :protestuje: :protestuje: :protestuje:
Od tygodnia tkwię w biznes planie... :ekxpert: :ekxpert: :ekxpert: Na nic nie mam czasu (nawet żeby na forum wejść) bo ciągle wydaje mi się, że gdzieś jest błąd. Jak pójdziemy na zaliczenie i okaże się, że wszystko będzie źle to zrobię chyba krwawą masakrę :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur:
A tak poza tym mam prośbę ;P ;P ;P Piszcie trochę mniej, bo jak wchodzę raz dziennie na forum, to po prostu nie nadążam ;) ;) ;) To taki żarcik oczywiście :hopsa: :hopsa: :hopsa:
A tak w ogóle pomalowałam włosy. Naturalne mam bardzo ciemne, ale po pomalowaniu już trochę jaśniejsze :) :) :) Chcę dojść do rudego :) :) :) Tylko tak od razu się nie da, więc mam ciemny - średni brąz ;) ;) ;)
Wracam do biznes planu. Udanego weekendu :-* :-* :-*
-
W takim razie powodzenia z biznes planem i z kotkiem ;)
No i jakąś fotkę poprosimy z nowym kolorkiem włosów :Fotograf: :tupot:
-
Trzymamy kciukasy za biznes plan ;).
Moze jakas foteczka :D?
-
Oooo Kochana to pobiłaś mojego PMa który jeszcze za czasów studenckich wytrzymał w hipermarkecie 4 dni :D :D
Powodzenia w "biznes planowaniu"..na cholerę Ci to? :D :D :D
:-* :-* :-*
-
Zakładasz własną firmę? :)
-
Powodzenia w "biznes planowaniu"..na cholerę Ci to? :D :D :D
Wiesz co dobre pytanie ;D hahahaha
Zakładasz własną firmę? :)
Może kiedyś na razie nie :)
A więc Biznes Plan pisze na zajęcia do szkoły. Nie lubię tego robić... Wczoraj pisałam, w piątek pisałam i cholera dalej pisze...
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
To ja Tobie zycze skonczenia pracy :D.
-
Zdecydowaliśmy się na sklep i glazurę :) Ostatecznie i nieodwołalnie :)
Opoczno - Zebrano :)
Tylko jak teraz usunąć ankietę hmmmmm :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Powodzenia z biznes planem :)
A kafle ładne, choć głosowałam na inne ;D
-
Powodzenia w pisaniu!
Oby jak najszybciej udało się go skończyć :D ;)
-
Wiesz, ja trochę żałuję, że nie nauczyli mnie w szkole pisać biznes planów... Bo mam przeczucie, że kiedyś może mi się taka umiejętność przydać ;)
Zostawiam :-* :-* :-*
-
Wiesz, ja trochę żałuję, że nie nauczyli mnie w szkole pisać biznes planów... Bo mam przeczucie, że kiedyś może mi się taka umiejętność przydać ;)
Nemezis jeszcze trochę i będę :ekxpert: Pomogę :D hahaha
-
OK, trzymam Cię za słowo ;D
-
No, wybór bardzo dobry :)
Ja też mam trochę doświadczenia w pisaniu biznes planów, nie jest to takie trudne i jest sporo literatury:)
Mam nadzieje że Ci wyjdzie super mega biznes plan :)
-
Utknęłam w planie finansowym :Olaboga: :Olaboga: :Olaboga: :Olaboga:
-
Muszę iść do szkoły... Jest po 8 a ja muszę wyjść po 9 więc widac jak się zbieram, zaraz zaczne biegać no ale mniejsza o większośc ;) :) :)
Pokłóciłam sie z moim o garnitur... W tamtym roku jak szliśmy na wesele do jego brata, to kupiliśmy mu piękny nowy, drogi garnitur. Potem się obrażał bo marynarka była na niego za duża. Ale ja doszłam do wniosku, że nie będzie kupował nowego na nasz ślub bo to jest bezsensu, skoro on w garniturze nie chodzi... Wybuchła wielka burda w domu, bo jak to tak... No jasne lepiej zmarnować następne 700 złotych na coś co powiesi do szafy i więcej nie nałoży. Ah zaznaczam, że garnitur jest cały czarny i dowiedziałam się, że u mnie w mieście jest krawcowa która przerabia garnitury, więc nie ma problemu ze zmniejszeniem marynarki...
Po drugi zaczęłąm pisać swoją pracę inżynierską. Zaczęłam to dobre słowo, bo napisałam dwa zdania i się poddałam :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Co do biznes planu. Do dzisiaj powinnam zrobić wszystko do sekcji d-4 a mam do sekcji d-1 i jestem z tego dumna :skacza: :skacza: :skacza:
-
Zdecydowaliśmy się na sklep i glazurę :) Ostatecznie i nieodwołalnie :)
Opoczno - Zebrano :)
I bardzo dobrze bo są piękne ;D Karola nie obraź się ::) ale co do garniaka to mój PM też nie chodzi i zapewne będzie wisiał w szafie ale na ślub to będzie miał nowy, ślub to ślub ;D
-
Ja również obstawiałabym nowy... :)
-
Jeżeli ubranie Twojego Pm na wasz własny ślub to wg.Ciebie jest zmarnowanie pieniędzy to wcale się nie dziwię,że się wkurzył...
Tak jak kacha napisała:ślub to ślub !!! Wszoku jestem,że Ty jako przyszła małożonka chcesz aby Twój narzeczony szedł w starym gajerku.Bez względu na to czy miał go na sobie 1 czy 10razy.
-
mkarolinka, pozwolisz że dołączę do odliczanka :blagam: To już nie będę pisać które kafelki mi się podobają :)
To teraz masz krótkie włoski czy takie jak na zdjęciu z PM?
Gratuluję rozpoczęcia pisania pracy, dobre i 2 zdania, od czegoś trzeba zacząć ;D No i obyś dotarła do sekcji d-4, cokolwiek to znaczy ;D ale skoro tak się cieszysz, to cieszę się z Tobą :D
Odnośnie gajerka PM'a, to akurat znając mojego PM'a, do ślubu chciałby pójść w posiadanym gajerku, a ja nie miałabym do tego zastrzeżeń, jeśli jest ładny to czemu nie? Na miejscu mkarolinki też bym tą opcję zaproponowała, no oczywiście jakby nie chciał, to bym go nie zmuszała, niech się stroi jak chce, ale nie uważam by było coś złego w pójściu w posiadanym już garniturze na ślub. Ale ja jestem trochę "inna", więc moja opinia może nie być poprawna "politycznie" ;D
-
Ja uważam że to nic złego pójść do ślubu w garniturze który nosiło się raz czy dwa, kto to widzi czy to nóweczka czy półroczniak, tym bardziej jak Twój PM nie nosi garniturów a chce kolejny, no i rozumiem że wynika to z oszczędności. To tak samo jak się kupuje używaną suknię ślubną.
Co innego jeśli on po prostu chce nowy, inny, to wtedy należy mu kupić, ponieważ myślę że to też jego dzień i też chce się czuć jakoś wyjątkowo.
-
Agulec_102 :hello:
Chodzi o to, że ja też nie będę miała nowej sukienki, bo uważam, że nas na to zwyczajnie niestać, nie przejmuję się tym jednak zupełnie :) My szukamy jednak jakiś oszczędności, a 5 tysięcy na sukienkę i tysiąc na garnitur to według mnie nie są oszczędności :) Dlatego ja kupię już użytą sukienkę, a on nałoży już użyty garnitur ;)
Z garniturem sprawa wygląda następująco :) Najpierw odmówił włożenia kamizelki jak szliśmy na wesele do jego brata, marynarkę miał na sobie tylko w kościele, po czym, ją natychmiast zdjął, był tylko w spodniach, bez skojarzeń proszę, miał jeszcze koszulę. Od tamtego roku, garnitur wisi w specjalnym worku w szafie i się kurzy. Więc ja uważam, że garnitur jest nowy. Po dyskusji doszliśmy do wniosku, że mam rację ;) I źle się zrozumieliśmy bo on nie chcę nowego ;D Jemu chodziło o ładną koszulę i taką specjalną błyszczącą kamizelkę :skacza: co było naturalne, że to kupimy ;)
Tak w ogóle znalazłam kilka dziewczyn które sprzedają sukienki Angel - Giovani więc myślę że w 1500 się wyrobię :D
Nie gniewam się oczywiście, każda opinia jest ważna ;)
W pracy zamierzam dopisać następne dwa zdania :) Więc idę pisać, chociaż przecież wcale nie muszę iść bo już siedzę przed komputerem.
Znowu gadam bzdury. Jeszcze tylko do was skoczę :)
-
Więc idę pisać, chociaż przecież wcale nie muszę iść bo już siedzę przed komputerem.
:skacza: to już nie chodź, tylko dopisz te 2 zdania
Mkarolinka, ja Ciebie doskonale rozumiem, ja nigdy nie miałam ciśnienia na piękną suknię, koniecznie z najnowszej kolekcji (nie żeby było coś w tym złego, jak ktoś ma kasę to luz), dlatego szukałam na wyprzedażach, a były naprawdę ładniutkie, ale kupiłam używaną od dziewczynki z innego portalu i jestem zadowolona. Cieszę się, że z PM sobie wyjaśniliście, zazwyczaj kłótnie rodzą się z niezrozumienia :) Czyli biedak się dopominał o kamizelkę, ojej ;D :hopsa: Śmiesznie to zabrzmiało, ostra kłótnia o coś zupełnie innego, bo PM chciał koszulę i błyszczącą kamizelkę ;D ;D
-
Brawo ze glazura juz wybrana ! ;)
Pisz malenka pisz :D.
-
Mój promotor doprowadza mnie do nerwicy... 5 razy zmieniał mi plan, no dobra myślę plan to plan, ale on mi ostatnio temat pracy zmienił...
Więc miałam:
Zabytkowe budynki architektury sakralnej powiatu sokólskiego. Były 3 rozdziały pracy, 2 pierwsze po 3 punkty no i trzeci rozdział miałam 20 budynków zabytkowych do opisania :) Podobało mi się było ok :)
Obecnie mam:
Budynki architektury sakralnej powiatu sokólskiego . Więc mam 4 rozdziały pracy, 2 pierwsze po 3 punkty, za to 2 ostatnie po 20 :) Te 40 to budynki do opisania :) Wyjdzie mi jakieś 200 stron, jak nie więcej :)
Planuję:
Zostawić temat który jest obecnie tyle że dwa pierwsze rozdział zmienię w jeden. I nie będzie 6 punktów ale 3 :)
Wczoraj dopisałam kolejne dwa zdania więc są już 4 zdania :) W tym żółwim tempie może napiszę charakterystykę powiatu do końca maja :)
Co do biznes plan. Okazało się, że miało być do sekcji d1 a nie do d4. Więc wszystko było :P
Dzisiaj mam nadzieję dowieziemy majstra do mieszkania, żeby nam pomierzył i powiedział ile trzeba kupić wszystkiego. Wtedy wsiądziemy w brykę rodziców :auto: pojedziemy do sklepu i Pan nam policzy koszty. Jak już będziemy wiedzieli to weźmiemy kredyt :)
Ahh no i wczoraj moja szkoła poprawiła mi humor chyba do czerwca na stałe. W tamtym semestrze dostawałam tylko 290 stypendium socjalnego, a ja wczoraj patrze dali mi 440 i na dodatek 60 na wyżywienie. Ktoś chyba wiedział, że mi kasa pilnie potrzebna :)
Buziaczki :-* :-* :-* :-*
-
Piszesz pracę mgr na 200 stron? ::)
Nam promotor mówił, że magisterka ma mniej więcej 70-100 stron... I więcej nam nie pozwolił ;D ;)
Od 100 stron zaczynają się podyplomowe a póżniej doktoranckie - przynajmniej w jego mniemaniu ::)
-
Mkarolinka, bój się Boga, 200 stron?! Ja miałam blisko 100, no i to już była przesada, ale miałam sporo obrazków i tabel :P :P ;D
Gratuluje powiększonego stypendium ;D to jeszcze niech Ci jakiś ślubny ekstrasek dorzucą :P :P :P
-
He he, zmiana tematu pracy, skąd ja to znam :razz: Rzeczywiście długa będzie praca... Ale na pewno ocena za nią też będzie świetna ;)
-
200 stron :mdleje: :mdleje: masakra
Super że dostałaś dodatkowe pieniążki ;D ;D
-
Fajnie ze dostaals wiecej ;) kaska zawsze sie przyda ::).
Ale 200 stron ! Matko ...
-
Ja piszę dopiero inżynierską ;) Mi stron to wyjdzie sto samych obrazków i planów architektonicznych. Następne 100 stron to tekst ;)
-
No tak, przecież to inżynierska :glupek: to tak fajna książeczka wyjdzie, powinnaś tą prace później opublikować dla turystów z architektonicznym smaczkiem :)
-
200 stron :mdleje: Ja to w szkole z polskiego, żeby napisać pracę na 3 strony to się musiałam natrudzić... ;D
-
200 stron... ło matko ;O
:-* majówkowe
Aaaa.... Gratulacje co do wyboru płytek :)
-
Ja to w szkole z polskiego, żeby napisać pracę na 3 strony to się musiałam natrudzić... ;D
Ja tam miałam problem, żeby jedną stronę napisać :drapanie: Tylko na maturze jakiegoś napędu dostałam :P
-
Ah no i zapomniałam kupiłam sandałki brązowo - beżowe. Tylko zdjęcia będą dopiero w poniedziałek :)
-
Piątkowe buciki :) Które odrazu zostały wykorzystane, a tak mi nogi natarły, że chyba do przyszłego roku ich nie włożę :)
(http://img169.imageshack.us/img169/5046/s7306690.jpg) (http://img169.imageshack.us/i/s7306690.jpg/)
Bluzka którą dostałam od cioci :)
(http://img130.imageshack.us/img130/8886/s7306693.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/s7306693.jpg/)
Kupiłam również książkę, którą od razu przeczytałam :) Tytuł jest znaczący :)
(http://img707.imageshack.us/img707/8017/s7306697.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/s7306697.jpg/)
No i moja ukochana kurteczka, która była droga a okazała się dość tania ;D
(http://img179.imageshack.us/img179/9371/s7306696.jpg) (http://img179.imageshack.us/i/s7306696.jpg/)
-
Super zakupki :)
Kurteczka ładna, buciki też, a książka ciekawa? ???
:-* :-*
-
No właśnie, jak książka ???
Kurteczka ładna ;) A buciki i bluzka nie w moim typie..
-
Kurteczka pierwsza klasa, ja właśnie na taką poluję, tzn. jeszcze nie zaczęłam, ale mam zamiar :) Buciki nie w moim typie, bluzeczka fajna, ciekawe jak książka?
-
mkarolinka ja się tylko nad jednym zastanawiam, nie wiem jaką masz figurę ale czy ty mierzyłaś tą sukienkę co Ci się podoba?
Bo z tego co kojarzę to jest ta z Joasią Jabłczyńską nie? Ja mierzyłam taką i jak dla mnie to są sukienki na chuderlaki, więc kibicuję Ci jeśli taką figurę masz, każdą inną ona będzie bardzo pogrubiać. Ale te suknie są naprawdę przepiękne!
Dobrze że się wyjaśniło z garniturem.
-
Zaszalałaś z zakupami ;D
Buty nie w moim stylu, ale kurtka super :)
-
Po pierwsze tak jak wcześniej pisałam, nie mierzyłam jeszcze żadnej sukienki. Ale wiem, że co by to nie było, będzie z różową wstążką ;D ;D ;D I tak, mam dość dziwną figurę. Nie jestem wysoka - 158, nie jestem gruba, ale nie jestem jakaś szczególnie chuda, taka normalna. Muszę mieć gorset, bo mam niestety mały brzuszek :P :P :P a nie wyobrażam sobie sukienki bez gorsetu. Nie chcę sukienki jedno częściowej, nie lubie i już. Zawsze marzyłam o sukience "księżniczkowej". Muszę mieć małą górę i duży dół, bo mam dość spore piersi, ramiona jak sztangista a do tego jak by było mało chudy tyłek i nogi. To kwestia sukienki wyjaśniona. :) :) :) Ahh no i nie wydaję mi się, że będzie mnie pogrubiać :) :) :) Bo do mojej figury ciężko coś dobrać ;) ;) ;)
Po drugie płaszcyk kupiłam w Cache Cache :) :) :)
Po trzecie te cholerne buty już też nie są w moim typie. Mam tak natarte nogi, że kilogram plastrów już zużyłam ;)
Po czwarte książka w miarę ciekawa, ale to tylko jedna z 4 czterech :) :) :)
Po piąte dziękuję ciriness :) :) :) Ale ja mam czas na sukienkę, a Ty idź na dworzec i kup bilet do Warszawy!!! Bo teraz to się o Twoją kieckę martwimy ;) ;) ;)
-
Muszę mieć małą górę i duży dół, bo mam dość spore piersi, ramiona jak sztangista a do tego jak by było mało chudy tyłek i nogi.
Ech, to brzmi zupełnie jak opis mojej sylwetki :-\ Jeszcze bym dodała tylko słabo zaznaczoną talię :P Znam ten ból, bo też miałam problem z doborem sukienki. Marzyła mi się suknia prosta, bez żadnego koła, jednak nie wyglądałam w takich korzystnie. Wszelkie "rybki" też oczywiście odpadały. Ostatecznie zdecydowałam się na sukienkę z kształcie litery A i myślę że Ty też będziesz w takiej dobrze wyglądać :) "Księżniczka" jest podobna, więc też powinna być OK. Ważne żeby dół się rozszerzał, bo wtedy opisana powyżej sylwetka sprawia wrażenie bardziej proporcjonalnej ;)
-
Ta Twoja praca inż., to prawie jak "epopeja" - 200 str :)
Na suknię masz jeszcze czas, ale na bank coś znajdziesz. :)
-
Karolinko mam nadzieje że Ci księżniczkowa będzie pasować :przytul:
A z różowymi wstążkami widziałam naprawdę sporo sukienek :hopsa:
-
Ach, a ja zawsze marzyłam o chudym tyłku...to ja mam zupełną odwrotność Twojej figury ;) Dzięki za namiary na płaszczyk :-*
-
Cholera! Czemu te nauki są obowiązkowe, po co to komu... Mamy problem.
1. Mój K. pracuje co drugą niedziele, nie ma opcji na nauki co tydzień...
2. Weekendowe odpadają, bo mój jest wegetarianinem i co on będzie jadł... Przecież głodny chodził nie będzie...
3.A dwudniowe są płatne aż 150 od pary... To jakieś przegięcie :(
Miała któraś z was taki problem... Nie chcemy tego odkładać na święte nigdy, bo potem może być jeszcze gorzej...
-
Masz jeszcze ponad rok do ślubu... Ja nawet jeszcze o tym nie myślę... W przyszłym roku dopiero zamierzam dopiero się tym zająć :)
-
Potem nie wiadomo jak mój K. będzie pracował... A ja na samą myśl o naukach reaguje wysypką.... Więc chce mieć to z głowy...
-
Jaka fajniusia bluzeczka!!Bardzo ladny kolorek!!
-
Ja podobnie jak Anjuszka nie myślę narazie o naukach zamierzałam zacząć się tym interesować na początku przyszłego roku ;D Więc Ci nic nie poradzę ;)
-
Ja również zostawiam nauki na przyszły rok ;)
-
No właśnie każdy to odkłada, do przyszłego roku. A ja zwyczajnie nie mogę tego zrobić.
W przyszłym roku czeka mnie remont, następne studia i obrona pracy, przeprowadzka, więc gdybym to wszystko miała zostawić na później, to chyba bym się pochlastała...
A do tego ciężko z terminami w poradni rodzinnej. Koleżance dali termin tydzień czy dwa przed ślubem... Komu by wtedy były nauki potrzebne...
-
Ja za dobrze angielksiego nie umiem zeby tu pojsc na studia ... a bym chciala ... bo co po liceum ...
A co u Ciebie jeszcze??
-
A co u Ciebie jeszcze??
W mojej pracy inżynierskiej utknęłam w charakterystyce powiatu (rozdział 1 podrozdział 1) :skacza: :skacza: Ale humor mi dopisuje :P
A tak poza tym to nic ;)
Ahhh no tak kłócimy sie z moim K. o kanapę do pokoju gościnnego ;)
-
Mkarolinka,
doskonale Cie rozumiem! :D
Praca dyplomowa i upierdliwy promotor :-\ Skąd ja to znam. Właśnie 2 raz przedłużam termin oddania i się męczę, bo ciągle coś nowego jest wymyślane itp.
Ale muszę powiedzieć,że ciekawy masz temat. Skoro praca inżynierska, to musisz tez coś sama od siebie dać oprócz opisywania budowli. Jaki masz plan?
Ale szalona Ty , 200 stron?? ;D
Co do nauk, to absolutnie im wcześniej tym lepiej.Nie ma co czekać, dobrze myślisz. Dziwią mnie tylko te ceny wygórowane, za nauki.
Wiesz, ja szukałam, nerwy zjadłam, aż w końcu znalazłam księdza co zrobi nam nauki indywidualnie i udzieli nam potem ślubu Może warto poszukać takiego liberalnego księdza??
Jestem ciekawa tej książki, bo to 1 z serii, jak przeczytasz daj znać.
-
A jaka chcesz miec kanape??I jaka On chce ;)?
-
Promotor znowu zmienił mi plan pracy :mdleje: :mdleje: :mdleje: :klnie: :klnie: :klnie: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :biczowanie: :biczowanie: :biczowanie: :boks: :boks: :boks: :Kill: :Kill: :Kill: :protestuje: :protestuje: :protestuje: :ckm: :ckm: :ckm:
Byłam dzisiaj u dentysty i oprócz wyleczonego zęba mam jeszcze trzy dziury :Zab: :Zab: :Zab:
Książka fajna, jak ktoś lubi romanse ;) Akurat ta seria nazywa się kwartet weselny ;) W biedronce po 23 złote ;)
Co do kanapy to kłócimy się bo:
1. Mi się podoba, ale jemu sie nie podoba;
2. Jemu się podoba, ale mi się nie podoba;
3. Nam się podoba ale jest za tanie/drogie.
Masakra jakaś ;)
-
Skąd ja to znam, pamiętam jak moja promotorka pierw chwaliła za plan, a potem nagle stwierdzała że lepiej coś zmienić...na szczęście nie było tego dużo :)
Ooj, na pewno wypatrzycie jakąś, która Wam obojgu przypadnie do gustu i będzie cenowo w sam raz. My akurat mamy b.podobne gusta, zazwyczaj wchodzimy do sklepu i nasze spojrzenia równocześnie padają na to "coś" :)
-
3. Nam się podoba ale jest za tanie
A to źle ???
-
3. Nam się podoba ale jest za tanie
A to źle ???
Nie pytaj bo Ci nie powiem... Mój K. stwierdza "za tanie zaraz się rozwali" ale coś na przykład jest 100 złotych droższe, to nie bo już za drogie :mdleje: Chyba nam się nie podoba tak naprawdę, żeby wejść i to kupić ;)
-
Moze znajdziecie co innego.Trzeba pochodzic i poszukac.
Mam nadzieje ze znajdziecie ;)
-
Przezywam kryzys osobowościowym, w niczym się sobie nie podobam :( Nawet byłam dzisiaj na zakupach, kupiłam kilka rzeczy, ale zaczynam mieć wątpliwości :(
-
Ej, uszy do góry! :przytul: to chwilowe i minie! Czy kryzys jest spowodowany czymś konkretnym, czy po prostu masz zły humorek? A może po prostu rzeczy nie te? Czasami ciuszki choć ładne na wieszaku, nie dodają nam uroku...może po prostu do Ciebie nie pasują?
-
Glowa do góry! ;)
Nie doluj sie tak :).Jestes przeciez sliczna :-*.
-
karolinka kazda z nas tak ma, ja teraz też, nie mogę na siebie patrzeć :)
Mam nadzieje że to przejdzie kochana !
-
Na pewno przejdzie :) Chyba przez tą okropną pogodę wszystkim się nastrój pogarsza :P
-
Ja wiem, że mam dużo czasu ale problemy mnożą mi się, jakby rozmnażały się przez zapylenie:
PO PIERWSZE
Rozmawiałam z kamerzystą. U mnie to jest tak, że najpierw kręci się u Panny Młodej, potem u Pana Młodego, a potem Pan Młody z kamerzystą wraca do Panny Młodej na błogosławieństwo (o którym później). No i jest problem. Bo mój Pan Młody mieszka 40 kilometrów ode mnie. To co razem wyliczyliśmy przedstawia się tak:
Na 17 jest ślub oddalony od mojego domu o 10 kilometrów... Ponieważ remontują drogę, a w takim tempie, w jakim oni robią, w przyszłym roku nie będzie gotowa, a że nie ma innej drogi stoi się tam jakieś 40 minut. Z tego wynika, że o 16 najpóźniej musimy wyjechać ode mnie. Więc mój ukochany musi być u mnie o 15.30. Licząc te 30 kilometrów, stanie w tym samym korku co wyżej go opisałam, tylko w drugą stronę, K. musi wyjechać od siebie gdzieś o 14.30. No i dalej kamerzysta spędzi tam koło godziny, więc musi być tam o 13.30. Następna godzina w drodze, tym razem kamerzysty do K. to musi wyjechać najpóźniej o 12.30. Godzina u mnie, więc zaczęlibyśmy kręcić gdzieś koło 11.30.
Widzicie tą paranoję? Musiałabym iść do fryzjera już o 8. To o której ja będę musiała wstać. No masakra jakaś. Nie mówię już o makijażu, który w środku lata od 10 na pewno się utrzyma...
Ja uważam, że to jakaś hipokryzja, skoro będziemy mieszkać razem prawie od roku, ale każde będzie wychodziło od rodziców. Nie rozumiem po co robić takie cyrki, skoro i tak wszyscy wiedzą...
PO DRUGIE
Nie chcę, żeby wszyscy goście, jechali do mnie na błogosławieństwo, chodzi mi o gości K. Nie mogą zostać na drodze Sokółka - Białystok w Świętej Wodzie tam gdzie będzie ślub i wesele? Po jaką cholerę mają wszyscy jechać do mnie pod blok. Ja nie zamierzam czekać ze ślubem, na spóźnionych gości, bo on jest dla mnie i K. a w tym dniu będę miała gdzieś kto będzie, a kogo nie będzie. Swoich gości tych którzy będą samochodami od razu skieruję do Świętej Wody, będą jedynie Ci co na autobus... Poza tym chcę, żeby podczas błogosławieństwa nie było u mnie w domu nikogo poza nami, rodzicami i świadkami. Nikt więcej nie wejdzie... To nie przedstawienie...
PO TRZECIE
Nie chcę welonu. Gdy dowiedziała się o tym mama stwierdziła: "Nie ma welonu nie ma ślubu".
PO CZWARTE
Nie chcę bolerka, chustki, płaszcza, itp. itd., to też problem dla niektórych ludzi z naszych rodzin....
PO PIĄTE
Limuzyna. Na tej cholernej drodze ledwo mieści się Passat Combi a co dopiero limuzyna.
PO SZÓSTE
Szkoła. Promotor znowu zmienił mi plan. A do tego mam do napisania ze trzy pracę, bo nagle wszyscy wykładowcy stwierdzili, że tak trzeba. Więc utknęłam w tych cholernych referatach.
Powiedzcie jak mam mieć dobry humor ;(
Byłam wczoraj na zakupach. Kupiłam kilka rzeczy, wczoraj się martwiłam, czy są dobre, ale dzisiaj już jest lepiej ;)
(http://img248.imageshack.us/img248/2999/s7306711.jpg) (http://img248.imageshack.us/i/s7306711.jpg/)
(http://img243.imageshack.us/img243/442/s7306712.jpg) (http://img243.imageshack.us/i/s7306712.jpg/)
(http://img534.imageshack.us/img534/9408/s7306716.jpg) (http://img534.imageshack.us/i/s7306716.jpg/)
(http://img31.imageshack.us/img31/5818/s7306717.jpg) (http://img31.imageshack.us/i/s7306717.jpg/)
(http://img718.imageshack.us/img718/1525/s7306718.jpg) (http://img718.imageshack.us/i/s7306718.jpg/)
-
Rzeczywiście paranoja :-\ Normalnie aż mi ciśnienie skoczyło, jak to przeczytałam :nerwus: Po co kamerzysta ma tak jeździć w tą i z powrotem? ??? Nie możecie umówić się z nim pod kościołem (Świętą Wodą)? Ewentualnie na błogosławieństwie, ale z tego co napisałaś, wnioskuję, że nie chcesz, żeby było filmowane? A jeśli ktoś Wam narzuca, że kamerzysta musi być najpierw u Ciebie, później u PMa i znowu u Ciebie, to niech zatrudni drugiego kamerzystę :P Wtedy jeden będzie kręcił u Ciebie a drugi i PMa i zmontuje się to w jeden film :) Dlaczego niby masz się zrywać bladym świtem? Żeby później zasypiać na własnym weselu? :bredzisz: Nie daj się w to wrobić, kochana! Pamiętaj, że to Ty i PM będziecie tego dnia najważniejsi i to inni powinni dostosować się do Was, nie odwrotnie! :)
Tak samo nie rozumiem, po co niby goście mają pakować się Wam do mieszkań ??? Po to na zaproszeniach pisze się godzinę ślubu i adres kościoła, żeby goście stawili się pod kościołem a nie włazili Młodym do domu i przeszkadzali! :P
Co do bolerka, welonu itp. to nikt nie ma prawa niczego Ci narzucać!!! W końcu to Twój ślub, Twoja głowa, Twoje ramiona i możesz na nich mieć co chcesz. Jeśli komuś się to nie spodoba, to on ma problem, nie Ty! :taktak:
Sytuacji z limuzyną i pracą współczuję, ale na pewno jakoś to rozwiążesz :przytul: Powodzenia! I nie daj się rodzince! ;D
-
Karolinko, powtórzę za Nemi, to Twój dzień, Twój ślub i to Ty ustalasz reguły! Nie rodzina!
Po pierwsze, absolutnie nie ma sensu to jeżdżenie w kółko kamerzysty, to jakaś paranoja w ogóle. Skoro mieszkacie razem, a Wasze domy są tak mocno oddalone od siebie, to ja widzę jedyne słuszne rozwiązanie, że ubranie się i błogosławieństwo jest tam, gdzie mieszkacie i basta! Rodzice przyjeżdżają do Was (u nas tak właśnie było) i już, Wy się wyśpicie, kamerzysta przyjedzie na normalna godzinę, a bez Waszych rodzin, zobaczysz ile mniej nerwów będzie.
Po drugie, a kto powiedział że goście mają się stawić pod Twoim domem lub nawet w nim???????? Na zaproszeniu jest wyraźnie napisane gdzie się mają pojawić. Koniec kropka.
Po trzecie, kochana, to nie Twoja mama bierze ślub lecz Ty, nie chcesz welonu, to nie, pierwsze słyszę by to jakiś obowiązek był, my nie braliśmy kościelnego i wierząca część rodzinki z moją mamą na czele jakoś to przeżyła.
Po czwarte, jak już pisałam, ubierasz to co uważasz za stosowne i Tobie się podoba, jedynym ale, może być konieczność zakrycia ramion w kościele (to już byś musiała się dowiedzieć, jak u Ciebie to jest postrzegane w parafii), ale to wtedy ewentualnie jakiś delikatny szal, ładnie wygląda.
Po piąte, może jednak zdążą zrobić tą drogę? Może jakiś inny objazd?
Po szóste, cóż, widzę że promotor zmiennym jest, ale może to dobrze, lepszy taki drobiazgowy, niż taki, który się w ogóle swoimi podopiecznymi nie interesuje.
Po siódme, nie rozumiem jak mogły Ci się nie podobać zakupy?! Bajeranckie te bluzeczki i dodatki! :brawo: Jestem wybredna, ale mi się podobają ;D
-
Ja też nie będę miała prawdopodobnie welonu a rękawiczek i bolerka to już na 100% i nie odpuszczę.
Nie chcę i już ;) I nikomu nic do tego :D :D :D ;)
Głowa do góry. Jak tylko oddasz te wszystkie wstrętne referaty to humor Ci się poprawi.
Gratuluję zakupów. Zaszalałaś ;D
-
Oj zakupki na poprawę humorku, to jest to. :)
A z uczelnią będzie na bank dobrze i będzie lepszy humor. :)
Ja też welonu nie będę mieć. :)
-
Sliczne te bluzeczki!
-
Ładne bluzeczki, ale koraliki ładniejsze :P
U mnie też problemy były ale już jest trochę lepiej :D
Pamiętaj, że to WASZ dzień :-*
:-* :-*
-
Uch Karola głowa do góry ;D co do welonu to ja będę miała bo poprostu chce nie to że ktoś będzie naburmuszony gdybym go nie miała... ale rękawiczki etole i jakieś inne duperele odpadają .... zastanawiam się nad koronkowym bolerkiem... ::)
-
W piątek tydzień temu wyskoczył mi na buzi siniak wielkości Grenlandii :( Od zęba mi się tak zrobiło... Siedzę w domu, bo wstydzę się gdziekolwiek wyjść :( Byłam w sobotę na urodzinach K. siostrzenicy i jak mnie teściu zobaczył powiedział: "K. bój się Boga". Wyglądam tak jakby mi ktoś przylał :mdleje: Z K. wyjść nigdzie nie mogę bo jak byliśmy w sklepie jakaś kobieta do mnie podeszła i powiedziała: "Dziecko nie musisz tego znosić" :mdleje: Dobrze, że K. nie słyszał...
Jeszcze mój promotor znowu zmienił mi plan... W końcu ja mu powiedziałam co o nim myślę...
Ze spraw ślubnych w końcu widzę jakieś światełko w tunelu odnośnie fotografa i kamerzysty, więc będzie ok ;)
-
A propos "wychodzenia z domu" to ja też mam taki problem. Bo ja w ogóle nie jestem ze śląska, PM jest z Tychów a mieszkamy w Sosnowcu, także jakbyśmy też tak mieli tradycyjnie jeździć to nie wiem ??? też byśmy musieli startować wczesnym rankiem :) także chyba będziemy omijać ten cały cyrk, tylko wyjdziemy razem i ewentualnie pojedziemy do teściów żeby otrzymać błogosławieństwo.
Co do samego błogosławieństwa to absolutnie moim zdaniem jest to sprawa Państwa młodych rodziców świadków i ewentualnie kamerzysty/fotografa jeżeli chce się mieć to uwiecznione.
Nikt nie może Ci nic narzucać, to Ty jesteś gwiazdą w ten dzień i nawet mama powinna się powstrzymać od namawiania :)
Co do transportu to niestety z tego co piszesz wynika, że chyba trzeba się będzie dostosować do panujących warunków na drodze, bo niestety o ile nie dysponujecie jakimiś powietrznymi środkami transportu to tego się nie da przeskoczyć.
Moim zdaniem to dobrze, że teraz o wszystkim myślisz i wszystko powoli planujesz, bo później będzie po prostu łatwiej :)
-
Oj z tym zmienianiem tematu jaz przesadza !!!
Ile mozna!
Ojoj ... a pudrem nie da sie tego zakryc?Lub fluidem?
-
Sorki, ale Twój promotor to już sobie jaj robi...Dobrze że mu wygarnęłaś, zuch dziewczyna :ok:
Kurcze, to słabo z tym siniakiem...Przepraszam, ale jak napisałaś o tej pani w sklepie, że nie musisz tego znosić to.... ;D no nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu, wiem że dla Ciebie to nie jest śmieszne, ale zabrzmiało dość komicznie. Kochana, szczerze współczuję, ale trzeba to jakoś "przejść", trudno, co ludzie pomyślą to ich problem.
-
O kurde, przepraszam ale też się zaczęłam śmiać jak przeczytałam tekst tej kobiety w Twoim kierunku ;D
W sumie miło z jej strony :D ;)
-
Ojoj ... a pudrem nie da sie tego zakryc?Lub fluidem?
Właśnie się nie da ;( Kupiłam nawet porządny podkład, wydałam masę kasy i nic...
Oj z tym zmienianiem tematu jaz przesadza! Ile można!
Sorki, ale Twój promotor to już sobie jaj robi...Dobrze że mu wygarnęłaś, zuch dziewczyna :ok:
Wyprowadził mnie z równowagi... Kazał poprawić, więc daję mu poprawiony plan, a on mówi że źle... Więc wyjmuje kartkę którą on zapisał i mu daję, a on, że nie on to pisał...
Przepraszam, ale jak napisałaś o tej pani w sklepie, że nie musisz tego znosić to.... ;D no nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu, wiem że dla Ciebie to nie jest śmieszne, ale zabrzmiało dość komicznie.
O kurde, przepraszam ale też się zaczęłam śmiać jak przeczytałam tekst tej kobiety w Twoim kierunku ;D
W sumie miło z jej strony :D ;)
Mnie też już to bawi, ale w sklepie to mnie zatkało ;)
-
A co promotor na Twoją reakcję na kolejną zmianę planu?
Oj bidulka, to współczuję jak każdy tak Ci się przygląda i podejrzewa, że Twój PM Cię leje!!!
-
Mnie też już to bawi, ale w sklepie to mnie zatkało ;)
to się oficjalnie zaśmieję, bo po prostu scena niczym z filmu :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: Cały czas mam przed oczami ten obrazek, przepraszam Karolinka. Oby siniak szybko zszedł. Ej, ale nic sobie nie przypominam byś pisała o zębie :drapanie: ale jak sięzapewne już zorientowałaś, ja trochę zapominalska jestem ;) Usuwali Ci ósemkę?
-
Dentystów nie lubię, więc jak wyleczyłam zęba to po prostu zapomniała i nie napisałam ;) Siniak już mniejszy mam nadzieję, że zejdzie do piątku ;)
-
Matko, to co Ty za dentystę sadystę jakiegoś znalazłaś?! ??? Od samego leczenia taki siniak? Myślałam że może po rwaniu ósemek...To nawet nie chcę myśleć jak on Ci tego ząbka leczył, też nie lubię chodzić do dentysty, choć jak już mam swoją ulubioną dentystkę, to już luz, aczkolwiek i tak zawsze kurczowo ściskam piąstki.
-
Da się zakryć tak zwanym kamuflażem. Siniaki ładnie się maskują, sama widziałam :)
Dasz radę z walką odnośnie welonu, błogosławieństwa, fryzury etc. Wierze w Ciebie że osiągniecie kompromis :)
-
Kochana , do wesela sie zagoi :D.
-
Nie wiem co ci poradzić, bo my też byśmy mogli wychodzić z naszego mieszkanka razem, ale PM sobie zażyczył, że on będzie stąd właśnie wychodził, a ja chciałam od rodziców. Tak więc on bedzie wychodziło od nas, a ja od rodziców, trochę po głupiemu, ale trudno... Po drugie ja też nie chcę, by do mnie jechali wszyscy goście, tak więc będą tylko moi i rafała rodzice, chyba że się na chama ludzie wpakują do domu :-\. Po trzecie to jest twój ślub, a nie twojej mamy i tak też jej powiedz, skoro nie chcesz, twoja decyzja. Pewnie u mnie też by tak gadali, tyle że ja chce akurat welon. Co do bolerek itp ja też nie chce i zupełnie nie rozumiem celu ich zakładania, no chyba że jest zimno... Po piąte, czy jeśli byście jechali spod waszego wspólnego domu na sale, czy do Kościoła, to też trzeba tą drogą jechać ??? Co do szkoły, to promotora :boks1: :biczowanie: :ckm:
A jeśli chodzi o zakupy, to podoba mi się na ostatnia bluzeczka :)
-
Kochana , do wesela się zagoi :D
Tak zagoiło się ;) Siniaka nie ma, zniknął, rozpłyną się. Już go nie ma, mogę normalnie wychodzić z domu :skacza:
Matko, to co Ty za dentystę sadystę jakiegoś znalazłaś?! ???
Ja swoją dentystkę lubię, tylko ona może mnie dotknąć, nikt inny. Jak przejdzie na emeryturę to przestanę zęby leczyć...
Dasz radę z walką odnośnie [...] błogosławieństwa [...] Wierze w Ciebie że osiągniecie kompromis :)
Krzysiek nie chcę ustąpić z tym wychodzeniem z domu. Dla niego to jest jasne i tyle. Nie mieszka tam już 4 lata, ale to nic nie zmienia... Tu kompromisu nie ma ;) Trudno, nie będę się kłócić ;)
Co do spraw ślubnych:
Postanowione co do błogosławieństwa. Krzyśka goście zostają w Świętej Wodzie, jeżeli droga będzie wyremontowana jadą do mnie, moi goście zbierają się u mnie, ewentualnie kto chce jedzie prosto tam. Na pewno goście z zagranicy i spoza miasta będą czekali na miejscu. Ale co najważniejsze do domu wejdą jedynie rodzice Krzyśka, Krzysiek no i świadkowie. Nikt więcej. Tu się wszyscy zgadzamy ;)[/color]
Postanowiłam szyć sukienkę ;) Byłam nawet u krawcowej w Sokółce, muszę się zdecydować w przeciągu miesiąca i wpłacić zaliczkę, bo ta Pani jest bardzo oblegana ;) Sukienkę uszyje mi za 1200 to cena wyjściowa za ta moją i ewentualnie jeszcze jakieś pieniądze jeżeli na gorsecie sobie zażyczę diamentów lub grom wie czego ;) Sukienkę dostanę na tydzień ;) Będę miała nową sukienkę, ale potem nie będę miała problemu co z nią zrobić ;) Tak jakby wypożyczę swoja sukienkę ;) Więc w przyszłym tygodniu się decyduję. Nie muszę iść do żadnego salonu mierzyć podobnej, w przyszłym tygodniu przymierzę u tej Pani księżniczkową sukienkę, żeby sprawdzić czy chociaż dobrze będę w niej wyglądać ;) Ale...
Gdy poszłam do tego salonu / pracowni / wypożyczalni zobaczyłam na manekinie takie piękne cudeńko, gdzieś już widziałam taką tylko nie wiem gdzie :drapanie: Tylko to była rybka, ale była taka cudowna... :( Chyba i ją przymierzę ;)
Przypominam moją sukienkę :)
(http://img16.imageshack.us/img16/446/51421015.jpg) (http://img16.imageshack.us/i/51421015.jpg/)
Następna sprawa tort. Ja rozumiem, że sale trzeba zaklepać wcześniej, zespół, kamerzystę, fotografa, nawet kosmetyczkę i fryzjera, ale strzelasz na tort i tort ??? Kpina, paranoja, kolega który pracuję w cukierni powiedział, żeby najpóźniej rok przed ślubem pójść i zaklepać. Ale ja mam pytanie, jak się ten stelarz zepsuję w międzyczasie to co ???
Co do spraw nie ślubnych:
Muszę pisać biznes plan :mdleje:
Muszę pisać pracę o UE jakichś tam projektach :mdleje:
Muszę zrobić segregator, na zajęcia których nazwy nawet nie pamiętam :mdleje:
I jeszcze sesja :mdleje:
ALE TAK MI SIĘ NIE CHCĘ :mdleje:
Poza tym była w Sidrze, Siderce, Zalesiu, Kuźnicy i Klimówce, to tak ap ropo mojej pracy. Tylko w jednej parafii kogoś zastałam, nikt mi nie chcę pomóc, tylko w Klimówce jakiś rozsądny ksiądz :)
Z przyjemniejszych rzeczy w sobotę spotkanie rodziców ;)
I to by było na tyle ;) :-* :-* :-*
-
To super, że znalazłaś taką krawcową, która uszyje ci suknię i to w dodatku tak piękną za tak niską cenę ;) A co do tortu, to dla mnie to jest bardzo dziwne, pierwszy raz słyszę :drapanie:
-
To super że siniaka już nie ma! :D
To dobrze że masz fajną dentystkę, no ja mam też nadzieję że moja za szybko na emeryturę nie ucieknie ;)
Nie bardzo rozumiem czemu goście mają się zbierać pod Waszymi domami, no ale dobra, to już Wasza sprawa :) najważniejsze że mają zakaz wejścia do domu ;D
Świetnie że znalazłaś krawcową, która uszyje taką ładną sukienkę, rzeczywiście za niewielkie pieniądze.
Pierwsze słyszę żeby tort trzeba było tak szybko zamawiać :drapanie:
Czy w sobotę to będzie pierwsze spotkanie rodziców?
-
Nie bardzo rozumiem czemu goście mają się zbierać pod Waszymi domami, no ale dobra, to już Wasza sprawa :) najważniejsze że mają zakaz wejścia do domu ;D
To taka tradycja u mnie :) Nie wiem dlaczego i po co ;) Mogli by w cholerę jechać, ale nie chcę się znowu o coś kłócić z rodzicami moimi albo Krzyśka ;)
Czy w sobotę to będzie pierwsze spotkanie rodziców?
Nie to już chyba 3 lub 4 ;) Bardzo się polubili więc nie mam się czym martwić :)
-
Ee, to super że się tak dobrze układa między rodzicami :D A Ty teściów lubisz? :brewki: chociaż jak Twoi rodzice ich lubią, to chyba są w porządku? ;)
-
Agulec_102 bardzo ich lubię ;)
-
To super ;) Ja na swoich też nie narzekam :D, ale jeszcze nie zwróciłam się do nich, per mamo, tato, jakoś nie mogę się przełamać...a dziś Dzień Matki, co prawda prezent już mama P. dostała, życzenia wtedy składaliśmy, no ale przydałoby się dryndnąć :P
Współczuję, że tyle roboty i nauki na studiach, jak tak piszesz ile tego do ogarnięcia, to się strasznie cieszę że mam to za sobą :D :jupi: no trzeba przez to przejść, dasz radę, nawet z promotorem ;D
-
Ta sesja...zaliczenia...projekty...nie pamiętam kiedy ostatnio spałam !!!Masakra jakaś :)
Może się w końcu dogadacie z tymi szczegółami co? Tyle czasu jeszcze pozostało do ślubu :)
Sukienki mierz kochana przede wszystkim!
-
Ta suknia jest cudna !!!Sama bym chciala miec taka ksiezniczke ;) tyle ze ja sobie nie moge pozwolic na taka suknie , bo bede w niej brzydko wygladac :P.
-
Idziemy po kredyt, a raczej kredycik, no w każdym razie po ciut kasy ;) Trzymajcie kciuki ;)
-
I jak poszło?? ???
-
Dostaliscie kredycik ? :-*
-
I jak?
-
Spraw ślubnych aktualnie brak ;) ;) ;)
Sprawy nie ślubne:
Po pierwsze - Jest kredyt, są pieniądze - od razu (swoją drogą byłam w szoku, że tak szybko) :o :o :o I termin spłaty na 4 lata, to już gorsza wiadomość ;) ;) ;) Ale zakładając, że koniec świata będzie w 2012, to kredyt będziemy spłacać tylko 2,5 roku :skacza: :skacza: :skacza: To już bardziej optymistyczna wersja :) :) :)
Po drugie ta moja praca inżynierska to jakiś koszmar :( :( :( Wydawało mi się, że to będzie taki przyjemny temat, a teraz to ja mam już wszystkiego dość... W jednym miejscu to zastałam nawet pijanego księdza, każdy chętny przez telefon, ale jak pomóc to już :klnie: :klnie: :klnie: <- tu pada szereg niecenzuralnych słów...
Po trzecie jutro zaczyna się długi weekend a mój pracuje :buu: :buu: :buu: Jutro idziemy tylko do jego znajomych, no może będzie fajnie :pijaki: :pijaki: :pijaki:
Po czwarte skoro są pieniądze to jest i remont, a co za tym idzie, nie będzie mnie kilka dni >:( >:( >:( Nie wiem co zrobię bo się uzależniłam od forum ::) ::) ::) A co do samego remontu, płytki wybrane do łazienki, jakaś jej ogólna wersja też jest. Ale mam dylemat, na początku do pokoi chciałam tapetę, ale się rozmyśliłam. I TU MAM PROŚBĘ. Do sypialni chcę jedną ścianę fioletową, a reszta ??? ??? ??? co do tego będzie pasować?? Do większego pokoju też chcę ścianę taką mocniejszą, tylko tu będę miała szare meble :( :( :( No załamka, może wy macie jakieś pomysły ??? ??? ???
A to my ;) ;) ;) Najnowsze zdjęcie ;) ;) ;) Zdjęcie z grilla stąd strój mojego ;) ;) ;)
(http://img535.imageshack.us/img535/5206/s7306773.jpg) (http://img535.imageshack.us/i/s7306773.jpg/)
-
Ah zapomniałam, do slubu zostało 1 rok 1 miesiąc i 1 tydzień ;) Piękne te jedynki ;)
-
Fajne zdjęcie :) Podobieństwo kolorów Waszych ubrań było zamierzone czy wyszło przypadkiem? ;)
Możesz mi napisać, gdzie wzięliście pożyczkę? Jak nie chcesz tu to możesz na PW. Proszę :) Bo też musimy z PMem szybko pożyczyć troche kasy, ale nie bardzo wiemy gdzie... :P
Na pocieszenie napiszę Ci, że mój PM też pracuje w "długi weekend" - to się powoli staje standardem :-\
-
Pięknie się prezentujecie ;D
A chłopiec w środku bardzo Wam pasuje ;)
-
Co myślicie o takich kolorach do sypialni:
(http://img190.imageshack.us/img190/9641/liwkawgierka.jpg) (http://img190.imageshack.us/i/liwkawgierka.jpg/)(http://img20.imageshack.us/img20/6617/vanillamist4.jpg) (http://img20.imageshack.us/i/vanillamist4.jpg/)
A takie do dużego pokoju:
(http://img19.imageshack.us/img19/2329/bananadream2.jpg) (http://img19.imageshack.us/i/bananadream2.jpg/)(http://img20.imageshack.us/img20/6617/vanillamist4.jpg) (http://img20.imageshack.us/i/vanillamist4.jpg/)
Nie macie wrażenia, że ten sam waniliowy (cokolwiek to znaczy) kolor wygląda zupełnie inaczej przy fioletowym (śliwka) i żółtym (banan).
-
O to swietnie ze dostaliscie kredycik ;).No oj oj!Nie ma byc konca swiata !!! :P
Ja bym wolala mocniejszy fiolet ;).Kazdy ma inny gust.
-
To gratuluję kredytu! Fajnie tak "dostać" trochę kaski :D
Ej, a co łapka dzieciaczka robi w Twoim dekolcie? Chłopak wie co dobre :P :P :P
A u mnie to mój małż ma wolne, a ja siedzę w pracy :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: patrząc za okno na tą pogodę to aż mnie krew zalewa...Ale jedziemy na weekend na łono natury, to mnie trochę uspokaja :D
Co do kolorków, to taki fiolecik b.ładnie pasuje do sypialni, z tą wanilia jak znalazł, a masz rację wanilia zupełnie inaczej wygląda :D Co do dużego pokoju, to nie wiem czy ten żółty nie jest zbyt intensywny. Pamiętam jak malowaliśmy przedpokój, kupiliśmy jakiś jaśniutki żółty (na puszce przynajmniej i w sklepie na próbniku tak wyglądał), po jednej ścianie odpuściliśmy, bo intensywność żółci nas przytłoczyła, jakbyśmy mieli słońce w przedpokoju, zmieniliśmy farbę, teraz jest naprawdę jasny żółty i jest git ;D
-
Hmm... Ta wanilia przy fiolecie wydaje się wręcz biała i nie wiem, czy sypialnia nie będzie wyglądała za zimno... :drapanie: Ja bym ją zamieniła na jakiś piaskowy lub jasnożółty kolor, też by ładnie kontrastował z fioletem a byłoby chyba trochę przytulniej ;)
Zgadzam się też z Agulcem, że ten bananowy do salonu jest zbyt intensywny, ale jeśli zamienisz go na jaśniejszy, to razem z wanilią będzie wyglądał mdło... Może by zastąpić tego banana jakimś ładnym beżem, brązem czy innym kolorem... albo pomalować wszystkie ściany na waniliowo lub na jakiś stonowany, niezbyt intensywny żółty :)
-
witam i dołączam do wątku :)
-
jeeej! Karolinka padlam ze śmiechu jeśli chodzi o ten kredyt i koniec świata , świetne podejście :D
Cieszę się że się udalo :)
Mi ten fiolet i żółty wydają się jakieś na maksa intensywne ale to może na żywo inaczej wyglądać :)
-
netka0003 :hello:
Zaliczyłam jedną pracę na 4 ;) i wysłałam Biznes Plan, bo właśnie mija termin ;) Cała analiza finansowa jest do... ale mniejsza z tym bo mam już dość ;) Na szczęście w tej sesji tylko jeden egzamin ;) Ostatni tydzień szkoły :mdleje: Mam już totalnie dość :(
Teraz co do remontu. Zawsze wydawało mi się, że mam jakąś wizję swojego mieszkania... A tu d***. To co podoba się mi, nie podoba się jem i na odwrót ;) Jutro jedziemy na zakupy budowlane, tak samo w poniedziałek, a my nie potrafimy wybrać koloru do pokoi ;) Mniejsza o meble, na to przyjdzie czas, ale ten kolor ścian :) Brak mi pomysłów, już boli mnie głowa jak mam pomyśleć o kolorze na ścianie ;)
Ja wiem, że końca świata nie będzie, ale ta perspektywa krótszej spłaty jest miła ;)
Dzisiaj to już byłam tak padnięta, że nawet nie poszłam na "Po prostu bitwa", czy jak tako ;) Nie to, że lubię "You can dance", ale takie imprezy na powietrzu akurat bardzo :)
-
Bardzo spozniona ale moge sie dolaczyc??:):)
Co to kolorkow fajnie w duzym pokoju wyglada zolty, moi rodzice maja sliczny zolciutki kolorek(pole kukurydzy)i az milo i przyjemnie sie tam siedzi,i rano gdy slonce swieci wstaje sie w takim optymistycznym pokoiku to az chce sie zyc:)
Co to do rodziny i ich glupich tekstow to cos wiem...zaden pomysl jeszcze mojej mamie sie nie spodobal,czesto po wizycie u nich po prostu siedze i rycze,bo naslucham sie jak to ja wymyslam itd..no ale zycie.
Jezeli chodzi o nauke to wiem cos o tym..niedlugo sesja,same zaliczenia i kola mnie czekaja,ale oczywiscie zamiast siedziec nad ksiazkami to na forum:)Ale co tam jutro tez jest dzien:) :brawo_2: :ok: :):)
-
Paulincia :hello:
Szwędając się po internecie natknęłam sie na stronę After Wedding Party ;) Tak się śmiałam, że spadłam z krzesła ;) Chyba w przyszłym roku się wybiorę ;) A co wy o tym myślicie ;)
-
szczerze mowiac nie wiedzialam ze takie cos istnieje :)
ale weszlam na stronke i powiem ze brzmi bardzo ciekawie :D
-
Ale super sprawa, też pierwszy raz widzę :)
Można by się w kilka weselijek zgadać na jeden stół i jeszcze pobalować :)
-
Fajna sprawa :) Choć nasi PMowie pewnie będą na nie... ::)
-
Zaczęłam remont... Wszystkie stare meble rozwalone, tylko kontener potrzebny. Jestem brudna zmęczona zakurzona i co tam jeszcze. Ale jestem tez mega szczęśliwa ;) Buziaczki znikam na kilka dni ;)
-
To poczekamy, ciekawe co tam wymodzisz ;D
-
Powodzenia w remontowaniu ;D Będziemy czekać :-*
-
Powodzenia w remontowaniu i oczywiście czekamy na foteczki ;D ;D
-
Milego remontu :-*.
I szybko wracaj do nas!
-
Mkarolinka, w końcu trafiłam do Twojego odliczanka ;D I nawet sporo nadrobiłam ;D
Powodzenia przy remoncie, my chyba też za niedługo zaczniemy - przynajmniej taką mam nadzieję :cegly:
-
Oj po krótkiej nieobecności nadrobiłam :)
Kolorek proponowany do sypialni mam w salonie połączony z brudną bielą i wygląda super. :)
Powodzenia w remoncie :)
-
Karolinko niech remont szybko mija i wracaj do nas z pięknymi efektami :)
-
Wpadłam na chwilę :)
Po pierwsze ;)
No więc zacznę od tego, że powiększyła nam się rodzina ;) Perełka jest persem i ma trzy miesiące :) A to jej pierwsze zdjęcie ;)
(http://img24.imageshack.us/img24/2416/s7306858j.jpg) (http://img24.imageshack.us/i/s7306858j.jpg/)
Po drugie
Jesteśmy w trakcie remontu... Masakra jakaś. Ale już są zerwane tapiety i kafelki skute :) Od jutra sama przyjemność :)
-
Jeju jaki slodziak!!!!!!!pysznosci malutkie,kocham kotki,no to sie teraz zacznie:)drapanko mebli i zycie nocne:D:D
moj babel teraz chory:(ale mam nadzieje ze szybko wroci do zdrowia
-
Kotek słodki :)
-
Jaki sliczny kotek ::).
-
Słodki kotek :) I choć taki mały, to dobrze wie, gdzie jest najwygodniej ;D
-
Słodki kociak ;D
-
Szybko rodzinka się powiekszyła :) jeszcze przed ślubem hehehe Ale fajna kuleczka do tulenia
-
Jestem po prostu wściekła... Facet który robi remont miał w ciągu tygodnia zrobić łazienkę i wyrównać ściany... A dzisiaj piątek a on dopiero kafelki kładzie... Jestem tak wściekła, że sobie nawet nie potraficie tego wyobrazić... :ckm: :ckm: :ckm: Do tego jeszcze mam uczulenie od rozpuszczalnika do tapet... Już mam dość :( :( :(
-
fachowcy...tacy oni już są...panta rhei...
trzymaj się!
-
Ehh ... tak byla z "fachowcami" , ale z innej strony , lepiej zeby Ci pare dni wiecej robil remont i wszytsko cacy zrobil , niz zeby na termin wszytsko zrobil,a pozniej kafelki beda odchodzic.
Trzymaj sie malenka :-*
-
Karola nie denerwuj się, pomyśl sobie że za chwilę będzie już po ;D I będziesz miała pięknie wyremontowane mieszkanko ;D ;D
-
Fachowcy zawsze mają obsuwę...
Musisz się przyzwyczaić ;)
-
Ech ci fachowcy...
A kotek boski, skąd nagle pomysł na tego członka rodziny?
-
Dzisiaj rocznica :) 3 lata odkąd jesteśmy razem :) To takie dziwne i niesamowite :) I spędzam ją sama, bo mój K. pracuje ;) Zdarza się ;)
Sprawy ślubne na chwilę obecną stoją w miejscu, ale stoją tak bardzo, że już chyba bardziej nie mogą :) Mam nadzieję, że wszystko ruszy po wakacjach ;)
Zakończyłam 3 lata edukacji ze średnią 4,15 więc jestem z siebie dumna ;) Jeszcze pół roku i będzie inżynier, przynajmniej mam taką nadzieję, bo w swojej pracy mam jedną stronę ;)
Remont trwa i trwa i końca nie widać, nawet nie dam rady o tym pisać bo nerwy mnie po prostu pożerają :)
-
Hihihi, to nie pisz o remoncie :)
A jak kotek się chowa, no i skąd nagle decyzja o nim?
-
Gratuluje rocznicy!
Ja z moim R. bedziemy mieli 4 latka w padzierniku ;)
-
Gratuluję rocznicy!
Gratuluję średniej!
I nie denerwuj się :przytul:
-
późno bo pozno ale jestem :D
-
JolaM85 :hello:
Agulec_102 my już o kotku rozmawialiśmy całe wieki temu, że jak już razem zamieszkamy chcemy mieć zwierzątko w domu :) Pies odpada bo trzeba go wyprowadzać, mój K. pracuje w różnych godzinach, a ja sama po ciemku tak się boje chodzić, że musiałby być to wilczur, a dużego psa w mieszkaniu trzymać się nie powinno więc stanęło na kocie ;) Trafiła nam się okazja, kotek jest przecudny więc go wzięliśmy :) I teraz nocujemy u K., w dzień w przerwach remontu jesteśmy u mnie, a w trakcie remontu w nowym mieszkaniu :) Wychodzi więc na to, że mam kota podróżnika :)
-
Szkoda,że spędzałaś sama ten dzień ale w sumie mnóstwo rocznic przed wami ;D
A zrehabilitował się Pm w jakiś sposób za to,że go nie było? :brewki:
-
O, to widzę zupełnie tak jak my, też jakiś czas temu zaczęliśmy rozmowy o kotku (pieska mieć nie możemy z tych samych względów, tzn. ja się po ciemku chodzić nie boję ;), ale za długo by sam w domku musiał siedzieć), tylko nastąpił zastój w tej kwestii, chyba by musiała się taka okazja nadarzyć jak Wam :) no i najbardziej się boję drapania, mamy świeżo zrobione mieszkanko i się trochę boimy ewentualnej katastrofy :)...
-
mój Rafał koniecznie chce mieć jakieś zwierzę, więc będziemy mieć rybki, a raczej on będzie miał :) Zamiast martwić się remontem, to On tylko o tych rabkach - jak dziecko ;) No ale fajnie mieć w domu jakiegoś zwierzaczka :)
-
ylka rybki jak w ladnym duzym akwarium to slicznie wygladaja,mozna zamiast w ekran telewizora popatrzec troche na rybki:):)i w ogole uspokajaja:)
Jezeli chodzi o kotka to sama zawsze chcialam miec takiego futrzaka pies odpada bo nie mialby kto z nim wychodzic,calymi dniami jestesmy poza domem,moj kotek ma drapak i narazie w ogole mebli nam nie poniszczyl chodz ma juz prawie rok,o drapak ciagle pazurki strzepi a to dlatego ze kupilam mu go jak mial 8 tygodnia,od razu nauczyl sie z niego korzystac:)
Oprocz kotka mam jeszcze 2 pajaki i 2 jaszczurki:):)takie o male zoo :skacza: ale z tymi pajeczakami i gadami to juz w ogole prawie klopotu nie ma:)zajmuja sie same soba ;D ;D ;D
-
pająki?????????????? i to 2... matko :mdleje: :mdleje:
-
Coraz bardziej nabieram ochoty na kotka... :) Dżizas, pająki?!
-
taaaak:)jeden jeszcze malutki jest czerwony a drugi juz dorosly(chyba niedlugo umrze >:( >:( >:( :-\ :-\ :'()bo juz staruszek,no to tak po cichu powiem ze jeszcze karaczanki hodujemy-dosc ciekawe w hodowli ;D ;D rozmnazamy je i sprzedajemy na karmowke,
ps.zdjecia gadow pajeczakow i innych stworkow pokaze jak zaloze odliczanko ;D :skacza:
-
Paula, bój się boga, żadnych fot Twoich ulubieńców :boje_sie: poza ssakami...choć aż boję się myśleć, co byście wymyślili, gdybyście mieli ku temu warunki...
-
Paulina to Ty lepiej nie zakładaj tego odliczanka :glupek: :glupek: :glupek: :p
-
jakbym to zobaczyla to od razu :pogrzeb:
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :shock: :zdziwko: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie:
-
Tak nagadajcie jej żeby nie zakładała odliczania, a jak będziecie chciały to nie założy :) No to tyle ;)
-
nie nie nie...
nie taki nasz cel ;D
oczywiscie ze chcemy odliczanko ;D
-
:skacza: :skacza: :skacza: spoko spoko i tak zaloze odliczanko :hopsa: :P :P :P
obiecuje ze nie wkleje zadnych gadow,plazow owadow i tego typu rzerzy,kobitki wrazliwe sa ;D ;D sama kiedys bylam przerazona i mialam arachnofobie ale Bonifacy i Pan Meczyslaw(tak nazywaja sie nasze pajeczaki) mnie wyleczyli ,niech no ktoras kiedys sprobuje zabic pajaka jakiegos :Kill: :Kill: :Kill:;D ;D ;D
aga jakbysmy mieli ku temu warunki to pewnie nasza rodzinka powiekszyla by sie o weze,moj PM dostal na ich punkcie szalu,ale chwala bogu mamy za male mieszkanie na tak wielkie terrarium, zreszta niewiem czy bym w nocy spala... :o :o :o :o :glupek: :glupek: :glupek:
to nie ja mam na punkcie gadow i innych psychoze tylko moj PM:)ja bym sama sie niezdecydowala ;)ale tolerancyjna jestem na hobby mojego ukochanego takze wiecie, ja taka dosc normalna jestem gorzej z nim :P :P :P :P;D ;D ;D
-
jak nas w pelni uswiadomilas ;D
weze, pajaki, koty, jakies karaczanki (nie wiem co to jest ::)) , rybki... matko swieta ;D
naprawde bardzo tolerancyjna jestes ;)
-
karaczanki to karaluchy:) :okularnik:
ale koniec juz, to post mkarolinki i to ona tutaj ma sie najwiecej wypowadac o swoim slubie:) ;D ;D ;D :D
karolinkoa czy ten Twoj maly urwis dobrze znosi takie przeprowadzki i podroze??bo moj jak byl maly(od 6tygodnia jakos do 6miesiaca) jezdzilismy z nim do Bornego to stresowal sie i to bardzo,jechal , miauczal i klopotow z brzuszkiem sie nabawil...,wiec troche mu oszczedzalismy stresujacych podrozy
teraz to uwielbia jezdzic :auto:,ma swoje miejsce z tylu przy szybie,grzecznie lezy i zwiedza:) :brawo: :brawo: :brawo:
-
A dyskutujcie o tych potworach (napisało się mi przez f hahaha ale się poprawiło :) ) przynajmniej się coś dzieje :)
Mój kotek ja wiem, czuje się doskonale u K., u mnie i w naszym nowym domku :) A jak widzi transporter od razu robi się senny i podróż przesypia, więc jest dobrze :)
-
przeczytałam wszystko i ja również postanowiłam dołączyć do Twojego odliczanka (jeśli mogę:))
... a teraz uciekam spać... bo rano do pracy:(
-
Słodki kociak :D też poszukuję jakiegoś ;D
:-* :-*
-
dużego psa w mieszkaniu trzymać się nie powinno więc stanęło na kocie ;)
E tam... Dużego psa nie powinno się trzymać na łańcuchu, ale jeśli dużo się z nim wychodzi (gdzieś gdzie może się wybiegać), to co za różnica czy dom czy mieszkanie? :) Kiedyś czytałam wypowiedź behawiorysty, że szczęśliwszy jest pies mieszkający w kawalerce, któremu właściciel poświęca dużo uwagi, niż taki którego zostawia się samego w przydomowym ogródku na cały dzień :P
Mam jednak nadzieje, że kotek przyniesie Wam równie wiele radości :)
-
Nemezis chodziło mi o to, że my nie będziemy mieli czasu dla dużego psa. Bo tak jak napisałaś, trzeba z nim dużo wychodzić :) A nie chcę żeby cały dzień siedział sam :) No to tyle :)
-
A kiedy idziesz ogladac suknie ::)?
-
agulla1919 ja nie idę wybierać sukni, ja już zdecydowałam :) Byłam w salonie, który uszyje mi nową sukienkę, a potem ją im oddam :) Moja sukienka to Angel - Giovani ;) W styczniu idę na pierwszą przymiarkę, oprócz podobnej (tj. księżniczkowej) przymierzę inne i zdecyduję :) Niestety zakup nowej sukienki jest u mnie wykluczony, a i trzymanie jej potem to pomysł bezsensu, bo ode mnie nikt jej nie kupi (158 cm). A w salonie będą się nią potem bawić :)
-
jak tylko masz taką możliwość to jest super rozwiązanie:) i tak później nie będziesz już tej sukni zakładać:)
-
A jak idzie remont? Czy to było głupie pytanie...? ;)
-
Noo tak przeciez pisalas - jaki ze mnie glupol !!!!
-
agulla1919 ja nie idę wybierać sukni, ja już zdecydowałam :) Byłam w salonie, który uszyje mi nową sukienkę, a potem ją im oddam :) Moja sukienka to Angel - Giovani ;) W styczniu idę na pierwszą przymiarkę, oprócz podobnej (tj. księżniczkowej) przymierzę inne i zdecyduję :) Niestety zakup nowej sukienki jest u mnie wykluczony, a i trzymanie jej potem to pomysł bezsensu, bo ode mnie nikt jej nie kupi (158 cm). A w salonie będą się nią potem bawić :)
fajną masz te suknie :)
i faktycznie nie ma sensu kupowac skoro masz taka mozliwosc oddania ;)
-
A jak idzie remont? Czy to było głupie pytanie...? ;)
Po pierwsze:
Zacznę od początku. Facet który miał zająć się remontem, jest jakąś tam rodziną mojego K. Zarzekał się, że w tydzień zrobi nam łazienkę i WC a potem w któryś weekend zrobi pokoje. No i się zaczęło... Do pracy zaczął przychodzić coraz później, jednego dnia w ogóle nie przyszedł... Mija tydzień, a my w ciemnym lesie :'( :'( :'( Dziadek zaczyna się wkurzać, jak zresztą i ja. Mój K. jeszcze starał się mnie przekonać, że wszystko będzie ok, ale nie było... Ponieważ tamten facet wziął tydzień wolnego w pracy, żeby robić łazienkę, więcej wolnego nie dostał... Więc przychodził dopiero po 15. Minęły 2 tygodnie, a łazienka dalej ledwo ruszona... Tak się strasznie pokłóciłam z K., że byliśmy bliscy rozstania... Minęły trzy tygodnie, skończył łazienkę... WC i pokoje robi kto inny...
Po drugie:
Tu tez od początku. Na początku kiedy robiliśmy zakupy, kupiliśmy brodzik z kabiną... Więc każdy poważny fachowiec wiedząc, że ma być montowana kabina, równa ściany, ależ gdzie ten Pan, w życiu... Kabina jest ledwo zamontowana, z jednej strony u góry odstaje od ściany. Tzn. tego tak strasznie nie widać, ale jednak... Chodzi mi o to, że kiedy ten facet zabrał się za montowanie kabiny, stwierdził, że mu pomoc potrzebna, ponieważ mój K. był w pracy zadzwoniłam do brata, ten Pan się jednak obraził i powiedział, że on tego robił nie będzie... Wydaje mi się, że on wiedział, że spie***** robotę i dlatego nie chciał tego montować...
Po trzecie:
Łazienka jest prawie gotowa, tak jak i WC, pokoje będą jak nasz nowy fachowiec wróci z wakacji :) :) :)
Po czwarte:
Gdy mój brat i mój ojciec zamontowali "trzymanie" do prysznica okazało się, że nie pasuję, chociaż Pan w sklepie mówił, że to na pewno uniwersalne... Ponieważ już miałam tak dość wszystkiego, że wkurzona pojechałam do sklepu, a muszę zaznaczyć, że odległość 8 kilometrów pokonałam w 5 minut, żeby zdążyć przed zamknięciem :auto: :auto: :auto:. Wpadam ja tak z tym trzymaniem i słuchawką i mówię, że nie pasuję... Pan jednak cierpliwy i mówi, że mi udowodni, że pasuje... Wyciągnął "trzymanie" z opakowania obrócił i mówi "Pasuję" :mdleje: :mdleje: :mdleje: Zrobiłam się czerwona jak burak, przeprosiłam i wyszłam...
Po piąte
Musimy kupić drzwi do wewnątrz, 6 sztuk następny 1000 złotych... :-\ :-\ :-\
Po szóste
Mój tatuś kochany postanowił jedną rurę schować w ścianę, a ponieważ zupełnie się na tym nie zna, rozwalił główną rurę z zimną wodą w pionie. Przez pół dnia w bloku nie było wody, mieszkanie jest trochę zalane u sąsiadów... A mój ojciec na koniec powiedział, że się wypalił i pojechał szukać hydraulika :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur:
A jak idzie remont? Czy to było głupie pytanie...? ;)
Więc Agulec_102 sama odpowiedz na to pytanie :)
Poza tym u mnie nie dzieje się nic, oprócz tego, że mój własny kot doprowadza mnie do szału ;)
-
kurcze, to masz przeboje z tym remontem:)
-
o dżizas :o :o my zaczęliśmy wczoraj i nawet nie chce myśleć, co będzie dalej. Na początek zespuła nam się opalarka - pożyczona oczywiście, więc trzeba będzie odkupić. Rafał stwierdził, że do łazienki chyba jednak weźmiemy fachowca. A tak się zarzekał, że zrobi wszystko sam... Jak widać chyba zbyt optymistycznie do tego podchodziliśmy... :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
o fuck ale akcje masz przy remoncie
-
trzy swiaty masz :hmmm: :hmmm:
ale jakos to przezyjesz :)
pomysl jak pozniej bedzie ladnie ;D
-
Biedaku!!! Wiem co to znaczy remont :przytul:
-
Karolinko, wiem że to mało pocieszające, ale tego mniej więcej się spodziewałam, bo tak to zazwyczaj bywa z remontami....dlatego dodałam, że to może głupie pytanie ;) ;D Będzie dobrze, koniec końców ;D choć może teraz nic na to nie wskazuje...dlatego ja nie jestem za braniem fachowców z rodziny...u nas wówczas przyszły teściu, zabrał się za parę rzeczy - efekt, np. 5 cm szpary pod drzwiami wew. :mdleje: wtedy nie wiedziałam, na ile jest fachowcem...tak to się później skończy, obcego to się opie... za spapraną robotę i pop prostu nie zapłaci tak długo, dopóki nie naprawi i nie zrobi porządnie, a kogoś z rodziny to co? Dobrze, że już macie nowego, niech szybko wraca i robi :D
A co się stało kotu?
-
Oooo ja .... ale przygody !!!
Dobrze ze juz jest wszytsko ok z Toba i Twoim PM.
Oj taki fachowiec jak z koziej ... du ... ;D.
Oj nie przejmuj sie , pewnie szytsko bedzie dobrze!I bedziesz zadowolona z mieszkanka!Tak jest przy remontach , stres , klutnie ...
Moja ciocia tez miala takiegio fachowca ... wszytskie listwy odchodza , zlew rusza sie jak szalony ... zlew tak samo , i kupe kasy wydala!
Ale Twój tata udany to jest hehhe ;).Teraz jestes zla , ale za jakis czas bedziesz sie z tego smiac.
Trzymam za remont kciukasy!
-
OMG! :o
Też jesteśmy w trakcie remontu.
Dziś przychodzą "fachowcy" od instalacji gazowej, zobaczymy jak nam ją zrobią ;)
Jak czytam co się u Ciebie dzieje, to mam obawy czy wszystko pójdzie po naszej myśli :D ;)
-
No to rzeczywiście masz pecha z tym remontem :-\
-
Jako, że od jutra za rok jest ślub, a jutro może mnie nie być, bo najpierw K. ma obronę, a potem mam nadzieję na :pijaki: :pijaki: :pijaki:, zrobiłam podsumowanie, czyli listę wszystkich rzeczy które mamy, które trzeba załatwić bądź kupić.
Stan obecny:
1. Narzeczony - Krzysztof B.
2. Narzeczona - Karolina J. M.
3. Data - 09.07.2011
4. Godzina - 17.00
5. Kościół - Matki Bożej Bolesnej w Świętej Wodzie (Ślub w plenerze, w razie brzydkiej pogody ślub w kościele)
6. Sala oraz jej strojenie w cenie - Restauracja w Centrum Turystyczno - Pielgrzymkowym w Świętej Wodzie;
7. Kolor przewodni - Różowy
8. Zespół - Happy Singers
9. Skrzypaczka do kościoła
10. Kamerzysta
11. Fotograf
12. Moja lista gości
13. Zaklepany termin w salonie na szycie sukni (pierwsza przymiarka w styczniu)
(http://img16.imageshack.us/img16/446/51421015.th.jpg) (http://img16.imageshack.us/i/51421015.jpg/)
To czego brakuje:
1. Bielizna / biżuteria / buty / dodatki dla mnie.
Bielizna to nie problem. Kupię po prostu to co mi wpadnie w oko ;) 101 majtki czy 200 stanik, to drobnostka :)
Problem jest z biżuterią, nie wiem jaką dobrać. Nie chcę rękawiczek, ani bolerka, a jak coś mi wisi na szyji to dostaję kurwi***. Zostają więc jakieś wielkie kolczyki i bransoletka, no i oczywiście jakieś diadem :) Albo najlepiej koronę, jako, że ja księżniczka będę :)
Buty, pod sukienkę do kościoła i na przebranie.
(http://img685.imageshack.us/img685/6638/22850229.th.jpg) (http://img685.imageshack.us/i/22850229.jpg/)(http://img811.imageshack.us/img811/1339/d41d8baa762bdbae6c79320.th.jpg) (http://img811.imageshack.us/i/d41d8baa762bdbae6c79320.jpg/)(http://img31.imageshack.us/img31/1279/bouquet736596.th.jpg) (http://img31.imageshack.us/i/bouquet736596.jpg/)
Przez dodatki rozumiem pończochy (od razu zamówię hurtowo, ze 100 par), podwiązkę i welon, którego nie chcę, ale mama chcę to będzie :mdleje: :mdleje: :mdleje: Chcę zwykły tiul, bez ozdób, lamówek i innych pierdół (Znalazłam tu gdzieś na forum), tylko trochę krótszy, a nawet bardzo krótki :) :) :)
(http://img42.imageshack.us/img42/7524/b2727a3e06637f9d.th.jpg) (http://img42.imageshack.us/i/b2727a3e06637f9d.jpg/)
2. Garnitur / koszula / bielizna / dodatki / buty dla Krzyśka.
O garnitur już nie będę się kłócić, pisałam o tym wcześniej. Nowy, śliczny, piekielnie drogi, raz nałożony, wisi w szafie, zdecydował, że chcę następny proszę bardzo :mdleje: :mdleje: :mdleje:. Nie zgodzę się jednak, na żadne paski, kropki i kolory. Garnitur ma być czarny, trzy częściowy.
Chcę tylko jakieś ładne spinki do mankietów, może różowe :) :) :) Pewnie się nie zgodzi, ale próbować warto.
(http://img651.imageshack.us/img651/2508/minjq0691.th.jpg) (http://img651.imageshack.us/i/minjq0691.jpg/)
Zastanawiam się nad musznikiem. Chyba zostaniemy przy zwykłym krawacie, np. różowym.
3. Poprawiny, czy w ogóle organizujemy?
Temat rzeka tym bardziej, że rodziny mieszkają 30 kilometrów od siebie. Zorganizować dwie imprezy, czy jedną i gdzie? Jak temat wyniknie, będę się martwić o ubiór mój i K.
(http://img812.imageshack.us/img812/8053/1097298686.th.jpg) (http://img812.imageshack.us/i/1097298686.jpg/)(http://img268.imageshack.us/img268/2950/11033393381.th.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/11033393381.jpg/)
4. Sukienka dla mamy, teściową zajmą się na pewno siostry K.
5. Świadkowie.
Miały być trzy pary. Temat do głębszej dyskusji. Zaczynamy się nad tym poważnie zastanawiać, bo każdy był taki chętny, a teraz jak musimy się powoli decydować (sukienki dla dziewczyn), nikt nie chcę… :nerwus: :nerwus: :nerwus: Miało być tak:
(http://img291.imageshack.us/img291/5434/67692817.th.jpg) (http://img291.imageshack.us/i/67692817.jpg/)
6. Fotograf i kamerzysta.
Trzeba w końcu podpisać umowy.
7. Zmusić Krzyśka do sporządzenia listy gości.
Na oko też koło 90 osób, więc wesele będzie olbrzymie, a mamy nadzieję, że trochę osób jednak nie przyjdzie.
8. Kupić zaproszenia / winietki / zawiadomienia / zawieszki na wódkę. Zaproszenia / zawiadomienia rozdać / rozesłać.
Znacie jakiś fajny wierszyk do zaproszeń, o tym, że młodzi zbierają pieniądze na samochód?
(http://img821.imageshack.us/img821/578/4283541418e5d1e86228.th.jpg) (http://img821.imageshack.us/i/4283541418e5d1e86228.jpg/)
9. Wypożyczyć skrzynkę na koperty.
(http://img80.imageshack.us/img80/3023/111889large.th.jpg) (http://img80.imageshack.us/i/111889large.jpg/)
10. Formalności.
Nauki, poradnia, zapowiedzi (3 parafie), licencja. USC (koło maja).
Zmiana nazwiska rzecz ogromnie problematyczna. Mój nie może się pogodzić z myślą, że jego nazwisko mi się nie podoba i je tylko dopiszę.
11. Kwiaty.
W moim bukiecie zakochałam się od pierwszego wrażenia. Będzie wyglądał tak jak na zdjęciu, tyle, że bez tych białych serduszek. Wiem, że róże oznaczają miłość, wolę jednak goździki oznaczające oddanie.
(http://img251.imageshack.us/img251/2958/kopiapvo0027.th.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/kopiapvo0027.jpg/)
Druhny miały by po prostu małe bukieciki z goździków, bez tego zielonego pod spodem. Jeżeli będzie jedna świadkowa, będzie miała miniaturkę mojego bukietu. Butonierki to po prostu kwiatek jeden, bez żadnych ozdób.
12. Sala.
Do końca czerwca podać ostateczną liczbę gości i zapłacić za wesele.
Do lutego musimy podać ile osób nocuje, zrobić plan noclegu.
Kupić wodę do pokoi.
Miesiąc przed ustalamy menu z kucharzem. => Wczoraj sobie siedzimy, ja jem obiad, z zaznaczeniem na mięso (on jest wegetarianinem). W pewnym momencie K. mówi: „Skarbie jak Ty na weselu będziesz jadła mięso to ja się z Tobą całować nie będę”. Ze śmiechu spadłam z krzesła. Sytuacja patowa. Słodzenie wódki jest po obiedzie, więc nie wiem jak to zorganizować, chyba polecę myć zęby.
13. Przygotować niezbędnik.
Na pewno to ja wiem, że musi się tam znaleźć ze sto par pończoch, bo mam jakieś kolczaste pięty i wszystko się na nich rwie.
14. Podziękowania dla rodziców / gości / świadków.
Na pewno kwiaty dla rodziców, może ramki, ze zdjęciami albo kosze okolicznościowe?
(http://img692.imageshack.us/img692/8043/pic1oa.th.jpg) (http://img692.imageshack.us/i/pic1oa.jpg/)
(http://img171.imageshack.us/img171/866/wzor3.th.jpg) (http://img171.imageshack.us/i/wzor3.jpg/)
Podziękowania dla świadków.
(http://img685.imageshack.us/img685/7420/img3383t.th.jpg) (http://img685.imageshack.us/i/img3383t.jpg/)
Podziękowanie dla gości. Musimy kupić pudełeczka na ciasta i naklejki na te pudełeczka.
15. Samochody, autobusy.
Mój ojciec żąda limuzyny, już nie pyta się czy chcę… Postanowiliśmy, że limuzyna zawiezie nas ode mnie do Świętej Wody. Krzysiek do mnie będzie jechał zwykłym samochodem, najporządniejszym jaki znajdziemy w całej rodzinie.
Trzeba wypożyczyć / kupić ozdoby na samochód i tablice rejestracyjne.
(http://img808.imageshack.us/img808/2109/pict0015f.th.jpg) (http://img808.imageshack.us/i/pict0015f.jpg/)
16. Alkohol.
Krzysiek chce beczkę z piwem 50 litrów. Ja piwa nie lubię, więc jest mi to bez różnicy. Oprócz tego wino i wódka.
Trzeba kupić zawieszki. Mam tylko problem z ilością, bo na 200 gości, to same wiecie, że dużo wódki potrzeba i na tyle butelek kupować to pomyłka chyba, chciałabym mieć coś takiego, ale nie wiem ile kupić.
Kupić ubranka na wódkę na stół państwa młodych.
17. Oczepiny.
Nie podobają mi się te konkursy, i kategorycznie odmawiam udziału w czymś takim. Rzucić czym bądź i kończyć cyrk. Ewentualnie zrobić zbieranie na wózek.
18. Tort / ciasta.
Ciastami zajmie się Krzyśka mama.
Tort zamówić, kupić figurki na tort, fontanny. Nie wiem tylko czy do mojego tortu są potrzebne figurki. Jak myślicie?
(http://img690.imageshack.us/img690/4621/423976large.th.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/423976large.jpg/)(http://img84.imageshack.us/img84/8479/figurkanatort2.th.jpg) (http://img84.imageshack.us/i/figurkanatort2.jpg/)
(http://img682.imageshack.us/img682/5623/tortpiekny.th.png) (http://img682.imageshack.us/i/tortpiekny.png/)
19. Zaplanować podróż poślubną.
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie byłam nad morzem. Więc może tam.
20. Obrączki.
Moi rodzice proponują nam swoje, oni i tak nie noszą. Mi się podobają, ale są z żółtego złota.
21. Zaklepać termin u fryzjerki / makijażystki / kosmetyczki.
Brak pomysłu na fryzurę i makijaż.
22. Kupić parasole.
Takie porządne, a tak na wszelki wypadek.
23. Pierwszy taniec.
I tu jest problem. My tańczyć nie umiemy. Skakać jak dwie małpy po parkiecie, to nie widzi mi się. Na zwykły kurs raczej nie ma szans, bo Krzysiek pracuję w różnych godzinach. Trzeba coś pomyśleć.
24. Sesja narzeczeńska.
Czy o czymś zapomniałam?
-
kurcze... czy o czymś zapomniałaś? jak zaczęłam czytać to wyszło ile rzeczy jeszcze będę musiała załatwić:)
hmm... najlepszy tekst z pończochami:)
a na podróż poślubną myślę, że morze będzie idealne :) :)
-
jej...ty masz więcej załatwione niż ja :)
PM się musi zgodzić na te spinki i już!
Do tortu już bym nie brała figurki, sam jest udekorowany.
Wierszyki różne są na forum w wątku wierszykowym
-
WOW :o :o :o
Karolina jak Ty masz już wszystko przemyślane...
Ja jeszcze nawet nie pofatygowałam się do kościoła zaklepać godziny... :D ;)
Niezła z Ciebie organizatorka ;D
-
Wooow!Wszytsko zaplanowane !!!Wiecej wiesz niz ja :D.Ja nawet nie wiem jakie figurki chce , nie mam nawet ksiegi gosci :D.
Kochana te sukienki dla druhen sa swietne i super wygladaja!Porozmawiaj z nimi, powiedz ze musisz wiedziec czy sie zgadzaja czy nie.
Ten tort sam w sobie jest sliczny i nie wiem czy beda figurki potrzebne.Moga popsuc urok tortu.
-
O rzesz, ale zrobiłaś zabójcze podsumowanie, właściwie to Ty prawie gotowa do zamążpójścia ;D
Spinki ładne, ale czy PM się zgodzi... ::)
Sukienki dla świadkowych też mi się podobają, a czemu nie chcą, ze względu na kolor?
Wierszyków jest pełno na forum-tam gdzie napisała Ciri.
Z tym myciem zębów po obiedzie to się uśmiałam... ;D ;D ;D ;D mój boże, a teraz też tak się pilnujesz? ;)
Dla mnie też wystarczy tort sam w sobie..bez figurek.
Morze to idealne miejsce na podróż poślubną, kwestia jeszcze które ;D
A jeśli chodzi o taniec, to po prostu się pokołyszcie i już :)
-
Kurde Karola ale masz wszystko zorganizowane !! Buty superowe!!! Bardzo dobry pomysł z tym różem!! Ja nienawidzę białych butów no ale jakoś będę musiała je przeżyć.... ::) ::)
-
ja nie moge... to zes podsumowala :)
ze tak umialas wszystko spamiętać :)
i fakt :) z tymi ponczochami i myciem zebow tez sie usmialm :) :) :) ;D ;D ;D ;D
bardzo podobaja mi sie te spinki dla mlodego i skrzynka na koperty :)
-
Kurcze Karola chyba natchnelas mnie i tez wezme kolor rozowy slubu/wesela i nad druhnami sie zastanowie ;D ;D ;D,najlepiej ze ja mam slub w maju i nie mam tyle spraw zalatwionych co Wy :o :o :o :o Gratuluje swietnej organizacji ja w tym momencie niewiem za co mam sie zabrac :D,napewno bede zagladac do Twojej listy i odchaczac sobie co juz mamy a co nie, to niczego nie zapomne ;D ;D ;D
-
O matko, chyba też muszę sobie zrobić taką listę, w końcu już coraz mniej czasu :drapanie:
-
Przeraziłaś mnie tą listą.... chyba też takową zrobię...
-
ja bede podladac tutaj do watku ;D
i tez mam kolor rozowy ;D
-
Ta lista to niestety nie koniec. Ta była sporządzona na szybko... Jeszcze mi ze 100 punktów zebrało, ale poradzę sobie. Na prawdę warto sobie coś takiego zrobić, żeby potem nie myśleć, czy coś jeszcze zostało ;)
Na chwile obecną muszę napisać pierwszy rozdział pracy, co nie łatwą rzeczą jest...
-
O tak, już przy planie pracy dało się to odczuć...mam nadzieję, że nie będzie równie źle...
-
dasz radę:)
-
Nie mam nerwów do pisania...
-
:przytul:
-
Karola, trzyma się, dasz radę :ok:
A z remontem już koniec?
-
A z remontem już koniec?
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
W tym temacie na razie tyle ;)
Jak szybko zamawiałyście / będziecie zamawiać zaproszenia?
-
Ja tak myślałam, żeby zamówić zaproszenia pod koniec stycznia, żeby do połowy lutego dotarły, bo wiadomo, zanim mi odpiszą, ja wybiore te czcionki itp, oni zaakceptują i wyślą to troche potrwa. Potem jeszcze wypisywanie, żebym od początku marca mogła już rozwozić.. Ale to też zależy czy ty będziesz tylko wysyłać, czy też rozwozić..
-
Karolinko, dzięki za wyczerpującą wypowiedź ;D Jak będziesz gotowa psychicznie, to napisz :)
-
Ja zaproszenia mialam juz w grudniu (pod koniec) i nawet rozdalismy wtedy jak bylismy w pl , dlatego ze wolelismy PM rodzince dac wczesniej bo oni z Lublina a slub w bydg ... ale i tak nic to nie dalo,bo malo z nich raczy przyjechac.
A wysylalam do moich gosci pod koniec marca , alboi jakos w maju.
-
ja już się rozglądam:D
-
Ja mam ślub w lipcu i jakoś ok. kwietnia/maja chcemy rozdać :)
-
My w maju mieliśmy pierwsze zaproszenia rozdane a ostatnie właściwie w połowie czerwca i nie żałuję :)
Remonty to masakra...
-
A z remontem już koniec?
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
W tym temacie na razie tyle ;)
Wiem co czujesz, ja czuję to samo :D :D :D
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Właśnie się dowiedziałam, że podobno robotnicy zapchali rurę kanalizacyjną, przez co zalało sąsiadce mieszkanie :mdleje: :mdleje: :mdleje:
W związku z czym musimy jej zapłacić za szkody :mdleje:
No szlag mnie już trafia z tym remontem!
-
oj, ja też nie cierpię remontów:( na szczęście mam już za sobą:)
-
Wczoraj kupiliśmy pralkę i mikrofalówkę :) Wypasione takie :P Praleczka z systemem direct drive, a mikrofalówka wygląda jak statek kosmiczny :P hahaha
A dzisiaj wreszcie idę kupić farby :P I mogę sama zdecydować :skacza: Mój K. powiedział, że skoro zgodziłam się na zakup ufo (czy. mikrofalówki) to on się zgadza, żebym sama wybrała farby, jakie sobie tylko chcę :) A był to temat sporny ;) Zaczynamy się dogadywać, bo okres remontu był bardzo burzliwy :)
Muszę kupić zaproszenia bo kilka mam do wysłania za granicę - do USA, Portugalii i Niemiec. O ile do Niemiec to wyśle koło stycznia, to nie wiem jak z Portugalią i USA. Może któraś z was wie kiedy to tak mniej więcej trzeba wysłać??
-
Pocztą lotniczą dojdzie w tydzień :)
Karolinko pochwal się kolorkami farb :)
Gratuluję zakupu pralki i mikrofali :)
-
Do USA też będę wysyłać... z tego co wiem to zwykłą pocztą idzie koło dwóch tygodni... ;)
No właśnie pochwal się kolorkami ;D ;D
-
tak, tak... chcemy kolorki:)
-
To mówisz, że kosmitę macie w kuchni... ;D
Zdecydowana jesteś jakie kolorki chcesz?
-
Muszę zmienić kompouter :P Zaraz pokaże kolory :P
-
Co do mikrofalówki. Jakby to prosto powiedzieć, boje się jej. Błyszczy, wydaje dziwne głosy, piszczy, błyska, świeci, a jeszcze do tego wszystkiego, nawarczała dzisiaj na mnie :mdleje:
No więc szłam na żywioł, z nadzieją, że mnie coś zauroczy. Ostatecznie przeszłam załamanie nerwowe pod półką z farbami, a potem jeszcze jedno, jak pan przyniósł paletę z 1000 kolorów...
Od razu mówię, że każdy monitor jest inaczej ustawiony :) U mnie ten brązowy jest jasny, a w rzeczywistości jest bardzo ciemny,
Duży pokój:
Jedna ściana będzie taka :)
Dekoral Fashion - Czekofashion
(http://img824.imageshack.us/img824/4654/awfcczekofashion.jpg) (http://img824.imageshack.us/i/awfcczekofashion.jpg/)
Pozostałe będą takie :)
Dekoral - Jasny beż
(http://img40.imageshack.us/img40/6367/jasnybe.jpg) (http://img40.imageshack.us/i/jasnybe.jpg/)
Sypialnia:
Jedna ściana będzie taka :)
Dekoral - Magiczny fiolet
(http://img689.imageshack.us/img689/6367/jasnybe.jpg) (http://img689.imageshack.us/i/jasnybe.jpg/)
Pozostałe będą takie :)
Dekoral - Wrzosowy pastelowy
(http://img844.imageshack.us/img844/6367/jasnybe.jpg) (http://img844.imageshack.us/i/jasnybe.jpg/)
-
Kolorki zapowiadają się super, szczególnie sypialnia :)
Choć ja nie mam dobrych wspomnień z dekoralem ;)
-
świetne kolorki :) :) :) :)
-
kolorki bardzo fajne ;D ;D ;D
a nie chcecie sprobowac np w sypialni tylko fiolet a jedna sciana jakas fajna tapeta?
powiem ci ze to bardzo fajnie wyglada.
tylko trzeba fajna tapete dobrac ;)
-
Mój R.ma czekofashion i powiem Ci,że faktycznie wcale nie jest taki ciemny ten kolor.Ściana byłą malowana 2 lub 3 razy i nie jest tak ciemno
-
Kolorki zapowiadają się bardzo fajnie ;D ;D ;D
-
Zwłaszcza ta wrzosowa sypialnia mi się podoba...a połączenie tapety z farbą, też jest super, miałam u siebie to zrobić, ale jakoś zostało tylko pomalowane... ;D
-
Magiczny fiolet jest super ;D A ja też mam zamiar malować jedną ścianę i ten sam kolor nawet wybrałam, tylko jakoś się nie możemy zebrać.... Tyle że ten beż mi jakoś nie pasi :drapanie:
-
mkarolinka można jeszcze dołączyć? :)
Ładne kolorki, szczególnie te fiolety mi się podobają :)
-
słodka_wanilia :hello:
Mój akceptował kolory, myślałam, że będę musiała go przekonywać... Te kolory naprawdę wyglądają inaczej w różnych komputerach. Teraz jestem u mojego i ten beżowy wygląda jak brudny biały :)
Kupiliśmy lampy, w sklepie mało nie zbiłam K. bo już takie lampy wynajdował, że nie wiedziałam, czy żartuje, czy on na poważnie. Widziałam taką piękna, za 15 tysięcy :P ale nie chciał mi jej kupić, stwierdził, że za droga :)
I mam poważny problem. Dzisiaj nagle mój wyskoczył, że trzeba godzinę ślubu zmienić z 17 na 16, i nie wiem co robić. Dla przypomnienia mamy ślub na podwórku i nie wiem czy nie będzie za gorąco...HELP
-
A czemu tzreba zmienić godzinę? ;) ;) ;)
-
Według niego 17 to za późno...
-
WG. mnie też..16 jest idealna..jak byliśmy u księdza to wykazaliśmy się dużym brakiem asertywności i zgodziliśmy się na 17 i teraz żałuję troszku ::) ::) ::) :P :P :P 16 jest idealna! ::) ::) ::)
-
U nas to my zdecydowaliśmy, nie wiem już sama? :(
-
my mamy na 16:)
-
Ja też się zastanawiam nad wyborem godziny...
Skłaniam się ku 17, ale podpatrzę jeszcze wyniki głosowania ;)
-
My wybraliśmy 16.
Wg mnie fajna godzina, zależy jeszcze jak daleko jest na salę. My spodziewamy się jechać na salę jakieś 40 min, więc i tak za szybko nie będziemy...
-
Ja stawiam na 16 - oby ten dzień trwał jak najdłużej :) no i goście zjedzą ok. 18 obiad, a jak będzie na 17 to ok. 19... ja uważam, że 16 jest idealna!
-
Ja się podpisuje rękoma i nogami pod tym co napisała Anjuszka
-
Ja tez! jak fajnie jak ktoś za mnie pisze posty :P
-
Do usług dziołchy ;D ;D
-
U mnie sytuacja wyglądałaby tak (sytauacja hipotetyczna):
Na godzinę 16 jest ślub. Ksiądz, który będzie prowadził mszę, robi to w ekspresowym tempie, więc o godzinie 16.30 będzie po wszystkim. Życzenia trwają pół godziny tak mniej więcej. Na sale mamy minutę drogi, więc o 17 jesteśmy na sali, 15 minut poślizgu, więc gdzieś o 17.30 jest obiad, to nie za wcześnie?
Nie lepiej przesunąć o godzinę? I wtedy obiad byłby o 18.30?
-
Wolałabym zjeść obiad o17.30 niż o 18.30. Na co za szybko, ciesz się, że ten dzień będzie o godzinkę dłuższy, nie ma czego skracać. Naprawdę!!
-
Zgadzam się z Anjuszką. Ten dzień powinien być dla nas jak najdłuższy. Kiedyś byłam na weselu, gdzie ślub był o godzinie 19, za nim wszystko się odbyło, dojazd na salę i w ogóle, to obiad jedliśmy kolo 20.30...
A co do jedzenia właśnie, to myślę, że goście nie będą narzekać jak obiad będzie po 17, bo i tak mało kto je coś w domu ;)
-
No i znowu, pozostaje mi tylko przytaknąć dziewczynom, to nie jest absolutnie za wcześnie! Ty być chciała czekać na obiad do 18.30? Ja bym nie wytrzymała i skoczyła przed kościołem do KFC :P
A przede wszytskim chodzi o to, by ten dzień był jak najdłuższy! Zobaczysz jak Ci zleci ślub i wesele, będziesz potem żałować że ślub nie był o 12.00 :D :P
-
A ja jestem za późniejszą godziną, sama mam na 18 ;)
-
ja też podpisuję się pod wypowiedzią dziewczyn:)
-
Ja też z początku chciałam brać ślub o 17, ale na szczęście ta godzina była już zajęta i ostatecznie ślub był o 16. Wcale nie było za wcześnie, wręcz przeciwnie! Z kościoła wyszliśmy przed 17, życzenia trwały długo, było też pamiątkowe zdjęcie pod kościołem, więc dopiero o 18 dotarliśmy na salę (fakt, że była dość daleko). Zanim nas przywitali, zanim goście wypili szampana i się rozsiedli, zanim kelnerki podały obiad a ludzie się najedli, zrobiła się godz... 20! Więc nawet trochę żałowałam, że ślub nie odbył się już o 15 ;)
-
ja jestem za 16 :)
tez bede wybierala te godzine :)
-
Ja tez mam 16 ;D ;D i uwazam ze jak dla mnie jest to bardzo dobra godzina bo z kosciola do domu weselnego jest ok 40 km jak nie wiecej,takze za nim zyczenia,pamiatkowe zdjecia,dojazd do do "domu" to pewnie sie spokojnie zrobi 19 godzina wiec wesele zacznie sie tak czy inaczej ok 20 ;) ;)
-
Ja chcialam miec o 16, ale nie dalo rady i bo proboszcz sie nie zgodzil i mam na 17.
Wolala bym miec o 16 ,zwsze godzine dluzej trwa wesele :D.
-
Witajcie po długiej przerwie :) Zacznę od początku :)
Po pierwsze - Chrzest
Dostałam mega fajną fuchę ;) Zastanę chrzestną. Ciuchów nakupiłam młodej chrześnicy, jej starszej siostrze i sobie już wcześniej nakupiłam :P To co tygryski lubią najbardziej - zdjęcia :) Tylko z telefonu, więc mogą być kiepskie ;)
Chszczonka ;) Chyba tak się pisze, swoją drogą nie wiem do czego służy, ale trzeba to kupiłam :)
(http://a.imageshack.us/img204/200/zdjcie0007fz.jpg) (http://img204.imageshack.us/i/zdjcie0007fz.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img440/3439/zdjcie0008o.jpg) (http://img440.imageshack.us/i/zdjcie0008o.jpg/)
Czapula :)
(http://a.imageshack.us/img594/7600/zdjcie0009p.jpg) (http://img594.imageshack.us/i/zdjcie0009p.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img822/6752/zdjcie0010b.jpg) (http://img822.imageshack.us/i/zdjcie0010b.jpg/)
I hit sezonu - Sukienka
(http://a.imageshack.us/img580/6327/zdjcie0011v.jpg) (http://img580.imageshack.us/i/zdjcie0011v.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img842/4944/zdjcie0012s.jpg) (http://img842.imageshack.us/i/zdjcie0012s.jpg/)
Teraz dla starszej dziewczynki :) Bluza co prawda nie różowa, ale może mi wybaczy :)
(http://a.imageshack.us/img44/7670/zdjcie0013e.jpg) (http://img44.imageshack.us/i/zdjcie0013e.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img51/6950/zdjcie0014u.jpg) (http://img51.imageshack.us/i/zdjcie0014u.jpg/)
Teraz moje :) Do tego będę miała turkusową kopertówkę, bolerko i biżuterię :) Będę taka niebieska :) Jakoś nie lubię ubierać się na czarno, zresztą to chrzciny, więc będę taka kolorowa :) Resztę zdjęć mojej garderoby, później ;) Jak już przytacham do domu ;)
(http://a.imageshack.us/img293/9411/zdjcie0015.jpg) (http://img293.imageshack.us/i/zdjcie0015.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img837/2899/zdjcie0017k.jpg) (http://img837.imageshack.us/i/zdjcie0017k.jpg/)
Po drugie - Spowiedź
Muszę iść do spowiedzi ;) Nie wierząca jestem, ale nie kłamię więc i w konfesjonale nie będę ;) Zacznę od tego, że nie wierząca jestem, więc siłą rzeczy do kościoła nie chodzę. Przejdę następnie do rzeczy i powiem, że 6 lat u spowiedzi nie byłam. Potem takie pierdoły jak sex przed małżeński, wspólne mieszkanie i takie tam. Dobije księdza tym, żeby pokuty mi nie zadawał bo i tak nie odmówię, a poprawy nie obiecuję, bo to miało by oznaczać wyprowadzkę do rodziców czy zero sexu przez rok :P
Ile osób zszokowałam? Jak myślicie jak zareaguje ksiądz?
Po trzecie - Godzina
Zostaje 17 chyba, jeszcze trzeba sprawę przedyskutować :)
Po czwarte - VAT
Ponieważ podnoszą, to kiedy 11 zamierzacie wódkę kupić?
Po piąte - Przeprowadzka
Nareszcie widzę koniec remontu, światełko w tunelu po 2 miesiącach. Powoli pakujemy K. rzeczy, i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy już u siebie :) Zorientowani my w terenie jak dwa słonie, więc meble będą ale dopiero za 2 - 3 tygodnie, w zależności jak przyjdą :)
-
Ale śliczny rynsztunek chrześnicy zakupiłaś :D
Zestawienie dla Ciebie, b.mi się podoba!
Spowiedź...hm...może być ciężko, to chyba będzie dłuższa pogadanka z księdzem...
Ja tam i tak dalej doradzam godz. 16.00 ;D
Wódkę kupuj już! Przecież się nie przeterminuje, wyłap jakąś promocję i kupuj!
Gratuluję końcówki remontu! Ale pokażesz nam troszku, jak już będziecie wprowadzeni?
-
Gratuluję zostania chrzestną :) Ciuszki dla małej śliczne, ale Twoja niebieska sukienka - po prostu super ;D
Co do spowiedzi... No cóż, ja też nie chodzę do kościoła, jednak jakoś szczególnie nie obnosiłam się z tym podczas spowiedzi przedślubnej. W zasadzie zrobiłam tak: Poszłam do "normalnej" (nie przedślubnej) spowiedzi na pół roku przed ślubem, gdzie powiedziałam prawdę, tzn. ile lat nie chodziłam ani do kościoła ani do spowiedzi. Siłą rzeczy przy spowiedzi przedślubnej mogłam powiedzieć z czystym sumieniem: "Ostatni raz byłam pół roku temu" ;) Więc ksiądz nie mógł się przyczepić, że idę do spowiedzi tylko po to, żeby dostać ślub :p W każdym razie podziwiam Twoją odwagę i mam nadzieję, że trafisz na tolerancyjnego księdza ;)
-
Być chrzestną jak dla mnie super :)
Gratuluję światełka w tunelu :)
-
Ja też dołączam :) :) :)
śliczny ciuszek na chrzest :) :) :)
a butki cudowne :) :) :)
-
A ja mam takie pytanko.
Skoro jesteś nie wierząca to jak ślub chcecie wziąć?
-
Powielam pytanie mojej poprzedniczki,a raczej stawiam nowe: Po co wam ślub kościelny?
-
Mi ślub kościelny w ogóle nie jest potrzebny, bo jestem nie wierząca :) Czyt. zrobiło mi się tak od liceum :P
ALE...
Mój K. jest wierzący, tak jak jego i moja rodzina. I on nie wyobraża sobie, że może nie być kościelnego. Więc dla spokoju ducha, zgodziłam się. Jest mi to na prawdę bez różnicy.
-
hmm ksiadz moze po prostu nie dac Ci papierka umozliwiajacego byc Matka Chrzestna ;) ;)
-
Zawsze wtedy możesz zrobić to, co moja koleżanka, czyli sama podpisać się na kartce od spowiedzi - w jej przypadku ten numer przeszedł :p
-
:P :P :P tego jeszcze nie probowalam,ale nie takie przekrety sie robi i przechodza :P :P :P
-
Ja wiedziałam, że dają kartkę w parafii, ale że tam jest adnotacja o spowiedzi, to kiepsko :P Coś czarno to widzę ;) hahaha
-
Słuchaj ja mam 3 chrześniaków :o Za każdym razem musiałam iśc do spowiedzi z tej zacnej okazji heheheh
Powiem Ci,że 1 raz trafiło mi się przy okazji spowiedzi na takiego księżulka że hohoho :D
Oczywiście najpierw (uświadomiona wcześniejszą spowiedzią)musiałam podkreślic,że jest to spowiedz przyszłej matki chrzestnej,po czym ksiądz dostosował "mowę" do tej sytuacji,czyli co ja powinnam robic,jaka powinnam byc aby byc dobrą MC i takie tam...
Musiałam też wziąśc zaświadczenie ze swojej parafii,że mogę byc chrzestną..
Wybrałam się więc z moim PM do kancelarii(był akurat proboszcz).Ja z wielkim bananem na ustach mówię po co przyszlam.
Na co on do mnie mówi:
-a może byc PAni chrzestną?
Ja: oczywiście,że mogę ;D
Na co ksiądz:
-to się zaraz okaże :o
Zaczął sprawdzac czy przyjeliśmy kolędę, i się zaczęło 100 pytań do:
typu:
a kim jest dla Pani ten Pan (mój PM)
a gdzie Pani mieszka
z kim
na pewno z rodzicami?
a kiedy ślub?
a dlaczego tak późno?
Powiem Ci,że tak się spociłam jak nie wiem :D
Także wszystko zależy od księdza i podejścia,ale może nie byc łatwo...
-
A ja nie dostałam spowiedzi jak poszłam przed chrzcinami chrześniaczki, ksiądz mnie zjechał i wyrzucił jak powiedziałam zgodnie z prawdą że "nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam u spowiedzi"
Nawet nie chce przypominać sobie ile stresu i wstydu najadłam się wtedy w kościele...
Teraz już nie będę taka głupia, zawsze sobie powtarzam że spowiadam się przed Bogiem a nie przed instytucją...
-
Pati, 3 chrześniaków :o :o :o ja mam 1 i myślę, że to mi wystarczy :):) ewentualnie jeszcze 2 od brata jak się dorobi:)
-
A ja nie dostałam spowiedzi jak poszłam przed chrzcinami chrześniaczki, ksiądz mnie zjechał i wyrzucił jak powiedziałam zgodnie z prawdą że "nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam u spowiedzi"
Nawet nie chce przypominać sobie ile stresu i wstydu najadłam się wtedy w kościele...
:szczeka: :szczeka: :szczeka:
co za.... :ckm:
-
Zbulwersowałam się. Byłam po kartkę, czyt. zaświadczenie. Pominę nudny początek...
Ja: Potrzebuje kwitka, bo chcę być matką chrzestną.
Ksiądz: A z jakiej ulicy panienka?
Ja: Z XXX.
Ksiądz: O hoho z XXX prawie nikt kolędy nie przyjmuję...
Po czym podnosi odwłok i idzie do papierów.
Ksiądz: O a wy na kościół nie dajecie.
Ja: Nie ja, rodzice, zresztą nie mamy, to nie dajemy...
Następuje cmokanie.
Ksiądz: Nie ma w mieszkaniu świętych obrazów...
Moja irytacja sięga zenitu.
Ja: To nie kościół ani muzeum, żeby się obwieszać świętymi obrazami, zresztą krzyż wisi, starczy...
Ksiądz: A panienka na kolędzie kilka lat nie była, w tym roku dopiero.
Ja: Nie byłam bo mi się nie chciało, a w tym roku byłam bo za mąż wychodzę.
Wściekła trzasnęłam drzwiami i wyszłam...
-
Karola odważna z Ciebie kobieta ;D ;D ;D
Zazwyczaj wszystkie forumki trzymały na wodzy swoje emocje, byle tylko osiągnąć swój cel ;)
I co teraz? Zrezygnujesz z funkcji chrzestnej? Bo pewnie bez papierka się nie obejdzie.
-
Ale ja nie powiedziałam, że papierka nie mam :) Wypisał kwita :D hahaha
-
To gratuluję osiągnięcia celu ;D
Ja bym się bała, że nie da...
-
Ale ja nie powiedziałam, że papierka nie mam :) Wypisał kwita :D hahaha
Źle zrozumiałam :glupek:
Gratuluję osiągnięcia celu! ;D
-
Dobre, normalnie jakbym czytała skecz jakiegoś kabaretu :hahaha: :hahaha: :hahaha: Już się nie mogę doczekać relacji ze spowiedzi :p
-
Ja też sobie pomyślałam że bez papierka wyszłaś :o
no twarda kobieta z Ciebie :brewki:
-
Dobre, normalnie jakbym czytała skecz jakiegoś kabaretu :hahaha: :hahaha: :hahaha: Już się nie mogę doczekać relacji ze spowiedzi :p
właśnie, czekamy na relację ze spowiedzi :P
-
Dobre, normalnie jakbym czytała skecz jakiegoś kabaretu :hahaha: :hahaha: :hahaha: Już się nie mogę doczekać relacji ze spowiedzi :p
właśnie, czekamy na relację ze spowiedzi :P
Po przeczytaniu "skeczu" dokładnie o tym samym sobie pomyślałam ;D ;D ;D co to się będzie działo...
-
To miałam wysłać o 17, ale mi forum przestało działać ;)
Napiszę do jakiegoś kabaretu :) Poza tym mi to tak samo wychodzi, nie, że ja specjalnie :mdleje: A przy księżach to ja normalnie się powstrzymać nie umiem i szczera aż do bólu jestem :P Pójdę dzisiaj do spowiedzi, zobaczymy, może piorun mnie nie porazi, zresztą postaram się opanować :)
Z rzeczy przyjemniejszych :) Przyszło bolerko, kupiłam bransoletkę i kolczyki, strój chrzestnej skompletowany :)
(http://a.imageshack.us/img821/4918/zdjcie0021i.jpg) (http://img821.imageshack.us/i/zdjcie0021i.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img121/3489/zdjcie0022b.jpg) (http://img121.imageshack.us/i/zdjcie0022b.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img825/6523/zdjcie0023.jpg) (http://img825.imageshack.us/i/zdjcie0023.jpg/)
A teraz piszę to ;)
Byłam u spowiedzi, nie mam siły na razie pisać. :mdleje:
-
e no,nie pogadasz!Bardzo ładny komplecik! ;D
No pisz,pisz jak tam po spowiedzi...
-
No to fajna historia :) Dobra jesteś uśmiałam się ;D
To jak tam po spowiedzi?? ;D
-
Fajne ciuszki ;D
A spowiedź aż tak wykańczająca?
-
No dobra napisze. Pojechałam na drugi koniec miasta, a żeby mnie nikt nie poznał. Tak się zestresowałam, że muszę iść, że od początku zaczęłam pleść. Doszłam tylko do wniosku, na sam koniec, że jednak mam szczęście, głupi zawsze ma, więc może i dobrze.
Ja: Dzień Dobry.
Słyszę chrząkanie. Myślę no tak, błąd.
Ja: Niech będzie pochwalony.
Znowu słyszę chrząkanie. Myślę, co jest teraz dobrze. Podejmuję próbę następną.
Ja: Szczęść Boże.
Ksiądz: Szczęść Boże.
W końcu.
Ksiądz: Co Cię sprowadza dziecko.
Yyyyyyyyyy?
Ja: No do spowiedzi przyszłam. Chrzestną mam być, i musiałam przyjść.
Ksiądz: No tak, a kiedy byłaś ostatnio?
Ja: Dawno, bardzo dawno. Przy bierzmowaniu.
Ksiądz: Kiedy?
Z reguły nie kłamię, a w kościele, to już w ogóle. Mimo, że nie chodzę. Byłam brutalnie szczera.
Ja: No 6 lat temu.
Ufff, tu myślałam, że mnie z kościoła wyrzuci.
Ksiądz: Przejdźmy dalej. A co się działo, przez 6 lat?
Wtedy ja takie standardowe grzechy. Kłamałam czasami (K: zdarza się), do kościoła nie chodzę (K: można się domyśleć), alkohol nadużywałam (K: to choroba nie grzech).
Myślę kurna grzechy mi się kończą, a on dalej czeka. W końcu zapanowała niezręczna cisza. No i tu się zaczyna.
Ksiądz: A chłopaka masz?
Ja: Narzeczonego.
Ksiądz: Sex przedmałżeński?
No kurna kłamać nie będę.
Ja: No był, jest i pewnie będzie.
Ksiądz: :mdleje: Mieszkacie chociaż oddzielnie, wedle tradycji?
Ja: No właściwe, jeszcze tak.
Ksiądz: To mieszkacie razem czy nie?
Ja: No jeszcze nie.
Ksiądz: Jeszcze?
Ja: No dobra, za tydzień się wprowadzamy do wspólnego mieszkania.
Ksiądz: :mdleje:
Ja: Więcej grzechów nie pamiętam.
Ksiądz: Albo nie powiem.
Ja: :mdleje:
Ksiądz: Żałujesz za grzechy?
No i co tu powiedzieć. Że żałuje sex-u z K. Czy tego, że zaraz razem zamieszkamy.
Ja: No, yyy, eee, właściwie, czy ja wiem...
Ksiądz: :mdleje:
Ja: :mdleje:
Ksiądz: Odmów chociaż pokutę.
Wymienia jakąś dziwną nazwę.
Ja: ???
Ksiądz: Ojcze nasz chociaż odmów.
Ja: No dobrze, to znam.
Po czym puka w konfesjonał. A ja nie wiem czy to koniec, czy nie. Więc:
Ja: Znaczy rozgrzeszenie mam ??? Mogę iść do komunii ???
Ksiądz tak na mnie popatrzył, że wyleciałam z kościoła, jakby mnie kto gonił. Dochodzę do wniosku, że w kościele głupieje, i powinnam tam chodzić tylko w drastycznych przypadkach.
-
Karolinko jestes za mocna :szczeka: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
mialas szczescie ze na takiego ksiedza trafilas inny moglby cie wywalic z dozywotnim zakazem wejsca do kosciola lub chociazby zakazac zblizania sie do niego na ok 500m ;) ;) ;) ;D ;D ;D ;D ;D
-
Karolina, szacunek! :szczeka: Jesteś moim idolem!!! :-* :-* :-* ;D Napisz jeszcze, czy podpisał Ci kartkę, że byłaś u spowiedzi ;)
-
hehe uśmiałam się :)
-
Dostałam kartkę, na której nie ma miejsca na podpis, że byłam u spowiedzi. Zresztą dzwoniłam do matki mojej chrześniaczki i ona powiedziała, że żadnego podpisu nie trzeba :) Tak w jej parafii powiedzieli, tylko zaświadczenie, że katoliczkę jestem :) To chyba kwestia sumienia czy się idzie do spowiedzi :) Najwyżej pójdę jeszcze raz i powiem, że byłam dwa dni temu :) :mdleje:
-
Karola jesteś wielka!!! :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
-
haha spowiedź pierwsza klasa ;D ;D
-
Normalnie uchichrałam się jak nie wiem :skacza: :skacza: :skacza: jesteś boska! :brawo:
-
;D ;D ;D ;D
-
No po prostu debeściara jesteś :skacza: :skacza:
-
Najlepsza spowiedź jaką słyszałam! ;D
Doooobra jesteś ;D
-
Podziwiam cię ;D ;D ;D
-
Przeprowadziliśmy się wprost do remontu, nie mam internetu, ciągle przez to kłócę się z K., a do tego trzeba jeszcze wszystkie ściany od nowa zaczynać. Po prostu mam mega doła i nic mi się nie chcę :(
-
Karola, dasz radę.
Głowa do góry! :przytul:
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
skąd ja to znam ehhh
trzymaj się !!!
Ze ścian farba odpadła czy jak?
-
DASZ RADE :-*
Raz dwa sie z tym uporacie
-
Ślubujemy w tym samym dniu. :) Niestety z terminami jest koszmar, my naszą salę rezerwowaliśmy 2 lata naprzód. Świetnie, że udało ci się ślub plenerowy załatwić, na pewno będzie pięknie. U mnie też rozkładali ręce na druhny(a mamy 5 druhen i 5 drużbów) i na inne rzeczy, trzeba po prostu robić swoje. :) Jeśli to twoje marzenie to niech się spełni, bo to wasz dzień i macie prawo przeżyć go po swojemu. Bukiet nie do końca w moim stylu ale druhny bardzo mi się podobają.
Bardzo ładna sukienka. :) Widziałam ją na zdjęciach na pokazie i świetnie się prezentowała.
Co do wychodzenia z domu, też miałam ten problem. Moja mama się uparła, że mam wychodzić z domu(a mój dom rodzinny jest na Śląsku a ślub i wesele w Krakowie), kombinowaliśmy żeby może ślub zrobić w Katowicach a potem pojechać do Krakowa na wesele. Jednak w końcu rodzice dostrzegli absurd tych rozwiązań i będziemy się przygotowywać normalnie w hotelu.
Wydaje mi się, że powinnaś jednak przymierzyć sukienkę właściwą, wtedy zobaczysz jak będziesz w niej wyglądać, to bardzo ważne. :)
Widzę, że już się zdecydowałaś, masz zdjęcie sukienki którą będziesz szyła? :)
Bardzo ładne buciki różowe, będą pasować. :) Myślę, że welon będzie do tej sukni pasować. Choć jeśli go bardzo nie chcesz, to nie ubieraj, to wasz ślub a nie mamy. :) Też uważam, że czarne są najfajniejsze na ślub, ładne spinki. :)
Śliczna sukienka na poprawiny, lubię krótkie suknie ślubne. My też mamy 90 osób, nie uważam żeby było to jakieś olbrzymie wesele. Bardzo ładna poligrafia. :)
Świetny pomysł z tą klatką, my też zastanawiamy się nad jakąś kopertówką klatka nam nie pasuje. Podziękowania nie w moim stylu. Tort bardzo ładny i pasuje, myślę, że jak chcecie to możecie kupić figurki tam.
Opis spowiedzi miażdży. :) Ciekawe co będzie, przy małżeńskiej, ja się sama zastanawiam. ;)
-
Co do remontu:
Na chwilę obecną jest tak. Przeprowadziliśmy się wprost do armagedonu. Pan fachowiec numer 3 nas wykiwał. Nie po dokańczał, źle zamontował drzwi, ściany po szpachlowaniu maja rysy, jest tragedia. Krzysiek chodzi jęczy, że on się przyzwyczaić nie może i w ogóle. Netia nas również wykiwała, więc na razie jesteśmy bez internetu. Ten remont jest tak pechowy jak nie wiadomo co. Jakby wszystkie siły robiło co tylko mogą, żebyśmy się stamtąd wyprowadzili :(
Co do szkoły:
Napisałam w końcu pierwszy rozdział. Biorę się za drugi, mam nadzieję, że teraz będzie łatwiej :) :skacza:
Co do ślubu:
W niedzielę znowu spotkali się nasi rodzice, i zamiast rozmawiać o sprawach ślubnych, plotkowali jak nie wiadomo co ;) Dobrze, że się lubią, tym nie muszę się chociaż martwić :)
No i wreszcie musze iśc podpisać umowy z fotografem i kamerzystą :mdleje: Oni terminy trzymają bo to znajomi ojca, ale z każdym dniem mi coraz bardziej głupio i coraz więcej o tym myślę, ale wiecznie nie po drodze :)
-
Ten remont, to faktycznie kosztuje Was wiele nerwów. Ale najważniejsze to się nie poddawać. Dacie radę!
Umowy lepiej szybciutko podpisz, żeby Ci ktoś nie porwał terminu. Niby znajomi taty, ale pewnie w nieskończoność też nie będą czekać jeśli nadarzą się klienci.
Powodzenia w pisaniu!
-
To się macie z tym remontem... :przytul: :przytul: :przytul: a nie macie skąd załatwić kogoś sprawdzonego? poleconego? (choć z tym też różnie bywa...), podpisywaliście z tamtym jakąś umowę? W ramach reklamacji będzie on, albo kto inny poprawiał?
Brawa za pierwszy rozdział! :brawo:
Już podpisz te umowy dla świętego spokoju, znajomi nie znajomi, ale wiesz, lepiej mieć papierek...
-
gratuluję pierwszego rozdziału, teraz to już z górki:)
co do remontu - nie zazdroszczę:/
leć szybciutko podpisać umowę, po co się tym jeszcze zadręczać:)
Buziaki
-
Co do remontu : nie słyszałam jeszcze żeby ktoś był zadowolony z fachowców, oni tacy są, a remonty są denerwujące i stresujące, oby szybko przeszło!
Co do pracy : gratuluję! Mówią że najtrudniej jest zacząć ;)
Co do ślubu : fajnie że rodzice tak się dogadują, jeden problem mniej ;)
-
Karola nadrobiłam :)
Oj współczuję fachowców!!!
gratki: za napisany rozdział. :)
-
Co do remontu:
Dalej trwa, już się przyzwyczailiśmy do życia na budowie ;) Za to nie możemy dogadać się co do mebli :)
Co do pracy:
Utknęłam w kościołach. Okazję się, że podlaskie księdzy są nie uprzejme i nie pomocne, i utrudniają życie małemu biednemu studentowi ;) Mam na to wyje****
Co do spraw ślubnych:
Mam pewien mały dylemat. Otóż rodzice moi zaproponowali nam swoje obrączki. Oni i tak nie noszą, i chociaż one mi się zawsze podobały, to przecież ja nie "używam" żółtego złota. Poza tym może jesteśmy dziwni, ale po ślubie nie będziemy nosić obrączek, tylko na specjalne okazję, będziemy ich używać. Ja i tak na co dzień nie nosze pierścionków, nawet swojego zaręczynowego, a Krzysiek ze względu na pracę nie będzie jej używał. Krzyśka było by trzeba powiększyć, moja jest w sam raz.
(http://a.imageshack.us/img826/8969/s10143.jpg) (http://img826.imageshack.us/i/s10143.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img163/2986/s10145.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/s10145.jpg/)
I co myślicie?
-
Karola, Twoje podejście do niektórych spraw jest wyjątkowe :D :D :D
Jeśli nie macie zamiaru chodzić w obrączkach, to może faktycznie warto skorzystać z propozycji mamy ;)
Z drugiej strony, nie chcecie mieć własnych? Takich wymarzonych, chociażby zakładanych na te "wyjątkowe okazje"? :)
-
Z drugiej strony, nie chcecie mieć własnych? Takich wymarzonych, chociażby zakładanych na te "wyjątkowe okazje"? :)
Mam dużo rzeczy wymarzonych, ale jakoś o obrączkach w ogóle nie myślę, jakieś tam krążki, które nałożymy ze 5 razy w życiu :P A biżuteria mi się tak szybko nudzi, więc podejrzewam, że obrączki przestałyby mi się podobać po jakichś dwóch latach. :)
-
Szczerze?
Nie podobają mi sie te "rodzicielskie" obrączki :)
My, pomimo tego iż mój PM nie może nosić na codzień obrączki.To chcemy mieć te swoje...własne... :) ;D
Z drugiej strony...może to się stać całkiem fajną tradycją...przekazywanie obrączek z pokolenia na pokolenie :)
Są plusy i minusy tej sprawy :)
-
Karola :i_love_you:
Ja uważam, że skoro dla Was to są tylko krążki, to nie ma sensu wbijać się w dodatkowe koszta, tylko dlatego że się powinno...Jeśli złotnik stwierdzi, że nie ma problemu z powiększeniem PM'a krążka, to luz. Ja na wiele ślubnych rzeczy nie miałam ciśnienia i bez nich było dobrze, przecież robicie to dla siebie przede wszytskim, a nie dla innych.
-
Karola :i_love_you:
Karola, Twoje podejście do niektórych spraw jest wyjątkowe :D :D :D
A dziękuję :Daje_kwiatka:
-
Dokładnie, jak Wam z tym dobrze, to najważniejsze!! ;)
-
haha Karola jesteś mega!!! ;D rozwalasz mnie z każdym postem coraz bardziej:)
-
;D ;D
Co do obrączek - mnie sie tez nie bardzo podobaja, ale mniejsza o to.
JA nawet jak bym nie nosiła to bym chciała miec swoje ;D ;D
:-* :-*
-
Ja też bym wolała mieć swoje, nawet srebrne, jeśli musiałabym się z kasą liczyć. No ale będzie tyle opinii ile osób na forum, więc myślę, że powinniście zarobić jak uważacie najlepiej ;)
-
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości:
1. Obrączki nam się podobają, jeżeli już mielibyśmy jakieś kupić, wybralibyśmy podobne.
2. Nie musimy liczyć się z pieniędzmi, aż tak bardzo, bo to rodzice płacą za wesele, taka tradycja. My kupujemy takie mniejsze rzeczy jak zaproszenia, obrączki i takie tam. Po prostu nie chcemy marnować pieniędzy na coś, czego i tak nosić nie będziemy.
Co do mnie, no cóż jestem lekko szurnięta i zanim pomyślę, to 5 razy zrobię, a potem się dopiero martwię... Te sytuacje z boku czasami są śmieszne, tragiczne, a dla mnie po czasie stresujące i są często powodem do wstydu :(
A wiecie, że ja wam nie opowiedziałam jak się poznaliśmy :)
-
To na co czekasz? Czekamy ;D ;D ;D
-
zatem czekamy na Waszą historię ;D
-
Jak mogło nam to umknąć przez tyle stron! ;D
Zatem nie ociągaj się tylko do dzieła...
Czekamy... :czeka: :mrgreen:
-
I nam to umknęło?? no Nieeeee....
Czekamy w takim razie ;D :tupot:
-
Uprzedzam, że historia jest długa ;) ;) ;)
Nasza historia zaczyna się w momencie, kiedy to ja mam 18 lat i mam w głowie 18-nastki, facetów i takie tam pierdoły :-* :-* :-* Oczywiście wszystko tylko nie maturę, która ma się odbyć dokładnie za rok ::) ::) ::). W tamtym czasie posiadałam konto na portalu randkowym, na którym to właśnie, jak się łatwo domyśleć poznałam Krzyśka. Podobno mu się spodobałam, więc napisał :drapanie: :drapanie: :drapanie: Ale był mały szkopuł, on nie miał zdjęcia, więc go olałam, jako, że w tamtym czasie liczył się dla mnie raczej wygląd, a nie człowiek :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Z innej bajki :) Co myślicie o takich winietkach? I teraz pytanie za milion :) Orientuję się któraś co to za druciki ;)
(http://naszdzien.blox.pl/resource/placecards.jpg)
-
Te winietki są świetne. Kiedyś się nimi zainteresowała, widziałam takie właśnie na allegro, ale ich cena była dosyć wysoka, na pewno powyżej 5 zł.
Może teraz idzie dostać tańsze...
-
a może to będzie drut jubilerski :drapanie:
Pewna nie jestem ,bo to zdjęcie nie jest zbyt wyraźne ,ale tak mi się wydaję :drapanie:
-
Obrączki są bardzo ciekawe, podobają mi się. :) Ja też nie lubię żółtego złota dlatego ciężko mi ocenić. Jeśli jednak nie będziecie ich nosić na co dzień(czyli nie musi ci pasować do pierścionka) to myślę, że możecie się skusić. Poza tym to taka emocjonalna pamiątka. :)
A winietki bardzo mi się podobają. :)
-
Te druciki to szpilki cenowe, można na allegro kupić :) :) :)
To teraz dalej :) :) :)
W moim liceum mieściła się też szkoła policealna weekendowa. No i któregoś pięknego dnia, K. przyszedł do szkoły załatwiać jakieś sprawy, no i zobaczył mnie :brewki: :brewki: :brewki: Jak go nie poznałam bo niby skąd. Wieczorem znowu do mnie napisał, traf chciał, że akurat strasznie się nudziłam (czyt. robiłam wszystko byle się nie uczyć), więc zaczęłam z nim pisać no i tak sobie pisaliśmy całe wakacje ;D ;D ;D. Nie spotkałam się z nim jednak, bo po co ??? ??? ??? Zresztą miałam nie przyjemne doświadczenie z randami przez internet, to unikałam tematu jak ognia, a i K. przestał nalegać. On kogoś poznał, ja poznałam więc spotykanie się nie miało sensu. I tę sielankę przerwała moja ciocia, która uczyła w liceum i policealnej szkole. K. Mój, który wtedy jeszcze palił, natknął się na nią w palarni :blant: :blant: :blant:. I zaczął wypytywać o mnie, że też cholera trafił... To taki durnowaty zbieg okoliczności, który pokazuje jaki ten świat mały :mdleje: :mdleje: :mdleje:. Gdy się o tym dowiedziałam, zezłościłam się bardzo i zerwałam kontakt.
-
A czemu się zezłościłaś? Przecież to nie grzech pytać ;D
Mi też się b.podobają te winietko-podziękowania dla gości :ok: chcesz sama zrobić?
-
I mnie również ;)
-
Nooo... ciekawie się robi :D ;)
-
Ja w ramach podziękowań dla gości daje ciasto na koniec :)
A te winietki hmmmmm Kupie białych i różowych cukierków, trochę tych drucików, jakiś papier wizytowy (czy jak on się tam nazywa) i zrobię sama. To chyba specjalnie trudne nie będzie. I nawet ja totalne beztalencie sobie poradzę ;)
-
Też myślę, że powinno dać radę.
-
hehe tak też myślałam, że to z cenówek:) pewnie dlatego, że sama takich w sklepie używam:)
czekam na dalszą część opowiadania :)
-
No właśnie, czemu się zezłościłaś?
Winietki fajne :) Na pewno dasz radę je zrobić :)
-
A czemu się zezłościłaś?
No właśnie, czemu się zezłościłaś?
Dokładnie nie pamiętam, ale ja ogólnie strasznie nerwowa jestem :) Wydaje mi się, że chodziło o to, że on mi o tym nie powiedział. Dopiero po dwóch tygodniach dowiedziałam się od cioci.
No to dalej ;)
Jak już pisałam, poznałam kogoś w tym czasie :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: Zauroczyłam się, wtedy mi się wydawało że się zakochałam :Zakochany: :Zakochany: :Zakochany: Niestety szybko się okazało, że ta osoba bardzo mnie okłamuję w różnych sprawach. Więc się pożegnaliśmy, najłagodniej ujmując. Oczywiście nie obyło się bez płakania, złamanego serca i innych takich :buu: :buu: :buu: Przyszła matura, najbardziej obawiałam się polskiego (i ciekawostka: liczyłam, że nie będzie dziadów, a jak będą to będę pisała na drugi temat; ja otwieram a tam dziady i motyw matki :mdleje: :mdleje: :mdleje:, jakież ja rozterki przeżywałam; lektur o matkach w ogóle nie omawiałam, a dziady ciocia wałkowała ze mną 3 razy i ja dalej nie jarzyłam o co tam chodzi; pisałam dziady). Wracając do tematu. Traf chciał, że po maturze z polskiego, napisał jakiś facet, na portalu randkowym. Nie zaglądałam tam już jakiś czas, jako, że kryzys miałam, ale na pocztę przychodziły powiadomienia :) :) :) c.d.n.
A teraz całkowicie zmieniając temat :)
Jutro parapetówka part 1 ;) ;) ;) Czyli w rolach głównych moje przyjaciółki ze studiów :) Przychodzą w warunki polowe, ale skoro im nie przeszkadza to mi również ;) ;) ;) Ale mam prośbę, znacie jakieś przepisy na sałatki, jakieś takie sprawdzone i łatwe. Bo ja antytalent kulinarny jestem :) :) :)
Oraz trochę o meblach :)
Zamówiłam dzisiaj meble ;) ;) ;) Wreszcie! To znaczy na razie tylko regał, czy jak to się tam teraz nazywa, ale zawsze, no i wreszcie będę wam mogła jakieś zdjęcia z moich remontowych czynów pokazać :) :) :) Bo meble będą już w poniedziałek :) :) :) Ostatnie pracę remontowe ruszają powoli, mój ojciec zrobi nam szafę suwaną, więc myślę, że już koniec zaraz :) Bo jak nie patrzeć remont ciągnie się już 2 i pół miesiące :( :( :(
A teraz trochę o ślubie ;)
Mojemu podobają się winietki :) :) :)
-
sałatka z tuńczykiem,kukurydzą i czerwoną fasolą.
Lub sałatka z zupek chińskich :)
Jeśli zainteresowana...pisz na priv ;) :P
-
pasta z tuńczyka taka do kanapek (w tej wersji najlepiej smakuje)
- kukurydza
- ugotowane jajka (drobno pokroić)
- ser żółty zetrzeć na tarce
- tuńczyk (odcisnąć)
dodać troszkę soli, pieprzu według uznania i majonezu (tylko nie za dużo)
sałatka z makaronami:
- por sparzyć pokroić
- kukurydza
- mandarynki z puszki (to może dziwnie brzmi ale w smaku w całości ok... a zawsze można wyciągnąć)
- szynka konserwowa (pokroić w kosteczkę)
- ugotować makaron tortellini
dodać majonezu, sól, pieprz
no albo jakąś taką klasyczną z tego co się nawinie:P
jak to mawia mój PM każda kobieta potrafi zrobić 2 rzeczy z niczego: awanturę i sałatkę:)
także działaj i udanej zabawy:)
aaa i prosimy o ciąg dalszy opowiadania:)
-
Właśnie, opowiadaj co dalej, ja na pamięć przepisów nie znam, ale lubię bardzo taką: pieczarki (parę minut obgotować i pokroić), brokuł, jajka, ogórek, majo, sól, pieprz i finito.
-
Właśnie, opowiadaj co dalej, ja na pamięć przepisów nie znam, ale lubię bardzo taką: pieczarki (parę minut obgotować i pokroić), brokuł, jajka, ogórek, majo, sól, pieprz i finito.
Zrobiłam przed chwilą :) shar3ware, Asiste, Agulec dziękuję :)
Co dalej będzie jutro, musze się szykować :)
-
czekamy ;D baw się dobrze:)
-
Tylko żeby po Waszym świętowaniu, nie trzeba było robić remontu ponownie ;)
-
Bosz, jak mnie tu dawno nie było :P
Po 1 uśmiałam się spowiedzią :taktak:
Po 2 gratuluje zostania chrzestną :)
po 3 winietki mi się bardzo podobają, też się zastanawiałam nad takimi z drucika. Cenowo wychodzą całkiem całkiem.
po 4 co do Twojej pracy, jak czytam to przypomina mi się jak jeszcze niedawno miałam podobne przeboje. Promotorzy to lubią ciągle coś zmieniać i tym samym zniechęcać nas i utrudniać pisanie...
no i po 5 , strasznie podobają mi się Twoje jasno różowe buty, gdzie je znalazłaś i za ile ??
-
Ciąg dalszy nastąpił, już bez głupich perypetii ;) ;) ;)
W dzień matury z polskiego dostaję powiadomienie, że ktoś do mnie napisał. Weszłam ja na ten portal w celu uśnięcia konta, ale tak mnie podkusiło i otworzyłam list. Ja patrze a to znowu on do mnie piszę. Ja już tu chcę do niego napisać co ja o nim myślę, ale tak zaczynam czytać i czytać i to był taki piękny list. Znowu zaczęliśmy rozmawiać. Jakoś mnie przekonał, żebym się z nim spotkała. Na pierwszy "spacer" poszliśmy 19 czerwca, a od 23 czerwca 2007 jesteśmy razem :) :) :) I to jest koniec.
Chrzciny :) :) :)
Okazję się, że nie ma dobrych zdjęć z chrzcin. Marysia tak strasznie płakała, cały czas, że jest dosłownie kilka dobrych zdjęć. Więc za dużo to nie niestety nie pokaże.
(http://a.imageshack.us/img641/2153/dsc02456xe.jpg) (http://img641.imageshack.us/i/dsc02456xe.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img576/1151/dsc02461pf.jpg) (http://img576.imageshack.us/i/dsc02461pf.jpg/)
Ale to musiałam pokazać :)
(http://a.imageshack.us/img135/894/dsc02470n.jpg) (http://img135.imageshack.us/i/dsc02470n.jpg/)
-
Cudnie wyglądałaś na chrzcinach ;D
Bardzo fajna kiecuszka, na Tobie super wygląda :)
:-* niedzielne
-
Bardzo ładnie wyglądałaś :) i faktycznie super sukienka, ślicznie wyglądała z tym bolerkiem :)
-
Ślicznie wyglądałaś :)
-
Karolinka, bombowo wyglądałaś. Kreacja naprawdę świetna ;D ;D
-
super
:)
ślicznie wyglądasz w tym kolorku!!:)
-
Karola jestem w koncu u Ciebie ::).
Jjeu , jaka jestes debesciara :D :D :D z ta spowiedzia !!!
-
Strasznie podobają mi się Twoje jasno różowe buty, gdzie je znalazłaś i za ile ??
Właśnie nie pamiętam :( Próbowałam przypomnieć sobie skąd je wziełam, ale nie mam zielonego pojęcia :(
-
Fajnie, że się chrzciny udały. :) Biedna mała, ale i tak słodka. Bardzo ładnie wyglądałaś. :)
-
o fiu fiu jaka super chrzestna :)
-
Wczoraj przyszły meble :)
Jestem super szczęśliwa :) Tylko nikt mi nie chce pomóc składać :) hahaha
-
Twojego PM zagon do roboty :P.
-
Ale długie włoski! :D
Kolorki kreacji super.
-
Ale długie włoski! :D
Włosy może i długie, ale cienkie jak cholera... Mam z nimi okropny problem...
-
No i co? Sama te meble złożyłaś ? :o
-
No prawie sama :) Bo nie wszystko dałam radę :)
Ale powiem wam, że chłopy to durne są. Mówię, że wszystko jest napisane w instrukcji. A mój tatuś wraz z moim ukochanym, twierdzą, że oni lepiej wiedzą i żebym się nie wtrącała, ja w tym czasie co innego skręcałam. No i zaczęli montować witrynę, i wyszło im tak, że góra była na dolę, a dół na górze :) A jak się fajnie dziwili, że jak to im tak wyszło :) Zamiast przeczytać instrukcję, to nie, oni wiedzą lepiej. Wasi też tak mają?
-
hahaha dobre :hahahaha: mój Rafał ma właśnie na odwrót, zawsze zgodnie z instrukcją ;D Za to mój ojciec - dokładnie tak, jak napisałaś ;D
-
u mnie ta sama przypadłość :D
a najbardziej padam ze śmiechu jak próbuje coś podłączyć, zainstalować, naprawić i dopiero po 3h odzywam się"może sprawdzimy w necie"? bo net i fora to kompendium pomocy i zawsze coś się znajdzie :D
-
Po pierwsze.
Mój ojciec zwariował i do mebli dokupił na komodę ;)
Po drugie.
Szafa z drzwiami suwanymi w budowie.
Po trzecie.
Jeżeli chcecie to pokaże wam moje meble i bałagan w tle, no i może jedno zdjęcie z parapetówki :)
Po czwarte.
Po wnikliwych rozmowach z rodzicami zostaję przy godzinie 17 :) Ponieważ, jednak ślub w plenerze będzie, a to jednak trochę później, więc może nie będzie aż tak gorąco, poza tym prawdopodobnie będą poprawiny, więc i tak będę miała całe dwa dni :)
Po piąte.
Mój kot mnie doprowadza do szału.
Po szóste.
Krzysiek mnie doprowadza do szału.
Po siódme.
Mikrofalówka psuję się znowu. Masakra jakaś.
A ogólnie to ok :)
-
Jeżeli chcecie to pokaże wam moje meble i bałagan w tle, no i może jedno zdjęcie z parapetówki :)
Pewnie że chcemy !!! ;D ;D ;D ;D
-
(http://img14.imageshack.us/img14/6241/kopia6549d3e8c6.jpg) (http://img14.imageshack.us/i/kopia6549d3e8c6.jpg/)
Macie to jedno zdjęcie z parapetówki :) Zdjęcie niewyraźne, bo my nie wyraźne ;)
-
(http://img839.imageshack.us/img839/7926/pinkflowers06510m.jpg) (http://img839.imageshack.us/i/pinkflowers06510m.jpg/)
Nie pamiętam, gdzie go znalazłam, możliwe, że na naszym forum :) Co myślicie? Będzie pasował do mojej kiecki?
(http://img34.imageshack.us/img34/1695/24942048.jpg) (http://img34.imageshack.us/i/24942048.jpg/)
-
Jak dla mnie będzie :D
-
będzie będzie ;D
-
Jak najbardziej będzie ;D
-
Super, mówi C
-
Super, mówi C
Przepraszam, ale nie zrozumiałam :D hahahaha
(http://a.imageshack.us/img836/9718/pudlo2.jpg) (http://img836.imageshack.us/i/pudlo2.jpg/)
A co myślicie o tym pudełku na koperty ;) Jest do wypożyczenia w moim mieście?
-
Miało być, super mówię Ci :P
Ale jak to czasem za szybko pójdzie w eter to już nie ma szans poprawy :-\
Pudełko zagrzybiaste ;D
-
Będzie git ten bukiet!!! :)
-
Lece do szkoły na spotkanie z promotorem :mdleje: A tak mi się chcę...
-
Śliczny bukiet, mi się cantedeski (calie) b.podobają. A odnośnie chłopów to tak, też tak miałam, jak mój wówczas narzeczony wraz ze swoim tatą ościeżnice wstawiali, tak "wymierzyli" (ja im zwracałam uwagę, ale oni wiedzieli lepiej), że teraz jak wiszą drzwi, jest pod nimi jakieś 5cm przestrzeni... :mdleje:
-
Śliczny bukiet.
Chce praktycznie identyczny! ;)
-
Ustaliłyśmy, że bukiet będzie pasował, a co myślicie o pudełku? ;) Bo ja tak właściwie sama nie wiem co o nim myślę. Chyba zwróciłam uwagę na niego, tylko ze względu na wstążkę, która swoją drogą stała się lekką obsesją ;)
Jutro muszę ustawić dziekanat, bo się rozleniwiły przez wakacje... Promotor będzie jutro ;)
Meble wam pokażę, jak z lekka ogarnę sytuację, bo opłaty za szkołę, wyprowadziły mnie z równowagi...
-
Pudełku,pudełku...jakim pudełku :drapanie:
Coś przeoczyłam? :drapanie:
-
Bukiet prześliczny :skacza:
Ale pudełka niestety nie widać...
-
Wczoraj jeszcze było ;) Oto pudełko:
(http://a.imageshack.us/img243/9718/pudlo2.jpg) (http://img243.imageshack.us/i/pudlo2.jpg/)
-
Widzę! ;D
A jaką ono by odgrywało rolę na Waszym weselu? ;D :D
-
To pudełko na koperty ;)
-
Bomba, pasuje to księżniczkowego ślubu :D
-
A musi być takie włochate? ;)
-
To pudełko na koperty ;)
Aaaa... :)
jeśli Ci się podoba...takie ...włochate... ;D
I ta wstążka jakoś tak...byle jak przewiązana... :-\
-
To piórka ;) Tą wstążkę to można zastąpić czymś innym, bardziej sztywną wstążką, sądzę, że to kwestia dogadania :)
A czemu wam się kojarzy, z czymś włochatym? :)
-
Bomba, pasuje to księżniczkowego ślubu :D
Jak ładnie to określiłaś :) Dziękuję ;)
-
Hmm...no niby fajny bajer,ale... ;D
Swoją drogą...drogie takie "cudo" ? :)
Bo w sumie mi się to podoba.... ;)
-
To jedna dziewczyna w moim mieście wypożycza :) Ja bym tego nie kupiła, ale to ona sama zrobiła i wypożycza :) Nie wydaję mi się, żeby to drogie było :)
-
Aaa...wypożycza!
No to wtedy oki! :)
Bo szczerze mówiąc ...zastanawiałam się co wy zrobicie z nim po ślubie,bo te piórka po dłuższym leżeniu by się zrobiły brudne :-\
A jeśli wypożyczane i po ślubie oddajecie to naprawdę fajny bajer ;D
Tylko z tą wstążką byś musiała coś zrobić ,bo nie pasuje mi to zawiązanie... :-\
-
Mi właśnie, też nie bardzo, ale wstążkę można zmienić :)
-
a nie myslalas zeby zrobic takie pudełko sama?przeciez to banalnie proste przykleic piurka do pudelka i przewiazac wstazka
-
Fajne to pudełko...
A ile kosztuje wypożyczenie?
Bo jeśli dużo, to faktycznie takie pudełko nie trudno zrobić samemu ;)
-
Niby tak...ale co potem zrobi z tym pudełkiem? :drapanie:
A to przynajmniej pożyczy i potem tylko odda :)
-
Niby tak...ale co potem zrobi z tym pudełkiem? :drapanie:
A to przynajmniej pożyczy i potem tylko odda :)
Też będę wypożyczać :) hahahaa
-
No ja właśnie o Tobie pisałam ;D
Swoją drogą...a ile płacisz za wypożyczenie?
-
No właśnie niekoniecznie wiem, znalazłam na forum w moim mieście, ale chciałam zapytać co o tym sądzicie :)
-
Według mnie...dobry pomysł :)
Ale pod warunkiem ,że tylko pożyczysz i potem oddasz :)
W końcu gdzieś musicie trzymać te koperty, a w zwykłym pudełku od butów nie wypada ;) :P
-
Mi sie podoba , nawet jak kupisz, to bedziesz miala pamiatke, mozesz jakies skarby tam trzymac ze slubu np pare grosikow czy platki roz.
Ja mialam taki woreczek z materialu, tam byly nasze imiona i data slubu , biby duze , a jednak koperty z ledwoscia sie zmiescily.Swiadkowie upychali koperty jak sie tylko da.
-
Niby tak...ale co potem zrobi z tym pudełkiem? :drapanie:
A to przynajmniej pożyczy i potem tylko odda :)
Też będę wypożyczać :) hahahaa
:hahaha: Ty jak coś napiszesz:) jesteś najlepsza!!!
hmm.. zawsze jak nie będziecie mieli co z nim zrobić to możecie mi oddać (oczywiście z kopertami - rzecz jasna) ;D :D
a tak na poważnie to pudełko wymiata, świetne jest:)
i śliczny bukiecik:)
-
Coś tam gdzieś tam sobie napisałam, ja patrzę i uwierzyć nie mogę, toż mi zostało 10 miesięcy :) Jak wybraliśmy datę i policzyłam, myślę matko toż to 17 miesięcy, to tak daleko, a tu pstryk minęło nie wiem kiedy.
-
oj szybciutko ten czas leci, szybciutko;)
-
No uważaj z tym pstrykiem, ani się obejerzysz, a już do ołtarza będziesz sunąć :D
-
Postanowione nauki zaczynamy od października :) :) :) od 3 :) :) :) Po moich ostatnich przejściach w kościele, mam obawy, że lekko nie będzie :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Bukiecik śliczny i napewno będzie pasował:)
Pudełko super:)
Co do nauk, to nie wiem jak tam u ciebie jest, ale u mnie ksiądz powiedział, że takie nauki są ważne tylko pół roku, więc możemy iść załatwić dopiero w przyszłym roku...
-
Postanowione nauki zaczynamy od października :) :) :) od 3 :) :) :) Po moich ostatnich przejściach w kościele, mam obawy, że lekko nie będzie :mdleje: :mdleje: :mdleje:
dasz radę :-* my też startujemy w październiku - pierwszy weekend dokładnie :)
-
Odebrałam moje wypociny, tzn. pierwszy rozdział od promotora i nie ma żadnych poprawek. To chyba dobrze :) Chyba się napiję :)
-
:D
-
No koniecznie musisz się napić ;D :drinkuje:
-
Gratuluję promotora, to dość niespotykane, że do niczego się nie przyczepił ;)
Postanowione nauki zaczynamy od października :) :) :) od 3 :) :) :) Po moich ostatnich przejściach w kościele, mam obawy, że lekko nie będzie :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Dasz radę, niejedna większa buntowniczka niż Ty przez to przebrnęła :p A po latach będziesz się miała z czego śmiać ;) Choć powiem Ci, że jak sobie przypomnę te wszystkie etapy przygotowań, z katechezami i poradnią rodzinna włącznie, to stwierdzam, że drugi raz nie chciałabym przez to przechodzić ;)
-
gratulacje i życzę żeby z resztą poszło równie dobrze :)
-
O super, oby tak dalej z pracą szło :D
-
to super, oby kolejne rozdziały były tak przyjmowane i oddawane :)
-
Ostanie dni były wyczerpujące i stresujące i wykańczające jak nie wiadomo co :(
Cały tamten tydzień po prostu się obijałam, nie robiłam nic, a bałagan rósł i rósł. Wiedziałam, że w niedziele mają przyjechać teściowie i moi rodzice mimo wszystko nie ruszyłam tyłka. Zresztą mój K. też miał jakiś gorszy tydzień.
Moje lenistwo doprowadził do tego, że zapomniałam ściągnąć trzeci plaster w środę i zrobiłam to dopiero w piątek rano... Doszło do tego, że nie mam okresu (powinien być w sobotę) i chodzę dobita jak nie wiadomo co.
Oczywiście jak w tygodniu nie zrobimy burzy, awantury, armagedonu, to żyć nie możemy, więc i ten tydzień, nas nie ominął. Poszło o to, że K. kupuję mi praktyczne rzeczy i czasami kwiaty, a jeżeli ma mi coś kupić to idzie ze mną do sklepu i płaci. Ale zaczęło się od tego, że mój brat kupił dziewczynie śliczny łańcuszek, więc dla mnie to był powód, żeby się kłócić, bo jak zauważyłam, poza pierścionkiem zaręczynowym nie kupuję mi biżuterii. Więc moje kochanie dało mi równowartość tego łańcuszka i kazał mi kupić sobie coś z biżuterii. Stwierdził, że on i tak się nie zna. A ja zamiast biżuterii kupiłam dwie książki, farbę do włosów i podkład. Jak wróciłam do domu, uświadomiłam sobie co kupiłam, to tak zaczęłam się śmiać, że przez godzinę uspokoić się nie mogłam. Zrobiłam mu awanturę o brak biżuterii i sama jej sobie nie kupiłam, załamka jakaś :mdleje:
W piątek rano pojechaliśmy na rozmowę kwalifikacyjną na studia magisterskie, oczywiście zaoczne bo K. pracuje ;) Ja jako podtrzymywacz na duchu, bo mój bał się jak nie wiadomo co. Okazało się, że zupełnie nie ma czego :) Wkurzyłam się tylko, bo rozmowa zaczynała się o 10, był 4 na liście a wszedł prawie na końcu, do tego na początku przyszła Pani (10.10) i powiadomiła, że studenci uniwersytetu mają przejść do innego pokoju, jak się później okazało, pocałowała każdego w dupę i powiedziała, że się dostali... Okazuję się, że są studenci lepsi i gorsi... Mniejsza z tym. Dostał się i od października zaczyna :skacza: Z tej okazji pojechaliśmy na pizze, której już bardzo długo nie jedliśmy, więc przyjemność była podwójna :)
Mając na uwadze fakt wielkiego gotowania i sprzątania, z okazji wchodzin dla naszych rodziców, postanowiliśmy skoczyć do Sokółki do teściów :mdleje: Napiliśmy się jak bąki, ale w sobotę wstaliśmy wcześniej i pojechaliśmy do Bohonik (meczet), potem do siostrzeńca K. bo za dwa dni ma 2 urodziny :), potem do Krynek w celach zrobienia zdjęć Kościoła i dwóch synagog. Niestety zdjęć nie pokaże, bo potem powiedzą, że plagiat robię czy co, więc się wstrzymam :)
Wracając z wycieczki zajechaliśmy na giełdę warzywną, przynajmniej tak mi się wydawało. Obok jest rynek. Mój K. mówi chodź przejdziemy się może coś nam wpadnie w oko. Pamiętając o sprzątaniu i gotowaniu, mówię to chodź. Doszło do tego, że mój K. był w takiej desperaci, czyt. tak mu się nie chciał sprzątać, że kupił mi sweter. Wystąpiłam w nim w niedzielę, więc już nie ma guzika przy kieszeni, ale obiecuję sobie, że jutro doszyję :)
(http://img840.imageshack.us/img840/3395/zdjcie0081qh.jpg) (http://img840.imageshack.us/i/zdjcie0081qh.jpg/)
W domu byliśmy o 15 :) Sprzątać skończyłam gdzieś koło 22.30, K. mi dzielnie pomagał mimo kupionego swetra, a potem, zabraliśmy się gołąbki. Skończyliśmy koło 1, bo nigdy wcześniej ich nie robiliśmy. Muszę zaznaczyć, że K. nie je mięsa, ale pomagał.
W niedzielę wstałam o 8 i zaczęłam gotować, na szczęście wszystko się udało, tylko jak zwykle wszystkiego za dużo zrobiłam, nie mam jakiegoś poczucia, że już starczy. Więc na koniec imprezy oddałam mamie i teściowej po torbie żarcia. Impreza jak zwykle przyjemna i oczywiście rodzice o weselu nie rozmawiali bo po co :) To aż 9 miesięcy, więc ze wszystkim zdążą. Jak już odwieźliśmy rodziców do Sokółki i wróciliśmy do domu była 9, posprzątaliśmy i popadaliśmy jak muchy, ja położyłam się o 22 K. chwilę po mnie.
W końcu mogę pokazać wam meble, bo do tej pory był taki bajzel, że wstyd to było pokazywać komukolwiek. Doszłam do wniosku, że nic bardziej nie motywuję do sprzątania jak przyjeżdżająca teściowa. Bo jak to się mówi, teść przyjeżdża w odwiedziny, teściowa na inspekcję.
(http://img28.imageshack.us/img28/6034/zdjcie0082g.jpg) (http://img28.imageshack.us/i/zdjcie0082g.jpg/)
(http://img521.imageshack.us/img521/2350/zdjcie0086a.jpg) (http://img521.imageshack.us/i/zdjcie0086a.jpg/)
No i bomba na koniec. DOSTAŁAM SIĘ NA BUDOWNICTWO, co prawda zaoczne, ale chodzę dumna jak paw
-
Gratuluję dostania się na studia!!! :brawo: :brawo: :brawo:
Śliczne gniazdko sobie uwiliście ;D
Musisz częściej zapraszać teściową, częściej będziesz miała czyste mieszkanko :D ;)
-
gratulacje:) śliczne mebelki
-
gratki;)
-
Z dobrych wieści jest okres.
A teraz lecę do miasta załatwiać kwity do szkół :) I idę se machnąć kilka fot ;)
-
Gratuluję dostania się na studia ;D No i piękne macie mieszkanko ;D ;D
-
Gratuluję studiów :) i super mebelki ;)
-
Niosąc dzisiaj papiery zobaczyłam jaka jest różnica pomiędzy prywatną uczelnią a państwową. Nie będzie dobrze, bo na dzień dobry pokłóciłam się z panem z komisji rekrutacyjnej... Masakra jakaś :)
-
Ale Ty to bojowa jesteś ;D
Z księdzem źle, z panem z komisji też ;D ;D ;D
-
Dzisiaj niosę znowu papiery :) Zakupiłam białą teczkę i powiększyłam zdjęcia :) I podejmuje próbę numer 2 :)
-
Więc powodzenia ;)
-
Powodzenia, bojówko ;D
-
I odwieczny problem pieniądze.... Myślałam, że jest możliwość płacenia miesięcznie ileś tam, a okazuję się do 30 września mam wyczarować 2300 :( Tak się cieszyłam na te studia. Mam 1000 no nawet połowę wyczaruję, ale nie aż tyle... Musze iść do dziekanatu z prośbą o litość...
-
Jak napiszesz wniosek to na pewno Ci rozłożą na raty, w końcu to i tak kasa dla nich :)
-
Uroki prywatnych uczelni....
-
Właśnie chodzi o to, że teraz idę na państwową, tylko zaocznie i właśnie tu robią problemy ;)
Studiuje dziennie na niepaństwowej i tam nie ma żadnych problemów :)
-
Aaaaa sie pogubiłam :P
-
Jako, że czas najwyższy zamawiać zaproszenia, pomyślałam, że spróbuję ułożyć wierszyk. Przeczytałam wszystko co jest w internecie, tam dodałam, tu odjęłam tam pożyczyłam i wyszło mi coś takiego:
Goście Nasi ukochani,
My już w domu wszystko mamy.
Sponsorów szukamy naszego autka,
Więc problem prezentów to już nie jest zagadka.
Młoda Para podpowiada i zarazem pięknie prosi,
By w kopertę włożyć grosik.
Dzięki pieniążkom w ten sposób zebranym,
Tuż po weselu naszym wymarzonym autem was odwiedzamy.
Tylko szczerze proszę, może któraś bardziej uzdolniona coś by zmieniła ??? Bardzo nam zależy, żeby goście wiedzieli, że to na samochód ::)
-
Moim zdaniem nic nie trzeba zmieniać :) Też chcemy po ślubie z PMem autko kupić, więc chyba coś takiego będę musiała napisać w zaproszeniu ;)
-
Nie wiem ale ja bym chyba nie pisała że to na auto ... jakoś mi tak nie pasuje... ::) ::) ::)
Ja bym napisała chyba coś takiego...
Pragnąc przełamać tradycje stare,
by nie mieć na przykład żelazek parę
i zaoszczędzić przemiłym gościom
łamania głów nad prezentów mnogością
podpowiadamy: mile widziany i bardzo wygodny
będzie bilecik ze znakiem wodnym
NARZECZENI
-
Moje propozycje:
Goście Nasi ukochani,
My już w domu wszystko mamy.
Sponsorów szukamy naszego autka,
Co kupić na prezent - to już nie zagadka!
Młoda Para podpowiada i zarazem pięknie prosi,
By w kopertę włożyć grosik.
Dzięki pieniążkom w ten sposób zebranym,
wkrótce odwiedzimy was naszym autem wymarzonym i umiłowanym (ukochanym).
Goście nasi ukochani
my już wszystko w domu mamy
by nie pisać długich książek
wprost prosimy o pieniążek
Autko marzeń zakupimy
i was wkrótce odwiedzimy.
-
ciriness wielkie dzięki :) :-* Bardzo wielkie :)
A teraz da dam.
Jestem z siebie dumna i muszę się pochwalić. Zacznę od tego, że pierwszy zjazd na budownictwie mam dopiero 08.10 ale doszłam do wniosku, że pisanie pracy przy dwóch kierunkach będzie z lekka niemożliwością, więc ją prawie napisałam :) 1 rozdział o którym już pisałam i który jest sprawdzony, a ciągu tygodnia napisałam 2 całe rozdziały, a z 2 pozostałych zostały mi w sumie same obiekty :) hahaha Prawda, że mogę być z siebie dumna :P A jutro trzymajcie kciuki, bo niosę podanie z prośbą o litość, bo inaczej drugi kierunek pójdzie w zapomnienie ;)
-
Karolinko jesteś super dzielna i zdolna :D Gratulacje!
Mam nadzieje że uda się z tą kaską coś skombinować, że rozłożą albo cosik :) Trzymam kciuki!
-
oczywiście,że jesteśmy dumne ;D
-
No to się ładnie spięłaś z tym pisaniem! ;D ;D ;D
Trzymam kciuki :ok:
-
Zdolniacha z ciebie :) I trzymam kciuki!
-
A w cholerę z tą szkołą... Serwer udostępniał dopiero 30.09 (tam są numery kont) ale ciekawostka przyrodnicza do 30.09 trzeba zapłacić... Od 01.10 naliczają odsetki. Nawet jeśli się wpłaci 30.09 to pieniądze nie przyjdą od razu... Dla mnie to jakieś chore, ale mniejsza z tym :)
Mogę drugą ratę wpłacić dopiero na koniec listopada, to się udało :) Więc zaczynam drugi kierunek :) :skacza:
-
Gratuluję! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gratuluję Karolciu! Dzięki swojej przedsiębiorczości i pracowitości oraz gotowości bojowej zaczniesz drugi kierunek, Ty ot jednak jesteś :D :-* :-* :-* Sie tak nie rozpędzaj, bo jeszcze na dobre drugiego kierunku nie zaczniesz, a już będziesz miała i tam gotową pracę do obrony :P
Fajny kolorek ścian, mebelki nie w moim typie ;) ale w końcu to Wam ma się podobać, lampa też super :) Patrz, to teściówce zawdzięczamy foty :)
-
Rano tak się nudziłam, że zrobiłam sobie zaproszenie. Wiadomo, że to tylko kartka z drukarki, ale co powiecie. Te bardziej doświadczone w robótkach ręcznych, może by coś zmieniły. I pytanie za milion, jaki papier ewentualnie kupić.
(http://img844.imageshack.us/img844/549/zdjcie0091d.jpg) (http://img844.imageshack.us/i/zdjcie0091d.jpg/)
(http://img837.imageshack.us/img837/6241/zdjcie0092l.jpg) (http://img837.imageshack.us/i/zdjcie0092l.jpg/)
(http://img834.imageshack.us/img834/2228/zdjcie0093a.jpg) (http://img834.imageshack.us/i/zdjcie0093a.jpg/)
Treść w środku:
RAZEM WKROCZYMY W NOWE ŻYCIE,
BY WSZYSTKO MIŁOŚCIĄ BUDOWAĆ,
BY NIGDY NIE WYRZEC SIĘ SŁÓW MÓWIONYCH,
BY SOBIE WIERNOŚĆ DOCHOWAĆ.
ZAKOCHANI I ŚWIADOMI, ŻE ICH MIŁOŚĆ TO NIE WIATR.
MAJĄ ZASZCZYT ZAWIADOMIĆ, ŻE CHCĘ RAZEM IŚĆ PRZEZ ŚWIAT.
Karolina M.
Krzysztof B.
WRAZ Z RODZICAMI
SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ
Sz. P. Katarzynę i Radosława
NA UROCZYSTOŚĆ ZAŚLUBIN KTÓRA ODBĘDZIE SIĘ 9 LIPCA 2011.
GDY DZWONY WYBIJĄ GODZINĘ 17.00
W KOŚCIELE P.W. MATKI BOŻEJ BOLESNEJ W ŚWIĘTEJ WODZIE.
PO UROCZYSTOŚCI ZAŚLUBIN ZAPRASZAMY SERDECZNIE NA PRZYJĘCIE WESELNE, KTÓRE ODBĘDZIE SIĘ W RESTAURACJI W ŚWIĘTEJ WODZIE.
-
Kokardka będzie brązowa w oryginale? Czy różowa? Jak brązowa to bym kupiła papier ecru a jak różowa to biały perłowy ;)
Tak to zaproszenia prezentują się bardzo fajnie ale ja bym chyba zrezygnowała z tego zdjęcia bo na pierwszy rzut oka to przypomina mi cv a nie zaproszenie... ::)
-
Też mi to jakoś zdjęcie nie pasuje :-\
Jeśli chodzi o papier...to ja bym wzięła,do takiego rodzaju zaproszenia,papier perłowy.
Taki mieniący sie,który mieni się w różne kolory.
No i jeszcze ta kokardka...
Jestem strasznie uczulona na kokardki.
Według mnie...jak już mają być kokardki to idealne...
Może pomyślała byś nad tym żeby kokardki osobno wiązać i doklejać je tylko do tej wstążki ???
Myślę,że znacznie lepiej by to wyglądało :-\
-
Eee tam, czepiacie się ;)
Przecież to tylko wzór.
Mnie też jakoś zaproszenia nie rzuciły na kolana, ale podejrzewam, że to za sprawą papieru i koloru wstążki. Nie lubię brązu na zaproszeniach ;)
Jak już będą robione "te prawdziwe" , to założę się, że będą cud miód... Jednak odpowiedni papier i dodatki robią swoje :)
Ja to i tak Was podziwiam, że w ogóle się bierzecie za takie roboty. Zazdroszczę talentu :P
-
No i przede wszystkim...do takiego zaproszenia,nie może być byle jaka drukarka.
Druk musi być w ładnym kolorze i wyrazisty.
Najlepszy jest na drukarkach laserowych.
Ja właśnie taką mam w pracy i na niej wydrukowałam. Gdyby nie to,to pewno bym sie nie zdecydowała na własnoręczne robienie zaproszeń. ;)
Pomijając wszystko...nie zniechęcaj się tylko działaj! :D
A efekty końcowe na pewno będą powalające! :) (pod warunkiem ,że zmienisz kolorystykę ;) )
Aaaa...i przygotuj się,ze ten papier perłowy jest dość drogi ,a z tego co wiem,to masz dość sporą ilość gości,więc będzie potrzeba dużo zaproszeń.
A jedna kartka Ci wystarcza na jedno zaproszenie...
Musisz poprzeglądać na all wszystko co Ci sie podoba,podliczyć i zobaczyć czy to jest dalej opłacalne ;)
No chyba,że robisz to dla własnej przyjemności...to w takim razie kończę mój wywód. ;D :D ;)
-
To była tylko wersja testowa ;)
Po pierwsze planuję połowę zaproszeń białych z różową wstążką, a część różowych z białą wstążką :)
Po drugie kokardki będą inaczej zrobione, po prostu nie chciało już mi się robić ;)
Po trzecie zdjęcia nie będzie :)
Po czwarte część zaproszeń to będą rulony, tylko te do wysyłki, będą składane :)
Drukarkę zamierzamy kupić za miesiąc, to była inwestycja zaplanowana jakiś czas temu :)
A teraz idę liczyć koszty, czy nie taniej wyjdzie zamówić :P
-
No to w takim razie wszystko super! ;D
W takim razie licz koszta i powodzenia przy realizacji... ;)
-
Wszystko skasowało, szlag by to... No dobra od nowa :mdleje:
Zacznę od dzisiejszej szkoły. Pan, z którym miałam dzisiaj zajęcia, wymyśla nie stworzone rzeczy i kazał klocki duplo przynieść na następne zajęcia...
Dwójeczką będą moje problemy emocjonalne. Nie wiem, może to chwilowy kryzys, ale sukienka którą chciałam przestaje mi się jakoś podobać :-[ No w każdym bądź razie powiedziałyście, że bukiet do sukienki pasuje. A co myślicie o fryzurze ??? Mam prośbę, może wiecie jaka biżuteria będzie pasować. Ja nie mam zielonego pojęcia. Nic mi nie pasuję, chodzę wybrzydzam i nie mogę się zdecydować.
(http://img541.imageshack.us/img541/8886/img7040z.jpg) (http://img541.imageshack.us/i/img7040z.jpg/)
(http://img840.imageshack.us/img840/7926/pinkflowers06510m.jpg) (http://img840.imageshack.us/i/pinkflowers06510m.jpg/)
(http://img835.imageshack.us/img835/9480/57645998.jpg) (http://img835.imageshack.us/i/57645998.jpg/)
C.D.N.
-
Rzeczywiście...bukiecik pasowałby idealnie do tej sukni...
Ale do innych również będzie pasować.
Nie martw się suknią...ja też tak mam.
Z początku jestem zakochana w sukni a potem...im dłużej na nią patrzę...to jakoś się w niej odkochuję... ;)
A fryzura świetna,świetna,świetna...zapisuję w moim folderze weselnym ;D
-
Wszystko pasuje i cudnie wygląda :)
:-* :-* zostawiam :)
-
Karola słońce ty przede wszystkim zmierz najpierw tą sukienkę bo Ci się świat może zawalić!
Moim zdaniem pasuje bukiet plus fryzura plus sukienka. A co do biżu to wg mnie długie piękne kolczyki, może jakaś bransoletka, ja osobiście darowałabym już sobie coś na szyję :)
-
No właśnie, dalej w poście tym co wcięło, było napisane, że byłam dzisiaj w salonie :) Zdjęć nie można było robić, ale zmierzyłam kilka sukienek i wcale nie wyglądam źle w książeczkowych :P Pójdę tam gdzie można robić zdjęcia i same ocenicie :) Ja się sobie podobam :) I wiecie co, jak się mierzy sukienkę to tak jest cudownie, takie śmieszne uczucie, że jest się już tak dorosłą, że się za mąż wychodzi ;) Ale wy już o tym wiecie :)
ciriness po prostu jak nie ta to inna :) Kwestia dosztukowania różowej wstążki do kiecki :skacza:
-
ja też uważam, że pasuje wszystko do siebie:)
-
Ja też myślę, że wszystko do siebie pasuje :) I masz śliczny bukiecik ;)
-
Byliśmy wczoraj na naukach, których mój bał się jak ognia. Zresztą nie można powiedzieć, ja też miałam lekkiego staracha :) Ale jak to sie mówi starach ma wielkie oczy, więc :)
1. Z rożnych opowieści, znajomych słyszałam, że szli i byli sami, albo było ich tak mało, że jakieś dziwne dyskusje prowadzili :) Na szczęście nas to ominęło :P Było 55 par i my ;) Nie myślcie, że liczyłam, my dostaliśmy numer 50, a przed nami było jeszcze 6 par :)
2. Na szczęście nauk nie prowadził jakiś podstarzały ksiądz, tylko starsze małżeństwo, które było tak szalenie w sobie zakochane, że podejrzewam, że wszyscy na sali by tak chcieli za 40 lat ;) Oprócz tego straszne bzdury gadali, ale to już później.
3. Będzie tylko 5 spotkań, co bardzo mnie cieszy, bo myślałam, że będzie się ciągnąć w nieskończoność :) Jeden temat na mszy, drugi po mszy i poszli :)
4. Na mszy za bardzo nie słuchałam, bo z natury rzeczy do kościoła nie chodzę i strasznie mnie nudziło, było coś o wierze, natomiast po mszy było o przysiędze małżeńskiej i dowiedziałam się, że:
a) Nie można oglądać filmów pornograficznych, bo to zdrada (na co połowa facetów zaczęła chichotać).
b) Jeżeli się uprawia codziennie sex, to znaczy, że to już choroba, tak jak masturbacja i żeby zobaczyć, że nie jest się uzależnionym trzeba do ślubu poczekać.
c) Mieszkanie przed ślubem to grzech śmiertelny (no cóż jakoś przeżyję).
d) Jak się idzie do ślubu i otwarcie mówi, że nie chcę się mieć dzieci, ślub nie ważny jest :)
I tego typu różne rzeczy.
5. Na koniec dostaliśmy cudaczne karteczki i mamy przedyskutować w domu:
a) Dlaczego chcecie się pobrać (I tu nie potrafimy racjonalnie powiedzieć :) Ponieważ miłość to nie powód do ślubu!!)
b) Jakie wyobrażenie masz o małżeństwie (No więc ja zamierzam leżeć i pachnieć, a mąż mój ma zająć się domem dziećmi i zarabiać pieniądze :), natomiast mój K. twierdzi, że chcę żeby było odwrotnie :))
c) Gdzie będziecie mieszkać po ślubie (I tu właśnie powstał spór: czy będziemy mieszkać "u nas" czy może "u nas" :) Rozważamy też trzecią opcję "u nas")
d) Kto będzie decydować o pieniądzach (Tu akurat jesteśmy zgodni, że ja :))
Ogólnie rzecz biorąc ryczeliśmy z Krzyśkiem ze śmiechu, więc tak dobre zabawy oczekuję za tydzień ;D
-
Eee no... Fajnie było... ;D ;D ;D
Ale z tego co tu czytam, praktycznie wszystkie na tym forum jesteśmy mega grzesznicami :D ;)
-
hehe wszystkie musimy to przeżyć, u mnie też różne bzdury wygadywali :)
-
Uwielbiam Cię czytać :D
Ale opcję mieszkania "u nas" naprawdę dobrze rozważcie..żebyście potem nie żałowali ;)
-
a u nas na naukach jest 16 i myślałam, że to dużo ;D
-
Uwielbiam Cię czytać :D
Normalnie się zaczerwieniłam :)
-
To ja z moim PM boje się iść co by się nie odezwał za dużo ;D ;D
A Ty jesteś super ;D ;D
A co do mieszkania mam odpowiedź : RAZEM U NAS ;D ;D
-
Świetne nauki ;D u nas nie było tak fajnie...
-
Idę do szkoły oddać oje wypociny dla promotora ciekawe co powie :)
-
będzie dobrze:) trzymam kciuki :)
-
Karolina, Twoje teksty mnie rozwalają :hahaha: :hahaha: Jak mi będą takie alajny opowiadać na naukach, to albo się popłaczę ze śmiechu albo wyjdę ;D
-
Nie no, widzę, że się dowiedziałam ciekawych rzeczy, po tym, co napisałaś ;D Ciekawe co jeszcze wymyślą ;D
-
Doszłam przed chwilą do wniosku, że powinno mi się czasami zakazać mówić :)
Dzisiaj na przykład w którymś wątku, napisałam, że (pewnie widziałyście): nie stałam po urodę, po rozum i wzrost też mnie w kolejce nie było, bo się z kimś kłóciłam :) I jeszcze jak pomyśle to napiszę, a powinnam ze sto razy przeczytać, zanim wyśle, ale nieeeeee skąd.
Dzisiaj w szkole też powinnam się zamknąć, ale podaje przykład mojej głupoty. Promotor mówi, że trzeba by rozszerzyć niektóre opisy, więc ja mu na to mówię, że owszem byłam, mam zdjęcia, ale z księżami niektórymi nie dało się porozumieć bo byli pijani, a do seminarium nie pójdę, bo pewnie wisi w bibliotece moje zdjęcie i pisze: "Tej Pani nie obsługujemy" (nie wiem czy pisałam, ale w seminarium też się kłóciłam...). Tak na mnie popatrzył, że aż się wystraszyłam :mdleje: I ja tak codziennie od zawsze, a ileż to ja kłopotów miałam :P
Idę ćwiczyć nic nie mówienie.
-
mkarolinka, powiem Ci,że u mnie na weselu też dominował róż( wiesz o tym , zresztą :P) i przyznaję,że czasami myślałam,że jest go za dużo, jednak nie!!!!
Masz fajne pomysły, podobają mi się.
Chciałam tylko napisać,że róż bardzo się sprawdził i u Ciebie pewnie tez tak będzie.
No i fajne te nauki ;D ;D ;D
-
Ja juz wczesniej pisalam Tobie ze ta suknia jestbajeczna !!!Bardzo mi sie podoba i tez cos takiego szukalam , a ze nie znalazlam to inna sprawa ::) :P.
Oj te pierwsze przymiarki sukni , cudo!Ja to sie usmiechalam sama do siebie , caly czas sie smialam!I tez tak mialam w dzien slubu :D.
-
Wczoraj błam bardzo zdenerwowana więc, już nie chciało mi się pisać.
Na tych studiach co ja je już kończę, miałam fizykę. No i tak strasznie kłóciłam się z wykładowcą, że nie wiem. Zresztą on stwierdził, że i tak nas niczego nie nauczy. Przez pół roku była masakra...
Myślałam, że jak pójdę na tą druga uczelnie, to osoba przepiszę, mi ocenę z fizyki, coś tam na wkręcam. Ja wczoraj patrzę i moje zdziwienie nie zna granic. To ten sam facet ma i wykład i ćwiczenia i:
a) Jeżeli mnie pamięta, to fizyki nie zdam.
b) Jeżeli mnie nie pamięta, to będzie pamiętał grupę z tej mojej uczelni i tak mi nie przepiszę i tak nie zdam...
Martwiłam się chemią, teraz zaczynam martwić się wszystkim... Budownictwo to zawsze było moje marzenie, ale chyba się nie spełni...
:mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
O jaaa :D
Głowa do góry, może nie będzie tak źle...skoro Cię puścił tam, to teraz też powinienen, choć jak Cię zobaczy, to pewnie mina mu zrzednie, że znowu ONA!
A jak specjalizacja na tym budownictwie? Choć to pewnie jeszcze za wcześnie...a jaką chcesz?
-
Jeżeli przeniosę się na dzienne to konstrukcje budowlane i inżynierskie, jeżeli zostanę na zaocznych to nie ma wyboru i wtedy będzie inżynieria lądowa :)
-
łooo matko, jakie skomplikowane nazwy. Ty to chyba jesteś megamózgiem ;D ;D Gratuluję, takie studia to nie przelewki ;D
-
Hahaaha fajne ta nauki ;D ;D ;D Tyle osób było??Toż to jakaś impreza masowa była :disco:
I doskonale Cię rozumiem...ja również często powinnam trzymać język za zębami (szczególnie w pracy :mdleje: ) ale nie potrafię ::) ::) Więc łączę się z Tobą :D :D :D
-
Komentarz do moich nowych studiów -> :skacza: :skacza: :skacza:
Od czwartku bałam się jak nie wiadomo co. Bolał mnie brzuch, nerwy w strzępach. Zero snu. Mama jak mnie zobaczyła, to się wkurzyła, i powiedziała: „Czego ty się boisz, sama chciałaś, więc już do szkoły”. Ale wyboru zero pieniądze wpłaciłam, to poszłam. Tabletek od nerwów się nałykałam i wsio.
Geodezja inżynierska (ćwiczenia i przy okazji wykład)
Najpierw kobieta przepisała oceny z tego przedmiotu, a potem pyta czy ktoś jeszcze ??? ??? ??? Więc nieśmiało, z drugiej ławki się wychylam i mówię, że miałam geodezję i kartografię, na co ona: „Że to nie to samo, ale pewnie program podobny, więc ona mi przepiszę i żebym się nie martwiła wykładów też to dotyczy”. Ja już w tym momencie zęby z podłogi zaczęłam zbierać. Z szoku wyjść nie mogła, tylko bąknęłam, że dziękuję i uciekłam, żeby się nie rozmyśliła :skacza: :skacza: :skacza:
Chemia (laboratorium)
Śmiechu co nie miara. Będziemy kręcić eliksiry. Wczoraj na przykład wytrąciłam osad. Najpierw naopowiadała co to się nam tu stać nie może, i uprzedziła, że pogotowie i straż pożarna jest do naszej dyspozycji. I w razie czego mamy sobie wyrobić odruch plucia i uciekania. Załamana jestem ogólnie bo chemii ni w ząb nie umiem :glupek: :glupek: :glupek:
Już wyluzowana wczoraj wróciłam do domu, na spokojnie, poznałam nowych ludzi, jest spoko. Więc dnia następnego do szkoły pojechałam chętnie.
Matematyka (wykład)
Pokłóciłam się z facetem. Wiem, wiem nienormalna jestem. Ale nie wytrzymałam, jak mi powiedział, że inną matematykę miałam.
Podstawy informatyki (wykład)
Tu też się pokłóciła, bo ja miałam same ćwiczenia, nie miałam wykładu. Coś mi tam zaczął smęcić. Więc mu powiedziałam, że „Informatyki nie da się uczyć na papierze, bo od tego są komputery”. Zamknął się i powiedział, że przepiszę ocenę, ale o pół niżej. Miałam 5 więc nie ma problemu.
Chemia (wykład)
3 godziny. Myślałam, że zejdę tam na miejscu. Zapisałam 10 stron w zeszycie… Nic nie rozumie, nic a nic. Podejrzewam, że jeżeli, mówiła by ona do mnie po chińsku, to więcej bym rozumiała, niż jakieś reakcję.
Geometria wykreslna (wykład i ćwiczenia)
I tu się zaczynają jaja. Otóż, siedzę sobie grzecznie na wykładzie, i patrzę co on rysuję, mój mózg mi mówi, dziewczynko miałaś to. A jak. Poszłam, do niego po wykładzie, i mówię, że miałam inny przedmiot, ale dokładnie to samo. Jeżeli przyniosę mu konspekt z zajęciami, on mi przepiszę. Chciałam go po piętach całować.
Podstawy informatyki (ćwiczenia)
Pyta się facet z jakiej ja szkoły. Jak mu powiedział, jego komentarz to: Oooooo wyższa szkoła fartu i żartu. Ale przepisał :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Miałam siedzieć do 21 a skończyłam o 13.
Jak to mówią głupi ma szczęście. Moje kochane forumki, trzymajcie jutro za mnie kciuki.
Na chwilę obecna została mi jedynie chemia i matma, o ile jutro przepisze mi fizykę…
-
hahaha i tradycyjnie się uśmiałam:) trzymam kciuki za przepisanie ocen:)
-
Karolinko ta chemia to sie nie przejmuj zabardzo,ja nigdy z chemi nie bylam doobra organiczna czy nieorganiczna kosmos nic wiecej,ale bedac na studiach naprawde przekonalam sie do chemii,swietne i ciekawe labolatoria sa-fajne doswiadczenia sie robi,czytasz z kartki i jedziesz z koksem ;) ;)Teoria tez nie jest zla jak masz dobrego wykladowce po polaczeniu z praktyka napewno dasz sobie rade.
-
Mimo, że facet z fizyki mnie pamiętał, przepisał mi ocenę ;) Spytał czy zmieniłam kierunek, a potem czy może nie chcę wyższej oceny, ale spojrzał na mnie i stwierdził jedynie, że rozumie ;) Nie wiem dokładnie co, ale chyba rozumiemy się bez słów :)
Na chwilę obecną została mi chemia, matematyka i geometria wykreślna, ale zrobię tak, że zostanie sama chemia :)
-
Chemia faaajna jest! ;D :D
Także dasz radę :)
-
eee ale studia, wszystko przepiszą, nuda :P
-
Ale fajnie :D
Bałaś się faceta, a okazał się skarbem :P
-
No proszę jak zaradna z Ciebie studentka :)
-
haha Karola z Twoją bajerką to i chemie Ci przepiszą:)
-
haha Karola z Twoją bajerką to i chemie Ci przepiszą:)
Aż tak prosto to nie będzie :) hahahahhaa
-
Które ??? Zaznaczam, że wszystkie będą białe z różową wstążką, nie są to drogie zaproszenia, bo muszę ich zamówić około 100, może nawet więcej. Powiedzcie szczerze które najbardziej się wam podobają...
1. (http://img684.imageshack.us/img684/6851/8trc.jpg) (http://img684.imageshack.us/i/8trc.jpg/)
2. (http://img543.imageshack.us/img543/461/1258309688.jpg) (http://img543.imageshack.us/i/1258309688.jpg/)
3. (http://img514.imageshack.us/img514/8526/1285971080pa010016.jpg) (http://img514.imageshack.us/i/1285971080pa010016.jpg/)
4. (http://img808.imageshack.us/img808/2046/1286279641pa050048.jpg) (http://img808.imageshack.us/i/1286279641pa050048.jpg/)
5. (http://img151.imageshack.us/img151/7743/sh100112.jpg) (http://img151.imageshack.us/i/sh100112.jpg/)
-
Ponad 100 zaproszeń?? :mdleje: :mdleje: To ile ty gości będziesz miała? :D :D :D
Mi się 3 podoba najbardziej ;D ;D
-
Szczerze?
To 3,4,5 :)
Ale tak najbardziej,najbardziej to 4 :)
A do tego ta różowa wstążka... ::)
Piękne będą :D
-
To ile ty gości będziesz miała? :D :D :D
180 na chwilę obecną...
-
2 i 4 wg mnie najlepsze - proste i bardzo eleganckie. 4 chyba jednak bardziej mi przypadła do gustu ;D
-
Krótko i treściwie: 4 ;D
-
180?OMG :mdleje: :mdleje: :mdleje: To prawie jak impreza masowa :D :D :D :D
-
Mi sie podoba 1 i 4 ;) ;) ;).
-
1 i 4 :)
-
Ja swój głos oddaję na 2 :)
-
Ja podobnie jak Ciri-2 ;D
-
mi sie podoba ta z rozowa wstazka takie proste i z klasa
-
A ja głosuję za nr 5 ;D śliczne ;D
-
Bierz 2!!!
Najbardziej pasuje do całości Twoich koncepcji :)
-
Wczoraj siedzimy sobie oglądamy zaproszenia, mówię wybierz trzy i się zastanowimy. A on mi pokazuje:
1. Zaproszenie złote z czerwoną wstążką.
2. Zielone z pomarańczową.
3. I jakieś niebiesko żółte.
Więc się go grzecznie pytam: "Chodzi Ci o koncepcję zaproszenia, prawda???" A on mi na to, że nie. Kolor mu się podoba. Myślałam, że go :ckm: :ckm: :ckm: A potem siebie. Powstrzymało mnie jedynie nasz kot, który zostałby sierotą :)
I co w takiej sytuacji? Jak mu wytłumaczyć, że różowy to kolor przewodni, na który się zgodził, ale chyba nie zrozumiał...
-
Haha...Ty masz wesoło z tym Twoim PMem ;D :D
Powiedz mu spokojnie..."Kochanie...ale ja bym chciała wszystko w miarę jednolitych kolorach ,więc te Twoje kolory nie bardzo pasują... ;) "
-
Mnie także najbardziej podobają się zaproszenia numer dwa ;D ;D
-
:skacza: :skacza: :skacza:
Faceci są po prostu boscy! :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
O ja nie mogę ;D
-
Wy się martwicie zimnem, a u mnie pada śnieg. I nie wiem czy się śmiać, czy płakać :mdleje:
-
(http://img257.imageshack.us/img257/4325/s7307133.jpg) (http://img257.imageshack.us/i/s7307133.jpg/)
ZIMO WITAJ :)
-
Ma być ciężka i długa zima :(
-
W ten sam dzień ślubujemy :) wiec jeśli mogę to będę podglądać twoje odliczanko :Daje_kwiatka:
-
Dzisiaj drugi zjazd, a ja mam same nie wesołe informację...
1. Najpierw Pani ginekolog na mnie na krzyczała, bo miała przyjść na badanie, a znowu przyszłam jedynie po receptę.
2. Byłam u lekarza medycyny pracy. Mówili to tylko popyta i wystawią Ci kwitek. Poszłam okazuję się, że będzie mnie badał laryngolog, neurolog, alergolog, okulista i wielu innych. I mam duży problem, bo na testach alergologicznych, których boję się jak ognia, wyjdzie, że jestem uczulona na wszystko, a przede wszystkim na siebie, potem neurolog który stwierdzi, że nie jestem normalna, okulista powie, że jestem ślepa na kret. Tam to może jeszcze poudaję, ale przed laryngologiem poległam. Mam chore uszy i wiecznie się na nie leczę. I tutaj już nie oszukam nikogo, i moje studiowanie poszło w cholerę.
3. Dzisiaj szkoła, chemia a ja zamiast się uczyć to latałam po szpitalach...
4. W tamtą sobotę Ola (6-lat) połamała rękę, szpital, a moja chrześniaczka Marysia (3 miesiące), ma bezdechy. Obecnie leży na neurologii , ale przelecą z nią pewnie po wszystkich oddziałach.
Nie narzekam, ale jestem zmęczona, i chyba jestem chora...
-
biedulka... nieciekawe wiadomosci oby sie wszystko dobrze ulozylo!
-
Przykro mi :( Mam nadzieje że się wszystko naprostuje.
Tak to już jest czasem w życiu że jak się wali to po całości.
-
Znam ten ból walenia się po całości...
Naprostowania sytuacji życzę :)
-
Dostałam 7/10 punktów z chemii, nie pytajcie jak, bo moja znajomość chemii jest minusowa :P
-
Gratulacje ;D
-
no proszę, jaki kujon :P Gratulacje :)
-
Z tej radości zaliczenia chemii, mam takiego kaca, że rano w szkole siedziałam nie przytomna...
Mam gorszy problem. Szukamy kurtki zimowej dla K. I co. Te co się podobają kosztują 300 złotych, a pozostałe są:
a) Za krótkie bądź za długie;
b) Ze ściągaczem w pasie;
c) Bez kaptura.
Mój K. jest taki w miarę normalnie zbudowany, tylko, że ma brzuch... Wszystkie rozmiary kończą się na XXL. I nie ma innych. Byliśmy na dwóch rynkach, w kilku galeriach, nawet w Auchanie. Nic nie ma. Nie mam pojęcia gdzie mu ta kurtkę kupić...
-
Umarł mój kotek, był z nami 18 lat. Wiem, że to długo, ale jakoś ciężko, mi to przyjąć do wiadomości. Bez niego, tak smutno jakoś :'(
-
ojeju :( przykro mi strasznie :przytul:
-
każde zwierzątko które mieszka w domku gdzie jest miłość to tak jak członek rodziny więc zawsze jest smutno, że odchodzi :( ale teraz jest w aniołkowie z innymi kotkami :)
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
3maj sie :przytul: :przytul: :przytul:
-
Trzymaj się.
-
:przytul:
-
Biedny kotek... Ale dasz radę... :( :przytul:
-
Ojej ... kochana trzymaj sie :-*.
-
Jeszcze ja jak ja, już się trochę uspokoiłam... Ale z mama jest źle... Ona strasznie to przeżywa.
Ja wiem, że dla niektórych to tylko kot, i jak można po nim płakać, bo i to słyszałam. Ale niestety dla nas to był członek rodziny i bardzo to przeżywamy...
Z weselszych rzeczy to kupiliśmy kurtkę dla Krzyśka. W końcu. Na całe miasto w jednym sklepie były większe rozmiary, niestety była droga - 200 zł., ale wyboru nie było żadnego, a ten mój nie miał już w czym chodzić ;)
-
Jak traci sie "przyjaciela" po 18 latach to jest naprawde tragedia-normalny czlowiek rodziny,zwlaszcza ze zwierzaczki sa takie madre,czule,kochane ze domyslalam sie ze taka strata boli okropnie,mam nadzieje ze mamie sie polepszy za jakis czas.
Wiem ze to smieszne ale ja ok miesiac czasu nie moglam sie podniesc po smierci mojej papugi-tak to bylo cholernie madre ptaszysko ze przesada...byla z nami prawie 12 lat z mama ryczalysmy jak glupie jak tylko sie zaczal o niej temat...a niby ptasi mozdzek...
-
Bardzo mi przykro z powodu kotka, też uważam że pupile są członkami rodziny, więc to normalne że się tak przeżywa ich odejście :-[
Nooo, wreszcie kurtka jest :)
-
ja z zeszłym roku straciłam 11 letniego kota, dostałam go na 12 urodziny więc byłam do niego ogromnie przywiązana, a świadomość że tragedia stała się przeze mnie była straszna... jeszcze musiałam podjąć decyzję czy uśpić...także rozumiem co czujesz...teraz mamy kotkę ale to nie to samo, w ogóle nie da się pogłaskać. Jest straszne dzika, a mój Bolek ;] był strasznie leniwy i uwielbiał spać na kolanach. Wiem że drugiego takiego mieć nie będę. Pozwolę sobie wkleić moje dwa skarby razem... Jednego już z nami nie ma a pies ma już 5 lat więc zaczynam myśleć że pół metek za nią... a ponieważ jestem wrażliwa to na samą myśl już płaczę... mieć zwierzaki źle, a nie mieć jeszcze gorzej....
(http://images43.fotosik.pl/359/8b9ed467f0e4621bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
przykro mi:( :przytul:
-
Ja mam pieska i traktuje ja jak czlonka rodziny.Nawet moj maz jest zazdrosny o nia :D.
JUz ma 7 lat , teraz w lutym bedzie miala 8 lat ... i jak sobie pomysle ze ja kiedys strace to az zbiera mi sie na placz.
Jestem strasznie wyczulona , jak czuje u niej jakis strupek lub guzka za chwilke lece do mamy lub kogos sie pytam co to moze byc.
Strasznie ja kocham.
Mam nadzieje ze juz z Toba troszke lepiej :-*.
A jak przygotowania do slubu ??
-
:( Przykro mi po stracie kotka :( :przytul: :przytul: :przytul:
Jak tam przygotowania do ślubu ? aaa.. iii za równiutkie 8 miesięcy będziemy razem (ale jednak osobno :P ) balować :D :cancan:
-
To i ja będę zaglądać jeśli mogę... wspołczuję straty kotka..
-
marcella, neta88sc :hello:
Ostatnio sprawy ślubne stoją, zresztą teściowa organizowała już trzy wesela, więc wie co i kiedy, jak zaczniemy coś zawalać to na pewno nas pogoni. Chcieliśmy zamówić zaproszenia, dwa razy, trafiłam na oszustów. Chyba poszukam zaproszeń w sklepach na miejscu.
Zresztą do organizacji ślubu nie mamy teraz głowy. Zacznę od tego, że już nie wiem czy sobie to z nudów wmawiam, czy jestem chora na głowę, czy co innego ale, ostatnie kilka dni było mi zwyczajnie nie dobrze. Nie mogę patrzeć na jedzenie, jedyne co jem to mandarynki... Dopiero dzisiaj wstałam, i jest mi jakoś lepiej, to może spróbuję coś zjeść. Bolą mnie plecy, ciągle chcę mi się siku, i śpię chyba dwieście godzin na dobę, a najlepiej to w ogóle bym z łóżka nie wstawała. Zrobiłam test, ale nic. Umówiłam się do ginekologa na za dwa tygodnie dopiero, i chyba zwariuję do reszty do tego czasu... Idę wariować sobie w łóżku w spokoju... Poranne buziaczki :)
-
Szczerze mówiąc to masz typowe objawy ciąży... na Twoim miejscu poszłabym zrobić badania z krwi.. są najbardziej miarodajne.. a kiedy miałaś ostatnią miesiączkę.. pierwszy dzień ostatniej miesiączki to pierwszy dzień ciąży i od tego czasu się liczy tygodnie ;) Test taki domowy często pokazuje wynik dopiero w 6tyg ciąży.. nie wiem tylko, czy Ci życzyć żebyś była czy nie heheh :):):)
-
No...typowe objawy, o kurcze ;D
-
O kurcze, a jak to wyszło z tymi oszustami?
No no, ja się nie znam, ale rzeczywiście objawy dość jednoznaczne...chyba że to jakieś osłabienie? Tak czy siak wyniki krwi warto by było zrobić. ;D ;D
-
Wy mi tu zębów nie szczerzcie, bo na dzieci to nie czas i pora...
Na razie nic nie robimy w sprawie ślubu, bo jeżeli niestety okaże się, że jest to "to co nie przechodzi mi przez myśl", to będzie trzeba wszystko odsunąć w czasie niestety. Dzisiaj czuję się dobrze, normalnie... Te wyniki krwi poszłabym zrobić, tylko... Ja używam plastrów, i lekarka na początku mi powiedziała, że jeżeli będę robić jakiekolwiek badania mam mówić, że używam hormonów. Gdzieś czytałam, że niektóre wyniki nie wychodzą tak jak powinny, więc chyba poczekam do wizyty u ginekologa... Zadzwonię jutro do przychodni i powiem, o co chodzi i że te plastry to może mnie gdzieś upchnął...
Co do zaproszeń :) Któregoś dnia wchodzę na aukcję, już wybrałam zaproszenia, tylko patrzę że aukcja kończy się za godzinę, a bez K. nic nie mogę zrobić. Więc napisałam do osoby, czy ewentualnie później będzie można zamówić. Weszłam za dwie godziny K. się zgodził, napisałam, że się decydujemy i do tej pory, osoba nie odpowiedziała.
U drugiej, kupiliśmy, wybraliśmy projekt, kolory, zapłaciliśmy i przyszły zupełnie nie takie... Odesłaliśmy i czekamy na zwrot pieniędzy...
-
Ojej, trzymam kciuki żeby jednak pieniążki wróciły...
No ja się domyślam, że do dzieci Ci nie spieszno, ale wiesz, jakoś tak mordka sama się cieszy :P :D
To niech Cie upchną, bo jeśli nie ciąża, to objawy też niepokojące...
-
Tylko w sumie jak to ciąża to wypadałoby szybko odstawić plastry ;)
-
jak masz plaster, to to nie jest ciąża ;D
-
Gdzieś czytałam, że dla przyszłych rodziców, żadna pora na dziecko nie jest dobra, bo zawsze coś :)
Wy lepiej trzymajcie kciuki, żeby to nie było, to o czym nie chcę myśleć :P
No właśnie z tymi plastrami jest problem, bo jak nie dziecko, to jak odkleję plaster to mogę sobie szkodę zrobić, ale jeżeli to jednak to, to też źle... Na szczęście tam gdzie chodzę do ginekologa, to mają pogotowie, i Pani jutro kazała zadzwonić i się umówić, zobaczy co da się zrobić jak powiedziała...
Jednak jakiś tam odsetek używających, zachodzi w ciąże... A z moim pechem...
Gorzej się boję, że moje nerki znowu dały o sobie znać... Te plecy, ciągłe wizyty w łazience i jeszcze osłabienie...
-
Te nerki to też może być..nie życzę już wolę ciąże :P
Oczywiście wiesz że żartuje ;)
Mam nadzieje że uda się z tym pogotowiem :)
A co do skuteczności, moja koleżanka wpadła na tabletkach, niedługo rodzi, to też nie był dla nich najlepszy moment w życiu, ledwo się znali. Ale widać los nie wybiera a skuteczność to przecież zawsze 99,9 ;)
-
Jeśli to bardzo wczesna ciąża to nawet ginekolog czasem się myli.. a powiedź masz, że tak powiem opuchnięte piersi? to chyba pierwszy objaw ciąży :) ja nie musiałam robić testu, żeby wiedzieć, że jestem w ciąży :):) To prawda, że żadna pora nie jest dobra na dziecko.. ale uwierz mi, że nie ma większego szczęścia niż właśnie dziecko.. Moja Zuzia była jak najbardziej planowana, bo ze ślubem musieliśmy się wstrzymać na dłużej :) I nie żałuję.. Z Zuzą jest cudnownie :)
-
Dokładnie, 100% metody nie ma...
A to rzeczywiście nerki mogą być...Też nie wiem co gorsze ;)
No mi przed ostatnią miesiączka piersi spuchły jak nigdy...aż żem się przestraszyła...
To fakt, poza wyjątkami, nigdy się nie jest na dziecko gotowym, więc czasami takie wpadki pomagają w "podjęciu decyzji" ;)
-
Już wole nerki leczyć znowu, naprawdę...
A takiej wpadki to sobie życzę za jakieś 1000000000000 lat.
A moje piersi są takie jak przed każdym okresem... Zresztą w piątek odklejam trzeci plaster...
Musze kończyć pisać pracę, ale idzie mi to jakoś coraz oporniej...
-
Mnie też opornie z pracą idzie - stanęłam w miejscu i nie mogę ruszyć :-\
-
Oj Krolcia , Karolcia :D ;).
Tak czy siak , musi byc dobrze , prawda?
Moze to jakies zwykle przeziebienie , oslabienie ... ?
A kiedy ostatni raz mialas okres?Spoznia sie , czy nie?
-
Które? Musze podjąć ostateczną decyzję. Popatrzyłam sobie na zaproszenia po 5 złotych, piękne i w ogóle. I teraz jakoś mi się żadne nie podobają... Wiadomo, że nie wydam 500 złotych, i jakieś muszę zamówić, ale nie mogę się zdecydować...
(http://img687.imageshack.us/img687/1006/1307858025.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/1307858025.jpg/)
(http://img199.imageshack.us/img199/921/44357965.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/44357965.jpg/)
(http://img259.imageshack.us/img259/1083/f59a634586f49d78med.jpg) (http://img259.imageshack.us/i/f59a634586f49d78med.jpg/)
(http://img87.imageshack.us/img87/8987/beztytuuym.png) (http://img87.imageshack.us/i/beztytuuym.png/)
-
Chyba 3 najbardziej mi się podoba :)
-
A mnie chyba drugie, ale z drugiej strony czegoś jest na nim za dużo.... :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Jest takie przesłodzone ::)
-
Dla mnie 2 lub 4 :D
-
Taa w 2 - albo szlaczek ten górny albo kokarda ::) ::)
A podoba mi się 1 i 4..ale chyba 4 bardziej tylko ta kokarda... ::)
-
mi sie 3 podoba sa mega
-
Zdjecie nr 3 jest CUDNE :o :o :o!
Na bank bym te wybrala , a gdybym dostala takie zaproszenie od kogos , bym zostawila bo takie sliczne !!!
-
A gdyby drugie było całe białe, albo białe z różową wstążką ???
(http://img149.imageshack.us/img149/8246/53656922.jpg) (http://img149.imageshack.us/i/53656922.jpg/)
Na pierwszej stronie chcę, żeby było napisane: "Zaproszenie", nic więcej.
-
Nieeeeee , nr 3 jest PRZEPIEKNE !!!Cudne , BOSKIE !!!Ahhhhh !!!
Ale to ma sie Tobie najbardziej podobac , nie mi :D.
-
No Karola jeśli byłoby całe białe z różową wstążką to będzie spoko ;D
Ja bym zamówiła to w takim zestawie kolorystycznym ;D
-
Mnie też podoba się białe, a różową wstążką będzie śliczne ;D
-
Białe z różową wstążką najlepsze :) Nawet taka mocno różowa może być ta wstążka :)
Karola a jak zdrowie?
-
Zdrowie już lepiej. Jakiś wirus się do mnie przyplątał, dlatego się tak źle czułam. A w takie schizy, że jestem w ciąży wpadam średnio raz na trzy miesiące, więc norma u mnie ;) Byłam u ginekologa, jest w porządku.
Tylko te nerki mnie martwią, i będę musiała iść prywatnie, bo państwowo może pójdę za 100 lat.
Pracę inżynierską skończyła, postawiłam kropkę nad przysłowiowe "i", i oddałam do oceny.
A zaproszenia zostają białe z różową wstążką, zamówimy wreszcie jak przyjdą pieniądze...
-
Gratulacvję napisania pracy :D
Teraz wena przychodzi do mnie :P
I ładne zaproszenia :)
-
Zaproszenia super no i gratulacje z napisania pracy :):)
-
No zaproszenia naprawdę fajne :D
-
Lepiej idz prywatnie , bo bedziesz czekala dlugo , tak jak napisalas ... a lepiej szybko isc sprawdzic co sie dzieje , po co masz sie denerwowac?
Slicznie zaproszenia , bardzo eleganckie ;).Chociaz ja inne obstawialam hihi.
-
Wybór zaproszeń to naprawdę była masakra... K. nie może pojąć, co to jest kolor przewodni, podobały mu się nawet ładne zaproszenia, tylko w tak dziwnych kolor, że jakaś masakra... Pokazywał złote, niebieskie, zielone, ja mu tłumacze, że różowe lub białe, a on swoje, że dlaczego różowe. I wokoło pierdoło. Na ale już przycisnęłam "Kup teraz". Odwołania nie ma :)
-
Faceci już tak mają :D ale pewnie jak już nadejdzie ten dzień i zobaczy jak wszystko ładnie wyszło to zrozumie co to kolor przewodni :P
-
U nas tez mial byc kolor przewodni roz ... ale wyszlo jak wyszlo ... a powiem Tobie ze goscie nawet ne zwracaja uwege ze zaproszenia i np ksiega gosci sa w takich samych kolorach :P.
-
Super te zaproszenia :)
Ale ty masz przeboje z tym PMem ;D
-
Nie znam faceta.. który wiedziałby co to takiego kolor przewodni.. :):)
-
Mój też nie wiedział ale mu wytłumaczyłam na męskim przykładzie :D wiec zrozumiał :D zresztą jeśli zawsze coś mu się wydaje niepotrzebne albo niezrozumiale tłumaczę mu to np na przykładzie auta itp :P
-
A mój wiedział :) Mało tego, jeszcze się czepiał czasem że przecież miało być bordo a ja kombinuję :P
-
Formularz zamówieniowy wysłany, czekam na projekt zaproszenia ;) ;) ;)
Na szczęście nasze mamy zaczęły trochę ograniczać listę gości... Z 200 planowanych na początku, na razie skreśliły 20 osób. 180 to i tak dużo. Ale dobrze im idzie, więc miejmy nadzieje że zejdą do 160 ;D ;D ;D
Ponieważ styczeń, nadchodzi wielkimi krokami, i pierwsza przymiarka sukienki :skacza:, muszę zdobyć buty. Fatalnie jest... Byłam chyba we wszystkich sklepach w mieście i nic mi się nie podobało :'( Przejrzałam internet, to samo. Poczekam do połowy grudnia, wtedy będzie wielkie halo w sklepach z okazji zbliżającego się sylwestra, więc może wtedy coś kupię. Na razie się martwię :-[
-
Jak ja cię rozumiem.. Też nic mi się nie podoba, nie mogę się zdecydować.. Niby mam więcej czasu, bo przymiarrka na początku marca, ale nie wiem jak to będzie z tymi butami :-\
-
Też jestem na etapie szukania butów... i też w styczniu przymiarka. szaleństwo po prostu :P Coraz bliżej ten lipiec ;P
-
Marnie! Dzisiaj byłam chyba we wszystkich sklepach. Pełno ładnych butów i w ogóle. W CCC na przykład, stały takie piękności, cudeńka, ale fioletowe lub czarne, a Pani powiedziała, że nowej dostawy nie będzie... Chyba w Ryłko widziałam śliczne różowe, ale nie ten odcień i nie ta wysokość obcasa... Załamana jestem. Muszę mieć na styczeń buty, ponieważ ja nie kupuję sukni tylko wypożyczam, więc muszę zarezerwować.... Boję się zamawiać przez internet, a może któraś z was zamawiała buty w internecie, lub chociaż słyszała o jakimś dobrym sklepie internetowym?
-
To Ty nie szyjesz sukni?Z tego co pamiętam to miałaś szyc.Coś się zmieniło?
-
Karolinko, moge dolaczyc?
Poczytalam juz sobie :)
Suknia bedzie piekna :) i Ty w niej tez :)
Twoja spowiedz zwalila mnie z krzesla ;D naprawde, tez bym tak chciala...
Gratuluje dostania sie na studia i pomyslnego przepisania ocen :) A chemia to naprawde fajny przedmiot wiem, bo ja studiowalam), trudny, ale na laborkach zawsze cos sie dzieje ;)
-
hmm z butami ciezka sprawa, ja przeszłam naprawdę mega dużo sklepów zanim trafiłam :(
może fleq ? dziewczyny z poznańskiego forum tam kupują.
-
To Ty nie szyjesz sukni?Z tego co pamiętam to miałaś szyc.Coś się zmieniło?
No właśnie się trochę na zmieniało... Zacznę od tego, że u nas jest tak, że to rodzice organizują wesele, itd. Między innymi jest tez tak, że to rodzice ubierają Pannę Młodą. Niestety moja mam przestała pracować, redukcja etatów itd. Nie chcę naciągać ich na koszty, więc postanowiłam, że zamiast szyć nową sukienkę za 1500 złotych, wypożyczę podobną za 800, a wstążkę da się doszyć do każdej, więc problemu nie ma. Za pozostałe pieniądze kupię biżuterię i buty, i jeszcze zostanie. Widziałam już sukienki u tej Pani, mam swoje typy, i jestem umówiona na styczeń do przymierzania :)
Z weselszych rzeczy, projekt zaproszeń zatwierdziłam, więc czekamy już na gotowe zaproszenia, niestety przy tej liczbie zaproszeń, może to potrwać nawet trzy tygodnie ;) Ale na święta już będą :)
-
Karola a ty chcesz takie buciki w lekkim różu
http://allegro.pl/sliczne-rozowe-buty-venezia-szpilki-i1330355778.html
czy takiej bardziej fuksji?
http://allegro.pl/a386-r-40-buty-szpilki-satyna-rozowe-i1335243510.html
Fajnie że taka dobra córka jesteś i znalazłaś rozwiązanie :) No i że jest coś, co Ci się podoba!
-
Szukam czegoś na płaskim obcasie, całe zakryte i jasno różowe. Ale nie wiem, czy cokolwiek znajdę...
-
Może być ciężko. Ja szukam niskiego obcasa - tak do 5 cm i już nie ma wyboru, a co dopiero niższe. Same wysokie szpilki są, które zresztą sama bym wybrała, gdybym nie miała za krótkiej kiecki ::)
-
Ja może wybrała bym i wysokie, tylko, że doszłabym do kościoła pod górę, a potem ktoś musiałby mnie nosić. Nie noszę na co dzień pantofli, więc jest katastrofa jakaś :P
-
No włąśnie pytałam bo z tego co pamiętałam chciałaś ją szyc...w takim wypadku współczuje mamie utraty pracy.
Fajnie to sobie wymyśliłaś,i jeżeli jest możliwośc wypożyczenia podobniej sukni to czemu nie-cena atrakcyjna!Wstążkę faktycznie można doszyc i będzie z głowy.W takim razie faktycznie na styczeń powinnaś miec buty albo chociaż określic sobie jakiej wysokości ma byc obcas(oczywiście tak plus minus 2 cm),czy płaskie i może pani w salonie na przymiarke da Ci jakieś buty z salonu-tak tylko aby dobrac długośc sukni? ;D
-
No to kiepsko z tymi bucikami...teraz to królują karnawałowe niestety...
Chyba pozostaje tylko net ::)
-
Właśnie chodzi o to, że liczyłam na kolekcje sylwestrowo - karnawałowe :( Pełno jest butów, fioletowych, czarnych, ale różowych nie ma... Przeszukuję internet i nie ma nic, co by mi pasowało...
-
Chodzi mi o coś takiego, i nawet bym je zamówiła, tylko te masakryczne obcasy...
(http://img6.imageshack.us/img6/2363/26d13040c6aa2067a3b664c.jpg) (http://img6.imageshack.us/i/26d13040c6aa2067a3b664c.jpg/)
(http://img26.imageshack.us/img26/4692/17428.jpg) (http://img26.imageshack.us/i/17428.jpg/)
-
o jaaa te pierwsze piękne :Serduszka: :Serduszka: Tylko kolor obcasa mógłby być inny. Gdzie je wyczaiłaś?
-
No, tylko karnawałowe to raczej właśnie nie w takim różu...
Trzeba kopać, bo skoro nie jesteś przyzwyczajona do obcasów, to może być ciężko.
-
Te peirwsze sa cudne!!!!!!!
Tylko jak dla mnie strasznie wysokie.
-
A co myślicie o szyciu butów na zamówienie? Ciekawe czy to droga sprawa?
-
Nie wiem ... nigdy tak nie zamawialam ;).
Ale wydaje mi sie ze chyba troche drigie ... skoro na zamowienie szyje sie buty ...
-
Szycie butów kosztuje ok 250zł. Ale ma się wtedy idealnie dopasowane.. i nic a nic nie cisną nogę..
-
Buciki z pierwszej fotki, cudne!!! Tylko fakt, obcas wysoki :(
A szycie butow? nie wiem...
-
krysiAK :hello:
Nie zrobiłam tego wcześniej, więc nadrabiam :)
-
Słyszałam o szyciu butów, to świetny pomysł bo można mieć idealnie buty jakie się chce :) tylko materiał ciężko znaleźć z tego co wiem :)
Ale te buciki co pokazałaś to bardziej fuksjowe są, takie kolory bywają w sklepach więc może jednak coś jeszcze znajdziesz :)
-
Jestem chora. Napiszę skargę do komunikacji miejskiej, niech płacą za lekarstwa :) Bo oczywiście zima jak zwykle zaskoczyła Białystok...
Zdecydowałam się iść dzisiaj do szkoły i to był mój błąd życiowy. Jedynie dobrze, że nałożyłam sobie getry pod spodnie, ale miałam jedną parę skarpet, cienki sweterek i kurteczkę jesienną. BO rano nie padał śnieg, jak szłam... Około 15 skończyłam zajęcia i zaczęłam wracać do domu... Nie mieszkacie w Białymstoku, więc nie będę opowiadać ze szczegółami :) W każdym bądź razie jechałam trzema zapchanymi do granic możliwości autobusami, jeden się rozpad, na środki drogi, wiec było trzeba naginać na przystanek. Ostatni kawałek, 3 kilometry to płakałam i szłam piechotą, w śnieżyce, miałam wrażenie, że zamarzam normalnie...
Mam jakieś 100 stopni gorączki i katar, więc jutro chyba lekarz iiiiiiiiii zwolnienie :D Przynajmniej nie będę musiała wychodzić :D A w ogóle nie wyjdę do marca o! To będzie moje żelazne postanowienie.
-
Jejku u nas jeszcze takiego śniegu nie ma ale już się boję.. współczuję.. i dużoooo zdrówka!!
-
Czasami cieszę się że jeżdżę autem a nie busem :P
A ty zdrowiej :) U nas w S-c to chyba z 30 albo i więcej cm śniegu i okkkkropnie zimno :P
-
Duzo zdrowka zycze ;D
-
Szybkiego powrotu do zdrowka zycze i jeszcze szybszego zakonczenia zimy :)
-
Duzo zdrowka!
Jak bedziesz szla do lekarza ubierz sie cieplej ;).
-
Karola zdrówka jak najwięcej - a takie zwolnienie do marca ;D ;D:brewki:
-
Masakra! Nie zazdroszczę :) Wracaj do zdrowia!
Karola mi te buty Twoje tak w głowie siedzą że ciągle gdzieś o nich podświadomie pamiętam
te mi się widzą to tej Twojej princeski cudnej
http://www.sheprom.com/prom-shoes/103-elegant-crystal-big-bow-cute-sheepskin-leather-prom-shoes.html (jesli może byc pudrowy roz)
albo coś takiego hihi
http://www.sheprom.com/prom-shoes/101-cute-crystal-big-bow-pink-sheepskin-leather-prom-shoes.html
-
ciriness właśnie o taki kolor mi chodzi :D
A co myślicie o tych?? Kosztują 65 złotych, z przesyłką jakieś 80??
(http://img526.imageshack.us/img526/9015/j2026.jpg) (http://img526.imageshack.us/i/j2026.jpg/)
-
Superowe :D i obcas niski :D no i fajnie będą prezentować się przy sukni :D
-
słodkie :) ;D
-
Bardzo ładne buciki, a obcasik super jak dla mnie ;D
-
Nie będa za niskie?
-
Nie będą za niskie?
Nie dam rady wytrzymać w pantoflach na 8 centymetrowym obcasie, na co dzień nie chodzę w pantoflach, ogólnie masakra jakaś...
neta88sc ciriness Aneczq1987 dziękuję :)
Jestem w szoku, że one w ogóle się komuś podobają, bo mi nie za bardzo... Ale tracę już jakąkolwiek nadzieję, że znajdę różowe czółenka na niskim obcasie...
-
Świetne te butki :Serduszka: :Serduszka: Mogę prosić o namiary na priv?
-
ylka wysyłałam :D
-
Sliczne te buciki , takie slodkie !
Moge tez prosic o namiary ??
-
Śliczne są, naprawdę bardzo urocze.
-
Mi sie tez podobaja :)
-
Rzeczywiście te buciki Ciri takie księżniczkowe :) słodkie
Te Twoje też bardzo ładne, też mi się podobają, myślę że fajnie się sprawdzą potem do chodzenia na co dzień, może się przekonasz? :)
Kuruj się :-*
-
Agulla1919 wysłałam :)
Już jestem zdrowa, ale powiem wam jedno :D 3 pary skarpet rajstopy, leginsy i spodnie nie wchodzą w oficerki :D
A na 2 podkoszulkach, 3 bluzkach i dwóch swetrach płaszcz się nie dopina :D No i człowiek się ledwo rusza :D No musi być pod ręka jakiś facet co to pomoże z siebie zdjąć to wszystko, bo jeszcze włożyć, dałam radę :D
-
Ale pancerz bojowy ;D ja tam na razie wytrzymuje aczkolwiek czas zainwestować w porządne kozaczki :D
Fajne są skarpetki takie w stylu trekingowych, bardzo ciepłe na takie mrozy :D
-
Jestem ciekawa jak bedziesz sie ubierac gdy bedzie -20 stponi :D :D :D.
-
Jestem ciekawa jak bedziesz sie ubierac gdy bedzie -20 stponi :D :D :D.
Wtedy nie wychodzę z domu :D
-
Zmarzlaczek jeden ;) :D.
-
Pomysl nie wychodzenia z domu w taki mroz POPIERAM!!!!!! :P
-
Ale przynajmniej zimno Ci nie było co?? Ja też kupiłam sobie rajstopki 1500den z polarkiem :)
-
To prawda, ja jestem okropny zmarzluch, trochę bardziej powieje a ja już się trzęsę :D No ale trzeba sobie jakoś radzić ;D
-
Ja też jestem takim zmarźlakiem i ledwo te mrozy przetrzymuję... najchętniej zapadłabym w sen zimowy :D
-
Sen zimowy może być pewnym rozwiązaniem :)
-
Szkoda czasu na sen zimowy , nie lepiej jakas ciepla wyspa hihi :D?
-
Jeżeli na ciepłą wyspę da się dojechać samochodem to może być, do samolotu nie wsiądę :D
-
Boisz się? Czy to jakaś trauma po przeżyciach w samolocie?
-
Samoloty mają dużo mniejszą wypadkowość niż samochody ;D Nie jest tak źle latać. Ja nie lubię startów i lądowań, ale da się przeżyć
-
Ja właśnie kocham najbardziej start i lądowanie bo coś się dzieje, a tak to nuuuda, szumi i szumi :D
-
Ja na samą myśl, że miałabym wsiąść do samolotu, mam jakieś dziwne dreszcze :D Wydaję mi się, że w poprzednim wcieleniu zginęłam w jakimś wypadku samolotowym, czy coś :D
Samoloty mają dużo mniejszą wypadkowość niż samochody ;D
No niby tak, ale w wypadku samochodowym, istnieję duże prawdopodobieństwo, że przeżyjesz, a w wypadku samolotowym przeżyć to cud :D
-
Robiłam trochę zdjęć, dla babci, żeby pokazać jak mieszkamy, a ja sobie przypomniałam, że nie pokazałam wam łazienki :D Niestety łazienka jest tak mała, że ciężko zrobić jakiekolwiek zdjęcia :D
Dokładnie rok temu było tak :)
(http://img545.imageshack.us/img545/963/s7306294.jpg) (http://img545.imageshack.us/i/s7306294.jpg/)
(http://img207.imageshack.us/img207/5731/s7306295.jpg) (http://img207.imageshack.us/i/s7306295.jpg/)
A teraz da dam:
(http://img526.imageshack.us/img526/3682/s7307159.jpg) (http://img526.imageshack.us/i/s7307159.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/1937/s7307160.jpg) (http://img829.imageshack.us/i/s7307160.jpg/)
No i muszę podziękować za pomoc przy wyborze kafelków :D :-*
-
Niebo a ziemia ;)
Ślicznie!
-
Super efekt tej łazienki.. :)
Aż żałuję ,że nie zrobiłam zdjęć naszej łazienki.
Dopiero wtedy widać ile pracy i wysiłku jest w nią włożone...
-
Karola lazienka sliczna!!!
-
Sliczna ta lazienka taraz...bo poprzednio :-\
-
ojej nie ma porownania.. ślicznie :)
-
Karola łazienka wyszła ślicznie!!! ;D ;D ;D
-
łazienka super! matko boska, jaka ta poprzednia była różooooowa... :D
-
Tęz mi się łazienka bardzo podoba, ogromna zmiana na plus.
-
A ja - jak to ja ;D
Oglądam pierwsze zdjęcia i patrze. Ojej naprawdę taka łazienka jej się podoba? Przecież nie takie płytki pokazywała do wyboru, no cóż no ale jak tak wybrali to czemu nie, dziwna trochę aczkolwiek może być :D
A potem patrzę na właściwą łazienkę i co :o i wstyd :-[
:skacza:
-
Woo jaka zmiana!!!Oczywiscie na plus.
-
Ciri, ja w pierwszej chwili pomyślałam jak Ty! :D ;D :D
-
Dziewczynki dziękuję bardzo, tak sobie przypomniałam, to wam nie pokazałam, niestety nie da się zrobić dobrych zdjęć, bo łazienka ma 1,5 na 1,5 metra :D Ale bardzo się cieszę, że wam się podoba :D Jest kilka rzeczy, które trzeba poprawić, na szczęście tego na zdjęciach nie widać :D
ciriness, Agulec_102 wariatki no :-*
-
Dawaj kolejne pomieszczenia :D
-
Jedynie łazienka jest wyremontowana od A do Z, tylko ten sufit... No i może kaloryfer zamontujemy latem...
Kuchnia i przedpokój do generalnego remontu w przyszłym roku, dwa pokoje dziadka na razie nic nie będziemy robić, nie ma nawet takich planów, w dużym brakuję kanapy, lustra nad komodę i obrazu na ścianę, a w sypialni mamy jedynie łóżko i biurko z komputerem więc nie ma na razie co pokazywać ;D Pokaże duży, jak już wreszcie wszystko kupimy, na razie brak porozumienia ;D
Popołudniu postaram wam pokazać się nam naszego domownika :D
-
Eeee no nie pogadasz!Zmiana kolosalna!!! ;D A kibelek rozumiem,że osobno macie tak-w sumie tam by sie chyba nie zmieścił ;)
Wszystko pomalutku sobie wyremontujecie-najważniejsze,że macie swoje miejsce ;D
-
Kibelek jest obok, takie same kafelki na ścianie i podłodze, z tym, ze jeszcze szafki nie ma :D A nie będę wam rur pokazywać :D A teraz z pozdrowieniami od mojego kotka ;D Ciąg dalszy jutro :D
Mam na imię Perełka i jestem pół "Norwegiem", a pół dachowcem, co spowodowało, jak to mówi moja mama, mój diabelski charakter. Czasami jak się na mnie zdenerwują mówią do mnie Panno Kotto lub Szary :)
Taka byłam w momencie adopcji :) Trochę nie śmiała i wstydliwa :oops: Dużo spałam ;D
(http://img834.imageshack.us/img834/2200/19915625.jpg) (http://img834.imageshack.us/i/19915625.jpg/)
Jednak z każdym dniem, robiłam się coraz bardziej odważniejsza ;D
(http://img819.imageshack.us/img819/1024/12213306.jpg) (http://img819.imageshack.us/i/12213306.jpg/)
Uwielbiałam jeździć samochodem, jako pasażer przedniego siedzenia, ale mama często zamykała mnie w budce… Uwielbiam też siedzieć na plandece z tyłu, ale tam Pan policjant nie pozwala :( Teraz nie jeżdżę bo jest zimno, ale czekam do lata :D
(http://img337.imageshack.us/img337/9930/76438891.jpg) (http://img337.imageshack.us/i/76438891.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/4927/55791310.jpg) (http://img600.imageshack.us/i/55791310.jpg/)
(http://img823.imageshack.us/img823/3405/86484643.jpg) (http://img823.imageshack.us/i/86484643.jpg/)
Tak sypiałam :D Nie śpię już z misiem, bo jestem już duża ;D
(http://img687.imageshack.us/img687/2074/19589343.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/19589343.jpg/)
(http://img819.imageshack.us/img819/9281/52347625.jpg) (http://img819.imageshack.us/i/52347625.jpg/)
Uwielbiam psocić, ale czasami chyba psocę za bardzo, bo mamusia się denerwuję :(
(http://img84.imageshack.us/img84/9161/66011356.jpg) (http://img84.imageshack.us/i/66011356.jpg/)
(http://img34.imageshack.us/img34/8038/42186298.jpg) (http://img34.imageshack.us/i/42186298.jpg/)
Czasami lubię przeszkadzać mamię, bo chcę, żeby się ze mną pobawiła :) A ona albo forum, albo szkoła…
(http://img87.imageshack.us/img87/7137/23541838.jpg) (http://img87.imageshack.us/i/23541838.jpg/)
(http://img257.imageshack.us/img257/1944/89021851.jpg) (http://img257.imageshack.us/i/89021851.jpg/)
-
Jak ja uwielbiam koty!!!!!!!!!Sliczna jest ta Twoja kotka,pamietam jak pokazalas ja jak byla taka malutka i was ciagle wkurzala bo psocila ;) ;)Niezle wam po tych kwiatkach skacze :skacza:moje na szczescie nie ruszaja :P
Moj rudy tez lubi jezdzic autem,kiedys jak jechalismy samochodem i wlasnie z tylu na szybie siedzial to akurat moj PM przekroczyl predkosc...radar zrobil zdjecie tylu samochodu..a tam moja pieknosc akurat gapiaca sie w strone radaru :mdleje: :mdleje: Ale policja wlepila nam mandat tylko za predkosc a nie ze Guciolec zaslanial widocznosc ;) ;)
Kociaki to fajne siersciuszki,bardzo pocieszne ;D
-
Karola rozwaliłaś mnie!
Ona jest P-R-Z-E-C-U-D-O-W-N-A-!
-
Jaka kicia slodka!!! :)
-
Ale małe cudeńko ;D
ps. mamy takie samo auto ;)
-
Uwielbiałam pomagać w remoncie, szczególnie skręcać meble :) Te śrubki tak fajnie się toczą, tylko czemu mama mi je zabierała ???
(http://img23.imageshack.us/img23/4066/17270398.jpg) (http://img23.imageshack.us/i/17270398.jpg/)
Bardzo lubię mierzyć mamy buty :) To mogę, ale tatuś nie pozwala mi mierzyć swoich :(
(http://img822.imageshack.us/img822/2276/70939958.jpg) (http://img822.imageshack.us/i/70939958.jpg/)
Obecnie lubię spędzać czas w łazience, tylko rosnę i już nie długo nie zmieszczę się do zlewu :(
(http://img163.imageshack.us/img163/9283/50970443.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/50970443.jpg/)
(http://img9.imageshack.us/img9/5316/14225364.jpg) (http://img9.imageshack.us/i/14225364.jpg/)
Bardzo lubię pomagać w pracach domowych :) Szczególnie prać i przesadzać kwiatki :)
(http://img338.imageshack.us/img338/4423/29695908.jpg) (http://img338.imageshack.us/i/29695908.jpg/)
(http://img259.imageshack.us/img259/3988/52400841.jpg) (http://img259.imageshack.us/i/52400841.jpg/)
Piwo lubię, ale mówią mi, że jestem za młoda, dlatego przynajmniej w barku posiedzę sobie :D
(http://img42.imageshack.us/img42/9161/60943668.jpg) (http://img42.imageshack.us/i/60943668.jpg/)
Jak jestem grzeczna, to mogę posiedzieć przy komputerze :)
(http://img191.imageshack.us/img191/1403/16541927.jpg) (http://img191.imageshack.us/i/16541927.jpg/)
Teraz wyglądam tak :) W telewizorze widać mamy nogi, i bałagan na podłodze :D
(http://img441.imageshack.us/img441/5200/74659033.jpg) (http://img441.imageshack.us/i/74659033.jpg/)
A teraz idę spać :) Dobranoc :-*
(http://img809.imageshack.us/img809/8067/36769423.jpg) (http://img809.imageshack.us/i/36769423.jpg/)
-
Cudowna jest!!! naprawdę :) No i fajnie że "trochę" po psoci się :P Przynajmniej nie jest wam nudno :)
-
Zmiażdżyłaś mnie teraz!
Ona jest CUDOWNA! Ja chcę jeszcze, jeszcze!
A jaka fotogeniczna :D
-
Jaki fajniusi kicius!
-
PRZYSZŁY ZAPROSZENIA :D SĄ U MAMY, ALE BART MI JE PRZYWIEZIE WIECZOREM :D
-
No i jak te zaproszenia??? ;D ;D ;D
-
A oto i one ;D
(http://img254.imageshack.us/img254/2961/88478057.jpg) (http://img254.imageshack.us/i/88478057.jpg/)
(http://img580.imageshack.us/img580/5256/34487575.jpg) (http://img580.imageshack.us/i/34487575.jpg/)
(http://img87.imageshack.us/img87/7189/42115442.jpg) (http://img87.imageshack.us/i/42115442.jpg/)
(http://img72.imageshack.us/img72/5476/92990370.jpg) (http://img72.imageshack.us/i/92990370.jpg/)
(http://img208.imageshack.us/img208/7254/43105333.jpg) (http://img208.imageshack.us/i/43105333.jpg/)
-
Wyglądają cudnie, chyba chcę takie same :Serduszka: :Serduszka: A jak z jakością i wykonaniem?
-
Wyszły cudnie !! ;D ;D ;D
-
Śliczne, ale na żywo pewnie jeszcze piękniejsze :D
-
Są super, bardzo staranie zrobione ;) Ja za 1 złoty od zaproszenia nie oczekuję grom wie czego :)
Najważniejsze, że nam się podobają, a ja co chwilę, chodzę i sobie na nie patrze :D hahaha
-
aa jak za 1zł to jeszcze więcej podziwu mam dla nich, baaaardzo rozsądna cena. Nie chcę nikogo urazić ale jak ktoś nie szasta pieniędzmi to wydanie 5zł za zaproszenie X50 na 100osób =250zł czyli koszt np. biżuterii.
a zaproszenia niczemu nie ujmują wyglądem a tym samym ślubowi.
PZDR
-
a zproszenia później i tak pewnie ląduja w koszu wiec nie ma sensu na nie niewiadomo ile kasy wydawac.
-
Karola bardzo mi się podobają :)
-
Super są te zaproszenia :D
-
Sliczne te zaproszenia !!!!!!!!!
-
1 zł ? :o :o :o To ja oczywiście poproszę, Karolinko, o namiar ;D
-
Wysyłam ylka :)
-
Wow ale super cena :) mogę też prosić o namiar?? Mam co prawda na oku zupełnie inne ale i o wiele droższe...
-
Ja też poproszę o namiar, strasznie mi się podobają! A jestem o krok od zamówienia, ale niestety dużo droższych...
-
Wysłałam :D
-
Mnie też się bardzo podobają mimo,że wole rulony.
Bardzo dobry wybór;)
-
Dzięki wielkie :)
-
Śliczne te zaproszenia, normalnie coś w sobie mają, b.dobry wybór!
Co tam u Ciebie po weekendzie?
-
Właśnie wróciłam ze sklepu :D Kupiłam prezenty świąteczne prawie wszystkim :) Jestem zadowolona :) Oprócz:
Jak szlam, tak się wyje*****, bo wywróciłam to za mało. Jakiś chłopak zeskrobał mnie z chodnika i dociągnął do apteki :P Na szczęście, Panie mnie poratowały i przykleiły mi plaster, dokupiłam jeszcze maść, no i jakoś zrobiłam zakupy :D
Kupiłam wreszcie okładki na indeks, bo zdezelowany jest jak nie wiadomo co i dużo dupereli :D A prezenty pokaże wam wieczorem albo rano :D A teraz idę poleżeć, te plecy :'(
-
hehe uroki zimy :balwan: Ja jeszcze na szczęście w tym roku gleby nie zaliczyłam :P Fajnie Ci z tymi prezentami, koniecznie pochwal się, może coś podpatrzę, bo ja to w ogóle pomysłu nie mam :drapanie:
-
Oj bidulka!!
Ja wczoraj tez bym zliczyla glebe :D ... na szczescie zlapalam sie krzaka hihii!
-
Czemu wcześniej tu nie trafiła ?
No mkarolinka taki tytuł wątku, że w życiu bym nie pomyślała, że to Twoje odliczanie. Hehe
Zaproszenia extra i ta cena :o. To ja drożej płaciłam i ręcznie wypisywałam :'(, bo miały być oszczędności i prosze >:(.
Na buty jakieś sie zdecydowałaś w końcu ?
No pogoda jest jaka jest. Trzeba to jakoś przeżyć. I Kochane nie latać w szpileczkach po lodzie ;), bo to sie kończy upadkiem. A chociaż przystojny był ten mężczyzna który Ci pomogł ? :P
-
Ja chodzę w oficerkach, więc żadnych obcasów :D Ale ja to nawet latem na prostej drodze potrafię upaść, więc to raczej normalne ;D Tylko te plecy dalej bolą :D
Facet mhmmmmmmm ciacho jak to mówią :D I gdyby nie K. to bym się zainteresowała :D
W całym mieście i w całym internecie i w ogóle na całym świecie nie ma butów dla mnie, postanowiłam iść boso :D hahaha
Szukam kabla do aparatu :( Chciałam wam pokazać prezenty :(
-
Będziesz jedyną w swoim rodzaju Panna Młodą - bosą :)
Na fotki prezentów czekamy w takim razie.
Tylko się tak zastanawiam, czy mogę tu pisać? Bo mnie oficjalnie nie przygarnęłaś do swojego wątku :-\ >:(
-
O tak! Foty prezentów by się przydały.
Czekamy ;)
Pozwolę sobie wrócić jeszcze do zaproszeń - śliczne są. A cena... nieziemska ;)
-
s_erduszko rzeczywiście :) Bardzo przepraszam i już się poprawiam :)
s_erduszko :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello:
-
W całym mieście i w całym internecie i w ogóle na całym świecie nie ma butów dla mnie
uwielbiam Cię :skacza:
To miło że Pan pofatygował się, by Cie zaskrobać z chodnika :brewki: ach, tak to byś mogła na kawkę zaprosić w podzięce ;)
Szukaj tego kabla, szukaj!
-
Nie są to jakieś nadzwyczajne prezenty :)
Za nim o prezentach to małe słówko :) Wyobraźcie sobie, że K. ma 3 siostry i brata i niech każde z nich ma 2 dzieci, do tego mój brat. Za parę lat 8 dzieci, 4 rodzeństwa, rodzice moi i jego, do tego dziadek ;P
Ja ze świąt rezygnuję i wyjeżdżam na ciepłe wyspy, żelazne postanowienie. Już teraz problem z kupieniem czegokolwiek, bo się nie ma pomysłów :( Masakra :) Jakoś święta mnie nie cieszą
Dla mojej chrześniaczki dam pieniądze :D Niech rodzice kupią co tam sobie uważają :) Chcą monitor oddechu niech dołożą :) Dorzucam gratis grzechotkę :)
(http://img23.imageshack.us/img23/707/s7307195.jpg) (http://img23.imageshack.us/i/s7307195.jpg/)
Dla siostrzenicy K. ciastolina :)
(http://img35.imageshack.us/img35/2160/s7307193.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/s7307193.jpg/)
Dla siostrzeńca K. puzzle :)
(http://img826.imageshack.us/img826/4743/s7307191.jpg) (http://img826.imageshack.us/i/s7307191.jpg/)
Do tego moja mama dostanie puzzle z Pusią, tak na pamiątkę ;)
Ojciec dostanie zapalniczkę jakąś taką lepszą, ale to kupuję mój brat, więc jak cyknę zdjęcie to pokażę :)
Dziadkowi kupiłam poduszkę, z czymś tam i od czegoś tam :D Nie znam się, ale facet w sklepie polecał :)
Nie mam pojęcia co kupić teściom, mieli się składać, ale wyszło jak wyszło i muszę coś wymyślać :(
A dla rodzeństwa K. po komplecie pościeli :)
(http://img525.imageshack.us/img525/9975/s7307187.jpg) (http://img525.imageshack.us/i/s7307187.jpg/)
A z moim K. jak co roku według poświątecznej tradycji idziemy na przeceny i opkupujemy się jak głupi :D Przynajmniej tu nie muszę myśleć ;)
-
W przypadku dużej rodziny, fajnym rozwiązaniem jest zrobienie przed świętami losowania, kto komu zrobi prezent, wiesz, jeden drugiemu, drugi trzeciemu itd. (można parami) Takie rozwiązanie stosuje rodzina mojej koleżanki, uważam to za strzał w 10, w końcu w świętach nie prezenty są najważniejsze, powinny w zasadzie być symboliczne...
-
Moi znajomi też tak robią, losowanie sprawdza się od lat :)
Współczuje kupowania tylu prezentów!
-
My tez wszytskim kupujemy i nie robimy losowania ;).
Ta pierwsza posciel jest ladna ;) ;) ;).
-
Wpadam w przed świąteczną depresję.
Świąt nie lubię.
Dzisiaj muszę jechać po zakupy. W sklepie pewnie będzie tysiąc ludzi latających jak nienormalni. Do tego pewnie kasjerka będzie pchać płyny do jedzenia.
Pewnie się z kimś pokłócę.
A jeszcze chemia z której guzik rozumiem.
Jeszcze po tym upadku bolą mnie plecy. I ręka mam chyba przekręconą.
Jedyna najfajniejsza sprawa z tego wszystkiego to choinka. Ale i ona w tym roku nie będzie fajna. Wygrałam sztuczną choinkę za 300 złotych... I w tym roku będzie sztuczna... Przynajmniej bombek nakupię od groma i trochę.
Wpadam w depresję świąteczną.
-
Już mi się trochę poprawiło, chociaż szczerze powiedziawszy, jakoś nie czuję świąt... W domu posprzątałam, nawet K. mi dzisiaj pomógł, mimo, że szedł do pracy, to specjalnie wstał wcześniej żeby pomóc :D
Byłam u lekarza, bo mnie plecy bolą od momentu jak się wywaliłam, to jeszcze ochrzan dostałam, za to że na pogotowie nie pojechałam :D
Jak pojechaliśmy po zakupy w piątek to nakupiliśmy bombek, a po dziale świątecznym to lataliśmy jak małe dzieci wśród zabawek :D
Choinka w trakcie ubierania, chociaż szczerze powiedziawszy nie chcę mi się jej ubierać... No ale może się zmuszę.
-
:)
-
Hhehe, a ja póki co mam zapał, ale ubierać dopiero będę w czwartek :)
-
Mkarolinka ubieraj choinke, zaopatruj się w świeczki o zapachu piernika / jabłka z cynamonem. I wdychaj zapach świąt, bo Mikołaj już pakuje worki i prawie siada na sanie, żeby zdążyć do Was dotrzec ;) :D
-
Choinka już ubrana ;D a w domu prawie posprzątałam :) A jutro będę robić pierwsze w swoim życiu ciasto :D hahaha Trzymajcie kciuki, żebym rodziny nie potruła :D
Poza tym, pokłóciłam się jeszcze z K. On mnie wczoraj zapytał co chcę od mikołaja. Normalnie się wkurzyłam. Ja wiem, że tu nie o prezent chodzi, ale... Od października mu pokazywałam kolczyki które bym chciała dostać, miałam je nałożyć do ślubu i on o tym wiedział. Nie są tak strasznie drogie, ale powiedziałam, że to może być prezent mikołajkowo - gwiazdkowo - urodzinowy (bo mam je zaraz po świętach). Mikołajki pominął milczeniem, więc myślałam, że mi je kupił, a tu psikus... Jakoś mnie tak to zasmuciło...
-
A może to jego chytry plan? :brewki: może już je kupił, tylko się teraz upewnia czy dalej je chcesz :) albo się droczy z Tobą ;) z facetami nigdy nic nie wiadomo
-
Ja lepiej nie skomentuje bo ostatnio cięta jestem na facetów ::)
Zrobię tylko :przytul: Karoli!
-
Oj Kochana odważna z Ciebie kobitka :) odnośnie pieczenia ciasta.
Moje wyszło, pewnie nie było idealne, ale grunt że się udało :D
Zatem 3mam kciuki.
A co do tego prezentu ??? To oby Agulec miał rację, że już coś kupił i tylko się droczy... ::) :-*
-
Karolcia, życzę Ci tych kolczyków pod choinką :-* A jak nie, to też będzie fajnie :) kupi Ci prędzej czy później, dziś mój ostatni dzień na forum, dlatego już teraz na zbliżające się świąteczne dni, życzę Ci wielu radosnych chwil w gronie rodzinnym, ciepłej, pełnej miłości atmosfery i odpoczynku :)
(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR6KxxUEIOe44Gyih6ws3SHfDEveF_Tumtu_r-uzqbGPrvvf2yj)
-
Dzisiaj z nieba gwiazdka spada,
już przy stole każdy siada.
Śnieg za oknem mocno prószy,
stoi bałwan, marzną uszy.
Sanki dzwonią dzwoneczkami, a na stole barszcz z uszkami.
Karp ma minę niewesołą, dzisiaj wszyscy go pokroją.
Dźwięk kolędy pięknie płynie, wzruszenie w całej rodzinie.
Życzenia sobie składają, prezentami wymieniają,
Bo Gwiazdor nie ma urlopu w najważniejszą noc w tym roku.
W dzień Bożego Narodzenia ślemy Tobie te życzenia:
Szczęścia, zdrowia i radości, pieniędzy i pomyślności,
Żebyś zawsze uśmiech miała, smutki z życia wyrzucała.
Z innych miejsc w niebo patrzymy, lecz to samo też widzimy.
Ile gwiazdek jest na niebie, taka moc życzeń dla Ciebie !!!
J&M
(http://www.kartki.tv/kartki/11/1/d/181.gif)
-
.**.**..**.**.
Świąt radosnych,
przeżyć wzniosłych,
w zdrowiu, szczęściu i miłości.
Niech Święta radością
wypełnią Wasz dom
A Nowy Rok blasku doda
Waszym dniom.
.**.**..**.**.
(http://img690.imageshack.us/img690/2244/swietaa.gif) (http://img690.imageshack.us/i/swietaa.gif/)
-
(http://img530.imageshack.us/img530/2438/kartkaopcom.jpg) (http://img530.imageshack.us/i/kartkaopcom.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Kolorowych bombeczek,
dużo aniołków i gwiazdeczek,
słodkiego lenistwa i wielkiego oddechu
od codziennego pośpiechu życzą Kasia i Mariusz
(http://www.fantastyczny-prezent.pl/images/choinka-boze-narodzenie.jpg)
-
I jak ciasto wyszło?? Może jeszcze kupi Ci te kolczyki :) Tak więc się nie martw na zapas :) To oprócz Wesołych Świąt życzę Ci wszystkiego dobrego z okazji urodzin :):):)
-
Karola z okazji świąt życzę Ci dużo radości, pięknych prezentów, miłości, ciepła domowego ogniska, pyszności na stole i samych najcudowniejszych chwil!
Niech ten rok będzie dla was najpiękniejszy, pełen spełnionych marzeń :)
(http://www.humor.logocjoner.pl/gify/b119764502747629ce3c0629.gif)
-
Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku życzy Jola z dziećmi :-* :-*
-
hej Karola:) ja z duuużym opóźnieniem:) śliczna łazienka i zaproszenia:) a kiciuś... BOSKI! też bym takiego chciała:(
-
I jak - Mikolaj przyniosl kolczyki?
-
o właśnie! jak tam sprawa z mikołajem sie wyjaśniła?
-
Wszystko się wyjaśniło :) Chociaż nie powiem była awantura na to fajerek...
W poniedziałek zapytał mnie co chcę na święta, popłakałam się... Bo chociaż nie pracuję kupiłam mu jego ulubione perfumy... Gdybyśmy w listopadzie ustalili, że nie kupujemy prezentów, pójdziemy po świętach to ok. Takie szaleństwo zakupowe jak w tamtym roku. Wiem, że kupił mi te kolczyki dopiero w czwartek.
No a teraz :D Kolczyki są najpiękniejsze na świecie, chociaż małe. Na zdjęciu wyglądały na duże, a są takie malutkie ;D Ale śliczne, takie małe cudeńka ;D
www.apart.pl/pl/szukaj,bizuteria,q,,,990
Poza tym dostałam pościel, kieliszki do białego wina i pieniądze ;D
No i kupiliśmy wreszcie dywan :D Jest cudowny :D Potem sama zrobię zdjęcie :D
(http://img263.imageshack.us/img263/3476/116550.jpg) (http://img263.imageshack.us/i/116550.jpg/)
No i oczywiście do jyska pojechaliśmy i taka piękną pościel w serduszka zdobyłam za pół ceny ;D Potem pokaże :D
-
Kolczyki piękne ;D
-
No Karola - widze, że wszystko super wyszło :). Kolczyki pierwsza klasa. To już ślubne będą?
Ciekawa jestem tej pościeli i za ile ją kupiliście?
Warto pogrzebac w jysku ?
-
Ciekawa jestem tej pościeli i za ile ją kupiliście?
No tak s_erduszko wypytuje o pościel w serduszka :D
Dywan zapowiada się interesująco, fajnie że te kolczyki dostałaś, wyglądają na większe, to fakt, ale z pewnością rzucają siew oczy.
Właśnie, jakieś wyprzedaże są w Jysku?
-
Kolczyki bardzo ladne!!!
-
Oglądałam te kolczyki na żywo i bardzo mi się podobają ;)
-
Świetne kolczyki :)
-
Ciekawa jestem tej pościeli i za ile ją kupiliście?
No tak s_erduszko wypytuje o pościel w serduszka :D
Haha Agulec Ty to zawsze mnie wkopiesz :P
Ciekawa bardziej jestem ceny pościeli skoro o połowe tańsza :)
-
Dywanik ;D W tle materac i rura od odkurzacza ;D Ciężko jest zdjęcie zrobić, stałam na półce od telewizora ;D
(http://img52.imageshack.us/img52/7470/s7307210.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/s7307210.jpg/)
Chciałam dzisiaj kupić coś sobie. I co... Guzik. Pełno ludzi bo zaczęły się wyprzedaże, a w sklepach nic co by mi się podobało... Kupiłam opaski i bluzkę, za całe 14,50 :D
(http://img593.imageshack.us/img593/7139/s7307212.jpg) (http://img593.imageshack.us/i/s7307212.jpg/)
(http://img403.imageshack.us/img403/6715/s7307214.jpg) (http://img403.imageshack.us/i/s7307214.jpg/)
W jysk są teraz wyprzedaże :D Moja cudowna pościel w serduszka ;D
(http://img24.imageshack.us/img24/8094/s7307215.jpg) (http://img24.imageshack.us/i/s7307215.jpg/)
No i mój prezent :D Kolczyki są piękne, cudowne i w ogóle, ale małe :D Nie widziałam ich wcześniej i może stąd moje rozczarowanie rozmiarem. One miały być ślubne, ale chciałam duże kolczyki i teraz sama nie wiem.
(http://img80.imageshack.us/img80/6982/s7307220.jpg) (http://img80.imageshack.us/i/s7307220.jpg/)
-
Te kolczyki nie są takie małe, a jeśli są cudne i będą pasować do kiecuszki to tymbardziej super, po co kupować innee?
Pościel super :) Dywan też mi się podoba.
Ja kupuje tylko zieloną pościel co by nam pasowała do sypialni :D
-
Moim zdaniem też nie warto kupować innych kolczyków.
Te, które dostałaś są śliczne i wcale nie takie małe...
-
O tak popieram dziewczyny kolczyki są śliczne i nie takie malutkie ;D ;D
Idealne do Twojej sukni ;D
-
śliczne te kolczyki:)
pościel, dywan, bluzeczka i opaski też extra:)
Buziaki
-
Też uważam że kolczyki powinnaś zostawić na ślub.
Dywan super! Szkoda ze PM nie zrobił Ci zdjęcia jak Ty robisz fotę dywanu stojąc na półce do tv...
-
Szkoda ze PM nie zrobił Ci zdjęcia jak Ty robisz fotę dywanu stojąc na półce do tv...
:skacza: :skacza:
-
Super dywan, na pewno spodobałby się mojemu królikowi ;D
Kolczyki śliczne, idealnie będą pasować do księżniczki :D
-
Kolczyki cudne!! A będziesz mieć spięte włosy czy rozuszczone?? Bo jak spięte to i malutkie będą pięknie wyglądać..
-
Mi chodziło o duże kolczyki bo nie chcę mieć nic na szyi. Nerwicy dostaje jak coś mi wisi i drapie i denerwuje i w ogóle. Ale zmieniła mi się lekko koncepcja na temat sukni ślubnej, a dokładnie góry sukienki. Wtedy nie musiałabym nic na szyję nakładać. Dół pozostał by bez żadnych ozdób :) No zobaczymy co z tego wyjdzie :D
adres strony innego forum :)
A chciałabym się tak uczesać, ale... Jak powiedziałam, że nie chcę welonu i żadnego diademu i innych takich rzeczy to w histerię wpadło pół rodziny i teściowa. Myślę o jakiejś opasce czy coś, ale jak wpiąć welon do tej fryzury...
(http://img251.imageshack.us/img251/667/evalongoriaupdohairr.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/evalongoriaupdohairr.jpg/)
(http://img802.imageshack.us/img802/5879/di1051.jpg) (http://img802.imageshack.us/i/di1051.jpg/)
Powoli dochodzę do wniosku, że ślub było sobie trzeba samemu zorganizować za parę lat. Nikt by się nie wtrącał w mój wygląd, zrobiłabym wszystko tak jakbym chciała i zaprosiła tylko tych ludzi których lubię. A tak wieczne wtrącanie i wykłócanie się o wszystko...
-
Teraz mam nadzieję, dobrze :D
(http://img23.imageshack.us/img23/1926/1demetrios9597bezrekawo.jpg) (http://img23.imageshack.us/i/1demetrios9597bezrekawo.jpg/)
-
Ojj nie wierzę, ja mam to samo z tą szyją, nie cierpię nic na niej nosić i choć wiem że czasem do jakiejś sukienki wypada to nie założę i już, ten sam mam problem z szalikiem i golfami...okropieństwo!
Zobaczysz jak z tymi kolczykami w trakcie mierzenia sukni i wtedy zdecydujesz :)
Opaski są fajne, ale to też lepiej jak pomierzysz...A da się pewnie we wszystko wpiąć welon, grunt to dobry fryzjer (no dobra, do rozpuszczonych całkiem włosów chyba się nie da :P ) Ale ja bym nie robiła nic na siłę, w końcu to Twój dzień. Moja mama też ryczała jak usłyszała że czerwone buty i obraziła się na mnie, ale po fakcie przyznała mi rację ;) To Twoje marzenia i już!
-
Slicxna posciel w serducha!
-
Kolczyki sa SLICZNE!!! W sam raz na slub ;)
Dywan tez mi sie podoba :)
A co do naszyjnika...ja nie bede miala nic na szyi, tylko duze kolczyki...mama jakos to zaakceptowala, ale z tesciowa nie pojdzie tak latwo :-\
choc to moj slub i postawie na swoim. Ty tez powinnas :) tak z naszyjnikiem, welonem czy czymkolwiek innym :)
-
no właśnie... to nasze śluby i nasze marzenia! ;D
-
Właśnie tak to jest jak rodzice płaca za wszystko.
Na Waszym miejscu zrobiłabym tak jak pisałaś - poczekała kilka lat i zrobiła to na własny koszt.
No, ale na to już chyba za późno. Nie mniej jednak życze żebyś mogła spełnić swoje marzenia bo to najpiękniejszy dzień w życiu :-*
-
O buty to też już była batalia. Że jak to różowe, czy ja na głowę upadłam, nienormalna jestem i takie tam :D
Widziałam wczoraj śliczne pantofelki, ale były mocno różowe, takie fuksjowe chyba. I teraz nie wiem, czy właśnie robić wszystko pod ciemny róż, czy z uporem maniaka szukać jasnych butów...
A co myślicie o górze sukienki którą wkleiłam ???
-
suknia nie moj styl miałam kiedys bluzke z takimi ramionczkami opadajacymi na ramiona brrr ciagle chcialam sie poprawiac no ale kazdy lubi co innego prawda....a co do wisiorka na szyi to nie był by konieczny gdybys np miala górę coś ala takie cos
(http://www.fotoszok.pl/upload/e3bc9ba8.jpg)
(http://www.fotoszok.pl/upload/5b3e0d88.jpg)
(http://www.fotoszok.pl/upload/9b8a753a.jpg)
-
Niech się rodzina burzy, Karola, to że kasę dają, nie znaczy że masz poślubić znajomego rodziców - wiesz o co chodzi. Załatw to dyplomatycznie, że są rzeczy, które chcesz zbroić wg swoich upodobań. Taka wojowniczka, nie wierzę że nie dasz rady! :)
-
(http://img263.imageshack.us/img263/395/szampanstrzal.jpg) (http://img263.imageshack.us/i/szampanstrzal.jpg/)
Niech w Nowym Roku
świat będzie dla Was pełen ciepła, radości i przyjaciół,
a w Waszym domu niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
-
Stary rok się kończy,
Te dni co nadchodzą,
Niech Wam życie słodzą.
Niech przyniosą miłość,
smutki wynagrodzą.
Niech się szampan pieni,
bąbelki fruwają,
a Wasze marzenia rychło się spełniają.
SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL
W 2011 ROKU.
(http://www.ekartki.wolsztyn24.pl/kartki/59/1/d/10634.jpg)
-
Hello :)
Wszystkiego najlepszego w Nowym roku ;)
Nie było mnie bo, w czwartek wieczorem K. poinformował mnie, a raczej oświadczył, że organizujemy sylwestra. Ależ się wściekłam niemiłosiernie. Szaleńcze zakupy, kilka godzin w kuchni. Miało przyjść dwóch kolegów, jeden z żoną, drugi z dziewczyną.
20.00. pojawia się pierwszy, jedzenie gotowe, rzeczy na ciepło zrobione.
20.10. K. mówi "To autobusy tak jeżdżą, zaraz będą".
20.20. Mówię, zadzwoń.
Pierwszy telefon, drugi, trzeci.Siedzimy głodni, czekamy.
W końcu o 21.00 odebrali telefon i powiedzieli, że nie przyjdą. Normalnie się wkurzyłam. Zostało tyle żarcia, że przez tydzień tego nie zjemy. Dlatego, dzisiaj byli moi rodzice, jutro rodzice K. :D
Pozytywna sprawa, to taka, że w końcu rodzice sobie uświadomili, że zostało 6 miesięcy i coś trzeba robić :D Więc jutro rodzice się spotykają, żeby wszystko omówić :D
Zła sprawa jest taka, że obrączek moich rodziców nie da się powiększyć, a konkretnie obrączki K. Czeka nas zakup obrączek, a tak nam się podobały...
Natomiast mój kot, zamiast bać się fajerwerk latał od okna do okna tak podjarany, jakby ufo zobaczył. Ja mu przyszykowałam schowanko w łazience, naczytałam się mądrych książek jak to zwierzaki się boją... Mój się nie bał, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że bardzo to polubił i już czeka do przyszłego roku :D
-
oj, ja też bym się wściekła... u nas też masa jedzenie jeszcze została... ale goście dopisali na szczęście:)
masz kota imprezowicza:) to musiał być piękny widok ;D
no tak wesele tuż, tuż.... musimy spiąć tyłki:P
-
Mam nadzieje, że mimo, że ślub zbliza się wielkimi krokami moge dołączyć do Twojego odliczania ?:)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Wiesz jakby ci znajomi, ktorych nie było mieli zepsuć zabawę, to może nawet lepiej, że się nie pojawili :)
-
Niech ten rok bedzie BARDZOOOOO wyjatkowy (nie tylko ze wzgledu na slub ;)) :-*
-
Listku :hello:
Odhaczyliśmy poradnię :D :D :D
Dzisiaj mój K. o dziwo miał wolne, więc koło 15 postanowiliśmy, że podreptamy do poradni, na zasadzie "Niech się dzieje wola nieba". Ja oczywiście w bojowym nastroju, mój K. też. Szliśmy się awanturować :) :) :)
Zachodzimy na zakrystię parafii w której mieszkamy i w której mieliśmy nauki, a na drzwiach wisi kartka "Do tej poradni mogą uczęszczać jedynie osoby należące do parafii, etc." A my nie jesteśmy jeszcze zameldowani :mdleje: :mdleje: :mdleje: Myślę sobie w mojej parafii nie ma poradni, a do Sokółki nie będziemy specjalnie jeździć. K. mówi wchodzimy. Jakież było nasze zaskoczenie jak za biurkiem zamiast kobiety zobaczyliśmy faceta. Byliśmy w takim szoku, że zapomnieliśmy zacząć się kłócić.
Mówię, że my nie jesteśmy z tej parafii, a on mówi, żeby wchodzić. Weszliśmy, usiedliśmy, z szoku wyjść nie mogliśmy.
Krzysiek: A pan dwa spotkania z żoną prowadził na naukach ??? ??? ???
Facet: Tak prowadził, żona mi do głosu dojść nie dała ;D ;D ;D
Ja, Krzysiek :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Facet: Imiona i nazwiska, data ślubu, parafie ??? ??? ???
Ja: Karolina Julita M., Wszystkich Świętych...
Facet: Że też parafię na cmentarzu zrobili, ale tam ślubu nie bierzecie co ??? ??? ??? Tak pomiędzy grobami latać :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Myślę, cholera trafił swój na swego :D :D :D Krzysiek tam swoje dane podał :) :) :) No i mój się pyta -
Krzysiek: A da się to w jedno spotkanie załatwić...
Myślę sobie no wyrzuci nas. Ależ jakie było moje zdziwienie...
Facet: A chcecie się uczyć o tej metodzie ??? ??? ???
Ja, Krzysiek: :nie: :nie: :nie: :nie: :nie: :nie: :nie: :nie:
Facet: No to ja wam nie będę zmuszać :D :D :D
I tym oto sposobem w ciągu 20 minut załatwiliśmy poradnię, obyło się bez cyrków. Facet powiedział jedynie, że mieliśmy dużo szczęścia, że był on, bo z jego żoną nie poszło by tak łatwo :D :D :D Pogadaliśmy z nim jak z człowiekiem, on pracuję w domu dziecka, więc już wiemy gdzie zawieziemy artykuły szkolne :D :D :D
Głupi ma szczęście :glupek: :glupek: :glupek:
-
Jejku ale macie farta :) No to rewelacja.. najgorsze za Wami :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
-
Ala Wam sie poszczescilo!!! Normalnie az zazdroszcze!!! ;D
-
Super :)
-
No to sie Wam udało :)
-
haha to ładne jaja ;D macie farta
-
No tam faktycznie Wam się udało!! ;D ;D ;D
Ciekawe jak będzie u Nas.... ::) ::)
-
Haha.Rewelacja ;D
-
Karola, a Ty nie masz za duzego szczescia ;D?
-
No to poradnia już z głowy :P ja chyba też niedługo sie wybiorę żeby mieć to już za sobą :mdleje:
-
Tak teraz się udało, ale jak pójdę do swojej parafii może już nie być tak fajnie...
-
Ale macie szczęście... a my się ciągle z tą wariatką męczymy i jakoś od listopada nie możemy tam dojść ;D
-
Karola Ty to jesteś szczęściara!
-
ZOBACZ CO ZNALAZLAM !!!
http://allegro.pl/buty-satyna-sandaly-hs045-rozowe-z-kokarda-39-i1390937548.html
-
Szukalas rozowych bucikow i przez przypadek zobaczylam te sandalki!
Sa takie cudowne!Ja zakochalam sie w nich!Do tego ta cena!
Juz bym zamawiala,ale dla mnie za duza szpilka :D.
-
Dziękuje agulla tylko ja szukam czegoś w delikatnym różu i nigdzie takich nie ma ;(
-
Może coś się jeszcze znajdzie :) Niedługo wejdą nowe kolekcje :)
-
Liczę na nowe kolekcje :D
-
Pamiętacie mój bukiet :)
(http://img225.imageshack.us/img225/7926/pinkflowers06510m.jpg) (http://img225.imageshack.us/i/pinkflowers06510m.jpg/)
Ciężko coś znaleźć na samochód... Czy ja jestem nienormalna, że chcę takie same kwiaty na samochodzie ???
(http://img141.imageshack.us/img141/1603/93647522.jpg) (http://img141.imageshack.us/i/93647522.jpg/)
I teraz nie wiem, co robić... Co myślicie o takiej dekoracji?
-
Albo taki ???
(http://img710.imageshack.us/img710/5294/3ab4e9dfc91cd5famed.jpg) (http://img710.imageshack.us/i/3ab4e9dfc91cd5famed.jpg/)
-
Mi sie bardziej ta 2 podoba , nie lubie skromnych rzeczy :D.
-
Jejku przepiękny bukiet.. i mi się bardziej podoba opcja numer 2.. ale kwiaty na auto chyba nie muszą być takie same.. chociaż jeśli Ci się uda to na pewno będzie to fajnie wyglądać :)
-
Nr 2 strasznie mi się podoba!!!!!!
-
Bukiet świeny, samochód przekonuje mnie pierwszy :D
-
Tez bym chciala te same kwiaty na bukiet i jako dekoracje samochodu...
Dekoracja bardziej podoba mi sie 1 :) choc mysle, ze dekoracje mozesz wymyslic sobie sama...Kto bedzie 'robil' samochod??? Zawsze mozesz powiedziec, ze masz swoja wizje :)
-
To jest kwestia udekorowania samochodu, który przywiezie Krzyśka do mnie, to jest 30 kilometrów :)
Ode mnie do kościoła będziemy jechać limuzyną, której nie trzeba stroić :)
Niestety koszt limuzyny, żeby Krzysiek jechał do mnie był zdecydowanie za wysoki, dlatego ustaliliśmy tak :) Samochód jakiś znajdę wśród rodziny czy znajomych więc to nie problem :)
-
Rozumiem :) mysle, ze opcja 1 :)
Choc ktora opcja bardziej podoba sie Twojemu? Wkoncu to samochod dla niego bedzie :)
-
http://allegro.pl/sliczne-czolenka-roz-36-nowe-i1396579296.html
http://allegro.pl/wyprzedaz-niebanalne-seksi-9cm-szpila-szpic-38-i1396906249.html
http://allegro.pl/37-szpilka-8-5-cm-sexi-rozowe-szpileczki-nowe-i1392729464.html
http://allegro.pl/sale-new-look-platformy-37-38-39-czolenka-i1405202237.html
http://allegro.pl/swietne-i-wygodne-jasne-buciki-damskie-r-38-i1397715935.html
http://allegro.pl/nowe-atmosphere-pudrowy-roz-37-hit-primark-i1397713011.html
coś w tym stylu????
Karolinko a może zaszalejesz z takimi http://allegro.pl/eleganckie-lila-fiolet-szpilki-12cm-roz-38-boskie-i1387177610.html ;D ;D ;D ;D :D :D :D :D
-
Chyba skromniejsza dekoracja jest dla mnie ładniejsza :)
Jolu z Karolą to jest tak że ona chce niskie buciki i tu jest problem, ja zawsze jak przeglądam to pamiętam o tych Twoich różowych butkach :D
-
jak dla mnie też ta skromniejsza dekoracja jest lepsza;) Gosiu a Ty swoje buty zamawiałaś na allegro?
-
Jesteście takie kochane, że pamiętacie o moich bucikach :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: Wszystkie buciki są ładne, kolory nawet by się zgadzały, ale jak na złość nie ma takich jak chcę... Chyba będę robiła buty na zamówienie ::) ::) ::)
Wróciła moja świadkowa, po pół roku pobytu w Brukseli na praktykach, jest i powiedziała, że wprasza się w moje przygotowania ;D ;D ;D Już wyszukuje makijażystki, fryzjerki i w ogóle wszystkiego :D :D :D Aż zaczynam się jej bać :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Dzisiaj równo pół roku, chciałabym zasnąć i przespać to wszystko, ale się nie da... ostatnio w kółko mi się śni, że K. mnie budzi rano, i mówi "Kochanie to już dzisiaj", a ja mówię "Nie mam sukienki", na to K. "Nic nie szkodzi możesz iść goła" :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Muszę jak najszybciej zabrać się za wybór kiecki, bo zwariuję przez te sny :D :D :D Mój ostatni typ :D :D :D Drażni mnie, że jest tak zupełnie różna, od tej która mi się podobała na początku... I chciałabym dwie, psychiczna jestem ::) ::) ::)
(http://img146.imageshack.us/img146/838/cymbelineelisha.jpg) (http://img146.imageshack.us/i/cymbelineelisha.jpg/)
Patrzcie co znalazłam :D :D :D Cudeńko po prostu :D D9o tego przy okazji zamówiłam podwiązkę :D :D :D Więc następne rzeczy do odhaczenia :) :) :)
(http://img211.imageshack.us/img211/984/1373963094.jpg) (http://img211.imageshack.us/i/1373963094.jpg/)
-
piękna ta poduszeczka:)
ja w nocy przed fryzurą ślubną miałam koszmarny sen, że fryzury nie miałam, makijażu, paznokci a już dzień ślubu i 16 wybiła.... masakra:)
-
JolaM85 te ostatnie to takie dyskotekowe :disco:
mkarolinka poduszka ładna aczkolwiek ja jestem za poduszeczką z żywych kwiatów ;D ;D ;D Co ja potem będę robiła z takim duperelami ze ślubu? ;) :D :D :D
A suknia?Mało ślubna...weź się wybierz do salonu tam i doradzą i pokażą-zmierzysz..a wybieżesz i tak inną niż ta z internetu ;) :D :D :D
No pół roku zleci jak cholera ::) ::) ::)Tak więc zasuwaj szukać sukni ;D ;D ;D
-
Projekt na poniedziałek za tydzień w jakimś dziwnym programie...
Projekt mieszkania na piątek ten w autocadzie....
Chemia 15 stycznia bo egzamin przełożyli z 15 lutego...
3 kolokwia z chemii do poprawy....
50 pytań z podstaw budownictwa....
Zakończenie do pracy....
I jeszcze matematyka...
Chyba skoczę z mostu...
Idę się uczyć, w tym tygodniu zawieszam ślub.
-
Karola, dziś PÓŁMETEK!!! ;D ;D ;D
Szukaj kiecki i BUTÓW ;)
-
Oo ciekawa ta koncepcja sukienki, bardzo takie lubię, pewnie dziś bym wybrała dokładnie coś w tym stylu.
Karola ogarniesz to wszystko :) Ja też prawie nie śpię ostatnio ale z drugiej strony czas szybciej płynie do Waszego pięknego Dnia :D
-
3mam kciukasy :-*
-
Współczuje :/ ale dasz radę! 3mam kciuki :)
-
Co nas nie zabije to nas wzmocni!!!
3mam kciuki!!! :)
-
Karola 3mam kciuki, dasz sobie radę!
ja teraz też nie mogę się zmobilizować. Zostały mi 3 kolosy i 1 konspekt o wooolne, tzn. praca zostanie, ale bez szkoły na 2 tygodnie:)
-
3mam kciuki :)
-
Powodzenia!!! Będzie dobrze :)
-
Byłam w kwiaciarni, w której zawsze kupuję kwiaty i jestem bardzo załamana :(
Ten mój wspaniały bukiet ślubny, jest zrobiony z kantadesek, które kosztują około 8 złotych za sztukę, kwiatów jest 40 w bukiecie, więc za same kwiaty musiałabym zapłacić 320 złotych, plus jej robocizna. A do tego tych kwiatów nie ma różowych, tak jak na zdjęciu, one się zrobią różowe z łososiowych, po 4 dniach, więc jak sesja będzie za 2-3 dni, to bez bukietu :( A jeszcze chciałam, żeby moja świadkowa miała taki bukiet jak ja :(
Po drugie dekoracja z żywych kwiatów na samochodzie odpada. Nie dojadą nawet 30 kilometrów :( Więc nawet jeżeli by to Krzysiek miał robić u siebie, to samochód nie dojedzie z kwiatami do mnie :(
Normalnie jestem załamana...
Jedyny plus tego wszystkiego jest taki, że poduszeczka na obrączki z żywych kwiatów nie jest droga, więc chyba się zdecyduję...
Szukam bukietu :( Tak bardzo nie chciałam róż, ale jaki ja mam wybór...
-
Może będą tańsze kwiaty...
Ja jeszcze nie wiem jakie kwiaty w bukiecie.
A obrączki... Też chciałam poduszeczke taką jaką miała Mysia, ale u mnie mały kościółek i jakos nie widziałam nigdy u mnie poduszeczki na obrączki.
I nie wiem co zrobić.... :-\
-
Karola - weź no idź do innej kwiaciarki bo ta coś bajeruje ::).
Moja sis miała żywe kwiatki na aucie i jechaliśmy z nimi 80 km i nic im się nie stało, myśle, że wszystko zależy od sprytu i chęci kwiaciarki.... ::)
-
s_erduszko ja u niej zawsze kwiaty kupowałam i nigdy mnie nie oszukała :(
-
No zrobisz jak zechcesz:)
Ale ja bym gdzieś jeszcze zapytała ;D
-
To jasne że pójdę zapytać, przynajmniej o ten samochód :) Myślę, że co do tych kwiatów do bukietów, to powiedziała prawdę. Ten samochód to tak przy okazji, bo albo pojedziemy limuzyną i wtedy ten drugi samochód, będzie udekorowany na oko, albo zainwestujemy w żywe kwiaty i zrezygnujemy z limuzyny.
Martwi mnie ten bukiet :(
-
Co do bukietu, to prawda, jedna szt. kantedeski tyle mniej więcej kosztuje...słuchaj, skoro te kwiaty tak Ci się podobają, to po prostu zmniejsz ich ilość, też b.ładnie wyglądają, są na necie foty...
-
Zabiłaś mnie ceną tych kwiatów.
Też chcę kantadeski, ale w życiu się nie spodziewałam, że to taki drogi interes :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Justyś może one w sierpniu będą tańsze :) Po prostu idź zapytaj :)
A tak w ogóle to będzie ślub roku :D Bosa Panna Młoda bez bukietu :D Normalnie się doczekać nie mogę....
-
mkarolinka!!!nie martw sie!!! Ze kandeski sa takie drogie to nie wiedzialam. Ale sa jeszcze inne kwiaty niz roze!!! Poogladaj sobie nawet na necie. Albo pomysl nad zmniejszeniem bukietu :)
A co do zywych kwiatow na samochod, to nie wierze. Moj brat mial do slubu zywe kwiatki na aucie.Wygladaly zle ;D dopiero na nastepny dzien. A dzien byl wtedy bardzo sloneczny i cieply!!!
-
Tylko widzisz Krysiu jest problem, bo mi się już nic innego nie podoba... Szukam cały dzień, ale absolutnie nic mi nie pasuję... Ten za mały, ten za duży, kwiaty brzydkie itd. To jest po prostu miłość i ciężko mi, że to takie drogie :(
-
A jak bys go zmniejszyla? I zamiast 40, wziela 20-25??? Zawsze wyjdzie taniej, a bukiet uroku stracic nie powinien :) A wtedy dla swiadkowej jeszcze bardziej go pomniejszyc... Jak Ci sie widzi taka wizja?
-
Mogłabym go zmniejszyć, ale co jak on już nie będzie takie cudny ??? Przecież nie zrobię bukietu próbnego ;)
-
Wiesz co...ja mam tez do przejechania ponad 40km i powiem Ci szczerze...że niech tylko zacznie lać deszcz.... :mdleje: :mdleje: Obawiam się że bukiet/dekoracja nie wytrzyma zacinającego deszczu i prędkości samochodu 8) ::) ::) Nie powinno się nastawiac pesymistycznie ale trzeba być przewidywalnym...niestety co raz bardziej skłaniam się co do sztucznej dekoracji ::)
-
Pani w kwiaciarni powiedział mi, że ona robi ozdoby na samochód i z prawdziwych kwiatów i ze sztucznych :) Pokazywała zdjęcia i nie widać było, że są sztuczne :) Więc ja nie zamawiam dekoracji sztucznych w internecie, kwiaciarka będzie robić :) Zrobi w kolorach i z kwiatów które będą w bukiecie tyle, że kwiaty będą sztuczne :)
Ja się samochodem nie martwię :) To był impuls, spowodowany Mysiowym samochodem :)
-
O matko, rzeczywiście kiepska cena za ten bukiet, a to nie jest tak że te 8zł to już jest wliczona marża kwiaciarki? Czy ona Ci podała cenę faktyczną za która kupi kwiatki?
Ja nie wiem, nie miałam ciśnienia na bukiet, nie podobał mi się ale zrobiłam go dla mamy bo jak dla mnie mogłoby go nie być po prostu, ale rozumiem marzenie i trzeba przemyśleć co będzie ważniejsze.
-
Karolcia, możesz z samej ciekawości zagadać Lolę (to nasza forumowa kwiaciarka), ale jak podpytywałam kiedyś babeczkę od dekoracji, to ona sama mówiła, że na hurcie cena 6zł/szt. to minimum.
Tutaj powinny być foty bukietów z mniejszej ilości calli, pewnie widziałaś...
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=1931
-
Obejrzalam :) Nie wszystkie mi sie podobaja, ale kazdy znajdzie cos dla siebie. I nadal upieram sie, ze jak zmniejszysz bukiet to nadal bedzie tak samo sliczny :)
-
z tym samochodem i żywymi kwiatami to zgodzę się z dziewczynami, że spokojnie wytrzymają:) znajomi też pokonali niezłą odległość z żywymi i wszystko ładnie się trzymało:) my też decydujemy się na żywe:)
-
Tylko ja się boję, że 30 jedną potem 30 z powrotem i jeszcze jakieś 2 godzin na słońcu pod domem K. to trochę za dużo dla kwiatów :) Jeszcze czas to zobaczę :)
Dzisiaj oblałam kolejne kolokwium z chemii więc za dwa tygodnie czeka mnie pisanie wszystkiego naraz... Masakra teksańska...
A jutro egzamin z chemii... Błagam trzymajcie kciuki, żeby nie przyciągnęła kogoś ze sobą bo nie ściągnę...
-
Ojjjj to trzymam mocno kciuki, żeby ta chemia dobrze poszła!!!! Sztuczne też ślicznie wyglądają.. a na 100% Ci wytrzymają.. no i są tańsze.
Agulec dzięki za stronkę ze zdjęciemi.. nie wiem czy nie zmienię bukietu.... :)
-
3mam mocno kciuki!!bedzie dobrze
-
Trzymam mocno kciuki za ta nieszczesna chemie!!!
Trudny to przedmiot, ale bardzo ciekawy :)
-
marcella :Daje_kwiatka:
Paulincia :Daje_kwiatka:
krysiak :Daje_kwiatka:
Dziękuję za kciuki :)
Zaliczyłam egzamin z chemii na 3+, więc jestem tak dumna, że po prostu aż mnie trzęsie z radości jeszcze ćwiczenia poprawić i po sesji :D
-
Gratuluje zaliczenia :)
I trzymam kciuki by reszta tez poszla dobrze :)
-
Wiedzialam ze dobrze pojdzie :skacza: :skacza: forumkowe kciuki sa niezastapione!!Za mnie tez dziewczyny 3maly i mam nadzieje ze zalicze dzisiejszy egzamin!! ;D ;D
-
Kupiłam buty :D
Nie są nowe, ale po prostu zakochałam się i już :D Zapłaciłam 12 złotych i pewnie wybije sobie zęby w nich ale mniejsza z tym :D Pójdę do szewca i dorobię sobie pasek na kostkę :D Ale zakochałam się no :D
(http://img208.imageshack.us/img208/1579/1413163868.jpg) (http://img208.imageshack.us/i/1413163868.jpg/)
-
Gratuluje zaliczenia chemii ;) Buciki są śliczne ;D ;D
-
Sliczne buciki i obcas nie wysoki :)
Ale one sa biale... czy to tylko na zdjeciu wygladaja na biale?
-
Obcas ma 8 cm, czyli jak dla mnie o 3 za wysoki :D A buty są blado różowe, tak było napisane, a nawet jak nie będzie to kolor o jaki mi chodzi, to w końcu 12 złotych to nie majątek :D
-
gratulacje w związku z zaliczonymi egzaminami! :) śliczne buziki :)
-
Mogłaś napisać, że to buty na ślub.. może by Ci je pożyczyła hehe skoro aż takie tanie :) Jejku ale taki obcas by mnie zabił hehe :) Super, że zdałaś chemię :)
-
Mi obcas o rozmiarze 3cm sprawia trudnosci w ustaniu a co dopiero 8 cm :mdleje: :mdleje: Ale butki fajne ;) Ogolnie rzadko patrze na takie buty w sklepach,jakos wole na plaskim ale to z powodu mojego wzrostu-176cm, krepujaco sie czuje w wyzszych :P :P Na weselicho kupilam sobie wlasnie 3cm ale napewno kupie sobie wygodne biale polbuciki,zebym mogla szalec do rana na parkiecie. :) :)
-
Karola wiem że się nie obrazisz bo "znasz mnie", mi butki nie leżą, ale mam nadzieje że Ty będziesz zadowolona :)
-
ciriness oczywiście, że się nie gniewam :) Nie wymagam, żeby każdemu się podpały, ja lubię takie sandałki :) A na zmianę mam balerinki więc dam radę :D A w końcu to tylko 12 złotych :D
-
Ja miałam bardzo podobne sandałki tylko że białe, miałam je odkąd pamiętam i chodziłam w nich na wszystkie taneczne imprezy i wesela, były wygodne i nie do zdarcia :)
-
A mi sie buty mega podobają :D
-
Karola ;D, co się nie chwalisz, gdyby nie nk to bym nie zauważyła!
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji urodzinek!!!
(http://www.calstrawberry.com/recipes/recipeImages/Coconut%20Strawberry%20Cake.jpg)
-
stoooooooo latek :-*
-
Wszystkiego najlepszego !!! :bukiet: :bukiet: :bukiet:
-
Najlepszego :):):):)
-
Spelnienia marzen :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
stooo lat :piwo_2: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :bukiet: :-*
-
Wszystkiego naj...naj...naj... :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
ciriness bardzo dziękuję za tort, jak go zjem to będę wyższa niż grubsza :D
ciriness :Daje_kwiatka:
s_erduszko :Daje_kwiatka:
justys0101 :Daje_kwiatka:
neta88sc :Daje_kwiatka:
Paulincia:) :Daje_kwiatka:
Asiste :Daje_kwiatka:
krysiAK :Daje_kwiatka:
-
oj tam oj tam :D tak przepysznie wygląda :brewki:
-
Spóźnione ale szczere życzonka ode mnie!!!
-
Wszystkiego najlepszego!:) (spóźnione ale szczere)
-
Trochę spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe- dużo zdrówka i wszystkiego co najlepsze ;) :Daje_kwiatka:
-
marcella :Daje_kwiatka:
listek :Daje_kwiatka:
kasia22 :Daje_kwiatka:
Ja prawdę powiedziawszy nie lubię obchodzić urodzin, bo tak jak w sylwestra nie wiem co tu świętować :D Że się jest rok starszym ???
Wyznaczyli mi termin obrony na dokładnie za miesiąc, ale nie mogą znaleźć recenzenta :( Dziekan się zgodził na taki temat, a recenzenta brak... Pracy nie może oceniać, nikt zatrudniony na umowę zlecenie, niby jest jeden, ale to syn promotora, i być tak nie może... Nerwy mnie biorą bo mogli powiedzieć, że będzie problem, jak wybierałam temat pracy...
Przez tą sesję wszystko odsuwa się w czasie, po kieckę miałam jechać już 2 tygodnie temu, fotograf i kamerzysta, dalej czekają na podpisane umowy, zaproszenia leżą w szafie... Mieliśmy kupić wódkę, pojechać na salę, popisać umowę, do księdza i wszystko stoi... Wszyscy mówią ucz się bo to najważniejsze, a ja się denerwuje, że nie zdążymy...
Do tego psuję się nam autko, ogólnie masakra jakaś...
Mama mnie dziś zabiera na zakupy, po prezent urodzinowy, więc jej trochę pojęczę... Jakiś zły dzień dzisiaj mam :(
-
Jeszcze ja wpadłam z życzeniami ;D
Przede wszystkim dużo zdrówka!!!Jak jest zdrowie to wszystko można zdziałać!
Obrony na 5tkę ;D
Udanego weselicha i ogólnie wszystkie Twoje marzenia i plany życiowe się spełniły!!! ;D :-*
Co prawda spóźnione,ale naprawdę szczere :)
-
To i ja dołączam do życzeń. Wszystkiego najpiękniejszego :-*
-
I ode mnie wszystkiego naj :D
-
I ode mnie!! :-* :-*
-
patrycja_4r :Daje_kwiatka:
ylka :Daje_kwiatka:
maggi-80 :Daje_kwiatka:
Anjuszka :Daje_kwiatka:
Znalazłam taki bukiet, pewnie tez będzie drogi :D Chyba pójdę pomęczę Panią w kwiaciarni :D
(http://img593.imageshack.us/img593/2044/50236123.jpg) (http://img593.imageshack.us/i/50236123.jpg/)
-
Ale słodki :Serduszka: A co to za kwiatki?
-
Mi też się bukiecik podoba!Jest prześliczny!!! ;D
-
Śliczny! :Serduszka:
Powielam pytanie Sylwii, co to za kwiatki? :)
-
Nie mam zielonego pojęcia co to jest :D To to jakieś dziwne jest :D Ale pójdę do kwiaciarni to może ktoś mi powie :D
-
Bukiecik tez mi sie bardzo podoba ;D
-
Karolina, jak się dowiesz co to za kwiaty, to daj mi znać - są piękne!! Idealne wręcz ;)
-
Szukam tego bukietu i nigdzie nie mogę go znaleźć :D Ciekawe skąd ja go mam :D Dzisiaj kwiaciarnia nie czynna, więc będę żyła w niepewności do jutra :)
To jest orchidea :)
(http://img39.imageshack.us/img39/7589/orchidea2.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/orchidea2.jpg/)
-
Za szybko się klikło :D
Podobne trochę nie ???
-
tamte wydają mi się delikatniejsze niż storczyki :)
-
To są chyba te kwiaty. Nie mogę tylko znaleźć ich polskiej nazwy "Frangipani's".
(http://img829.imageshack.us/img829/166/photosforwebsite1stedit.jpg) (http://img829.imageshack.us/i/photosforwebsite1stedit.jpg/)
http://www.artificialweddingbouquets.com.au/wedding/bouquets/frangipanis/1
-
Piękne są te kwiatki.
Robią wrażenie ;D
To teraz mamy zagadkę :P
-
Po polsku plumeria :)
(http://img593.imageshack.us/img593/1060/plumeriaegzotyka.jpg) (http://img593.imageshack.us/i/plumeriaegzotyka.jpg/)
-
Jest szał !!! Bukiety wyglądają obłędnie... ;D
Ciekawe tylko jaka cena ::) ::) ::)
-
Już wiem, co to jest - PLUMERIA! Muszę się dowiedzieć, czy mają je w ogóle w Polsce! Oby!! Dzięki Karola za inspirację ;)
-
Plumeria to hawajski kwiat zaślubin :) Obawiam się, że w Polsce mogą być strasznie drogie :( Na razie szukam dalej :D
Kupiłam dzisiaj to :D Naklejeczki na buty :D
(http://img148.imageshack.us/img148/2756/naklejka2.jpg) (http://img148.imageshack.us/i/naklejka2.jpg/)
(http://img19.imageshack.us/img19/9124/naklejka29.jpg) (http://img19.imageshack.us/i/naklejka29.jpg/)
-
Super pomysł z tymi naklejkami. Już widzę moją rodzinkę, która zobaczy Game Over, jak będę klęczała w kościele. Musze to zgapić!!! :skacza:
-
Jakie boskie kwiaty!!! I te bukieciki (szczedolnie zdjecie nr 1).Bardzo mi sie podobaja :)
Naklejki superasne!!!
:)
-
Super te kwiatki wyszukałaś ;D
-
fajny bukiecik ciekawe ile może kosztowac.
-
Karola piekne bukieciki,sliczne kwiatki ;D
Powiedz mi a gdzie ty te swietne naklejki kupilas??Bardzo nam sie podoba taki pomysl ;) ;)
-
Paulincia:) wysłałam Ci wiadomość :)
-
Ostatnio wszystko mnie wkurza. A najbardziej moja nowa państwowa uczelnia, po której chodzą sami obrażeni wykładowcy, ze wszystkiego robiący łachę, pieniędzy biorą od groma i w niczym nie chcą pomóc. Którym wydaję się że są cholernymi bogami, którzy sami zapomnieli jak studiowali. Którzy zawsze i wszędzie będą Ci udowadniać, że jesteś debilem. Poważnie się zastanawiam czy nie rzucić budownictwa w cholerę, bo normalnie mam ochotę wejść i rozpie***** cały ten cholerny pier******. Nie mają sprzętu, budynki się rozwalają, a oni myślą że są tacy wspaniali... Dzisiaj po matematyce to się, aż popłakałam, muszę się porządnie upić...
Na samą myśl, że muszę iść tam na magisterkę z GP, dostaję jakiegoś rozstroju żołądka i Bóg wie czego. Nie wiem czy nie zostać na prywatnej uczelni, tam wymagają, ale pomogą i się uśmiechną.
Jutro egzamin na GP, idę się uczyć...
-
Trzymam kciuki za jutrzejszy egzamin :)
I masz racje z profesorami na uczelniach...Naprawde wydaje im sie, ze pozjadali wszystkie rozumu i sa najmadrzejsi >:(
Do tej pory (mimo, iz jestem juz po studiach) strasznie mnie to wkurza!!! :klnie:
-
Powodzenia na egzaminie :ok: A wykładowcami nie ma się co przejmować. najlepiej po prostu robić swoje i zapomnieć, ze ktoś Ci w ogóle pomoże, niestety. Też to przechodziłam ::)
-
Bukiecik przepiękny.. a uczuelnią się tak nie przejmuj.. Trzymam kciuki za egzamin :)
-
Tak to jest niestety, ale dasz radę, nie rzucaj budownictwa bo jak będziesz dobra i pracowita to masz duże szanse zarobków :) Przynajmniej ja mam trochę znajomków którzy się wybili i co niektórzy zarabiają tyle ile ja chyba nigdy nie będę ;)
-
Trzymam kciuki, Ty trzymaj za mnie - też zaraz jadę na egzamin ;(
-
B.ładne sandałki, ale Ci się udało je wyszperać :)
Super bukiecik znalazłaś! ekstra!
Dokładnie, Gosia dobrze napisała, ja sama żałuję, że nie poszłam ta kierunek techniczny, zwłaszcza budownictwo czy architekturę...także rób swoje i się resztą nie przejmuj.
Kciuki są!
-
Humor poprawił mi się jak nie wiadomo co :) Przyszły moje buty ;) Są idealne, cudowne, piękne i pasują na mnie :D Trochę wysokie, ale będę ćwiczyć :D Postawiłam je sobie na biurku, i sobie na nie patrze :D Piękne są jak nie wiadomo co :D
Dzisiejszy egzamin chyba zaliczyłam, okaże się jutro :D Ale pokłóciłam się z facetem, więc moje zaliczenie stoi pod wielkim znakiem zapytania :D
Idę uczyć się chemii :)
-
;D
Masz jeszcze troche czasu na cwiczenia chodzenia w nowych butkach :)
Milej nauki :D
-
Butki bardzo ladne!
Tylko wczesniej pochodz sobie w nich ::) :P.
Co do sukni, bardziej podoba mi sie ta ksiezniczkowata ;D!
-
To jeszcze nie gratuluję :P
-
śliczne te bukieciki:)
-
Super, że buty pasują idealnie.. jejku za taką cenę.. Ty to masz szczęście :) PS. Powodzenia na chemii :)
-
nie no nie ma co, buty kosztowały majatek ;D
całe 12 zł ;D
jak za darmo:)
ja osobiscie bede miala kryte (nagadałyście o tych przesądach ;D a że ja przesądna... ;D ;D ) . ale twoje jak najbardziej mi się podobają ;D
-
Karola ja Cię uwielbiam za ten Twój charakter ;D :-*
-
netka ja mam buty odkryte na złość mojej rodzinie :D :D :D A szczególnie babci która sypie przesądami, za każdym razem jak mnie widzi :) :) :) Jak się dowiedziała, że buty nie będą białe to mało w histerie nie wpadła, ale jak powiem, że to bedą sandały, to mnie chyba :Kill: :Kill: :Kill:
Buty no cóż są świetne I wygodne, chodzę w nich po domu, czym doprowadzam pewnie sąsiadów do nerwicy, bo dziwnie na mnie patrzą :D :D :D Tylko mają jedną wadę konstrukcyjną, z którą udam się do szewca :) :) :) A mianowicie trą mnie paski przy palcach, mam nadzieję, że da się je trochę wyjąć :) :) :)
ciriness bo po padnę w samo zachwyt :oops: :oops: :oops: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Idę na chemię, walczę do końca, mam szanse dzisiaj i w piątek :) :) :) Zobaczymy :) :) :)
-
Trzymam kciuki !
-
Kciuki trzymam dalej :)
Mi wszyscy, szczegolnie tesciowa sypie przesadami. Na szczescie ja nie wierze, wiec nawet nie slucham ;D
-
No więc prawie zakończyłam sesję, bo już to co mi zostało to już nie jest tak stresujące jak chemia :) :) :)
CHEMIĘ ZDAŁAM NA 3, jak dla mnie jest to tak wielkie osiągnięcie, że zamierzam upić się trupa, ale najpierw powinność która muszę spełnić, a mianowicie oddać książkę, którą specjalnie kupiłam na chemię. Chciałam oddać do biblioteki, ale oddam, do katedry :) :) :) Mimo, że była droga, to oddam, bo będzie mi już przynosić nie szczęście :) :) :) Powiedziałam, jak zdam chemię oddam książkę, a jak powiedział tak zrobię ;D ;D ;D
Oprawiłam wreszcie pracę, gdzie na okładce powinno raczej pisać dzieło życia Karoliny M. a nie praca dyplomowa :D :D :D
(http://img203.imageshack.us/img203/9615/s7307258.jpg) (http://img203.imageshack.us/i/s7307258.jpg/)
Będąc w sklepie odbiła mi palma i kupiłam sobie robótki na drutach ::) ::) ::) Właściwie kiedyś chciałam się nauczyć, nie wiem jak się do tego zabrać, i czy będę to zbierać, bo z tyłu jest napisane "Narzuta gotowa po 120 zeszytach" :mdleje: :mdleje: :mdleje:
(http://img69.imageshack.us/img69/4281/s7307257.jpg) (http://img69.imageshack.us/i/s7307257.jpg/)
Razem z butami zamówiłam bluzkę, i wszystko byłoby ok, gdyby się dopinała w cyckach. :buu: :buu: :buu:
(http://img843.imageshack.us/img843/6312/s7307259.jpg) (http://img843.imageshack.us/i/s7307259.jpg/)
A teraz moi nowi współlokatorzy :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: K. nie podobają się, ale to nie on w nich będzie chodził :) :) :)
(http://img18.imageshack.us/img18/5171/s7307260.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/s7307260.jpg/)
(http://img684.imageshack.us/img684/9797/s7307261.jpg) (http://img684.imageshack.us/i/s7307261.jpg/)
(http://img507.imageshack.us/img507/1408/s7307262n.jpg) (http://img507.imageshack.us/i/s7307262n.jpg/)
Teraz mogę bez wyrzutów sumienia zająć się ślubem :) :) :) W przyszłym tygodniu jadę po kiecuchę, i niedługo pokażę wam moją salę, i miejsce w którym będzie ślub :) :) :)
-
Nooo to gratuluje, jak slicznie wyglada TWOJA"ksiazka" ;D ;D ;D Nic tylko czekac na obrone ;D Termin juz jest? ;) ;)
Butki bardzo fajne,
heh i widzialam reklame o tych robotkach i tez zastanawialam sie czy nie kupic..,
Karola praca dyplomowa , robotki na drutach..nic jak niedlugo bedzie 3ba sie rozgladac za bujanym fotelem na allegro :P :P :P
Ahh ta starosc.. ??? ???Czas niestety pedzi :P
-
Mi sie podobaja te butki!Sa sliczne!
Tylko zeby nie padalo hehe.
Oczywiscie ze nie bedzie ;)!Bedzie sliczne sloneczko ;) ;) ;).
Widzialam ta reklame.Kurcze,ale az 120zeszytach?!Ogolnie fajnie ten kocyk wygladal.
-
widze ze robotki modne sie zrobily
ja tez widzialam reklame
zapytalam swojego czy chce zebym zaczela robic mu szaliczki na zime to mnie wysmial
no to po kilku numerach czekam na wiesci jak idzie robotka :)
-
Nie może padać, bo ślub w plenerze :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Ja się chyba potrzaskam jak będzie padać :D :D :D
Normalnie masakra jakaś totalna będzie jak deszcz sobie przyjdzie ::) ::) ::)
Tańce rytualne będę odprawiać :cancan: :cancan: :cancan:
-
Karolinko lipiec zazwyczaj jest slicznym,cieplym a nawet wrecz bardzo upalnym miesiacem, napewno bedzie pogoda!!wymodlimy :PTo sierpien jest bardziej deszczowy wiec nie ma co sie zamartwiac :-*
-
Paulinciu mam nadzieję, bo jak będzie padać to nie wiem co wtedy. Kościół jest mały i nie wiem czy zmieści 150 osób... Wiem, że ryzykujemy, ale to moje marzenie :)
-
Ladna ksiazke "wydalas" :)
Bardzo mi sie butki podobaja :)
A o pogode sie nie martw (choc ja sie martwie ;) ), napewno bedzie pieknie swiecilo slonce :)
-
no tak byle nie padało!:)
buciki b. ładne:) a babcią się nie przejmuj!:) pomarudzi i przejdzie:P zresztą komu ja to piszę:) Ty akurat masz to gdzieś hihi:)
znam ten ból z chemią - dlatego GRATULUJĘ!:) też jej nie znoszę, a ciągnie się za mną przez całą edukację:/
co do robótek na drutach - kiedyś zabrałam się za szalik, ale babcia musiała dokończyć:P nie dla mnie takie zabawy, zbyt nerwowa jestem:) "Narzuta gotowa po 120 zeszytach" <--- szacun jak Ci się uda:)
-
Karola, jak Ty tą narzutę wydziergasz to normalnie padnę :blagam:
Gratuluję chemii!
No księga życia wygląda okazale :)
-
Kupiliśmy obrączki, których nie będziemy używać :D Ale następna sprawa do odhaczenia :D
(http://img145.imageshack.us/img145/2629/s7307266.jpg) (http://img145.imageshack.us/i/s7307266.jpg/)
(http://img209.imageshack.us/img209/5044/s7307268.jpg) (http://img209.imageshack.us/i/s7307268.jpg/)
-
Bardzo mi sie podobaja takie obraczki!!!
Proste, bez zadnych udziwnien :)
-
Karola wiesz że ja Cię uwielbiam ale faktu z obrączkami ni w cholerę nie mogę zrozumieć.
A potem któraś męża będzie chciała poderwać i spojrzy że nie ma obrączki i fiu fiu :P ;) ;)
-
ciriness K.ma taką pracę, że codziennie spotyka tysiące ludzi :) Więc jak by miał poznać to by poznał, nie jedna dawała numer, a on wraca do domu i się śmieje :D Te obrączki są tak cienkie, że może będzie nosić, bo takie większa obrączka by mu na pewno przeszkadzała :)
-
eeee tam dziewczyny!
Karola tak teraz gada a zobaczycie jak będzie z obrączką śmigała-aż się będzie kurzylo :D :D :D
-
Dlaczego nie bedziecie ich uzywac ??
-
Tak mnie irytuje, jak mam coś na palcu nawet nie wiecie, do jakiej kur*i*y mnie to doprowadza. Więc nosze od wielkiego święta :D A K. ma takie wielkie paluchy, podejrzewam, że będzie mu przeszkadzało w pracy.
Poza tym ja nie używam żółtego złota. Jakieś tam obrączki we wzorki i inne nie podobają mi się, a obrączka z białego złota to nie obrączka :) Nie wiem jak u was, ale u mnie w rejonie jest taka moda, że ludzie którzy nie są jeszcze małżeństwem, noszą krążki z białego złota, albo srebra.
Więc wniosek jest prosty, ja żółtego złota nie nosze, pierścionków nie noszę, K. ma wielkie łapy, białe złoto na obrączkach feeee :D
-
Ee to ja mega tradycjonalistka jestem - mój K bez obrączki jak gdzieś wyjdzie to dostaje po głowie :d
-
U nas tez nosi sie obraczki jak jest sie w zwiazku , takie srebrne.Tez takie mialam hihi :D.
Moj maz tez dostaje po glowie jak wychodzi z domu , a obraczki nie zaklada :D :P.
-
mój mąż nosi obrączkę 24h na dobę :) od momentu ślubu nosi nie przerwanie :) ja zresztą też. W końcu przyjęłam obrączkę na dowód miłości ;) ja tak jak maggi jestem tradycjonalistką :) ale każdy robi jak uważa za słuszne i według siebie :)
-
Nie wiem jak u was, ale u mnie w rejonie jest taka moda, że ludzie którzy nie są jeszcze małżeństwem, noszą krążki z białego złota, albo srebra.
O tak....tez u mnie tak jest!
Jak mnie to irytuje...tak im się marzą obrączki to niech se wezmą ślub a nie jakieś szopki odprawiają ze srebrnymi obrączkami.
Najlepsza kiedyś była moja koleżanka,która też nosi takie obrączki.
Miałyśmy z dziewczynami babski wieczór i poszłyśmy na dyskotekę...i przystawiał się do niej jakiś koleś.
Nie umiała jemu odmówić więc pokazała rękę ze SREBRNĄ obrączką mówiąc ,że jest mężatką.
Dziecinaaaada.... :P
Co do tych obrączek...bardzo lubię białe złoto...a nie lubię żółtego...
Ale obrączek z samego białego złota bym nie kupiła ,bo każdy by mnie brał za taką "szczeniarę" ze srebrną obrączką.
A przecież to ma być ślubna obrączka więc ja poszłam na kompromis i mam obrączki i z białego i z żółtego złota... :)
-
Wiem, że obrączka na znak wierności i miłości. Ale ile facetów zdradza swoje żony, nosząc obrączkę.
Ani moi rodzice, ani rodzice K. nie noszą obrazek, więc nie mam jakiejś silnej potrzeby robienia tego :)
-
Monika, nie zgadzam się z Tobą. Mnie wprawdzie też jakoś nigdy nie podobało się to noszenie srebrnych obrączek przez pary. Ale nie jest to wg mnie szczeniackie. Po prostu chcą w ten sposób okazać sowją miłość. Jedni kupują sobie misie czy inne pierdoły, a inni noszą srebrne obrączki na znak tego, że są razem.
Koleżanka miała świetny pretekst z tą obrączką, żeby pozbyć się tego kolesia. Ja czasmi obracam pierścionek i też mówię, że zaraz będzie tu mój mąż, żeby jakiś natręt się ode mnie odczepił ;D
A już w ogóle nie mogę się zgodzić z tym, żeby nie nosić obrączek ślubnych z białego złota tylko dlatego, że mogą Cię wziąć za "szczeniarę". Przecież obrączki są dla Was, a nie dla ludzi i to Wam się mają podobać. Kogo jak kogo, ale Ciebie, Moniczko, nie podejrzewałabym o przejmowanie się zdaniem innych, zwłaszcza w takich ważnych kwestiach ;)
-
Moi przyjaciele, którzy brali ślub we wrześniu mają obrączki z białego złota.
Mnie osobiście się nie podobają, ale tylko dlatego, ze ja nie lubie białego złota.
Jednak i dla mnie i dla nich niezależnie jaki kolor ma obrączka, ma ona to samo przesłanie - miłość.
Także czy ona jest żółta czy biała, może być nawet zielona czy czerwona - NIEWAŻNE...
Najważniejsze jest jej znaczenie dla osób, które ją noszą.
Co do słów Karoli odnośnie noszenia obrączki.
Masz rację. To czy ktoś nosi obrączkę czy nie, nie przedkłada się na miłość i wierność.
Wiadomo, że obrączka to symbol małżeństwa, ale nic na siłę.
Choć mój PM ma kolegę w pracy, który jest żonaty od 3 lat a PM zawsze myślał że jest kawalerem...
Booo... nie nosi obrączki. Mówi, że go uwiera.
Jakie było nasze zdziwienie, kiedy poszliśmy z PM-em do niego w odwiedziny a on mówi, do nas: a to jest moja żona Ania :D :D :D ;)
Dopiero wtedy wytłumaczył nam jak jest ;)
-
shar3ware jestem w szoku po tym co napisałaś!
O tak....tez u mnie tak jest!
Jak mnie to irytuje...tak im się marzą obrączki to niech se wezmą ślub a nie jakieś szopki odprawiają ze srebrnymi obrączkami.
Jestem ze swoim PMem 8 lat..dopóki się uczyliśmy nie niemiśmy pracy nie bylo sensu brać ślubu...PM dostał odemnie srebrną obrączkę, którą ja nosiłam wcześniej na kciuku...spodobało mu się, to był taki nasz symbol...nosił jak obrączkę do zeszłego lata bo bawił się nią i wpadła mu do jeziora...gdyby nie to nadal by ją nosił...teraz już będzie miał prawdziwną ;) Nie uważam to za dziecinadę czy cokolwiek innego ::) Nikt nigdy nie zwrócił mu na to uwagi pytając czy ma żonę czy robi to dla picu-nikomu nic do tego...jeśli ktoś chce w ten sposób pokazać że na kimś mu zależy to łaj not???? 8) 8) 8)
-
Mnie też shar3ware zadziwiły Twoje poglądy.... a już najbardziej to mnie rozśmieszyła wiadomość, że nie będziesz miała obrączek z białego złota, bo byś została szczeniarą ze srebrną obrączką.... sorry, już dawno nikt mnie tak nie rozśmieszył na tym forum.....
-
my też będziemy mieć obrączki z łączonego złota, ale tylko dlatego, że taki najbardziej się nam podobają...:)
-
Ha!Wiedziałam ,że rozwinie się dyskusja na ten temat! ;D :D
Mnie po prostu te srebrne obrączki śmieszą! ;D
I tyle na ten temat... :)
A my mamy łączone obrączki tylko z tego względu ,że nam się takie najbardziej podobają :)
Zawsze marzyła mi się taka obrączka :)
I nigdy nie wyobrażałam sobie ślubnej obrączki choć bez akcentu żółtego złota! ;D
Nawet jak go nie lubię ;)
Kiedyś dojrzeję do żółtego złota i będę miała obrączkę na czasie ;) :P
Hehe :D
Co do tradycji noszenia obrączki...Już umówiliśmy się z PMem ,że do pracy ma wolne ;)
Wiadomo....niebezpiecznie....gdzieś się zaczepi o śrubkę czy coś...a paluszka szkoda :)
Ale już jak gdzieś będziemy wychodzić czy po pracy to chciałabym żeby miał założoną ;)
No a już tym bardziej jak będzie wychodził na męskie wieczory... ;) spojrzy na grawer i już sobie przypomni ,że ma być grzeczny ;) :P
-
ja tez nosze srebrna obraczke na palcu więc jestem dziecinna i śmieszna ;D ??? tymbardziej,że jako rozwódka z dwojka dzieci po raz kolejny zwiazku to juz w ogóle jest smieszne co nie ;D .... fakt kazdy ma inne poglady ale stwierdzenie ze cos jest smieszne czy gowniarskie to chyba przesada...
Karolinko bardzo mi sie podobaja twoje obraczki zwykłe proste takie jak lubie.
-
Ha!Wiedziałam ,że rozwinie się dyskusja na ten temat! ;D :D
Mnie po prostu te srebrne obrączki śmieszą! ;D
I tyle na ten temat... :)
Zazwyczaj jak ktoś coś głupiego napisze to rozwija się dyskusja i nie ma co się dziwić, a pomyśleć trochę trzeba ::) ::) Chyba, że prowokujesz jak czasem my-zadymiary ale to inna bajka ::)
Nie wiem, co jest śmiesznego w srebrnych/z białego złota obrączkach....nie wszyscy muszą lubić żółte złoto!!!Rozumiem, że jakby Twoja dobra przyjaciółka miała takie obrączki to też byś ją wyśmiała i powiedziała, że to dziecinada? :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
my mamy tylko z żółtego ale wynika to z faktu, że mój mąż chciał mieć z żółtego złota, a mnie było szczerze obojętne. Mamy takie same obrączki jak mkarolinka tylko, że mają 5mm szerokości.
-
Monika, gubisz się w zeznaniach :P :P Najpierw piszesz, że poszłaś na kompromis i masz z łączonego złota, a potem piszesz, że taki właśnie Wam się najbardziej podobają...
Karolina, Twoje obrączki mi się bardzo podobają, zresztą sama mam klasyczne. Bardzo cieniutkie, ale w Waszym przypadku takie chyba będą najlepsze ;D
-
Moje koleżanki noszą takie obrączki :)
I one dobrze wiedzą co ja na ten temat myślę ;D
I nie widzą w tym nic złego .... :)
Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i swoje poglądy ;D
ylka...tak jak pisałam w moim wątku...mój PM chciał same żółte złoto z jakimś wzorkiem.
A mi się zawsze marzyły dwukolorowe.
No i ...poszliśmy praktycznie obydwoje na kompromis... ;) i mamy dwukolorowe ze wzorkiem ;D
O to chodziło ;)
-
shar3ware, bez urazy, ale śmieszne i dziecinne to są Twoje poglądy ;]
-
a ja uważam, że każdy ma prawo mieć taki symbol miłości do drugiej osoby jaki chce, jeśli ktoś chce nosić obrączkę ze srebra to niech nosi, ja nie mam tak, że jak kogoś widzę to od razu patrze na palec czy ma obrączkę czy pierścionek zaręczynowy czy też nie ma nic i jest do wzięcia :P dzięki temu, że mam męża nie czuję się przez to lepsza w stosunku do tych co go nie mają i upoważniona do noszenia obrączki.
-
Zdałam poniedziałkowy egzamin na 4.5 :skacza:
I dzisiejsze na 4 :skacza:
Kujon ze mnie normalnie :skacza:
A jak będziecie grzeczne to wam pokażę, wieczorem albo jutro gdzie będę miała ślub :skacza:
No i moje pierwsze popisy z drutami :skacza:
-
Gratki, Kujonie :brawo_2: :brawo_2:
Dawaj te zdjęcia, nie marudź ;D ;D
-
O Ty kujonie! ;D :D
Nic tylko gratulować! ;D
Zaczęłaś robótki na drutach? :)
Ja kiedyś próbowałam ,ale coś mi nie wychodziło więc rzuciłam je w kąt.
Znacznie bardziej lubię jakieś wyszywanie...zabawy z koralikami... ;)
Coś takiego nie trudnego ;) ;D
Przyznam ,że jestem ciekawa co tam wydziergałaś ... :)
-
GRAULUJE KUJONKU !!!
Ja nie mysle o obraczkach srebrnych jako dziecinada.Lepiej dac drugiej osobie taka obraczke niz jakies pluszaka ...
Kiedys nosilam taka obraczke i moj maz tez.
-
ehh Karola przyjedz i napisz za mnie egzamin co? Bo ja chyba dzisiaj drugi raz oblałam :/
Gratuluje!
I szanuję zdanie aczkolwiek dalej nie rozumiem jak można nie nosić obrączki :P Ale wybaczysz mi nie?
Ja nie cierpię żadnych pierścionków i nigdy nie nosiłam ale obrączkę kocham na swoim palcu, ciekawe czy mi to przejdzie :D
-
Gratuluję!! Też bym chciała mieć takie oceny z poniedziałkowego i wczorajszego egzaminu....
-
gratuluję! :)
-
Nie przesadzaj z ta nauką bo jeszcze stypendium dostaniesz :P :)
Gratuluję!!!
-
gratulacje :-* :-*
i czekamy na foty :D
-
Gratuluje KUJONKU!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Mi moj P. powiedzial, ze on tez nie bedzie nosil obraczki, bo...wszyscy beda wiedzieli, ze jest zonaty. Odparlam mu, ze i tak wszyscy wiedza, bo jest naznaczony i brak obraczki tego nie zmieni ;D
No, ale mam nadzieje, ze po slubie mu przejdzie i jednak bedzie nosil :)
-
Gratki Kujonku ;D
-
No więc chce was zabrać do Świętej Wody, do miejsca oddalonego od Białegostoku, do miejsc magicznego, znajdującego się na odludziu, do miejsca świętego.
Ta kapliczka stoi przy wjeździe do Świętej Wody :) W tle widać górę krzyży :)
(http://img529.imageshack.us/img529/9766/1469368wasilkowswietawo.jpg) (http://img529.imageshack.us/i/1469368wasilkowswietawo.jpg/)
A to góra krzyży
(http://img814.imageshack.us/img814/3305/42954575.jpg) (http://img814.imageshack.us/i/42954575.jpg/)
Obok jest mały, magiczny kościółek :)
(http://img89.imageshack.us/img89/7634/64873149.jpg) (http://img89.imageshack.us/i/64873149.jpg/)
Z tej strony widać plener w którym będzie ślub :)
(http://img411.imageshack.us/img411/2149/6304podlasiekalwariawit.jpg) (http://img411.imageshack.us/i/6304podlasiekalwariawit.jpg/)
Kapliczka obok ołtarza i święte źródełko :)
(http://img155.imageshack.us/img155/5214/56175084.jpg) (http://img155.imageshack.us/i/56175084.jpg/)
(http://img829.imageshack.us/img829/3/94768510.jpg) (http://img829.imageshack.us/i/94768510.jpg/)
I ołtarz na powietrzu
(http://img7.imageshack.us/img7/6660/p1030670x.jpg) (http://img7.imageshack.us/i/p1030670x.jpg/)
(http://img202.imageshack.us/img202/9514/450pxwasilkowswietawoda.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/450pxwasilkowswietawoda.jpg/)
-
Wow!!! :szczeka:
Slicznie tam jest!!!
Wasz slub bedzie naprawde magiczny!!! :)
-
Wielkie WOOOOOOOOwwww !!!
Cudne to miejsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
pięknie :Serduszka:
-
:skacza: :skacza: :skacza: woow miejsce magiczne,sliczne-wasz slub bedzie po prostu CUDOWNY!!
kurde ze u nas w poblizu Szczecina nie ma takiego miejsca :-[ :-[
I GRATULUJE EGZAMINOW KUJONKU!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Świetne magiczne miejsce na ślub. A skąd pomysł na ślub w plenerze?
-
Hmmm :drapanie: :drapanie: :drapanie:...a ja na ślub chyba wolę tradycyjne wnętrza kościoła ;D ::) ::) ::)
A na tej górze krzyży to strach być panną bez wianka..... :terefere: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Maggi to było marzenie z dzieciństwa, ale myślałam, że tak nie można. I jak pojechaliśmy do Świętej Wody i ksiądz powiedział, że można zrobić u nich ślub w plenerze, to tak się podnieciłam, że całą noc nie spałam :D
Do krzyży to ja największych pijaków będę przywiązywać :D hahaha
-
Naprawdę super miejsce :)
-
Bajecznie... :) No to ślub jak z bajki :)
-
miejsce fajne i miejmy nadzieje, że pogoda dopisze :)
-
To jest genialny pomysł kochana i bardzo jemu kibicuje.
Sama miałam takie marzenie ale nie wypaliło.
Sceneria przepiękna. Mam nadzieje że czas szybko zleci bo już się relacji nie mogę doczekać :P
-
Ja tez nie moge sie doczekac relacji!!
Karolinko , prawda ze bedzie :blagam: ?
-
Ja jestem zupełnie z innego regionu niż wy, na to forum raczej nikt nie zagląda z mojego województwa, więc nikt mnie nie zna, więc relacja pewnie będzie :D
Dzisiaj zajechaliśmy do Świętej Wody, wzięliśmy menu weselne :) Bo w końcu trzeba podpisać umowę :) A bez ustalonej kwoty nie można :) Czas do końca lutego więc spoko :)
-
Przygarniesz mnie jeszcze?? :Swiety:
-
Ooooooo Czigra do mnie przyszła ;) :hello: :hello:
-
Karolinka bajka... po prostu bajka.. też mi się marzy ślub w takim miejscu.. Będę trzymać kciuki za przepiękną pogodę.. No i gratuluję zdanych egzaminów!!!
-
Eeee bedzie piekna pogoda!W lipcu zawsze jest cudnie!
Tylko zebys nie miala takiech upalow jak ja w dniu slubu ... pot lecial gosciom po twarzy ...
Ja z tych emocji nie czulam ciepla ... w kosciele bylo chlodno i przyjemnie , ale na sali!
Tak cieplo , az nie przyjemnie.
-
ja już też nie mogę się doczekać Twojej relacji:D to będzie coś niesamowitego, ślub w plenerze - bajka!:)
Karolinko, Ty wiesz, że następnego spotkania Ci nie odpuścimy? ;D ;D ;D
-
Asiste taka sama droga :D
Tak wy czekacie na relacje a tu spadnie deszcz i dopiero będzie cyrk na kółkach :D
-
bedzie dobrze napewno
-
będzie dobrze :) w lipcu to najczęściej upały są także głowa do góry :)
-
Asiste taka sama droga :D
nie mów 2 razy:P
-
Karola, gratuluję egzamów, kujonie Ty! ;D
A miejsce - uważaj żeby w czasie ślubu jakieś wniebowstąpienie nie miało miejsca ;)
-
Jestem chora, zaczyna się od zatok, mam nadzieję, że nie przerzuci się na uszy... Zawsze jak dużo się przemęczam, potem muszę to odchorować... Dobrze wezmę zwolnienie i egzamin z matmy przerzucą mi na potem, i będę mogła się spokojnie do obrony uczyć...
A i facet z analiz przestrzennych przepisał mi 4,5 z egzaminu na ćwiczenia więc projektu nie muszę robić :D
I wczoraj byłam na BHP. Pani zadaje pytaniom studentom pierwszego roku: "Jakie na uczelni czyhają zagrożenia na studenta", na co pierwszy rok odpowiada "Pani z dziekanatu". Na koniec Pani pyta: "Czy do czegoś nam się to BHP przyda", no więc pierwszy rok odpowiada, że: "Owszem przyda się, wpis do indeksu potrzebny" :mdleje: :mdleje: :mdleje: Kobieta się załamała i zakończyła szkolenie ;D ;D ;D
Lecę do łóżka :) ;) :)
-
Heheheee dobry ten tekst , do indeksu ;D.
Karolinko zobaczysz ze nie bedzie padac!Ja to wiem :D!
-
Ha ha przynajmniej mądra była i zakończyła, myśmy siedzieli 4h i słuchaliśmy o gaśnicach i innych takich, a potem ok 20 wieczorem zaczęły się wpisy to filmiki na YT krążyły jak to WPIA zdobywa wpisy, masakra jednym słowem ;)
-
szkolenia BHP to straszna nuda!!!
Karolinko, wracaj do zdrówka :-*
-
Wiesz ze bedzie ladna pogoda, ale tak w razie czego, macie jakis plan B?? :P :P
-
"Zagrozenia na uczelni?" odp. "Pani z dziekanatu" :hahaha:
Zgadzam sie w pelni!!! :)
Bo to sie chyba nigdy nie zmieni ;D
Zdrowka zycze kochana!!! :)
-
"Zagrozenia na uczelni?" odp. "Pani z dziekanatu" :hahaha:
Zgadzam sie w pelni!!! :)
Bo to sie chyba nigdy nie zmieni ;D
Zdrowka zycze kochana!!! :)
a my wlasnie mamy to szczescie ze nasza pani z dziekanatu jest wspaniala i ludzka,
Pani Malgosia zawsze najbardziej angazuje sie w pomoc,
zalatwia nam dodatkowe poprawki,
chodzi na rozmowy z dziekanem zeby nam pomogl rozwiazywac problomy z wykladowcami
ZLOTA KOBIETA ;) ;)
-
Takich, to ze swieca szukac :)
Ale pocieszajace, ze jednak gdzies trafiaja sie takie zlote kobiety :)
-
Jak tam zdrówko?? Lepiej już??
-
U mnie normalnie cyrk połączony z burdelem na kółkach...
We wtorek czułam się źle, nałykałam się gripexu i szczęśliwa poszłam spać. Jakież było moje zaskoczenie we środę jak obudziłam się z bólem zatok, w panice zadzwoniłam do Pani doktor, która to umówiła mnie dopiero na przyszły czwartek, bo ma dużo pacjentów, ale kazała się najeść ibupromu zatok, co tez uczyniłam, przeleżałam też cały dzień w łóżku, w czwartek już czułam się lepiej, ale w histerii że przerzuci się na uszy nie wyszłam z łóżka :) :) :) K. stwierdził, że jestem nienormalna, ale mniejsza z tym... W piątek obudziłam się z taką chrypą, jakbym miała 150 lat, nałykałam się tym razie amolu, po nacierałam się wszędzie, no i było ok :) :) :) Cały piątek przeleżałam, mimo, że dziś egzamin... Naoglądałam się starych filmów, w ogóle było super... O tym, że mam egzamin przypomniałam sobie o 19 narobiłam ściąg, i szczęśliwa już z temperaturą położyłam się spać... O pierwszej obudziłam się z takim bólem uszu, że myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok, ale na pogotowie pojechałam o 5... Pani z pogotowia nie wypisała mi jednak zwolnienia, bo jak powiedziała symulantów ma dość... Więc wróciłam do domu, a że samochód się popsuł musiałam jechać autobusem. Żeby było bardziej wesoło, zapomniałam portfela, więc nawet dokumentów ze sobą nie miałam...
Cyrk na kółkach... Idę odwiesić uszy na haczyk :D :D :D
-
Biedactwo! :przytul:
-
Gosiu nie takie znowu biedactwo, w tej tableteczce na pogotowiu coś było :D Także na egzaminie pisało się samo, nawet nie wiem kiedy :D I te skaczące literki bezcenny widok :D
-
W ogóle co za baba z tym symulowaniem :-\
Ajj mówisz tabletka magiczna hihi :D
-
Wiesz, zbudziłam szanowną Panią Doktor na dyżurze, bo ruchu w interesie nie było, i wielce obrażona...
Zamiast wysłać mnie na dyżur do laryngologa, to szanowna Pani, tylko spytała co mi jest... Wystarczyło wypisać kwitek...
-
OMG! :mdleje: :mdleje: :mdleje: co za baszbsztyl! :boks_4:
No to jak już po frytkach-po egzaminie- to możesz przestać symulować i wracać do zdrowia :przytul:
-
Zdałam egzamin na 3,5, co przy bolącym i brzęczącym uchu, skaczących cyferkach i kalkulatorowi który odmawiał posłuszeństwa to i tak dobrze :D
Czuję się coraz gorzej, bo przy antybiotyku nie mogę brać innych leków... Idę do łóżka :)
-
Co za głupia baba... jejku dobrze, że zdałaś!!! Kuruj się kochana i oby jak najszybciej Ci przeszło..
-
biedactwo :przytul: zuch dziewczyna, że zdałaś w takim stanie egzamin ;D
-
Zdolniocha jestes!Gratuluje!
Wspolczuje ze tak sie nacierpialas!Jeju,a co za wredna baba !!!
-
Zdrówka i gratulacje zdanego egzaminu :D
-
Wiecie jestem trochę zła prawdę powiedziawszy bo z matmy umiem na więcej, coś pewnie namieszałam przez to ucho i gdybym poszła w innym terminie to byłoby lepiej :(
-
Najwazniejsze, ze egzamin zdany :)
Teraz kuruj sie i szybko wracaj do zdrowia :) :przytul:
-
No ale zdałaś! Super ;D
-
wazne ze zdany ;),kuruj sie kochana :-*
-
najważniejsze, że zdałaś:) zdrowiej!:)
-
aj tam, 3,5 tez dobrze,
teraz masz juz spokoj przynajmniej. :)
-
W piątek mam obronę, nic nie umiem, także trzymajcie kciuki za mnie, bo strasznie się denerwuję...
Do napisania w piątek :D
-
mocno trzymam kciuki :)
-
Moje kciuki masz!! Trzymam z całej siły!
-
Trzymam!
-
Trzymam kciuki bardzo mocno ;)
-
:ok: :ok: Będzie dobrze, powodzenia! :-*
-
:ok: :ok: :ok: :ok: Mocno trzymam !
-
Ja również trzymam kciuki :) :-*
-
3mam kciuki
-
Forumkowe kciuki najlepsze:P
I ja będę trzymać :)
-
Ojjjjjjj to trzymam kciuki :) No i szykuje się imprezka znaczy się :D
-
Trzymam kciuki mocno!!!
-
Trzymam i ja :)
-
Mówcie mi Pani inżynier :D ha ha ha
4,13 średnia ze studiów :)
5 z pracy :)
4 z obrony :)
4,5 na dyplomie :)
Nie mogę się napić bo biorę antybiotyk, ale pierwszą rzeczą która zrobię, jak przestanę brać lekarstwa to się porządnie napiję :D
Musze powiedzieć, że forum nie można zostawić nawet na jeden dzień, bo piszecie piszecie piszecie, a potem milion odpowiedzi na Twoje tematy, przerażające :D
Wczoraj z K. w ramach odstresowania się przed egzaminem, jeździliśmy szukać kanapy i chyba znaleźliśmy, więc będziemy zamawiać :D Już się nie mogę doczekać, bo zostanie nam tylko zakup obrazu i lustra nad komodę i duży pokój będzie glancyk :D
We wtorek byłam w salonie sukien ślubnych, le było zamknięte ale w tym tygodniu jadę już wybrać kieckę, bo czas najwyższy :D Więc będą zdjęcia :)
Gorsza wiadomość to taka, że mamy problem z tortem, okazuję się, że żadna firma nie chcę nam dowieźć tortu na salę... Nie wiem co mam robić, w jednej cukierni usłyszałam, Pani przyjedzie i sobie go sama zawiezie... No tak w lipcu, 15 kilo tortu w upał będę wiozła samochodem...
Chyba zrezygnuję z limuzyny, na rzecz samochodu ozdobionego żywymi kwiatami :)
Moje buty ślubne zaczynają mnie prześladować, codziennie mam sny o butach... Przy okazji wynikła w domu afera rajstopowa, bo:
a. nie chcę w ogóle (Mysia nie miała) - "Jak to bez rajstop do ślubu, co ty sobie wyobrażasz, co to za pomysły"...
b. jak już włożę, to na pewno nie białe (Ciriness nie miała białych) - "Jak to panna młoda nie w białych rajstopach"...
I ogólnie bla bla bla, coraz mniej mnie cieszy ten ślub....
Zapisałam się do fryzjerki próbna jakoś w czerwcu, ogólnie mnie kobieta pocieszyła, bo powiedziała, że nawet jak włosy cienkie, to można z nich cuda zrobić, byle były długie :)
No i na razie chyba tyle :)
-
Gratuluję Karola!! :-* :-* :-*
Z tortem,ja też muszę swój dowieźć 30 km ;) oni je tak pakują, że nie ma najmniejszego problemu z dowozem ;)
A co do rajstop, to z tego co pamiętam, masz odkryte palce w butach i są takie rajstopy które zaczynają się od połowy stopy, więc wtedy masz palce free i wygląda jakbyś miała gołe stopy ;) no i wg mnie białe odpadają do odkrytych butów ;)
-
G R A T U L A C J E, Pani inżynier :brawo_2: :brawo_2: :cancan:
Wg mnie to rajstopy w ogóle odpadają przy odkrytych palcach a fee ;D
-
haha nie mogę, jaki wywiad rajstopowy zebrałaś :D Zrobisz jak zechcesz przecież wiesz :D
Gratuluję obrony i zazdroszczę też troszkę :)
-
gratuluje pani inżynier ;D
-
Jejku rewelacja!!!! Gratulacje Pani Inżynier!!! 4,5 to rewelacyjna ocena.. możesz być z siebie dumna..
Masz rację, że jak się na forum nie wjedzie jeden czy dwa dni to już ciężko nadrobić.. masakra jakaś hehe :)
Co do tych rajstop to Ty rób jak Ty chcesz.. no bez przesady żeby ktoś Ci mówił czy masz mieć rajstopy czy nie i jakiego koloru.. ja na 100% nie będę mieć białych rajstop.. i w ogóle nie będę mieć rajstop tylko jak już pończochy.. Naprawdę o takich rzeczach powinnaś sama decydować!!! Z tortem nie pomogę niestety.
-
Chwilę mnie nie było a |Ty już po obronie! :o szok....
Gratuluję kochana :brawo_2: zdolna bestyjka z Ciebie :ok:
Ale pokażesz nam swój cycuś glancuś salonik?
Ale się uśmiałam z tych rajstop ;D Kto jak kto, ale Ty już odnośnie rajstop nie powinnaś się poddawać czyimś opiniom. Zrób jak uważasz - najlepiej bez ;)
A białe rajstopy kojarzą mi się z moją panią od matematyki w liceum + jej owłosione nogi.... :mdleje: z tego względu mam awersję do białych rajstop...
-
No gratuluje Pani inżynier ;D ;D ;D
Co do wchodzenia na forum..
ja mam naprawde malo czasu..
ale staram sie w kazdej wolnej chwili chociaz na sekunde kilka watkow przeczytac,bo inaczej pozniej nie wiem o co w ogole chodzi i gubie sie w tym wszystkim ,wiec wole czytac chocby w czesciach kilka razy w ciagu dnia niz wejsc na forum raz na kilka dni :P :P :P
-
Gratuluję!!! Jak już Ci tak trują dupkę to załóż te rajty do kościoła,a po powiedz że musiałaś zdjąć bo Ci się podarły ;) :D :D :D
-
Gratuluje :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Co do rajstop to powinnaś postawić na swoim, a nie słuchać innych, wkońcu to TWÓJ DZIEŃ ;)
-
Gratuluję !!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Super wieści !!!
Co do rajstop, to ja bym nie zakładała.
Twój ślub, Twoje wybory.
Nie daj się ;)
-
Gratulacje PANI INŻYNIER!!!
Daj sobie z spokoj z tymi rajstopami!!! To, ze czepiaja sie welonu (jego braku) i wielu innych rzeczy, ok. mozna strawic. Ale rajstopy?!?
Nie chcesz, to nie...na sile Ci ich nie zaloza ;D
Twoj dzien, Twoje decyzje!!!
-
Anjuszka :Daje_kwiatka:
ylka :Daje_kwiatka:
ciriness :Daje_kwiatka:
JolaM85 :Daje_kwiatka:
marcella :Daje_kwiatka:
Agulec_102 :Daje_kwiatka:
Paulincia:) :Daje_kwiatka:
patrycja_4r :Daje_kwiatka:
kasia22 :Daje_kwiatka:
justys0101 :Daje_kwiatka:
krysiAK :Daje_kwiatka:
Mam nadzieję, że żadnej nie pominęłam :-*
Dostałam wczoraj kwiatuszki od mojego :Serduszka: Cieszy się bardziej niż ja normalnie :D
(http://img145.imageshack.us/img145/7826/s7307280.jpg) (http://img145.imageshack.us/i/s7307280.jpg/)
A to dostałam od rodziców ;D
(http://img833.imageshack.us/img833/364/s7307288.jpg) (http://img833.imageshack.us/i/s7307288.jpg/)
I najważniejsze :) KUPIŁAM BUTY :) Są nie wygodne, wysokie, ale piękne i moje :D
(http://img687.imageshack.us/img687/4167/s7307283.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/s7307283.jpg/)
(http://img821.imageshack.us/img821/2331/s7307285.jpg) (http://img821.imageshack.us/i/s7307285.jpg/)
(http://img824.imageshack.us/img824/4647/s7307286.jpg) (http://img824.imageshack.us/i/s7307286.jpg/)
-
Piekny bukiet, bardzo podobaja mi sie bukiety ulozone w ten sposob :)
Chce kawalek torcika, az mi slinka leci na jego widok ;D
SLICZNE BUCIKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Troche wysokie, ale cudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja to w ogole mam fiola na punkcie butow ::)
Jak Twoje zdrowko?
-
Takich par to ja mam mnóstwo, niewygodnych i pięknych ;D ;D butki cudne :D
-
Gratuluje pani inżynier;)
-
Butki fajowe :) ;) ;)szkoda ze ja takich nie moge nosic :(
-
Dzisiaj rocznica zaręczyn, a ja się wczoraj pokłóciłam z K. Sprzeczamy się często, ale już dawno nie było takiej awantury... K. powiedział między innymi, że zmuszam go do ślubu i takie tam inne... Nie wiem czy zaczyna udzielać nam się stres przed ślubny, ale okropnie mnie to boli... Może coś obejrzę, żeby przez chwilę nie myśleć...
-
Cos o tym wiem...Mnie moj ciagle mowi, ze przeciez jeszcze tyyyyle czasu zostalo!!! I jak probuje cos na nim wymusic, to od razu sie wscieka.
Faceci chyba mysla, ze slub i wesele zajatwia sie same :(
Ale glowa do gory!!!Wszystko sie ulozy :)
-
Jej, Karola przykro mi :(
Gdyby mi Ł. przed ślubem nawet w złości powiedział że zmuszam go do ślubu to by na pewno nic z tego nie było, ja mam taki charakter.
-
Kurcze, Karolina, przykro mi.... mam nadzieję, że się szybko pogodzicie!! Chociaż ja jestem identico jak Ciri i u mnie nie byłoby przebacz.... ale trzymam za Was kciuki!!! :-* :-* :-* obyście jak najprędzej doszli do porozumienia ;)
-
gratuluję pani Inżynier :)
butki ładne. ;D
a co do PM to w zlosci rozne rzeczy się mówi.
kiedys moj A. tez dziwnie skomentowal slub, ale wiem ze nie moze sie doczekac rownie dobrze jak ja :)
a co do ciaglych sprzeczek to chyba ta juz jest ze przed slubem jest nawał sprzeczek.
znam to ::)
-
Karola a te butki to na ślub też?
Coś takiego przeglądając znalazłam a pamietam o Tobie choć ty już masz sandałki <a href="http://fleq.pl/sklep/produkt,pokaz,4177>klik[/url]
-
Ciriness ja setki takich butów widziałam, ale one nie były różowe :D Te też nie są różowe, tzn. są pudrowo różowe, ale się po prostu zakochałam, to była miłość od pierwszego wejrzenia :D
A co do K., to ja już sama nie wiem co robić...
-
U nas też sie takie kłótnie zdarzają, co prawda nigdy mi nie powiedział że go zmuszam do ślubu.
Ale niemiłe słowa czasami padną, ale zawsze później jest ok.
Może rzeczywiście to stres przedslubny??
-
Kwiatki były więc chyba nie jest tak źle co?? Może pogadajcie szczerze.. Butki śliczne, chociaż kolor nie mój.. ale ja w takim obcasie to nawet metra bym nie uszła hehe :D
-
Przykro mi,że usłyszałaś tak mocne słowa :przytul: ja jestem tak samo jak Ciri i Ania-może po rozmowie jakoś by się wytłumaczył,ale żal w sercu by został...
-
Wczoraj próbował mnie przepraszać, ale jakoś nie mam ochoty z nim gadać... Wkurza mnie trochę to, że po czterech latach nie wie, że nie jem czekoladek, a on przyniósł czekoladki, na szczęście jak przyszedł, ja już spałam, więc nawet nie musiałam z nim gadać... Coś tam przez sen do mnie docierało... Zaraz idę do lekarza, więc przed jego wyjściem do pracy nie spotkam go... A dziś jak wróci tez już będę spała... Okropnie mnie zabolały te słowa, i nie wiem co z tym robić...
-
Czasami lepiej komuś wykrzyczeć wszystko niż tłumić to w sobie bo wiem to z własnego doświadczenia iż nie jest to dobre bo nie rozwiążecie tego problemu tylko przemilczycie a on jako facet uzna w koncu,ze nic takiego sie nie stało i kiedys znów moze Ci sprawić przykrość dlatego moja rada brzmi "wykrzycz mu w twarz co Ci na sercu leży i wyjdź na spacer niech on to przemyśli sam sobie"
-
Dzisiaj jak wróci z pracy, to poważnie porozmawiamy, bo coś z tym trzeba zrobić...
Ale dzieją się gorsze cyrki. Chodzi o hotel... Do końca lutego musimy podać liczbę pokoi, którą chcemy zarezerwować. Ponieważ byłam chora i miałam obronę, i sesję, nie miałam czasu na myślenie o ślubie. Mama obiecała zając się kontaktami z rodziną, żeby wstępnie potwierdzili czy przyjadą. Chodzi o ludzi spoza miasta. Nikt nie miał pretensji, ludzie z zagranicy potwierdzili, nie ma problemu. A ja dziś dostaję list, od rodziny spod Bydgoszczy, która jest oburzona, obrażona, że oni nie mają zaproszenia, i mama, a nie ja, śmiemy ich pytać o hotel...
Nie macie wrażenia, że to jakaś paranoja? Ten ślub przeobraża się powoli w jakiś koszmar...
Przestałam brać antybiotyk, upiję się do nieprzytomności...
-
Karola, najlepiej porozmawiać...
Inaczej będą niedomówienia, pretensje.
Butki śliczne, właśnie, zamierzasz je włożyć na ślub?
Hmm, ehh, rodzina ::) ale czasami niektórym trzeba tłumaczyć jak krowie na rowie...
Jeśli macie z K. poważnie dziś rozmawiać, to bycie w stanie upojenie nie jest wskazane...
-
Musicie spokojnie porozmawiać i wszystko wyjaśnić - i tak Cię podziwiam, ja jak się pokłócę z K., to nie zasnę póki sobie nie wyjaśnimy tego i tamtego ;) on też tak na szczęście ma, więc nasze kłótnie są zazwyczaj krótkie :) trzymam za Was naprawdę kciuki!
A z rodzinką :mdleje: :mdleje: :mdleje: MASAKRA!!!! nic więcej nie jestem w stanie napisać!!
-
Agulcu buty jak najbardziej ślubne :D Moje najpiękniejsze :D Na razie wykręcam nogi po domu :D hahaha
Napijemy się razem wieczorem :)
Z rodziną najlepiej na zdjęciu, najlepiej od pasa w górę, żeby nie było widać podeptanych nóg i trzeba stać w środku, żeby nie wycieli...
-
Takie cyrki to niestety nieodłączny element ślubu, a oczywiście jak zawsze najwięcej dymu robi rodzina. No zabić to mało :mdleje: :mdleje: Dlatego ja zapraszałam tylko najbliższą rodzinę, z którą żadnych cyrków nie będzie (obyyyyy :P )
-
Trzeba wyluzować jedyne co, mówi Ci to PMka która na dwa dni przed myślała że ślubu nie będzie, a dodatkowo brakowało pokoi(bo mama się pomyliła), księdza nie było i inne takie.
Cokolwiek by nie było, trzeba olać bo to i tak będzie piękny dzień, a ludzie po prostu nie potrafią odpuścić.
Mam nadzieje że się dogadacie z PMem ;)
-
no ślub to nie tylko przyjemności, ale też nerwy w przygotowaniach, jednak nie ma się co denerwować, bo takie różne akcje to dodatek do przygotowań :P
-
i jak wyjaśniliście sobie???
No rodzinka dała popis,nie ma co! ::) ale swoją drogą bardzo szybko wymagają od was listy gości do hotelu!!!To normalne?
-
Wiem, że szybko proszą o podanie listy gości, ale my bierzemy ślub w świętym miejscu do którego przyjeżdżają pielgrzymki. To nawet nie jest hotel, ale centrum pielgrzymkowo - turystyczne. Stąd jak zadzwonią do niej, to ona powie, że ma tylko tyle wolnych pokoi bo jest wesele. Powiedziała, że rzadko zdarzają się pielgrzymki w sobotę, starają się tego unikać, ale może coś takiego być.
Do rodziny to w ogóle brak słów. Wczoraj siostra cioteczna K. wysłała sms-a że akurat jej mąż pracuję 9 lipca :mdleje: :mdleje: :mdleje: Obraziła się bo wcześniej nie wiedziała o weselu, dowiedziała się wczoraj... Ja już nie wiem w co w tych ludzi wstąpiło...
A z K. godziliśmy się bardzo długo :brewki: :brewki: :brewki: Pogadaliśmy, wyjaśniliśmy i już jest spokój ;) ;) ;) Nawet misia dostałam :skacza: :skacza: :skacza:
-
A powiedziałaś mu,żeby to było ostatni raz? :)
Co za ludzie :boks_4: :boks_4: :boks_4: no masakra jakaś!!! do lipca jeszcze dużo czasu,więc mógłby sobie wolne wziąśc-głupie tłumaczenia! ::)
A wy już w ogóle rozdawaliście zaproszenia?
-
Powiedziałam, mu że takich tekstów sobie nie życzę, i jak nie chce ślubu to niech powie teraz a nie za 5 lat, powie że chce rozwodu. Ale on powiedział, że więcej nie będzie, że chciał mi zrobić na złość i że bardzo mnie kocha :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: A potem się godziliśmy :brewki: :brewki: :brewki:
Właśnie wróciłam od mojej chrzestnej, byłam z mamą na kawie, i ona powiedziała, że oni to bez zaproszenia przyjdą ;) ;) ;) Przynajmniej na niektórych można liczyć :) :) :) Nie wszyscy zwariowali :) :) :)
Zaproszenia będzie rozdawać w marcu i kwietniu, mamy czas. Wysłałam tylko za granicę, a reszta o ślubie wie, i zaproszenia dostanie :) :) :)
-
Cieszę się, że już między Wami wszystko dobrze ;)
My też zaproszenia zaczynamy rozdawać w kwietniu ;)
-
no i my też w kwietniu rozdajemy :)
ciesze sie ze juz ok miedzy wami :)
-
Aha dopiero zrozumiałam, no to niestety Karola i u mnie by tak było dziwnie, no bo ludzie mają potwierdzić czy będą na weselu a nie dostali zaproszenia?
Ja bym się dziwnie poczuła ale jakbyś wyjaśniła co i jak to ok, choć pewnie ciotki klotki to już nie ;)
Dobrze że się pogodziliście :)
-
Gosiu chodziło mi o to, że mama zadzwoniła, i spytała się wstępnie czy będą czy na pewno nie. Powiedziała, że zaproszenia zostaną wysłane w przyszłym tygodniu, a teraz pyta bo chodzi o wstępne zarezerwowanie hotel, i o to wynikła ta cała afera...
Ja nie wiem o co się obrażać, bo to było tylko pytanie o hotel :)
-
Jejku czemu te rodzinki muszą zawsze jakieś problemy robić.. masakra jakaś.. chyba nie mają nic innego do roboty hehe :)
Taaaa godzenie się po kłutni jest najfajniejsze hehe :) Dobrze, że wszystko sobie wyjaśniliście.. ach zazdroszczę Ci tego miejsca w którym ślub będzie... PS. A jak się czujesz jako Pani Inżynier????
-
Marcella czuję się znakomicie ;D Chyba wyrobie sobie pieczątkę, ale mama mówi że chyba zwariowałam :D Ale ja i tak ją zamówię, i nie będę podpisywać kartki, tylko pieczątkę stawiać :D
Dziewczęta jadę po sukienkę dzisiaj :D Właśnie się zbieram :D
-
oooooooo to czekamy na relacje z przymiarek ;D
-
To ma być duuużo zdjęć :)
-
Zdjęcia są raczej kiepskiej jakości, ale mam :) No i najważniejsze zakochałam się w mojej number 1 :D Mój się kręci do okola, to na razie nie wkleję ;) Zdjęcia będą wieczorem, albo rano :) Cierpliwości :D
-
o jaaa, juz się nie mogę doczekać :brewki: ;D
-
Zdradziłaś się ;D
Chwal się jaka to piękność Cię urzekła :D
Swoją drogą niezła skuteczność, pojechała i wybrała :P Lubię to :P
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Jak dobrze, ze udalo Wam sie pogodzic ;D
Rodzina sie nie przejmuj, nie da sie dogodzic wszystkim, zawsze sie znajdzie ktos, kto bedzie nosem krecil.
Czekam z niecierpliwoscia na zdjecia sukni :brawo_2:
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: hehe ja też czekam z niecierpliowścią :D Pieczątki są teraz takie fajne kolorowe :P
-
www.slub.sokolka.com/nowa.html suknia numer 22 :) Na mnie później, K. się pałęta :)
Ta kiecka mi się tak nie podobała w internecie, myślałam, matko kto ją chce :D A ona jest cudna, piękna, i moja :D Obiecuję zdjęcia w niej i w innych, ale K., nie mogę dopuścić, żeby zobaczył :D hahaha
No i kanapę kupiliśmy wreszcie :D
-
Karola suknia śliczna a Ty na pewno pięknie w niej wyglądasz!! ;D ;D
-
Śliczna ta sukienka.. te koraliki piękne.. rewelacja!!! jedyne czego mi brakuje to dekoltu w sedruszko.. no ale to mi akurat w takim lepiej.. u Ciebie może być inaczej.. nie mogę się Ciebie doczekać w tej sukni.. :tupot: :tupot: :tupot:
-
łaaał ;D :o
-
gora sukienki bardzo ladna, chociaz tez wolę w serduszko, ale i tak jest fajoska ;D
te koraliki fajnie uroku dodają ;D
za takim dołem nie przepadam, ale myslę ze w calosci suknia wygląda ok ;D
fajnie, ze masz już tą jedyną :D ;)
-
Z.a.j.e.b.i.o.z.a. :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gorset będzie w serduszko!!! :D Bo w tym dekolcie nie bardzo wyglądam ;) A pani powiedziała, że nie ma problemu ;)
-
Bo serduszka są najpiękniejsze :Serduszka: tym bardziej jak się ma co pokazać :D :brewki:
-
NO faktycznie, na tym zdjęciu suknia nie robi zbyt dużego wrażenia (ta góra). Ale pewnie w rzeczywistości wygląda dużo piękniej. Chciałabym ją zobaczyć na Tobie. Kocham taki typ sukienek :Serduszka: :Serduszka:
-
Mam prośbę :) :) :) KTÓRA KUPIŁA BIŻUTERIĘ Z PEREŁEK I KRYSZTAŁKÓW :) :) :) Wydaję mi się, że tu ją widziałam i bardzo mi się podobała, ale do poprzedniej koncepcji nie pasowała :D :D :D
Dobra kilka uwag :D :D :D
Zdjęcia będą krótko :) :) :)
Mój beżowy biustonosz, wyglądał przy tej kiecce jak bardzo brudny :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Nie patrzcie na mnie, bo jestem nie umalowana, i nie uczesana :D :D :D
Dekolt będzie w serduszko :) :) :)
No i gorset będzie trochę poluzowany w razie czego, chociaż ona powiedziała, że pewnie schudnę dwa trzy kilo, więc będzie ok :) :) :)
(http://img7.imageshack.us/img7/3351/obraz035si.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/7/obraz035si.jpg/)
(http://img155.imageshack.us/img155/7748/obraz042u.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/155/obraz042u.jpg/)
(http://img84.imageshack.us/img84/1166/p1170532.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/84/p1170532.jpg/)
(http://img411.imageshack.us/img411/6972/obraz036wg.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/411/obraz036wg.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/4386/obraz041ja.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/obraz041ja.jpg/)
-
Noooo na Tobie sukienka wygląda super ;D ;D ;D Faktycznie dekolt w serduszko będzie się lepiej prezentował, pokazałabyc trochę cyca :brewki: :brewki:
Ja kupiłam biżuterię z kryształków, ale taka sama była też z perełek ;D
-
No rewelacja ślicznie wyglądasz!! ;D ;D ;D
Karola a jaką chcesz biżuterie?? Chyba nie chcesz nic na szyje?? ::) ::)
-
ylka :Daje_kwiatka:
kacha8609 :Daje_kwiatka:
Na szyje nic, chcę mieć tylko kolczyki i bransoletka, ale nie z samych perełek, tylko perełki z kryształkami, któraś was kupiła, albo gdzieś widziałam, ale ja to znajdę :D
-
No już myślałam że chcesz coś na szyję!!
Kolczyki i bransoletka jak najbardziej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A może poszukaj sobie u tego faceta gdzie ja będę zamawiała, może będzie miał tam coś fajnego??
-
Ma np.coś takiego:
(http://images8.fotosik.pl/716/6240956da5171775.jpg)
(http://images8.fotosik.pl/737/adc8403017a098ff.jpg)
-
Ta lepsza ;D
(http://images8.fotosik.pl/716/cc8a9284b3f6c656.jpg)
-
To właśnie o coś takiego mi chodzi :skacza: :skacza: :skacza:
Wyślij mi link do strony ;D ;D ;D
-
No nie wiem nie wiem czy Ci wysłać :terefere:
-
Dziękuję :D :D :D
-
Wow! :o Super wyglądasz! I jak mówią dziewczyny, gorset-serduszko i będzie bosko! Mając takie warunki... :brewki:
Kasia, no biżu znalazłaś idealną! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Karola, ale czad, nie mogę się doczekać żeby to wszystko zobaczyć w "całości" na Tobie :)
-
jak księżniczka ahh :)
-
uuuuu very very sexi :brewki: z.a.j.e.b.i.ś.c.i.e podkresla talie ;D idealnie pasuje dla Ciebie
-
:szczeka:
Wow!!! Wygladasz jak ksiezniczka!!! Nawet w "brudnym" staniku, bez makijazu i fryzury :)
Suknia nie w moim typie, ale idealna dla Ciebie!!!
A ta bizu swietnie bedzie pasowac :)
-
Ta suknie faktycznie super podkreśla talię.. Wyglądasz ślicznie w niej.. A jak będzie serduszko to będzie jeszcze lepiej.. Taką biżuterię i ja szukałam................. tak więc błagam Kasiu wyślij mi też namiary na priv!!!!!!!!!!
-
Wyglądasz ślicznie ;)
-
Karola wygladasz jak ksiezniczka!!! :szczeka: :szczeka:
Jeju ta sceneria w plenerze,piekna suknia Twoj slub bedzie jak z bajki..
rozmarzylam sie... ;) ;) :hopsa:
-
Agulec_102 :Daje_kwiatka:
ciriness :Daje_kwiatka:
JolaM85 :Daje_kwiatka:
krysiAK :Daje_kwiatka:
marcella :Daje_kwiatka:
Anjuszka :Daje_kwiatka:
Paulincia:) :Daje_kwiatka:
Jak jechałam po sukienkę, to byłam przekonana, że niestety w takiej nie będzie mi dobrze. Myślałam, że tylko wysokie dziewczyny, mogą takie mieć, ale się okazuję, że wcale źle nie jest :D :D :D
Kiecka ma tylko jeden feler, jest jednoczęściowa... A szkoda, myślałam, że będzie dwu :D :D :D
-
Dajcie mi też namiary ;D
Jednoczęściowe są najlepsiejsze :P :P :P
-
Bardzo ladnie w tej sukience wygladasz!
Suknia jest piekna , chociaz (nie badz na mnie zla ) ta pierwsza suknia bardziej mi sie podobala ;) ;) ;), ale ta tez sliczna.
-
E no nie pogadasz :brewki:
Fiu fiu idealnie podkreśla Ci talię ;D
-
Dekolt w serduszko i będzie GENIALNIE :)
Super ta suknia.
Oczywiście nie w moim typie.
I jak znam siebie to nawet bym na nią nie zwróciła uwagi przymierzając suknie ;)
Ale na Tobie wygląda świetnie....no i jaka taliocha się wydobyła ;D :D
-
a ja się nie załapałam na suknie :(:(:(
-
ja też się nie załapałam :(
-
Dzisiaj wyniki rekrutacji na politechnice... Strasznie się denerwuję :( Trzymajcie kciuki.
-
Trzymam!!! ;D
-
:ok: :ok: ja też :)
-
Ja tez!!!
A ze juz prawie 14-ta, to pisz jak poszlo!!!
-
Trzymam kciuki :)
-
Jeszcze 20 minut. Chyba zwariuję.
A oto co wypatrzyłam :D
(http://img215.imageshack.us/img215/6350/435323720902a9c915cf.jpg) (http://img215.imageshack.us/i/435323720902a9c915cf.jpg/)
-
Poducha śliczna ! ;D ;D
-
Dziękuję za kciuki :)
KANDYDAT ZAKWALIFIKOWANY :D
-
:skacza: :brawo_2:
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Sliczna poduszeczka :)
-
Kurdeeee nie załapałam sie na zdjęcia w sukni!!! :'( :'( :'(
Śliczna poducha... no gratulacje! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
gratuluję :) :brawo_2:
-
Super moje gratulacje ;D ;D ;D
-
:hello: :hello:
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Gratuluję ;)
-
No proszę jakie zdolne dziewcze :) super! Wielkie gratulacje.. a co dokładnie będziesz studiować?
-
No proszę jakie zdolne dziewcze :) super! Wielkie gratulacje.. a co dokładnie będziesz studiować?
No wlasnie ??co to za kierunek??
GRATULUJE :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :skacza:
-
kobietka :hello:
ciriness :Daje_kwiatka:
krysiAK :Daje_kwiatka:
justys0101 :Daje_kwiatka:
listek :Daje_kwiatka:
kacha8609 :Daje_kwiatka:
agulla1919 :Daje_kwiatka:
kasia22 :Daje_kwiatka:
Anjuszka :Daje_kwiatka:
marcella :Daje_kwiatka:
Paulincia:) :Daje_kwiatka:
Dostałam się na Gospodarkę przestrzenną :D
A teraz idę do ginekologa, nie lubię tego :(
-
Jeszcze ja gratuluję ;D
Ojjj ginka też nie lubię... :(
-
tego lekarza chyba nikt nie lubi ;D ;D
-
Poszłam do lekarza, oczywiście dostałam opiernicz, za to, że długo badań nie robiłam... Zrobiła cytologie i inne jakieś rzeczy których nazw nie znam i dupa... Mam coś na szyjce... Dostałam tonę skierowań, wizyta lekarza, 19 marca... Jestem okropnie wystraszona...
-
Oj nie martw się, na pewno to jakieś nie groźne zmiany..ale masz nauczkę, jak robisz cyto regularnie to potem bez stresów chodzisz :przytul: :przytul: :przytul:
-
Długo w mniemaniu Pani doktor to rok :D Ostatnio robiłam w grudniu 2009, czyli rok i 2 miesiące. Na szczęście mam dobrą lekarkę, która dopilnuję. Już poczytałam w internecie, trochę mi lepiej :)
Jak któraś dawno nie była, to marsz do lekarza!
-
::) :oops: :oops: :oops:
-
Ja robię raz na rok i podobno wystarczy ;)
-
Ojej.. jejku trzymam kciuki żeby to nic poważnego nie było... chyba normalnie zaraz się umówię.. bo ja też z rok nie byłam...
-
a mi ze 3 lata niedługo minie :oops: :oops:
-
Rozumiem stresik ale naprawdę na zapas nie warto, nie zabrali Cię karetką do szpitala, na ostry dyżur, whatever więc już jest dobrze. Zrobisz badania i zobaczysz, jak coś się będzie działo (a wierzę że nie) to jest przecież mnóstwo możliwości no i jeszcze zdążysz się nadenerwować. A jak się nic nie okaże to szkoda teraz utraconego życia i tak nie masz na to wpływu :-*
-
Denerwowałam się rano, teraz już mi trochę przeszło :D Lekki strach zostanie, ale denerwować się nie będę :D Lekarka powiedziała, że takie zmiany można łatwo i szybko wyleczyć, tylko muszą zobaczyć co to jest, poczytałam w internecie ;D Doszłam do wniosku, że lepiej teraz a nie za 10 lat, kiedy mogłoby być coś poważnego :D
A netka Ty się zapisuj to nie boli :D
-
Żaneta marsz do lekarza!!!!!!
Kurde kobiet stosujesz antykoncepcje i sie nie badasz :o :o
Czy Ty dawno w piedziel nie dostalas??
Karolinko mniejmy nadzieje ze to nic powaznego :-*
-
I znowu nie przespana noc... Już od dwóch tygodni dzień w dzień co mi się śni, a to że mnie ktoś goni, a to, że ze schodów spadłam, i pełno takich innych bzdur. Jestem zmęczona, bo wieczorem boję się zasnąć, a jak już przymknę oczy, to od razu coś się dzieje...
Matko jak ja jęczę, chyba pójdę do lekarza.
-
Karolinko pewnie wszytsko bedzie dobrze , wiec nie ma co sie martwic na zapas ;).Zrobia badania , moze dadza jakies lekarstwa i po strachu ;).
Ja do gin tez musiala bym isc ... bo w sierpniu bedzie 3 lata :shock: ... Tyle ze nie nawidze chodzic go tego lekarza ...ale co zrobic.
-
lekarz jak każdy inny chodzę regularnie! :)
a może stres i strach przed tym, że znowu coś takiego będzie Ci się śniło powoduję, że Ci się śni?
-
Ginekologa się nie boję, poczytałam w necie i w sumie, nawet gdyby miało być najgorsze, na początku 100% wyleczalne.
Byłam w kwiaciarni, i Pani tak ślicznie mi opowiadała o moim bukiecie, że się aż normalnie wzruszyłam, i wiem, że będę miała najpiękniejszy bukiet na całym świecie :D
-
:D :D :D z pewnością Karola, z pewnością :)
Również gratuluję!
-
a ja myślałam, że to ja będę mieć najpiękniejszy bukiet :depresja: :beczy: :beczy: :beczy:
;D
-
A na zapas się nie martw, będzie dobrze :-* :-* :-*
-
O nie, nie, nie!!! To ja bede miec najpiekniejszy bukiet na swiecie ;D ;D ;D ;D
-
Chciałoby się, chciało ;) mój będzie naj ;) kurcze ja znowu w tyle, nie wiedziałam, że to już trzeba zamawiać bukiet... muszę się w takim razie na jakiś zdecydować ;D
-
czesc dziewczynki. . .
moge sie do was przyłaczyc?? nie wiedzialam ze na tym forum jest jeszzcze jeden temat lipiec 2011:D hehe i tak sobie mysle czemu w tamtym jest tak cicho a wy wszystkie tu siedzicie:)
my mam slub 8 lipca 2011:D
slub. w poznaniu w kosciele sw. antoniego
a wesele: www . almarco. pl sroda wlkp
zespol- www. sweetband. pl
fotograf. www. fotoplastyka. pl
kamerzysta; musimy jeszcze jechac umowe podpisac
suknia;jest
garnitur: jeszcze nie ma
-
karlaidamis - bo to jest prywatny wątek Karoliny... Tzw. odliczanko do jej ślubu... ;) A nie wątek zbiorowy dziewczyn biorących ślub w lipcu 2011. Choć taki wątek też jest ;)
W tym akurat wątku Karola dzieli się z nami przygotowaniami do swojego ślubu.
Takich odliczanek jest więcej w dziale: Odliczanie.
Sorry Karola, za tzw. "nie na temat" w Twoim wątku, ale chciałam wytłumaczyć koleżance co i jak... ;)
-
A jaki to będzie bukiecik?? ::)
-
no wlasnie, pokaż pokaż ;)
-
Wszystko wieczorem :D Lece załatwić papierologię ;D
-
No więc pisze dzisiaj szybko, bo nie wiem kiedy znowu znajdę chwilę...
1. Włamali nam się do samochodu... W sumie to nie jest mój samochód, tylko rodziców, ale stoi u nas i tylko my go używamy... Nie wiem czy chcieli ukraść cały samochód, czy coś z zewnątrz, ale cały zamek jest rozwalony... Nie wiem skąd wsiąść tyle kasy, bo w tym miesiącu było kilka wydatków, a do 10 jeszcze daleko. Jestem załamana... Najśmieszniejsze w tej całej sytuacji jest to, że zauważyłam sprawę dopiero po południu, dzwonie do K., żeby poszedł poszukać części... Dzwonimy na policję, a oni mówią, że było trzeba zadzwonić rano... Jak do jasnej cholery rano, skoro dopiero zauważyłam... Zgłoszenia nie przyjęli...
2. Jak wiecie dostałam się na politechnikę na magisterkę i szczerze powiedziawszy jestem załamana... Z moich znajomych tylko ja poszłam na ta specjalność, bo przecież nie muszę robić tego co grupa... To są ludzie którzy znają się 4 lata, i ciężko wejść w taką grupę... Poza tym plan jest kosmiczny, pracy domowej po tygodniu mam tyle, że mogę nie spać nie jeść, a i tak nie wiem czy się wyrobię...
3. Zamówiliśmy tort, ciasta, kwiaty, fryzjerkę. W tym tygodniu trzeba zawieść zaliczkę za sukienkę i podpisać umowę z salą.
Pojęczałam, a teraz lecę do szkoły...
-
Ehh... I po co nam taka policja.....
Na politechnice dasz rade, będę trzymac kciuki :D
Kurdę my też może byśmy ciasta i kwiaciarnę załatwili...
:-* zostawiam
-
a ukradli coś ze srodka? radio czy cos?
najgorsze poczatki, lada moment i wbijesz sie w grupę :)
a ile ciast bedziecie miec i jakie wybraliscie?
-
Co za policja ... szkoda gadac.
Wspolczuje...
-
:przytul: Mam nadzieje, ze naprawa nie bedzie droga.
O studia sie nie martw, poczatki zawsze sa trudne, pozniej bedzie tylko lepiej :)
Ile ciasta i tortu na osobe zamowiliscie? Bo kompletnie nie wiem, jak sie za to zabrac :)
Trzymam kciuki i zycze powodzenia!!!
-
Co do tortu to się liczy 100 gram na osobę :) Nie wiem ile ciasta, bo to zamawia K. mama, u sąsiadek którą pieką ;)
Studia są coraz śmieszniejsze ;D
Naprawa kosztowała 250 złotych, jak dla nas to sporo, tym bardziej, że do wydatek nie planowany ;( Ze środka nic nie ukradli, to była raczej kwestia zniszczenia czegoś...
-
Z drugiej strony dobrze, że nic nie ukradli.. bo byłby wydatek jeszcze większy.. ale pecha macie..
Mam nadzieję, że grupa z czasem okaże się fajna :) Na Polibudę sami fajni ludzie chodzą :)
-
Eee jak to nie przyjęli? Nie rozumiem tego kompletnie ;)
Dasz radę Karola na tych studiach ;)
Fajnie że powoli wszystko dopinacie :)
-
Karola, dasz radę na studiach ;) wiem co mówię, bo ja mam też ciężko, ale pomarudzę i jakoś zawsze na 4 łapy spadam ;) będę trzymać kciuki za Ciebie :-* :-*
-
Karola, dasz radę na studiach! Spox. Nowa grupa - pewnie ciężko wejść, ale Ty ze swoim urokiem osobistym podbijesz ich serca, idźcie tylko gdzieś na piwko, to im pokażesz ;)
Też zupełnie nie kumam tego, jak to nie przyjęli zgłoszenia?! A przepraszam po czym stwierdzili, że to było rano i zgłoszenie się "przeterminowało"? Równie dobrze mogło to się stać 1h wcześniej? Co im to za różnica, auto by mogło tak stać i tydzień, ich obowiązkiem jest zainterweniować, nawet jeśli miałoby to się skończyć tylko spisaniem protokołu... ::)
-
Karola, nie ucz się tyle!! Nie zapominaj o nas :-* :-* :-* :-*
-
Dzisiaj równo 4 miesiące a my jesteśmy w czarnej d****.
Umowa z salą podpisana, menu 130 złotych w tym napoje bez ograniczeń, przyjechać w czerwcu.
Musze iść do kwiaciarni wpłacić zaliczkę, bo jak się okazało wybrałam najbardziej "rozchwytywaną" kwiaciarnię w mieście, a ja po prostu poszłam do najbliższej. Szczegóły do omówienia w czerwcu.
Sukienka zaklepana zaliczka wpłacona, na ostateczną przymiarkę w czerwcu.
Tort zamówiony, zaliczka wpłacona, szczegóły w czerwcu.
Kościół nie załatwiony, fotograf i kamerzysta też nie, pójdę do księdza to się pewnie wkurzy. Wszystko muszę załatwić w czerwcu w którym mam sesję.
Schudłam już 4 kilo, z tych nerwów wszystkich. Mam okropnie zły humor, nie chcę mi się chodzić do szkoły. Ogólnie jest źle.
Codziennie wchodzę, żeby poczytać co tam pozałatwialiście, czy co robicie, ale zwyczajnie nie chcę mi się pisać.
Idę się nad sobą poużalać.
-
Karola, nie denerwuj się tak :-* :-* :-* główka do góry!!!!
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Karola dasz rade ;).Widocznie teraz masz jakis zly czas , ale dasz rade i juz ;).Kobiety dla tego dnia sa zdolne do wszytstkiego ;) :D.
Ja zalatwilam wszytsko , a przeciez mieszkam w Irlandi.
Ty w czerwcu masz duzo do zalatwienia , a ja dwa tygodnie przed slubem mialam tyle latania!Wszytsko na ostatnia chwile i dalam rade :D.
-
Karola no co Ty !
Ja też jestem w czarnej d.u.p.ie :D :D :D ;)
Luzik :-* :-* :-*
-
Dacie rade :) jeszcze troszkę czasu jest :P
-
Karolcia dacie radę.. Mi zostało dużo mniej czasu a też jeszcze dużoooo przed nami.. jeśli tylko mogę coś doradzić to jak najszybciej załatwice fotografa i kamerzystę jak Wam zależy na kimś dobrym.. My na przykład mamy wypełniony praktycznie cały sezon już od stycznia..
-
Marcella, my mamy fotografa i kamerzysty, tylko trzeba pójść wpłacić zaliczkę, do tego nie możemy się zabrać :)
-
Mozna jeszcze? nie wiem jak moglam ominac Twoj watek :P ::)
-
Karola to minie ;D mi tam często przychodziły takie momenty zniechęcenia, ale na pewno ze wszystkim zdążycie i będziecie mieć cudowny dzień pełen słońca :)
Za dużo masz po prostu teraz na głowie :przytul:
-
Jasne ze dacie rade ;D ;D ;)
Zobacz moj slubek zaraz a ja sama niewiem za co mam sie zabrac..tyle jeszcze do zrobienia :P :P
-
Karola, co tu taka cisza? Wracaj do nas :)
-
Skonstruuje coś w weekend, na razie musicie poczekać :)
Obiecuję, że wszystko po opowiadam :)
-
a, że weekend zaczyna się jutro... ;D ;D ;D ;D
-
No to czekamy :)
-
Cierpliwości :)
Opowiem jak się z księdzem kłóciłam, postaram się wam wkleić zdjęcia prawie urządzonego pokoju, mojej ślubnej biżuterii :)
Tylko dzisiaj mam ginekologa, i nie dam rady się na niczym skupić tak się denerwuję...
-
no to czekamy :-*
powodzenia u okulisty dolnego ;D
-
i jak u lekarza kochana?? :-*
-
Zacznę od lekarza.
Niestety nie jest dobrze. Po badaniu powiedział, że nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, co to i czekają na wyniki cytologii... Jak będą złe od raz będą mnie leczyć... W każdym bądź razie, cytologia co pół roku, kolposkopia co rok...
Najśmieszniejsze było to, że nie dojść, że lekarz to facet, to oprócz niego jeszcze 5 studentów było (2 płci męskiej i 3 płci żeńskiej), można się było nie zgodzić, ale doszłam do wniosku, że ktoś mnie musi leczyć w razie czego za 40 lat... I oglądali i pytali, i każdy musiał powiedzieć co widzi... Krępująca sytuacja, ale sama się zgodziłam ;D
Smutne było to, że na badaniu była też malutka dziewczynka, chyba miała z 8 lat, i to jest dopiero przygnębiające... Ale zagięła te wszystkie stare baby które tam mało nie płakały, bo ona ani się nie bała, ani nic... Tak jakby to było dla niej normalne, jak leczenie zębów :)
-
mam nadzieję, że nic poważnego nie będzie.
ale z tym ze sie zgodzilas to cie podziwiam na szescio osobowy sklad.
mam swiadomosc tego ze ci ludzie, ktorzy sie ksztalca w tym kierunku musza jakos nabyc doswiadczenie, z checia tez bym im pomogla gdybym miala taka sytuację, ale nie mialabym tyle odwagi.
naprawde podziwiam cię i brawa za odwagę :brawo_2:
co by cwiat zrobil bez takich ludzi jak ty :-* ;D
-
Mam nadzieje, ze wynik cytologii bedzie dobry :)
Odwazna jestes, ja nie wiem, czy bym sie zgodzila na cala grupe...
Ale :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: dla Ciebie :)
-
Szescio osobowy skład
Właściwie siedem osób było, bo była jeszcze pielęgniarka :D
Napisałam posta i całego mi wcięło... Spróbuję jeszcze raz, trochę później :)
-
:o :o :o
Podziwiam, że się zgodziłaś na tyle osób w pokoju.
Dla mnie jedna, to już tłok ;)
Trzymam kciuku, żeby było dobrze :-*
-
heh Karola tez kiedys mialam podobna sytuacje ale u mnie byly tylko 4 osoby ;) ;)
Dziwna sytuacja ale dokladnie ktos musi sie na kims uczyc zeby pozniej byl dobrym fachowcem ;) ;)
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: dla Ciebie za odwage ;D ;D 7 osob szok :ok:
-
Ulaaa no odważna byłaś :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: A czemu kolonoskopia co rok??Jak mogę zapytać? ::)
-
mka kolposkopia :)
-
Jako siostra i szwagierka lekarzy też się zawsze poddaję badaniom przez studentów, choć nigdy tak intymnie to i tak zawsze jest dziwnie, poza tym dobrze że miałaś wybór bo w klinikach gdzie ja zazwyczaj się leczę to zazwyczaj nie ma ;)
Czekam na resztę wiadomości :)
-
mka :) Będą pilnować tego czegoś co mi się robi :) Dlatego co rok :)
W sumie dobrze, prywatnie to drogi interes podobno, chcą robić za darmo proszę bardzo :)
Reszta jutro, jestem okropnie zmęczona ;)
-
podziwiam Cię, ze się zgodziłaś ta obecność studentów przy badaniu, ja raczej bym się nie zgodziła
-
Karola podziwiam Cię że się odważyłaś ja to wstydzioch jestem heheh
Mam nadzieje że wynik z cytologii wyjdzie dobrze !!
-
dlaczego nie? Studenci sa bardzo mili, dyskretni i o wiele bardziej przykladaja sie do badania niz "stare wygi". Jak bylam po porodzie to zgadzalam sie na obecnosc studentow przy badaniach
-
Ja sie wstydze chodzic do ginekologa,a do tego pare osob w pokoju?!Nie , nie !!
Wiem, ze oni musza sie uczyc zeby pozniej leczyc , ale ja jestem za bardzo wstydliwa ...
-
Oooo..nie...ja bym się nie odważyła na taki krok! ;D
Dlatego podziwiam Cię za ten wybór :)
-
Miałam napisać w weekend, ale chcieć a móc to dwie różne sprawy :) W piątek rozdawaliśmy zaproszenia, i usłyszałam że są bardzo ładne :) I wszyscy goście potwierdzili, ale to na razie najbliższa rodzina, więc to pewnie dlatego :) W sobotę imieniny miała teściowa, a że K. ma trójkę rodzeństwa, każde z mężem/żoną i dziećmi, więc więcej ludzi trzeba nie było, a no i była ciocia z wujkiem, więc pełna chata ludzi :D W niedziele lataliśmy po kościołach, ale zacznę od początku :) Dowiedziałam się, że sąsiadka moja też wychodzi za mąż, więc w klatce w której mieszkają rodzice, moje wesele będzie 11 :D W szoku byłam jak mama powiedziała :)
Wracając do kościoła. Już jakiś miałam iść wykreślić termin z mojej parafii, ale jakoś się tak nie złożyło... No i poszłam w piątek... Nagrałam rozmowę, żeby móc wam przepisać, bezczelność księży nie zna granic... Dodam jeszcze, że w parafii do której należę, są 3 księża, a z 2 jestem już pokłócona...
Ja: Dzień dobry!
Ksiądz: Yyyyyy
J: A no tak, niech będzie pochwalony.
K: Na wieki wieków córko.
Jaka córko do licha :mdleje:
J: Przyszłam skreślić termin ślubu.
K: Dlaczego.
J: Bo mamy termin gdzie indziej.
K: :evil: A dlaczego nie chcesz w swojej parafii?
J: Bo ślub na cmentarzu nie jest moim marzeniem.
K: :evil: :evil: Ale to jest Twoja parafia.
J: I co z tego. Chrzczona byłam w Rocha, komunię i Bierzmowanie miałam w jeszcze gdzie indziej, a z tą cmentarną kaplica łączy mnie jedynie Wielkanocne święcenie jajek bo najbliżej.
K: :evil: :evil: :evil: Ale to jest Twoja parafia.
Nie macie wrażenia, że on się powtarza.
J: Ja tu nawet nauk i poradni nie robiłam, bo za mąż tu nie wychodzę. Ale ja rozumiem księdza punkt widzenia, tracicie klienta.
Tu się ksiądz zrobił czerwony jak burak, i zaczął szukać, żeby nas wykreślić trwało to długo, bo nie wiedzieć czemu byliśmy wpisani na 18 czerwca i na 18. Ręce opadają do samej ziemi.
J: Potrzebuje jeszcze kartki, na przeprowadzenie formalności poza parafią.
K: To będzie kosztować.
J: Jakie kosztować, za wypisanie kartki.
K: Trzeba zapłacić połowę ślubu.
J: Księdzu to się na mózg rzuciło chyba, ja będę 300 złotych płacić, za podpisanie kartki i zapowiedzi.
K: Zapowiedzi to osobna historia.
J: Ja zapłacę, ale proszę fakturę Vat i paragon fiskalny.
K: Nie dam bo nie mogę.
J: To ja nie zapłacę.
K: To ja nie wystawie kartki.
J: A wie ksiądz, że ja nie muszę wsiąść kartki od księdza? Mogę wsiąść w parafii narzeczonego, i może mnie pan pocałować.
I wyszłam. Pojechaliśmy do Świętej Wody, tam nas ksiądz uspokoił, i powiedział, że będę zwolniona z zapowiedzi w swojej parafii, więc mogą mnie pocałować w dupę. Niestety u K. jeszcze nic nie załatwiliśmy, więc sprawa dalej wisi nad głową.
Wracam do izby tortur :) czyt. szkoły
-
o ja *pii* ;D
hehe ale rozmowa ;D
ale dziad jakie problemy stwarza >:(
"moze mnie pan pocałować" wygrało ;D
-
Ooo ja pierni ...cze ;D!
I dobrze powiedzialas!Kurna , oni tylko chca kasy i nic wiecej!To ich obowiazek udzielac slubu ...
-
Jak to ostatnio moj tatko powiedzial: "Klechom to juz sie w glowach i dupach poprzewracalo od dobrobytu"!!! I tu mamy najleszpy tego przyklad!
-
Karola jak zwykle uśmiałam się z Twoich rozmów ;D
-
O Matko, jakie Ty masz przygody ;D ;D też się uśmiałam na maxa ;D
-
Ja to nawet przeczytalam Rafalowi Twoja romowe ;D ;D ;D.Usmial sie hihi!
-
Szczerze mówiąc, to sama rozgrzałaś niepotrzebnie atmosferę ::) ::) ::)
Za wydanie licencji faktycznie płaci się połowę ceny "ślubu' też tak mamy...nie mówię, ze trzeba się na to godzić ale co nam to da, że się buntujemy...tu psioczysz a potem idziesz do "innego" kościoła i udajesz, że taka praktyka ci pasuje-bo w każdym kościele tak robią i nie da się przed tym uciec 8) 8)
-
mka Tam gdzie ja biorę ślub tak nie robią... Prawdą jest nie ukrywam, że bardzo nie lubię księży i kościoła, sama religia mi nie przeszkadza, a ślub w kościele biorę dlatego bo K. bardzo zależy. Stąd te awantury w kościołach, i taka nie chęć już na dzień dobry.
Uważam, że w dzisiejszych czasach, gdzie wiele młodych ludzi odchodzi od religii, kościół powinien w jakiś sposób zachęcać do siebie, a robi wszystko by zniechęcić coraz więcej osób...
-
Zgadzam się Karolnika....ja się sama boję jak przyjdzie nam załatwiać u PMa w parafii ,że ksiądz nam zacznie stwarzać problemy typu ,że nie widzi nas w kościele i takie tam :mdleje:
Na samą myśl się trzęsę ;)
-
Ja tam złotówki nie zapłaciłam w kościele, ani za kartkę, ani za zapowiedzi, ani za ślub. PM dogadał się z księdzem, że zrobi coś na rzecz parafii - robi im stronę internetową i wszyscy są zadowoleni - ksiądz, że ma stronę, my że nie płaciliśmy. Nam ksiądz powiedział, że jak widzi ludzi w kościele to od nichh kasy nie chce, ale jak ich widzi pierwszy raz bo przychodzą tylko po ślub, a potem po chrzciny to chce. I w sumie go rozumiem. W końcu oni się utrzymują z tej kasy. Nie jest pro kościelna, księży nie lubię w większości, stata się tylko rozumieć drugą stronę.
-
kurde niewiedzialam ze 3ba placic za pozwolenie :mdleje:
niezle rozmowa Karola ;) ;)
-
Karolinka a może jak będziecie to załatwiać u PMa w parafii to postaraj się zacząć rozmowę troszkę spokojniej... Mimo wszystko księdza to też tylko ludzie.. i jak zaczynasz rozmowę w taki niemiły sposób to nic dziwnego, że i on taki jest...
U mnie za pozwolenie mama zapłaciła 50zł.. a ksiądź w sumie nawet nic nie chciał... ale rozmowa wyglądała zupełnie inaczej...
Tak więc.. przed wizytą wypij meliskę i wyluzuj!!!
-
My też za pozwolenie zapłaciliśmy 50zł :)
-
jak to mawia moja babcia, kto w kościele pracuje z kościoła żyć musi, jednak zgadzam się z Tobą, że oni czasami przesadzają :/ ale fakt jest jeden, że jeśli chcesz mieć ślub kościelny musisz się do tych reguł dostosować - niestety
-
Stwierdzam jedynie, że nie ogarniam ;)
Wy na pewno wiecie, a ja potrzebuje pomocy ;D
Mój K. jest zameldowany w innym mieście i czy to tam musi pójść do urzędu stanu cywilnego, po kwit ??? ???
-
Tak, po skrócony akt urodzenia :) i ten akt jest ważny 3 miesiące :)
-
Nam powiedzieli, ze mozna isc do dowolnego USC. Bo ja tez jestem z innego miasta niz slub.
Jedynie skrocony akt urodzenia trzeba miec od siebie...
-
skoro zaczelas ten temat to skorzystam u ciebie :)
a akt urodzenia mogę sobie zalatwic juz wczesniej niz 3 miesiace?
czy to tez musi byc na swiezo?
-
Musi być na świeżo jak to powiedziałaś.. czyli 3 msc przed..
-
AKT urodzenia jest w miejscowości gdzie urodził się PM-a niekoniecznie tam gdzie jest zameldowany ;) ;)
Może iść do dowolnego USC ale będzie trzeba poczekać aż przyślą akt z miejscowości gdzie się urodził PM ;) ;)
A w spr. ślubu idziecie do USC zgodnego z miejscem zamieszkania, ewentualnie jeśli ślub jest zupełnie w innym mieście niż wy jesteście zameldowani, opłatę za ślub uiszcza się na koncie USC gdzie faktycznie będzie ślub, a papiery załatwia się w miejscu zamieszkania ;) ;)
-
No to akty urodzenia bierzemy w swoich miastach ok :)
Z tym USC nic nie rozumiem :)
Ja jestem z miasta A Krzysiek z miasta B a ślub w mieście C ;)
Czyli w mieście C płacimy, ale dokumenty załatwiamy z mieście A cz B :D Mam czas na pomyślenie :)
I tak jeszcze za wcześnie więc trochę czasu zostało :D Bo to ważne trzy miesiące, akty chrztu i bierzmowania już są :)
-
hehe Twoje rozmowy są najlepsze!:) mam nadzieję, że badania wyjdą ok...
Buźka
-
Za USC płacisz tam gdzie ślub będzie.. to wiem na pewno bo sama mam w innym mieście ślub niż mieszkam :)
A akt chrztu i bierzmowania nie trzeba robić też 3 msc przed ślubem...???
-
A akt chrztu i bierzmowania nie trzeba robić też 3 msc przed ślubem...???
akt chrztu i bierzmowania bierze sie z tej parafi gdzie mialas chrzest, bierzmowanie.
i to jest wazne 6 miesiecy.
nie pomylilam chyba nic... co? :drapanie: :drapanie: :los: :los:
-
Nam ksiądz powiedział, że akt chrztu z adnotacją o bierzmowaniu, możemy wsiąść i rok przed ślubem, byle to do księdza od razu zanieść :) Stąd K. już wziął tydzień temu, ja wezmę jutro :)
To z USC tylko trzy miesiące i dlatego z tym czekamy na kwiecień :)
-
Z tą ważnością to od księdza chyba zależy..bo są parafie, gdzie nie uznają tylko 3 miesięczny okres ważności...w końcu przez te 6miesięcy czy rok? :mdleje: :mdleje: można było wydać się za mąż ;) :D :D :D i wtedy było by to odnotowane w papierach.... ::)
-
Ile powinnam dać za kwit o akcie urodzenia ??? Czy na to jest stały cennik ???
-
akt urodzenia kosztuje chyba 22zl.
bo to jest stala cena.
mnie zastanawia ile sie daje ksiedzu za akt chrztu i bierzmowania... ???
-
Chodziło mi o akt chrztu :D Bo nie mam pojęcia :)
mka ile dałaś ???
-
Ja zapłaciłam 22 zł ::)
-
ja tak mysle, ze jak sie ksiedzu da za akt urodzenia i bierzmowania 2 dychy to styknie... ::)
-
Karolcia chodzi Ci o akt chrztu??czyli dokumenty do spisania protokolu??
czy akt urodzenia potrzebny do spisania dokumentow w USC?
U nas wygladalo to tak..
za akt chrztu(metryke chrztu)do protokolu nie placilismy nic,ewentulanie mozna co laska(ten dokumet pobiera sie z kosciola,gdzie byl chrzest)
akt urodzenia wzielismy z USC z miasta w ktorym urodzil sie moj Pm,zaplacilismy za to 22zl,- z tym dokumentem idzie sie do USC do miasta gdzie bedzie sie bralo slub i zabieracie dokumenty ktora zawieraja informacje odnosnie waszych nazwisk,kto bedzie jakie nosil i jakie nazwiska beda nosily wasze dzieci
pytalas wczesniej jak jestes z miasta A Twoj narzeczony B a slub bierzecie w miescie C to
Ty idziesz do swojego USC(w miescie A i zabierasz akt urodzenia(placisz 22zl)
Twoj Pm idzie do swojego USC(w miescie B i zabiera swoj(placi 22zl)
Idziecie razem do Miasta C gdzie bierzecie slub(zabieracie akty urodzenia ktore pobraliscie ze swoich miast) i bedziecie tam spisywac z Pania/Panem dokumenty odnosnie nazwisk
i zabieracie je i zanosicie do kosciola(albo usc wysyla je do koscila,chyba do zalezy od miasta)
:-* :-* :-*
-
Za 100 dni matura :D :D :D A tak poważnie zostało 100 dni do ślubu :skacza: :skacza: :skacza:
Zaczynamy naszą studniówkę ;D ;D ;D Normalnie cieszę się jak głupia :D :D :D Wysłałam sms-y do wszystkich, których się dało, a co niech wiedzą :D :D :D
Wszyscy robią podsumowania to i ja zrobię :D :D :D Pokaże nie publikowane dotąd zdjęcia :P :P :P No może niektóre :) :) :)
1. Panna Młoda
*Sukienka, zaliczka wpłacona, ostateczne poprawki w czerwcu ;D ;D ;D
(http://img844.imageshack.us/img844/5858/61085125.jpg) (http://img844.imageshack.us/i/61085125.jpg/)
*Biżuteria, kupiona, pasuje idealnie do perełek na sukience :) :) :)
(http://img64.imageshack.us/img64/931/1462707355.jpg) (http://img64.imageshack.us/i/1462707355.jpg/)
*Buty, w których chodzę po domu, czym doprowadzam sąsiadów do furii :) Wstawiłam sobie poduszeczki żelowe, i jest ok :)
(http://img717.imageshack.us/img717/4647/s7307286.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/s7307286.jpg/)
*Fryzura, we włosach będzie kwiatek, na głowie, już żadnych ozdóbek :) :) :) Welon chce wpiąć, ale sama nie wiem, jak w tą fryzurę chcę wpiąć :) :) :) Na próbną w czerwcu :) :) :)
(http://img18.imageshack.us/img18/8232/evalongoriaupdohair.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/evalongoriaupdohair.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/8814/13687829.png) (http://img849.imageshack.us/i/13687829.png/)
*Makijaż, będę robiła w Douglasie, na próbny w czerwcu :) :) :) Nie mam na niego pomysłu :) :) :)
*Bukiet, czytaj kwiaciarnia 8) 8) 8)
Nie mam
*Welon zrobi Pani od sukienki, bez żadnych ozdóbek, bo welon wkładam tylko dlatego, żeby mieć święty spokój, ewentualnie bolerko, halka, do wypożyczenia :) :) :)
(http://img687.imageshack.us/img687/6374/9296087400.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/9296087400.jpg/)
*Bielizny brak, pończoch brak, podwiązki brak. Na bieliznę nie mam pomysłu zupełnie. Chociaż może :drapanie: :drapanie: :drapanie:
(http://img199.imageshack.us/img199/7664/wpm6.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/wpm6.jpg/)
*Nie wiem kto mi zrobi paznokcie ::) ::) ::)
*Sukienka na poprawiny, ponieważ będzie to impreza pod domem rodziców K., to nie chciałabym mimo wszystko, występować w spodniach :D :D :D
(http://img805.imageshack.us/img805/3218/komisslubnyimg1217x300.jpg) (http://img805.imageshack.us/i/komisslubnyimg1217x300.jpg/)
2. Pan Młody
*Spinki do mankietów, to jedyna rzecz którą posiada Pan Młody :) :) :)
Nie ma Pan Młody poza tym nic... Ponieważ postanowił się odchudzać, to wszystko kupimy mu dopiero w czerwcu i mam nadzieję, że zdążymy... Nie wiem też, w co ubrać K. na poprawiny, nie będzie to garnitur, ale nie mam zielonego pojęcia >:( >:( >:(
3. Świadkowie
Wiedzą, jednak oficjalnego zaproszenia nie było :D :D :D
4. Obrączki
Kupione, K. musi swoją powiększyć bo jednak jest za mała :) :) :)
(http://img508.imageshack.us/img508/2629/s7307266.jpg) (http://img508.imageshack.us/i/s7307266.jpg/)
5. Kościół >:( >:( >:(
Godzina jest, nauki zrobione, poradnia też, K. kwit o chrzcie ma, ja swój muszę wsiąść, z USC się wyjaśniło :) :) :) Ale i tu najważniejsze, nie mamy pozwolenia i ślub w kościele stoi pod znakiem zapytania... W maju dać na zapowiedzi, o ile dostaniemy zgodę :) :) :)
(http://img39.imageshack.us/img39/2784/39465815.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/39465815.jpg/)
6. Alkohol
Czekamy na promocję, że do wódki dadzą sok, colę czy inny gratis, a otóż dlatego, że napoje na sali mamy gratis zupełnie, ale na poprawiny musimy kupić, więc na razie czekamy :) :) :) Musimy tez kupić wino ::) ::) ::)
7. Sala
*Umowa podpisana, menu ustalić w czerwcu, pokoje zarezerwowane :D :D :D Mamy apartament dla nowożeńców z jacuzzi : ;D ;D ;D
*Tort zamówiony, trzeba pojechać zapłacić zaliczkę :) :) :)
(http://img641.imageshack.us/img641/5623/tortpiekny.png) (http://img641.imageshack.us/i/tortpiekny.png/)
*Ciasta zamówione :) :) :)
*Wiejski stół ;D ;D ;D Świnka zamówiona, dostarczyć wszystko dzień wcześniej :) :) :)
*Zastanawiamy się nad słodkim stołem ::) ::) ::)
8. Fotograf i Kamerzysta
W końcu umowy podpisane :) :) :)
W czerwcu kręcimy wstęp do filmu ;D ;D ;D
Pobiegamy po parku, polecimy balonem i takie tam :D :D :D
Szczegóły w czerwcu.
9. Zespół
Umowa podpisana rok temu :D :D :D Spotkanie w czerwcu :) :) :)
10. Samochód
Następny temat który doprowadza mnie do białej gorączki. Mój co chwilę wyciąga inny samochód, a ja już nie dam rady słuchać...
11. Kwiaciarnia
Zamówione dwie wiązanki, butonierki, bukiety na podziękowania, i ozdoby samochodu.
(http://img710.imageshack.us/img710/243/32750736.jpg)
12. Zaproszenia
W trakcie rozdawania, chcemy je już skończyć rozdawać w czasie Wielkanocy i weekendu majowego.
(http://img827.imageshack.us/img827/6342/97258940.jpg) (http://img827.imageshack.us/i/97258940.jpg/)
13. Ozdoby
Nie mamy nic. Wszystko zaczniemy zamawiać w kwietniu, niestety nałożyło się kilka wydatków, mam nadzieję, że w 3 miesiące, zdążymy :( :( :(
*Poduszeczka na obrączki
(http://img24.imageshack.us/img24/3519/zdjeciefullaspi.jpg) (http://img24.imageshack.us/i/zdjeciefullaspi.jpg/)
*Konfetti, nie wiem nawet czy można pod kościołem naszym strzelać...
*Pudełko na koperty, do wypożyczenia, termin zaklepany :) :) :)
(http://img859.imageshack.us/img859/9718/pudlo2.jpg) (http://img859.imageshack.us/i/pudlo2.jpg/)
*Zawieszki na wódkę (Krawaciki i podwiązki)
*Kotyliony
*Podziękowania, mamy totalny dylemat... Zarówno i dla rodziców i dla świadków, dla gości dajemy ciasto, więc trzeba kupić pudełka...
*Winietki
*Kieliszki
*Księga gości
*Figurka na tort
Pominęłam coś ??? ??? ??? A może o czymś jeszcze powinnam pomyśleć ??? ??? ???
-
o ja, najlepsze podsumowanie jakie widzialam do tej pory ;D
super ;D
suknia mi sie bardzo podoba :ok:
bizuteria tez ladna, sama taką robię i sprzedaje pozniej :) a wiec :ok:
butki fajne :ok: ale zaraz zaraz... :drapanie: czy przypadkiem nie ucieknie ci szczescie przed odkryte palce? ;D ;D ;D
a fryzurka to sama sie czaję na tą eve longorie ;D ;D ;D :ok:
a gatki zaj.ebi.ste :ok:
a pudelko na koperty jest nieziemskie! :o :o
po prostu japiekniejsze na swiecie! :o :o
gdzie takie cos wypozyczacie? ile was to kosztuje?
tort super sie prezentuje :)
-
Ale podsumowanie! ;D :D
Spooooro już macie załatwione :)
To co powinno być to macie ;D
No i gratuluję studnióweczki! ;D :D
No i widzę butki też masz z Daichmanna :)
-
a pudelko na koperty jest nieziemskie! :o :o
po prostu japiekniejsze na swiecie! :o :o
gdzie takie cos wypozyczacie? ile was to kosztuje?
Pudełko na kopert wypożycza dziewczyna u mnie w mieście :) Cena to 40 złotych :) Sporo, ale ja takiego nie zrobię... Ale Ty robiłaś zaproszenia więc i z pudełkiem nie miałabyś problemu :)
No i widzę butki też masz z Daichmanna :)
Pewnie ;) ;) ;)
-
super podsumowanie :)
fajny pomysł z tym filmem, że wcześniej kręcicie :) jestem ciekawa efektu :)
suknia cudna :)
co do butów też miałam z deichaman (białe na koturnie) 12cm i wytrzymałam w nich calutką noc spisały się super bez żadnych blaz itp. także w ogóle nie żałuje a i cenowo wyszłam super :)
-
No no wszystko obcykane jakby nie patrzeć :D
Ahh piękny to będzie ślub :-*
-
Karola podsumowania super!!! Macie bardzo dużo rzeczy załatwionych!! ;D ;D
Pudełko na koperty jest cudne ;D ;D ;D
-
ze zrobieniem takiego pudelka to problemu bym nie miala, ale chyba za duzo kasy by to wynioslo... ::)
bo jednak troche piorek na to trzeba... ???
-
Jakie podsumowanie :brawo_2:.
-
:o :o :o
Jestem w szoku!
Podsumowanie MEGA !!! :brewki: :brewki: :brewki:
Ja pewnie na swoje nie będe będę miała czasu :-\
Tyle rzeczy macie juz załatwione...
aż mi się nie chce myśleć ilu rzeczy nie mam ::)
-
Alez podsumowanie, jedyne czego mi brakuje to transport gości z kościoła na sale, chyba ze macie blisko?
-
Podsumowanie pierwsza klasa :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
duzo macie zalatwione,to bedzie piekny slub,
nie moge doczekac sie relacyjki :skacza:
-
Alez podsumowanie, jedyne czego mi brakuje to transport gości z kościoła na sale, chyba ze macie blisko?
Sala jest oddalona od kościoła o 5 metrów :D
Ale transport jest rzeczywiście z Sokółki do Świętej Wody, i ode mnie do Świętej Wody :)
No i potem bus rozwożący gości :)
-
Twoje podsumowanie mnie dobilo :(
Bo masz slub tydzien po mnie, a ja nie mam polowy (jak nie wiecej) :(
Ale podsumowanie super :brawo_2:
-
Ja nawet wolałam dokładnie nie czytac co macie bo bym się tylko zdołowała ;)
-
My na prawdę dużo nie mamy :D
Może napiszę czego dokładnie nie mamy :D
*Bielizny, pończoch, podwiązki brak.
*Nie wiem kto mi zrobi paznokcie.
*Sukienka na poprawiny.
*Pan Młody jest goły i wesoły.
*Nie poprosiliśmy jeszcze świadków.
*Obrączka K. do powiększenia.
*Formalności USC i Kościołowe.
*Alkohol.
*Samochód.
*Nie rozdane zaproszenia.
*Poduszeczka na obrączki
*Konfetti, nie wiem nawet czy można pod kościołem naszym strzelać...
*Zawieszki na wódkę
*Kotyliony
*Podziękowania dla rodziców, świadków i gości.
*Winietki
*Kieliszki
*Księga gości
*Figurka na tort
Dalej twierdzicie, że dużo mam ??? ??? ???
A teraz proszę o trzymanie kciuków.
Staramy się o adopcję... kotka :) :) :)
Malutka kotka, została znaleziona brudna i wyczerpana, ma na oko 6 miesięcy i jest podobna do persa. U mnie w mieście jest organizacja "Kotkowo" i oni pomagają kotkom i znajdują im domy :D :D :D To już trzeci kotek o którego się staramy, jeżeli tym razem też się nie uda, rezygnujemy i po prostu kupimy kotka z hodowli :( :( :( Odwiedzamy kotka i w ogóle, już prawie jest nasz, kiedy się okazuję, że pojawił się ktoś lepszy, ja się przywiązuje a potem płacze...
(http://img820.imageshack.us/img820/6765/beztytuuggq.png) (http://img820.imageshack.us/i/beztytuuggq.png/)
Dostaliśmy propozycje z hodowli Maine Coon, że sprzedadzą nam kotka za 500 złotych (normalnie 1500), ponieważ nikt go nie chcę, a kotek jest naprawdę cudny. Jego wadą jest to, że jest cały czarny, a nie pręgowany, i na wystawach nie zdobywał by nagród. A my chcemy kotka do kochania, więc będzie się nadawał.
Bardzo proszę o trzymanie kciuków, bo tego kotka tez już kocham :( :( :(
-
3mam mocno kciuki :-*
a co to znaczy ze POJAWIA SIE KTOS LEPSZY?? :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Trochę źle się wyraziłam...
Do procesu adopcji kota wybiera się kilka domów.
I na przykład dla kota wychodzącego, szukają domu z ogrodem, żeby nie musiał siedzieć w mieszkaniu. Dla kota który nie lubi dzieci, szukają domu u starszych ludzi itp. itd.
W sumie ja to wszystko rozumiem, szukają miejsca w którym kot będzie miał jak najlepiej, ale przykro po prostu potem...
-
No jasne chca jak najlepiej dla kociakow,
wiec 3mam mocno kciuki zeby z tym siersciuszkiem sie udalo,
2 kotki to naprawde swietna sprawa ;D ;D
ja ani przez chwile nie zaluje ze mamy dwojeczke ;) ;)
-
Szkoda, że nikt nie trzyma kciuków za kotka :(
A ja przychodzę z dobrą wiadomością, że ślub w kościele się jednak odbędzie. Parafia K. dała nam zgodę, za darmo, ksiądz powiedział, że po ślubie jak będziemy chcieli to damy na kościół.
-
Ja oczywiście trzymam baaardzo mocno kciuki za kociaka.
Tylko po prostu wcześniej tu nie dotarłam ;) :p
Daj nam oczywiście znać jak tam dalej poszło z tą adopcją :)
A z tym ślubem w parafii K. to świetne wieści!
Kto by się spodziewał tak ugodowego i miłego księdza :)
-
oo to dobre wiesci, super ;D
a za kotka to ja tez trzymam kciuki :-*
-
uff to dobrze ze z kosciolem udalo sie tak jak chcieliscie ;) ;D
-
Ja też trzymam kciuki za kotka ;D
No i super że udało się z księdzem załatwić ;D ;D
-
ja też 3mam kciuki za kotka :)
a kiedy będzie coś wiadomo?
-
Dzisiaj wieczorem Pani zadzwoni ::)
A do wieczora tyle czasu ::)
Koteczka miała operacje w tamtym tygodniu, więc to dużo zależy jak jej się tam wszystko goi :)
-
Trzymam kciuki za dobra wiadomosc ;) ;) ;).
-
No i nie będzie kotka...
Znaleźli dom w którym jest pers, i oni "wiedzą jak się nim zająć"...
Chyba za szybko się nastawiam, że kotek będzie mój...
Więcej prób nie podejmę. Do trzech razy sztuka.
-
Kurde no !!!
A właśnie napisałam, że trzymam kciuki...
-
czyli nie pomogły forumkowe kciuki... ???
widocznie tak malo byc.
dobrze, ze kotek ma juz swoj dom.
jeszcze moze natraficie na tego"waszego" :-*
-
Hejka to ja :)
Szkoda, że to Ciebie nie wybrali jako opiekuna dla tego kotka.. na pewno byłabyś super mamusią :)
Ale to może poszukajcie jakiegoś innego???
Podsumowanie zrobiłaś świetnie i naprawdę macie dużo załatwione.. tak więc luzik.. mój ślub bliżej a mam podobną listę spraw do zrobienia co Ty :)
-
Karolcia nie poddawaj sie,
jest tyle kotkow w potrzebie :-* :-*
Napewno zaadoptujecie jakies siersciuszka ze schroniska ktory bedzie wam WDZIECZNY DO KONCA ZYCIA!!
Powiem Ci ze cos w tym jest,
my mamy tego smietnikowca i naprawde jest nam duuuzo bardziej oddany niz moj z hodowli rudzielec,
calkiem inny charakter i inne do nas podejscie,slowo daje,
takze probujcie napewno sie uda,
jest tyle kochanych stworkow ktore potrzebuja pomocy :'(
-
Nie smutaj sie :przytul:.
Moze po subie zaczniecie staranka o bejbi male :D i bedziasz miala kim sie opiekowac ;).
-
Nie przejmuj się tylko próbuj dalej :przytul: :przytul: jest tyle bezdomnych kotów.... ::) ::)
-
Ojej... :(
To niedobrze!
Przecież u Was by miał równie dobrze !
Ach te instytucje ... ::)
Próbujcie!Przecież jest tyle kociaków.Nie można się poddawać !
-
agulla1919, dziecko zaczniemy majstrować dopiero 2 lata po ślubie, muszę skończyć jedne studia, drugie do połowy dociągnąć no i znaleźć jakąś pracę...
Nam zależy na puszystym kotku, ja całe życie miałam z długą sierścią i po prostu takie lubimy. Możemy kupić Maine Coona, za naprawdę nie duże pieniądze, ale w tym momencie nas nie stać, a szkoda.
Coś miałam napisać ale nie pamiętam co. Skleroza mnie łapie ;D
-
Karolinko, a moze po slubie kupcie sobie kotka , z kaski ktora dostaniecie w prezencie ?
-
Przykro mi,że wam się nie udało :przytul:
-
Już się na wkurzałam i w ogóle... Nie będziemy się starać o adopcje więcej, nie to nie. Mamy naprawdę dobre warunki, a skoro im to nie pasuję, to niech spadają na drzewo :D
Nam zależy na drugim kocie z trzech powodów :)
1. Bo Perełce wydaję się, że jest królową świata, jest jedna na całym świecie :)
2. Nudzi się okropnie :)
3. Nie wyobrażam sobie zostawić ją na całą noc samą w domu... Może dla niektórych wyda się to dziwne, albo powiecie, że jestem nienormalna, ale ja nie umiałabym jej zostawić, stąd problem. U mnie w mieście nie ma hoteli dla zwierząt, a cała rodzina jak na razie wybiera się na wesele...
A tu ślubne pytanie, co myślicie o takim zestawie ??? Tylko bez podziękowań.
- Księga gości,
- Kieliszki do szampana dla PM,
- Kieliszki do wódki dla PM,
- Poduszeczka na obrączki.
(http://img560.imageshack.us/img560/3537/8922787thickbox.jpg) (http://img560.imageshack.us/i/8922787thickbox.jpg/)
A podziękowania takie ???
(http://img857.imageshack.us/img857/6329/0031a.jpg) (http://img857.imageshack.us/i/0031a.jpg/)
Będę wdzięczna za szerość ::)
-
a no mi się podoba :)
-
Uwazam ze zestaw swietny :ok: :ok: :ok: :ok:
Podziekowania tez nie sa zle,mozna sobie postawic na pamiatke,
ja wole troche innego typu ale to zalezy tylko i wylacznie od was i od rodzicow ;) ;)
Jezeli uwazasz ze beda zadowoleni to czemu nie! ;D ;D
-
bardzo ładne:) i podziękowanie i zestawik:) a zestawików nie ma z akcentem różu takiego jak masz w dodatkach?:)
-
Przykro mi z powodu kotka :przytul:
A zestawy mi sie podobaja :)
-
Fajny zestaw!
A ta ksiega gosci to w werscji segeregatora ??
Jezeli tak , to ja bym nie brala.Ksiega bedzie na dlugie lata , do tego gosie po alkoholu i jednym slowem moga uszkodzisz szybciej ta ksiege ::).
-
a zestawików nie ma z akcentem różu takiego jak masz w dodatkach?:)
No właśnie nie ma :( Właściwie w zestawie nie jest wcale taniej, ale już mam oczopląs jak patrze na to wszystko, i nie wiem na co się zdecydować :)
A ta ksiega gosci to w werscji segeregatora ??
Rzeczywiście o tym nie pomyślałam, chyba szyta ale się upewnię :)
-
No ja się Tobie nie dziwię ,że nie chcesz zostawić kotka na całą noc.
Dlatego my jeszcze nie bierzemy jeszcze kotka ,tylko dopiero po ślubie.
Znaczy się...tak mi się wydaje ,że bierzemy ,bo PM zbytnio nie jest na ten pomysł.
Ale ja już chcę mieć takiego małego sierciuszka ,do którego mogę się przytulić jak nie ma PMa ;)
Co do zestawu...bardzo fajny :)
Szkoda ,że nie jest właśnie z akcentami Twojego wystroju ,bo myślę ,że były by znacznie lepsze! :)
A podziękowania...jakoś nie mam zdania.
Jak Wasi rodzicie lubią "zbieracze kurzy :D " to są świetne.
Ja chyba wolę coś bardziej praktycznego... ;) Tylko co ... ??? :drapanie:
-
No właśnie nasi rodzice lubią takie rzeczy, u K. były już 3 śluby jego rodzeństwa i wszystkie prezenty stoją w honorowych miejscach więc i my musimy coś wymyślić :D
Poza tym to muszą być jednakowe prezenty :)
Szukam kieliszków z różową wstążka i nie mam pomysłu gdzie można takie kupić :D
Już wiem co ja od was chciałam :)
Czy wy w pracy wieszacie zawiadomienie o ślubie ??? Pytam pracujących ;)
-
W takim razie...pytanie nie do mnie ;) :p
Jeżeli lubią takie rzeczy to myślę ,że będą zadowoleni :)
Jest to bardzo ładne i eleganckie :)
-
A ja Ci Karolcia powiem ze ja mam 2 siersciuszki i nie chetnie na noc je zostawiam ;)
Jeden,jedyny raz zostawilam je na sylwestra wyszlismy o 19z domu w taxi,spalismy u moich rodzicow to mama po 10 juz mnie budzila zeby do kotow jechala i znow...w taxi rach ciach ale i tak mi bylo smutno ze nie sa ze mna...
jakos nie potrafie bez nich spac ??? ??? ???
wiem,wiem psychoza....no ale tak juz mam...
od wczoraj pracuje po 10godzin i serce mnie bolalo ze same w domu caly dzien siedza...
dzis minelo dopiero pol dnia..ale i tak jest mi przykro :P :P
ale ja to wariatka na punkcie moich kotow jestem :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz:
i kazdy mi to mowi :P :P :P
a co do powiadomienia znajomych z pracy to sama nie mam pojecia czy mamy powiadomic znajomych z naszej uczelni...w koncu tam sie poznalismy kazdy nas zna,nie kazdy wie ze sie chajtamy i tez niewiem co mamy zrobic :P :Pwiec nie pomoge ;)
-
Karolcia to co to będzie z dzidziusiem jak Ty kotka nie jesteś w stanie zostawić????
Ale rozumiem :)
Zestawy oba mi się bardzo podobają :)
-
zawiadomienie? hmm.. chyba nie:P i tak wszyscy wiedzą:) 2 koleżanki zapraszam... a reszta musi zostać bo ktoś musi pracować żeby inni mogli się bawić:):P
-
Z tymi zawiadomieniami mam problem. Bo to nie chodzi o mnie, ja wieczna studentka, ale o mojego K. :) On się uparł, że chce powiesić w pracy gdzie obecnie pracuję, i w pracy gdzie pracował wcześniej... Twierdzi, że się tak robi :)
Po drugie Paulinciu ja też niechętnie zostawię dwa koty na noc :) Ale już lepiej dwa niż jednego :D Zresztą to nie będzie cała noc, tylko myślę, że od 16, do około 1, myślę, że dziadek już wróci do domu, więc problemu nie będzie żadnego :)
Tak wiem jestem nienormalna :D
Marcella :) Mi nie chodzi zostawić w dzień, na kilka godzin wiadomo codziennie zostaje i idzie spać, ale dziecka na noc samego też byś nie zostawiła ;D
-
Szkoda z tym kotkiem :( No ale zwierzaczki powinny mieć towarzystwo to fakt.
Mi się ten zestaw jakoś nie widzi niestety.
Jak PM mówi że tak się wiesza to niech powiesi, a co tam ;)
-
Jak PM mówi że tak się wiesza to niech powiesi, a co tam ;)
Długo musiała mysleć o co chodzi :D Tylko mam problem, bo nie wiem jak to ma wyglądać :D
Znalzłam kieliszki tzn. mka znalzła, ale podobno coś nie tak :D Poduszeczkę tez znalzałam fajną :D Ale problem z księga gości mam ogromny :D
-
Wiesz jeśli chodzi o ten zestaw to też się upewnij czy kieliszki są takie jak na zdjęciu :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Ja też się martwiłam kolorem wstążki a tu taka "niespodzianka" :Maruda: :Maruda: :Maruda:
-
No to zrób jakieś coś ładnego, zawiadomienie o ślubie pracownika i tyle ;)
-
U nas jest tak, że normalne zawiadomienie się daje, na ręce kierownika, wypisujesz że zapraszacie na ślub kierownika czy tam prezesa czy nie wiem kogo oraz wszystkich pracowników firmy xyz. My tak robimy :)
-
Karolcia kochana ja żartowałam :) Naprawdę doskonale Cię rozumiem i wcale nie uważam, że to nienormalne :)
Co do tych zapowiedzi to nie wiem.. bo my nie mamy takiej normalnej pracy...... :drapanie:
Poza tym chyba już wszyscy więdzą, że nareszcie bierzemy ślub hehe :)
-
Karolcia kochana ja żartowałam :) Naprawdę doskonale Cię rozumiem i wcale nie uważam, że to nienormalne :)
Przecież wiem :D To była prowokacja :D
-
Jeśli chodzi o wieszanie zawiadomienia o ślubie, to pierwsze słyszę.
U nas nie ma takiego zwyczaju ;)
Ale skoro PM chce, to czemu nie ;D ;D ;D
Karola, dziś 3 miesiące !!!
-
Ja w pracy informowalam mailem. Zawiadomienie było dla mojego działu.
-
Wczoraj siedziałam do 2 w nocy nad hydrologią, siedziałam 5 godzin i co :D I nawet połowy nie mam, po prostu żyć nie umierać :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Spać też nie mogę bo kot urządził sobie koncert życzeń pod drzwiami wejściowymi, przestają mnie już śmieszyć pytania sąsiadów co my robimy dla kota :D Nic nie robimy, tylko jęczy morda się nam trafiła ;) W końcu ktoś zadzwoni do opieki nad zwięrzętami :(
-
Zrobiłam jeszcze 3 wykresy pełen sukces :D Jeszcze 3 :D Co prawda nie wiem jak liczyć całki w excelu, ale co tam nauczę się :D
Przeraża mnie jedynie, żę po 4 latach studiów ja dalej nic nie wiem :D Przerażające to to jest :D
A tak w ogóle patrze ja na swój suwaczek, a tu dwójka z przodu. Cholera no. Niech ktoś zatrzyma czas.
-
Niech ktoś zatrzyma czas.
dokładnie :Olaboga: :Olaboga:
-
PEŁEN SUKCES :D
1. Mamy wódkę :) 50 delux i 50 krupniku :) Chcieliśmy żubrówkę białą, ale była strasznie droga :(
2. Wzięliśmy akty chrztu :) U K. 20 złotych u mnie 30. Zaznaczam, że bardzo się wkurzyłam, i już chciałam powiedzieć coś. K. opanował sytuacje wyciągając mnie za kołnierz :D
3. Mamy akty urodzenia, 3 miesiące ważne, akurat wyrobimy :D
Z kwitów został nam tyko ten z Urzędu Stanu Cywilnego w Wasilkowie :)
Wódki jeszcze dużo trzeba kupić :D
Zamówiliśmy księgę gości i podziękowania dla rodziców :D No i jutro pokaże wielkanocne drzewko :D
Relacja foto wideo jutro ;)
-
oo to ruszylo ;D
a czemu dwa rodzaje wodki? ile jeszcze bedziecie dokupywac?
a czemu u ciebie 30zl? mogliscie tez 20 dac ;D
ja jeszcze czekam na nasze akty urodzenia i tez ruszamy do USC ;D
musze ostatecznie wybrac jakie nazwisko... ::)
to czekam na fotki ksiegi i podziekowan. :)
-
Wybór wódeczki...super! ;D :D
Obydwie braliśmy pod uwagę ,ale jednak postawiliśmy na de loux.
Co do żubrówki białej...jaaaakoś mi nie smakuje :-\
Poza tym jej ceny są mało konkurencyjne co do sprawdzonych wódek ;) :p
Idziecie z papierkowymi sprawami ,aż się kurzy! ;D :D
To teraz jeszcze załatwić USC ,protokół,zapowiedzi i najgorsze...spowiedzi :Maruda:
:D :D :D
-
a no i my takze mamy de luxe ;D
-
U nas de lux i biala zubrowka sa w tej samej cenie-mi jakos one dwie smakuja i dobrze "wchodza" ;)
PEŁEN SUKCES :D
2. Wzięliśmy akty chrztu :) U K. 20 złotych u mnie 30. Zaznaczam, że bardzo się wkurzyłam, i już chciałam powiedzieć coś. K. opanował sytuacje wyciągając mnie za kołnierz :D
Zamówiliśmy księgę gości i podziękowania dla rodziców :D No i jutro pokaże wielkanocne drzewko :D
Relacja foto wideo jutro ;)
No moj misiek dzis sie klocil z pania z urzedu z jakiej w ogole racji 3ba placic za taki papier :P :P :P
myslalam ze tam walne,kiedy widzialam ze babka traci cierpliwosc wzielam go za fraki i wyprowadzilam :P :P :P
ale bylam w szoku,do niego to w ogole nie jest podobne :o
ale zaczynalo byc groznie,wiec chcialam zalagodzic sytuacje;)
co to foteczek, oczywiscie czekamy z niecierpliwoscia :tupot:
co do hydrologii to wiem o czym mowisz,
ciezki ale ciekawy przedmiot ;)
Przeraża mnie jedynie, żę po 4 latach studiów ja dalej nic nie wiem :D Przerażające to to jest :D
.
Karola jestem po 6 latach i tez kompletnie nic niewiem :mdleje:
mnie to tez przeraza..
pracowadcy maja ooggggrrrroooommmmnnnneee wymagania a wiekszosc studentow nawet podstaw nie zna ??? ??? ??? ??? :drapanie:
-
Paulina,ale akty chrztu to przecież z parafii bierzesz a nie z urzędu.Mój R.dał tylko 10zł-ale on to właśnie skąpy jest :P
-
Za ten akt chrztu to nie my daliśmy bo chcieliśmy tylko musieliśmy. Jak ja się urodziłam, to w mieście były ze 4 kościoły... I teraz te kościoły, czerpią zyski z ludzi... Katedra i Roch są tak stare, że potrzebują renowacji, więc skądś pieniądze brać muszą.
Zakonnica wypisała akt, pytamy ile. A ona tylko 30 złotych, stąd te wyciągania mnie za kołnierz... Mam nadzieje, że te bzdety nie będą mi już do niczego potrzebne...
Ja wódki nie kupowałam tyko rodzice, powiedzieli dwa rodzaje, to będą dwa :D Co do smaku wódki nie mogę nic powiedzieć, z prostej przyczyny, że ja wódki ogóle nie pije ;).
-
Karola a ile liczycie wódki na osobę?
U mnie biała żubrówka kosztowała 15,99 i za tyle kupiliśmy 200 butelek ;)
-
A ona tylko 30 złotych...
tylko? :hahaha:
no jacys niepowazni oni są :||
-
Karola a ile liczycie wódki na osobę? U mnie biała żubrówka kosztowała 15,99 i za tyle kupiliśmy 200 butelek ;)
Pół litra na głowę ;) Sporo osób u mnie nie piję, wolą wino lub piwo :) Kupiliśmy na razie 100, na pewno jeszcze 50. Zobaczymy w czerwcu ie osób będzie, wtedy będziemy planować ile jeszcze dokupić :) Czekamy też na jakieś promocję, na wódkę z napojem, bo na weselu mamy za darmo pijemy do woli, o tyle na poprawiny trzeba kupić :)
My wódkę kupiliśmy po 14,50 po znajomości, żubrówka kosztowała 16.50, stąd nasz wybór :)
-
tzn no wlasnie mi chodzilo o akty urodzenia z USC :mdleje: :mdleje:
przesada z tymi oplatami,mi babka powiedziala ze co laska za akt chrzu to powiedzialam ze na mszy na tace wrzuce...
-
,mi babka powiedziala ze co laska za akt chrzu to powiedzialam ze na mszy na tace wrzuce...
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :Najlepszy:
-
Ja tam za akt chrztu nic nie płaciłam - weszłam, poprosiłam o wypisanie, bóg zapłać i wyszłam :skacza:
-
,mi babka powiedziala ze co laska za akt chrzu to powiedzialam ze na mszy na tace wrzuce...
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :Najlepszy:
:hahaha: :hahaha: :hahaha:
A wrzuciłaś ???
-
Nie bylam jeszcze w kosciele.. :P :P
-
Zamówiłam księgę gości :D Będzie o taka ;D
(http://img13.imageshack.us/img13/2598/8ed60dde3bfef0bemed.jpg) (http://img13.imageshack.us/i/8ed60dde3bfef0bemed.jpg/)
-
Bardzo ładna ;D
-
Nie ma to jak ekspresowa odpowiedź :) Dziękuję :)
-
Mnie też się bardzo podoba :)
-
Ładna ;).
-
Fajoska ;D ;D ;D ;D
-
fajne sa te ksiegi ;)
-
śliczna :) ciekawe jaka w środku ? :)
-
Bardzo fajna ;D
-
Też nad nią myślimy :)
Daj znać jak przyjdzie czy Cię satysfakcjonuje :)
-
50 strona :skacza: :skacza: :skacza:
Podziękowania dla rodziców tez zamówiłam, pokaże jak się zdecydujemy na wzór konkretny ;)
-
Już ktoś wklejał tę księgę, tylko z zieloną wstążką. Bardzo mi się podoba ;D ;D
-
dosyc popularne te nasze księgi ;D
-
Karola księga super ;D ;D
-
Mi tez się podoba :)
-
Swietna ksiega :)
-
Jestem załamana. Nie mam pojęcia co robić.
Jak wiecie, wzięłam urlop dziekański na budownictwie, w system był wpisany urlop, więc się tym nie interesowałam, dzisiaj poszłam do dziekanatu, a do mnie kobieta mówi, że urlopu nie dostałam... 5 zjazdów, mnie minęło, muszę zapłacić 2000 tysiące. Chodzę i płaczę... Nie mam pojęcia co robić... Jak nie zapłacę pierwszy semestr mi przepadnie i 2500 tysiąca okaże się, że wyrzuciłam w błoto... Poza tym nie jestem w stanie nadrobić tylu rzeczy na raz, to nie jest możliwe...
I mimo, że nie moja wina, ja muszę ponosić konsekwencję...
-
:o :o :o
no, ale to przeciez nie jest twoja wina... ???
to jak to- wpisany byl urlop, a teraz nagle ci mowia, ze nie jest wpisany ???
skad ty teraz masz wziac tyle pieniedzy ???
no nieciekawa sytuacja troszkę, moze sprobuj to jeszcze jakos wyjasnic...
-
Kurde Karola ???
moze idz tam do glownego dziekana i pogadaj z nim,
no jak tak mozna ludzi traktowac,
moze jednak znajda jakies rozwiazanie ??? ???
3maj sie kochana
i 3mam kciuki zeby wszystko sie wyprostowalo i dobrze skonczylo :-* :-* :-*
-
:mdleje: :mdleje: :mdleje: O jacie....koniecznie idź do dziekana albo swojego opiekuna roku...musi być jakieś sensowniejsze roziązanie :przytul: :przytul: :przytul:
-
Prodziekan ds. studenckich powiedziała, że nawet śmierć osoby utrzymującej mnie, nie byłaby wystarczającym powodem, do przerwania studiów. Więc brak pieniędzy tez nie jest. :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz:
-
Co za prodziekan :boks_4: :mdleje: idz do dziekna i pogadaj z nim, tak byc przeciez nie moze :-\
-
Idź i walcz jak lwica o swoje!!! Forumkowe kciuki masz! :-* :-*
-
Najpierw się odwołuję, jak nie przejdzie składam skierowanie na skierowanie mnie na powtórzenie 2 semestru, jak to nie przejdzie to idę do dziekana, nie pomoże pójdę do rektora... A jak nie to pójdę do gazety, telewizji...
Mi tu pachnie niezłym przekrętem, bo jest urlop a po 2 miesiącach się okazuję, że go nie ma...
Faza płaczu przeszła, teraz jestem tak wkurzona jak nigdy :D Więc będzie dobrze :)
-
Hmm a nie masz niczego na papierku? U was nie trzeba składac jakiś pism etc?
Dziekan powinien pomóc :)
-
O Matko :o :o :o :o!
-
Ale Ci się narobiło...
Mam nadzieję, że jakoś dojdziesz do porozumienia z władzami uczelni.
Trzymam kciuki!
Nie daj się.
-
Karolcia aż nie wiem co Ci napisać na pocieszenie.. walcz o swoje kochana!!! Wyjaśniło się już coś????
-
Dzisiaj idę znowu do Pani prodziekan i zaczynam pisać odwołania... To jest zwyczajnie jakiś przekręt, nie wierzę, że to mogło się zdarzyć, bo się nie zdarza. Następna sprawa jest taka, że ja nie zamierzam płacić za zjazdy na których nie byłam, bo niby z jakiej racji...
Najbardziej mnie denerwuję to, że nie ja popełniłam błąd, a ja muszę ponosić konsekwencje. Traktują studenta jak śmiecia, sami błąd zrobią, to winnych nie ma...
Ze spraw ślubnych, nie macie (miałyście) wrażenia, że zaproszenia przy roznoszeniu dostają jakiegoś cudownego rozmnożenia. Wracam do domu, i jest ich więcej niż przed wyjściem. Ostatnie chcemy załatwić w święta ;)
-
No niezła akcja z tym urlopem ... ::)
Trzymam kciuki żeby Ci się wszystko wyjaśniło.
Pozytywnie wyjaśniło oczywiście! :) :D
-
Ze spraw ślubnych, nie macie (miałyście) wrażenia, że zaproszenia przy roznoszeniu dostają jakiegoś cudownego rozmnożenia. Wracam do domu, i jest ich więcej niż przed wyjściem. Ostatnie chcemy załatwić w święta ;)
Miałam podobne doświadczenia :P Wiecznie mi się gdzieś te zaproszenia walały i wydawało się, ze ich przybywało, zamiast ubywać ::) ::) A ja tylko 50 osób zapraszalam. U Ciebie to dopiero musi być masakra :P
Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy na studiach :ok: :ok:
-
W szkole byłam, na razie mam złożyć podanie o powtórzenie 2 semestru i zobaczymy...
Z tych nerwów po powrocie to cały jeden pokój posprzątałam i biorę się za drugi :D
-
To są chociaż z tego jakieś korzyści ;) :p
-
a no, są pozytywne strony tego wszystkiego ;D heeh :)
-
Oj bidna takie niepotrzebne stresy :przytul: :przytul: :przytul:
-
Jeszcze mi się obcas w butach za 200 złotych złamał, a 2 tygodnie temu robiłam w nich fleki...
Jestem nieziemsko zła...
-
No to buty do reklamacji :)
-
Wiem co to znaczy......
-
Maggi nie mogę ich oddać do reklamacji, bo mają ponad rok...
Jak się wszystko wali, to naraz :(
Czekam na koniec tych nieszczęść...
-
3maj sie Karolcia :przytul:
Po burzy zawsze wychodzi sloneczko,
teraz moze nie uklada sie najlepiej ale z czasem wszystko sie odwroci i bedzie super :-* :-* :-*
-
Na buty jest 2 lata gwarancji Karola ;) Zresztą jak na wszystko ;)
Wesołych Świąt ;D
(http://www.gotuj.net/foto/wielkanoc.jpg)
-
Mam pytanie z tych głupich :D
Temat zawiadomień dla K. do pracy był. Napisałam tam gdzie mi robią księgę czy dorobią 3 zawiadomienia :D
No i teraz mam dylemat, czy na takim zawiadomieniu wypada napisać, że nie chcemy kwiatów, tylko artykuły szkolne dla dzieci ???
-
My chcieliśmy książki zamiast kwiatów, ale na zawiadomieniach nie pisałam. Jakos tak nie wypada..
-
(http://www.empikfoto.pl/albumy43/449326/1002060/previews/40132188_kartka_wlk09_new.jpg?1303544147)
ŻYCZY PATRYCJA :uscisk:
-
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
(http://www.allefajne.pl/albums/userpics/10080/149/wielka_1.gif)
ŻYCZY JUSTYNA
:uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Ile może kosztować garnitur lub inaczej ile kosztowały garnitury ślubne waszych PM... Cena którą dziś powiedziała nam kobieta, zwaliła nas z nóg, i do tej pory nie możemy się dźwignąć :D
-
Mój R. ma dwa..
Jeden był przeceniony z 599 na 399
a drugi kosztował 899zł chyba :P oczywiście oba dwu częściowe :)
-
850zł ::) ::) ::)
-
Może kosztować od 300zł to nieskończoności ;)
My daliśmy 800zł (przecenione z 2500)
-
Wesołych Świąt i mokrego dyngusa życzy Żaneta
-
Mkarolinka myślę, że wypada jak najbardziej :)
Marcina garnitur kosztował 599zł :)
A Wasz ile, że taka cena duża??
-
WESOŁYCH ŚWIĄT!!! :)
-
U nas wyszło za zestaw:
1. Garnitur 950 zł
2. Ślubna kamizelka z krawatem i tą chusteczką do kieszonki 200 zł
3. Koszula z długim rękawem 200 zł
4. Koszula z krótkim 130 zł
Oczywiście ładnie podziękowaliśmy i wyszliśmy... Przekracza to nasze możliwości finansowe, a zaznaczyć muszę to wcale nie było najlepszej jakości. Ale prawdą jest, że weszliśmy do pierwszego lepszego sklepu.
Już kiedyś kwestia garnituru dla K. była poruszana, i dzisiaj K. się tak wkurzył porządnie, i doszedł do wniosku, że jeżeli nie znajdziemy garnituru w odpowiedniej cenie, to pójdzie w tym co ma :) Wisi garnitur nowy, drogi jak cholera, nałożony dwa razy, jeszcze marynarka była specjalnie dla niego dopasowywana, której zresztą nie miał na sobie raz, przez godzinę... Ale na razie poszukiwania trwają... Najważniejsze, że wyjście awaryjne jest.
Wkurza mnie po prostu to, że wchodzi się do sklepu, i na słowo ślubny, ludzie dostają małpiego rozumu i cena jest dwa razy większa... I jeszcze wkurza mnie to, że jak oznajmiła mi Pani w sklepie: "Teraz to garnitury dwu częściowe się robi".
Po świętach których nie znoszę, na tapetę idzie temat garnituru, który gdzieś ewentualnie trzeba kupić...
Jutro i w poniedziałek rozwozimy zaproszenia w rodzinie K., bo o ile moja rodzina jest obskoczona, o tyle u K. rozdaliśmy aż 3 zaproszenia...
Jak się będziecie nudzić w święta to możecie poczytać moje wypociny :)
-
Garnitur kosztował ok.300zł.
Uważam, ze dobrym roziwazniem jest wystapienie w tym, który twój PM juz ma- skoro nie był uzywany, jest dobry gatunkowo, a nie ma sprzceiwu Pm to co za problem?? moim zdaniem wywalenie kolenego 1000 tylko oo to, by się nazywało, ze miał nowy gangol, który pewnie po slubie dołączy do tego juz w szafie widzaego jest niepotzrebnym wydawnaiem kasy.
-
Akurat z tym, ze teraz sie robi dwuczesciowe garnitury to pani Cie nie oklamala. Kamizelki są passe, jedynie jasne ślubne są uznawane.
Co do cen - my płaciliśmy 700 zł, kamizelka ślubna była droga, bo nic nie mogliśmy dopasować i kosztowała 180 zł. Koszula koło 100 zł - lepsza gatunkowo
-
Pamiętam dobrze historię z tym garniturem ;)
Coś jest z tymi dwuczęściowymi bo głównie takie były jak my szukaliśmy, ale dla nas to lepiej bo nie cierpimy kamizelek w żadnej postaci.
Na pewno jest to kwestia sklepu, są tańsze sklepy gdzie spokojnie za 300zł można fajny garnitur dostać, mój szwagier szył za tyle i wyglądał ekstra. Za koszulę 200zł to też przesada... My kupiliśmy coś za 120zł i to świetnej firmy.
Rozejrzycie się i będzie ok :)
-
My kupiliśmy za 599 zł w sunset suit. Może się tam udajcie, były nawet za 300 i 400. Może Wam coś wpadnie w oko ;)
-
Hmmm...to moje 850 zł t było za sam garniak, kamizelka nas będzie kosztować 300 zł no i jeszcze co 2 koszule to kolejne 300 zł+buty...tak więc faktycznie wyjdzie to sporo ::) ::)
A jak PM ma garniak i wygląda w nim dobrze to może nie ma co się spinać i niech idzie w tym co ma?? ;) ;) ;) ;) ;) W końcu kto będzie wiedział...i jaką to zrobi różnicę ;) ;) ;)
Niestety w "popularnych markach" jak pani pokazywała nam "ślubny garnitur" to myślałam, że żartuje-bardzo mało eleganckie i do tego ceny zawrotne :o :o A to, że nie mieli rozmiaru na PMa to inna kwestia ;) ;)
-
Jak dobrze, że zakup garnituru u Nas odbył się szybko,sprawnie i za pierwszym razem :)
-
My za garnitur zapłaciliśmy 890 zł +koszula 150zł musimy jeszcze jedną kupić na drugi dzień ;)
-
A gdzie kupowałyście koszulę? Bo my też nie mamy..
-
Nawet nie wiem kiedy minęły święta :) I dobrze bo świąt nie lubię :)
Mnie osobiście ceny garniturów porażają, ten co ma K. był drogi, nie pamiętam dokładnie ile kosztował chyba 500 coś, ale to było 2 lata temu. Poza tym my chcemy garnitur z kamizelką, a teraz "taka" moda, że są tylko 2 częściowe idzie się załamać... Mamy 21 wiek, ale firmy i tak robią wszystko na jeden fason, a ty kupić musisz bo nie ma wyboru. Dzisiaj jeszcze pochodzimy po sklepach i zobaczymy.
Zaproszenia się normalnie rozmnażają w oczach i zaczynam się martwić czy mi wystarczy... Zaprosiliśmy w sumie 100 osób, a jeszcze około 80... Masakra jakaś normalnie, na razie wszyscy mówią, że przyjdą, i zaczynam się bać czy sala nie będzie za mała :D
Bo u nas to się tak składa, że u mnie pierwsze, więc wszyscy chcą przyjść, żeby się bawić, a u K. ostatnie w rodzinie, więc ostatnia szansa, dla tych którzy wcześniej nie chodzili :D
Mam do zrobienie 3 projekty na piątek, jeden jest już prawie gotowy, drugi na jutro nawet nie ruszony, a trzeci nie chcę się otworzyć na kompie, i to dopiero komedia :D
Anjuszka, koszuli nie kupowaliśmy, Pani nam taki przykładowy zestaw pokazała :)
-
Przyszły podziękowania dla rodziców, są bajeczne :)
Jutro foto :)
-
czekamy na foto:)
my też jeszcze jesteśmy przed zakupem garnituru... na razie załatwiamy kościelno-urzędowe formalności:) a ilością osób się nie przejmuj... u nas na początku też wszyscy byli na tak... a teraz już kilka osób odmówiło:)
-
Mnie tez czeka maraton po sklepach za garniturem :mdleje:
Powodzenia z projektami, trzymam kciuki :)
I z niecierpliwoscia czekam na fotki :Tuptup:
-
Karola w sklepie w którym pracuje mamy garniaki za 1100zł wzwyz owszem tansze tez sa ale to pojedyncze sztuki wiec szczerze gdybysmy miały garniaki taniej to na bank bylby lepszy utarg :D
-
mmm Karolcia niestety ceny garnitorow nie naleza do najmniejszych..
ja tu nie bede mowila ile moj za gajerek dal....
no ale jego rodzine na to stac...
wiec kazdy kupuje garnitur na jaki go stac,
wiem ze moj tata chyba znalazl taki za ok 350-400 zl cos kolo tego,wiec jak dobrze poszukasz to moze znajdzicie jakies w normalnej cenie ;) ;)
3mam kciuki,
i czekamy na fotki podziekowac :tupot: :tupot:
-
Przepraszam, za jakość zdjęć, ale robiłam je telefonem, bo coś nie mogę zlokalizować ładowarki do baterii :D
Podziękowanie bardzo się nam podobają, rodzice lubią takie bzdety, więc na pewno będą szczęśliwi :)
(http://img854.imageshack.us/img854/4972/zdjcie0288.jpg)
(http://img18.imageshack.us/img18/5426/zdjcie0289d.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/zdjcie0289d.jpg/)
A to Pereł :D
(http://img841.imageshack.us/img841/8084/zdjcie0286f.jpg) (http://img841.imageshack.us/i/zdjcie0286f.jpg/)
-
Ekstra kociak :D
Podziękowania nie w moim stylu ale najważniejsze że rodzicom się spodobają :D
-
Ja nie lubię takich bzdetów, ale skoro rodzice lubią, to na pewno będą zadowoleni :)
Kociak - boski ;D ;D ;D
-
Ja tez nie przepadam za duperelami, ale wiem, że rodzice będą strasznie zadowoleni stąd ich zakup :)
-
Kociak super!
A podziękowania - też nad takimi myśleliśmy ale rodzicom by się nie spodobały.
ale najważniejsze że Waszym się będą podobać :)
-
Fajne te podziekowania :)
A kotka masz zajefajnego!!! tez bym takiego chciala :)
-
śliczniutki kociak :D
fajne te podziękowania :)
-
A to nowy Twój kotek??
Podziękowania mi się bardzo podobają.. ja tam lubię takie rzeczy :)
Trzymam kciuki za projekty... dasz radę!!
-
Marcella kotek ten sam od roku :) Tylko już wyrośnięty :D
Śniło mi się, że w sobotę 9 lipca padał deszcz... Obudziłam się z takim płaczem, że K. to mnie z pół godziny musiał uspokajać :D
-
Podziękowania piękne.
My też postawiliśmy na gadżet :) na all. tego pełno i kupiliśmy za 35pln sztuka.
A garnitur nie lepiej kupić w osiedlowym sklepie <nie w dosłownym znaczeniu
my kupiliśmy na turzenie w Szczecinie za ponad 400zł 2częściowy + koszula + spinki ... D. nie chce kamizelki;/ wiec kupiliśmy ślubny krawa długi bialy z wzorm jakiś chyba... z jakieś 800zł poszło na jego cały ubiór łącznie z butami. nie pamiętam teraz, nie chce pamiętać w sumie:)
Swoja suknie nową kupiłam + gratis biżuteria, welon, rękawkiczki, halka za 1050zł. w 2009r kosztowała 2090 :)
nie liczę już 3par butów, sukienki na poprawiny które nie wiem czy będą... bizuteria... itd.... teraz odkładam na wódkę:) a moze wy się orientujecie czy wino kupić? ile i czy z każdego rodzaju ?
-
NO prosze jakie fajne podziekowania ;D
mimo ze nie lubie kotow to Twoj wyglada sympatycznie :skacza:
-
Ponieważ coraz mniej czasu, od ostatniego podsumowania minął miesiąc prawie więc trzeba machnąć następne bo się trochę zmieniło :) Mam tyko wrażenie, że rzeczy zamiast ubywać, przybywa :D :D :D
1. Panna Młoda
*Sukienka, zaliczka wpłacona, ostateczne poprawki w czerwcu ;D ;D ;D
*Biżuteria, kupiona, pasuje idealnie do perełek na sukience :) :) :)
(http://img64.imageshack.us/img64/931/1462707355.jpg) (http://img64.imageshack.us/i/1462707355.jpg/)
*Buty, w których chodzę po domu, czym doprowadzam sąsiadów do furii :) Wstawiłam sobie poduszeczki żelowe, i jest ok :)
(http://img717.imageshack.us/img717/4647/s7307286.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/s7307286.jpg/)
*Fryzura, we włosach będzie kwiatek, na głowie, już żadnych ozdóbek :) :) :) Welon chce wpiąć, ale sama nie wiem, jak w tą fryzurę chcę wpiąć :) :) :) Na próbną w czerwcu :) :) :)
(http://img18.imageshack.us/img18/8232/evalongoriaupdohair.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/evalongoriaupdohair.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/8814/13687829.png) (http://img849.imageshack.us/i/13687829.png/)
*Makijaż, będę robiła w Douglasie, na próbny w czerwcu :) :) :) Nie mam na niego pomysłu :) :) :)
*Paznokcie będę robiła w Sokółce, w czwartek, przy okazji zabiorę kieckę :)
*Bukiet, czytaj kwiaciarnia 8) 8) 8)
Nie mam
*Welon zrobi Pani od sukienki, bez żadnych ozdóbek, bo welon wkładam tylko dlatego, żeby mieć święty spokój, ewentualnie bolerko, halka, do wypożyczenia :) :) :)
(http://img687.imageshack.us/img687/6374/9296087400.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/9296087400.jpg/)
*Bielizny brak, pończoch brak, podwiązki brak. Na bieliznę nie mam pomysłu zupełnie. Chociaż może :drapanie: :drapanie: :drapanie:
(http://img199.imageshack.us/img199/7664/wpm6.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/wpm6.jpg/)
*Sukienka na poprawiny, ponieważ będzie to impreza pod domem rodziców K., to nie chciałabym mimo wszystko, występować w spodniach :D :D :D
(http://img805.imageshack.us/img805/3218/komisslubnyimg1217x300.jpg) (http://img805.imageshack.us/i/komisslubnyimg1217x300.jpg/)
*Buty na przebranie…
2. Pan Młody
*Spinki do mankietów :) :) :)
*Garnitur
Nie ma Pan Młody butów, koszul, krawata, i ubrań na poprawiny :) :) :)
3. Świadkowie
Wiedzą, zgadzają się, są to ważne dla nas osoby, na których się nie zawiedziemy.
4. Obrączki
Kupione, K. musi swoją powiększyć bo jednak jest za mała :) :) :)
(http://img199.imageshack.us/img199/2629/s7307266.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/s7307266.jpg/)
5. Kościół >:( >:( >:(
*Godzina 17,
*Nauki i poradnia zrobione,
*Papierki o chrzcie, akty urodzenia są :)
*Zgoda na ślub jest :)
*Trzeba spisać protokół
(http://img39.imageshack.us/img39/2784/39465815.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/39465815.jpg/)
6. Alkohol
*50 butelek Czystej DeLUX i 50 butelek krupniku
Trzeba dokupić wódkę, piwo i wino :) :) :)
7. Sala
*Umowa podpisana, menu ustalić w czerwcu, pokoje zarezerwowane :D :D :D Mamy apartament dla nowożeńców z jacuzzi : ;D ;D ;D
*Wystrój sali w cenie.
*Tort zamówiony, trzeba pojechać zapłacić zaliczkę :) :) :) Fontanny gratis do tortu.
(http://img641.imageshack.us/img641/5623/tortpiekny.png) (http://img641.imageshack.us/i/tortpiekny.png/)
*Ciasta zamówione :) :) :)
*Wiejski stół ;D ;D ;D Świnka zamówiona, dostarczyć wszystko dzień wcześniej :) :) :)
*Zastanawiamy się nad słodkim stołem ::) ::) ::)
8. Fotograf i Kamerzysta
W końcu umowy podpisane :) :) :)
W czerwcu kręcimy wstęp do filmu ;D ;D ;D Pobiegamy po parku, i takie tam :D :D :D
Szczegóły w czerwcu.
9. Zespół
*Umowa podpisana rok temu :D :D :D Spotkanie w czerwcu :) :) :)
*Trzeba ustalić listę utworów i pomyśleć nad pierwszym tańcem :D :D :D
*Oczepiny temat rzeka…
10. Transport
*Ta dam
(http://img862.imageshack.us/img862/4989/toyotasequoiael.jpg) (http://img862.imageshack.us/i/toyotasequoiael.jpg/)
*Autobus jedzie z Sokółki, i od nas, wieczorem dwa autobusy :D :D :D Martwię, się żeby goście kierunków nie pomylili po pijaku :D :D :D
11. Kwiaciarnia
Zamówione dwie wiązanki, dwie butonierki, kwiatek do włosów bukiety na podziękowania, i ozdoby samochodu.
(http://img710.imageshack.us/img710/243/32750736.jpg)
12. Zaproszenia
W trakcie rozdawania, zakończymy mamy nadzieję w weekend majowy. Tzn. skończymy je rozdawać tam, gdzie wpadniemy tylko na chwilę, bo są osoby które bez upicia nas nie wypuczą, ale one wiedzą o weselu, na pewno będą, więc i tydzień przed możemy im dać :) :) :)
(http://img827.imageshack.us/img827/6342/97258940.jpg) (http://img827.imageshack.us/i/97258940.jpg/)
13. Ozdoby
Powoli do przodu :D :D :D
*Podziękowania dla rodziców
(http://img857.imageshack.us/img857/6329/0031a.jpg)
*Pudełko na koperty, do wypożyczenia, termin zaklepany :) :) :)
(http://img859.imageshack.us/img859/9718/pudlo2.jpg) (http://img859.imageshack.us/i/pudlo2.jpg/)
*Księga gości
(http://img13.imageshack.us/img13/2598/8ed60dde3bfef0bemed.jpg)
Brakuję:
*Poduszeczka na obrączki
*Konfetti, nie wiem nawet czy można pod kościołem naszym strzelać...
*Zawieszki na wódkę (Krawaciki i podwiązki)
*Kotyliony
*Pudełka na ciasto (podziękowania dla gości)
*Podziękowania dla świadków
*Winietki (Usadzić gości, planu stołów nie będzie, bo u mnie ludzie nie wiedzieliby o co chodzi, mój brat i bratowa K. obiecali pomóc, i pomogą gościom znaleźć miejsca :D :D :D)
*Kieliszki
*Figurka na tort
*Tablice rejestracyjne
*Parasolki
*Coś pod kolana na błogosławieństwo
*Przygotować niezbędnik
*Chleb na wejście do sali
*Zawiadomienia
Pominęłam coś ??? ??? ??? A może o czymś jeszcze powinnam pomyśleć ??? ??? ???
-
Cudne podsumowanie ;D Nie podpowiem, czy i czyms zapomnialas, ale ja za to przypomnialam sobie o wielu rzeczach :) Takze dzieki bardzo :-*
-
Karola, daj namiar na sukienkę poprawinową ;) właśnie czegoś takiego szukam ;) no i muszę Ci powiedzieć, że masz bardzo ładną biżuterię ;)
-
Karola, ale strzeliłaś podsumowanie :o :o :o :o :o
Jak zwykle mega szczegółowe - super.
Tyl spraw macie już załatwione, że szczerze zazdroszczę ;)
-
Karola, daj namiar na sukienkę poprawinową ;) właśnie czegoś takiego szukam ;) no i muszę Ci powiedzieć, że masz bardzo ładną biżuterię ;)
Za biżuterię bardzo dziękuję :-* Z sukienką nie pomogę :) To jest kiecka znaleziona w internecie i prawdopodobnie taką będę szyła, jeżeli nie znajdę niczego co mi wpadnie w oko :)
Co myślicie o tej figurce ??? Zbieramy na samochód więc się zastanawiam.
(http://img862.imageshack.us/img862/9550/1559526690.jpg) (http://img862.imageshack.us/i/1559526690.jpg/)
Właściwie to nie wiem, czy w ogóle jest mi potrzebna figurka, tort będzie taki jak na zdjęciu wyżej tyle, że bez kwiatków :)
-
Szkoda z tą kiecką, bo strasznie, strasznie mocno mi się podoba :-\
A co do figurki, jest fajowa :) bierz ;)
-
figurka fajnie moze sie prezentowac,
nie jest bardzo potrzebna bo tort sliczny jest,
ale jezeli czujesz taka potrzebe to raczej nie popsuje koncepcji ;) ;)
-
figurka baardzo fajna ;D
-
A mnie sie nie podoba...Jakos w ogole figurki na tort mi nie podchodza ;D
-
jak mozesz, podaj mi linka na PW do ksiegi gosci ::) ;D
-
My nie kupowalismy gigurki , bo tort bym ozdobiony , u gory byly kwiatki ;).
-
Fajnie jest ten tort ozdobiony, ja bym nie kupowała figurki na siłę :)
-
Dwa dni goście, teraz jedziemy na dwa dni rozdawać zaproszenia...
Najgorsze z tego całego weekendu jest to, że w czwartek mam zaliczenia, po którym nie wiadomo czego się spodziewać, bo facet jest :bredzisz: :bredzisz: :bredzisz: Nie można pisać tak jak na slajdach puszcza, tylko tak jak on mówi :D Ponieważ ja nowa, to mi dziewczyny dały notatki, bo one umieją robić, ale cyrk jest niesamowity. Mam się również nie przejmować jak nie zdam, bo po 5 razy się do niego chodzi... Masakra jakaś :( :( :(
Ostatnio ciągle marudzę, i przepraszam za to :( :( :( Ale jakoś dużo się wszystkiego na siebie nałożyło naraz... I końca nie widać...
-
może nie bedzie tak zle z tym zaliczeniem.
a jesli ci nie pojdzie to nie ty pierwsza, zreszta sama juz wiesz ze chodza po kilka razy. to nie bedziesz sama.
ja zawsze sobie tak tlumacze ;D
mozesz marudzic ile chcesz, po to tu mamy swoje watki ;D
-
Powodzenia w rozdawaniu zaproszeń :) mam nadzieje, ze po wolnym Juz bedzie z górki.
-
Jejku to może wyślij te zaproszenia.... i tyle... Współczuję tych zaliczeń... i żal się ile masz ochotę :)
-
Jak tam, ile jeszcze zostało?
-
Wszystko jutro :) Obiecuję :)
Jestem okropnie zmęczona :*
-
Heloł ;D ;D ;D
Zaproszenia prawie wszystkie rozdane :) :) :) Na dzień dzisiejszy mamy zaproszonych 110 osób plus 7 dzieci :) :) :) Ale zostało jeszcze sporo zaproszeń do wysłania. Z Krzyśka jeszcze 16 osób :P :P :P Z mojej strony jeszcze 20 :P :P :P Dzisiaj część rozdamy, część wyślemy, i mm nadzieję, na blisko koniec ::) ::) ::)
Nie idę rano na ćwiczenia muszę się uczyć, najgorsze jest to, że trzeba pisać tak jak on mówi, a nie to co puszcza na slajdach...
Przy okazji dowiedziałam się o 3 weselach, jedno w sylwestra, drugie w czerwcu 2012, ale trzecie jest najlepsze, 25 czerwca 2011, czyli dwa tygodnie przed naszym ;D ;D ;D Oczywiście się wybieramy, na szczęście goście się nie dublują bo to tylko znajomi rodziców PM, bo gdyby to ktoś z rodziny to :ckm: :ckm: :ckm: Już wiem, jaką sukienkę kupię, będę miała na poprawiny, i na wesela :) :) :)
Byliśmy u księdza, zabrał kwity, musimy iść do USC, i w sumie to wszystko. Mamy kartki do spowiedzi, jesteśmy z zapowiedzi zwolnieni, papiery podpiszemy jakoś w połowie czerwca, więc 3 tygodnie przed ślubem, będziemy mężem i żoną :) :) :) Ksiądz powiedział, że przed mszą to nie ma sensu :) :) :) Nie ma co się plątać, po kancelariach, my zdenerwowani i w ogóle, bez sensu. Tylko przed msza trzeba mu kartki do spowiedzi dać, bo ostatnia spowiedź nie wcześniej niż dzień przed ślubem.
To chyba tyle, idę się uczyć ::) ::) ::)
-
Wyślij to w cholerę jak najprędzej i będziesz miała z głowy :P
My idziemy na wesele 4.06, więc też jeszcze będziemy mieli próbę generalną :P może się w końcu nauczymy jakoś tańczyć ze sobą :)
Też się dzisiaj uczę, także trzymam kciuki za Ciebie, a Ty trzymaj za mnie ;) buźki!
-
Tez idziemy na wesele 25 czerwca, bedzie proba przed naszym ;D
Trzymam kciuki za nauke :)
-
to fajnie, ze juz prawie macie z glowy zaproszenia :)
i te wesele to faktycznie taka proba generalna.
ale te podpisywanie papierow az 3 tyg. przed to totalna glupota jak dla mnie ::)
wg wszystko powinno byc podpisywane na oltarzu.
bo jak ktos powie "NIE"? ;D
-
Netka on właśnie powiedział, podpiszecie kwity i z głowy, a potem już nie ma odwrotu :skacza: :skacza: :skacza: Więc już nie będzie się można rozmyślić :D Poza tym w tej parafii jest jeden ksiądz, i tego dnia są 3 ślubu, każdy co godzina, i gdyby on jeszcze musiał latać gdzieś podpisywać kwity, to mógłby coś namieszać :) Nam się pomysł podoba, weźmiemy fotografa, to będzie pamiątka :D
-
kazdy robi jak uwaza u mnie rodzina sie zbuntowala ze dzien przed chce podpisac ??? ???
no to Karolcia pobalujecie sobie przed wlasnym weselem ;D
-
Już ustalone, tego dnia którego kręcimy początek do filmu, kręcimy tez podpisanie papiórków :D
A chcecie wiedzieć co kupiłam :D Dużo rzeczy bardzo dużo :D
-
to chwal się ;D
-
Dawaj malenska ;D!
-
No to lecisz z tym koksem ;D
-
Brakuję w sumie tylko winietek i zawieszek na wódkę :)
A i mam białe buty :D Jak już w tych swoich nie wytrzymam to mam :D Więc mam pożyczone :D
No dobra :D
1. Konfetti - dwie tuby 80 cm - Białe serca
Będą jeszcze płatki róż nie za mało?
2. Podwiązka :D
(http://img823.imageshack.us/img823/8919/28756442.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/28756442.jpg/)
3. Koszyczek, właściwie nie wiem po co, ale jest uroczy :D
(http://img851.imageshack.us/img851/8926/kos.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/851/kos.jpg/)
4. Tablice rejestracyjne ;)
5. Pudełka na ciasto i naklejki na pudełka :)
6. Figurka na tort :D Bo jak K. usłyszał, że nie będzie to mało na zawał nie padł :D Więc będzie ;)
(http://img862.imageshack.us/img862/9550/1559526690.jpg)
7. Poduszeczka na obrączki :)
(http://img808.imageshack.us/img808/4089/poduszkarozowaa.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/808/poduszkarozowaa.jpg/)
8. No i przypinki dla rodziców i dla gości
(http://img202.imageshack.us/img202/5757/duzykwiatekrozam1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/202/duzykwiatekrozam1.jpg/)
(http://img848.imageshack.us/img848/4615/amzrozowyam1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/848/amzrozowyam1.jpg/)
-
A po co te przypinki ?
Zeby odróżnic jedną rodzinę od drugiej ? :o
-
Serduszko nie :) U nas taki zwyczaj, że każdy mężczyzna dostaje przypinkę :D
Nie pytajcie mnie natomiast po co, bo nie wiem :D
Wszyscy się oburzyli jak powiedziałam, ze nie będzie, ale nikt nie potrafił powiedzieć po co one są :D
-
A skoro tak trzeba to niech będzie :P
Na studniówce mieliśmy takie przypinki, żeby kamerzysta wiedział którą klasę ma kamerować :D. W połowie imprezy okazało się że większość swoje przypinki straciła i nie wiadomo kto jest kim :D
-
Mi na studniówce tasiemki kazali na nadgarstek przyczepiać co by kamerzysta wiedział, tylko kolory nie bardzo trafione :D
-
A w naszych rejonach jest zwyczaj że na studniówce przyczepia się czterolistne koniczynki które maturzyści noszą do samej matury. Symbolizują one szczęście i niejako dorosłość, przynależność do grupy :) Jak się jest młodym to się z utęsknieniem patrzy na to kiedy się dorośnie do własnej koniczynki :D
Śmiesznie z tymi przypinkami :D
-
Mnie gteż nie bardzo te przypinki pasuja i skoro nikt nie wie, po co one- zrezygnowałabym z nich.
Z resztą to, jak dla mnie, tak wiejsko mi się kojarzy,a z tego co widzę to u Ciebie bardziej "światowe trendy" będa na weselu i ślubie:)
-
kobietko nie wszystkim ja decyduję ;) wesele robią rodzice, i jeżeli chcą żeby były, to będą :) ja się staram, żeby wszystko było w miarę dopasowane do siebie :)
-
Ten koszyczek naprawde uroczy!!!
-
Rozumiem, czasem trzeba zacisnac zęby i robić swoje:)
-
Najlepiej zacisnąć zęby i po sprawie :)
-
Chyba jestem jakaś dziwna ale te przypinki mi się nawet podobają.. po co one to też nie wiem hehe :)
Fajną figurkę na tort macie i ten koszyczek faktycznie uroczy :)
-
Zakupy faktycznie udane!!! ;D
-
Słuchajcie mam problem. Ksiądz kazał przynieś świadectwa ukończenia katechizacji, ale ja od liceum nie chodziłam, bo nie mogłam się z chłopem porozumieć. Uważacie, że jak zaniosę z gimnazjum świadectwo to będzie dobrze ??? Chyba nie może odwołać ślubu, bo na religię nie chodziłam ???
Martwi mnie to :(
-
A na jakąś etykę chodziłaś czy coś w zamian?
TO było jakoś odgórnie ustalone ,że nie będziesz chodzić czy po prostu tak sobie postanowiłaś i nie chodziłaś?
Mi się wydaje ,że to musi być z ostatniej Twojej klasy.
Ma być to potwierdzenie ,że uczestniczyłaś na religię,więc nie wiem czy z gimnazjum będzie się liczyć :/ :drapanie:
My mamy tylko problem ,że PM gdzieś zapodział swoje świadectwo z klasy maturalnej ,ale to ie problem ,bo zawsze można się zgłosić po duplikat do szkoły jeśli ksiądz będzie chciał ;)
Myślę,że najlepiej będzie w tej sprawie zapytać się wprost księdza czy może być ostatnie świadectwo z gimnazjum ,bez podania przyczyny ;)
Albo powiedz ,że przy ostatnim remoncie gdzieś Ci się zapodziało świadectwo ;) :p
-
Prawda jest taka, że zgodnie z prawem kościelnym nawet bierzmowanie nie jest wymagane do udzielenia ślubu a co dopiero świadectwo nauki...
Mam nadzieje, że ksiądz się nie uprze ;)
-
Może być nawet ze szkoły podstawowej. Ja też się o to martwiłam, ponieważ nie chodziłam do polskiego liceum i nie miałam tam religii, ale ksiądz mi powiedział, że to chodzi o to, czy w ogóle w szkole chodziłam na religię, bo to trzeba w protokole wpisać oraz na jakim etapie zakończyła się katechizacja w szkole. Niczym się nie martw ;)
-
Pierwsze słyszę ,że bierzmowanie nie jest potrzebne do ślubu! :o
Jest to jeden z Sakramentów Świętych ,więc od zawsze uważałam ,że jest ono potrzebne.
To w takim razie czegoś tu nie rozumiem....według prawa kościelnego bierzmowanie do ślubu nie jest wymagane.
To dlaczego wymagają je już do ochrzczenia dziecka ??
Ja rozumiem ...wychowywanie w wierze i w ogóle....ale myślę ,że jednak jest wymagane to bierzmowanie do ślubu bo jest to kolejny sakrament bez którego nie uczestniczysz w życiu Kościoła.
To jest moje myślenie ;)
No i oczywiście trzymam kciuki Karolinko za jak najszybsze i pozytywne rozwiązanie tej sprawy :)
Myślę ,że im szybciej porozmawiasz z księdzem tym lepiej ;)
-
shar3wre nie chodziłam, bo miałam takie widzimisię ;)
Aniu, Gosi pocieszyłyście mnie :)
-
My swiadectwa wzielismy, ksiadz nawet na nie nie rzucil okiem. A mysle, ze to z gimnazjum wystarczy...Zawsze mozesz rzucic tekst, ze w liceum mialas slaba ocene z religii i nikomu tego nie pokazujesz ;D
-
shar3ware wszelkie wątpliwości możesz rozwiać może u jakiegoś księdza?
ja piszę jak jest ;)
Tak nam powiedział ksiądz, tak jest zgodnie z prawem i nikt nikomu problemu nie robił. Nawet mój teść nie ma bierzmowanie a ślub kościelny tak ;) Chrzest jest nieco innym sakramentem i dla mnie oznacza przystąpienie do wiary, bierzmowanie natomiast jest z założenia dojrzałą decyzją przyjęcia ducha świętego i nie rozumiem dlaczego na siłę jest to wprowadzane w konkretnym wieku.
Poza tym prawo kanoniczne stanowi o 12 przeszkodach małżeństwa i nie ma tam bierzmowania.
Dlaczego niektórzy się przy tym upierają? To już nie mam pojęcia :)
-
Ciri...a zapytam się przy okazji znajomego księdza jak to z tym jest.... :)
Bo mnie to zaciekawiło :)
-
ja tez bylam przekonana, ze trzeba miec bierzmowanie do slubu.
u mnie ksiadz nawet tak mojej kolezance powiedzial. ::)
bez sensu.
-
No więc tak...podpytałam tego mojego znajomego księdza,także mam informacje z pierwszej ręki ;)
Ze strony prawa kościelnego wygląda to tak... :
"Katolicy,którzy nie przyjęli jeszcze sakramentu bierzmowania,powinni go przyjąć przed zawarciem małżeństwa,gdy jest to możliwe bez poważnej niedogodności"
To znaczy...,że RZECZYWIŚCIE nie jest obowiązkowe bierzmowanie do sakramentu małżeństwa.
Jednak ksiądz ma prawo odmówić udzielenia małżeństwa jeśli uzna ,że brak sakramentu bierzmowania jest ze względu czyjegoś lenistwa ,a nie trudnej sytuacji.
Przez trudną sytuację rozumie się np.: chorobę przewlekłą czy stałe mieszkanie za granicą :)
Zapytałam się też o świadectwo...
Wszystko zależy od księdza....
Jeżeli jest spoko ksiądz,to wystarczy mu tylko świadectwo z jakiejkolwiek klasy.
Jeśli jednak traficie na księdza "czepialskiego"... no to już gorzej... ;)
Tak więc powtarzam jeszcze raz....musisz iść Karolinko do księdza i się spytać czy to może być jakiekolwiek świadectwo czy jednak chce maturalne.... :)
Trzymam kciuki żeby Ci się wszystko wyjaśniło :)
-
No to ciekawostka..co parafia to inne podejście ::) ::)
-
shar3ware :) on może chcieć a ja i tak nie mam zrobionej religii :) Więc mu tylko oznajmię ;)
mka jak Cię kiedykolwiek spotkam, to zarobisz porządnego kopa w tyłek!
-
Karolinka powiedź, że nie masz świadectwo bo się zagubiło.. mój M tak zrobił i było ok.. nie przyznawaj się, że w liceum nie chodziłaś :P
-
Nie przyznawaj się ,że nie chodziłaś ,bo CIĘ tam zlinczuje ! :hahaha:
-
Nie no...kompletnie bez sensu będzie jeśli się nie przyznasz ::) Przecież,jeżeli mu będzie na tym "zależało" to powie,żebyś poszła po duplikat ::)
-
Nie no ksiadz to tez czlowiek,
daj mu swiadectwo z podstawowki,jak bedzie cos tam gadal to wytlumacz grzecznie ze nie chodzilas bo...
wymysl sama cos albo sie przyznaj dlaczego nie chodzilas po prostu :P :P ;)
-
Nam ksiądz w ogóle nie kazał swiadectw przynosic
-
Jak się dowie, że nie chodziła a ksiądz jest poj.... to dopiero będzie miała problem.. pójdziesz do spowiedzi to się z tego wyspowiadasz heheheh :)
-
Pójdę powiem, że nie chodziłam i tyle... Swoją drogą szukam pamiątki z komunii bo data potrzebna, na jakie licho pytam ???
Kompletujemy tez powoli zdjęcia do filmu, tzn. na początek filmu :D
A no i odebrałam wszystko wszystko :) I muszę wam powiedzieć jestem zachwycona, poduszeczka, kotyliony, wszystko jest super, a najbardziej podoba mi się koszyczek, z którym nie mam pojęcia co zrobię :D
I chyba zamówię kieliszki takie jak poduszeczka, ale to K. musi zgodę wyrazić, więc już zacznę nad nim pracować :)
Aaaaaaaaa no i byliśmy dzisiaj z moimi rodzicami u rodziców K. i cholera zamiast pomyśleć o autobusie, stole wiejskim, rozsadzeniu gości, menu, oni debatowali ile wódki dokupić, a ile piwa i jakiego, a ile wina...
Idę spać :)
-
Data komunii pewno potrzebna do protokołu....
Bo jakie licho...nie wiem :P
W protokole ma być ,więc trudno ... ;)
-
Data komunii potrzebna jest przy spisywaniu protokołu ale wystarczy tylko rok podać ;)
-
Ja spisywałam protokół w mojej parafii, gdzie miałam komunię, chrzest i bierzmowanie i ksiądz miał wszystkie moje daty :P a u K. na akcie chrztu ksiądz z jego parafii wypisał jego i nie mieliśmy żadnych problemów ;)
-
Ja miałam wszystko w innych parafiach, chrzest gdzie indziej, komunie jeszcze gdzie indziej, a bierzmowanie to już prawie w kosmosie :D K. ma swoją pamiątka, ale i moja musi gdzieś być, więc wytrwale szukać będę, mam miesiąc :D
-
Nas pytal tylko o rok komunii. I najlepsze, ze moj PM nie pamietal i dzwonil do mamy ;D
-
Mój K. wstaje rano i stwierdza że miał koszmar ślubny :mdleje: :mdleje: :mdleje: Twierdzi, że śniło mu się, że autobus nie dojechał na czas :D Czemu mi się prawie nic nie śni, a jemu tak ;D ;D ;D Niesprawiedliwe ::) ::) ::)
Wkurzyłam się tylko, zamówiłam zawieszki na wódkę, a mi odpisali, że wyślą dopiero po 23... No tak się nie robi, to po co ta aukcja, skoro nie mają towaru... Zła jestem... Księga zamówiona prawie 3 tygodnie temu, a dalej nie ma. W sumie to jestem w lepszej sytuacji niż Marcela, ale po co te aukcje...
-
Zapomniałam :) Słuchajcie, pomyślałam, że winietki sama zrobię, aż taka leworęczna nie jestem, a kartkę do kartki przykleję, tylko pytanie do tych co robiły wszystko samodzielnie, jaki kupić papier, bo nie znam się na tym zupełnie...
Chcę coś takiego zrobić:
(http://img5.imageshack.us/img5/9711/img2637yc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/img2637yc.jpg/)
-
Ja bym to zrobiła na zwykłym sztywnym papierze tylko kolorowym.
W Twoim kolorze przewodnim oczywiście,
Albo na takim perłowym,ale on jest niestety droższy :-\
A na środek zwykłą białą kartkę... ;) :palbo perłową jaśniutką.
Wszystko zależy ile kasy chcesz na to poświęcić :)
-
Najtaniej za 1 winietkę życzą sobie 1 złoty. Ja potrzebuję 150, więc jeszcze plus przesyłka, to wychodzi bardzo dużo...
Maksimum 100 przeznaczę, ale nie wiem, ile takich karteczek zrobię na jednym arkuszu...
-
Hmmm....a nie ma na jakiejś aukcji podanych wymiarów tych winietek?
Ja uważam ,że z jednego arkusza rozmiaru A4 powinno Ci wyjść z 6 szt.
-
ja dzis drukowalam niektore wizytowki.
cena 1zl za jedna sztukę to wprost koszmar.
i na jednej kartce mi wychodzą 4 sztuki, ale jak ciut poprzesuwam marginesy to wyjdzie 6.
tylko calkiem nie pomyslalam.
ja robie takie zwykle na bialym papierze takim co zaproszenia.
i tylko imie i nazwisko i dolnym rogu dwa serca takie jak mialam na zaproszeniach.
wiec moje robotki reczne odniosa sie tylko do wycinania i skladania.
moze tez pomysl nad takimi, o wiele mniej roboty. ;)
-
Ja kupiłam biały papier do drukarki 280g/m2 A4 sztuk 125 za jakieś 55zł.
I na tym papierze drukowałam...
Ale nie wiem czy taki papier można dostać w różnych kolorach..
A jakie zawieszki kupiłaś?
Oni z tej księgi mi odpisali, że dostali tylko pare sztuk tych ksiąg i że moja będzie w poniedziałek...
Wiesz jak nie dostanę.. to we wtorek jeżdżę po papierniczych.. będę szukać takie grubszego zeszytu i sama sobie zrobię księgę.. Bo ja mam pod nią zrobione i zawieszki i winietki... Moje winietki są dosyć małe.. 6 sztuk wyszło mi z jednej kartki.. lada dzień pokażę u siebie w wątku jak wyglądają..
-
Zapraszam na wycieczkę po Świętej Wodzie :) Zobaczcie Apartament i Salę Balową :)
http://www.swietawoda.com.pl/obiekt-w-3d,0.html (http://www.swietawoda.com.pl/obiekt-w-3d,0.html)
Zawieszki to podwiązki i krawaciki na pewno widziałyście ;)
-
mi tam sie podoba ;D
tylko szkoda ze wanna nie jest wieksza ;D ;D ;D
-
Chcieliśmy dupy w 6 pomoczyć po weselu, tzn. ja, K., świadek z dziewczyną, i świadkowa z chłopakiem. Ale jak tam dwie osoby wejdą to maks :D
-
heheh, a widzisz, nie bedzie orgii ;D ;D ;D
-
Przykre to ::) ::) ::)
-
Jak dla mnie... BOMBA!!
Bardzo mi się podoba to Wasze miejsce...
Schludne i eleganckie. :)
A jedzonko...orientujesz się jakie tam jest?
-
Podobno na jedzenie też nie m co narzekać :)
Dostaliśmy listę dań, i w czerwcu jedziemy na spotkanie z kucharzem :)
-
A ja sobie wszystko obejrzałam :) PIęknie to wygąda !
-
Byliśmy na zakupach z samego rana kupiliśmy białą koszulę z mankietami, a ile ja się przy tym nasłucham... Koszula z długim rękawem w taki upał, ale jaki był dumny jak mówił, że to do ślubu i że to on jest Pan Młody :)
I kupiliśmy koszulę na to wesele w czerwcu, bo K. powiedział, że nakłada eleganckie spodnie, ładną koszulę i nie będzie się bawił w garnitury :)
No i krawat ślubny kupiliśmy, taki do wiązania dużego węzła, zobaczymy co nam z tego wyjdzie, zdjęcie krawata wkleję wieczorem :)
Mi się spodobała sukienka, ale kosztowała 200 złotych, chyba trzeba się po uśmiechać, tu i ówdzie :)
-
No to super...! :D
Ja też już widzę narzekania PMa przy zakupie koszuli...
Że mu będzie gorąco ,że to ,że tamto ....
Ale musi być z długim i koniec kropka! :P
No jestem bardzo ciekawa krawata...bo mi się też marzy taki z dużym węzłem ,ale nie wiem czy to o tym samym mówię co Wasz ;)
Także strzelaj fotę i wstawiaj tu .. :p
-
Jejku współczuje Wam :)
Mój (już!)Mąż uwielbia chodzić w garniturze, mógłby codziennie ;D
Koszule też lubi kupować i dodatki, bo on taki modniś jest i lubi dobrze wyglądać :D
Ale Karolinko sprawy idą do przodu, więc jest dobrze:)
Czekamy na foto :)
-
ja tez jestem ciekawa zakupu :P a juz wieczor :P
-
Zdjęcia kiepskiej jakości, bo on tak się świeci, że nie bardzo umiem zrobić lepsze :)
(http://img851.imageshack.us/img851/5497/s7307533.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/851/s7307533.jpg/)
(http://img171.imageshack.us/img171/9315/s7307535.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/171/s7307535.jpg/)
-
Jak dla mnie...BOMBA! :D ;D
Będzie się ekstra prezentował Twój PM :) :D
-
bardzo fajny krawat ;) ;) ;D
-
mój M miał bardzo podobny, albo taki sam, nie wiem, nie sprawdzę, bo mu ukradli :-\ :-\ :-\
-
Była u mnie moja świadkowa :) :) :) Dogadałyśmy się co do sukienki dla niej, i obiecała, że zrobi winietki :) :) :)
Już przynajmniej problem z głowy, bo ona ma wprawę :) :) :)
-
tzn. jak dogadalyscie jej sukienkę?
ona bedzie miala jakas do kosciola wgkolorystyki czy tak tylko sobie gadalyscie?
a to masz problem z glowy :)
-
Swietny krawat. taki naprawde slubny :)
Fajnie, ze ktos zrobi Wam winietki...Mnie juz wkurzaja moje robotki reczne... Idzie mi pod gorke i skonczyc nie moge :(
-
netko :) Wybrałyśmy mniej więcej kolorystykę, i mniej więcej krój :) Ja wierzę świadkowej w jej intuicję, bo podoba nam się to samo :) Na razie poszukiwania trwają :)
-
aha :)
-
Mam pytanie ;) Czy kwit o stanie wolnym i o nazwiskach bierze się w tym samym miejscu co akt urodzenia ??? Bo się już pogubiłam :)
Aaaaaaa i napisałam do firmy od księgi gości... Nie wiem co robić niby dwa miesiące, ale ja sama jej nie zrobię... I co jeżeli napiszą np. na początku czerwca, że jej nie będzie... Zaczynam się denerwować bzdetami...
-
U nas bralismy drzwi obok (tak jest w Toruniu, w USC). Ale w USC powinni Was skierowac.
Wcale sie nie dziwie, ze denerwujesz sie bzdetami...ich jest najwiecej...
-
Kupiliśmy kubki w ramach podziękowań dla świadków :) Może dokupimy czekolady takie jak mka miała :)
(http://img560.imageshack.us/img560/264/909e54cf192d2a887e1e470.jpg)
(http://img94.imageshack.us/img94/9233/w61719b.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/94/w61719b.jpg/)
Już wiem gdzie zdobyć kwit :)
No i od księgi ciągle milczą :(
I byłam u krawcowej i już wiem jaką chce sukienkę, szukałam na allegro, ale aukcje zniknęły :( Co myślicie o pomarańczu na sukienkę? Podobno bardzo modny :)
(http://img135.imageshack.us/img135/1936/beztytuuqv.png) (http://imageshack.us/photo/my-images/135/beztytuuqv.png/)
-
Kubki superaśne ;D
O jak pomarańczowa sukienka zrobi furore, najmodniejszy kolor tej wiosny !
-
Świetne są te kubki! :D
-
My tez mieliśmy kubeczki na podziękowania dla świadków, tyle ze dedykowane:P
Pomarancz Nice, tylko nie każdemu dobrze w takim kolorze. Mierzylas cos w takim kolorze?
-
Swietne kubki!!!
Akurat ten odcien pomaranczu mi sie nie podoba, ale sukienka moze byc niezla w takim kolorze :)
-
Karolinko jezeli bedziesz sie dobrze czula w takim koloze to czemu masz nie ubrac takiej kiecuni ;D ;D
moze byc bardzo oryginalnie ;D ;D ;D
uwazam ze kubki to swietny pomysl ;D ;D
-
Zalezy jak sie czujesz w pomarańczach?! :) jesli dobrze to pewnie ze mozesz taka ubrać na poprawiny ;D a kubeczki dla świadkow,zarąbiste :D
-
À propos pomarańczowego koloru to bardzo mi się podobają takie świeże letnie makijaże, z pomarańczowo-rózowymi ustami (w delikatnych odcieniach, nie rażących). Od razu mi się skojarzylo jak zobaczyłam ten kolor :)
-
Ja lubię pomarańcz i dobrze się w nim czuję, ale nigdzie nie widziałam kiecek w takim kolorze :(
-
Niestety nie jest dobrze. Po badaniu powiedział, że nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, co to i czekają na wyniki cytologii... Jak będą złe od raz będą mnie leczyć... W każdym bądź razie, cytologia co pół roku, kolposkopia co rok...
Po dzisiejszej wizycie mogę stwierdzić, że dobrze nie jest... Wyniki cytologii są tak złe, że w sobotę muszę się zjawić jeszcze na rozmaz i cytologię znowu... Najgorsze jest to, że nikt mi nic nie mówi, tylko mówią źle... Ale co znaczy źle? Za dwa tygodnie mam się zjawić na badaniach u swojej lekarki... Masakra. Idę się nad sobą poużalać, przy okazji posprzątam :)
-
trzymam kciuki, zeby nie bylo az tak zle jak mowią.
buzka :-*
-
Ja trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :przytul:
-
osz w morde :-\ Trzymam kciuki zeby wszystko wrocilo do normy :)
-
Karolina daj znać jak tylko będziesz wiedziała coś więcej...mam szczerą nadzieję,że jednak nie jest tak źle :przytul:
-
Mam nadzieje, ze wyniki jednak nie sa az tak zle (co to w ogole znaczy, ze sa zle?!?) Trzymam kciuki, za szybka poprawe :)
-
Karola trzymam kciuki z całej siły, żeby wszystko było dobrze!!!
-
Jeju , kochana!Mam nadzieje ze wszytsko zakonczy sie dobrze!
-
Karola :przytul: trzymaj się dzielnie!
-
Trzymam mocno kciuki :D
-
Karolcia wątek nadrobie po ślubie.. ale musiałam tu zajrzeć żeby napisać Ci, że na pewno wszystko będzie dobrze!!! Trzymam bardzo mocno kciuki!!!!!!
-
Dziękuje dziewczyny za kciuki przydadzą się na pewno :) :) :)
Doszłam do wniosku, że lepiej teraz niż za 10 lat, więc nie martwię się zbytnio :) :) :)
Na wtorek mam przesunięte badania :) :) :)
I zostało tylko 50 dni :skacza: :skacza: :skacza: Przecież przed chwila było 100 :) :) :)
-
Jaaa a nim się obejrzysz będą 2 :P
-
Za zdrowie trzymam kciuki :-*
Teraz to już z górki poleci 8)
-
Ta dam :)
(http://img833.imageshack.us/img833/9180/s7307542.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/833/s7307542.jpg/)
(http://img811.imageshack.us/img811/8414/s7307541.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/811/s7307541.jpg/)
-
Mi się kieliszki nie podobają :(
Ale to kwestia gustu ;)
Jak zwykle ;) :p
-
A mnie się bardzo podobają ;)
50! ;o teraz to będzie czas zapierdzielał :D
-
Bardzo ladne :)
Te pudelka za kieliszkami tez ;D
-
Hejo:)
Piękne kieliszki, ja dziś sama zrobiłam kieliszki :) a wlasciwie tylko te ozdoby bo kieliszków nie mam ;D ale to chyba na sali dadzą raczej hehe
-
Kurcze Karolica kieliszke superowe ;D
-
Tak się zajęłam projektem, ze przegapiłam koniec świata... Kurde no ;D ;D ;D
-
Jeju jakie one sliczne !!
-
bardzo ładne kieliszki :D
-
mi się rowniez bardzo kieliszki podobają :)
-
Babcia pobiła sama siebie, otóż powiedziała, że żeby mieć ładną pogodę trzeba spać z parasolem pod poduszką :) I tylko się tak zastanawiam, że chyba z tym dużym, bo kiedyś małych nie było :)
-
o bo je bne :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
Co do kieliszków nie ja je robiłam :) Odkryłam w swoim mieście cudny sklepik który się tym zajmuję :)
I zastawiam się, czy nie zamówić jeszcze takich do wódki :)
-
kup kup , bo sa piekne:)
-
Twoja babcia bije wszystkich na glowe ze znajomoscia przesadow :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Ale to juz buty na parapecie nie wystarcza?
-
U mnie w regionie nikt nie słyszał o butach na parapecie, jak powiedziałam babci, to powiedziała żebym i buty wystawiła nie zaszkodzi :mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
zaje bistą masz tą babcię ;D :ok: :ok: :ok: :ok:
-
pożycz mi swoja babcie ;D zaj*****jest ;D
-
Haha , mozna chyba zwariowac :D :D :D.
-
Nie moge :hahaha: :hahaha:
-
no babcia aparatka ):):):)
-
Babcie masz niezłą... to się wyśpisz w dzień przed ślubem nie ma co :)
Trzymam kciuki za badania we wtorek!!! Będzie dobrze! Musi być!
Kieliszki są prześliczne!!!
-
Tak się zakochałam, że zamówiłam jeszcze do wódki :)
(http://img684.imageshack.us/img684/97/s7307544.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/684/s7307544.jpg/)
A tu w komplecie :)
(http://img804.imageshack.us/img804/3379/s7307545.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/804/s7307545.jpg/)
(http://img222.imageshack.us/img222/1565/s7307546.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/222/s7307546.jpg/)
A tu mój kot :) Do tej pory nie wiem jak on się tam znalazł :D
(http://img822.imageshack.us/img822/1151/s7307537.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/822/s7307537.jpg/)
-
Kieliszki sa naprawde super :)
Och...jak ja Ci zazdroszcze takiego kotka... Jest sliczniusi :)
-
piękne piękne ...
nie lubie kotów;p teściowie sobie sprawili to jak ide do nich to stoje ciągle... bo jak mnie dotknie to jak mu zasadze kopa to zniknie..:) nadodatek pod koniec lipca mamy go pilnowac... glodowa murowana jak nic;D
-
Nie...no Twój kociak jest słodki! :D
A to jest bardziej przytulanka czy typ samotnika? :brewki:
-
uroczo kieliszki wygladaja w komplecie ;D
-
A to jest bardziej przytulanka czy typ samotnika? :brewki:
Maskotka :D Można go nosić przytulać, głaskać i robić z nim co się chcę, a on jeszcze przyjdzie i pomruczy :D
-
Właśnie to kocham w kotach... :D
Ach... ::) Aż się nie mogę doczekać jak będę miała swojego :) :Serduszka:
-
To jeszcze bardziej Ci zazdroszcze takiego mruczka...
-
oj i do wodki bedziesz miala takie :)
toż to ty masz zamiar pić ;D ;D ;D ;D
hehe no zartuje, kielicha trzeba walnąć ;D
-
Ja wam nie mówiłam ale ja byłam u lekarza, w tej mojej przychodni panuje jakiś burdel, jak mówiłam cytologia zła, ale kolposkopia w ogóle nie jest wpisana w kartę. Każdy mówi, ze źle a Pani która robi rozmazy, twierdzi, ze to to tylko zarazki, to niech się do cholery zdecydują... Chyba pójdę jeszcze gdzie indziej, żeby sprawdzić, bo jakoś przestaje im ufać...
A tak w ogóle byłam na grillu i jestem letko ruszona :D
Kieliszki mi się tak podobają, że mogłabym na nie patrzeć godzinami :D
Zaczyna się sesja, będę miała mniej czasu :) Całuski :D
-
Masz racje, zeby isc gdzie indziej....Nie moze byc tak, ze kazdy gada cos innego...
Trzymam kciuki za sesje :)
-
Nie wiem jak inne dziewczynki ale ja jak wiem ze mam zle wyniki to konsultuje sie zawsze z drugim lekarzem ;) i wtedy odziwo wyniki sa :ok: także idz i nawet sie nie zastanawiaj :)
-
jasne ze idz do innego lekarza!!
kociambra masz zarabistego!!!
moj jeden tylko przytulas drugi nie chce w ogole zeby go nosic ;)
czasem jak ma dobry humorek to przyjdzie polasi sie chwila drapania i musi byc koniec bo lapa zdzieli :P
3mam kciuki za udana sesje ;D
-
A tak w ogóle zastanawiamy się nad pierwszym tańcem, dokładnie piosenką :) K. proponuję "Jesteś szalona", ja "Chłop z mazur" :D Nie potrafimy dojść do porozumienia :D
Przyszły zawieszki :D
(http://img831.imageshack.us/img831/3920/s7307550.jpg)
(http://img805.imageshack.us/img805/3116/s7307551.jpg)
(http://img829.imageshack.us/img829/5496/s7307552.jpg)
Dla wiernych fanów :D
(http://img843.imageshack.us/img843/6410/s7307549.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/843/s7307549.jpg/)
-
fajne te zawieszki :)
duzo cię wyniosly one?
-
4,60 za 10 sztuk, plus do każdych 10 sztuk 2 gratis :) Czyli za 4,60 12 sztuk :) Czyli 1 sztuka 40 groszy :) Tak około :D Tylko sporo czasu na nie czekałam, ponad dwa tygodnie od zapłaty bo facet czekał na towar :) Więc jak chcesz zamawiać to proponuję już :)
-
nie, nie, tak tylko pytam z ciekawosci :)
za drogi interes da mnie :)
bo bym kolo 80zl musiala wydac, a tak to zrobię sama zwykle zawieszki, koszt raptowne jakies 15 zl w przeliczeniu. :)
ale tego nie odczuje, bo papier, tasiemkę i tusz w drukarce mam :)
-
Poszliśmy z K. na spacer i przypadkowo natknęliśmy się na ślub, akurat Państwo młodzi wychodzili z domu...
Dziewczyna miała sukienkę beżową (może kremową albo ecri, ja nie odróżniam tych kolorów), i uwaga do tego śnieżnobiały welon, bialutkie buty, a Pan młody miał białą koszulę ::) Ta jej sukienka wyglądała jak brudna, pożółkła...
Czy na prawdę baby w salonach są tak głupie u mnie w mieście, że nie potrafią doradzić... Przecież ta biedna dziewczyna na zdjęciach będzie wyglądała źle... I to nie pierwszy raz widzę taką dziewczynę, po prostu zrobiło mi się jej żal ::)
-
może jakaś nowa moda wchodzi... ::)
-
Wierna fanka kociaka jest zachwycona! :D
Aż mi się chce kota przytulaska w domu :)
Achhhh... ::) :Serduszka:
-
no moze taka moda albo ktoś ją okłamał że to modne...
-
oo ja przesada :mdleje: :mdleje:
-
Do dzisiaj termin do potwierdzania a część ma nas najwyraźniej w dupie. Dzwoni mama, teściowa no i my pytać czy goście będą. Ci co będą mówią, no ja nie dzwoniłem bo myślałem że to oczywiste, że jak nie dzwonię to będę, a tych co nie będą tłumaczą się identycznie.
No i lista hitów wymówek:
5. Nie będzie mnie bo tego samego dnia zaczynam urlop i wyjeżdżam w góry.
4. Jestem w ciąży i nie chcę żeby wszyscy widzieli, że w niej jestem.
3. Dom nie może zostać sam.
2. Idę na pielgrzymkę.
I mój absolutny numer 1: Nie przyjdę bo 9 lipca będę pracować. Na pytanie czy nie może się z kimś zamienić oznajmia, że nie ma jeszcze grafiku...
-
:mdleje: :mdleje: :mdleje:
Wszystko opada...nie tylko rece...
-
hahaha, dobre. Mogę jeszcze?????????
Ja to samo dziś robiłam - dzwoniłam bo oczywiście wszyscy mają to w d... że termin był do dziś (każdy odpowiada że miał właśnie dzwonić, albo zdziwiony: a to nie dzwoniłam?), z urlopami i wyjazdem też mi się trafiło, poza tym było też że psy nie mogą zostać same, ale to z grafikiem u Ciebie przebiło wszystko ;D ;D ;D
-
madziaw :hello: :hello: :hello:
Widocznie oprócz kreatywnej babci, mam kreatywnych gości...
-
Chyba każda panna mloda chyba to samo przezywa z goscmi... moi tez byli kreatywni...
-
Oj ,rzeczywiście ci Wasi goście są baaaardzo kreatywni! :D
Ale Twój no.1 wymiata! :D
Choć no.4 też jest niczego sobie ;) :p
Aż strach pomyśleć co będzie u mnie... :mdleje:
-
No tak, to fakt, każda z nas musi to przeżyć ;D
-
Ahhh ... jakie to mi znajome!
Tylko szkoda ze goscie nie wiedza , jaka przykrosc robia Parze Mlodej ::).
Napisze jeszcze raz : Przed wlasnym slubem upewniasz sie kto ma Was gdzies ::).
-
To ile masz osób na dzień dzisiejszy? Z tej całej swojej wielkiej gromady ;D ;D
-
Ludzie to są naprawde..... :-\
Niech żałują, bo będzie super bibka ;D
Nic się nie przejmuj - przyjdzie i na nich pora, że będą ślub brać i zobaczą jak to jest!!!
-
Na razie mamy 100 gości potwierdzonych, 40 osób powiedziało, że nie przyjdzie, 40 osób jeszcze czeka na grom wie co :) Ale tam to K. mama będzie dzwonić...
-
My też do dziś mieliśmy termin do dzisiaj..i jak na razie może w sumie 20 osób potwierdziło na 100.... stwierdziłam że od jutra zaczniemy dzwonić.
Ale ty wymówki naprawdę wymiatają :D zobaczymy co u mnie wymyślą :D
-
Zaczęła się sesja i został ponad miesiąc do ślub, załatwiania jest masa... Jeszcze nie byliśmy nawet w USC, muszę zniknąć z forum, bo niestety zabiera mi dużo czas, pewnie nie wytrzymam, ale pisać nie będę pewnie... Odezwę się za jakieś dwa tygodnie jak cyrk się skończy, no i oczywiście w soboty w ramach życzeń dla 11 :D
Chciałabym, żeby dwa tygodnie już minęły i cały ten cyrk się skończył...
-
Trzymaj sie w takim razie cieplo!!! Trzymam kciuki za pomyslne zalatwienie wszystkich spraw :)
-
Trzymaj się i trzymamy kciuki ;D
-
3mam kciuki za pozytywne załatwienie wszystkich spraw :-*
I zaglądaj do nas ;D
-
mkarolinka, ja też sciskam kciuki za powodzenie!! :-*
-
Jestem uzależniona... od forum...
Dzisiaj na ulicy jacyś studenci ankietę robili, i na pytanie czy jest Pani od czegoś uzależniona odpowiedziałam, że od forum...
Będę zaglądać ale rzadziej, z robotę jest ekstra do przodu, więc zajrzałam :D
Zapisałam się wreszcie do kosmetyczki, no i kupiliśmy 85 puszek piwa Tyskiego, chcemy jeszcze trochę bez alkoholowego kupić...
No i zapisałam się na makijaż.
No i podjęłam próbę pójścia do spowiedzi, ale uciekłam sprzed kościoła. Oni tam jakieś konkretne pytania zadają czy jak, bo jak wiecie spowiedź i księża nie kleją mi się...
-
Ja byłam w tę niedzielę u spowiedzi, nie takie straszne. Ksiądz o nic nie pytał.
Na co się zapisałaś do kosmetyczki? Ja wzięłam serię pilingów kawitacyjnych i chodzę co tydzień. Zadowolona jestem.
-
Oj znam ten ból... też jestem na maksa uzależniona... :)
A jak tam Twoje zdrówko?? Poszłaś w końcu do innego lekarza? Czy nie chcesz o tym rozmawiać...
Z wymówem nr 1 i 3 wygrywa... a nikt nie powiedział niee bo mam okres.. u mnie na panieńskim padała często taka odpowiedź hehe :)
Super masz te podwiązki i krawaciki.. bardzo mi się podobają :)
Nie przejmuj się nami w każdym bądź razie tylko rób swoje :)
-
Oj...wiem co czujesz z tą spowiedzią.
Ja byłam w niedzielę i tak strasznie się przed nią bałam...
Nie wiedzieć dlaczego...
Już miałam chęci nie iść...ale pomyślałam ,że przecież nic mi nie zrobi.
Nikogo ani nie zabiłam ani nie okradłam...więc co on mi może wiele zrobić...
Za to ,że czasem do kościoła nie chodziłam ? :drapanie:
Dostałam kazanie,pokutę i wioo do ławeczki ;) :p
Ulżyło mi ,że już byłam po :D :los:
-
Trzymam kciuki za koniec szaleństwa ;)
Na spowiedzi może być różnie, zależy na kogo się trafi...Nie dziwie sie Twoim obawom!
-
Hej Dziewczyny! U mnie cisza, spokój, nic się nie dzieje, to co mam pisać ;) byłam dzisiaj w szkole na rozmowie, było miło, sympatycznie, ale na pewno zadzwonią i powiedzą "przepraszamy, ale znaleźliśmy kogoś z większym doświadczeniem" o ile w ogóle zadzwonią ;) nieważne :) sesja się zaczyna, jest masakra... i jeszcze obrona :mdleje:
-
Miałam to napisać u siebie, ale mi nie wyszło ;)
Sorry Karola :-* :-* :-* :-*
A tak poza ty, to nikt inny nie rozumie Cię tak dobrze jak ja, jak już wcześniej napisałam, sesja trwa... i ciężko się żyje ;/ ale trzymam za Ciebie kciuki :-* :-* :-* :-*
-
lacze sie z wami w bolu odnosnie sesji...
obrone mam 1lipca a mam tyyyle nauki ze w zeszlym roku nas tak nikt nie gnebil jak w tym ostatnim semestrze :mdleje: :mdleje:
masakiera jakas!!
-
Sesja.. Hmm.. Kiedy to bylo.. :D
-
maggi-80 to samo pomyślałam... kiedy to było ;) Studia skończyłam kilka lat temu i szczerze współczuję dziewczynom które mają jednocześnie studia, sesje i przygotowania ślubne. Pomieszanie z poplątaniem. Trzymajcie się dzielnie dziewczynki.
-
mkarolinka :D:D MIESIĄC!!!! ;)
pewnie teraz bardziej sesją jesteś przejęta, ale mnie już się udziela stresior przed ślubny ;P
-
Podsumowanie
1. Panna Młoda
*Sukienka, zaliczka wpłacona, poprawki w przyszłym tygodniu; wybór welony, ew. bolerka i halki
*Biżuteria, kupiona, pasuje idealnie do perełek na sukience :) :) :)
(http://img64.imageshack.us/img64/931/1462707355.jpg) (http://img64.imageshack.us/i/1462707355.jpg/)
*Buty, w których chodzę po domu, czym doprowadzam sąsiadów do furii :) Wstawiłam sobie poduszeczki żelowe, i jest ok :)
(http://img717.imageshack.us/img717/4647/s7307286.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/s7307286.jpg/)
*Buty na zmianę
*Fryzura - próbna 25 czerwca
(http://img18.imageshack.us/img18/8232/evalongoriaupdohair.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/evalongoriaupdohair.jpg/)
(http://img849.imageshack.us/img849/8814/13687829.png) (http://img849.imageshack.us/i/13687829.png/)
*Makijaż próbny 25 czerwca:)
2. Pan Młody
*Spinki do mankietów :) :) :)
*Garnitur
*Koszula
*Krawat
(http://img171.imageshack.us/img171/9315/s7307535.jpg)
*Nie ma butów
3. Świadkowie
Wiedzą, zgadzają się.
Podziękowania.
(http://img94.imageshack.us/img94/9233/w61719b.jpg)
(http://img560.imageshack.us/img560/264/909e54cf192d2a887e1e470.jpg)
4. Obrączki
Kupione, trzeba powiększyć :) :) :)
(http://img199.imageshack.us/img199/2629/s7307266.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/s7307266.jpg/)
5. Kościół >:( >:( >:(
*Godzina 17,
*Nauki i poradnia zrobione,
*Papierki o chrzcie, akty urodzenia są :)
*Zgoda na ślub jest :)
*I spowiedź za nami
*Trzeba spisać protokół
*Trzeba wreszcie iść do USC
*II spowiedź
(http://img39.imageshack.us/img39/2784/39465815.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/39465815.jpg/)
6. Alkohol
*50 butelek Czystej DeLUX i 50 butelek krupniku
*85 piw Tyskie
*Zawieszki na wódkę
(http://img831.imageshack.us/img831/3920/s7307550.jpg)
(http://img805.imageshack.us/img805/3116/s7307551.jpg)
Trzeba dokupić wódkę, piwo bezalkoholowe i wino :) :) :)
7. Sala
*Umowa podpisana, menu ustalić w przyszłym tygodniu, pokoje zarezerwowane :D :D :D Mamy apartament dla nowożeńców z jacuzzi : ;D ;D ;D
*Wystrój sali w cenie
*Tort zamówiony, zapłacić kilka dni przed :) :) :) Fontanny gratis do tortu.
(http://img641.imageshack.us/img641/5623/tortpiekny.png) (http://img641.imageshack.us/i/tortpiekny.png/)
*Ciasta zamówione :) :) :)
*Wiejski stół ;D ;D ;D Świnka zamówiona, dostarczyć wszystko dzień wcześniej :) :) :)
8. Fotograf i Kamerzysta
*Znaleźć czas na nakręcenie wstępu do filmu.
*Ustalić szczegóły.
9. Zespół
*Ustalić szczegóły:D :D :D
10. Transport
*Ta dam
(http://img862.imageshack.us/img862/4989/toyotasequoiael.jpg) (http://img862.imageshack.us/i/toyotasequoiael.jpg/)
*Autobusy zamówione.
*Autobus na noc
11. Kwiaciarnia
Zamówione dwie wiązanki, dwie butonierki, kwiatek do włosów bukiety na podziękowania, i ozdoby samochodu. Po 15 czerwca ustalić szczegóły.
(http://img710.imageshack.us/img710/243/32750736.jpg)
12. Zaproszenia
Rozdane 110 gości + 5 dzieci
13. Ozdoby
*Podziękowania dla rodziców
(http://img857.imageshack.us/img857/6329/0031a.jpg)
*Pudełko na koperty, do wypożyczenia, termin zaklepany :) :) :)
(http://img859.imageshack.us/img859/9718/pudlo2.jpg) (http://img859.imageshack.us/i/pudlo2.jpg/)
*Księga gości
(http://img13.imageshack.us/img13/2598/8ed60dde3bfef0bemed.jpg)
*Poduszeczka na obrączki
(http://img808.imageshack.us/img808/4089/poduszkarozowaa.jpg)
*Konfetti, nie wiem nawet czy można pod kościołem naszym strzelać...
*Kotyliony
(http://img848.imageshack.us/img848/4615/amzrozowyam1.jpg)
(http://img202.imageshack.us/img202/5757/duzykwiatekrozam1.jpg)
*Pudełka na ciasto (podziękowania dla gości)
*Winietki (Robi świadkowa)
*Kieliszki
(http://img222.imageshack.us/img222/1565/s7307546.jpg)
*Figurka na tort
(http://img862.imageshack.us/img862/9550/1559526690.jpg)
*Tablice rejestracyjne
*Parasolki
*Coś pod kolana na błogosławieństwo
*Przygotować niezbędnik
*Chleb na wejście do sali
*Zawiadomienia
Pominęłam coś ??? ??? ??? A może o czymś jeszcze powinnam pomyśleć ??? ??? ???
-
brawo:)
pudełko czadowe...
mozna byloby samemu takie cudo zrobic:)
ostatnio taki zyrandol widzialam w piorka...
-
Ty już prawie na finiszu jesteś... masz prawie wszystko!! Zazdroszczę na maxa!
-
KArolcia idzie Ci super!!! A księga gości w końcu przyszła do Ciebie???
JA też podziwiam Was dziewczyny które mają i sesję i jeszcze obronę i ślub!!!! Możecie być z siebie dumne!!
-
Karola, ale Ty już prawie wszystko masz. Swobodnie dasz radę :D
-
Karola ty to masz już sporo załatwione :)
teraz i ja muszę zrobić takie podsumowanie :P
-
to tylko ja chyba jestem w takiej czarnej dupie... i mam malo zalatwione... ::)
nie moge sie napatrzyc na twoje pudelko na koperty ;D
-
Karola, Ty to jutro mogłabyś już ślubować w pełnej gotowości ;D
-
Ile wy juz macie pozałatwiane :o :o szczerze to powiem Ci, że jestem z Ciebie dumna ;D masz sesyje,egzaminy i do tego te przygotowania :)
-
Nie jest tak różowo jak by się wydawało. To znaczy w sprawach ślubu jest trochę różu, kurde no... W sprawach ślubu jest róż, ale różowo nie jest, w szkole też nie :) :) :) Ale działam już na zasadzie byle do przodu. W tym semestrze moja średnia nie przekroczy granicy magicznego 3.5 :) :) :)
A teściowie kupili piwo karmelowe :D :D :D
Jutro grill bo mam dość już wszystkiego, a w szczególności szkoły.
Księgi gości dalej nie ma, a molestuje ich codziennie, i codziennie piszą, że będzie.
Jak tak czytam ta listę, to rzeczywiście nie dużo zostało, chyba, że o czymś zapomniałam, co jest możliwe w obecnym stanie, odmóżdżenia całkowite.
Zamknęłam wszystkie projekty, zostały tylko zaliczenia, tzn. ich poprawy no i egzaminy, jeden to taki, że aż się boje o nim pisać :D :D :D
Bez ładu, bez składu, idę do was, bo patrze, że dużo czytania :D :D :D
-
to gdzie ty tą księge kupialas? dlugo czekasz?
-
Musze się pożalić, że zaczynam się denerwować i to tak bardzo, że rano się budzę codziennie taka przestraszona, że nie wyobrażacie sobie tego. Nie śpię prawie w ogóle, bo śni mi się coś na okrągło. Wiem, że prawie wszystko załatwione i mało zostało, ale jednak... Chyba zacznę brać lekki uspakajające...
I jeszcze wszyscy się pytają jak przed ślubem, denerwujące. Goście marudzą, że woleliby dać prezent bo to pamiątka, no to co mi mogą dać, wszystko mamy. Mówię wszystkim, że to ślub i nie ważne są prezenty, ale wiecznie zawracają mi dupę, że trzeba mi dać. Ostatnio się wkurzyłam i podałam komuś telewizor za 5 tysięcy, odkurzacz piorący i coś jeszcze :D Będzie pamiątka jak ta lala :D
Pokłóciłam się wczoraj z mamą, że martwi się ona głównie usadzeniem gości, a nie np. dokupieniem alkoholu...
Natomiast teściowa, nie chcę karteczek, bo uważa, że to głupota... Przeczytała, w piśmie kolorowym, że najlepiej pomieszać gości, jak już mamy usadzać... Oni tam zupełnie inaczej żyją, ale co mnie to ma obchodzić...
Krzysiek w ramach moich nerwów, kupił mi sukienkę i tunikę, w Butiku, było - 30% więc w sumie zaoszczędziliśmy 50 złotych. Zdjęcia wstawię wieczorem...
-
Takie bezsensowne nerwy przed ślubem to normalne. Wygospodaruj sobie godzinke na spa, albo wieczorny dlaczego z PM. Poczujesz sie lepiej:D
U mnie matka chciała gości przesadzać 3 dni przed ślubem to powiedziałam, ze za pozno
-
Mam pytanko :)
Przerzucając forum, znalazłam coś ciekawego. Dziewczyna chciała kupić jednorazowe aparaty i... rozłożyć karteczki co jakiś czas, żeby zrobić zdjęcie np. najładniejszej sukienki, najładniejszej kelnerki, najprzystojniejszego kelnera.
I tak pomyślałam, żeby na odwrocie winietek napisać takie rzeczy :) Teraz prawie każdy ma aparat, a przecież może pożyczyć od kogoś :) Napisałabym np. zrób zdjęcie tortu, zrób zdjęcie księgi, sfotografuj zespół, złap kamerzystę w akcji, co wy na to? Nie zajmie to za bardzo gości ??? Zespół by powiedział przy obiedzie, żeby każdy zajrzał, i zobaczył swoje zadanie ???
-
Po trzech godzinach stwierdzam, że nie da się usadzić gości ;) Poddaje się
-
haha, skąd ja to znam. Robiłam już 3 podejścia do rozsadzenia gości i d...pa. To niewykonalne
-
Kochana witaj w klubie martwiacych sie o wszystko :) i nie mogacych spac :)
My mielismy straszny problem z jednym stolem...Ale nawet to jakos wkoncu udalo sie zrobic :) (choc teraz niektorzy zaczynaja wydziwiac, ze chcieliby inaczej...) Wiec glowa do gory!!!
-
ehh...ja wlasnie rozsadzam.
mlodziezowkę już rozsadzilam.
ale u mnie tez marudzą...
jeden kolega jest tak mily i sprytny ze powiedzal ze jak mu sie nie bedzie podobac miejsce w ktorym go posadzimy to pozamienia.
wejdzie syzbciej na sale i sobie sprawdzi co i jak ::)
takze glowa do gory :)
choc nie powiem ale mam tak samo ::)
ale ty to przynajmniej masz wiecej zalatwione ::)
-
dlatego ja znajomych nie informuje co do rozsadzania, a tesciom dam liste niech sie pobawia i zweryfikuja jakbyco
ja tez probowalam z miesiac temu porozsadzac a teraz troche sie osob wylamalo..
-
Karola dasz radę, kto ma dać jeśli nie Ty ? :-*
-
Ja tez juz drugie podjescie robie do winietek i mnie szlag zaczyna trafiać :mdleje: zastanawiam czy sie nie dac komuś tego do wykonania, także rozumiem Cie ze sie poddalas
-
PRZYSZŁA KSIĘGA :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Jestem mega zadowolona, bo po księdze Marceli okropnie się bałam :) Ale moja jest w kwiatki więc aż takiej różnicy nie widać, bo rzeczywiście przy paskach widać by było różnice w kolorze :) No i pierwsza strona jest równa :)
Odetchnęłam z ulga :)
-
Pokazuj :P
-
pokaż ksiege ;D
-
no i ja z chęcią obejrzę :D
-
No to pokazuj! :D
-
Ona jest stronę wcześniej :) Niestety nie pokaże swojej na razie bo się z aparatem pokłóciłam :(
-
fajnie ze jestes zadowolona:)
-
No to ufff :)
-
Zdjęcia będą hurtem wszystkiego:
1. Księgi
2. Bielizna (wczoraj zamówiona, dzisiaj ma być, trzy częściowa biała, majty zwykłe, bardotka, to tak mi się nie podobają, ale pod kieckę musi być, no i pas do pończoch, ogólnie wszystkie bardotki mi się nie podobają, nie tylko ta kupiona)
3. Zdjęcia z przymiarki
4. A jutro będzie sukienka poprawinowa :)
No i ustaliliśmy menu. Plany usadzenia gości poszły w łeb, nie da się ustawić czterech stołów, tylko 3...
Musicie mi pomóc ułożyć plan wesela, bo to też mam donieść i nie mam pojęcia jak... Wklejajcie to jak wy miałyście, albo planujecie :)
-
Super ten pomysł ze zdjęciami!!!! Dopiero o tym przeczytałam, ale myślę, że to by była świetna zabawa dla gości ;)
-
W końcu ktoś zauważył :-* :-* :-*
-
Ze zdjęciami to jest też taki problem że ja do dziś się nie mogę doprosić zdjęć od niektórych aparatów ;) Ale pomysł ma potencjał ;)
Jaaa będą zdjęcia z przymiarki, czekam z niecierpliwością ;D
-
Gosiu a będą jak mama aparat weźmie i mnie cyknie :D
-
Fajny pomysł z aparatami:) jeśli tylko możesz i chcesz to realizuj go :) Przecież to Wasz dzień :) dla gości będzie świetna zabawa, a dla Ciebie dodatkowa Pamiątka i jednocześnie uwiecznienie takich detali których fotograf może nie zauważyć. Ja ogólnie uwielbiam jak jest dużo zdjęć :)
Niecierpliwie czekam na zdjęcie z przymiarki ;)
-
Fajny pomysl z aparatami ;D ;D
No Karolcia to juz tuz tuz ;D ;D
kup sobie meliske ja 2tyg wczesniej zaczelam pic i mniejszy stres odczuwalam,albo sama sobie wmawialam ze melisa pomaga :P :P :P :P,
tak czy owak mi bylo lepiej wiec i moze Tobie bedzie ;D ;D
-
Plan wesela?
Ja planuję po mszy, a mam na 16.00 przyjechać na salę i będzie obiad. Myślę, że tak ok. 17.30, później pierwszy taniec jak się goście najedzą. Ok. 20.00 chcemy mieć torta. O 21, 23, 1 i 3 ciepłe posiłki a o 24 oczepiny ;) i oto plan, no bo co więcej ;D
-
Anjuszka, ja bym torta godzine wczesniej dała - 19.
-
Na wstępie zaznaczę, że zdjęcia będą obiecuję, ale czekam aż mi jej mama wyśle :)
Słuchajcie, sukienka bajka, jestem zakochana, czuje się dobrze, ona nic a nic nie waży. Dzisiaj co prawda, góra była za bardzo ściśnięta i krawcowa będzie luzować wszystko, ale ja się czuję jak księżniczka ;)
No właśnie ja nie wiem kiedy tort i podziękowania dla rodziców... Koncepcji brak...
Pojawia się następny problem a mianowicie dojazd K. do mnie, nie wiem jak to zorganizować... Mieli skończyć drogę - obwodnicę, którą my musimy przejechać, a K. ze dwa razy nawet, do końca czerwca, a oni nawet w połowie nie są...
-
Podziękowania robimy po oczepinach i później też świadkom podziękujemy ;)
A ile km musi PM nadrabiać, jeśli nie pojedzie obwodnicą?
-
Najpierw was pomęczę Pierełkiem :D
Tu Piereł w roli kota balkonowego :)
(http://img190.imageshack.us/img190/8898/obraz102u.jpg) (http://img190.imageshack.us/i/obraz102u.jpg/)
(http://img843.imageshack.us/img843/3465/obraz104rm.jpg) (http://img843.imageshack.us/i/obraz104rm.jpg/)
A tu Piereł działkowiec :D
(http://img829.imageshack.us/img829/7409/obraz048cw.jpg) (http://img829.imageshack.us/i/obraz048cw.jpg/)
(http://img18.imageshack.us/img18/2347/obraz050p.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/obraz050p.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/8858/obraz060r.jpg) (http://img855.imageshack.us/i/obraz060r.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/3165/obraz066w.jpg) (http://img706.imageshack.us/i/obraz066w.jpg/)
A jak już się pozachwycacie pokaże księgę, bieliznę no i trochę sukienki :D
-
dawaj ta sukienke i reszte;p bo nie lubie kotow;p
-
Jeeejku... ::)
Czy ja już Ci pisałam ,że ja na Twojego kota mogłabym patrzeć godzinami ? :D
Z resztą....na wszystkie kotki mogłabym patrzeć i je tarmosić! :los:
Śliczny on jest,...a jakie ma piękne zielone oczyska... :D
Uwielbiam... :Serduszka:
ooo...resztę zdjęć też możesz wstawić....ale mi ten Twój Piereł w zupełności wystarczy ;) :D
Nieee...żartuję oczywiście! :los:
Zdjęcia muszą być i nie mogę się doczekać tej reszty :) ;)
-
Już za chwileczkę już za momencik :)
(http://img848.imageshack.us/img848/3683/s7307558.jpg) (http://img848.imageshack.us/i/s7307558.jpg/)
Ciężko zrobić białej bieliźnie zdjęcie, no i uznałam, że bardotki to najbrzydsze staniki na świecie, nie tylko mój który wygląda jak spadochron, ale ogólnie wszystkie mi się nie podobają :)
(http://img864.imageshack.us/img864/8024/s7307554.jpg) (http://img864.imageshack.us/i/s7307554.jpg/)
(http://img812.imageshack.us/img812/9084/s7307557.jpg) (http://img812.imageshack.us/i/s7307557.jpg/)
A tu macie księgę :)
(http://img854.imageshack.us/img854/9324/s7307563.jpg) (http://img854.imageshack.us/i/s7307563.jpg/)
Chyba za dużo zdjęć :D
-
"jak spadachron..." :hahaha:
Ty jo.. ;) :p
Księga fajna :)
Właśnie brałam ją pod uwagę przy zamawianiu,ale zamówiłam tą która Ci się nie podoba :los:
;)
-
Ja na szczęście biustonosz mam wszyty w sukni i nie muszę się martwić bielizną :)
Księga bardzo fajnie wygląda ;)
-
Ty nie widziałaś mojego spadochronu :P
-
Mi sie bardotki podobaja , fajnie cycuchy w nich wygladaja :D!
Twoj tez jest fajniusi!Nie wiem co Ci sie w nim nie podoba ::) ;D?
Ksiega bardzo ladna !!!
-
Jeju Karolcia jakiego Ty masz PIEKNEGO tego siersciuszka!!!!1
cudo normalnie!!
moje teraz chorowitki,zwlaszcze rudzinka moja i niewiadomo co mu jest do konca ??? ??? ???
ksiega slicznie wyglada ;) ;) :)
a gdzie sukienka? ;D
-
Ja miałam stanik Avy-co prawda trochę inny niż Twój,ale świetnie trzymał biust,nieważny więc wygląd :D ważne że cyce nie wyskoczyły podczas tańców :D
-
Siersciuch sie tak daje na smycz? Moja by sie zapłakała :D
Księga fajowa :D
Bardotki też mi sie nie podobają. Na stanie mam jedna - slubną :D
-
ja tam lubie bardotki :)
tez mam z Ava ale inny model :)
a pokaz sukienkę...
-
Sukienkę obiecuję, że pokaże chociaż nie ma za bardzo co ::) Ale mój K. się kręci bo ma weekend wolny i ciągle mi przez ramię zagląda :) Będzie jutro rano, ale na trochę :)
Maggi oczywiście, że się daje, tylko, że on od malutkiego nauczony, że w smyczy to się chodzi po podwórku, a w samochodzie jeździ się budce. Początki były ciężkie, bo on strasznie płakał w samochodzie, ale teraz już ok :)
-
Śliczny ten Wasz kociak :) Bardzo fajnie ta księga wyszła!
-
Bardzo fajny ten komplecik ;D ;D Bardotki fajnie cyce podnoszą i do niektórych bluzek czy sukienek tylko takie cycniki sie nadają. Ja miałam na ślub cielistą gładką bardotkę i przynajmniej teraz mogę ją wykorzystac do półprzezroczystych bluzek, białych staników raczej nie noszę.
-
nie mogę doczekać się zdjęcia w sukni :P :skacza:
Wiesz że to już niedługo ?? 19 dni :D
-
Słuchajcie to nie są zdjęcia w sukni, taki mam tylko jedno i wyszło paskudnie akurat się obracałam, 3 pokaże, będą dzisiaj do 20, bo 20 K. dzisiaj pracuję :)
Sukienka jest za mocno zwężona w biuście, poprzednio odstawało, to teraz jest za mocno, i ona będzie jeszcze raz poszerzać... Jeszcze jedna przymiarka. Nie ma perełek na sukience... Z następnej przymiarki będą lepsze zdjęcia, obiecuje... Zresztą widać na drugim zdjęciu jak mocno jestem ściśnięta...
No i kto zgadnie czego nie mam na sobie?
(http://img51.imageshack.us/img51/6962/obraz123h.jpg) (http://img51.imageshack.us/i/obraz123h.jpg/)
(http://img94.imageshack.us/img94/221/obraz124yk.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/obraz124yk.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/3140/obraz125ah.jpg) (http://img600.imageshack.us/i/obraz125ah.jpg/)
-
Pamiętam Twóją sukienkę. Ach piękna :Serduszka: :Serduszka: Pewnie nie masz cycnika, skoro Ci w biuście jest za mała. Chociaż bardzo ładnie się cycory ułożyły, więc juz sama nie wiem :P Chyba, że majciochów nie nosisz :P :P
-
Tak samo chciałam napisać, że albo stanik albo majtki :D. Co wygrałam ?
I kurde, ale właśnie przez zdjęcie numer 2 wydaje mi się, że cyce wypłynęły troche do góry i wg mnie nie wygląda to fajnie, więc chyba lepiej, że troszkę poluźnią i wtedy powinno być cudo ;D
Z resztą lubie zdjęcia już w całości jak się jest całym gotowym-wtedy można ocenić ;D
-
obstawiam majciochy :P
śliczna sukienka :)
ogólnie nie wydajesz się mocno ściśnięta :D
Bardzo ładnie wyglądasz :)
-
Nie mam stanika, kobieta stwierdziła, że przygięła z tym ściąganiem, właściwie nie wiem, czy stanik jest mi potrzebny... Jak poprzednio mierzyłam, to w staniku się zapinałam... Kupiłam ten sam rozmiar, i nie wchodzę...
Trochę się podłamałam tym, bo nie wiem czy przytyłam, czy ona naprawdę za mocno ścisnęła...
-
znów się zgodzę z s_erduszkiem ;) troszkę ciasno, za mocno Cię ścisnęła. Poszerzać i będzie git
-
znów się zgodzę z s_erduszkiem ;)
madziaw :pijaki:
-
:piwo_2: co za zgodność :calus:
-
Jak będzie okaże się za tydzień :)
-
będzie pięknie, cudownie, czadowo, uroczo, urzekająco, bosko, fantastycznie i rewelacyjnie ;D ;D ;D
-
Ha! Załapałam się jeszcze na zdjęcia! :skacza:
Rzeczywiście za mocno ściśnięte cycoliny przez co wychodzą góra ;) :P
Ale poszerzy i będzie ładnie pięknie :) :D
-
Hej Karolcia :) A może niech ściśnie mniej i nie będzie trzeba poszerzać sukienki.. bo ja też swojej nie mogłam zbyt mocno ściskać.. bo wtedy źle to wyglądało.. w kościele zresztą prawie przez to zemdlałam.. albo tak bardzo się stresowałam hehe :) A i też nie miałam staniczka :)
Kotka masz niesamowitego!!! Jest po prostu boski :Serduszka:
No i tak jak już Ci pisałam strasznie się cieszę, że z księgą gości jest super!!!
Jeśli chodzi o tort to najlepiej jakoś krótko po pierwszym obiedzie albo około 22-23.. byle nie po północy.. znaczy się oczepinach.. bo goście wtedy mają już troszke wypite i nie chą jeść słodkiego :)
No i jeszcze z tymi aparatami to super pomysł.. bo nam goście w ogóle zdjęć sami nie robili.. tylko moje pytanie czy sala jest biała (jasna) i musieli by te zadania dostać w miarę szybko.. żeby jeszcze widno było.. bo potem to kiepskie zdjęcia będziesz mieć.. bo za ciemno będzie dla takiego aparatu..
-
Marcella sala jest beżowa :)
Sukienka już pa pa :)
Nie mówiłam wam, ale mam jeden egzamin w plecy, czyli wrześniu witaj :) Myślałam, że będę miała jeszcze warunek, ale coś mi się wydaję, że będzie i jeszcze jeden wrzesień :) Ale kto by o tym myślał 18 dni przed ślubem :D
A no i jadę pod koniec sierpnia nad morze, i planujemy wycieczkę do SZCZECINA ha! :D
-
Oo to musimy sie spotkać w Szczecinie :D
-
To koniecznie spotkanko ;)
-
Masz cudownego kociaka!!!
-
będzie pięknie, cudownie, czadowo, uroczo, urzekająco, bosko, fantastycznie i rewelacyjnie ;D ;D ;D
Podpisuje się rękami i nogami :)
-
Trzymajcie kciuki jeszcze nigdy w życiu nie były mi tak potrzebne do szczęścia...
Do zobaczenia po egzaminie...
-
:ok:
-
:ok: :ok:
-
na zdjecia sukni niestety sie nie zalapalam... ::)
i jak tam egzamin, juz po? ;)
-
trzymam :ok: :ok:
-
Trzymajcie dalej, żeby miała dobry humor jak będzie sprawdzać :D
A wieczorem pokaże sukienkę na weselę w sobotę :D
-
Już jakiś czas to pisałam, i będę wam wrzucać po kawału :) Przesądy w pigułce :D
Rozdział 1 - O ślubu początkach słów kilka
Otóż na wieść o tym, że ślub będzie w lipcu, babcia w panice, że miesiąc nie ma „r”, bo otóż brak tej jednej literki, oznacza, że dzieci nie będą jej wymawiać. Wymieniła, przy okazji 1 kwietnia, Wielki Post i maj, jako okresy jeszcze gorsze niż nieszczęsny lipiec.
Dowiedziałam się również, że dobrze, że śluby kościelne są w sobotę, bo to najlepszy dzień, i dobrze że nie poniedziałek czy piątek, bo te dni są bardzo złe. Powiedziała, że gdyby był piątek to by nie przyszła...
Oczywiście zostałam pouczona, że godzina w kościele pełna być musi, tylko biedna sama nie wie dlaczego.
Do tej pory babcia ubolewa, bo otóż, ślub powinien być w parafii w której kobieta była chrzczona, bo to dobrze dla związku wróży.
Jutro drugi rozdział :D
Lecę malować włosy :)
-
Ale fajną masz babcię, na prawdę, aż miło się to czyta.
Moja niestety ostatnio bardzo podupadła na zdrowiu i nie jest dobrze, aż się tego boję.
Dużo zdrówka dla babci życzę, niech dopisuje jak najdłużej
-
Trzymam kciuki za egzamin :)
Sukienki nie widzialam ale ciesze sie ze jeszcze bedzie ;)
-
Nie zdałam :( 2 egzaminy w plecy, ale co to za nauka, jak myśli się o tym co trzeba zrobić, a nie o szkole...
Próbowałam robić, zdjęcia sukienki, ale mi nie wychodzi :) Ona się tak błyszczy, że mój aparat jest za kiepski niestety :)
Po sobocie dostaniecie wszystko, makijaż, fryzurę, i sukienkę na mnie :)
(http://img190.imageshack.us/img190/7062/s7307565.jpg) (http://img190.imageshack.us/i/s7307565.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/5134/s7307567.jpg) (http://img855.imageshack.us/i/s7307567.jpg/)
(http://img688.imageshack.us/img688/2834/s7307568.jpg) (http://img688.imageshack.us/i/s7307568.jpg/)
-
Sexi ta sukienka :D
-
Sukienecxka bardzo ladna !!!Slicny kolorek i jak najbardziej w moim guscie ;).Sama bym chciala taka ;).
-
śliczniutka, bardzo mi się podoba, soczysty kolorek, fajny krój-będziesz wyglądać bosko :]
-
ale fajoska sukienka :brewki:
bardzo mi sie podoba :)
-
Bardzo, bardzo mnie się podoba!!
-
Bardzo ładna ;D
-
Przykro mi z tymi egzaminami :(
Sukienka bajer :)
-
Sliczna sukienka!!! Ja w ogole jak ogladam te wasze kiecki na poprawiny, to az boje sie patrzec na moja :(
Egzaminami sie nie przejmuj, to tylko studia, nie warto na to nerwow tracic :)
-
sukienka zupełnie nie w moim stylu, ale ona Tobie ma odpowiadać.
egzamin nie zając, nie ucieknie, która z nas nie miała nigdy egzaminu na wrzesień przełożonego, chyba każda. Czy się mylę? Ja miałam ;D
-
madziaw znam takie osoby, co to płaczą, że egzamin we wrześniu :)
Fajnie, że sukienka się podoba, jak wzięłam materiał ten pomarańczowy, tak się bałam, ale nie jest źle :D
-
Sukienka jest prześliczna!!! I tek kolor rewelacja!!!
Szkoda tych egzaminów, ale dobrze, że się nie przejmujesz :)
A Twoja babcia jest nie do pobicia :)
PS. I ja chętna na spotkanko :)
-
No i pokłóciłam się z K... w 4 rocznicę... A mianowicie o wakacje...
Kurcze, zgodziłam się jechać z jego rodziną na wakacje, tj. mamą, dwiema siostrami, ich mężami i dziećmi, ale nie dojść, że zarezerwowali domek grom wie gdzie, to jeszcze namawiają, żeby jechać z nimi samochodem...
A ja tak się chciałam spotkać :( I dupa... 400 kilometrów jest do Szczecina... Autobus jedzie 7 godzin... Mieli zarezerwować coś, co jest pod Szczecinem... W dupie mam takie wakacje, bo ja się zgodziłam na to morze tylko dlatego, bo obiecali wycieczkę do Szczecina, na moje pytanie dlaczego tam: "Bo wiesz z dziećmi taka podróż", gdzieś mam takie wakacje, gdzieś mam zaliczkę, nigdzie nie jadę!!!'
Idę spać :( Jestem pijana i nie składnie piszę...
-
A gdzie na te wakacje macie jechać?? Do morza ze Szczecina jest niecałe 100km. Buziak na poprawe humoru!
-
Mamy jechać do Jantar czy jakoś tak... Niby nad morzem, ale nie nad morzem... Jestem okropnie zła...
Znowu rano obudził mnie ból brzucha, już tak kilka dni, z nerwów nie jem, nie śpię i chodzę jak zombi...
Dzisiaj w planach:
1. Zakup garnituru dla dziadka,
2. Dokupienie wódki, szampana, i wina
3. Protokół u księdza
Z punktem 3 będzie ciężko, bo ja nie mam świadectwa z religii, a na mojej pamiątce z komunii nie ma daty i nikt nie potrafi sobie przypomnieć kiedy była, tzn. rok i miesiąc owszem, ale nie datę... Ja to mam szczęście :)
No i trzeba będzie ustalić wyjścia awaryjne, co zrobimy jak będzie deszcz... Bo 120 osób do kościoła nie wejdzie :)
No i macie część 2 :)
Rozdział 2 - W maleńkiej obrączce uczuć świat cały…
Nie wieść o tym, że obrączek nosić nie będziemy, babcia dostaje ataków przeróżnych, więc temat nie jest już poruszany. Otóż zaczęło się od tego, że przestrzegła nas przed mierzeniem obrączek przed ślubem, bo to strasznie nie szczęście. W kościele pamiętać muszę, żeby K. nie włożył mi obrączki do końca, bo zostanę zdominowana w związku, nie można również pomylić palców, bo jak się włoży na środkowy palec to murowana zdrada, a gdyby upadła na ziemie w czasie ślubu, podnieść ją może tylko ksiądz lub świadek. A jak już się włoży obrączkę zdjąć ich w ogóle nie wolno, nie ważne co robisz, obrączkę trzeba na palcu mieć, bo to trwałość związku zapewni. No i na koniec nie wolno zgubić obrączki, bo to oznacza odejście małżonka…
-
My tez nie mieliśmy świadectw, ja nawet nie miałam świadectwa chrztu i protokół podpisaliśmy :D
Lipa z tymi wakacjami.. Tak rodzinnie to ja tez nie byłabym chętna jechać...
-
Karolcia bedzie dobrze :-* :-*
teraz sie postresujesz a zobaczysz ze w dzien slubu bedzie laaajcik jak nigdy :P :P
szkoda egzaminow ale nastepnym razem napewno sie uda ;D ;D
a babcie to masz za mocno ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Haha,...Twoja babcia jest the best! :D
Ale już jeden przesąd mogę obalić...o tym jak się zgubi obrączkę.
Moja mam zgubiła obrączkę jakoś na początku ich małżeństwa...zrobiła sobie nową...ale wiadomo...to już nie ta ...ślubna.
I żyją szczęśliwie we dwójkę :D :los: ale może wyjątek potwierdza regułę ... ;) :p
-
Twoja babcia jest the best!!! Choc z tym, ze nie wolno juz zdjac obraczki, to ja obalam!!! Moja mama rzadko nosi, a tatko czesto w pracy zdejmuje, a jakos zyja razem i niezle im to wychodzi :)
-
Dziadek garnitur kupił.
U księdza byliśmy, zwolnienie z zapowiedzi dostaliśmy. Protokół przełożony na niedziele.
Krzysiek swój garnitur do pralni oddał.
Krawat na poprawiny i nowy pasek kupiliśmy.
Alkohol kupiony.
Powoli do końca :)
-
Znowu obudziłam się z bólem brzucha... A mało tego od dwóch tygodni boli mnie biodro... Chyba udam się do lekarza...
Dzisiaj wesele, normalnie tak się nie denerwuję jakbym na swoje szła :D W sumie to się chyba tak fryzurą przejmuję, ale były już panny młode, z cienkimi włosami, więc i ja jakoś dam radę :( Ale nie będzie tak ładnie jak u dziewczyn które mają piękne gęste włosy... ehhhhh ja to zawsze byłam poszkodowana :(
No nic idę się zbierać :(
-
Karola na pewno będziesz miała śliczną fryzurę ;) panie fryzjerki to czarodziejki ;D na pewno wyczarują Ci coś pięknego :-* :-*
-
Popieram Anjuszkę :) będzie dobrze a niektóre fryzjerki to naprawdę cuda robią :D
-
Ja też mam marne włosy, ale liczę na cud ;D ;D ;D
-
Miałam taki sam problem.Mam rzadkie i cienkie włosy a to fryzjerka wyczarowała cudo. Mama się pytała czy mam doczepiane włosy. hehe Więc nie ma co się bać.
-
Słuchajcie jest tak zadowolona z próbnej fryzury, że szok :D
Jest nawet lepiej niż chciałam, zdjęcia dam wam jutro, bo już się trochę śpieszę :D
Nie jestem ulizana, jest pięknie :D Jest miejsce na kwiatek i na welon, no cud miód malina :D
-
Nie mogę się już doczekać ;)
-
nie wytrzymam do jutra :P :P ;D ;D ;D
-
no i ja czekam ajjjj
-
Dopiero jutro?? :o
-
Specjalnie wstałam rano, żebyście nie płakały :) Zdjęcia z wesela nie ma, bo mój aparat się obraził... Będą na pewno jak dostaniemy do młodych :) Powiem wam jedno, ślub wesele i po weselu... Tyle czekania, planowania, bach i już po...
Ale zdjęcia będą tylko do jutro :)
Fryzura, z boku będzie kwiatek, a welon będzie wpięty od dołu :)
(http://img593.imageshack.us/img593/461/46121341.jpg) (http://img593.imageshack.us/i/46121341.jpg/)
(http://img811.imageshack.us/img811/3741/93835528.jpg) (http://img811.imageshack.us/i/93835528.jpg/)
(http://img3.imageshack.us/img3/1136/63991604.jpg) (http://img3.imageshack.us/i/63991604.jpg/)
(http://img835.imageshack.us/img835/2828/12389692.jpg) (http://img835.imageshack.us/i/12389692.jpg/)
Makijaż :) Róż będzie mocniejszy :)
(http://img863.imageshack.us/img863/8131/98227904.jpg) (http://img863.imageshack.us/i/98227904.jpg/)
(http://img847.imageshack.us/img847/9263/17726119.jpg) (http://img847.imageshack.us/i/17726119.jpg/)
-
Ah jeszcze zapomniałam, wyspałam się na swojej fryzurze wylazło tylko kilka kosmyków, to pocieszające, bo na poprawiny nie będę musiała sama kombinować, makijaż nie przetrwał nocy :D Jest na poduszce :D No i zapłaciłam bardzo mało, bo to próbne :) Więc w sumie jestem zadowolona :)
Lecimy do księdza :-*
-
Bardzo ladna fryzura i makijaz :)
My tez wczoraj bylismy na weselu i tak jak piszesz: Specjalnie wstałam rano, żebyście nie płakały :) Zdjęcia z wesela nie ma, bo mój aparat się obraził... Będą na pewno jak dostaniemy do młodych :) Powiem wam jedno, ślub wesele i po weselu... Tyle czekania, planowania, bach i już po...
Sama przysiega z kosciele to raptem kilka minut i po wszystkim...
-
Ja wam zdjęcia, a was nie ma :obrazony: :obrazony: :obrazony:
Chciałam tylko powiedzieć, że brokatu nie będzie, bo ten brokat to tylko na wczorajsze wesele...
-
makijaż bardzo ładny,
bardzo ładnie oczka podkreślone, a jednocześnie naturalnie, nie przesadzony, idealny
natomiast fryzurka też ładna, ale gryzie mnie to jedno pasemko tak z samego dołu w górę pociągnięte, na pierwszym zdjęciu bardziej to widać, no chyba że to celowo tak zrobione było, albo tylko ja się czepiam i doszukuję.
Ogólnie efekt bardzo ładny, tylko bez brokatuuuu ;)
Teraz tylko dodać biżuterię, wskoczyć w piękną białą suknię, wpiąć welonik i gotowe (i nie zapomniec o uśmiechu ;) )
-
Ale gryzie mnie to jedno pasemko tak z samego dołu w górę pociągnięte, na pierwszym zdjęciu bardziej to widać, no chyba że to celowo tak zrobione było, albo tylko ja się czepiam i doszukuję.
To już nie będzie identyczna fryzura, bo drugiej takiej samej się nie zrobi :) Ale będzie coś w tym stylu :)
Ogólnie efekt bardzo ładny, tylko bez brokatuuuu ;)
Brokatu nie będzie to tylko tak popryskane bo na wesele szłam :D
-
coś w tym stylu brzmi świetnie, przynajmniej już wiesz co chcesz mieć i jak to mniej więcej będzie wyglądać. Ja idę dopiero jutro na próbną no i na farbowanko ślubne już. Też efekt końcowy będzie brzmiał: mniej więcej tak będzie ;)
-
Też pierwsze co rzucił mi się w oczy ten brokat, ale dzięki Bogu piszesz, że go nie będzie ;) fryzura mi się podoba i wygląda jakbyś miała sporo włosów :D
Co do makijażu, to wg mnie mógłby być mocniejszy! Niech go będzie dobrze widać na zdjęciach, no i niech Panna Młoda wygląda inaczej niż na co dzień, ten jest taki skromniutki, jakby go wcale nie było :) ale to tylko moje zdanie ;)
-
Anjuszko ten ciemno brązowy cień, będzie jeszcze bardziej ciemno brązowy :) Niestety w czarnym mi nie po drodze :)
Spisaliśmy protokół 10 minut i po bólu, tylko te choroby psychiczne :D Za tydzień idziemy wybierać czytania, i inne duperele :D
Dziewczyny więcej spostrzeżeń :)
Jutro kwiaciarnia :D
Ahhhhh zapomniałam umówiłam się na peeling, bo mi wągry na nosie wyskoczyły z tych nerwów i maseczkę algową, czy jakoś tako :D No i regulacje brwi, przez dwa tygodnie zarosnę, jak święty mikołaj, i weź się ludziom pokaż na oczy...
-
Fryzurka mi się podoba! :D
Coś innego i fajnego! :)
No i w życiu bym nie pomyślała ,że ona będzie taka wytrzymała ,że Ci jeszcze noc wytrzyma ... ::)
A tu taka niespodzianka! :D
Suuuuper...
No i szczególnie podoba mi się jej przód.
Nie jest taki ulizany jak w większości fryzur :) ;)
Makijaż...hmmm....mi coś w nim nie pasuje... :drapanie: ale co lepsze...jeszcze nie wiem co to takiego ;) :p
-
Fryzura rzeczywiście długo wytrzymała :) Ale moja fryzjerka jak czesze to na stałe :D
Mi w makijażu też coś zaczyna przeszkadzać, ale nie wiem co... Mam nadzieje że regulacja brwi, przez profesjonalistę pomoże :)
No i uwaga, będę miała wieczór panieński. Nie chciałam, ale będzie :) Świadkowa podjęła decyzję :)
Zdjęcia kasuję :)
-
Ostatnio mam wrażenie, że piszę sama do siebie...
Następne rzeczy odhaczone, winietki robi świadkowa.
A i mam popsuty / nie popsuty nie potrafi... Raz działa, raz nie :) K. nie ma, a ja się tylko wnerwiam, pan z serwisu już chciał nawet przyjść, ale na razie działa :( Jutro, albo pojutrze K. pójdzie go na przegląd zaniesie :(
-
Ja Cie czytam i jestem u Ciebie!!!
Ale stres zaczyna mnie zzerac...i Ci zazdroszcze jednego tygodnia dluzej...
-
Nie martw się Karolinko....mi się też ostatnio wydaje ,że jakoś piszę tylko do siebie :-\ :(
Nawet zdjęcia nie zachęcają do napisania kilku słów ;) :p
Ale już niedługo....będziesz szła do ołtarza... :D
Nie mogę się doczekać Twojego widoku! :D :los:
-
11 dni! :) jak ten czas leci :P
Ja w swoim wątku też często piszę sama do siebie :P
-
A ja już nawet w swoim nie piszę.... :-\
Chyba czas go zamknąc, usunąc itp :)
-
czy Wy dziewczyny zwariowałyście. Jakie kasowanie wątku. Jesteśmy i czytamy. Tylko wiecie, każdej z nas zbliża się już data i jakoś tak człowiek zabiegany. Ja jestem na Waszych wątkach i czytam regularnie. Proszę sobie takich żartów nie robić ;)
Ja nie wiem czy zazdroszczę tego tygodnia dłużej, może faktycznie jeszcze parę dni przydałoby się na ogarnięcie niektórych rzeczy, np 3 dni, króciutkie 3 dni, albo jak kto woli kolejne 3 dni męczarni, heh ;)
-
Fryzurka mi sie bardzo podoba, a ze jeszcze trwała to super:)
Dobrze ze swiatkowa pomaga :D ja tez pisze sama do siebie :D
-
Wszystko czytamy, nie marudzić :-*
-
ja tez wszystkie was czytam, ale ze jestem glupia i nie mam nic inteligentnego do napisania to siedze cicho:) :Rowerzysta:
-
Natalia,co Ty gadasz ??? ::)
fryzurke widzialam i bardzo mi sie podobała :D ale dobrze ze tego brokatu nie bedzie ;) no i z kwiatuszkiem bedzie rewelacyjnie ;D :D
-
Układam listę piosenek dla zespołu, to jeszcze bardziej durne niż usadzenie gości, strzele sobie w łeb w końcu :(
-
A co to za lista??
-
Piosenki jakie chcemy, jakich nie chcemy, piosenka na pierwszy taniec, i takie tam :D
Słuchajcie co można przygotować dla 6 dziewczyn na wieczór panieński :D
Myślicie, że jak zrobię kanapki, ze dwie sałatki, ogórki, pomidory, jakieś chrupki, paluszki to starczy? Bo ja naprawdę nie wiem co mam zrobić :) Podpowiedzcie coś?
-
Coraz mniej czasu zostalo Tobie wolnosci ;D.
-
Zrób coś na ciepło, np. upiecz pałki kurczaka, do wódki musi być coś ciepłego ;)
-
jakieś koreczki, jajka faszerowane, półmisek wędlin i serów może dorzuć, no i na ciepło też coś przydałoby się.
Spytaj Aneczq1987, jej przyszły mąż jest specjalistą w tym fachu :)
-
Mi nie chodziło o to żeby stać cały dzień w kuchni :D
-
Żeby nie cudować to na szybko jakieś kiełbaski z wody też powinny być OK :)
Albo cos co można zrobić wcześniej, a potem tylko podgrzać, np. bigosik
-
Słuchajcie ja to przepalam wodę na herbatę, to gdzież mi bigosik gotować :D
Z tym ciepłym będzie problem :D
-
Hmm,.... :drapanie:
A może zrobisz jakieś danie z tych gotowych "pomysł na" ?
Ja na urodzinki na czwartek będę robiła z tej serii danie "Garnek Bolognese" czy jak to tam się pisze ;) :p
Może coś w ten deseń...tych pomysłów jest pełno...i nie są one trudne.
Albo jakąś zapiekankę makaronową czy coś... ? :drapanie:
Tam tylko kroisz ,podsmażasz wszystko wrzucasz do jednego i do piekarnika ;)
O nic się nie martwisz ;) :p
-
Ja nie używam piekarnika :D
Ale ten garnek super pomysł :)
-
To zamów pizzę ;D
-
Już myślałam i o tym bo jestem w desperacji :D Bo u mnie to takie równanie:
Ja + Kuchnia = Powódź, pożar
Bardzo nie lubię gotować :)
Menu już mam ;D
1. Garnek boloński, że tez zapomniałam o tym, nawet mam pomysł w domu :D To na ciepło :D
2. Jajka faszerowane
3. Kanapeczki
4. 2 sałatki
5. Paluszki, chrupki
Starczy chyba co?
-
dorzuć ogóra na zagrychę ;)
-
A sałatki jakie? :)
-
Tak ogórki i pomidory będą, pewnie wyciągnę jeszcze z piwnicy paprykę i pieczarki marynowane :)
Sałatki będzie hawajska i z pierożkami tortellini, może jeszcze brokułowa zrobię, nie wiem, jak z czasem :D
-
No i super!
Myślę ,że powinno starczyć :)
A jakieś słodkości,ciasto czy coś zrobisz? :)
Bo niektórzy lubią do kawki zjeść sobie coś słodkiego :) ;) :p
-
Ja jeszcze w swoim życiu ciasta nie upiekłam :D
Ale jakieś ciastko może kupię, tak na wszelki wypadek, chociaż nie wiem, czy do wódki będą ciastka jeść :D
-
Wódka nie wódka...u mnie się zawsze ciasto je :) ;)
Najpierw zwykle się podaje jakaś kawę czy herbatę...na spokojnie zjeść ciasto... ;)
A dopiero potem ostra biba! :D :skacza:
W ogóle to Ty zaj..bista jesteś! :D
Normalnie uwielbiam Cię... :D :los:
Takiej kuchary jak Ty to jeszcze nie widziałam ;) :p
-
Dobrze, że trafiłam na faceta który nie je mięsa, bo gdybym musiała codziennie gotować, to chyba bym się pokroiła...
Zresztą do mnie goście jak przychodzą, to wiedzą, że wyszukanych potraw nie dostaną :D
-
Wczoraj przez to pisanie sama do siebie, zapomniałam powiedzieć, że ustaliłam dekorację kwiatową :D
-
No to pochwal się co tam ustaliłaś :D
-
A ja nie załapałam się na zdjęcia.............. no ale mam za swoje.... :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glupek: :glupek:
Strasznie żałuję w każdym bądź razie ale najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona z efektu..
To kiedy panieński?? Chyba w tą sobotę co? Znasz jakieś szczegóły??
A jak tam Twój ból brzucha?? Dalej boli??
-
Do nerwowego bólu brzucha już się przyzwyczaiłam :) Jakoś idzie :D
Teraz lecę do kwiaciarni i odebrać garnitur, ale na pewno się pochwale co będę miała :)
I przyszła podwiązka :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
-
Menu na panienske spoko :D jak chcesz ciasto to mozesz po prostu je kupić, teraz w cukierniach spory wybór.
Swoją droga fajnie sie dobraliscie z PMem z tym gotowaniem, Moj by nie przeżył bez mięsa i bez obiadów :D
-
Słuchajcie w planie wesela muszę zmieścić (powiedzmy od 19):
1. Obiad
2. I ciepłe danie
3. II ciepłe danie
4. III ciepłe danie (ale to sam koniec)
5. Tort
6. Oczepiny
7. Podziękowania dla rodziców
8. Fireshow
9. 30 minut sesji fotograficznej
I nie mam pojęcia co z tym zrobić...
Po drugie mam taki problem nasi świadkowie są z osobami towarzyszącymi, które my znamy i bardzo lubimy, my w sumie świadkom dziękujemy za pomoc w dniu wesela, oni maja swoje zadania, ale swoje obowiązki maja również, osoby im towarzyszące. I teraz nie wiem czy dziękować czwórce, czy dwójce... Chcemy podziękować dla nich już jakoś na spokojnie po weselu :) Bo u nas nie ma zwyczaju podziękowań świadkom... Co myślicie?
-
Świadką się raczej na weselu nie dziękuje, podziekowania są dla rodziców.
A Świadków potem można zaprosić na wódeczkę na spokojnie i wtedy im podziękować.
-
My świadkom dziękujemy po oczepinach - wręczymy im czekoladowe telegramy, które zamówiłam i podziękujemy za pomoc w trakcie wesela :)
-
My dziękowalismy świadkom, bo nam bardzo pomagali. Zrobilismy to po podziękowaniach dla rodziców o 22.
-
My też dziękowaliśmy świadkom zaraz po oczepinach i podziękowaniach dla rodziców.
-
A my jakoś nie myślimy żeby dziękowac świadkom :)
-
my dziekujemy za przygotowania i za przyjazn ... w formie medali
-
Komputer mi się psuję, więc się nie zdziwcie jak zniknę na trochę :D
No dobra jest tak:
1. Świadkowa robi winietki, prezenty na oczepiny i niezbędnik :)
2. Postanowiłam kupić, tez po kubku dla chłopaka świadkowej i dla dziewczyny świadka, bo... oni są tacy chętni do pomocy, chcą pomagać, zapewniają nas o tym, więc czemu nie :)
3. Dzisiaj panieński :mdleje: :mdleje: :mdleje:
I teraz was trochę po obrzydzam... Boli mnie biodro od jakiegoś czasu, ale chyba to nie biodro tylko coś przy szyjce, tam gdzie niby coś się dzieje, a badania nie pokazują... Pół nocy nie spałam, bo nie dałam się rady przewrócić, ale mało tego jak już zasnęłam to obudził mnie ból brzucha, zresztą jak codziennie ostatnio, więc nic dziwnego, wstałam poszłam siku, patrze całe spodenki we krwi, wracam do łózka całe łóżko brudne... Umyłam się jest spoko, normalny okres się zaczął, ale nigdy nie było czegoś takiego...
I jeszcze się do lekarza nie mogę dodzwonić, nie płacze bo jeszcze z szoku wyjść nie mogę...
Jak lekarz potrzebny to nie ma... Nie pojadę na pogotowie ginekologiczne, bo jeszcze mnie w szpitalu zamknął...
Odechciało mi się panieńskiego...
-
Jeju.... Musisz koniecznie iśc do lekarza...
Trzymam kciuki i wszystko będzie ok :D
:-* Karolka
-
No to szykuje się najlepsza impreza w Twoim życiu, zawsze tak jest, że jak się nie ma ochoty imprezować bądź jest się chorym to jakoś te imprezki okazują się potem totalnie odjechane, takze 3mam kciuki aby u Ciebie też tak było :-*
Leć do lekarza i szykuj się na panieński,bo czas ucieka :-*
-
dokladnie ;D jak nie chce Ci sie iść na panienski to spodziewaj sie zaj***imprezy ;D
idz do lekarza i koniecznie sprawdz co sie dzieje
-
Leć do lekarza, skonsultuj to!!
A panieńskiego to zazdroszczę... będzie impreza ;D ;D ;D
-
A nospa, ketonal nie pomagają?
Kurcze dziwna sprawa :(
Mam nadzieje że mimo wszystko panieński się uda :)
-
To moze zadzwon do innego ginekologa ???Trzymaj sie !!!
-
Kazały mi się zamknąć w pokoju, i tam kombinują :D Planuja mnie upić :)
Lecę jeszcze do was i do juterka :D
-
Haha...Karolinka...koniecznie zdjęcia rób! :D
Jestem ciekawa jak te dziewuchy Cię tam urządzą ;) :p
Udanej zabawy!!!! :-*
-
Życzę udanej zabawy i czekamy jutro na relację i fotki ;)
-
Milej zabawy !!!
Baw sie !
-
I jak było ? ;D
-
No właśnie jak było?? ;D
-
pewnie jeszcze odsypiasz;p
-
Było zajebiś*** :) Obiecuję zdjęcia, tylko muszę konfetti z dywanu posprzątać :D I z całego domu :D
Dobry numer no ;D Obiecuje, że wszystko opowiem, dam zdjęcia, tylko najpierw posprzątam :D I Uczeszę moje królicze uszy ;D
Bałagan tez wam pokaże :D hahaha
Trzeźwa już jestem, ja już dzisiaj 100 kilometrów przejechałam :D Ale na policji byłam, dmuchłam, i policjant powiedział, że mogę jechać, tylko żeby królicze uszy zdjęła :D
Za 2- 3 godziny będę z foto :D
-
Haha :D
Dobre z policją! :D
Oooo...to jak Ty już trzeźwa to ja nie wiem co to za impreza była ;) :p
Czekam na zdjęcia! :los:
-
Ja mało mogę, dwa piwa i ja pijana jestem :D
Więc i szybko trzeźwieje :D
-
Aaaa...chyba ,że tak! :D
Ja po moim panieńskim chyba tydzień będę trzeźwieć ;) :p
-
No dziewczyny to ja pijane rano do domu odwoziłam :D
Kurde boję się wejść do tamtego pokoju :D
Mam wrażenie, że mnie zaatakuje konfetiowy potwór :D
-
Ty też nie ściemniaj, tylko wklejaj foty ;)
-
Chciałam foty wstawić, ale coś mi nie wychodzi, nie chcą się obracać...
-
Już :skacza: :skacza: :skacza:
Tak witałam gości :D W tle dureksowy balonik :D
(http://img638.imageshack.us/img638/1882/p1110253i.jpg) (http://img638.imageshack.us/i/p1110253i.jpg/)
A tak mnie wystroiły :D Na pierwszym planie słomki :D
(http://img219.imageshack.us/img219/9380/p1110255p.jpg) (http://img219.imageshack.us/i/p1110255p.jpg/)
c.d.n.
-
NOOOOOOOOOOOOO, powiem Ci, że do twarzy Ci w tych uszach! ;D ;D ;D
-
Twarzowe prawda :D
Takich baloników był pełen dom :D
(http://img29.imageshack.us/img29/1642/p1110258w.jpg) (http://img29.imageshack.us/i/p1110258w.jpg/)
I jeszcze taki gadżecik dostałam :D
(http://img830.imageshack.us/img830/1807/p1110262.jpg) (http://img830.imageshack.us/i/p1110262.jpg/)
-
Haha.,...gadżeciki czaderskie ;) :p
I balony suuuper ;) :p
-
Obiecuję, że podczas robienia tego zdjęcia, żadnemu kotu nie stała się krzywda :D
(http://img59.imageshack.us/img59/6988/p1110270c.jpg) (http://img59.imageshack.us/i/p1110270c.jpg/)
No i zapraszam :)
(http://img268.imageshack.us/img268/1252/p1110356y.jpg) (http://img268.imageshack.us/i/p1110356y.jpg/)
C.d.n. idę spać :D
-
A ja wiem jakiej Karoliny! :D :los:
Więc niepotrzebnie zakrywałaś ;) :p
Nooo...ja myślę ,że Perłowi ( czy jak to tam się odmienia ;) :p ) nie stała się krzywda ,bo by była kara :) :p
-
Jeszcze, jeszcze ;D
-
Działo się :) ;D
-
No, no , widzę imprezka pierwsza klasa ;D dawaj dalej ;)
-
Krzysiek do pracy pójdzie i będzie dalej :D
-
Na bieżąco będę wrzucać zdjęcia, ale i je kasować, wrzucam 2, kasuje dwa :)
Z bratową K. i przyjaciółką ze studiów :) W ogóle muszę wam powiedzieć, że dwie osoby odmówiły przyjścia i jest mi bardzo przykro do tej pory :(
(http://img24.imageshack.us/img24/8665/p1110259.jpg)
A tu ze świadkową i bratową K. no i z super ekstra tortem, który jest bardzo dobry :) A uwierzycie jak wam powiem, że pomagała go robić teściowa :hahaha: :hahaha: :hahaha:
(http://img546.imageshack.us/img546/4687/p1110273.jpg)
c.d.n
-
Psuje, mi się komputer, mam dwa wejścia USB, a potrzeba 4 :D I tak wymieniam, opornie idzie :D
Dobra, idziemy dalej :)
Dziewczyny zrobiły mi test na żonę, z 22 pytań, na 17 odpowiedziałam poprawnie, nie wiedziałam, jak K. miał imię na bierzmowaniu, jaki film najbardziej lubi, za to K. wiedział, jaki mam rozmiar bielizny, a ja wiedziałam jaki kolor jej lubie :D
Potem ja pokazałam im pamiątki z moich 23 lat życia :)
(http://img221.imageshack.us/img221/9876/s7300007ers.jpg)
I dostałam butelkę, do której wrzucał karteczki z rożnymi odpowiedziami, typu kto będzie trzymał kasę, ile dzieci, jakie imiona :) I mogę ją rozbić dopiero za 20 lat :) Musze jeszcze włożyć tam zdjęcie i wbić korek :)
(http://img708.imageshack.us/img708/1171/s7300014f.jpg)
(http://img708.imageshack.us/img708/1171/s7300014f.jpg)
c.d.n
-
Dostałam również prezenty ;) Szlafroczek na noc poślubną, kostki i kajdanki :D Zawsze chciałam dostać kajdanki, a nikt mi nigdy nie dał, ale w końcu mam :D
(http://img64.imageshack.us/img64/1138/p1110278.jpg)
(http://img33.imageshack.us/img33/4259/p1110283n.jpg)
Kot też chciał zdjęcie :)
(http://img580.imageshack.us/img580/3580/p1110300r.jpg)
-
Dostałam również prezenty ;) Szlafroczek na noc poślubną, kostki i kajdanki :D Zawsze chciałam dostać kajdanki, a nikt mi nigdy nie dał, ale w końcu mam :D
(http://img64.imageshack.us/img64/1138/p1110278.jpg)
(http://img33.imageshack.us/img33/4259/p1110283n.jpg)
Kot też chciał zdjęcie :)
(http://img580.imageshack.us/img580/3580/p1110300r.jpg)
-
Mój komputer zwariował... Nie wiem kiedy dam wam zdjęcia dalej, bo nie dam ich rady zwyczajnie wysłać...
Moderatora proszę, o usunięcia 1 z 2 powyższych wiadomości, ponieważ wysłała się dwukrotnie...
-
Przepraszam, że post za postem, ale mam popsuty komputer, który się co chwila zawiesza.../b]
Bawiłyśmy się balonikami ;)
(http://img204.imageshack.us/img204/2558/p1110302o.jpg)
(http://img812.imageshack.us/img812/2651/p1110374.jpg)
I konfetti :D Które do tej pory sprzątam, ale warto było ;)
(http://img263.imageshack.us/img263/7162/p1110341x.jpg)
(http://img713.imageshack.us/img713/5017/p1110353b.jpg)
To ostatni prezent panieński od K.
(http://img33.imageshack.us/img33/4987/s7300011i.jpg)
A tyle wódki wypiły dziewczyny :D
(http://img39.imageshack.us/img39/983/s7300006u.jpg)
No i tyle :) I pomyśleć, że nie chciałam panieńskiego :D BYŁO ZAJE****** :D
-
Widać, ze zabawa sie udała :D świetne prezenty :D ale, ze teściowa Ci pomagała lol
-
Nie mi pomagała, to tez był jeden prezentów :) Pomagała go robić bratowej K. :) O 12 kasuje zdjęcia :)
Dzisiaj ksiądz, USC i zespół :)
-
super ;D
no to tesciowa dała czadu :P w pierwszym momencie nie moglam uwierzyc ze pomagala przy robieniu torta :D
-
Znalazłam numer do fotografa Ha!
Usadzam gości :D Jakoś poszło :D
-
Hohohoh widzę, że zabawa była przednia ;D ;D fajnie wyglądasz :) i to konfetti ;D że Ty się na to zgodziłaś :D mnie by się nie chciało tego sprzątać :P
-
Nie tyle co się zgodziłam, co sama to wymyśliłam :D
Usadziłam gości :D
-
Jutro fotograf i kamerzysta :)
Jednak przyznali mi stypednium :)
Dzisiaj sukienka :)
Jutro zespół :)
Jutro maseczka i peeling, co by żaden pryszcz nie zawitał :)
I wyskoczył mi giga zajad :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: Kupiłam torbę witaminy B, ale Pani w aptece powiedziała, że nie ma szans, że to zejdzie do soboty, jestem w mega rozpaczy... :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
-
Dziewczyno ale Ty jesteś szybka............ I znowu nie widziałam zdjęć... to nie fair :(:(:( Ale super, że się tak świetnie bawiłaś!!!
Ale orezent od K śliczny.. mam bardzo podobny komplecik i jest maga wygodny na upały.. pytanie tylko gdzie te uapły :)
A byłaś w końcu u lekarza.. po tej akcji z krawieniem...??
I koniecznie pójdź do kosmetyczki.. może coś Ci zaradzi!!!
-
Byłam na przymiarce sukienki tralalala :D
Marcella daj mejla
-
I nie ma tutaj jeszcze zdjęć?? :o
-
Słuchajcie zdjęci będą :) Jak nie teraz to w relacji na pewno :) Mama musi mi je wysłać, a to trochę trwa :)
Powiem wam, że jest dobrze, zapinam się biustonoszu tak na styk, więc nie powinno być kłopotu, zresztą na weselu będzie krawcowa gdyby się coś zrobiło :) A może pójdę bez stanika, nie wiem jeszcze :)
Sukienka jest fantastyczna, nie potrzebuje żadnych ramiączek bo jest ekstra dopasowana, nie rusza się nic :)
Z okazji jakże fantastycznej pogody wzięłam bolerko, niestety nie mam większego wyboru... Bo jak będzie taka pogoda i będzie zimno, to zmarznę, bo straszny zmarzluch jestem :D
Plan na dziś:
10.00 Kosmetyczka, peeling jakiś, bo cholera przez @ coś mi wyłazi, jakieś pryszcze... I maseczka jakaś :)
16.00 fotograf, zespół, kamerzysta
-
Wczoraj sobie spokojnie siedzę wieczorem i K. przychodzi mówi, że trzeba jakiś plan dokumentowy na przyszły tydzień ustalić, wymeldować, zameldować, itp., itd.
Jak ja zaczęłam płakać, bo doszłam do wniosku, że najgorsza będzie zmiana adresu e-mail...
Czytałam u was, że wy nie denerwowałyście i w ogóle... Ja nie mogę spać po nocach, nie dobrze mi, denerwuje się jak nie wiem, jestem szczęśliwa i podniecona, ale jakże zdenerwowana... Idę spróbuję wmusić w siebie kanapkę i fruuuuuuu pozbywać się pryszczów :D
-
Dzwoniłam do USCA i zapłacić za akty mamy dopiero przy odbiorze
Idę jak burza :D
-
Karola - Ty jesteś jak burza z piorunami :D
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
4 DNI!!!
-
W końcu dotarłam do Ciebie, a tu patrzę, że na porcję zdjęć się nie załapałam :dno:
Świetnie, ze wieczor panieński tak udany jak piszesz :)
-
Dawać mejle na prv to wam wyśle :D
Wróciłam od kosmetyczki, i w końcu pozbyłam się wągrów :D
-
3 mejle poszły :) powysyłam i reszcie, tylko dajcie mejle :D
Idę dom odgruzować, nie chce mi się :)
-
4 dni, ja pierdzielę, jak czas goni! Szok!!
-
Dostałam maila :-*
Widać, ze zabawa przednia! Promiennie wyglądałaś!! :)
-
4 dni :D:D:D
-
Już 3 dni :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Byliśmy wczoraj spotkać się z fotografem, kamerzystą i zespołem :D
Zostało tylko czekać :D
-
3 dni, ale super :)
Zostało się relaksować w takim razie :D
-
Jutro po sukienkę, zapomniałam powiedzieć :D
-
Coraz bliżej! Dzięki za fotki! Widać, że świetnie się bawiłaś!!!
-
3 DNI!!!!
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
zleci....
-
3 dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Karoinko wpadlam do Ciebie ;) bo juz ostatnie Twoje dni WOLNOSCI :D!!!
-
Nie jestem w stanie usiedzieć w miejscu jestem tak zdenerwowana, że sobie nie wyobrażacie... :( :( :(
Niech się to skończy...
Dzisiaj taki strasznie luźny dzień, nie ma co robić i w ogóle... Chyba zaczyna się u mnie depresja po ślubna :( :( :(
Idę potruje K.
-
Szybko leci czas, a zobaczysz jak Tobie zleci ten cudowny dzien ;).
-
Niesamowite, że nie masz co robić 3 dni przed ślubem.................
-
Juz niedlugo :skacza: :skacza:
-
Już prawie 2 Dni :D Karolinko to już za chwilkę ten dzień :D Ja jestem tak zawalona robotą że to się w głowie nie mieści :o
:D :D :D
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
-
hej :)
dawno mnie tu nie było,
ale wszystko grzecznie nadrobiłam, niestety musiało to być na raty, bo tyle na raz to bym chyba 2 dni czytała, takich zaległości sobie narobiłam! :(
trzymam kciuki, żeby wszystko się udało i oby pogoda nie spłatała jakiegoś figla.
no i rozluźnij się :)
-
Za pare dni będziesz chciała, zeby jeszcze raz przeżyć te chwile przed ślubem :D
-
Karola pamiętaj żelazną zasadę - stres niszczy wspomnienia (i brzydko się wygląda w obiektywie :P ) więc uśmiech na twarz i do przodu.
To jest Twój piękny, wymarzony i zaplanowany dzień, cokolwiek się zacznie walić, już nie masz na to wpływu i nie może Ci to psuć całokształtu.
Zobaczysz że będzie dużo niespotykanych Ci emocji i staraj się cieszyć każdą chwilą, uśmiechać jak najwięcej i czerpać z tych cudownych chwil :)
-
2 dni :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Ja się denerwuję, jestem podekscytowana, ale ciągle uśmiechnięta :)
Wczoraj z nudów myślałam, że zacznę głowa w ścianę walić :D W końcu się zabrałam pojechałam do świadkowej pomagać robić winietki, robiłyśmy do 12 w nocy, ale warto bo są naprawdę cudne ;)
Wiem, że trudno uwierzyć, że ja się nudzę, ale my od ponad miesiąca odhaczaliśmy kolejne punkty, i wczoraj siedzieliśmy w domu. dzisiaj jadę zrobić paznokcie, zaraz lecę na brwi, potem zabieram sukienkę i znowu nuda po południu :)
Pocieszam się tym, że dostałam do domu winietki do złożenia, więc nie jest źle :)
Zapomniałam o tym :D
Rozdział 3 - Ubiór Państwa Młodych, czyli co mieć powinniśmy
Babcia na temat męskiego stroju mało mówi, jak twierdzi mało ważny element. Powtarza tylko, że przyszła żona powinna kupić dla przyszłego męża koszulę, który powinien mieć pieniądze, bo to wróży dostatnie życie. No i najważniejsze Pan Młody nie powinien widzieć Panny Młodej aż do ślubu, a w wyborze sukni nie może uczestniczyć teściowa. Do tego dobrze, że nie szyje sama sukni, nie mogę jej mierzyć dla fantazji, tylko do przymiarki, dobrze, że nie mam sióstr, bo mierzenie sukni przez nie, wróży staropanieństwo tylko babcia nie potrafi się zdecydować czy Pannie Młodej czy siostrom, no i sukienka powinna być biała, bo to oznacza czystość. Następnie muszę się wyposażyć w welon, bo to chroni przed zawistnymi ludźmi, no a druhna która go włoży musi być panną. Babcia do wiadomości przyjąć nie chciała, że welonu nie będzie, więc będzie, niech się cieszy kobieta. No i buty powinien mi kupić przyszły mąż w który wsunie mi grosik. A gdy już przechodzimy do przesądów, otóż musze sobie wszyć w majtki kostkę cukru i kawałek chleba. Muszę mieć białe, na znak czystości uczuć, niebieskie, który wróży wierność wybranka i zapewnia potomstwo, pożyczone od szczęśliwej mężatki, bo to zapewni przychylność nowej rodziny, stare, by pomocy krewnych nie zabrakło w trudnych chwilach no i nowe jako symbol dostatku. Ale uwaga patrząc w lustro nie mogę być cała ubrana, muszę coś zdjąć.
Rozdział 4 - Deszcz czy słońce, babcia zdecydować się nie potrafi
Najlepiej żebym kilka dni wcześniej leżała krzyżem w kościele i modliła się o burze (im większy tym lepszy, bo deszcz to duże szczęście, chociaż tu właśnie sama nie wie, bo słyszała też, że deszcz to w przyszłym związku wiele łez), jednakże modlić się o burzę powinnam tylko na rano, bo potem ma być słońce, dlatego też muszę machnąć buty na parapet, aby weszło w nie szczęście i spać z parasolem pod poduszką i obawiam się, że nie z tym małym, ale z dużym :D Ale tu istnieje mały problem, bo powinnam się porządnie na tym parasolu wyspać, bo zły humor w dniu ślubu, wróży zły humor przez całe życie.
Rozdział 5 - Czyli o czym pamiętać przed ślubem należy
Otóż przede wszystkim powinnam wypatrywać gołębi i srok, byle tylko nie kruków i wron, ja ich tak nie odróżnię, więc jedno licho, z drogi do kościoła zawrócić nie wolno, a już kategorycznie zakazane jest, żeby do ślubu wiozła nas kobieta, pod sznurkami wiszącymi nie mogę przejść, bo to komplikacje przy porodzie, najlepiej żebym płakała cały czas, tylko śmiać się nie wolno bo kłopoty nadejdą no i stąpać uważnie trzeba.
-
Zapomniałam :D Niedługo swojej głowy zapomnę :D
Wczoraj jak jechałam do świadkowej pojechałam do okola, bo musiałam jeszcze jedną sprawę załatwić, i niestety musiałam przejechać przez rondo, jako, że ja kiepski kierowca to staram się takich rzeczy unikać, ale zazwyczaj wiem co robić... Wczoraj natomiast podjeżdżam do ronda, zatrzymuje się i głupieje, nie wiem co robić, z tyłu na mnie trąbią, no dobra wjechałam, i zaczyna się szopka, okrążeń na rondzie zrobiłam chyba 100, w końcu się ktoś zlitował i mnie puścił... Normalnie w gazetach o mnie napiszą :D
A Krzysiek się martwi, że palce pomyli w kościele :D
-
2 dni do slubu, a Ty sie nudzisz?!? ::)
U nas bylo tyle latania...
Ale delektuj sie tym czasem :)
-
Karola, rozwalasz mnie ;D
Jak tam po pazurach? Pokaż winietki z nudów ;D
-
Pazury pink są zaje**** mniej fajne jest pisanie na klawiaturze :D
Sukienka w domu :D
Winietki *cenzura* :)
-
hihihi z tym parasolem dobre ;D może to z takim parasolem ogrodowym trzeba spać? ;D
-
1 dzień :)
Właśnie kupiliśmy owoce :D
Idę spać :D
-
Potrzebuje kciuków pogodowych...
Ja chce ślub w plenerze :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :nerwus:
Zdjęć nie będzie już tutaj, ale na pewno w relacji wam ładnie opisze i pokaże :)
Niby czasu dużo, ale komputer jeden, a nie lubię jak ktoś mi patrzy na ręce :)
Paznokcie są tak różowe, że jak babcia zobaczyła, mało na zawał nie padła :)
Lecę po pudełko, po dwie winietki i walimy na Sokółkę ;)
-
No to ja już się nie mogę doczekać relacji ;)
I moje kciuki masz!! Trzymam z całych sił!
-
To już jutro !!!!
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :okularnik: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi:
-
3mam kciukasy za pogodę, ma być upalnie jutro :-*
-
Kciuki moje masz :D
Nie mogę sie nadziwić, ze Ty sie nudzisz przed ślubem.. :D
-
3mam kciuki za pogodę :okularnik: :okularnik: i za was też :brewki: :brewki: :brewki:
-
Wpadłam bo znowu się nudzę, teoretycznie do jutra nie mamy już co robić :)
Wujek trafił do szpitala nie będzie dwóch osób... Hotel zapłacony, za gości też...
Wszystko w Świętej Wodzie, winietki rozstawione, była i awantura :D
Została tylko spowiedź i zrobienie drobnych zakupów dla kota i coś na kanapki do jutra :)
Odebrałam kwiatek z kwiaciarni, wygląd jak sztuczny, ale jest prawdziwy :D
Idę mieszkanie odgruzować :D
Jutro rano walne mowę pożegnalną :D
-
Ahhhh widziałam kwiaty na podziękowania dla rodziców :) Obśliniłam się z zachwytu :)
A jak mi pokazała bukiet Gosi myślałam, że padnę i po piętach będę całować :D
Jak to jest piękne, to co dopiero bukiet mój :)
Ahhh i dostaliśmy pierwsze gratulację w pocztówce :)
No i dostaliśmy pierwszy finansowy prezent :)
-
JEDEN DZIEN !!!
Zebys miala cudna pogode !!!
I na relacje juz czekam ;D!!!
-
I widziałam dekoracje sali jest bombowa super extra zaje***** :)
Zgadnijcie jak bardzo można w domu zrobić bajzel w dwa dni :)
Ohhh i jeszcze dziad3ek postanowił teraz kompoty robić... O żesz...\
Kota muszę spakować ;) Idę bo w życiu nie skończę :)
-
A ja wciąż nie mogę uwierzyć ,że Karolcia już jutro....o tej porze...będzie żonkować! :D :los:
Ale te czas zleciał.... ::)
Udanej imprezki Karolcia...wymarzonego ślubu i w ogóle...no stres i do przodu! :D :los:
-
Zawieźliśmy wszystko do świętej wody :) idziemy się szykować :) I spać :) Do rana :)
-
No to dobrej ostatniej panienskiej nocy :D
-
To już jutro Karolinko! W końcu i Ty się doczekałaś!
-
To juz DZIŚ !!!
Karolinkoooo DUZO SZCZESCIA !!!
Oby Wasze cale życie było tak piękne jak dzisiejszy dzień :-*!
Śpij słodko!
-
Kurdę nie spaliśmy do 1 potem od 4 do 5 i już wstałam...
Sytuacja się tak popie*******, że nie wiem w tym momencie ile osób nie będzie... Wujek w szpitalu, siostra ma grypę żołądkową, itd. Najgorsze jest to, że dowiadujemy się o wszystkim od osób trzecich :(
Muszę jechać na salę i przestawiać winietki, szlag by to trafił...
A żeby było śmiesznie za oknem pada...
Idę się zastrzelić...
-
Ahhhhhhh Zapomniałam, żeby było śmieszniej kot się rozchorował...
I wczoraj wracając z łazienki wlazłam na drzwi od szafy, a dokładnie na kant... Mam spuchniętą brew, na szczęście bez śliwy...
Enjoy!
-
Karolinko- pięknego ślubu i dużo słoneczka dla Was :-*
-
Kochana!!! Trzymam Kciukacze za Nas!!! Pomyśl sobie że o nas jak do kościoła będziesz wchodzić :D
POWODZENIA!!!!!
-
Dziś jest ten dzień i jest ta godzina, czekam na relację i nie moge wytrzymac
;)
na na na :)
pogoda coraz piękniejsza :)
-
Karolinka ściskam kciuki za pogodę! I zeby wszystko szło po Twojej myśli! :-* :-* :-*
-
Tez trzymam kciuki :D
-
z brwią czy bez brwi i tak będziesz piękna i szczęśliwa. Jeżeli chodzi o resztę to już nie masz na to wpływu, baw się i ciesz każdą chwilą bo szkoda nerwów w wasz najpiękniejszy dzień :]
dużo słonka życzę u nasz jest bardzo ładnie, więc u was też się na pewno wypogodzi.
:serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: Gratuluję ;D :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
-
Tylko spokój mnie uratuje ;)
Lece na makijaż fryz cudny :)
-
podziwiam Cię że jeszcze masz czas tu zajrzeć ;D mnie by mama chyba zabiła jakby zobaczyła że w dzien ślubu jeszcze na kompie siedzę hihi ;D
Wszystkiego Dobrego! :)
-
Oby Wszystko udalo sie tak jak zaplanowaliscie!!! :-* :-* :-*
-
podziwiam Cię za twoj spokoj i za to ze masz tyle czasu w tym zwariowanym dniu... trzymam kciuki :)