-
... i butelką, która nigdy nie będzie pusta ...
Zaczęło się w nieprzyjemnych okolicznościach. Przeżyliśmy wiele przeciwności losu, problemów zdrowotnych, niechęci innych ludzi. Ale z każdym dniem kochamy się mocniej...I wiemy od początku, że jesteśmy Bratnimi Duszami.
Długo zastanawiałam się czy zacząć ten wątek...Ale jestem.Mam nadzieję, że Wy razem ze mną.
18 sierpnia 2009 dostałam w cudownych okolicznościach to :
(http://img188.imageshack.us/img188/1503/wiecideko.th.jpg) (http://img188.imageshack.us/i/wiecideko.jpg/)
Jestem bardzo szczęśliwa ... :serce: :serce: :serce:
Daty jeszcze nie ma...wyjdzie spontanicznie :).
Zapraszam do mojego wątku.
-
piękny tytuł wątku!
cieszę się razem z tobą
i będę napewno podczytywać
-
Czekałam na ten wątek i na pewno tu będę! Dużo, dużo szczęścia życzę!
-
Asia bardzo sie ciesze że jesteś!!
gratuluję! :-* :-*
-
Ooo jak fajnie:) gratulacje:)
-
Gratulacje... będę podczytywać.
-
Melduje sie również :)
-
I ja również bardzo chętnie dołączę :)
-
Ja też jestem :)
-
oo gratuluje i bardzooooo sie ciesze:) bede czestym gosciem:)
-
Gratulacje!!!! Też będę zaglądać :D
-
i ja będę podczytywać ;) piękny tytuł :)
-
i ja
-
Wiedziałam że o to "świecidełko" chodziło ;D 3mam za Was kciuki ;)
-
śliczny tytuł ::)
na pewno będę tu zaglądać na bieżąco :D
-
Cieszę się, że otworzyłaś nowy wątek :) napewno będę tu zaglądać :)
-
Gratuluje, strasznie się ciesze ;D
Na pocz¹tku myœlałam że napis pod zdjęciem dotyczy karatów, :o dopiero póŸniej się kapnełam ;D
No to czekam na relacyjke hi hi hi
-
Dziękuje Wam wszystkim za tak miłe słowa... Nie wiem co prawda czy będę mieć co pisać, w końcu jeszcze nie odliczam.
-
to ja podpowiem ;) historia poznania, zaręczyny i zdjęcia... jak najwięcej zdjęć ;D ;D ;D
-
Jak to nie wiesz o czym będziesz pisać? Na początek wszystko to, co napisała wiśniowa a potem zobaczysz, że wszystko gładko pójdzie :)
-
Asia super nowiny !!! serdecznie gratuluję !
-
aeniołku zobacz ile "starych" forumek przyciągnęłaś swoim powrotem :)
KiP :hello:
-
No to może jakoś pójdzie...:)
Na początek - jak się poznaliśmy? Na kilkudniowych wakacjach na Śląsku, zorganizowanych przez moją przyjaciółkę. Ale wtedy byłam jeszcze mężatką z nadzieją na poprawę sytuacji w małżeństwie więc nic między nami się nie działo. Po jednej nocy, którą przegadaliśmy do rana wiedziałam już, że jesteśmy do siebie podobni, fajnie nam się rozmawia i może być z tego zupełnie fajna znajomość...
Później widzieliśmy się jeszcze kilka razy w Gliwicach, przy okazji moich przyjazdów do przyjaciółki- wspólne wypady na miasto, imprezy. W międzyczasie coraz gorzej było już z moim związkiem i dochodziłam powoli do decyzji o rozwodzie. Decyzję podjęłam ostatecznie 14 września- po bardzo burzliwym wyjeździe na wystawę psów do Chorzowa- burzliwym ze strony mojego męża, któremu się to oczywiście nie podobało (jak każdy mój wyjazd). Po tym jak usłyszałam przez telefon, że mam spierd.... postanowiłam, ze to koniec. Tego samego wieczoru spotkaliśmy się w Gliwicach w gronie ludzi z wakacji i postanowiliśmy z R., że damy sobie czas i zobaczymy co się stanie... Jak się okazało później - zakochaliśmy się w sobie do szaleństwa :). Przez kilka tygodni żyłam na walizkach kursując na trasie Kraków-Gliwice bo nie chciałam siedzieć sama w domu, na najbliższą rodzinę liczyć nie mogłam (bo nie zaakceptowali mojej decyzji), wielu znajomych się ode mnie odwróciło i w ogóle atmosfera była dość toksyczna. Później coraz częściej bywałam w Gliwicach, przeprowadziłam się właściwie do przyjaciołki. Zaczełam szukać pracy i o dziwo dosć szybką ją znalazłam. Tak też ostatecznie przeprowadziłam się na Śląsk. Jedyne czego bardzo żałowałam to to, że nie mogłam chodzić na próby zespołu. Musiałam zrobic sobie roczną przerwę. Teraz wracam, żeby za 3 miesiące pożegnać się (bo już czas). Będę dojeżdżąć z Gliwic, no ale czego się nie robi... Niedługo później wynajęliśmy mieszkanie i mieszkamy już sobie razem długo. Jest cudownie, z każdym dniem lepiej. Naprawdę nie sądziłam, że mozna tak cudownie zgrywać się, dogadywać. Codziennie budzę się uśmiechnięta i widzę najcudowniejsze oczka na świecie. Bez awantur, bez pretensji. Przeżyliśmy naprawdę dużo- mój rozwód, moją operację i całą masę małych przeciwności losu. Na szczęscie od niedawna wszystko zaczęło się układać. Rodzina w końcu zaakceptowała tę zmianę życiową (ale było z nimi bardzo ciężko), przyjaciele, którzy ze mną zostali ciesza się moim szczęściem, nieprzyjazne osoby w końcu się odczepiły. A my? Nadal szczęśliwi, coraz bardziej zakochani, jakieś małe plany na przyszłość są :). Mam nadzieje, ze już wyczerpałam limit porażek życiowych i w końcu będzie dobrze...
-
pięknie to napisałaś :)
-
yyyyyyyyyyyy jak¹ operacje ???
Opowieœć jak z bajki
-
Zrobiła mi się 4,5 cm torbiel czekoladowa na jajniku. Miała być laparoskopia ale ponoć jak mnie otworzyli to zobaczyli obraz jak po bitwie. No i musieli mnie normalnie ciąć. Okazało się, że mam endometriozę ale na szczęscie objęła tylko jajniki (kilka niewielkich zrostów). Usunęli wszystko. Była obawa, że będą musieli wyciąć mi jajnik ale na szczęście tylko go okroili. Połowa została i normalnie funkcjonuje. Po operacji byłam jeszcze 5 dni w szpitalu. Przeżyliśmy to bardzo bo ja się bałam najpierw, że mi wytną jajnik, później, że ten kawałek który został nie wróci do pracy. Poza tym miałam wiele kryzysów bo nie zdawałam sobie sprawy, ze człowiek po operacji z narkozą (której się panicznie bałam) jest taki nieudolny. Po przyjeździe ze szpitala do domu 1,5h wchodziłam na 2 piętro,zeby dojśc do mieszkania. Miałam miesiąc L4, dobrze, że R. tez sobie załatwił bo nie mogłam z psem wychodzić i wielu rzeczy nie mogłam (głownie chodzi o dzwiganie- nawet czajnika z woda nie wolno mi było udźwignąć). Ale na szczeście blizna szybko się zagoiła, jest mała i na linii majtek więc jej w stroju kąpielowym nie widać. Ja wróciłam do formy, na szczęscie oba jajniki też. Leczę się tabsami anty i tak pozostanie dopóki nie podjmiemy decyzji o dziecku- ciąża w wielu przypadkach endo leczy.
-
No wyobrażam sobie, że rodzina nie była zachwycona, ale co zrobić... Nie ma co się poświęcać i wmawiać, że może być lepiej jak wiadomo że nie będzie lepiej bo charakteru człowieka się nie zmieni...
Ale najważniejsze, że teraz natrafiłaś na dobrego człowieka i ijest Wam razem dobrze :)
Operacji współczuję, dobrze że nie poszło dużo pod nóż a tylko to co trzeba było.
-
jeju az mi sie lezka w oku zakrecila.. Jak duzo przeszlas ale najwazniejsze ze juz jest dobrze. A najbardziej mnie cieszy to ze w Gliwicach meiszkasz i kawy ci nie odpuszcze. Nic tylko czekac az mi lekarz pozwoli wiecej chodzic. A co do leczenia endometriozy ciaza to zgadzam sie z tym:)
-
Asiu ciesze się że jestes szczęśliwa.. to chyba w życiu najwazniejsze.
Życze wam tylko uśmiechu i zero problemów!
-
Uf, całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło
Ja to bym pooglądała sobie jakieś Wasze zdjęcia, a Wy dziewczyny ? ;D
-
ile w Twoim poście radości :D :D :D
pomimo tego co napisałaś daje się wyczuć, że jesteś naprawdę szczęśliwa :D :D :D
bardzo się z tego cieszę :D :D
-
Melduję się:)
-
jestem i ja
kurcze historia jak z jakiejś książki, ale najważniejsze że jesteście szczęśliwi, życzę dużo miłości i zero problemów
-
też będę podczytywać
dużo miłości widać w Twoich słowach - życzę Ci dużo szczęścia
też chętnie zobaczyłabym foteczki
-
Nie ma co rozpamiętywać tego co było, ważne, że bliscy jednak zaakceptowali Twój wybór. I najważniejsze, że jesteś szczęśliwa :)
-
Fajnie że po tylu przeciwnościach w koncu jesteś szczęśliwa :)
Moja historia z endometriozą bardzo podobna do Twojej, tylko że ja miałam na obu jajnikach torbiel czekoladową, też przeszłam operację, a czy ciąża leczy endo powiem ci jak się zbadam za parę miesięcy ;)
-
No dobrze, dobrze...
Wrzucam Wam kilka fotek na smaczek ;D
Zdjęcie, które na NK wywołało prawdziwą burzę... ;D
(http://img35.imageshack.us/img35/9804/nowoecy.th.jpg) (http://img35.imageshack.us/i/nowoecy.jpg/)
A my po prostu mieliśmy fajny pomysł na ślubie siostry R.
Weekendowo, wczesnym rankiem (koło 11 :P)
(http://img215.imageshack.us/img215/9223/zaspane.th.jpg) (http://img215.imageshack.us/i/zaspane.jpg/)
Tak wyglądamy Razem
(http://img190.imageshack.us/img190/4171/lubk.th.jpg) (http://img190.imageshack.us/i/lubk.jpg/)
W Krakowie :)
(http://img200.imageshack.us/img200/3323/krakw.th.jpg) (http://img200.imageshack.us/i/krakw.jpg/)
Spacerek...
(http://img261.imageshack.us/img261/1566/zamekml.th.jpg) (http://img261.imageshack.us/i/zamekml.jpg/)
Póki co tyle :).
-
ślicznie z was para. :-*
-
I do tego jacy szczęśliwi :)
-
Asiu slicznie wyglądacie!!
-
Śliczne fotki, a to pierwsze zdjęcie to faktycznie każdy mógł pomyśleć tylko o jednym ;D
-
Przepiękne zdjęcia! Tyle miłości w nich i to szczęście w oczach!
-
Wiecie jaka była afera po zdjęciu "Nowożeńcy" ... ? :) Ale się uśmialiśmy przy tym... Heheh.
-
hahaha
możemy sobie tylko wyobraźić
fajna z was para!!
-
super pomysł na 1 zdjęcie ;D ;D ;D
bije od Was miłość :D
-
piękne zdjęcia... piękna para :) widać, że bardzo się kochacie :)
-
młodzi i szczęśliwi :)
super pomysł z tymi nowożeńcami :) za 29 dni też będę mieć podobną fotkę :P
-
Zdjęcie "Nowożeńcy" to taki mały skandalik :D
zdjęcia drugie- "Co by tu jeszcze zbroić"
Naprawde musicie być w sobie po uszy zakochani :D
-
zdjecia rewelacyjne!!!
-
My uwielbiamy takie skandale :P. Trzeba sobie jakoś radzić jeśli wokół tyle nieprzyjaznych osób ... Ale teraz już dali nam spokój. A zdjęcie może wkrótce stanie się rzeczywistością ;D
-
pięknie zakochani :)
super foty
-
A zdjęcie może wkrótce stanie się rzeczywistością ;D
tego Ci życzę :-* :-* :-*
-
też dołączę jeśli można ;)
mimo wszystkich przeciwności losu możecie cieszyć się sobą, a to najważniejsze :D
widać radość i miłość od Was bijącą :D
-
zdjęcia extra, widać że jesteście szczęśliwi
-
Po takich przeżyciach teraz będą tylko dobre dni :-) Piękna z Was para!
-
:-* :-* wieczorne zostawiam
-
Wrzucam Wam jeszcze fotkę 'na żywo' mojego świecidełka...Zachwycam się bo jest śliczny! ;D
(http://img242.imageshack.us/img242/4430/1003539.th.jpg) (http://img242.imageshack.us/i/1003539.jpg/)
-
śliczny :)
-
Bardzo ładny :)
-
bardzo ładny pierścioneczek, bo skromny i z żółtego złota :)
-
bardzo ładny gratuluję, żółte złoto kojarzy mi się bardziej ze ślubem niż białe nie wiem dlaczego ...
-
Niesamowita ta Twoja historia!!! Ze zdjęć w ogóle nie widać, że przeżyłaś traumę - bije od Was szczęście a Tobie oczy się świecą!!!
Dołączę jeśli jeszcze mogę.
Pozdrawiam serdecznie!!!
:-*
-
Jestem i ja :hello:
Historia prawdziwa... ale takie jest przecież życie :-* :-* :-*
Śliczny pierścionek i 3mam mocno za Was kciuki ;D ;D ;D ;D
-
Witam nowe forumeczki u mnie :hello: :hello: :hello:
-
aeniolek a co tam ciekawego u ciebie ? Jak tam nasza kawa?ja powoli jestem na rozruchu. Pojutrze usg i sie dowiem co u malenstwa
-
Ja również się przyłączę, jeśli nie jest za późno?
Fajna z Was para, gratuluję zaręczyn!
-
U mnie wszystko OK :).
W weekend wyskoczyliśmy spontanicznie w Bory Tucholskie :). Cieszę sie, że mam z kim podzielać szalone pomysły ! Mieliśmy mały powód do tego wyjazdu ale póki co nie będę zapeszczać i nic nie napiszę... Może się wkrótce dowiedzie :D
A dzisiaj jest jedna z ważnych dat dla Nas... :Daje_kwiatka:
Ale pogoda jest okropna...Ciągle :ziew:
Netulko- na pewno się na kawce spotkamy. Ale chyba nie we wrześniu bo od soboty zaczynam codziennie kursować na trasie Kraków-Gliwice. Ale co sie odwlecze.... Czekam na Twoje wyniki USG! :)
-
hmmm Bory Tucholskie ... brzmi nieźle :) uwielbiam te okolice ;D
pozdrawiam
-
Hym, strasznie dużo zagadek ???
Nie będe sie domyślać o co chodzi, bo mi myślenie nie wychodzi :D
Może choć napiszesz jaka to ważna data? ( daty ;D)
-
no no tajemnicza jesteś...
-
W zasadzie rok temu wszystko się zaczęło. Mieliśmy poważną rozmowę na temat Naszej przyszłości, która później zaowocowała związkiem :).
A w ogóle to dziś jest piękny dzień - piękny dla mnie bo już powoli nastrajam się jesiennie i zaczynam z utęsknieniem czekać na zimę, którą kocham :). Poranny spacer z psem był cudowny. Cisza, zaspane miasto i łąka pokryta mgłą...A Mazur gdzieś w oddali sobie biegał. Zimno nie jest, jest w sam raz. Lubię czasem taką pogodę :).
-
Ja nie lubię jesieni i zimy. Jesień jest najgorsza, bo przychodzi po lecie i wpadam w depresję wręcz. A zima może być fajna, ale nie w Polsce. U nas jest mokro i zimno. Zamiast śnieżnie i mroźnie...
Zostawiam buziaczki :-*
-
też nie lubię zimy - jestem typowo ciepłolubnym stworzeniem
-
To i ja sie dołacze , jesli mogę jeszcze ?? ;)
Niesamowita ta Wasza historia, ale miłosć bije od Was na odległośc ;)
-
ehh jak sie ciebie czyta to oczka same sie smieja.
Ja do 5 pazdziernika mam nadal nakaz lezenia wie ci mi wrzesien nie pasuje:) no a jak bedzie puzniej to od maluszka zalezy:)
-
Buziaki zostawiam!!!
:-* :-* :-*
Ja też kocham jesień, szczególnie tę polską, złotą...eh!!!
-
halo, halo!!!
co tu tak puściutko?
-
Nic ciekawego się w sumie nie dzieje... Życie sobie płynie. Zaczełam w sobotę maraton prób w zespole, przygotowuje się do koncertów jubileuszowych razem z resztą zespołu. Wiąże się to z codziennymi- do 1 października- wyjazdami do Krakowa. Codziennie mam próby wieczorami co jest warunkiem uczestnictwa w koncertach, więc postanowiłam się poświęcić z racji tego, ze to mój ostatni rok (odchodzę dobrowolnie bo nie jestem w stanie dojeżdzać ze Śląska przez cały rok). Od 1.10 będę jeździć tylko 2 razy w tygodniu, aż do 21 listopada kiedy to jest ostatni koncert w ramach tegorocznego jubileuszu, ale też ostatni moj w ramach tego zespołu. Nie chce pisać nic więcej bo już mi się cisną łzy do oczu... :buu: Myślałam, ze to się nigdy nie skończy, wiecie jak to jest...cudowne towarzystwo, jeszcze bardziej cudowne chwile spędzone na próbach, imprezach, wyjazdach zagranicznych i krajowych... Nie wierze, że to się już konczy. Co prawda mogłabym zostać jeszcze rok ale ładnie tak pożegnać się na 50-leciu zespołu, a poza tym fizycznie nie jestem w stanie jeździć na próby przez cały rok. Ech...w ciągu najbliższych 2 miesięcy moje, nasze życie będzie toczyć się dookoła wyjazdów do Krakowa, koncertów, prób. Ale wiecie jakim będę zaje..... kierowcą? :)
Poza tym mam bajzel w domu bo nie mam kiedy posprzątać :mdleje:
-
szkoda :( a może znajdziesz w okolicy jakiś zespół z którym mogłabyś śpiewać?
-
Ja nie śpiewam, ja tańczę :). Mam propozycję, żeby zacząć karierę w zespole ludowym w Katowicach. Ale myślę sobie, że już żaden zespoł nie wyda mi się tak dobry jak obecny. Będę ciągle porównywać ludzi, sposób uczenia, układy taneczne, muzykę... Poza tym mam inne plany, bardziej rodzinne. Ciągłe próby, wyjazdy i takie tam już mi raczej nie w głowie. Próbuję pogodzić się od jakiegoś czasu z tym, że coś się kończy i trzeba iść dalej...No chyba, że mi się jeszcze coś zmieni.
Dziś jadę pierwszy raz sama do Krakowa...Boję się trochę tej autostrady- już wiele rzeczy tam widziałam... :boje_sie:
-
Witam:)
Śliczny pierścionek.
Będęzaglądać do Twoojego wąteczku :)
-
będzie dobrze :D
autostrada to pryszcz ;D ;D noga na gazie i do przodu ;D ;D ;D
tylko ta monotonia ::)
-
No właśnie nie jest tak łatwo na tej autostradzie... Pełno jest debili, którzy nie myślą o tym, że mogą kogoś zabić! Już się przekonałam, że na autostradzie trzeba o wiele bardziej uważać niż w mieście- bo rozwija się dużą prędkości i najmniejszy błąd może doprowadzić do wypadku. Ech... Nigdy dotąd nie przejechałam takiej trasy- w sumie 200km, sama. Mam nadzieję, że bedzie dobrze!
-
fakt, autostrada Kraków Katowice do najfajniejszych nie należy, mnóstwo zwężeń, ale dasz radę :)
szkoda, że opuszczasz Kraków i zespół, ale tak jak napisałaś - plany rodzinne w kontekście ciągłych wyjazdów.... to chyba warto postawić na rodzinę
-
no ta trasa nie należy do zbyt fajnych, ja mam prawko ale też bym się bała w taką trasę sama jechać
daj znać jak poszło
-
Poszło dobrze, o dziwo! Chociaż jadąc do Krakowa bardzo się bałam- była to pierwsza samotna daleka trasa. Poza tym zdziwiłam się bo się okazało, że w nocy jedzie się o wiele przyjemniej niż w ciągu dnia. W tamtą stronę, jak było jasno było gorzej. Mnóstwo samochodów, tirów, autobusow. Ludzie w ogóle nie przejmują sie innymi, zajeżdżają drogę- masakra. Wracając po 22 było spokojnie, prawie w ogóle nie było aut, zero tirów. Co prawda przeszkadza mi fakt, że nie widzę drogi w oddali ale naprawdę lepiej sie jechało. A i ostatnio na A4 mniej zwężeń jest... chyba się chłopaki w końcu wzieły do pracy ! :). Także przeżyłam... Dziś kolejny dzień dojazdów ale jadę już z R. więc sobie odpoczne...:).
-
Ja lubię jeździć wieczorami i w nocy bo nie ma za dużo samochodów, a na jazdę innych kierowców to czasami takie wiązanki puszczam, że uszy więdną ;)
-
No właśnie zauważyłam, że jazda samochodem wzbudza agresję :).
-
a mnie relaksuję... jak tylko ruszam to od razu mi się jakoś tak błogo robi... agresję to ja mogę co najwyżej wzbudzać u innych bo często jeżdżę przepisowo a to strasznie denerwuje innych kierowców ;)
-
U mnie jazda agresji nie wzbudza, po prostu denerwuje mnie jak tacy kretyni mogli dostać prawo jazdy... Albo myślą, że jak mają jakiś drogi samochód Mercedes czy BMW albo cokolwiek innego nowego i ładnego to dla nich istnieją jakieś specjalne przepisy i mogą jeździć i parkować jak chcą...
Ja też jeźdżę przepisowo i spokojnie - dla mnie najważniejsze jest dojechanie do celu a nie popisywanie się jak to jeżdżę...
-
ja podczas 27 godzinach jazdy samochodem ze Szkocji do Polski, przez Anglie, Francje, Belgie, Niemcy do Polski widzialam juz chyba wszystko, a najgorzej we Francji i niestety w Polsce. i dziwia sie ze tyle wypadkow, jak jezdza jak wariaci.
-
A ja w nocy nie lubię jeździć, wydaje mi się, że mniej widzę, jakoś mi tak nieswojo. Dużo bardziej lubię jeździć w dzień :)
-
ja mam to samo co prawda w nocy jeździ mniej aut
ogólnie to trzeba mieć oczy wszędzie a wariaci jeżdżą po naszych drogach i często się popisują autem albo jak to on dobrze jeździ
-
Ja nie lubię w nocy jechac poza miastem, bo się zawsze boję, że mi jakiś jeleń wyskoczy ::) Dosłownie jeleń, tyle już się ich naoglądałam, stojących na poboczu...
-
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
selenko to nie jelenie to kobiety pracujące ;)
-
Ha ha, no wiedziałam, że potraktujecie to jako przenośnię :D Kobiety pracujące to swoją drogą, Wiśniowa ;D
A ja o prawdziwych jeleniach mówię :-) Zwłaszcza rano jak wyruszamy w trasę, jeszcze po ciemku, to zdarza się, że całe rodziny jeleniów i saren chodzą sobie po poboczach, a nieraz nawet po środku drogi! ::)
-
Asiu gratki z okazji prawka!!! a jak chcesz mieć małe oszczędności w portfelu to jedz do Krk przez Olkusz- to jest droga 94 i wyjeżdza się pod Makro w Krk (czyli najpierw kawałek A4 potem zjazd na S1-Łódz a potem właśnie na 94). Jedzie się porównywalnie szybko do autostardy- ja tamtędy jeżdzę co tydzień tam i spowrotem. Przez cały rok jechałam tylko 3 razy autostradą do Krk.
Zostawiam buźki
-
Buziaki zostawiam wieczorne!!!
:-* :-* :-*
-
Witam Was porannie - zaspana trochę :ziew: :ziew: :ziew: Dziś kolejny dzień jazdy do Krakowa.
Saren mnóstwo spotykamy na poboczach jak jeździmy w Bory Tucholskie- aż dziw, że tak blisko podchodzą... Niektóre drogi przecież są ruchliwe rownież w nocy.
Dziś znowu jadę sama do Krk. Na szczęście dopiero 2 raz ale czytałam, ze ma padać i tego się boję. Nigdy nie jeździłam w deszczu... :(
Kasiq :-* :-* Myśleliśmy parę razy, żeby sprobować jechac przez Olkusz ale ja sama na pewno nie pojade bo nie znam drogi. A4 jeździ się szybko- ok. pół godzinki, gorzej z samym dojazdem do bramek...Przedrzeć się tam to jest koszmar. Dziś MUSZĘ być na godz. 18:00. Muszę zerwać się z pracy o 16:30- czyli pół godz. wcześniej, mam nadzieje, że się uda. Ech...Jeszcze jutro (ale juz nie sama jadę), w czwartek jest koncert na rozpoczęcie roku akademickiego, a później w końcu luz! Próby będą tylko 2 razy w tygodniu, za to będę musiała sama jeździć zawsze bo R. robi akurat w te dni kurs instruktorski...Ech. A 1.10 w nocy znowu wyjeżdżamy w Bory Tucholskie na weekendos- ciągnie nas tam strasznie :) :).
-
To udanego weekendosa! Może jakieś świeże foteczki będą :)
A na leśną zwierzynę uwarzaj, znajomy ostatnio poobijał samochód na łosiu...
-
tak zgadzam się zwierzęta na drodze są niebezpieczne
dasz radę już jechałaś sama, co prawda z kimś raźniej
udanej podróży A4
-
szerokiej drogi :D
-
uwarzaj
ale napisałam :mdleje: :oops:
-
to fakt zwierzyna może niezłych szkód narobić... mi kiedyś rodzina dzików wylazła przed auto... na szczęście zdążyłam wyhamować ::)
-
Wróciłam, dałam radę chociaż było cięzko bo w drodze powrotnej strasznie lał deszcz, a ja nigdy nie jeździłam po mokrej nawierzchni więc jechałam ostrożnie i wolno. Jednak nie lubię jeździć autem, robię to bo muszę i dlatego, że ułatwia to życie. Jutro koncert- ciesze się okropnie :skacza: To pierwszy z serii 4 koncertów jubileuszowych. Ech, tęskniłam za tańcem cholernie przez ostatni rok. I coraz bardziej chce mi się ryczeć jak sobie uświadamiam, że za 2 miesiące moja przygoda z zespołem się kończy po 8 latach... :buu: :Placz_1: Ech, no ale wszystko co piękne musi się kiedyś skończyć.
Teraz czekam na wyjazd weekendowy... Nie chce póki co nic mówić, ale to będzie przełomowy wyjazd :brewki: Jak będzie po wszystkim to Wam dam znać :).
-
Witam, chętnie będę podczytywać co u Ciebie.
Jestem pod wrażeniem Waszej historii...na przekór wszystkiemu razem. Pięknie!
-
to czekam niecierpliwie na "po wszystkim" :)
miłego weekendu
-
Asiu, dopiero zauważyłam Twój wątek! Mogę dołączyć?
-
Witam i zapraszam! :)
-
Ja też nie lubię jeździć w deszczu... W ogóle jeszcze jako kierowca nie czuję się pewnie, mam nadzieję, że mi to minie... :)
Buziaczki dla Ciebie i przemiłego weekendowego wyjazdu :)
-
ja też w deszczu nie lubię jeździć, wolę jak mój K. prowadzi
udanego weekendu
-
ja też dopiero Cię znalazłam ;) Witam serdecznie w twoim wątku :D
Asiu bardzo się cieszę że jesteś w końcu szczęśliwa, gratuluję pierścionka i życzę dużo szczęścia i miłości!!!
ale zagadkowa jesteś ::) ;) może już coś wiadomo, co tam nowego u Ciebie??
aaaa i piękny tytuł wątku!
:-*
-
i jak tam wyjazd przelomowy??? Ja musze nadrobic poszpitalne zaleglosci...
-
U mnie wszystko OK, ale musicie jeszcze poczekać na newsa bo najpierw muszę powiadomić najbliższych... :) :P
-
buziaki urodzinowe!!
czekamy (nie)cierpliwie na newsa!!!
-
Ooo - dziękuję za życzenia :) !! W zasadzie wole się nie przyznawać... Bo niedługo 3 z przodu stuknie ;).
-
o jejku a co to za news jestem strasznie ciekawa :)
Wszystkiego najlepszego :)
-
wszystkiego najlepszego :D
-
wszystkiego najlepszego
kurcze ale nas trzymasz w napięciu...
-
ty to potrafisz zaciekawic:)
Wszystkiego naj:)
-
Asiu wszystkiego naj :-*
-
buziaki urodzinkowe!
-
Można jeszcze? Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-* :Daje_kwiatka:
-
ale jestem ciekawa no! ;) mam nadzieje że nie będziemy musiały długo czekać ;)
Wszystkiego najpiękniejszego z okazji urodzin, dużo radości, zdrówka i miłości!!!! :-*
-
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia...Myślę, że po weekendzie będę mogła się pochwalić tajemnicą! :-)
-
Ale po weekendzie (tym ;) ) to już koniecznie ;D
-
Obiecuję !! ;D
A parę dni temu stało się coś dziwnego :-\. Odrzuciło mnie od drinka, a wczoraj od wina- i to mojego ulubionego !! Nie wiem co się dzieje. Pewnie zaraz napiszecie, że może jestem w ciązy ale naprawde NIE SĄDZE!! Biorę tabletki anty, raczej regularnie, okres miałam niedawno (z tydzien temu), o czasie, wszystko tak jak powinno być. Ale powiem Wam, że pierwszy raz w życiu coś takiego się zdarzyło. Po wypiciu lekkiego (naprawde) drinka zmuliło mnie i wzieło na :Naciaga: Doszłam do wniosku, ze wódka Sobieski mi nie smakuje, wcześniej raczej takiej nie pijałam. Ale wczoraj miałam wielką ochotę na wino i kupiliśmy moje ulubione! Pyszne było, a po drugim kieliszku normalnie mi do gardła podeszło :|| Ech. Już sama nie wiem co o tym mysleć. Dziś w pracy ledwo żyje. Wyspałam się, a ziewa mi się okropnie i oczy mi się zamykają. Może to przez to jeżdżenie na próby...? Ale już mi wszystko podchodzi do gardła przez diete kapuścianą ( 6 tydzień !! :mdleje: ).
Mam kupić test? Raczej bym nie chciała bo zawsze po wyniku negatywnym ogarnia mnie rozczarowanie lekkie...Poza tym uważam, że na 99% TO NIE TO !
-
Podczytuję od samego początku, i w końcu coś napiszę ;D
Tak odnośnie tych dziwnych objawów, to może przez tę dietę?
Muszę zapytać o te Bory Tucholskie, w jakie okolice jeździcie? Dla mnie te rejony to jest najcudowniejsze miejsce na ziemi, i moje ukochane jezioro Wdzydze :serce:
-
Czekam z wielka niecierpliwościa na tego newsa!
A to złe samopoczucie też bym stawiała na dietke...
-
Jak wygląda ta Twoja dieta kapuściana?? Jeżeli taka standardowa kapuściana to powinnaś ją jak najszybciej przerwać, bo to trwa za długo. Ona nie dostarcza organizmowi odpowiedniej ilości witamin i czego tam jeszcze potrzebuje, sieje duże spustoszenie.
-
moja teesciowa miala normalna miesiaczke bedac w ciazy... no i ja co miesiac mam krwawienia i bedac w niedwiedzy mogla bym je za okres wziasc.. A tabletki nie zawsze daja 100%....test grosze kosztuje wiec warto zrobic dla wasnego spokoju...
A wiadomosci po wekendzie niecierpliwie oczekuje!!
-
Witaj KaKa85 - zapraszam do mnie! :) My jeździmy do miejscowości Sokole Kuźnica nad jeziorem Koronowskim. Ja pierwszy raz byłam tam jak miałam 2 latka i zakochałam się w tym miejscu odkąd tylko pamiętam...Nad jeziorem Wdzydze jeszcze nie byłam nigdy i z checią sie przejadę jak znowu będę w tamtych okolicach ;D.
A z tą dietą nie jest aż tak radykalnie...Było przez miesiąc, a teraz już pozwalam sobie na różne rzeczy bo zaczełam regularnie treningi i łatwiej mi schudnąć. Więc jem więcej normalnych rzeczy. Nie jest to na pewno kwestia braku witamin bo zażywam je codziennie od 1 stycznia. A kapusta kiszona to bomba witaminowa :). Zobaczymy jak będę czuła się dalej.. Jutro organizuję impreze urodzinową i mam nadzieje, ze mnie od alkoholu nie odrzuci! :-\
-
Ha! A ja tu już od początku zacierałam ręcę myśląc o ciąży :brewki: hahaha
Ale mam jeszcze drugi wariant, więc poczekam do poniedziałku ;)
A może albo to od diety, albo organizm jest po prostu wymęczony, albo po prostu już nie trawisz alkoholu :)
-
No własnie!! Jeśli będzie opcja, że już nie trawię alkoholu to chyba się zapłaczę :) !!
Ech, może jutro zrobię test dla pewności zanim pójdę na urodzinową impreze suto zakrapiana alkoholem ;D
DAM WAM ZNAĆ!
-
możliwe że to przez tą dietę, ale pierwszą opcją była ciąża :)
buziaki weekendowe
daj znać
-
Czy mogę jeszcze dołączyć? :)
Miło się Ciebie czyta. To dobrze, że potrafiłaś po niepowodzeniach życiowych ułożyć sobie wszystko na nowo, u boku mężczyzny z którym wreszcie jesteś szczęśliwa :)
-
to ja czekam na newsa :D
-
Ja myślę, że tak czy siak warto zrobić test, chociażby dlatego, że JEŚLI jesteś w ciąży to musisz odstawić tabletki anty i to jak najszybciej...
Jednak ja bym stawiała też na tę dietę kapuścianą .. :)
-
Asiu juz po weekendzie ;D Jak samopoczucie?
-
Ze tez ja sie dowiedziałam o blogu dopiero w sobotę :protestuje: największa fanka Asinej telenoweli melduje sie, ze jest i czyta :skacza:
A urodziny Asi były takie :pijaki: :uscisk:
-
juz po wekendzie wiec czekamy na wiesci
-
Asiu wcześniej podczytywałam twój wątek a tu taka niespodzianka:))) życzę szczęścia kochana :))
-
Witam Was po weekendzie. Testu nie robiłam. Impreza urodzinowa odbyła się w sobotę i było naprawdę gorąco :disco:, a alkohol lał się strumieniami :pijaki: ;D. Rzygać mi się bynajmniej nie chciało. Myśle, że była to kwestia diety i zmęczenia spowodowanego próbami.
A teraz mogę już Wam oficjalnie powiedzieć, że ...
(http://img133.imageshack.us/img133/2474/dsc00229f.th.jpg) (http://img133.imageshack.us/i/dsc00229f.jpg/)
To jest NASZ kawałek podłogi ... :los: :skacza: :hopsa:
Kupiliśmy działkę, na której może powstać całoroczny dom mieszkalny. Działka mieści się w Borach Tucholskich - 200m do jeziora, las jest po drugiej stronie ulicy (widać cień na drodze). Działka ma 900m2 i jest bossska! ;D Póki co porośnieta drzewkami i trawką. Mieliśmy pracowity weekend 2 tygodnie temu. Od razu ją ogrodziliśmy, póki co ogrodzeniem leśnym- tyle na razie wystarczy. Mam nadzieje, że kiedyś zbudujemy tam Nasz dom, a jeśli plany się pozmieniają to sprzedamy ziemie.
To taki mały news :).
-
gratulacje :D :D :D
co za cudowna nowinka :D
-
Gratuluje! I teraz jeszcze bardziej wierzę, że i ja spełnię kiedyś moje marzenie o domku w tamtych stronach :jupi:
-
Jednym słowem zamieniłam mieszkanie TBS w Krakowie na działkę własnościową w Borach Tucholskich. Niektórzy uważają, że to SZALEŃSTWO ! :-)
-
Gratuluję działeczki :)
-
Super wiadomość! Gratulacje! :)
-
Gratuluję działeczki.Mu tez mamy działeczkę ale na razie brak kasy na budowę domku.Ale jestem optymistka i wierze że kiedys to sie zmieni
-
Szalone i wspaniałe, bo uszczęśliwiające, a o to w życiu chodzi... My na razie w jednopokojowym TBSie...
-
No my kupując działkę świadomie zdecydowaliśmy się na wynajmowanie mieszkania. Poza działką żadnego lokum nie mamy ale stwierdziliśmy, że wszystko jest dla ludzi i jednoczesnie, że wszystkiego naraz w życiu mieć nie można. Więc póki co będziemy wynajmować i oszczędzać, w końcu młodzi jesteśmy, bez jakichś szczególnych zobowiązań, a wynajem też jest dla ludzi. Póki co nie chcemy pakować się w kredyty bo nie mamy pewnej sytuacji zawodowej. Jak się w pracy unormuje to może pomyślimy o kredycie na domek... :). Póki co możemy jeździć po namiot na wakacje ;D.
-
Kochana, pewnie, od razu Warszawy nie zbudowano. A to co zrobiliście, to najzwyczajniej krok do przodu, w sprawie własnego domku ;D
-
Super! Gratulacje :)
Własny kawałek trawy to super pomysł. Krok pierwszy macie zaliczony - ziemię macie. Reszta z czasem - mieszkać gdzie macie, do garnka co włożyć macie :)
-
super, gratuluję!!! też bym zamieniła na taka działkę ;D ;D
-
jeju ale sliczna dzialeczka:) budujcie sie budujcie a moze was na wekend odwiedzimy:)
-
Gratulacje! Tylko pozazdrościć, no masz działeczkę w takim miejscu, że wcale się stamtąd wyjeżdżać nie chce... Uwielbiam Bory Tucholskie :)
-
zostawiam :-*
-
super działka, nie ma to jak własny dom (z czasem) na wszystko przyjdzie pora
-
Jeju, mam nadzieje, że kiedyś będziemy mieć szanse na zbudowanie domku... Wszystko powoli, jak mówicie :).
-
Ja tez, bo będzie gdzie jeździć na wakacje i sie byczyć 24/h, udawać brzydule i wszystkich mieć w tyłeczku ;D ;D
-
gratuluje działki.... wspaniała wiadomość :)
-
gratuluję serdecznie działeczki :D
-
Co tam u Ciebie ? :)
-
Gratuluję działki!!! Super ten wasz kawałek podłogi!!!
Buziaki
:-* :-* :-*
-
U nas wszystko dobrze...Moje życie obraca się w zasadzie wokoł wyjazdów do Krakowa. Ale fajnie, bo szkole swoje umiejętności :auto: Męczą mnie co prawda już te wyjazdy ale dam rade! W weekend najważniejsze koncerty, już się nie mogę doczekać. Postaram się jakieś foty wrzucić :).
-
o tak foty ;D
środowe :-* :-*
-
no to czekamy na zdjęcia :tupot: :tupot: :tupot:
-
foteczki
:tupot: :tupot: :tupot:
-
gratuluję działeczki i życzę prawdziwej podłogi :)
-
to co my lubimy najbardziej FOTY !!! :skacza:
-
O tak tak, czekamy na foteczki :hopsa:
-
:-* :-* :-* :-*
-
Jutro koncert. Ech, nie mogę sie doczekać. Wczoraj była próba generalna na scenie, na której bedziemy tańczyć. Kolejny raz stwierdziłam, że kocham ten zespoł, tych ludzi, te atmosferę....Nie wiem jak przeżyje rozstanie z tym wszystkim po 8 latach...Zostało 8 prób i 3 koncerty do końca kariery... :buu:
-
takie jest zycie ze cos sie konczy a cos zaczyna.
3mam kciuki za udany wystep i niecierpliwie czekam na foteczki i.. obiecana kawe:)
-
Póki masz to, co sprawia Ci taką radość, ciesz się ile tylko możesz! :) Trzeba robić dobrą minę do złej gry
-
Kochana, nie rozpaczaj tylko czerp jak najwięcej radochy z tańca!
A działeczki gratuluję! Choćby się waliło macie swoje miejsce na ziemi :)
-
no niestety czasami coś się kończy...
-
jak miło Ciebie znów tu widzieć:)
dopiero znalazłam wątek i strasznie sie cieszę, ze jesteś taka szczęśliwa:)
a działeczki gratuluję
-
Buziaki niedzielne :-* :-* :-*
-
Jestem po weekendzie...Emocji w ciągu tych dwóch dni było mnóstwo...Koncerty były świetne, już zapomniałam jak to cudownie jest sprawiać ludziom radość swoim tańcem. Kocham te występy i mogłabym to robić zawsze. Niestety.. Wczoraj po koncercie było pożegnanie za kulisami osób, które odchodzą w tym roku. Jest to spora grupa wspaniałych tancerzy- wiele osób głównego składu. Były podziękowania, życzenia, sto lat, kwiaty, uściski i wiele wiele łez. Nie potrafiłam powstrzymać emocji, płakałam jak bóbr...Chociaz wiedziałam, że to nastąpi, chociaż nastąpiło to z mojego własnego wyboru (bo mogłabym tańczyć jeszcze rok) to było i jest mi bardzo, bardzo smutno...Kocham tych ludzi, te atmosfere, wszystko co związane z folklorem w wykonaniu tego zespołu... :'( :'( :'( Dzis siedze cicho w pracy, ludzie pytają się co się stało bo zwykle jestem wesoła i żywiołowa. Dziś jestem wyciszona. Zastanawiam się jak będzie wyglądało moje życie bez tego zespołu. 8 ostatnich lat spędziłam jeżdżąc dwa razy w tygodniu na próby, na wyjazdy krajowe i zagraniczne, uczestnicząc w móstwie koncertów. Teraz będzie pusto na pewno. I jakoś tak smutno... Jestem osoba, która nie potrafi pogodzić sie z faktem, że wszystko co piękne musi się w życiu skończyć... :(. Razem ze mną w tym roku odeszły najbliższe mi osoby. Więc troszke mi to równoważy rozpacz. Ale i tak mi cięzko i musi trochę czasu upłynąć zanim się z tym pogodzę. Czeka mnie jeszcze jeden - ostatni - koncert w listopadzie...
Smutno mi dziś bardzo :'(.
-
Asiu :-* Wiesz z ludźmi zawsze można sie spotkac, powspominac wspólnie spedzone chwile...
-
Wiem...ale to jednak nie to samo. Niezapomnianymi chwilami były wszystkie wyjazdy, zgrupowania, koncerty... Wiecie jak to jest, jak nic już w zasadzie takiego nie łączy to każdy zajmuje się swoim życiem i wiele kontaktów sie traci. Szczególnie, że oni wszyscy są tam, a ja na Śląsku...
-
:przytul: :przytul: :przytul: Mam nadzieję, że szybko odnajdziesz się w nowej sytuacji, w nowym życiu. Bo to jakby nie było, będzie nowy etap dla Ciebie, już bez zespołu. Ale jesteś silna, i będziesz musiała dać radę kochana! Chociaż domyślam się, jak bardzo musi być Ci ciężko :przytul:
-
pomyśl o pozytywach... będziesz miała teraz więcej czasu dla swojego PMa oraz na przygotowania do ślubu... wiesz jak to jest.. gdy zamykają się jedne drzwi otwierają się inne :)
-
100 punktów dla Wiśni!
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
wisienka ujęła to super, czasem coś się kończy a coś innego zaczyna i wychodzi nam to często na lepsze
-
Dokładnie tak, nigdy nie wiemy co przyjemnego czeka na nas tuż za rogiem... :)
-
Wrzucam obiecane fotki... Na początek kilka zrobionych moim aparatem... ;D
Stroje nowosądeckie
(http://img197.imageshack.us/img197/2492/1003722b.th.jpg) (http://img197.imageshack.us/i/1003722b.jpg/)
Strój szopski
(http://img11.imageshack.us/img11/5270/1003746d.th.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/1003746d.jpg/)
Strój Krakowiaków Wschodnich
(http://img9.imageshack.us/img9/5008/1003778u.th.jpg) (http://img9.imageshack.us/i/1003778u.jpg/)
Siostry w jednym zespole ludowym - strój macedoński i szopski
(http://img32.imageshack.us/img32/1995/1003789ar.th.jpg) (http://img32.imageshack.us/i/1003789ar.jpg/)
Może będzie ciąg dalszy... :)
-
Ale fajne fotki :) Świetne stroje :)
-
ale pięknie... uwielbiam takie folkowe klimaty :)
-
ciekawa lekcja z tymi strojami :) prosimy o jeszcze
-
fajne zdjęcia :)
:-* :-*
-
trzymam kciuki na pewno wszystko będzie dobrze
-
Ale fajne stroje :) Lubię takie ludowe klimaty :)
-
No proszę ile to się można na tym forum dowiedzieć.... :) Piękne stroje!
-
Jestem dziś bardzo podekscytowana... :skacza:
Ostatnio zamówiłam sobie darmowy katalog domków jednorodzinnych. Wczoraj dostaliśmy go do domu i od razu zaczęliśmy oglądać. I, nie mogę uwierzyć, ale znaleźliśmy ... Nasz Domek Marzeń :serce: Zastanawiałam się czy z takimi przyziemnymi rzeczami jak projekt domu jest tak samo jak np. z suknią ślubną. Że szuka się szuka i nagle jest coś co zachwyca i wie się, że to jest właśnie TO. I tak było z tym domkiem..Wpadł nam od razu w oko, a dziś przejrzałam jeszcze stronkę www i znalazłam inną propozycję stylizacji tego projektu i się zakochałam... :Zakochany: Tak samo jak mój R. Wiem, że już nie znajdę niczego co by mnie bardziej zachwyciło... Niestety nie zachwyca cena- wg tej firmy taki domek pod klucz kosztuje ponad 500tyś zł... :mdleje: :mdleje: :mdleje: No ale zawsze można kombinować z tańszymi materiałami i jakimiś znajomymi budowlańcami co mniej kasy wezmą...Zresztą to są plany na najwcześniej 2011rok. Póki co w najbliższe wakacje chcemy zrobić studnię (musimy bo nie ma wody z sieci na naszej wsi :) ) i chcemy postawić porządne ogrodzenie. Poza tym chcemy też kupić projekt tego domku i wystarać się o wszystkie pozwolenia. A później będziemy już tylko czekać, aż oboje będziemy mieć umowy na czas nieokreślony...Jak to się stanie to weźmiemy kredyt i zaczniemy kończyć spełnianie naszego marzenia ;D.
Ech....piękne plany...mam nadzieje, ze uda się nam je zrealizować...
Wklejam Wam projekt Domku Marzeń
(http://img202.imageshack.us/img202/425/naszdomek.th.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/naszdomek.jpg/)
-
fajny domek :skacza: :skacza:
:-* :-*
-
śliczny!!!!!!!
-
Śliczny domek :)
-
Asia, dopiero teraz znalazłam Twoj wątek.
Po pierwsze SERDECZNIE Ci gratuluję :) i trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Waszej mysli, a domek - palce lizać!!!
-
doczytałam do końca!!! Ależ miałaś intensywny ten ostatni rok! Super, że udało Wam się taką fajna działkę kupić :) nic tylko się budować ;)
a co do tego wina i mdłości.. jak sprawa wygląda na dzień dzisiejszy?
-
od kupna projektu do wybudowania bardzo daleka droga, więc na pewno spokojnie się z finansami wyrobicie
w razie jakichs pytan służę pomocą
domek śliczny
-
Dom super też mi się takie podobają, ale u nas to bardzo odległe marzenia.
My jesteśmy na etapie wykańczania mieszkania 140mkw (stan surowy tylko okna były) i już poszło 100tyś. i jescze z 20tyś pójdźie na dokończenie. ::)
A gdzie pieniąde na meble ??? ::)
No ale radość ogromna, jak zobaczyłam gotową łazienke to stwierdziłam że się już wprowadam :D
-
przepiękny ten domek, spokojnie dacie radę marzenia są po to by się spełniały
-
Domek jest sliczny!
A marzenia na pewno się spełnią :)
-
kawaii2 cieszę się, że mnie znalazłaś i zapraszam !! :) :hello: :hello: :hello: Czekam nadal z nadzieją, że założysz wątek ciążowy lub żonkowy...
A ja Wam muszę powiedzieć, że ... czuję się gotowa na kolejny etap w życiu. Myślę o ślubie... myślę o dziecku. I buzia mi się uśmiecha na tę myśl. Chyba nadszedł taki czas kiedy wiem, ze tego właśnie chce... Mamy już pewne plany i postaramy się je pomalutku realizować. Mam nadzieje, że z pozytywnym skutkiem...
-
Asiu :-* ale radośc z Twojego wątku bije! :-*
-
Być może- jestem naprawdę bardzo szczęśliwa... Będę miała więcej zmarszczek bo mi się buzia uśmiecha codziennie :). Ech... aż się boje zapeszać... Mam nadzieję, że już wyczerpałam swój zły los i teraz w końcu będzie dobrze i tak jak powinno być...
-
I dobrze! Zmarszczkom od uśmiechu mówię stanowcze tak! :)
Kochana, ze złym to tak jak z alkoholem (ostatnio moja rodzina wymyśliła nową teorię, a głosi ona, że każdy ma jakiś przydział alkoholu w życiu do wypicia i nie ma zmiłuj...)
-
Asiu, baaardzo fajnie się czyta posty takie radosne!!!
ty wyczerpałas limit niepowodzeń - teraz będzie juz tylko lepiej!!!
-
mam nadzieje, że uśmiech Ci nie zejdzie z twarzy ;)
a ciążę polecam - najlepszy okres w życiu - oczekiwanie na swoje własne dzieciątko :)
-
Ja nie widzę zdjęcia domku :( Buu... Ale dobrze że znaleźliście to co chcieliście! :) :) :)
No i dobrze, że czas na nowy etap w Waszym życiu! :) Cieszę się, że jesteś taka szczęśliwa.
-
domek śliczny :D :D
-
śliczny ten domek :) bardzo fajnie się czyta Twoje ostatnie posty Asiu... jesteś taka radosna :)
-
A ja Wam muszę powiedzieć, że ... czuję się gotowa na kolejny etap w życiu. Myślę o ślubie... myślę o dziecku. I buzia mi się uśmiecha na tę myśl. Chyba nadszedł taki czas kiedy wiem, ze tego właśnie chce... Mamy już pewne plany i postaramy się je pomalutku realizować. Mam nadzieje, że z pozytywnym skutkiem...
nie wiesz jak sie z tego powodu ciesze:) Zycze ci z calego serduszka by tym razem bylo yu Ciebie tak jak u mnie:)
-
ja się cieszę razem z tobą i mam nadzieję że teraz los się do ciebie uśmiechnie
trzymam kciuki
-
Witam Was kochane... W weekend zrobiliśmy mała kalkulację kosztów ewentualnego ślubu i wesela... Nie chcemy dłużej czekać. Fakt jest taki, że na te imprezę musimy wziąć kredyt. Ale na szczęście niewielki, a podejrzewam, że po weselu połowę spłacimy od razu. Wstępnie wybraliśmy datę, dziś idziemy do banku zorientować się w możliwościach kredytowych. Jak będą jakieś konkrety dam Wam znać i zaczniemy odliczanie ;D. Pozdrowionka poniedziałkowe!
-
To super czekamy na informacje i na odliczanko :skacza:
-
Super wiadomość! :D
No i macie rację, nie ma na co czekać! :)
-
Super, czekamy na wieści! :) :) :)
Zostawiam listopadowe :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* :-* :-*
-
a mozesz zdradzic w jakim miescie bys slubowala?????
-
W Gliwicach :).
-
to trzymam kciuki, żeby w banku gładko poszło :)
-
super wieści
już wybraliście datę ślubu?
trzymam kciuki za kredyt
-
Wybraliśmy datę ale nie chce nic pisać póki kredytu nie dostaniemy. Okazało się, ze mojego narzeczonego dobry znajomy jest menedżerem w jednym banku wiec mamy nadzieje, że uda nam się załatwić kredyt na fajnych warunkach. Umawiamy się z nim na piątek i wtedy zobaczymy...
-
Trzymam kciuki! :)
-
tak myslalam:) Hihi jak pozwolisz i nasze malenstwo pozwoli to zjawimy sie z zyczneniami:) pod usc:)
-
No jasne, że pozwolę- będzie mi baaardzo miło jeśli się zjawicie!! :) Ale pamiętaj - Wasze zdrowie najważniejsze!!! A ja cały czas pamiętam o tej kawce...Ale ostatnio tyle rzeczy się dzieje... Może jakoś grudniowo do Ciebie zawitam :).
-
Tak sobie myslę, że to straszne, że często plany dzieciowe uzależnione są od ilości gotówki w portfelu lub co gorsza od rodzaju umowy o pracę czy czasu jej wygaśnięcia...Masakra jakaś, która niestety też nas dotknie. Niedługo kończy mi się umowa o pracę, następna byłaby już na czas nieokreślony ale nie mam pojęcia co się stanie. Jak mi przedłużą to bomba, ale jak nie to znowu szukanie pracy, wdrażanie się, okresy próbne ... i tak w kółko. Szkoda, że zwykli ludzie nie mogą planować dzieci nie przejmując się finansami...Ech.
-
aeniolek... wiesz my dzieciaczka planowalismy nie patrzac na pieniazki. Stwierdzilismy ze wazniejsze jest posiadanie dziecka niz czekanie na prace. Maz teraz byl pol roku bez pracy i nie przerwalismy staran. Teraz tez zle sie w firmie dzieje i siedze z dusza na ramieniu. Odkladac bedziemy ile tylko sie da by bylo na gorsze czasy.Serdecznie zapraszm na kawke nawet w grudniu:) A moze mi lekarka w koncu pozwoli sie wiecej ruszac to w twoje okolice sie wybiorre:)
-
Trzymam kciuki za kredyt :) No i niestety, my też teraz to odczuwamy - że czasem finanse lub praca nie pozwalają na to by starać się o dziecko :(
-
wielkie gratulacje z powodu wybrania daty :) trzymam kciuki za kredyt i czekam na odliczanie
szkoda że w naszym kraju takie jest podejście i wiele osób nie może sobie pozwolić na dzidzię, my z kolei możemy z powodów finansowych to znów zdrowie nie pozwala :(
-
Wstałam rano, a tu ... ŚNIEEEEEGGGG !!!! ;D :skacza: Ucieszyłam się bo uwielbiam zimę... Co prawda jest bardzo ślisko i jechałam do pracy 1,5h ale fajna pogoda jest !!! Tak mnie to wszystko świątecznie nastraja... Już myślę o choince, świętach, Wigilii, sylwestrze.... ;D. Marzę o zimowym ślubie...Ech.
-
u nas tez śnieg ślizgi zimno :skacza:
-
A u nas już większość stopniała....
Niestety wizyta w banku odnośnie kredytu przełozona została z piątku na poniedziałek 9.10. A ja bym już chciała wiedzieć co i jak...Ech, nie lubię czekać! >:(
-
Dawno mnie nie było ale trzymam kciuki żeby wizyta w banku zakończyła sie pomyślnie ;)
-
śnieg?? W Krakowie dziś na szczęście nie było śniegu... :)
-
Marzę o zimowym ślubie...Ech.
czyli sub w ziemie? ;D
tylko teraz pytanie czy tej zimy czy za rok? ;D
-
Szkoda, że przełożyli spotkanie, ja też nienawidzę czekać... Szkoda nerwów :(
Ale za to kciuki mocniej trzymam ;D ;)
-
No my chcielibyśmy w najbliższą zimę... ;D. A jak będzie dowiemy się w poniedziałek...
-
Asiu właśnie zobaczyłam Twoje odliczanie do Sylwestra :P padłam na cycki i nie mogę wstać :mdleje:
-
No my chcielibyśmy w najbliższą zimę... ;D
to czeka Was przygotowaniowe szaleństwo ;D ;D ;D
-
No zacznie się przygotowaniowe szaleństwo o ile dostaniemy kredyt...
Czigra, kochana, coś jest nie tak z moim suwakiem?? :P
-
Chyba chodzi o to że tak mało czasu zostało do sylwestra
czas leci jak oszalały :o :o
-
Ja tam się cieszę... Uwielbiam Boże Narodzenie, Sylwestra i zimę :) !
-
Chodzi o to, ze Sylwestra spędzamy razem i wiem ze nie raz będę leżeć pod stołem i szukać pijana psów po ciemku ;D
-
:skacza: Pod stołem to od pierwszego dnia będziemy leżeć już, a o psy się nie martwie- one nas pilnują jak jesteśmy :pijaki: :pijaki: ;D
-
A oto psy, które pilnują swoich pijących właścicielek :P
(http://img689.imageshack.us/img689/2618/mazurcosta1.th.jpg) (http://img689.imageshack.us/i/mazurcosta1.jpg/)
-
Witam i ja mogę się przyłączyć? Ja tęż jestem ze śląska a dokładniej mam męża z Gliwic i Teściowie tam nadal mieszkają? Więc pozdrawiam Serdecznie i 3mam kciuki aby wszystko się poukładało. A gdzie Konkretnie mieszkacie w Gl?
-
Witaj Jessie :hello: :hello: :hello: Ten piesek z avatara to Twój?? Słodki jest...
A Wy gdzie mieszkacie?? Też w Gliwicach?? My mieszkamy niedaleko Operetki i os. Sikornik :).
-
Hej. Tak piesek mój ma na imię Jessie i właśnie doczekała się swojego potomstwa. 6 małych białych kuleczek. są prześliczne. My niestety nie z Gliwic , teściowie mieszkają na pszczyńskiej tj koło nowego światu. A my W Bielsku.
Pozdrawiam. I może do Zobaczenia.:)
-
Oooo, cudownie. Ta rasa mi sie bardzo podoba, a maluszki muszą być cudne! :) Pozdrowionka !
-
Maluszki są dwu dniowe już fajne się zaczynają robić. ale pracy przy nich to trochę jest. ;) i noce nie przespane. Pozdrawiam. udanego wieczorku życzę :)
-
ja też nie lubię czekać, ale trzymam kciuki żeby wam przyznali kredyt, może będzie ślub w tym roku :)
fajne masz pieski
-
Jessie a czy możesz wkleić jakąś fotką małych białych kuleczek? ja psia mama jestem i uwielbiam małe psiaczki :)
aeniołek - trzymam kciuki za kredyt i zimowy ślub :)
-
O, odnalazła się nasza Jessie :) Kochana, czemu zamknęłaś wątek :( ?
Trzymam wciąż kciuki za kredyt :)
-
No niestety będę musiała poczekać jeszcze do poniedziałku...Ech, dobija mnie takie czekanie!
-
...takie czekanie jest najgorsze :-*
-
A ja sobie już nawet suknie wypatrzyłam ;D.
-
Pokaz pokaż ;D ;D ;D
-
Jakieś małe zainteresowanie jest ... :P
-
Bo mało osób narazie na forum :P
Ja jestem zainetersowana nawet bardzo ;D
-
Ja teeeeż chcę zobaczyć :)
Pokaż, pokaż :)
-
Asia pokazuj suknie! Szybciochem :)
-
aeniołek :Daje_kwiatka: moglabym sie cichutko przylaczyc do Was jeszcze?
juz kiedys tu do Ciebie zajrzalam, bo mnie zafascynowal tytul watku, ale Wy sie tu juz jakos wczesniej znacie i sie nie smialam pakowac ni z tego ni z owego.. :oops:
ale teraz nie moge sie nie ujawnic.. :) w takiej sytuacji:
Jakieś małe zainteresowanie jest ... :P
pokaz koniecznie :)
-
:blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: pokaz suknie
-
Witam z rana :)
Ja tez się nie mogę doczekać Twojego Ślubu bo mam też zamiar stawić się w USC jeśli oczywiście pozwolisz ?
A wybór sukienki itd fajna sprawa :) Pokaż Co za Cudo wpadło CI w oko :)
Zapomniałam napisać że psiaki masz Śliczne :)
Miłego dzionka .
-
No takie zainteresowanie to ja rozumiem :P :P
galaretka witaj :hello: Co to za postawa?? Przecież to forum nie jest tylko dla osób, które się znają !! Cieszę się, że jesteś ze mną :).
Jessie nie mam nic przeciwko, żebyś się stawiła na ślubie jeśli chcesz !! :)
No to Was zaraz wkleję...
-
:glupek: :glupek: no wiem niby wiem :D
czekamy :tupot: :tupot:
-
A oto ona- idealna, cudowna, moja. Jeszcze nie wiem jak będę w niej wyglądać. Ale póki co bardzo mnie urzekła... ;D
Wersja do USC i na wesele do godz. 24:00
(http://img258.imageshack.us/img258/3905/komisslubnyimg1.th.jpg) (http://img258.imageshack.us/i/komisslubnyimg1.jpg/)
Wersja na impreze po 24:00 ;D
(http://img137.imageshack.us/img137/2438/komisslubnyimg2.th.jpg) (http://img137.imageshack.us/i/komisslubnyimg2.jpg/)
-
No bardzo ładna jest ta pierwsza da druga równiez ale by mi sie bardziej podobała gdyby była bez tego trenu
-
O kurczę! Prześliczna :o
Fajnie, że ma dwie wersje... ja nie lubię tych krótkich sukien, jakoś do mnie nie trafiają, chociaż wybór dwa w jednym to jest jakieś rozwiązanie :)
A jak kształtuje się koszt tego cuda? ;)
PS. Dobrze widzę, że to kolekcja 2007? Jeszcze można kupić z 2007? To super :)
-
Wow, to jest jedna sukienka? Świetny pomysł, takie dwie wersje! W ogóle bardzo mi się podoba :-)
-
Śliczna Kiecka :)Pierwszy raz widza aby z jednej były dwie. Ale fajne rozwiązanie. :)
-
No ja ją też znalazłam przypadkiem. A długo się zastanawiałam czy znowu chcę białą suknię ślubną. Znalazłam jeszcze jedną, śliczną, czerwoną. Wkleje Wam zdjęcie, ale nie wiem czy to jest kolekcja, która dopiero wejdzie czy co bo NIGDZIE jej nie mogę niestety znaleźć...
Ta jest świetna- kosztuje nowa 3600zł więc masakrycznie dużo, ale powiem Wam, że nie wiem czy jest jeszcze w regularnej sprzedaży. Ja jeśli ją kupię to od kogoś- bo takie oferty są i są o wiele tańsze (mam dwie- za 1000zł i za 1600zł- więc różnica duża). Widziałam ją na zdjęciach- wygląda zjawiskowo i dużo jej ;D. Moja poprzednia była raczej skromna...Teraz chce czegoś okazałego- a ona taka jest :).
Mnie się osobiście BARDZO podoba długi tren w krótkiej wersji. Ale powiem Wam, ze jeśli okaże się to niefajne na żywo lub mało praktyczne to ja sobie ten tren u krawcowej skrócę :).
Szukałam czegoś niestandardowego- ciekawego. Myślę, że ta suknia właśnie taka jest...:).
-
Jedyne czego bym się bała (w związku z tym trenem), że będzie wyglądać tak "szmatowato", bez formy... wiesz o co mi chodzi? Na zdjęciu można wszystko ustawić, ułożyć... ale jak będzie wyglądało w ruchu? ??? Faktycznie, może wtedy lepiej jakoś to skrócić albo w ogóle pokombinować u krawcowej, tak jak mówisz :)
3600zł... bardzo dużo, faktycznie, dobrze, że są opcje odkupienia :)
No i czekam na czerwoną! :)
-
Czerowna jest przecudna- głównie podoba mi się krój, więc gdyby była w opcji białej byłoby też cudnie! Ale nie mogę żadnej znaleźć...a na ewentualne szycie chyba już na późno...Poza tym nie znam żadnych szczegółow- z jakich kawałków materiału jest uszyta, rodzaju materiału itd...
CUDO :)
(http://jpierzynska.republika.pl/Cymbeline.jpg)
-
Kolor Ładny, ale bardziej podoba mi się biała. Dół ok tej czerwonej tylko jakoś to na szyje nie przemawia do mnie :)
-
hmm mi tez przeszkadza to na szyję ale krój ładny
-
To wiązanie na szyje to najmniejszy problem- zawsze można uciąć :D. Ale ja się zastanawiam czy jest możliwość uszycia w 3 miesiące takiej sukni mając jedynie jej zdjęcie ???
-
Oj to była moja wymarzona suknia w czasach w których w ogóle o ślubie nie myślałam, nawet narzeczonego nie miałam ;) Ale kiedyś, jeszcze w 2006 roku zobaczyłam ją na wystawie i dłuuugo myślałam, że taką będę kiedyś miała. Na żywo wygląda przepięknie, bo te falbanki na spódnicy są takie deeelikatne :Serduszka: Ale ta czerwona też super, taka z pazurem :brewki:
-
myśłe ze dobra krawcowa by była w stanie cos takiego stworzyc
-
Śliczna... ale też wolałabym taką białą :)
-
Suknia piękna.
Krój mi sie podoba. To na szyje nie bardzo jakoś... No i ja wolałabym biała :)
-
:hello: Witam ;) Muszę dołączyć :brewki: bo bardzo mi się spodobała Twoja historia kobiety po przejściach, która wreszcie jest szczęśliwa ;D
-
Przepraszam nie wypowiem się bo to kompeltnie nie mój styl ;)
-
moj tez nie, ale fajowa z taka podwojna opcja! niezly numer :D
To wiązanie na szyje to najmniejszy problem- zawsze można uciąć :D. Ale ja się zastanawiam czy jest możliwość uszycia w 3 miesiące takiej sukni mając jedynie jej zdjęcie ???
no pewnie ze tak! jak ja pytalam u nas(szczecin) mailem co i jak, to 1. tylko ze zdjecia, bo innej opcji nie bylo, 2. pani byla w stanie nawet szybciej niz w 3 miechy uszyc! i to na lato, gdzie pewnie wiecej ma na glowie jeszcze niz teraz.. namierzaj u Was kogos.. moze na forum znajdziesz:)
-
mka witam u siebie :hello:
Dziewczyny, to normalne, że każda ma inny gust..Gdyby udało mi się znaleźć krawcową, która by mi uszyła taką suknie tylko w wersji białej, z tafty, to byłabym zachwycona...Zastanawiam się tylko ile by to kosztowało. Tymbardziej, że później można jeszcze gdzieś w takiej kiecuni wyjść, a od biedy można ją przerobić na całkiem krótką i zrobi się śliczna suknia wizytowa :). Nawet biała mogłaby być! Napisałam już do jednego salonu gdzie szyja, ale tylko tak orientacyjnie- salon jest w Poznaniu. Zastanawiam się czy gdzieś w Gliwicach, albo okolicach typu Zabrze, Ruda Śląska, jest jakaś dobra krawcowa.... ??? Muszę poszukać :)
-
co do krawcowej to zaraz podeśle Ci namiary na prv na krawcowa w gl. szyła ona mojej przyjaciółce sukienkę do ślubu była bardzo zadowolona. Tylko czekam na numer tel od koleżanki i już Ci wysyłam a nóż widelec się uda :)
-
Oooo, super- wielkie dzięki kochana! :) Ja też znalazłam jeden salon w Bytomiu i napisałam maila. Zobaczymy.
A ja ponawiam prośbę sprzed paru postów- poproszę o zdjęcia małych białych kulek !!! :)
-
hmm tylko ja jeszcze zdjęć nie umiem wkleić. :(
-
spojrz tutaj jak pieknie jest wsz. z obrazkami wytlumaczone: https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=2381.msg980748;topicseen#msg980748 (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=2381.msg980748;topicseen#msg980748)
-
wysyłam priva :)
-
Uwaga wklejam : Przepraszam że w Twoim wątku uczę się wklejać . Galaretko Dziękuję
1. na początek najmniejszy maluszek :)
(http://images42.fotosik.pl/135/42524f198f32ea6fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
WOW udało mi się Jak fajnie to teraz pozostała piątka :)
mam nadzieję że nie za duże te zdjęcia :)
(http://images49.fotosik.pl/223/888ae10bbcbe78bamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: a piesek słodki
-
Jak małe niedźwiadki polarne :skacza: :brawo_2:
-
piekne! jak sie nazywaja?
-
Toż to szczurki jakieś... ale KOCHANIUTKIE !!! Z chęcia bym je poprzytulała... :). Ale fajniejsze będą jak otworzą oczka i będą troszke starsze, małe rozrabiaki ;D.
-
Jeśli pytasz o rasę To jest TO West highland white terrier. A maluchy nie mają imion. Mama się nazywa Jessie. Przepraszam, że zaśmiecam Twój wątek aeniołku :)
-
O boziu jakie słodkości :) :Serduszka:
-
A ja Wam wklejam zdjęcia mojego psiska jak miał 5 dni... :) Też był szczurem!!!! ;D
(http://img14.imageshack.us/img14/5004/33131551.th.gif) (http://img14.imageshack.us/i/33131551.gif/)
(http://img137.imageshack.us/img137/6672/96258837.th.gif) (http://img137.imageshack.us/i/96258837.gif/)
-
:hopsa: :hopsa: :Olaboga: jeszcze zadne szczurki mi sie tak nie podobaly jak te Wasze tu :D
-
Oj cudeńko! :)
Ja to rasa? :)
-
Gończy Polski :)
-
Tak sie właśnie zastanawiałam czy wybierzesz suknie w podobnym stylu do poprzedniej. I widzę, że kompletnie odmienny styl! Już sie nie moge doczekac Twoich zdjęc w tej sukni! :)
Mi się krojem bardziej ta biała widzi, i mam wrażenie, że będzie do Ciebie bardzo pasowac!
-
Ja narazie zadowalam się chomikiem :P Ale kiedyś będę miała Westa :) Już to mam obiecane hehe ;D A wczoraj mężuś kupić mi kalendarz z Westami, jestem wniebowzięta ;D :)
Suknia piękna! Ja znam krawcową która szyje suknie ślubne, ale to w Żorach, cóż, zawsze możesz zapytać i się zorientować.
-
śliczne te małe kulki, czarne i białe :)
suknie nie w moim stylu, ale wersja 2 w 1 ciekawa
-
jakie śliczne te psiaki
ja pamiętam jak moja suczka miała małe, jaka radość była jak się przychodziło do domu a one się cieszyły i biegały po całym mieszkaniu
suknia ładna ale ta czerwona mniej mi się podoba, ja wolę inne
-
mnie się ta czerwona baaardzo podoba!!!
zadzwiń do salonu Cymbeline - może mają tą kieckę
(ja miałam suknie tej formy...piękna była ;D )
-
wow jakie tu zmiany u Ciebie :brewki: ślubik ;D trzymam mocno kciuki żeby plany potoczyły Wam się tak jak chcecie!
w ogóle bardzo się cieszę że jesteś szczęśliwa :D
ta biała suknia jest bardzo ładna!
-
Ja swoją psinke dostałam jak miał 4 miesiące, i strasznie żałuje że nie widziałam go takiego malutkiego.
Jessie Twoje są prześliczne :D
Ja bym sobie kupiła czerwoną, a co, pewnie w życiu nie będe miała okazji kupić takiej kiecy w kolorze czerwonym.
Mi podoba się i jedna i druga, ale pewnie wybrałabym pierwszą będzie wygodniejsza na tańce.
-
szybko idziecie do przodu Asia! A propos sukni, baaardzo podoba mi sie ta biala sukienka! a skoro można ja pozniej wykorzystac jako koktajlowa, to tym bardziej ;) Ta czerwona tez ladna, ale cos bym w niej pozmieniala.. chyba to na szyi.
Pozdrawiam!
-
:brawo_2: :brawo_2: :ok: :ok: :szczeka: CUDOWNE te psiaczki. Jeju ja mam bzuka na punkcie takich puszków okruszków :P REWELECYJNE!
-
Jeju ja mam bzuka na punkcie takich puszków okruszków :P
Faktycznie puszki okruszki ;D ;D Wszystko fajnie póki małe...a potem to diabły wcielone szczególnie teriery ;)
-
ale okruszki :D :D jakie one słodkie :D :D
co do suknie to nie mój styl ale pierwsze dużo ciekawsze niż ta czerwona...
a co do krawcowej to ja chyba do Ciebie miałam namiary na krawcową w Krakowie, tak?
może u niej byś uszyła? myślę, że spokojnie w 3 miesiące by się wyrobiła...
-
Witam Was... Jestem podekscytowana dziś- wybieramy się do banku. Jeszcze muszę potwierdzić godzinę spotkania. Mam nadzieję, że coś fajnego uda się ustalić... Ostatnio tylko to mi w głowie siedzi :).
-
Kochana co do sukni to podobna wisi na wystawie w salonie w zabrzu na wolności. musiała byś się wybrać tam i przymeirzyć taka:) a co do krawcowej, to w gliwicach jest salon ślubny Anna gdzie szyją suknei na miare.
-
aeniołku to czekamy na dobre wieści ;D ;D
-
Kciuki zaciśnięte :)
-
No i dupa :(. Jak na złość sprawa z kredytem sie przedłuża, dziś i jutro akurat nie jesteśmy w stanie niczego się dowiedzieć bo znajomy z banku jest na szkoleniu. Dopiero się umówiliśmy na piątek... Wkurzam się bo chcę już wiedzieć co i jak, a czuję, że tam u tego znajomego możemy jakieś fajne warunki dostać... No nic- trzeba czekać...Grrrr.
-
Załatwianie kredytu z reguły trwa długo >:( A marzenia nie chcą czekać ;) ;)
-
No właśnie...Ech, mam nadzieje, że na decyzje nie będziemy czekać długo- w końcu niedużo tego kredytu chcemy...
-
Szkoda że znów nie ma decyzji :( Ale mam nadzieję że wszystko potoczy się szybko! :)
-
No też mam taką nadzieję. Jeśli uda się uzyskać ten kredyt będzie niewiele czasu. Ale okres zimowy jest taki, że myślę, że wszystko spokojnie załatwimy :). Oby była już ta decyzja...
BTW- widzę, że jesteście dobre w znajdowaniu namiarów na ubrania i krawcowe. Mam prośbę tym razem o buty, gdyby którejś z Was się nawinęły takie gdzieś w internecie...Ja szukałam ale nie mogę znaleźć odpowiednich :|.
Firma: Arte di Roma
Kolor: Biały/Perłowy
Obcas: 7-8cm
Rozmiar: 38-39
(http://img5.imageshack.us/img5/567/butyp.th.jpg) (http://img5.imageshack.us/i/butyp.jpg/)
Cudne są i bardzo drogie w salonie (250-300zł). Wiem, że używane są w granicach 150-180zł dlatego szukam...
-
trzymamy zatem kciuki do piątku :)
a co do szycia, może w Krakowie? jeśli chcesz podam namiary na jeden salonik, gdzie ja szyłam, może się dogadasz
-
co się odwlecze to nie uciecze :) na pewno dostaniecie ten kredyt i będzie zimowy ślub :)
-
Te butki sa BOSKIE!!! ;D ;D ;D
-
Z bucikami nie pomogę :-\ A na allegro szukałaś? ;)
-
śliczne te butki :D
-
No to kciuki trzymam nadal i nie puszczam wcale :)
-
Butki są śliczne, zakochałam się w nich i czuje,że jak nie znajdę używanych to i tak pokuszę się o nie ;D. Ale póki co szukam...
Byle do piątku- teraz oboje żyjemy już tylko tym czy i jaki dostaniemy kredyt.
Ciesze się, że jutro wolne- mogłoby tak być zawsze, że środy są wolne nie? :) Będę gnić!
-
Ciesze się, że jutro wolne- mogłoby tak być zawsze, że środy są wolne nie? :)
Ooo tak jestem za ;) nistety mało realne ::)
-
Powiem Wam, że chciałabym już strasznie tego ślubu... Myślałam, że długo nie nadejdzie taki moment, kiedy będę gotowa na nowy etap życiowy. Na szczęście przyszła taka chwila...
Mojego R. ostatnio wzięło na podsumowania :). W końcu minął rok odkąd razem mieszkamy. I muszę powiedzieć, że jest cudownie. Nie kłocimy się (czasem tylko sprzeczamy). Ja uwielbiam dla niego gotowac, on uwielbia mnie rozpieczać i wyręcza mnie w wielu rzeczach. Wspólne mieszkanie jest cudowne i utwierdza mnie w przekonaniu, że będzie dobrze, że jesteśmy dla siebie stworzeni :). Czasem przysiadam w domu i żałuję, że nie uparłam się w moim poprzednim związku na wcześniejsze zamieszkanie. Nie byłoby tego całego cyrku ze ślubem i rozwodem...No ale może wtedy tez nie byłoby mnie tu gdzie jestem. Nic nie dzieje się bez przyczyny. W każdym razie już siedze jak na szpilkach i nie mogę się doczekać decyzji kredytowej, przygotowań i samego ślubu... ;D
-
Prawda, prawda...mieszkanie razem to prawdziwy sprawdzian cierpliwości, wyrozumiałości i miłości ;)
-
I uważam, że my zdaliśmy go na szóstkę :serce:
-
To wspaniale, że Wam się udało...zazwyczaj po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój ;)
-
Dzwoniłam do Banku, do którego chcemy iść w piątek. Chciałam tak ogólnie zapytać o warunki kredytu. Nie sądze, żeby były bardzo różne od tych, które może nam zaproponować znajomy. I jest lipa :(. Szczególnie przez to, że mamy umowy na czas określony. Przez to nie mamy zdolności kredytowej- tymbardziej, że oboje mamy jakieś tam kredyty odnawialne do rachunków. Wiemy już, że w banku, w którym mój R. miał ostatnio kredyt (już go spłacił) mogą mu zaproponować w zasadzie taki sam na takich samych zasadach. Ale jednak to jest prawie 500zł miesięcznie, miałam nadzieje, ze nasz znajomy będzie mogł zaproponować nam coś lepszego... I teraz powstaje pytanie czy odkładamy marzenia o zimowym ślubie czy pakujemy się w kredyt. Pewnie jakąś tam część spłacilibyśmy od razu po ślubie, ale wchodzić w nowy rok z kredytami...:(. Ech, nie wiem już sama co robić :(.
-
Głos rozsądku powie Ci, że powinnaś zaczekać...
Ale z drugiej strony na co? Ja bym wzięła ten kredyt i spełniła marzenia o zimowym ślubie :) Tak jak mówisz - część spłacicie od razu po ślubie więc nie będzie tak źle :)
-
To macie temat do przedyskutowania, ja w takich sprawach nie radzę bo nie znam dokładnie waszej sytuacji i możliwości spłaty kredytu. Przeliczcie wszystko raz jeszcze, będzie dobrze :przytul:
-
No będziemy to omawiać ale oboje jesteśmy spontaniczni i bardzo chcemy wziąć ślub więc pewnie zdecydujemy się na ten kredyt :). Mam nadzieję, że do końca tygodnia uda się złożyć wniosek.
-
z jednej strony to wejscie w Nowy Rok z kredytami, ale z drugiej, duuuuzo fajniejszej, to wejscie w Nowy Rok jako Malzenstwo:).
kredyt to indiwidualna sprawa, ale ja bym byla za..:) niektore marzenia warto realizowac jesli sie da, a nie odkladac.. dosc jest takich, ktore odkladac trzeba, bo sie i tak i tak nie ma wyboru..., wiec: 3mam kciuki:) :przytul:
-
No galaretka masz rację, tak jak Mysikróliczek. Ja też uważam, że marzenia które są osiągalne trzeba spełniać. I że zbyt wiele jest marzeń, których jeszcze długo, długo nie spełnimy... Albo w ogóle. Na przykład marzenie o budowie domu jest o wiele bardziej odległe niż marzenie o zimowym ślubie... Ech. Myślę, że do końca tygodnia to przegadamy i podejmiemy decyzję. Na szczęście w banku, w ktorym chcemy wziać kredyt na decyzje czeka się kilka dni...
-
Asiu trzymam mocno kciuki, żeby się udało spełnic to marzenie!
-
Oj tak, mieszkanie razem to idealny sprawdzian dla par.
Z jednej strony kochana żyje się po to, by spełniać marzenia. Ostatnio tak do tego podchodzę, próbuję czerpać z życia chociaż w małych ilościach i przekonuję do tego mojego A., bo do tej pory nic tylko odkładaliśmy pieniążki... I czasem chce się zaszaleć, zrobić coś nie patrzeć na to że nie odłożyliśmy ileś tam w ciągu tygodnia...
Z drugiej strony kredyt to jednak poważna sprawa... Ale chyba jednak wygrywa fakt, żeby spełnić to, o czym się marzy. Warto mieć potem wspomnienia, o których będzie pamiętało się zawsze. Dlatego zdecydowaliśmy się z A. na ślub, bo inaczej zrobilibyśmy mega skromne przyjęcie i w ogóle...
-
kochana nie ma co czekać, chcecie ślubu, jest Wam dobrze - to jest ten moment :) trzymam kciuki żebyście dostali kredyt
-
kciuki zaciśnięte :-*
-
No będziemy to omawiać ale oboje jesteśmy spontaniczni i bardzo chcemy wziąć ślub więc pewnie zdecydujemy się na ten kredyt :). Mam nadzieję, że do końca tygodnia uda się złożyć wniosek.
No to czyli wszystko jasne :D Teraz nic tylko trzymanie kciuków za kredyt nam zostaje ;D
-
Witam Was!
Dziś kolejny dzień oczekiwania na rozwój sytuacji w kwestii ślubu :). Rozmawialiśmy na ten temat i zdecydowaliśmy, że raz się żyje, a my chcemy zalegalizować nasz związek więc bierzemy ten kredyt :). Czekamy jeszcze tylko na dokumenty z firmy R. i myslę, że poniedziałek albo środa idziemy do banku... Oboje się już nie możemy doczekać :skacza:
-
Super, że się zdecydowaliście :) Myślę, że na taki cel warto jak najbardziej :)
Mocno trzymam kciuki! :)
-
Bardzo fajnie ze decyzja zapada..na pewno nir będziecie żałować
a za kredyt trzymam kciuki
-
ooo to super wieści ;)
dokładnie raz się żyje ;)
-
fajnie! mysle, ze na takie marzenie, warto:) :uscisk:
-
No już sie nie mogę doczekac. Chciałabym się cieszyć, ale póki nie będziemy mieć kasy z kredytu na koncie to nie bedę robić zamieszania :).
Tymczasem mam problem bo szukam butków- na wysokim obcasie ok. 10cm. Najlepiej gdyby miały noski ale były z jakimiś paseczkami na kostce- takie sexy troche :). Wiem, ze takie sa na pewno z odsłoniętymi palcami ale jakoś nie mogę się przemóc do tych gołych palcow...tymbardziej, że chciałabym je do ew. sukni slubnej,a jeśli ślub ma być w zimie to będzie ziiiimno, a nie chcę mieć 2 par tylko 1 opcje. Bardzo fajne butki ma modelka na zdjęciu w krótkiej wersji sukni, którą wkeiłam parę postów wczesniej...Ale takich tez nie mogę nigdzie znaleźć..:\. Podejrzewam, ze bedzie cieżko bo nawet jeśli przejde się po sklepach to teraz takich letnich szpileczek pewnie nie znajdę...
-
czy masz na mysli te buciki ???
-
No dokładnie w takim stylu :). Ale jak je tu znaleźć w zimie ???
-
Myśle ze nie będziesz miała problemów ze znalezieniem takich bucików
Ja w niejednym obuwniczym widziałam takie buciki tym bardziej ze zbliża się sylwester i kobiety szukają tez takie sandałki
odnalezione na all
(http://img697.imageshack.us/img697/5049/pc277320resize.jpg) (http://img697.imageshack.us/i/pc277320resize.jpg/)
(http://img5.imageshack.us/img5/2733/809373014.jpg) (http://img5.imageshack.us/i/809373014.jpg/)
a moze cos w takim stylu
(http://img18.imageshack.us/img18/7071/2082g.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/2082g.jpg/)
-
Ooo, bardzo fajne propozycje!! :) Ja szukałam na Allegro ale nic takiego nie znalazłam.. Poproszę o linka na pv ;D
-
Te ostatnie boskie ;D Są do dostania u nas?
-
tak wszystkie te buciki sa z all
-
To ja poproszę linka na priva do tych ostatnich ;)
-
Mi się akurat te ostatnie podobają mniej niż te świecące :). Chciałabym wysoką szpilkę, tak jak pisałam-najlepiej z zakrytym przodem, ale wszędzie gdzie szukam to są na średnim obcasie takie właśnie...Ech, może coś znajdę :).
Tak sobie myślę... teraz kiedy rozpoczynają się nieśmiało przygotowania do ślubu mam zupełnie inną świadomość wszystkiego co się dzieje i co z tym związane... Nie rozrywa mnie euforia, raczej wszystko jest stonowane- ciesze sie bardzo i buzia mi się uśmiecha- ale bardziej wewnętrznie. Jestem wszystkiego pewna i to jest najważniejsze...Ech, jakaś refleksja mnie dziś ogarnęła :).
-
Znalazłam buty, które są po prostu CUDOWNE !!! Ale cena powala...w końcu to Jimmy Choo ;D.
(http://img694.imageshack.us/img694/1238/814456224.th.jpg) (http://img694.imageshack.us/i/814456224.jpg/)
:serce:
-
Boskie :mdleje:
Ile? Zabij mnie ;D
-
nie dałabym 650 zł za te buty
-
620zł :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Ale są bosskie pomimo, że mają odsłonięte palce...Czegoś takiego właśnie szukam- wysokie, z jakimś bajerem (typu ta klamerka), mogą być pełne albo minimalnie wystawiać palce- jak tu :D. Chciałabym znaleźć jakąś polską wersję...
-
:szczeka: Piękne i piekielnie drogie :Mdleje_1:
-
Będę miała to na uwadze, jak coś gdzieś wykukam to podrzucę :)
-
hihi, a to u wytrwale buszujacej w tematyce Mysi naprawde cos znaczy, wiem bo widzialam ;D ;D
-
Te ostanie wklejone przez andzelike są cuuudne!!!
-
kochana a mozesz zdradzic jaka date wchodzi w gre skoro juz jasne, ze bedzie slub?? ;D
-
Oj tak, te buty są świetne! I z pewnością są mega wygodne, przynajmniej jak dla mnie :P ;) Na takie wyglądają :)
-
super te butki ale trochę za drogie
ja bym się w takich obcasach zabiła
trzymam kciuki za kredyt i wasz ślub
z mieszkaniem przed ślubem się zgadzam, człowiek dopiero wtedy może zobaczyć jak jest pod jednym dachem z drugą osobą
-
Póki co nie chcę podawać dokładnej daty ślubu... Myślę, że w przyszłym tygodniu załatwimy kredyt i wtedy już oficjalnie rozpocznę odliczanko...:)
Jak gdzieś Mysiu natrafisz na coś podobnego to błagam o linka... :blagam: Te buty są na pewno MEGA wygodne... Ech. Żeby tak mieć nieograniczony budżet na ślub i wesele ;D
-
No ja też miałam pisać co z datą-kiedy ten dzień? No ale dobra skoro nie chcecie zapeszać dopóki kredytu nie będzie to jakoś wytrzymam ;D ::)
-
Kochaaaaana ;D Ja jestem wzrokowcem, już siedzi bucik u mnie w głowie :) Obiecuję dać znać jak gdzieś przyuważę :) :-*
-
ja też jestem wzrokowcem :) mało szperam po necie za to cały wolny czas spędzam na forum, chyba się uzależniłam, nawet mój K. czasem na mnie krzywo patrzy
-
butki cudowne ale ja w takiej szpilce daleko bym nie zaszła ;D
-
A dziś 14.11. Nasza kolejna miesięcznica :). Z tej okazji idziemy do kina na "2012" i na kolacje do mojej ulubionej meksykańskiej knajpki ;D.
W ogóle to mam dla Was zagadkę :los: - która zgadnie CO TO JEST?? ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/suknia3.JPG)
-
pokrowiec a pod nia suknia ślubna ???
-
aeniołek Mogłabym się jeszcze dołączyć? Przeczytałam wszystko... te dwa cudowne gończaki są Twoje? Cudaki :)
A pod przykryciem... wymarzona suknia ślubna na wymarzony zimowy ślub...
-
no jak to co? sukienka wystaje u gory:)
-
Hehe, ale szybko zgadłyście :skacza:
madziatko witam i zapraszam :hello:
-
aeniołek A dziękuje za miłe przyjęcie... Fajnie, że sukienka już jest. Tylko schowaj ją dobrze przed Przyszłym Mężem....
-
e no halo halo no to jak jest juz suknia to i zdjecie w sukni obowiazkowo musi dla nas byc ;D
-
popieram :brewki: :brewki:
-
Ooo tak, ja dołączam się do prośby! :D
-
też byłam na 2012 polecam
-
już kupiona suknia :o :o :o super :D :D
chcemy zdjęcia :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
2012 super, bardzo mi się podobał aczkolwiek teraz razem z R. zastanawiamy się nad tym kiedy będzie koniec świata i czy istnieje życie po śmierci- zryci jesteśmy i takie filmy nas nakręcają dlatego ja z jednej strony nie chce na nie chodzić...No ale podobało mi się.
A z suknią to taka niespodziewana dość sprawa...w ogóle niezaplanowany przynajmniej na teraz zakup- no ale wyszło spontanicznie- takie całe moje i Nasze życie :). Model Papilio 2007 219ab ;D. Ale zdjęcie to chyba dopiero jak bedę się do ślubu ubierać, który na razie nie ma daty bo dopiero w przyszłym tygodniu do banku idziemy...Wszystko u nas na odwrót :P.
-
Jedna forumka znalazła mi kilka ładnych ślubnych bucików (za co bardzo dziękuję!). Co myślicie na ich temat?? Mi się bardzo podobają ostatnie bo chciałabym bez odkrytych palców, ale nie wiem czy nie będą za duże...
(http://jpierzynska.republika.pl/buty.jpg)
(http://jpierzynska.republika.pl/buty2.jpg)
(http://jpierzynska.republika.pl/buty1.jpg)
-
Super te ostatnie butki! Bardzo mi się podobają :)
Super, że masz już suknię :)
-
No nie...dopiero jak do ślubu będziesz szła ??? ;) Może, ktoś odnalazł tę skuknię bo ja jakoś nie daję rady...skoro aeniołek już musi być taka tajemnicza :D ;D A mi sie pierwsze butki najbardziej pdobają :hopsa:
-
gratuluję zakupu sukni
butki ładne ale jak dla mnie za wysokie
-
Aeniolek a nie mialo byc papilo model 719 ab? to ta co wczesniej, wersja dluga na ceremonie i krotka na party :D a buciki mi sie podobaja lepiej te pierwsze.
-
Gratuluje kupna sukni, szkoda, ze o takich rzeczach muszę się dowiadywać na forum. . . .
-
Hm, z tych bucików nr 1 chyba najładniejsze, ale kolor coś nie teges... ogólnie mnie niestety nie zachwyciły, no, ale to nie mnie mają zachwycać, a Ciebie :)
-
mi się ostatnie nie podobają...
ale 1 ::) super :D
-
ja jestem za 1 parą butów
-
a kiecka to ta "podwójna"?
-
Tak- to ta ;D.
-
Asia no nie bądź taka :) Pokaż się w sukni :)
1 buciki rewelka!
-
Już się nie mogę doczekać aby zobaczyć Cię w tej sukience.
Czekam na jakieś wieści z datą ślubu.
3mam kciuki aby się wszystko poukładało po Twojej myśli.
Udanego tygodnia.
-
Mam jeszcze kilka propozycji bucików
(http://img509.imageshack.us/img509/2604/buy.jpg) (http://img509.imageshack.us/i/buy.jpg/)
(http://img687.imageshack.us/img687/5584/er3h.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/er3h.jpg/)
(http://img52.imageshack.us/img52/1231/13587914.jpg) (http://img52.imageshack.us/i/13587914.jpg/)
(http://img692.imageshack.us/img692/8383/wewn.jpg) (http://img692.imageshack.us/i/wewn.jpg/)
-
No to tak :)
1 - Nie-e.
2-3 Ta-ak ;D
4 - tak sobie ;)
-
a mi tm sie wszystkie podobaja, gdybym tylko mogla w takim obcasie chodzic
-
Najfajniejsze są te pierwsze z taką koronką dookoła stopy ;D 2,3 moga być, a 4 wcale mi się nie podobają ;)
-
Mi też te pierwsze się spodobały najbardziej! :)
-
mi też tę z Koronką najbardziej przypadły do gustu. :)
-
Jeju...wielkie dzięki za tyle propozycji, aż mi się w oczach mieni :o. Jeszcze mam parę linków na pv. Póki co i tak wygrywają te, która wkleiłam jako trzecie. Później te, które wkleiłam jako pierwsze i nr 3 - 1 z ostatnich obrazków :). Z chęcia czekam na więcej ;D.
-
Dziś po pracy R. był w banku i złożył wniosek o kredyt. Jutro ma być decyzja ... Ech, czekam na nią z niecierpliwością!!
-
Trzymamy kciuki :-)
-
ja również :D
-
Dobrej nocki :-* :-*
-
i ja! :uscisk:
-
Trzymam!
-
i ja tez będę trzymała żeby wszystko poszło dobrze
-
oj to bardzo mocno trzymamy kciuki i czekamy na wiadomość. Buziaki wtorkowe. :)
-
i ja czekam na wiesci i mocno 3mam kciuki!!!
-
I ja też :D
-
i jak tam decyzja pozytywna?
-
mnie się 2 butki podobają
trzymam kciuki za kredyt, wiadomo już coś?
-
i co tak cichoo??? a my czekamy
-
Wczoraj wieczorem okazało się, że R. załatwiał ten kredyt z jakimś za przeproszeniem niekompetentnym pracownikiem banku bo ten właśnie przeoczył, że potrzebny jest jeszcze jeden kwitek... :mdleje: :klnie:. Gdyby wiedział od razu to byśmy już mieli kredyt. Wstępna decyzja jest pozytywna, ale trzeba jeszcze donieć kwitek, że firma w której pracuje R. nie jest w upadłości, a on sam nie jest na wypowiedzeniu. Podejrzewam, ze jeśli dziś uda się to załatwić telefonicznie to może na piątek dotrze do niego z centrali to pisemko ale w piątek jesteśmy w Krakowie więc tego nie załatwimy >:(. Kwitek doniesiemy w poniedziałek i później trzeba kilka dni czekać na przelanie pieniędzy więc niestety z samą końcówką listopada będzie kasa, jak dobrze pójdzie...No cóż, trzeba czekać :(.
-
współczuje wam tej nerwówki z kredytem :przytul:
-
ale pocieszajace ejst to ze kredyt dostaniecie:) Bedzie przynajmniej co wspominac:)
-
No musimy tak do tego podejść, nie ma innego wyjścia! A tymczasem ja zakupiłam butki ślubne ;D. Z Allegro, zdjęcie poniżej.
(http://jpierzynska.republika.pl/buty1.jpg)
Okazało się, że jest to aukcja bez ceny minimalnej, a dziewczyna, która podała maila nie odpowiadała więc postanowiłam nie czekać. Butki kosztowały... 32zł ;D. Tylko, że to jest rozmiar 39, a ja w takich z obcasem mam zwykle 38 wiec będę musiała jakąś wkładkę zmniejszającą zastosować :drapanie:. Czytałam już trochę o tym i chyba najlepsza będzie skórkowa, tylko na przód stopy. Zobaczymy jak będą leżeć :).
-
Za taką cenę to mogą być nawet za duże :D ;D
-
super cena tych bucików
szkoda że kredyt się przedłuża ale najważniejsze że go dostaniecie
-
Super cena bucików! :)
No i współczuję męczarni z kredytem ::)
-
ale super cena :D
-
Cześć dziewuszki...
To był długi i pełen wrażeń weekend...Ostatnia próba, ostatni koncert i bal jubileuszowy. Wrażeń mnóstwo, odpoczynku zero. Generalnie bardzo fajnie było, ostatni koncert się udał. A bal... impreza na maxa, wódka lała się strumieniami, wyszliśmy po 6 rano... :pijaki: :pijaki: :cancan: :disco: Zdjęć kilka będzie tylko muszę je z domu dodać :).
Ech...No i zostałam Wychowanką zespołu (2001-2009)...A myślałam, że ten moment nigdy nie nastąpi i zawsze będę tańczyć...Cóż- coś się skończyło...coś nowego teraz mnie czeka- mam nadzieję :).
Czekamy dziś na kwitek z pracy R., zeby go złożyć i w końcu niech się sprawa wyjaśni bo mnie to już męczy...
-
Ale miałaś fajnie u mnie w weekend nudy :-\
i gratuluje awansu ;)
-
Awansu?
-
hello.
w takim razie czekamy na info już 100% z banku,że możecie zaczynać działać ślubnie.
Widzisz tak to jest coś się kończy coś zaczyna.
Butki śliczne :)
Pozdrawiam poniedziałkowo.
-
i gratuluje awansu ;)
co mnie wzięło ze napisałam awansu ???
:glupek: :glupek: :glupek:
trzymam kciuki żeby w banku się wszystko wyjaśniło :-*
-
to ja czekam na zdjęcia imprezowe :tupot: :tupot: :tupot:
-
Super że koncert był taki super i imprezka się udała :) Czekamy na fotki :) Kciuki zaciśnięte!
-
Przyszedł brakujący kwitek ale dziś nie zdążymy do banku bo R. kończy późno pracę. Także jutro doniesiemy i będziemy czekać na ostateczną decyzję...
-
:-* :-* :-*
-
Gratuluje. To teraz tylko załatwiać wszystko i termin ustalić :)
-
Zdążyliśmy dziś po pracy do banku, decyzja ma być jutro ok. 12-13:00...Już się nie mogę doczekać...Mam nadzieje, że dostaniemy ten cholerny kredyt..
A póki co kilka fotek ;D
Słaba jakość bo robione komórką
(http://jpierzynska.republika.pl/szopski0.JPG)
MY na balu jubileuszowym :)
(http://jpierzynska.republika.pl/bal.JPG)
Z siostrą :)
(http://jpierzynska.republika.pl/bal1.JPG)
Jeszcze My
(http://jpierzynska.republika.pl/bal2.JPG)
-
pasujecie do siebie, śliczne fotki i trzymam kciuki za kredyt
-
No laska...fiu,fiu... ;D :skacza:
-
Myślałam, że się zabije w tej szpilce, nigdy w takich butach nie chodzę! Ale dałam radę ;D
-
bardzo ładnie wyglądaliście .... śliczna dziewczyna z Ciebie :) trzymam kciuki za kredyt :)
-
Właśnie miałam dopisać, że fany kolor szpileczek ::)
-
Bradzo ładnie wyglądacie razem
i kciuki zacisniete
-
pięknie wyglądaliście i super sukienka w moim ulubionym kolorze :)
-
Dziękuję za komplementy kochane!!!! Szpilki są w kolorze grafitowym. Mnie się bardziej podoba kolor koszuli- żywszy jest :). Ale sukienka też ładna i chyba stosunkowo tania- 129zł.
Ja już odliczam do 12-13. Mam nadzieję, że wszystko się już dziś wyjaśni, w jedną albo w drugą stronę.
-
Cały czas 3mamy kciuki ;) My też się staramy na jakieś wyjścia ubrać się pod kolor do siebie :D
-
Chciałam Wam powiedzieć, że ... dostaliśmy kredyt !!!
:skacza:
W związku z tym mogę już całkiem oficjalnie ogłosić, że ...
dnia 6 lutego 2010
bierzemy ś-l-u-b
:serce: :serce: :serce:
(http://img684.imageshack.us/img684/8002/3600.th.jpg) (http://img684.imageshack.us/i/3600.jpg/)
Rozpoczynam więc również oficjalnie odliczanie...czasu jest niewiele, ale myślę, że damy radę! :cancan:
-
GRATULUJE :brawo_2: :skacza: Odliczamy razem z Tobą ;D ;D
-
Będzie to najpiękniejszy zimowy ślub :-*
-
super :skacza:
-
:brawo_2: :brawo_2: :skacza:
-
Gratuluje... Zimowy ślub..
Na pewno zdążysz ze wszystkim. Suknia już jest :)
-
super gratuluję
-
aeniołku GRATULUJĘ :):):)
-
wow ale swietnie wygladacie razem. gratuluje kredytu, super, ze sie udalo.
a na tym zdjeciu z koncertu ta na pierwszym planie to ty?? ale dluuuugasne warkocze :o prawdziwe?
to co teraz nastepne do zlatwienia? :-*
-
aeniołku GRATULUJE. Już nie mogę się doczekać waszego zimowego ślubu. Obiecuję się stawić w USC jeśli tylko fasolinka mi pozwoli :) no i oczywiście Ty-Wy. Pozdrawiam. i Cieszę się razem z Tobą.
-
Tak, to ja na pierwszym planie. Warkocze niestety są doplatane, chciałabym mieć takie włosy.
Teraz najważniejsze do załatwienia są papiery. A jest tego trochę i pewnie trochę potrwa. Muszę wyciągnąć najważniejszy papier- z sądu odpis prawomocnego wyroku rozwodowego. Niestety go jeszcze nie mam bo nie miałam siły wcześniej tego załatwić. Poza tym muszę wyciągnąć mój odpis aktu urodzenia z USC w Krakowie. Wszystko robię niestety listownie bo nie mam możliwości wzięcia urlopu, żeby jechać do Krakowa i to pozałatwiać. Tam byłoby od ręki,a tak muszę czekać aż przyjdzie to wszystko pocztą. No i dopiero wtedy możemy iść zaklepać termin w USC i salę. A od tego jest wiele rzeczy uzależnionych- zaproszenia itd. Więc jesteśmy póki co wstrzymani. Mam nadzieje, że zdążymy ze wszystkim. Większość formalności powinniśmy załatwić przed świętami- nie wiem czy się uda. Jeśli nie to będziemy musieli trochę przesunąć termin ślubu, aczkolwiek nie chciałabym. Mam nadzieje, że te papiery przyjdą szybko z Krakowa...
-
no niestety formalności troszkę jest ale dacie radę
-
Uda się, uda..w lutym mało ślubów się odbywa, więc dacie rade ze wszystkim ;D
-
Uda się, uda..w lutym mało ślubów się odbywa, więc dacie rade ze wszystkim Grin
DOKŁADNIE! :)
Gratuluję kredytu! Super! Świetnie wyglądacie razem, z daleka widac, że do siebei pasujecie :)
-
No własnie się zastanawiam czy zdążymy ze wszystkim...:(. Przecież przygotowania stają w miejscu na okres świąteczno-sylwestrowy...A tu jeszcze zaproszenia muszą się zrobić- w święta chcielibyśmy je rozdać i generalnie spotykanie się z różnymi ludźmi i załatwianie spraw trochę zajmuje czasu...Ciekawe ile na to pismo z sądu będę czekać...
Madziu- a wiesz, że nie jesteś pierwszą osobą, która nam to mówi. Jest wiele osób, które uważają, że jesteśmy do siebie wizualnie podobni :).
-
Baaa mało tego! Jak Ro poznał Asie to mówił do niej 'Siostra' :P Uwielbiam ten Wasz kazirodczy związek 8)
-
Początki ;)
-
Asiu gratuluję i już się niemogę doczekac relacji z Waszego ślubu ;D
To może, skoro już wiadomo, że ślub na pewno teraz będzie pokażesz nam suknie ;) :P ;D
-
Czigro moja Ty droga- ZABIJE CIE ZA TO ZDJECIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :pogrzeb: :ckm: ;D Mam na nim białe skarpety i w ogóle wyglądam jak wypłosz!!!!! Ale było tak jak piszesz - chwile byliśmy "rodzeństwem" :P :P
Suknia wisi schowana w szafie i póki co mam za dużo o kilka centymetrów tu i tam, żeby w nią gładko wejść ;D :P Także koniec prób zespołowych nie oznacza niestety końca diety. Póki co wpierdzielam żarcie garściami (po odwyku kapuścianym), ale wkrótce znowu będe na diecie :-\
-
A w ogóle to mamy problem już na wstępie- chodzi o godzinę ślubu. W soboty USC organizuje śluby do godz. 13:30 !!!! No a nie chcemy wesela aż tak wcześnie... I się zastanawiam co zrobić. Najpóźniej udzielają w czwartki- do 18 ale nie ma opcji na ślub w tygodniu. Zastanawiam się czy może zagadać do jakiegoś urzędnika czy by za dodatkową opłatą nie udzielił nam ślubu ok. 15-16...? Co myslicie? Któraś z Was brała cywilny?
-
przyszlam pogratulowac:) Bardzo sie ciesze ze kredyt macie i bierzecie sie za cala organizacje. Ja niestety cywilnego nie bralam wiec nie pomoge..
-
Asia zadzwoń do Andrew 8)może on coś poradzi ;D
-
Dobry pomysł kochaniutka !!! Obgadamy to wieczorem ;D. A w nagrodę Andrew dostanie Mazura na tydzień ;D !!
-
aeniołek Ty chyba wypłosza nie widziałaś :D Wyszłaś bardzo dobrze..ja też czasem noszę skarpetki-białe i wogóle..zero krępacji sami swoi :D :D No zdecydowanie-może urzędnik da się namówić..próbować i "truć dupę" ;) ::)
-
ładnie wyglądacie i pasujecie do siebie, z urzędnikiem warto pogadać może się uda :)
-
Asiu - dla ciebie zajrzalam i przeczytalam i ciesze sie calym sercem ;) ty wiesz kochana ;) ogromne buziaki, usciski no i oczywiscie gratulacje ;)
-
Dzięki Meguś :-* :-* :-*
A my znaleźliśmy piękne obrączki...Ale ogłoszenie jest w internecie i cena masakrycznie niska więc nie wiem co o tym myśleć...
A obrączki są takie:
(http://img163.imageshack.us/img163/170/pikneobrczki.th.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/pikneobrczki.jpg/)
Jeśli nie znajdę w żadnym realnym sklepie to chyba pójdziemy do jubilera ze zdjęciem :).
Jeszcze szukamy wzoru ale póki co ten podoba nam się najbardziej...
-
Jubiler spokojnie Wam takie zrobi...wzór wydaje się nieskomplikowany-kiedyś widzialam juz podobne obrzczki, no ale to nie mój styl... ;)
-
mka a jaki masz styl?? Może mi się spodoba ;D
-
Proszę Cie bardzo... :D
(http://images37.fotosik.pl/227/ead901386003191d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Podobają mi się obraczki ze złota mieszanego i całe z białego...narazie te u mnie wygrywają ;)
-
Bardzo mi się podobają te, które wkleiłaś. Ja generalnie preferuję łącznie białego i zółtego złota. Ale te, które znalazłam jakoś mnie zaciekawiły i wydały się dość nietypowe...Nie chce złota satynowanego ani matowego, a to jest chyba jeszcze inne. Chciałabym zobaczyć jak wyglądają na żywo. No i cały czas szukam jakiegoś fajnego modelu dwukolorowego...
-
Najbardziej mi się podobają obrączki, które znalazłam na stronie jakiegoś warszawskiego salonu jubilerskiego- ale nawet nie mam już namiarów na tę stronę. No i nie pojadę przecież specjalnie do Warszawy...Ale gdyby Wam wpadły w oko takie gdzieś na Śląsku albo w jakimś znanym salonie to proszę o info...jestem w nich zakochana...
(http://img134.imageshack.us/img134/8977/obrczki.th.png) (http://img134.imageshack.us/i/obrczki.png/)
-
Aeniolek bede to miec na uwadze:) one sa z 2 kolorowego zlota?
-
Przede wszystkim gratulacje! Super, że udało się dostać kredyt, trzymam kciuki, żebyście ze wszystkim zdążyli i nie musieli zmieniać daty :)
PS. Ta fioletowa sukienka? Boska :mdleje: :D
-
No te drugie, które Ty wkleiłaś, są fajniejsze od tamtych..ale dla mnie ciągle ze dużo żółtego złota.. :D Jak jesteś w nich zakochana to nic prostrzego-idzcie do jubilera ;D
-
oj te ostatnie piekne sa, ja tez lubie laczone zloto ale bez przesady z bialym, wiecej zoltego jak dla mnie wtedy bardziej wyglada na obraczke. :-*
-
ale świetna wiadomość... gratuluję kredytu i daty :)
bardzo fajne obrączki... ja mam słabość do łączenia białego złota z żółtym :) bardzo praktyczne rozwiązanie dla tych co czasem noszą też srebro :)
-
gratuluje kredytu :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
zostawiam :-* :-* :-*
-
Chyba zostaną te obrączki co ostatnie wkleiłam- zakochałam się w nich, a mojemu R. wszystko jedno, znaczy podoba mu się też łączone złoto. Jedyna modyfikacja to taka, że chcemy, żeby te obrączki były całe błyszczące. Nie wiem jak będą w takiej wersji wyglądać ale na pewno chcemy całe błyszczące. I tak sobie myslę,że zrobimy je u jubilera bo przynajmniej będą porządnie zrobione, słyszałam juz o obrączkach dmuchanych w srodku, poza tym prawda jest taka, że w salonach płaci się za markę. Trochę żałuję, że pierścionka nie robiliśmy też u jubilera, no ale mam przynajmniej coś firmowego :P. W każdym razie to zaprzyjaźniony jubiler więc cena tez nas nie powali z nóg :). Tylko póki co nie mamy kiedy wybrać się do salonu :-\. W tym tygodniu na pewno nie...Może w przyszłym, pod koniec tygodnia.
W ogóle to się martwię bo papiery, które potrzebne nam są do ustalenia terminu dotrą do mnie z Krakowa za 2 tygodnie i boję się, że będziemy mieć bardzo mało czasu...Nie da się niestety przyśpieszyć pracy urzędów. No ale nic, pozostaje czekać...
A 6 grudnia chyba wybierzemy się na targi ślubne. Były w Gliwicach ale wtedy balowałam w Krakowie. A teraz nam się to bardzo przyda bo jesteśmy do tyłu ze wszystkim- moze tam znajdziemy jakąś muzykę(dj chyba), fotografa...Ech, boję się, że nie zdążymy...:(.
-
Trzymam kciuki żebyście jednak zdążyli :) Wierzę w to! :)
-
Dacie radę i wydaje mi się,że z powodu daty będziecie mogli poprzebierać w ofertach-naprawdę daje to duży komfort psychiczny :D
-
Wiem, już czuję się komfortowo jak mi pani z jednego lokalu powiedziała, że w lutym nie ma żadnych problemów z terminami :D. Ale muszę już zacząć zaklinać pogodę- żeby mieć duużo śniegu i lekki mrozik w dniu ślubu ;D. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że będę mieć czerwony nosek, ale co tam:).
Szukam lokalu...Niby jesteśmy zdecydowani ale zawsze to lepiej się rozejrzeć. W zasadzie kiedyś przejrzałam sobie fora internetowe i prawie od razu zdecydowaliśmy się na Hotel Tawerna. Może ślązaczki mają jakieś opinie o tym lokalu?? W internecie jest mnóstwo pozytywnych opinii...Trochę mnie martwiło, że jest przy drodze ale ponoć mają piękny ogródek. Cena też przystępna- 130zł za os. Rozważałam również jakiś hotelik na jeziorem (Pławniowice, Czechowice, Pyskowice) albo albo Ośrodek Dzierżno. Wesele będzie na jakieś 50os więc niewielkie...Jak macie jakieś sprawdzone lokale to proszę o info! :)
-
Śnieżna sceneria była by wymarzona...no u nas w Szn to mało prawdopodobne...gdyby śnieg bywał u nas częściej to pewnie i więcej zimowych ślubów by było ;)
-
ja polecam Spichlerz w Gliwicach. Chcieliśmy tam wesele robić, ale przy naszej liczbie gości (76) ma dwóch salach (i schody między nimi)musiałoby być, a to odpadało. Niemniej jednak restauracja bardzo mi się podoba.
jeszcze rozważaliśmy Chatę Polaka w Gliwicach.
A stanęło na Restauracji Klasyka w Zabrzu.
Także te trzy lokale polecam
-
Pod kasztanami w Zabrzu! Miałam tam studniówkę, pyszne jedzenie, ale dwie sale;/ Moje ukochane , wymarzone miejsce na wesele to Pod Platanem w Kozłowie. A w Tawernie tez byłam na weselu, dobre jedzenie, mała sala, ale na 50 osób to akurat:)
-
Pod Kasztanami nigdy w życiu. Tez byłam tam na studniówce i na weselu brata. Owszem było ok, ale sama nie zrobiłabym tam nigdy swojego wesela. Przereklamowane miejsce.
-
madziatko ja jakos sobie spichlerza na wesele nie wyobrazam..bylam tam na kawalerskim i jakso tak dziwnie by mi sie wydawalo.
Tawerna gdzies mi sie obila o uszka ale nie znam lokalu..
Jak bys jednak chciala zespol na wesele to moge z czystym sumieniem moj polecic. Jak chcesz to moge ci pokazac plytke z naszego wesela.
A co do obraczek to mysmy tez robili w malym zakladzie i wyszly nie dosc ze taniej to do dzis sa sliczne.
-
Ile osób tyle opinii. Dla mnie ten lokal ma klimat i specyficzny nastrój. Elegancki i z klasą
-
te 2 obrączki są śliczne, ja mam też mieszane bo noszę też srebro
na pewno zdążycie wszystko pozałatwiać
-
Super to zdjęcie z początków!
Ty byłaś siostrą... A mój A. do mnie kiedyś mówił córuniu :P
Co do obrączek to jubilerzy robią je na zamówienie, czasem wystarczy po prostu ze zdjeciem podejść :)
Powodzenia w mega szybkich przygotowaniach! ;)
-
Widziałam Ciebie dzisiaj w TVN :D
Mało się u Ciebie udzielam ale podczytuję i kibicuję aby wszystko się ułożyło po Twojej myśli.
Pozdrawiam
-
Witaj Asiu :D Ale się u Ciebie pozmieniało, cieszę się że teraz jesteś naprawdę szczęśliwa :-*
Widać to w Twoim ślicznym uśmiechu, wiem co mówię, widziałam dziś na dużym ekranie 8)
-
W programie Co za Tydzień i od razu o Tobie pomyślałam :D Ślicznie wyglądacie w tych strojach, dorodne dziołszki :P
Pozdrawiam cieplutko i postaram się zaglądać częściej, buziaki :-*
-
Jestem z Ciebie dumna, szara myszko :-*
-
Jestem w szoku, ze mnie poznałyście w telewizji ;D. Też widziałam i bardzo się cieszę, że to puścili...Wywiad trwał ok.15 min i wszystkie trzy mówiłyśmy, a w sumie mnie puścili najwięcej :). Taki miły akcent na zakończenie kariery... Nie miałam tylko tego jak nagrać :-\.
Aż mi się łezka kręci, że od teraz będę już tylko widzem, a nie tancerką. No ale muszę przyznać, że to było pięknych, cudnych 8 lat. I najważniejsze, że dane mi było być w tym zespole.
A może będzie jeszcze kiedyś szansa na wystąpienie w TVN-ie :P.
Wczoraj były poprawiny balu jubileuszowego. Caly dzień dziś zdycham - zgadnijcie czemu? Impreza była BOSSKA :pijaki: :pijaki: :disco: :cancan:
-
adusiaxxx cieszę się, że do mnie zawitałaś !! :hello:
-
a ja niestety cię nie widziałam a szkoda, ale na necie można poszukać może ktoś wrzucił
-
Mmmmm a ja nie widziałam :( Ale mam szanse bo powtarzają CZT ;D ;D
-
Szkoda, że nie wiedziałam, że będziesz w tvnie, też chętnie bym spojrzała! Musisz nas informować o takich wydarzeniach ;D
-
No mam nadzieje, że ten reportaż ktoś z zespołu nagra i wrzuci w Internet. Sprawdzałam na oficjalnej stronie CZT czy są odcinki, są ale tylko opisy- nie ma video :-\.
-
Może dodadzą jeszcze filmik ;D Powtarzają w piątki o 11 i we wtorki o 00.55 :D :D
-
Ooo, dzięki za info- obejrze sobie może we wtorek bo w piątek rano jestem w pracy..:). Dziś się okazało, że wiele osób z pracy oglądało ten program i mi gratulują i wypytują o zespół- miłe to :).
Dzwoniłam dziś do sądu, żeby się zorientować na jakim etapie jest rozpatrywana sprawa przysłania mi odpisu prawomocnego wyroku. Pani, z którą rozmawiałam jakaś niekumata była. Powiedziała tylko, że od wtorku (!!) to jeszcze za wcześnie, żeby coś się ruszyło. Że moje akta jeszcze nie są wyciągnięte z archiwum i mam dzwonić dopiero z końcem tygodnia :mdleje: :mdleje: :mdleje: A ja myslałam, że w tym tygodniu wyślą mi to już do domu :nerwus: :nerwus: :nerwus: No nic- będę dzwonić codziennie od środy i męczyć im dupe!!! Poza tym chyba pójdę na pocztę polską i wszystkich wystrzelam :ckm: :ckm: Jak to jest możliwe, że list polecony priorytet idzie tydzień ??????????????? :klnie: :klnie: :boks_4: :boks_4:
Dziś wysyłam prośbę o przesłanie mi skróconego aktu urodzenia- mam nadzieje, ze to bedzie trwało krócej. A w środę jedziemy po akt skrócony R. -to przynajmniej odbierzemy szybko osobiście.
Mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy...
-
Nie dość, że czasem trzeba się namęczyć, żeby znaleść tego jedynego ::) to potem jeszcze w urzędach problemy robią :nerwus: Koniecznie dzwoń tam do nich codziennie, to wkońcu załatwią sprawę...
-
cieszę się, że dostaliście kredyt :D :D
to teraz można się ostro zabierać za przygotowania :D :D
-
Ja też nie widziałam Cię w TVN ::) Buu...
Oj tak,dzwoń tam dzień w dzień, niech ruszą tyłki ::)
A poczta polska to w ogóle paranoja jakaś ::) Moi rodzice wysyłali w ten sam dzień list NORMALNY nie polecony, nie priorytet do nas do Irlandii, szedł, uwaga - 3 DNI! I w tym samym dniu wysłali list priorytetem na mazury, list doszedł po 9 dniach ::)
-
Jestem, dzwoniłam, jeszcze nie dostali listu !!!!! :mdleje: :mdleje: :ckm: :ckm: :ckm: :nerwus: :nerwus: Pani powiedziała, że do mnie do domu przyjdzie to pismo najwcześniej do 10 dni !!!!!!!!! :boks_4: :boks_4: Ech, nie mam do nich siły... Wysłałam też dziś pismo do USC o skrócony akkt urodzenia. Może przyjdzie rowno z tamtym pismem.
Poza tym kupiłam dziś prezent na urodzinki dla R. Ale Wam nie mogę wkleić zdjęcia bo on tu zagląda i czyta mój watek...:). Wkleję jak już dostanie :).
Poza tym byłam u jubilera (mam dziś dzień urlopu) i pytałam o obrączki- zrobi wszystko ale musi mieć zdjęcie, wysłaliśmy mu dziś na maila i wybieramy się do niego w sobotę. Powiedział, ze już mało czasu !!!! Do lutego... Bo do końca roku ma urwanie głowy. No ale w dobrym momencie przyszliśmy także ok.
Myślałam, że dziś coś odpocznę w związku z urlopem ale cały dzień goniłam :mdleje:.
No i od dziś się odchudzam...Do ślubu! Do zrzucenia ok. 6-7 kg...W końcu suknia już jest i póki co się w nią nie zapinam!!! :) Ale mam motywację...
-
Dasz radę, nawet z przerwą na Święta ;D 6-7kg to prawie jak 5 ;)
-
Podoba mi się Twoj tok myślenia ;D
-
Polecam pływanie, tenisa i skakankę! :)
-
Skakanka to bardzo dobry pomysł- nie wpadłam na to !! Najbardziej chciałam pływać, ale ja niestety preferuje baseny w hotelach- mniejsze i przede wszystkim nie ma ludzi. Ale niestety w Gliwicach nie ma hotelu z basenem :-\, ani w Zabrzu, ani w pobliżu...No i sie zastanawiam. Mogłaby być też siłownia, a konkretnie bieżnia. Ćwiczyłam tak 2 lata temu- 4 razy w tygodniu biegałam godzinę na bieżni i efekty były super...Tenis to za dużo roboty, nie mam na to czasu chociaż fajnie by było spróbować...
Rozważam opcję basenu (niestety takiego publicznego, krytego) lub siłowni...
-
można jeszcze dołączyć ? gratuluję kredytu i ustalenia daty :)
-
evelaz witaj i zapraszam !! :hello: :hello:
-
Skakanka jest super! :) I najważniejsze, że daje efekty... Tylko że łydki na początku bolą bardzo :P
-
Ooo, a można wejść na basen w hotelu? ??? Mi by to super pasowało! Nienawidzę przepełnionych basenów ... ::)
-
Ja mam łydki wyćwiczone tańcem, także luzik :).
Oczywiście, że można. Jak mieszkałam w Krakowie chodziłam na 3 baseny hotelowe (w zależności od nastroju :P). Na każdy wchodziłam bez problemu...Ludzi prawie wcale albo bardzo mało, do tego zwykle jacuzzi i sauna .... Bossko! No i jestem rozczarowana, że w promieniu kilkunastu kilometrów nie ma takiego hotelu :-[. Do Katowic nie opłaca mi się jeździć...
-
A ile to kosztowało w Krk? :)
Ale super! Na pewno się rozejrzę w Wawie za taką opcją, dzięki za cynk! :-*
-
Parę złotych więcej, ale komfort o wiele lepszy !
-
To mnie zaskoczyłaś z tym hotelowym basenem,myślałam, że one tylo dla gości...polecam wysiłek areobowy (bieganie,aerobik-step z choreografią,rowerki z instruktorem-spalacze zbędnych kg!!!)
-
No ja zamierzam się rozejrzeć za takim hotelem z basenem... :) Pływanie uważam jest dużo lepszy niż wszystkie inne sporty, pięknie kształtuje sylwetkę :)
-
No chyba zacznę biegać na bieżni bo jednak nie mogę się przemóc do publicznego basenu, szczególnie w dobie świńskiej grypy...Chyba, że się okaże, że są takie godziny gdzie praktycznie nie ma ludzi (ale popołudniowe). Zobaczymy.
Jak dobrze pójdzie to wybierzemy się dziś do jubilera omówić kwestię wykonania obrączek. R. miał jechać na delegację ale coś kombinują, żeby nie jechać!
-
A w ogóle to wysypał nam się Sylwester...:(. Dlatego też szukamy 2 osób... 7 dni w Kasince Małej, jadą 4 osoby i 2 psy. Wynajęty mamy domek na odludziu (:) ), dookoła pola i lasy. Jeśli któraś z Was nie ma planów, a chce trochę poodpoczywać i pobalować to ZAPRASZAM :).
-
Gdyby lekarka mi pozwolila to chetnie bym sie wybrala z wami witac Nowy rok:) Mam tez psiaka do kompletu no ale w tym roku synus nie pozwoli. Ciekawa jestem ile bedzie chciaal u ws jubiler za te obraczki:)
-
My znowu nie wiemy co w Sylwka robić będziemy :mdleje: a mamy jeszcze na doczepkę niesparowanego przyjaciela mojego Roberta ::)
-
No dziewczynki - żałuję, że nie możecie... Może ktoś będzie chciał poleniuchować w naszym towarzystwie... Najważniejsze jest to, że jesteśmy totalnie zakręceni i mamy szerokie poczucie humoru :) :).
-
ja bym była chętna tylko nie wiem jak mój mąż. i a i nie wiem czy Wy byście chcieli :)
-
Jessie a brałabyś psa?? Nie mam nic przeciwko westom, bo kocham białe kule, ale moja suka jest mało tolerancyjna. Jeżeli Twoja jest kochana i uległa to nie powinno być problemu:)
-
O Jessie to cudownie! Wyslę Ci szczegóły na pv, pogadaj z mężem...:)
-
Co do Jessi to jak to terrier.z natury jest czasem zadziorna.a jaka ta twoja psina tzn rasa?i czy to piesek czy sunia?
-
Mój to pies i wszystkie suki akceptuje. Czigry to suka i to raczej dominująca- w końcu oba psiaki to rasa myśliwska, ale oba też żyją w zgodzie w wieloma sukami :).
-
Sunia, rasy gończy polski, Asia raz zamieściła jej zdjęcie z jej Mazurem. Niestety jest bardzo dominująca i terytorialna. My mamy w rodzinie westusia, ale ją zna od szczeniaka i wiem jakie to zadziory, dlatego sie boje.
-
Dobra laseczki, która chce zobaczyć Co Za Tydzień z moim udziałem?? :P Zgłaszać się, wyślę linka :).
-
to ja poproszę o linka. Z chęcią pooglądam.
A Co do męża to rozmawiam z nim zobaczymy. trochę się obawia i nie ukrywam, że kasa też wchodzi w grę. Dam Ci znać najszybciej jak się da.
-
Koniecznie linka poproszę :D
-
ja też poproszę linka :P
-
Ja też poproszę ::)
-
i ja tez oczywiście
-
Wybaczcie kochane, ale wczoraj nie miałam głowy do linków- popsztykaliśmy się z R. Ale dziś wieczorkiem Wam prześlę...
Dzwoniłam do Sądu- jeszcze moja pismo nie ruszylo !!!! Mam ochotę im :ckm: :ckm: :ckm: :boks_4: :boks_4: Pani powiedziała, że to będzie trwać DO 10 DNI od momentu kiedy piep.rzona pani sekretarka zechce ruszyć tyłek do archiwum i wyciągnąć moje papiery ,a póki co nikt nic z archiwum nie wyjął :nerwus: :nerwus: :nerwus: Czyli w praktyce muszę się liczyć, że dostanę te papiery może koło 15 grudnia !!!!!! A kiedy załatwimy salę? USC? fotografa? dj? ZAPROSZENIA??- chcieliśmy je rozdać przy okazji świąt :( Grrrr !!!!! W niedziele jedziemy na targi ślubne- miałam nadzieję, że tam już zabukujemy sobie kilka rzeczy no ale bez terminu się nie da :(.
-
Spokojnie Kochana, my poczekamy na linka.
Co do sprzeczki to macie gorący okres przed sobą i wszystko się poukłada.
Co do sądu to fakt powystrzelać ich tam.
Ale Dasz rade wszystko przyjdzie na czas.
co do dj. tzn orkiestry to mogę Ci przesłać namiary panów z Gliwic którzy grali na naszym ślubie byliśmy zachwyceni. a co do lokalu to też coś bym miała ale nie w Gliwicach. ale to ja prv jakbyś chciała Ci podeśle.
Miłego dnia.
-
To poproszę ładnie o namiary na pv.
-
Raczej nie będziecie mieli problemu z zaklepaniem terminu w USC...ja bym spokojnie porezerwowała sale, fotografa itp. itd- no ale jak chcecie zrobić to juz po zarezerwowaniu terminu w USC to też uda Wam się wszystko załatwić, a zaproszenia rozdacie na Nowy Rok ;) ;)
-
No właśnie się zastanawiam czy możemy spokojnie najpierw zarezerwować sobie salę, fotografa i wydrukować zaproszenia (to najważniejsze), a dopiero później załatwić USC. Bo jak zaklepiemy, a się okaże, że jest jakiś problem z terminem w urzędzie to będzie lipa.
Chcieliśmy zaproszenia rozdać w święta bo będziemy kursować na trasie Gliwice-Kraków tak czy siak.A przyznam szczerze, że nie chce mi sie w styczniu specjalnie kilkakrotnie jeździć do Krakowa z zaproszeniami...
Co myślicie?
-
Ja bym się przeszła do USC, przedstawiła sprawę i zapytała, czy maja już jakieś pary na ten dzień zapisane, jeśli tak to na którą godzinę. Jeśli nie to czy ogólnie w lutym jest duży ruch w USC. Zawsze możesz powiedziec z jakich wzgl. zalezy Ci na tym terminie i może ktos w urzędzie zgodzi się zaklepać wam termin jakoś nieformlanie (wszystko zależy od chęci tej osoby)..a nóż widelec się uda :D
-
Chyba jeszcze poczekam do tego 15 grudnia, jak nic nie wskóram to wtedy sie wybiorę...
-
ooo jeszcze ja linka poproszę
-
Dziewuszki chcę mieć rozpuszczone włosy ale nie wyprostowane tylko skręcone w duże loki...Nie wiem czy będzie to dobrze wyglądać bo mam te włosy cienkie, no ale teraz zapuszczam i zobaczymy. Do tych włosów będę mieć chyba welon, a później w wersji krótkiej chce mieć żywy kwiat. I właśnie się zastanawiam jak ja go przypnę do rozpuszczonych włosów(przód włosów bedzie odgarnięty niesfornie to tyłu i spięty wsówkami) i co to ma być za kwiat...
Póki co taką chcę fryzurę:
(http://img11.imageshack.us/img11/772/25650943.th.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/25650943.jpg/)
lub
(http://img18.imageshack.us/img18/6931/fryzuraslubna04.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/fryzuraslubna04.jpg/)
lub
(http://img14.imageshack.us/img14/8854/fryzurydlugie332.th.gif) (http://img14.imageshack.us/i/fryzurydlugie332.gif/)
Ta ostatnia podoba mi się najbardziej...
A kwiat coś w tym stylu:
(http://img26.imageshack.us/img26/9416/48708828.th.jpg)
Macie jakieś fotki ładnych kwiatów wpiętych w półrozpuszczone włosy??
-
Ta ostatnia faktycznie najładniejsza :)
-
a mi się 3 podoba
-
A mi 1... ::) Co z linkiem?? :brewki: :drapanie:
-
Ja też poproszę o link :) Mi też jakoś ta ostatnia najbardziej się podoba :)
-
Kochane - wybaczcie, ze nie przesłałam ale nie miałam głowy wczoraj wieczorem... Okazało się, że jednak kolega, który wycofał się z Sylwestra chce jechać i obiecał, ze nie będzie robić problemów także zdecydowaliśmy, że jedziemy. Aczkolwiek przydałyby sie jeszcze 2 osoby bo wtedy wyszłoby bardzo tanio. Kombinujemy nadal ale już sie bardzo cieszę, że jedziemy !!! ;D W tym układzie jadą 4 psy !!! Mój Mazur i 3 suki ;D.
Dziś po pracy idziemy do jubilera w sprawie obrączek :skacza: Ciekawe co nam facet powie...
A ja ciągle myslę jak zogranizować ten ślub w sensie technicznym... Nie chce, żeby wesele zaczęło się o 14tej (ostatni ślub w USC może się odbyć o 13:30 i NIE MA szans, żeby się dogadać z jakimś urzędnikiem- zamykają urząd i koniec) :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Wymyśliłam sobie wczoraj, ze może zrobić ślub o 11:00 i później spotkać się na sali o 17-18?? Co myślicie?? Bo serio nie chce mieć wesela od 14tej...Bywałam już na takich i to była masakra.
-
O kurcze!!Faktycznie :mdleje: Możesz zrobić o 13.30, a gości zaprosić na 16-17 na wesele. W tym czasie Wy zrobicie sobie sesję plenerową, a goście rozgoszczą się w pokojach....
-
Ooo, *cenzura* pomysł!!!! :) Można by zrobić o 13:30- cześć gości jest z Krakowa więc się rozgoszczą, wykąpią, przebiorą :). A my zrobimy sobie od razu sesję (jeśli będzie ładna pogoda). A co na to reszta forumek?? Czy może wcześniej ten ślub (11:00) ?
-
ja tez zrobiłam bym tak, że zaprosiłabym, gości na później :D
godzinę ślubu wybierz sobie taką jak Ci pasuje - tak żebyś spokojnie zdążyła z fryzjerem i kosmetyczką :D
a co do fryzurki ślubnej to wrzucę Ci moją plenerową :D
-
No to chyba zostanie ta 13:30. Akurat ja się zdąże zrobić, u fryzjera, makijażystki i z ubraniem się. Goście na spokojnie dojadą z Krakowa. Ślubik trwa 15-20min + życzenia. Odwiezie się gości do hotelu a Ci z Gliwic wrócą do domków i spotkamy się na sali np. o 18:00. A my jak będzie ładna pogoda mykniemy sobie na sesję plenerową :). Jeszcze to obgadam z PM i zobaczymy.
-
(http://photos.nasza-klasa.pl/3313488/7/main/00e62332b6.jpeg)
(http://i626.photobucket.com/albums/tt349/baska98/1-1.jpg)
(http://i626.photobucket.com/albums/tt349/baska98/2.jpg)
dokładnie jej nie widać ale były podkręcone i delikatnie spięte, a z boku wpięty był storczyk :D
-
ta trzecia fryzurka podoba mi się najbardziej z tych wklejonych przez Ciebie... Basi fryzura również bardzo mi się podoba...
moim zdaniem fajny pomysł,żeby o 13.30 odbył się ślub ,a później o której Wam tam będzie pasowało weselicho :)
-
Normlanie przydałam się na coś ;) ::) Obgadaj z PM i napisz jaka decyjza ;D Widzę, że każdemu inna fryzurka się podoba :D Ja też już zapuszczam włosy..no ale mam zdecydowanie więcej czasu niż Ty ::)
-
Basiu fajniutka fryzurka, moje włosy mają tendencję do kręcenia się więc będą się chyba trzymać. Zastanawiam się jak miałaś wpięty ten kwiat, tzn. na czym się trzymał...?
-
Pomysł świetny ze ślubem o 13.30 :) No i to dodatkowy plus, jeśli chodzi o życzenia po ślubie... Byłam na cywilnym raz, było około 10 osób, i urzędniczka tak goniła, że nie dało się złożyć życzeń młodym. Ale może u was jest inaczej :) W każdym bądź razie gdy ślub będzie o 13.30, to z pewnością potem was nikt nie będzie tak bardzo gonił :)
-
Przedstawiłam sprawę z planem dnia ślubu R. i zgodził się, żeby tak było...
Wczoraj dzwoniłam do USC i poprosiłam kobietę, żeby wpisała nas na 6 lutego na 13:30 (wszystkie terminy były wolne). Ołówkiem nad wpisała chociaż się tego nie robi bo rezerwacji nie ma, więc spoko. Dzwoniłam też dziś do sądu już mocno zdenerwowana i mam informację, że moje pismo dotarło więc teraz w poniedziałek dostanie go pani sekretarka, a ja muszę czekać aż ruszy tyłek i mi odpisze...Mam dzwonić koło czwartku :Kill: :Mdleje_1: :biczowanie: :boks1: :boks: Mam nadzieję, ze dostanę to pismo w poniedziałek 14 grudnia (najpoźniej!!!) i załatwimy to w tygdoniu 14-19.12. Tylko niestety spaprałam z pismem o odpis skrócony aktu urodzenia- od 2.12 do 14 dni !!!! :mdleje: No ale może przyjdzie wszystko. Jedyny dzień, w którym możemy iść do USC to 18 grudnia, czwartek, bo wtedy urząd czynny jest do 18:00, albo w Wigilię bo mamy już oboje urlop, a to jest dzień pracujący...
A dziś po pracy byliśmy zamówić obrączki :skacza: :hopsa: Będą na 19 stycznia. Jeszcze pod koniec roku mamy iść i zgłosić jaki grawer chcemy (ja jeszcze nie wiem). Obrączki wkleiłam już wcześniej. Dwa rodzaje złota- białe i żółte, grubość 5,5-6mm. Cena mniej więcej 1500zł. Już się nie moge doczekać. Jutro idziemy wpłacić zaliczkę.
-
No to ekstra ;D Dobrze, że zadwoniłaś i się upewniłaś, że mają luzy w tym terminie-a widzisz :skacza:
Pracujecie w Wigilię? U Nas mamy wolne za sobotę 2 dzień świąt...
Obrączki załatwione :hopsa: to co Wam jeszcze zostało?Foto i film?? ;)
-
super, że termin zarezerwowany :D
-
Fajnie że obrączki zamówione :)
Ale pędzicie z tymi przygotowaniami ;D
-
oj dawno mnie u Ciebie nie było :-\ a tu takie wieści ;D
Asiu gratuluję kredytu i oczywiście daty ślubiku :D cieszę się razem z Tobą :D
trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło po Waszej myśli :-*
-
Gratuluję załatwionych spraw ;D ;D ;D ;D
I oczywiście proszę o linka :P :P :P :P
-
Asiu to nie pozostaje mi nic innego jak założyć własny wątek :P
-
gratuluję zamówienia obrączek i ustalenia terminu w USC... ;D
-
Byliśmy na targach ślubnych- mnóstwo ulotek mamy i pełną głowę. Jedyny wniosek to tak, że ZOSTAŁO MAŁO CZASU!!!! Najwazniejsze to znaleźć muzykę i fotografa... Także dziewczyny ze Śląska, które mialy już ślub i mogą polecić jakiegoś DJ-a albo kapelę - PROSZĘ O INFO!!!
A tak w ogóle to moja psiapsióła czigra wczoraj się zaręczyła :skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Bardzo bardzo się cieszę i gratuluję Kochana !!!!! Nie mogę doczekać się Twojego wątku !!!!!!!!!!!!!!! :hopsa: :hopsa:
Napiszę Wam wiecej wieczorkiem....
Gabiś :-* :-* :-*
-
Obiecuje Ci kochanie, ze jak go zacznę pisać to pierwsza sie o tym dowiesz. Pierwsze kroczek zrobiony, mam avatar ;)
PS. Asia pewnie sie nie pochwali, ale ma juz zarezerwowanego czipendejsa, dzisiaj oglądałyśmy strój na występ 8) :P
-
czigra gratuluję zaręczyn..od moich mija rok, a ja bym chciała przeżyć to jeszcze raz :Serduszka:
Uhaaa kochamy chippendalesów...i jaki to będzie strój? ;D :skacza:
-
Chippendales jest pierwsza klasa chociaż obawiam się jakby wyglądał w tym stroju..... ;D. Gratuluje avatarka!!!! I CZEKAM na wątek !!!!
-
Wygląda profesjonalnie! Widziałam, polecam 8) Satysfakcja gwarantowana ;)
Jutro wkleję fartuszek :D
-
Z przygotowaniami pędzicie i na pewno zdążycie :) Trzymam kciuki!
Czigra, gratulacje! :D
-
Trzymam mocno kciuki byście ze wszystkim zdążyli! :)
-
Link do CzT wysłany :-)!
A dziś z rana w końcu jakaś pozytywna informacja...W USC w Krakowie rozpatrzyli moją prośbę o przesłanie skróconego aktu urodzenia błyskawicznie i już w piątek wysłano mi go do Gliwic! :)
Szkoda tylko, że sądom się nigdzie nie śpieszy... :nerwus: No nic, zaczynam im męczyć d.... od dziś znowu.
-
Super się oglądało! Szkoda, że takie krótkie :) Ślicznie wyszłaś :)
-
Obejrzałam :) Pięknie wyglądasz, ah te warkocze! :) No i zespół cudnie się prezentuje :)
-
Dzięki kochane !!!!! :)
-
ja też obejrzałam.. :) super się oglądało, tylko rzeczywiście za krótko :P
bardzo dobre wieści,że już wysłali Ci skrócony akt urodzenia do Gliwic... ;D
-
Ślicznie wyszłaś
bardzo ładna z Cibie kobietka ;)
-
:oops: :oops: :oops:
-
Asia co Ty sie tak czerwienisz, wiesz o tym doskonale! Roluś Ci to przecież mówi codziennie, ja Ci to mówiłam co noc przez dwa miesiące ;) "Łabędzie" o tym wiedzą :taktak:
-
Bo ja skromna jestem :los:
Kujde, dziewczyny mam problem z DJ-em i fotografem...Musimy kogoś znaleźć bo późno się robi...
-
Mogę dać Ci namiary na zespół który my mieliśmy i na panią fotograf(jej efekty widać w relacji), jeśli chcesz.
-
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!! :pogrzeb: :popija: :popija: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :beczy: :beczy: :beczy: Piep.one sądy !!!
No więc dzwoniłam dziś znowu. Trafiłam na fajną babkę ale... ona mi tylko uświadomiła jak sąd działa, nie mogła mi niestety pomóc. Otóż wysłałam pismo na nazwisko panieńskie, a powinnam była na to z małżeństwa. Poza tym nie załączyłam pisma o tym, że powróciłam do panieńskiego, a ponoć niektórzy sędziowie są takimi formalistami (czytaj: upierdliwcami), że wymagają tego świstka pomimo tego, że wszystkie papiery do zidentyfikowania mojej osoby mają pod nosem :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: !!!!!!!
Dziś już nic nie załatwiłam bo za późno (takim to dobrze). Jutro z rana mam dzwonić, żeby się dowiedzieć u której sekretarki są moje akta, jak ją zlokalizuje to muszę się od niej dowiedzieć jak się nazywa sędzina, która prowadziła moją sprawę i czy ona jest formalistką czy nie, czy będę musiała dymać do Krakowa po świstek czy nie :\. Jesli tak to raczej nie weźmiemy ślubu 6 lutego bo urlop w tygodniu mogę wziąć dopiero w styczniu, teraz już nie mam. RĘCE MI OPADŁY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mdleje: :mdleje: :Placz_1: :Placz_1: :bredzisz: Wynika z tego, ze lepiej za mąż nie wychodzić bo w razie ewentualnego rozwodu można się utopić zanim się załatwi wszystkie związane z nim formalności.
-
O kurczę!!
Może jednak w pracy uda Ci się jakieś wolne wziąść...masakra, nie wiem co Ci napisać. Nikt Cię nie uprzedzil na jakie nazwisko masz wysłac pismo??noo niech cholera weźmie te sądy...ludzie mają się wszystkiego sami domyślać... :mdleje:
Może jeszcze się uda to pozałatwiać...działaj...trzymamy kciuki :glaszcze: :przytul:
Ps. Dzięki za filmik, super wyglądałaś ::)
-
O kurde :-\ :-\ :-\ Przecież to jest ISTNA PRZESADA ::) Nie mam pojęcia, co Ci napisać nawet ::) Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży kochana! Jesteśmy z Tobą i kciuki mamy mocno, mocno zaciśnięte :-* :-* :-*
-
ale numer ;/ co za ludzie pracują w tych sądach... wrrr... mam nadzieję,że sprawa zakończy się pozytywnie i nic nie stanie na przeszkodzie wzięcia ślubu. trzymam kciuki ! :-*
-
Dzwoniłam dziś rano do sądu i pani sekretarka, która akurat odebrała powiedziała, że ten świstek z USC wcale nie jest potrzebny :mdleje: :mdleje: :mdleje: - grunt to mieć to samo zdanie w sekretariacie :pogrzeb: Że ona zaraz od sekretarki przekaże, żeby się w miarę szybko zajęła sprawą i być może będzie szansa, że koło w czwartku wyślą to pismo to mnie... :boks:
Dziś postaramy się wybrać zaproszenia i poszukać propozycji na DJ-a i fotografa, zeby mieć z czego wybierać...
-
U Was jak w kalejdoskopie-normlalnie... ;) ;) ::)
-
nie cierpie jak ludzie robia sie wazniejsi niz sa. no co ta baba sobie w ogole mysli, zeby informacji udzielac, na temat, na ktory nie ma pojecia. i jak to w ogole moze tak byc, ze ona nie ma pojecia?? w koncu to jej praca. uuuhhh. malo tego, slyszala na bank, jaka rozpacz wywoluja swoim gadaniem i co? w ogole sie nie zainteresowala, by ten problem jakos rozwiazac? uh.. :biczowanie: :boks: :ckm:
dobrze, ze aktualne info sa "na lepsze"
-
Oby teraz już było z górki :)
-
3 mam kciuki aby jednak wszystko szybko przyszło i abyście Wzięli Ślub zimowy- wymarzony wyczekany.
-
Zamówiliśmy zaproszenia ;D :skacza:
Taki wzór podstawowy ale trochę będzie zmodyfikowany :).
(http://jpierzynska.republika.pl/zaproszenie.jpg)
-
bardzo ładne
-
Zaproszenia Śliczne :)
p.S Dziękuję za Linka, Bardzo ładna z Ciebie kobieta :)
-
Śliczne, chce dostać pierwsza :brewki:
-
Zaproszenia naprawdę ładne. Jak już je dostaniecie, to koniecznie pokaż jak w środku wyglądają ;D
A my właśnie dzisiaj w końcu oferty sal weselnych poprzerzucaliśmy i mamy już swoje typy..zostało zwiedzanie i też ruszamy z przygotowaniami :hopsa:
-
czigra spokojna Twoja rozczochrana, najważniejsze osoby dostaną pierwsze ;D.
mka to super, że ruszacie !!!!!! Jakaś data jest?? :brewki:
-
bardzo ładne zaproszenia
-
baaa Elita jest najważniejsza :tak_2: Byłas juz moja przyszywaną siostra, o mało nie zostałaś moją macochą, Zaproszenie musi być :brewki:
-
A ja myślałam, że nadal jestem Twoją przyszywaną siostrą :nerwus: , a Twoją macochą jeszcze mam szansę zostać ;D.
-
Ty możesz być i nawet moim synem :uscisk: Co by to nie było, pokocham jak swoje :Zakochany: :terefere:
-
Paskuda ;D
-
widzę, że data już wybrana :D :D :D
to już niedługo ::)
-
No właśnie, mało czasu... Dziś R. jedzie po odpis skrócony aktu urodzenia. W weekend chciałabym załatwić lokal, no i jeszcze DJ. Dostałam kilka namiarów...Trzeba podzwonić!
N ie wiem czy zdążymy...Ech.
-
Data...data...data...odległa ;D 21 maja 2011 ::)
-
E tam, szybko zleci!
A u mnie lipa na maksa...Przysięgam, ze kiedyś powyrywam włosy paniom sekretarkom z sądu :nerwus: :nerwus: :ckm: :ckm: :buu: :buu: :popija: :popija: Dzwoniłam dziś znowu i inna pani sekretarka (ile ich tam jest??) powiedziała mi, że moje papiery nadal leżą na biurku, a w tym tygodniu jest jakaś zamiana sekretarek i pismo wyjdzie do mnie w przyszłym tygodniu dopiero :cegly: :biczowanie: :biczowanie: :boks1: :boks1: :boks: :boks: :bredzisz: :bredzisz: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :Kill: :Kill: :Skrzypce: :Mdleje_1: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: Ja już nie wiem co robić....
Ale to nie wszystko !!!!
Z rozpaczy zadzwoniłam do USC i zapytałam czy koniecznie potrzebują prawomocny wyrok sądowy...A oni mi na to, że NIE ! Że im wystarczy odpis skrócony aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie !!!!! :mdleje: :mdleje: :mdleje: No to ja bym już to miała bo własnie idzie do mnie odpis skrocony aktu urodzenia...I mogłam załatwić obie sprawy szybko w USC, a nie bujać się z sądem!!!!!! A teraz jak poślę dopiero pismo do USC to mają 14dni na to...bla bla bla. Niestety nie ma mi kto odebrać tego osobiście, odbiór trwa 15min :buu: :buu: :buu: :buu: Ja już chyba zrezygnuje...Nie wiem co mam robić. W sądzie mają mnie w dupie, USC mogłam już dawno załatwić i mieć ten papier, gdybym wiedziała (sugerowałam się tym co napisali na swojej stronie internetowej, ze potrzebują odpis sądowy), a teraz nic nie mam.... :pogrzeb: Może za szybko ten ślub....? Może to jakiś znak....? Nie wiem już sama, mam doła :popija:.
-
nieciekawie to wygląda ale nie załamuj się... jakieś wyjście musi być ::)
-
One same nie wiedzą już co mówią :cegly: jak to tak może być że strona internetowa w błąd wprowadza??? :bredzisz:
Nie kracz tutaj, to żaden znak-zwykła biurokracja, nie ma co doszukiwać się drugiego dna. Załatwicie to i weźmiecie ślub w wybranym terminie, mówię Ci :przytul:
-
Asiu jak możesz myśleć ze to jakiś znak, po tym wszystkim co przeżyłaś, to nie jest żaden znak, tylko tak jak mka piszę pieprzona biurokracja :ckm: Wierze ze wszystko sie uda, dla mnie 6luty to znak! Znak, ze tego dnia właśnie Wy powinniście brać najpiękniejszy zimowy ślub :skacza:
-
Dzięki dziewczynki za pocieszenie....
czigra :uscisk: :Zakochany:
-
Sliczne te zaproszenia:)
A co do urzednikow to heh sama nieraz musialam z nimi walczyc..wiec wiem co przechodzisz i mocno 3mam kciuki by sie ejdnak udalo!
-
Asia jaki znak oszalałaś 8) to tylko urzędasy, na pewno sprawy się powyjaśniają truj im d...e i ze wszystkim zdąrzycie, trzymam kciuki!
bardzo ładne zaproszenia :)
Ps. mogę również prosić o linka gwiazdeczko? ;D
-
Nie martw się za bardzo! Wszystko będzie dobrze, zobaczysz :)
Słuchaj, a nie możesz w pracy wziąć jakiegoś urlopu na żądanie czy coś? Musi być jakieś wyjście ::)
-
same kłody pod nogi :(
ale nie poddawaj się :-* :-* :-*
-
Mam wyliczony urlop na Sylwestra, jak teraz wezmę 1 dzień to mi później braknie...Mam jedna wielką nadzieję, że to pismo dotrze do środy i w czwartek za tydzień w końcu pójdziemy do USC.
Z nowości byliśmy dziś wieczorkiem rozejrzeć się za alkoholem...Zdecydowaliśmy, że kupujemy 0,5l na głowę. Wahamy się pomiędzy Soplicą (17-18zł), a Wyborową (20zł). Inne wódki albo są niedobre, albo drogie. Mamy upatrzone Tesco gdzie jest taniej i Carrefoura gdzie ponoć dają rabaty na większe ilości. Dostaliśmy namiar na kierownika działu alkoholi i będę jutro dzwonić zapytać się jaki rabat możemy dostać.
Co do wina- kupujemy butelkę 0,7l na 2 osoby. Nie mamy jeszcze upatrzonego...
Napoje zdecydowaliśmy, ze po 1l soku na łebka + 5-6 gazowanych 0,2l na głowe (cola, fanta, woda mineralna). Myślicie, ze tyle napoi bezalkoholowych wystarczy?
Pragnę jeszcze nadmienić, że mój przyszywany ojciec (prawdziwy tata czigry ;D) ma dla nas propozycję 3 fajnych lokali- jeden z nich mamy obejrzeć jutro ;D. No i obiecał, ze załatwi nam nocleg w hotelu i DJ-a ;D. Byłoby super...
-
Bedzie dorze :przytul: Biedny Andrew, musi wydać przyszywaną córkę za mąż i rodzoną :brewki:
-
No, no, kręci się kręci :skacza: Co do ilości napoi to sama nie wiem...ja zrobie tak..którejś soboty usiądę sobie ze znajomymi rozlejemy alkohol i sprawdzimy ile pojdzie soków i gazowanych na gowę-jakiś to obraz mi da.. ::) :D
-
Hehe - biedny Andrew, się napracuje chłopak ;D. No ale sam się określił jako mój przyszywany tata ;D
mka bosski pomysł :P :P
-
Boski, przyjemny i pożyteczny :pijaki:
-
Zgadnijcie co...? Dzwoniłam do sądu- rozmawiałam z tą samą Panią co wczoraj. Otóż mój odpis ma być dziś zrobiony i MOŻE wyjdzie jutrzejszą pocztą...Może, bo jak nie to dopiero w poniedziałek !!!! :ckm: :ckm: Pani obiecała, ze zapisze i da sekretarce do zrobienia dziś, żeby przekazała już dziś bądź jutro z samego rana pismo do wysłania. Mam nadzieję, że jutro to wyślą bo jak nie to ich po prost :boks: :boks: :biczowanie: :biczowanie: . Wczoraj przyszło awizo, z USC mój akt urodzenia. Jeszcze tylko ten pieprzony odpis i już. Do USC idziemy dopiero w następny czwartek bo wcześniej jest czynne w takich godzinach, że nie damy rady bo w czasie pracy...
-
Trzymam kciuki żeby wszystko szybko do Ciebie doszło.
Te urzędy są straszne :nerwus: :nerwus: a osoby w nich pracujące (nie wszystkie ;) ).....hmm brak słów
-
Normalnie to jest jak tor przeszkód w pogoni do ślubu... ;)
-
Ech...ciąg dalszy kłód pod nogi :\. Przyszywany tata załatwił salę ale w lutym wolny jest tylko termin 20 luty...A my chcemy z początkiem lutego, żeby było bliżej zimy i ewentualnego śniegu niż bliżej roztopów... :( Plusem tej sali ponoć jest to, że jest z hotelem, to jest jakaś znajoma wiec może mieć fajne ceny, ponoć jedzonko pyszne. Ale ten termin... Nie chcieliśmy go zmieniać za nic w świecie :(. No nic, jedziemy dziś wieczorem obejrzeć salę i zorientować się w cenie. A ja się już zastanawiam czy jeśli będzie taniej to zmienimy termin...czy szukamy innej, pewnie droższej sali. Ech :(.
-
Nie będzie tak źle...luty nie jest miesiącem ślubów więc nie wszystkie fajne sale są zajete akurat 6.02 mówię Ci :przytul:
Przeszłaś już tyle, ze dasz radę i z tym. Po złych chwilach zawsze przychodzą dobre więc przeciwności losu stawiane Wam w załatwianiu ślubu zostaną odkupione samym ślubem i życiem "po" ;D
Aleee walnełam przemowę ::)
-
Wiem, że mnóstwo sal jest wolnych w tym terminie ale naprawdę myslałam, że załatwimy już dziś te sale i hotel i najważniejsze będzie odhaczone i nie trzeba będzie się stresować, i będzie można ruszyć z produkcją zaproszeń...A tak? Jestem zrozpaczona! Nie chce zmieniać daty ślubu...Musieliby przedstawić mi naprawdę tanią ofertę. Zobaczymy wieczorem... Ale już szukam, jeszcze jakichś sal w okolicach typu Zabrze, Ruda Śląska, Knurów nie wiem sama...:(
-
Myśląc o tym, że może będziemy zmuszeni przesunąć ślub poszukałam jakiejś prognozy pogody na pierwsze miesiące Nowego Roku. Oto co znalazłam...
Styczeń ciepły i wilgotny
Najzimniejszy miesiąc w roku nie przyniesie długich zimowych epizodów. Będziemy mieć zmienną aurę z bardzo częstymi opadami, głównie deszczu ze śniegiem i samego deszczu. Przyczyną będzie, podobnie jak w grudniu, napływ ciepłego powietrza z zachodu i południa. Temperatury będą wyższe niż zwykle w tym miesiącu. Opadom będą towarzyszyć porywiste wiatry, a na Bałtyku panować będą sztormy.
Luty bardziej zimowy
W tym miesiącu szanse na zimową aurę wzrosną. Więcej niż w styczniu dni minie pod znakiem opadów śniegu, ale padać nie będzie zbyt często. Możemy liczyć na wiele słonecznych i suchych chwil. Temperatura będzie niższa od tej w styczniu, dlatego spodziewamy się kilku mroźnych epizodów.
Marzec również zimowy
Marzec będzie stanowić kontynuację lutowej pogody, a więc będzie zimno i śnieżnie. Wszystko wskazuje na to, że przyszłoroczna wiosna nadejście później niż zazwyczaj.
Wynika z tego, że im później w lutym tym większa szansa na śnieg....Ech, sama nie wiem. Naprawdę nie chce wiosennych roztopów...
-
Nie chcę Cię martwić..ale wiesz,że to tylko prognozy...niestety pogody nie da się do końa przwidzieć..może być tak,że akurat 6 lutego przyjdą śnieżyce a może być i tak, że będzie to jeden z cieplejszych dni w lutym...i tak jest z każdym innym dniem.
Wiem, ze chcecie zimowej scenerii jednak ja bym aż tak bardzo uwagi do teo nieprzywiązywala bo pogodę można przewidzieć tylko do pewnego stopnia... ::)
-
Dokładnie kochana, to tylko prognozy! Widzisz, sierpień miał być gorący i bez opadów, a akurat 22 sierpnia, mimo że cały tydzień przez i później cały tydzień po - była piękna pogoda, to akurat w TEN dzień nam się rozpadało ::)
Daj znać co i jak z tą salą proponowaną przez przyszywanego tatę :P ;) Może akurat będzie dużo bardziej atrakcyjna :)
A dlaczego zależy Wam tak na 6 lutego?(może przeoczyłam ;) ) Czy to tylko ze względu na pogodę?
P.S. Uuu, marzec zimowy ::) A my akurat w marcu planujemy do pl polecieć ::)
-
Asiu a dlaczego zrezygnowałaś z tej Tawerny??Pomyśl w ten sposób, ze jak zrobisz wesele pod koniec lutego, to zaoszczędzisz trochę kasy, bo Anki nie będzie :p
-
Hello :)
Byliśmy dziś w dwóch lokalach .... Pierwszy to Hotel Łabędy w Gliwicach, jest tam mała salka + pokoje. Drugi to Tawerna. Pojechaliśmy z głupa do tej Tawerny bez wcześniejszego telefonu.
Nasze przemyślenia są takie, że raczej bardziej skłaniamy się ku Tawernie...Pani Kasia(kierowniczka) szalenie miła osoba, przyjęła nas, poczęstowała kawką na koszt firmy i wszystko opowiedziała. Termin 6 luty jest wolny, a koszt za jedną osobę jest TAKI SAM jak w Łabędach. Co prawda w Hotelu Łabędy są tańsze pokoje ale już zapowiedziałam Pani Kasi, że jeśli się zdecydujemy to będę negocjować cenę pokoi :).
Do jutra musimy jej dać znać. Ogólnie bardzo nam się tam podoba, przytulnie i w ogóle. Mała sala podoba nam się bardziej niż duża ale nie wiemy czy będzie dość miejsca dla 60 osób do tańca...Z kolei za dużą musimy zapłacić za 60 osób, bo to jest minimalna ilość osób...Jest jeszcze wyjscie takie, że zarezerwujemy małą salę, a jeśli nie będzie żadnej imprezy planowanej na tej większej to możemy zająć wiekszą w cenie małej...Ryzyk fizyk. No i się zastanawiamy czy brać od razu dużą i płacić za 60osob bez względu na to ile faktycznie przyjedzie, czy wziąć mniejszą i ryzykować, że albo przejdziemy do większej albo nie. Może w 1,5miesiąca nikt nie zarezerwuje tej góry...Co myślicie?
Na dodatek zaliczka za rezerwację jest śmiesznie mała więc prawie w spokoju będę czekać na 18.12 kiedy zabukujemy termin w USC...
Myślimy jeszcze czy sie zdecydować...Ale jesteśmy raczej na TAK ;D
Byłoby super mieć to z głowy...
Poza tym dostaliśmy od p. Kasi namiar na ... orkiestrę - chociaż planowaliśmy DJ-a. Ale to orkiestra 2-osobowa, małżeństwo, ktore bierze śmiesznie małą kasę za grę, a jak się chce ich posluchac to zapraszają do siebie i śpiewają na żywo na spotkaniu :). Umowimy się z nimi jakoś w weekend.
Ech, troszkę odetchnęłam...Może damy radę :).
-
No widzisz :skacza:
Cieszę się bardzo bo kto jak kto ale wy ostatnio macie pod górkę do tego ślubu ;) A ile konkretnie osób zapraszacie? Bo jak np. 70 to ja bym spokojnie rezerwowałą dużą +/- 10 osób które nie będa mogły, a nie będzie ciasno i nie będziecie się martwić o miejsce do tańczenia :D Ale ja jestem u Ciebie aktywna ::) Są jakieś punkty za aktywność?? :D :D :D
-
no a jak to wyglada, z tymi 60cioma osobami? wszyscy tacy "na bank", czy to maks? bo jak 60 to maks, to ja bym brala mniejsza.
a i tak ta wieksza bedzie wolna, zobaczysz :D
-
no wlasnie.. czyli jak jest z ta liczba ;D?
-
Asia nie bierz tej orkiestry!!! Ona grała u Maryny, masakra :mdleje:
-
Mamy 30 podwójnych zaproszeń- czyli 60 osób + może moja mała siostra (2,5roku) + osoby z obsługi ok.4 osoby.
Więc w sumie wychodzi 64 osoby + dziecko. Ja myślę, że na pewno będzie mniej...Raczej nigdy nie przychodzi 100% zaproszonych nie? Poza tym p. Kasia stwierdziła, że dajemy gościom naprawdę mało czasu na decyzję- niektórzy może mają już plany-jakieś ferie czy coś. Więc stwierdziliśmy, że lepiej zarezerwować mniejszą salę i ewentualnie będzie mniej miejsca do tańca- a myślę, że mała szansa, żeby ktoś nagle zarezerwował dużą salę - w 1,5 miesiąca. I że jest duża szansa na to, żeby duża sala była wolna...A w drugą stronę by było tak, że byśmy zapłacili za 60 osób, a przyjechałoby np. 50 albo 45- no to już byśmy bardzo przepłacili. Wydaje nam się, że lepiej zaryzykować wzięcie mniejszej sali...Co myślicie?
-
Ryzykuj :D Najwyżej będzie jak autobusie :uscisk: A jak Ania wejdzie na parkiet, to od razu zrobi sie dużo miejsca :brewki: Cieszę sie, ze w końcu wiem na kiedy mam kase zbierać. No i chippendale czeka na termin panieńskiego O0
-
no ja tez jestem za mniejsza :D
-
No zaraz mam dzwonić z potwierdzeniem...Ech, chyba weźmiemy małą i zaryzykujemy...Najwyżej będziemy tańczyć na śledzika :P.
Zaproszenia są w trakcie wyrabiania- piekne będą ;D ;D
Aha, i najważniejsze !! Dzwoniłam do sądu - moje pismo wyszło do mnie dziś poranną pocztą :skacza: :brawo_2: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: Miejmy tylko nadzieję, że poczta polska nie zawiedzie :blagam: :blagam: Na czwartek muszę mieć to cholerne pismo!
-
Jeśli to ta liczba to jest max, to bym wzieła faktycznie tą małą salkę ::) ::) Dzwoniłaś już zarezerwować?
Wreszcie panie z sądu ruszyły tyłki... :brawo_2: :brawo_2:
-
Zarezerwowałam salę w Tawernie :skacza: Wzięliśmy małą z nadzieją, że jednak duża będzie wolna i będziemy mogli ją zająć !!! Mam nadzieję, że nie będziemy tego żałować... Nie możemy pozwolić sobie na rezerwację dużej kiedy nie wiemy ile będzie osób, nie chcemy ryzykować niepotrzebnym wydawaniem kasy. Ech...
Teraz czas na poszukiwana fotografa i przede wszystkim muzyki !!
-
No nareszcie :hahahaha: :hahahaha: :hopsa: :hopsa:
-
Super że już macie pierwsze rezerwacje zaklepane :D
-
jupiii! ruszylo sie i to jeszcze przed wkndem! super :auto:
-
No też się ciesze, że w końcu jakieś światełko w tunelu jest...:). Umowę z lokalem podpisujemy 20 grudnia.
W weekend chyba ruszymy w poszukiwaniu garnituru ;D. Może jakieś dodatki pokupuję sobie...Ale to dopiero w niedzielę bo jutro R. ma 25te urodzinki i będzie biba :). A cały dzien będziemy odpoczywać i trochę sprzątać (nie byłabym sobą gdybym darowała :P).
Ciągle przeglądam naszą listę, żeby zobaczyć co jeszcze możemy załatwić....Aha! Dziś prawdopodobnie kupimy alkohol (wódkę) - jeszcze będę dzwonić do Carrefoura ale jeśli nie powalą mnie rabatem na Wyborową bo weźmiemy Soplicę w Tesco- 17,62 za 0,5l w promocji ;D. Obyśmy tylko połowy nie spili do ślubu ;D ;D.
-
Hmmm przepraszam, że zapytam ale w takim razie Twój PM jest od Ciebie młodszy? ::) ;D ;D
-
Super że wrażenia salowe pozytywne! :) Moim zdaniem dobrze, że zarezerwowaliście mniejszą salę, i w razie czego weźmiecie większą, ale pewnie i tak ktoś tam odpadnie.. Chyba nigdy nie zdarzyła się sytuacja że na 100% zaproszonych przyszło 100%. A w razie gdyby przyszli wszyscy, to też myślę że raczej teraz już nikt nie zarezerwuje tej większej sali.
No i jak sprawa z orkiestrą lub DJ-em? Bo widzę że Czigra odradza tą parę....
-
mka masz u mnie plusa za to pytanie :brewki: Asia będzie zła buehehehe :hahaha: :glupek:
-
Tak, jest 2 lata młodszy- a co? ;D
-
Ale naaadrabiaaaania u Ciebie ;D
Zaproszenia śliczne :)
A co do napoi bezalkoholowych - ja myślę, że mało. Wychodzi 2l na osobę. Na całą noc zabawy może zabraknąć.
A z salą bardzo dobrze zrobiliście, zobaczysz, że duża sala będzie wolna, no czuję to w kościach :)
:-*
-
A nic, tak zapytałam z ciekawości ::) :skacza: Mnie to nic a nic nie przeszkadza, wręcz przeciwnie...fajnie, że są jeszcze na świecie młodzi odpowiedziali faceci na których można się zdecydować ;D ;D :hopsa:
-
Już wcale nie taki młody... :P :P
-
no nareszcie po przeciwnosciach wyszlo slonce i zalatwianie ruszylo z kopyta. oby juz wiecej zadnych trudnosci nie bylo. :-* :-* :-*
-
Witam Was weekendowo :).
Dziś wieczorkiem imprezka ;D. Ale chyba wcześniej pojedziemy po wódeczkę ;D i zerknąć na soki do Lidla i Biedronki- uzmysłowiłam sobie dziś, że tam może być jeszcze taniej niż w Tesco czy Carrefourze. Zorientowałam się wstępnie co do napoi w hurtowni- obok naszego domu jest jedna- sprzedają gazowane wszystkie w szklanych butelkach 0,2l po 1,35zl. Może jeszcze poszukam gdzieś taniej...No i chcę kupić jedno czerwone wino w Lidlu, o ktorym na forum pisała jedna dziewczyna- ponoć rocznik 2003, wytrawne czerwone i po 9,9zł ;D.
Najwazniejsze rzeczy do załatwienia to kapela/DJ i fotograf. Zdecydowaliśmy, że kamerzysty nie bierzemy- mamy nadzieje, że ktoś ze znajomych weźmie kamerę :).
-
a w makro ogladaliscie wodki i najpoje? mY tam nasza kupowalismy i kiierowniczka miala karte z koncesja i nam sporzedala taniej i gratisow fajnych pododawala
-
Netulko- nie mamy karty do Makro. A pamiętasz jakie były ceny?
-
Ja nadal nie podjęłam decyzji co do kamerzysty... Taka niby zdecydowana babka ze mnie a tu nie wiem co robić... a czasu coraz mniej :-\
A Ty jesteś pewna, że kiedyś nie pożałujesz, że nie miałaś kamery? Bo ja się właśnie tego boję... ::)
-
My w Lidlu kupowaliśmy nektary jabłkowe takie 2 litrowe w zielonym opakowaniu i soki pożeczkowe o takie (http://www.e-commerce.pl/zdjecia/Soki-i-nektary/Solevita-Nektar-z-czarnej-porzeczki-51523-list.jpg)
Nam one bardzo smakują i co najważniejsze są w bardzo przystepnych cenach ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Przepraszam ale źle skopiowałam obrazek i nektar pożeczkowy był taki (http://www.e-commerce.pl/zdjecia/Soki-i-nektary/Solevita-Nektar-z-czarnej-porzeczki-49397-medium.jpg) ale nigdzie nie mogę znaleźć fotki tego nektaru a napewno on nie jest z solewity i vitafitu :)
-
Ja z tej firmy kupuję soczek jabłkowy i jest przepyszny !
-
my też mieliśmy ten porzeczkowy na weselu :) bardzo lubię te soki... zwłaszcza gruszkowy... pycha :)
-
Netulko- nie mamy karty do Makro. A pamiętasz jakie były ceny?
a co to za problem miec? ja chetnie mojej uzycze :)
My kupowalismy Gorbatshowa i tylko taka wodke ogladalismy ale ona kolo 20 zl kosztowala. Wiem tyle ze kupujac tam duzo zaoszczedzilismy.Dostalismy gratis ajerkoniaki, szklanki, kieliszki...
-
A kamerki czemu nie chcecie? ::) Wiem, że to jakieś tendencyjne pytanie ale ciekawi mnie, bo ja sama też nie chciałam ale mnie R. namówił ::)
-
:-* :-* :-* niedzielne
Co do kamery to może przemyślcie to jeszcze? To jest jednak super pamiątka! :) Koleżanka do dziś żałuje, że nie miała kamery, bo nie chciała na początku.
-
Wiecie co? Ja mam film z poprzedniego ślubu- oglądalam go po weselu może ze 2 razy...Stwierdzam, że nie jest to potrzebne aż tak. Najbardziej chcemy zdjęcia...powiedziałam R., żeby sam zdecydował bo mi to obojętne...Ja widzę, że on sie waha...Chcemy też obciąć koszty jak najwięcej wiec mysle kto ze znajomych czy rodziny ma kamere zeby nakrecic urząd 15min, pierwszy taniec, oczepiny- takie urywki.
-
Wątki mi się pochrzaniły więc wklejam ponownie posta już we właściwym :P :P
No mi się tez zaraz zacznie mylić Grin. Spacer udany ale się zmęczylam- zawsze na łąki obok mojego domu chodzimy z czigrą na kacu i to boli Grin. Mazur zachwycony suczkami, zwłaszcza, że jedna niedawno miała cieczkę i jeszcze pachniala Tongue.
Okazało się, że przyszywany ojciec posiada kartę do Makro wiec chyba tam kupimy soki i napoje...Smiley
A do końca tygodnia musimy załatwić zespol/dj-a i fotografa !! Mdleje Mdleje Mało czasu...
-
Dasz radę na pewno :) Trzymam kciuki za owocne poszukiwania :)
-
Mało czasu,ale już jak to zaklepiecie i USC to będziecie mogli odetchnąć świątecznie :hopsa: A potem zostanie już tylko miesiąc bo przecież 6 luty to jeszcze jak styczeń :D :D
-
Właśnie jesteśmy na etapie załatwiania muzyki...Mam w rodzinie kapele (mąż kuzynki 7 woda po kisielu) ale życzą sobie 2800zł na 1 dzień ... :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje: No nic...szukamy dalej.
-
ojeeep to co oni robią striptiz, ze taka cena?? :drapanie: :szczeka:
-
Jak po znajomości to mogliby trochę zjechać z tonu...ale nie oni to będą następni- jeszcze lepsi ;) ;)
-
Witam Was kochane...Dzisiaj ciąg dalszy zmagań z poszukiwaniem muzyki i fotografa. Z foto nie jest źle, mamy kilka interesujących namiarów. Gorzej z muzyką...Nadal poszukuję DJ-a, który grał na moim pierwszym weselu. Stwierdziliśmy wczoraj, że jeśli nie weźmiemy tej drogiej kapeli to uderzymy do tego DJ-a....Sęk w tym, że ja nie mam ŻADNYCH namiarów na nich :mdleje: :mdleje: :mdleje: Nie pamiętam jak się nazywał, nie mam zadnej wizytówki, nie pamiętam nawet skąd go wzięłam...Jedyne co kojarze to, że umówiłam się z nim w jednym z krakowskich klubow, gdzie wtedy grywał. No ale bez przypomnienia sobie jak się nazywał nie mam szans go znaleźć :mdleje: :mdleje: :mdleje: W akcie desperacji spróbuję odszukać go w moim starym odliczanku....Ale jeszcze myślimy nad kwestią tej kapeli. Podoba się nam oraz mojej rodzinie....A uważamy, że muzyka jest najważniejsza...Więc być może się zdecydujemy....
Czekam na pismo z sądu- mam nadzieję, ze do środy przyjdzie :nerwus: :nerwus: :nerwus:
-
Powodzenia w poszukiwaniach :)
-
Asiu mam nadzieje, ze uda sie Wam znaleźć tego Dj-a, bo był naprawdę świetny, ale przysięgam Ci, ze co by to było to rozkręcimy tą imprezę naszym breakiem :brewki:
-
A może zajrzyj do swojej starej kasety ze ślubu....może tam będzie jakiś napis kapeli na sprzęcie albo coś beda mówić jak się nazywają?? ::) ::)
-
Też na to wpadłam...Ale niestety żadnego napisu nie ma, mogę jedynie usiąść i obejrzeć wesele raz jeszcze-może sie przedstawiali. To znaczy na pewno sie przedstawiali ale nie wiem czy kamerzysta akurat ten kawałek umieścił na płytce- wesele było kręcone do ok.1 w nocy...No nic, czekam jeszcze czy może z forum z mojego watku starego wezmę...
Znalazłam też busa- na 15 osób, które chce przewieźć z USC do Hotelu(tylko osoby spoza Gliwic) wychodzi 250zł. Co w ogóle uważacie o takiej opcji? Ja uważam,że osoby z Gliwic powinny same dojechać na salę, tymbardziej, że pomiędzy ślubem, a wesele będzie 2h czasu- inaczej tego nie zrobimy. Ślub bedzie 13:30, a wesele o 16:00. Osoby z Krakowa po ślubie pojadą busem, bądź własnym autem za busem do hotelu. A osoby z Gliwic nie wiem własnie...chyba się jakoś rozejdą -to głownie rodzina- więc może pójdą do domu R. Nie wiem w ogóle czy ten pomysł wypali...Ale nie chce, żeby wesele zaczeło sie o 14:00....Nie mam pomysłu :(.
-
Właśnie miałam zaproponować to co mka ;)
Myślę, że taki busik dla przyjezdnych jest ok. A goście z Gliwic zawsze mogą iść do siebie, a potem przyjechać na salę na imprezę.
-
Nie chcę tylko, żeby to wyszło jakoś nieuprzejmie...No ale przecież nie ma chyba sensu umawiać się z goścmi i podstawiać im autobus na konkretną godzinę...Wydaje mi się, że większość osob przejedzie sobie autami, tymbardziej, ze część rodziny także będzie nocować w hotelu. Po imprezie planujemy załatwić taksówkę dla osób, które będą wracać do Gliwic (znajomy ojca R).
-
Hmmm nie wiem co ci poradzić...Jeśli ta część rodziny, kt. jest z Gliwic miałaby sama dojechać swoimi samochodami to pytanie tylko czy wszyscy będą mieli nocleg, żeby wrócić potem samochodem,a nie zostawiać go pod lokalem?
-
Myślę, że to nie będzie nie uprzejme. My w ogóle nie mieliśmy autobusu ani busu i wszyscy goście byli zadowoleni, bo nie musieli się dostosowywać za bardzo ;)
A zamiast taksówki możecie załatwić sobie po prostu jakiegoś znajomego z autem, który by porozwoził gości w razie czego :)
-
No właśnie chcemy znajomego, który na taksówce jeździ i na rodzinnych imprezach rozwozi gości zawsze :). A co dojazdu do hotelu to może dojadą jakoś taksówkami do hotelu...Nie wiem sama ale może się za bardzo tym przejmuje. Dla mnie najważniejsze, żeby był powrót bo w końcu jest to poza miastem.
-
Ja mysle tez, ze powrot jest najwazniejszy. Poza tym mozna uprzedzic ludzi przy zapraszaniu i np. spytac czy potrzebuja pomocy w transporcie. Jakby sie ktos taki znalazl, to go dokoptujesz do innego auta i juz. Mysle, ze to spokojnie jest do ogarniecia.
A co do DJ´a to moze sprobuj namierzyc go poprzez ten klub, w ktorym grywal? Zadzwonic i spytac kto grywal w tym i tym czasie u nich, jesli juz tego nie robic, albo kto w ogole u nich grywa, bo jak uslyszysz nazwe, to moze skojarzysz..
chyba, ze wielki klub z masa dj´ow, to fakt, nie tedy droga..
-
Wstępnie zarezerwowaliśmy kapelę z tej mojej rodziny... :disco: Najwyżej bedziemy wgryzać się w tynk z powodu braku kasy :mdleje: :popija: :biala_flaga: . No chyba, że jeszcze odnajdę tego DJ-a, którego miałam na poprzednim weselu... (ela ratuj :blagam:) to wtedy może jeszcze bedzie taniej...
Już mi się ten ślub po nocach śni...Z jednej strony jestem bardzo, bardzo szczęśliwa...ale z drugiej martwię się kasą- czy starczy na życie, musimy z kredytu wziać na Sylwestra bo nie zaoszczędziliśmy na wyjazd, a nie wiem ile dostaniemy kasy w prezentach...Ech, może to przez R.- on ciągle mówi o pieniądzach co zaczyna mnie martwić i wkurzać, ale ja przez to też się wkręcam i jest mi źle bo nie lubię przejmować się kasą...:(
-
ooo widze że wesele będzie w tawernie-musze ci powiedzieć że jedzenie tam jest przepyszne,obsługa super i co najważniejsze bardzo dobrze że wzieliście ta małą sale. napewno 60 osób tam się spokojnie zmieści.
co do ceny kapeli to wcale to niejest dużo - w sumie termin macie bliko i cena automatycznie rośnie. jeżeli to jest kapela grająca na żywo to nawet uważam że cena jest oki. Ta kapela na ktora ci namiar wysłałam to też sobie liczy takie ceny wiec to norma.
najwazniejsze ze juz tyle macie zalatwione
-
No tak to jest, on gada o kasie i nakręca Ciebie ::) ..będzie dobrze, zobacz ile przeciwności już pszeszliście!! ;D ;D Powiedz doszło pismo z USC??
-
No właśnie jeszcze nie doszło, wysłali je ponoć w piątek ale wczoraj awiza nie było...Mam nadzieję, że dojdzie przed czwartkiem.
A ja własnie dziś postanowiłam, że tort i ciasta zamówimy w cukierni "Marysieńka". Ponoć pysznie tam pieką, a i ceny jak dzwoniłam okazało się, ze są w miarę OK. Potrzebujemy 1 warstwowy tort-najprawdopodobniej w kształcie kwadratu- cena ok. 250zł. Poza tym mają 350 rodzajów ciast - do wyboru ale oni zawsze dają po 2 kawałki na osobą- zwykle sernik, jakieś z owocami i np. makowiec. Ale wybór należy do mnie. Powiedziała, że w granicach 300zł więc tyle zakładałam. Poza tym jakieś małe ciasteczka w małej ilości, w zasadzie do dekoracji.
Plusem jest też to, że mają upusty w kwiaciarni jednej w Gliwicach- bukiety od 60zł. Ale to sie jeszcze zobaczy bo moze będę mieć najnormalniejszy bukiet czerwonych róż, ale takich malutkich i mnóstwo ich...
Macie jakieś sprawdzone cukiernio-ciastkarnie w Gliwicach? Jutro po 17:00 jedziemy do tej cukierni na spotkanie...może uda nam się załatwić następną rzecz.
-
Niestety, nie pomogę...
Trzymam kciuki żeby pismo doszło!
-
Odnośnie cukierni tez nie pomoge z wiadomych geograficznych powodów :D Miłej nocki :-* :-* :-*
-
Znaleźliśmy wczoraj wieczorem fotografa :skacza: :skacza: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: Odetchnęłam z ulgą...Już mieliśmy zdecydować się na droższego, z targów ślubnych, a tu jeszcze wczoraj rano wysłałam z głupa maila do jednego- też z targów. Odpisał bardzo rzeczowo- 1400zł, dostaniemy 2000-2500 zdjęć w pełnej rozdzielczości na płytce DVD, jest w cenie duża fotogksięga i w inny dzień plener w 2 miejscach. CUDOWNIE !!! :) Jednak warto jeździć na targi...Umówiliśmy się na sobotę. Ufff, kolejna ważna rzecz odznaczona :).
Dzisiaj jeszcze bedę dzwonić do innej cukierni w Gliwicach- ich ciastka jadłam ostatnio i były bardzo dobre- może będą mieli niższe ceny :).
A wczoraj wieczorem długo rozmawiałam z czigrą przez tel. Uświadomiła mi, ze muszę zdecydować co zrobię z nazwiskami! I mam na to ... 1 dzień :mdleje: :mdleje: :mdleje: Bo przecież jutro idziemy do USC :pogrzeb: O ile oczywiście moje pismo z sądu przyjdzie :ckm: :ckm: Mam nadzieję, że dziś po pracy ujrzę awizo w skrzynce !!! Jak nie to jeszcze jutro jest szansa...
No w każdym razie nie mam pojęcia co zrobić...Podoba mi się moje, bardzo podoba mi się mojego R. I nie wiem :nie: :nie: :nie: Ech...Łączona wersja mi się podoba...ale sama nie wiem. Pojedyncze nazwisko mojego R. też mi się podoba...I bądź tu mądry ??? :-\ Chyba będę losować :P :P :P
-
Aaaaa, i wpadłam na pomysł, że na zaproszeniu umieścimy informację, że zamiast kwiatów chcemy kupony lotka ;D. Moja kumpela wygrała tak 2tyś zł...Zawsze to coś ;D !
-
my tez mielismy kupon totolotka i trafiliśmy 7 trojek :D
dokładnie zawsze to cos, ale kwiaty rowniez sie zdarzyły starsze pokolenie je przyniosło ;) ;)
-
A w ogóle to się CIESZĘ bo .... JEST ZIMA :skacza: :Szczerbaty: :Szczerbaty: :cancan: Uwielbiam zimę !!!!! ;D
-
Jest CUDOWNIE :skacza: właśnie wróciłam z pierwszego zimowe spaceru w tym roku, było pięknie :brawo_2: Musimy sie wybrać razem w sobotę rano i ulepić bałwana :hahahaha:
-
KONIECZNIE MUSIMY !!!! I z psami ;D ;D Pada coraz mocniej- ma padać przez 3 dni bez przerwy ;D ;D ;D
-
jak ja wam zazdroszczę śniegu
u nas po śniegu ani śladu :( :(
-
Eeee a u Nas nie pada :Placz_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: Ja i tak wolę lato... :okularnik: może właśnie dlatego, że u Nas rzadko jest prawdziwa zima :-\
Super,że macie fotografa i cena naprawdę dobra!!!! :ok: :ok:
Mhmm...co do nazwiska...niewiele czasu na zastanowienie się ;D Mojego Roberta nazwisko jest baaardzo rzadkie ale i trudne bo długie no i nieznane, więc często ludize mówią:JAK? może Pan powtórzyć..itp....więc ja biorę podwójne ::)
-
No oczywiście ze z psami, przecież nie same :p ooooh czyżby to był Nasz pierwszy spacer bez kaca :boje_sie: Musimy to zmienić :brewki:
-
KAC musi być jeśli pójdziemy na pola koło mnie :). Więc może w piątek jakieś winko zrobimy??!! Albo łiski z kolą - z przyszywanym tatą ;D.
-
aeniołek, czigra - taka przyjaźń cenniejsza niż złoto :)
Fajnie się czyta Wasze teksty, choć i tak nie wiadomo o co chodzi ;) :skacza:
Gratuluję znalezienia fotografa. Cena super :grin:
U mnie też zima
:balwan:
Ale ja wolę lato :okularnik:
-
ooo to żeby bylo jeszcze bardziej ckliwie, wkleję Nasze zdjęcia ;) lesbijskie, rzecz jasna :skacza:
(http://img51.imageshack.us/img51/8214/img2711l.jpg) (http://img51.imageshack.us/i/img2711l.jpg/) (http://img51.imageshack.us/img51/img2711l.jpg/1/w630.png) (http://g.imageshack.us/img51/img2711l.jpg/1/)
(http://img691.imageshack.us/img691/1891/img02111280x768.jpg) (http://img691.imageshack.us/i/img02111280x768.jpg/) (http://img691.imageshack.us/img691/img02111280x768.jpg/1/w420.png) (http://g.imageshack.us/img691/img02111280x768.jpg/1/)
Mam nadzieje, ze nikt nie zgłosi nadużycia :P
-
hmmm fotki pierwsza klasa :brawo_2: :brawo_2:
-
Tiaaaa, ten wypad nad wodę z wiśniówką skończył się śpiewami po pijaku w tramwaju powrotnym do domu i mega kacem następnego dnia na wystawie psów w Krakowie ;D.
-
ooo
haha, juz sobie wyobrazam co to sie bedzie dzialo na tych weseliskach :D :skacza: :mdleje: :mdleje: :mdleje: :disco: :disco: :obiad:
-
Zabawa pewnie będzie I klasa... Już dziewczyny się o to postarają ;) :skacza:
-
A pod płotem, czekając na autobus, udawałyśmy śmiech brzyduli :hopsa: Cudownie było, my pijane, psy biegające luzem po ulicy i brak rozkładu jazdy, bo Asia zerwała dla zabawy :glupek:
-
, bo Asia zerwała dla zabawy :glupek:
Ostro tam macie ;D ;D
-
hej :) można sie dołączyć?
trochę nadrobiłam przyznam sie bez bicia ;D ;D
fajnie te "lesbijskie" fotki hehe :P :P
:-* :-* sle
-
werka23 zapraszam :hello: :hello:
My wczoraj zamówiliśmy tort i ciasta :skacza: :skacza: Tak jak pisałam wybraliśmy cukiernię "Marysieńka". Obsługa cudowna, dostaliśmy mnóstwo ciastek do degustacji, aż mnie :Naciaga: po wyjściu :). Ceny bardzo atrakcyjne, zmieściliśmy się w moim ciastowym budżecie ;D. Tort będzie kwadratowy, dwupiętrowy, w mlecznej polewie z niebieskimi-jadalnymi kwiatuszkami na wierzchu :los: Smak- czekoladowy z wiśniami. Taka wersja podobała nam się najbardziej. Z ciast wybraliśmy dla wszystkich po kawałku sernika, 1/3 blachy kołocza śląskiego (BTW- nawet nie wiedziałam, że to tradycyjny śląski wypiek :D) i makowca z serem. Do tego 40 kawałków pyyysznego tiramisu i jako "drobnicę" ptysie ze śmietaną i lukrem :Obiad: :Obiad: Pyyycha :). Także odhaczyliśmy kolejną rzecz na liście....
Najgorsze jest to, że .... nie przyszło awizo więc nie mam tego pieprzonego papieru z sądu, a dziś MUSIMY iść do USC :buu: :nerwus: :nerwus: :nerwus: :Mdleje_1: Mam taki pomysł, że pójdziemy do tego urzędu z tym co mamy i nie wyjdę stamtąd dopóki ktoś mi tego terminu nie potwierdzi!!!! To jest jakaś paranoja,że nie możemy później donieść jednego papierka !!! Mamy dowody i akty urodzenia. Przysiegam, że przykleje się tej babie w urzędzie do nogi i nie wyjdę jeśli mnie nie wpisze długopisem na ten termin !!!!! Muszę dziś wieczorem potwierdzić termin dziewczynie, która robi nam zaproszenia- bo jutro idą do produkcji i wysyłki do mnie!!! Muszę je dostać przed Wigilią !!!! Także do samych świąt będę mieć nerwówkę.... :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :sad: Głupia poczta polska!!!!!
-
Z tym papierkiem to faktycznie przesadzają. Żeby tak ludziom utrudniac życie :-\ :-\ :-\
Trzymam kciuki, może jeszcze przyjdzie ten świstek, a jak nie to faktycznie przyklej się do nogi ;D
A ciastem, mmmm... narobiłaś smaka ;)
-
ale mi smaka na ciacho zrobiłaś :P :P :P
a ile was wyniosą ciasta bez tortu?
-
Dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie, dojdzie... jeszcze dzisiaj dojdzie do Ciebie ten papierek!!!! :D :D
-
Dzięki kochane za pocieszenie...Oby doszedł jeszcze dziś, może jak pokaże babie, ze mam awizo i dostanie go jutro rano to nas wpisze....OBY! Bo jutro musi ruszyć produkcja zaproszeń!! :( :(
Tort nas kosztuje 350zł. Jednopiętrowe kwadraty są po 250. Torty w kształcie serca są droższe. Piętrowe to zależy od ilości warstw.
A tu Was wklejam jak będzie wyglądał nasz tort mniej więcej :)
(http://img8.imageshack.us/img8/4637/tortm.th.png) (http://img8.imageshack.us/i/tortm.png/)
Tylko, że nasz będzie 2 piętrowy- z jednym mniejszym kwadratem na górze i zamiast żywych kwiatów będą niebieskie jadalne poukładane na wszystkich rogach ;D.
-
mniam mniam pychota
-
Ale smak wybraliście MNIAAM, ja też chcę kawałek!!! ;D ;D ;D
Mhm... zaśliniłam się :los:
-
mniam mniam..ladnie to pisac ciezarnej o takich slodkosciach? A torcik cudowny
A moze bys poszla na poczte i sie zapytala czy przyszlo? bo moze jest a nie ma jeszcze awiza? Ja swoje z poczta juz przeszlam wiec wiem jak potrafia mieszac....
-
Byłam wczoraj na poczcie i pytałam, niestety nie przyszło. Dziś tego nie odbiorę- bo nawet jeśli przyszło to ma to listonosz, który do wieczora będzie dostarczał pocztę więc można to odebrać jutro dopiero albo jakimś cudem dziś o 20. A USC czynne do 18:00 :(.
-
Ale torcik!!Elegant i inny niż wszystkie-takie lubię ;D
Uwiesisz się Pani w USC na nodze!!!I nie puścisz ::) ::)
-
Cudowny tort!
Ehhh ta poczta :( :( :( A tak wierzyłam że papierek do Ciebie dojdzie. W każdym bądź razie mam nadzieję że jakoś to załatwicie!
Aa i super zdjęcia :P
-
[size20] ZAŁATWIŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/size] :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Częściowo ale termin jest pewny ;D ;D ;D ;D
A to było tak ...
Wyszłam z pracy 10 minut wcześniej, pobiegłam na pocztę bo się dowiedziałam, że jest jakiś list do mnie już i mogę go odebrać. Korki w mieście jak cholera, bo zasypane wszystkie ulice :mdleje: :mdleje: Wysiadałam w biegu 100m od poczty, R. został w aucie i stał dalej w korku. Pobiegłam pędem, wpadam tam, a tu .... PUSTE OKIENKO jak nigdy!! Ucieszona podbiegam, a Pani mówi, że są dla mnie 2 listy (jeszcze od mamy jeden), ale może odebrać tylko 1. I niestety okazało się, że ... to był ten od mamy :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: Drugi list można odebrać po 19tej...A do zamknięcia urzędu zostało 10 minut :pogrzeb: :pogrzeb: Poleciałam do samochodu i pojechaliśmy do USC. Wpadłam tam 7 minut przed zamknęciem jak perszing normalnie i pomyślałam, że zaraz uwieszę się u nogi...Ale okazało się, że przemiła pani w urzędzie znalazła złoty środek :brawo: :brawo: :brawo: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: Powiedziała, że z R. może dziś spisać protokół, wpisze nas na 13:30, a ja mogę jutro rano przyjść i spisać protokół sama-już z papierkiem :).
:serce: :serce: :serce: Także OFICJALNIE mogę ogłosić, że ...
nasz ślub odbędzie się 6 lutego 2010 roku o godzinie 13:30 w USC w Gliwicach (w ratuszu). :serce: :serce: :serce:
-
SUPER! Cieszę się bardzo! :) Aż mi ulżyło jak to napisałaś ;D ;D ;D
-
Teraz mam kolejnego stresa !!!!! :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1:
Boję się, że zaproszenia nie dotrą przed Wigilią :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: Drukują się wlaśnie, jutro będą wysłane...Oby doszły na czas :blagam: :blagam: :blagam:
-
ale super wiadomosc!!! no to nie zostalo nic ajk odliczac do 6 lutego:)
-
Noooo i takie posty uwielbiam czytać! :)
Zaproszenia napewno dojdą :)
Trzymam kciuki.
-
No to teraz kolejne kciuki zaciskam mocno - żeby zaproszenia doszły! :) Normalnie ręce mnie rozbolą od tego trzymania :P
-
super że termin jest juz ustalony
i trzymam kciuki żeby zaproszenia doszły ;)
-
Poproście o wysyłkę kurierem i na pewno dojdą, ba, już w sobotę (część kurierów dowozi w soboty) albo w poniedziałek :)
Gratuluję zaklepania terminu :)
-
zaproszenia na pewno dojdą trzymam kciuki
-
Kochanie bedzie dobrze, przecież my jesteśmy w czepku urodzone :skacza:
-
Nie chcę mówić....ale powiem: a nie mówiłam, że się uda :skacza:
-
No dobrze, że mamy z Ewą wiecej szczęścia niż rozumu :P :P :P. Mam do jutra czas żeby zdecydować o nazwisku- idę odliczać łyżki- Ewa wam wyjaśni ;D.
-
Super że tak udało się to rozwiązać ;)
I jak z nazwiskiem- decyzja podjęta ??
-
Podjęta ;D. Liczyłam wczoraj łyżki, jakoś to tak było, że jak wyjdzie parzysta liczba to biorę 2 nazwiska, ma jak nieparzysta to jedno. Wyszła parzysta w szufladzie :P, ale .... wzięłam jedno- przyszłego męża ;D. Ewa mnie zabije bo chciała, żebym została tez przy swoim ale jednak zdecydowałam tak, a nie inaczej. R. przyjechał do urzędu, żeby mnie odwieźć do pracy- widok jego zniecierpliwionej miny w oczekiwaniu na moją odpowiedź na temat nazwiska- bezcenny ;D ;D.
-
no to gratuluje pewnej daty i godziny :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
mogę zapytać czemu tak sie martwiłaś ze szybko nie załatwisz? hm... termin mozna wybrac miesiąc wcześcniej nio chyba ze cos sie zmieniło ;) ;)
a tort super.... mniam mniam...... :D :D :D :D :D
a jak wygląda z ciastami?
-
werka możesz zapytać. Otóż zależało mi, żeby była jak najpóźniejsza godzina, a wiem, że ze ślubami cywilnymi to jest tak, że ludzie je biorą bez względu na porę roku i terminy w lutym też są pozajmowane. Poza tym chciałam mieć pewność do zaproszeń, które chcemy rozdać w Wigilię. I bałam się, że wpiszemy niezaklepaną jeszcze datę i godzinę na zaproszeniach, a w styczniu okaże się, że nie jest ona wolna i lipa..Powiadamianie wszystkich no i błąd w zaproszeniu. Dlatego tak mi zależało...Cieszę się, że już zaklepane :). Teraz niech tylko przyjdą zaproszenia przed świętami i będę mogła odetchnąć choć do Sylwestra...
-
o nie!!!!! :mdleje: ja mogłaś mi to zrobić :Placz_1: jestem załamana, moje życia straciło sens :Mdleje_1: Jak ja mam teraz pokochać R*******, przecież ja kocham Pierzaka :i_love_you:
-
A u nas wczoraj się rozwinęła też dyskusja na temat nazwiska ;) Chyba będę musiała wziąć nazwisko mojego PMa, bo się zamartwi biedaczek ;)
-
Widzę, że każda z nas ma dylemat co do przyszłego nazwiska ;D
Jakoś tak trudno się z nim rozstać ;)
-
Podjęta ;D. Liczyłam wczoraj łyżki, jakoś to tak było, że jak wyjdzie parzysta liczba to biorę 2 nazwiska, ma jak nieparzysta to jedno.
:mdleje: :mdleje: :blagam: :blagam:
:brawo: za decyzje. Ja mojego nie kojarze pozytywnie, wiec chetnie sie z nim pozegnam. Choc nowe budzi zgroze w uszach kazdego, kto musie je zapamietac ;D
-
Nooo gratuluje podjecia decyzji :skacza: Czyli Twojemu PM zależało żebyś miałą tylko jego nazwisko? ::) To podaj teraz swoje nowe incjiały jakie będziesz miała? :D
-
czigro Ty moja kochana, ja zawsze zostanę Twoim Pierzakiem!! Jestem Pierzakiem w sercu i na głowie ;D. A tak zastanawiam się jaką Ty podejmiesz decyzję co do nazwiska ? :)
galaretka aż mnie ściska, żeby się dowiedzieć co to za trudne nazwisko ;D ?
My mamy dziś W KOŃCU wieczór wolny więc podejrzewam, że zalegniemy przed telewizorkiem z winkiem i będziemy odpoczywać :drinkuje: :drinkuje:
Od jutra ciąg dalszy maratonu ślubnego przedświątecznego- popołudniu spotkanie z fotografem, w niedzielę odbieramy wódeczkę, a wieczorkiem jedziemy podpisać umowę do Tawerny. W poniedziałek wieczorkiem wybieramy się za Częstochowę, żeby podpisać umowę z zespołem...Ufff, ciężki czas się do Wigilii zapowiada...
We wtorek zamierzamy posprzątać przed świętami, a w środę kupić choinkę, którą będziemy ubierać w Wigilijny poranek ;D ;D ;D. Ostatnio wszystko musimy mieć dopięte na ostatni guzik, normalnie chodzę z kalendarzem i rzeczywiście mówię ludziom,że muszę sprawdzić w grafiku czy mam wolny czas :P :P :P.
Na wyjeździe sylwestrowym nie będę myśleć o NICZYM tylko leniuchować !!!! ;D Ech...jeszcze 9 dni!
mka właśnie jemu kompletnie nie zależało! Powiedział wręcz, że jeśli ja chce to on może przejść na moje. Ale nie zdecydowałam sie bo jego oryginalne imie nie pasuje do mojego nazwiska :). Powiedział, że mam wolny wybór i co wybiorę to będzie ok...:) Niespotykane wręcz! Ja miałam inicjały J.P., a teraz będę mieć J.R. więc zmiana o tylko jedną pozycję w alfabecie ;D.
-
Oj to pracowicie zapowiadają się znajbliższe dni :D :D
Choc nowe budzi zgroze w uszach kazdego, kto musie je zapamietac ;D
Nazwisko mojego R. też wywołuje popłoch i trzeba ze 3 razy powtarzać :D
-
nadrobiłam zaległości ;D
gratuluję potwierdzenia terminu w USC i wszystkich pozałatwianych już spraw :D
a jak się nazywa Wasz fotograf ?
-
HELLO. dawno mnie tu nie było. Wpadłam spytać czy mogę prosić o jakieś namiary na tel, BO chcieliśmy jeśli można wpaść Was odwiedzić w Kasince. Mąż się nie może doczekać jak Was pozna. Tyle się nasłuchał. Proszę o sms lub prv. Jeśli oczywiście jesteście Chętne na spotkanie z Nami :) Pozdrawiam i Gratuluję jeszcze raz daty i innych ustaleń :)
-
Ja też przejęłam nazwisko męża chociaż jest najbardziej znane w Polsce :P I obiecałam sobie że nigdy nie wezmę sobie faceta o takim nazwisku ;D No i jedyne co było złe to to że nie umiałam się do tego przyzwyczaić ;D Ludzie mnie upominać czasem musieli, że M.N. to ja :P
Też chodziłam z kalendarzem ;D Więc to normalka, super, zazdroszczę tej bieganiny! :)
-
Ja nadal nie mogę się przyzwyczaić i przedstawiam się tylko swoim ;)
-
ja tam nie mialam dylematu od poczatku wiedzialam, ze nazwisko bede zmieniac na mezowskie, ale zawsze jak sie przedstawiam albo musze podac nazwisko to musze sie zastanowic chwilke.
-
Jak Ciebie nie ma to i czigry brak i na odwrót :D :D
-
jesteśmy, jesteśmy, ja podczytuje Wasze watki, niestety nie mam czasu na to zeby cos napisać. Asia jest na spotkaniu z fotografem, ja tez mialam jechac ale nie dałam rady:? porządki świąteczne :mdleje: no i wiele rzeczy związanych z ślubem chciałabym załatwić przed świętami. Ale żyjemy, namówiłam Asie na jutrzejszy spacer :brewki: i juz marudzi :mdleje:
-
Ja też jestem. Fotograf w deche ;D. Facet po 40-tce z wyżelowanymi blond pasemkami ;D. Pokazał nam albumy. Dostaniemy ok. 2tyś zdjęć na płycie, oprocz tego fotoksiążkę z 10 kartami w cenie, jeśli chcemy więcej to 50zł za kartę. Nie mogłam unieść tego albumu- strasznie duży był :P (przykladowy). Fotki i jego pomysły bardzo nam się podobają...Przyjechać ma do nas godzinę przed ślubem bo chcemy porobić zdjęcia z psem :skacza: w ubrankach ślubnych. Poźniej USC, a w przerwie do wesela (2h) jakaś sesyjka typu w palmiarni albo na rynku ;D. Potem na weselu do oczepin i jeszcze jakiś jeden dzień na sesję ;D. Następna sprawa odhaczona...Jedyne co to nie mamy żadnej umowy, wplaciliśmy zaliczkę- i mam nadzieję, że cena się ostatecznie nie zmieni....
Jutro wódeczka i podpisanie umowy z lokalem ;D.
-
Super że kolejna sprawa z głowy :)
-
Witam Was weekendowo...Za chwilę jedziemy podpisać umowę z lokalem ;D. Z tymże mamy problem z pokojami...Niestety w Tawernie jest bardzo mało miejsc noclegowych... I wychodzi w chwili obecnej, że brakuje nam aż 5 pokoi !!!! :Mdleje_1: :buu: Chcemy położyć najbliższą rodzinę na miejscu (również te w Gliwic) no i dochodzą osoby z Krakowa...Jeśli liczba gości utrzyma się to niestety będziemy musieli dla części znaleźć inny nocleg! A do najbliższego hotelu wcale blisko nie jest..No i takie dzielenie to są kłopoty z transportem i w ogóle :(. Bardzo sie tym martwie...:( :( :(. Nie wiem co robić...Czy wszystkich gdzieś przenieść czy podzielić towarzystwo. A jak podzielić to w jaki sposób... :Mdleje_1: :Mdleje_1:
-
Ja babcie biorę do siebie :brewki:
rzeczywiście macie nad czym myśleć, ale może polowa osób sie wykruszy i nie będzie problemu z noclegami :drapanie:
-
No właśnie...z przyjezdnymi różnie to może być, nie martw się na zapas. Urządzicie to jakoś. A do kiedy goście mają ostatecznie potwierdzić przybycie? ::)
-
No własnie też tak myslałam. Wszyscy młodzi nasi znajomi z Krakowa potwierdzili przybycie (oprócz jednej pary), a rodzina na pewno będzie więc trzeba będzie ich jakoś porozmieszczać ale mamy pewien pomysl więc myslę, że damy radę :).
Umowa z lokalem podpisana...Nie dało się negocjować cen pokoi tak jak myslalam. Po podpisaniu umowy pierwszy raz przeczytałam menu bo wcześniej czasu nie miałam :P. No i jest baaardzo dużo jedzenia co mnie bardzo cieszy ;D. Następne spotkanie tydzień przed ślubem i wtedy ustalimy szczegóły. Jest tylko jedno "ale". W Tawernie dzieci do lat 7 są w cenie 50% od menu !!!! :mdleje: :mdleje: U nas jedynym dzieckiem na weselu będzie moja 2,5 letnia siostra przed 2-3h bo poźniej wracają z mamą do Krakowa. Na pewno będę negocjować, żeby za nią nie płacić bo tak male dziecko i do tego niejadek przez 2h nawet nie zje 3 kawałków ziemniaka! >:(
Poza tym bylismy w Tesco po wodkę bo miała na nas czekać od czwartku...I okazało się, że koleś, który zebrał od nas zamówienie w ogóle nie wprowadził go do systemu !!!! :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :biczowanie: :biczowanie: :boks1: :boks1: Nie spisaliśmy z nim druku zamówienia bo twierdził, że nie trzeba- a teraz nie ma!! :buu: :buu: Na dodatek mają braki Soplicy w okolicznych sklepach i możemy zostać w czarnej dupie :nerwus: :nerwus: :nerwus: Byłam tak wściekła, ze poprosiłam kierownika i on spisał z nami zamówienie ale niczego nie gwarantuje- musi zadzwonić do centrali i zapytać czy maj ą taką ilość. Jak nie to lipa :popija: :popija: Jedyna szansa wtedy, z e kupimy w Biedronce bo tam też jest w takiej cenie...ALe przyrzekam, że wtedy przejdę się do Tesco i dorwę tego pajaca, ktory nam kit wcisnął... :Kill: :Kill: :Kill:
Jutro ciężki dzień - po pracy jedziemy podpisać umowę z zespołem.
A dziś kupiliśmy choinkę :skacza: :skacza: :los: :los: :Serduszka: :Serduszka: Jest piękna i pachnie! Poki co stoi na balkonie - w Wigilijny poranek będziemy ubierać :hopsa: :hopsa:
-
Popieram zabić pajaca, który nie zorganizował wódki ;)
Widzę, że dużo rzeczy przez ostatni czas dopinacie na ostatni guzik, okres przedświątczeny w całkowitej bieganinie. Życzę zatem spokojnieszych dni :)
A choinka, ehhh, u mnie sztuczna - niestety... zazdroszczę zapachu :)
-
Co za niewykwalifikowany pajac >:( >:( >:(
Fajnie, że umowa podpisana :) No i faktycznie negocjuj! My za dzieci do 3 roku życia chyba w ogóle nie płaciliśmy.
A co do noclegu to u nas też był dzielony na dwa i daliśmy radę, nikt nie narzekał :)
-
Ja bym podzieliła gości, ale na takiej zasadzie, że osoby starsze położyć na miejscu a wszystkich młodych dalej... żeby później nikt nie poczuł się pokrzywdzony ;)
-
No ale starsi zajmą góra 4-5 pokoi...Więc można dokoptować którychś młodych, żeby zająć wszystkie pokoje, a resztę w innym hotelu. Czasu mamy niewiele bo musimy zrobić rezerwację w tym drugim hotelu :(. Najlepiej chyba jeszcze przed świętami...
-
Wiem, ale żeby później uciąć spekulacje pt. "a dlaczego ja miałem nocleg dalej a nie na miejscu jak X, Y, Z, A, B i C?" to starszych położyłabym na miejscu (no tu chyba nikt nie miałby pretensji), a dalej szukałabym noclegów dla reszty i negocjowała zniżkę ;)
-
Negocjuj o maluszka, mnie się udało - nic nie palciłam za zadne dziecko a była dwójka po roczku i jedna 2,5 letnia moja bratanica - ona nawet miała nałożony obiad na malutkich talerzykach ale spała w samochodzie i ta roczna dziewczynka zjadła jej cały makaron z talerza ;D ;D ;D na szczeście na mięsko się juz załapala ;)
-
Mam nadzieję, że młodzi moi znajomi z Krakowa nie będą mieć nic przeciwko...musimy tylko załatwić im transport z hotelu na salę weselną i po imprezie. Raczej tak zrobimy, że wszyscy moi znajomi z Krakowa będą spać w tym oddalonym hotelu. Nie ma innego wyjścia.
Dziś jedziemy pod Częstochowę, a warunki bardzo kiepskie. Poza tym boję się, że zaproszenia mogą nie dojść bo ponoć jak zwykle poczta przed świętami strajkuje :( :(. A ja czekam jeszcze na drugą przesyłkę- obrożę dla psa. Mam nadzieję, ze dojdzie bo nie była wysłana priorytetem...
-
Nie martw się, często zdarza się, że priorytety chodzą dłużej niż normalne listy... ;)
Trzymam kciuki i za obrożę i za zaproszenia :)
-
Nie chce mi się siedzieć w pracy...Ech, nie wiem jak wytrzymam jeszcze 2 dni :(. Chciałabym być już w domku i na spokojnie sobie wszystko załatwiać. W pracy i tak się nic nie dzieje...
-
widzę,że zdecydowałaś się na foto-Pstryk... my też go mieliśmy na swoim weselu. jeśli chcesz się dowidzieć więcej rzeczy,to napisz na prv. Powiem Ci, że nie wszystko wyglądało tak,jak miało...a jeśli byś chciała zobaczyć zdjęcia,to są w mojej relacji.
-
evelaz już wysłałam priva...wpłaciliśmy zaliczkę więc co ma być to będzie...Na zdjęciach zależy nam najbardziej bo nie będzie kamerzysty...mam nadzieję, że wielkich przebojów z nim nie miałaś...
A do mnie dzwonili z Tesco >:(. Na szczęście sprawa się wyjaśniła. Okazało się, że ten koleś złożył zamówienie, zostało wprowadzone do systemu, ale jak zjechało do nich parę tysięcy butelek alkoholu to nikt dla nas nie odłożył tych 65 i zeszły na sklepie. Pani kierownik dzwoniła i zapewniła, że nasza wódka będzie czekać na nas w środę od 13:00. Mam nadzieję, bo jak nie to :ckm: :ckm: :Kill: :Kill: :biczowanie: :biczowanie:
-
Asiu- odpowiedziałam Ci już na Twojego priva ;)
-
Mam nadzieję że będziecie mieli wódkę :) :) :)
Ja jeszcze o tych noclegach - my mieliśmy malutko znajomych, no i głównie o moją rodzinę się rozchodziło. Moi rodzice mają malutkie m3, ale mieliśmy jeszcze udostępnione mieszkanie kuzynki m4. No i całą dorosłą rodzinkę czyli ciotki i wujkowie umieściliśmy właśnie w tych dwóch mieszkaniach. U nas był ścisk, w tym m4 mieli nawet luz. A młodzież umieściliśmy w oddalonych trochę pokojach, takim małym hoteliku, 15 minut jazdy autem. Podwózkę oczywiście też mieli. Wszyscy byli jak najbardziej zadowoleni, rodzinka się wyspała, młodzież cieszyła się że nikt ich nie denerwuje ;) No i podwózkę i odwózkę mieli zapewnioną, z tego hoteliku rano przyjechali do nas - było naprawdę ciasno ;D Ale za to jaka była atmosfera super! ;) My mieliśmy wynajęty pokój w hotelu, więc też rano do domku dotarliśmy.
No, ale moja rodzina jest taka, że oni wychodzą z założenia że wesele nie jest po to żeby się wyspać ;D No i że oni mogą spać na podłogach itd, pod kocami(takie ich słowa jeszcze przed weselem)
-
Hmmm no my nie mamy wyjścia- musimy podzielić ludzi. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Młodzi z Krakowa będą musieli przyjechać pod hotel- zostawić tam autko i busem jakimś przyjechać na salę. A później odwózka pod hotel, cena za pokój obejmuje śniadanie, więc po śniadaniu do domku. Już się chyba z nami nie zobaczą no chyba, że zdażymy zjeść śniadanie i do nich pojechać podziękować za zabawę :). Zobaczymy...Ciesze się tylko, ze jakos udalo się to rozwiązać. Dzwoniłam już dziś do tego drugiego hotelu i zarezerwowałam pokoje...:).
-
Kolejna sprawa z głowy :)
-
Jeeestem! Nie pojechaliśmy w końcu do Częstochowy i dobrze! W końcu zadzwoniliśmy i się dogadaliśmy, ze teraz wplacimy zaliczkę, a spotkamy się tylko raz -w styczniu, żeby omówić szczegóły ;D ;D. Cieszę się, bo zaoszczędzimy na paliwie i nie wrócimy po nocy do domku :). Zaliczka wpłacona, termin zaklepany :skacza:
A nie chciałam uwierzyć, ale .... dostałam dziś przesyłkę z zaproszeniami !!!!!!! :skacza: :skacza: :hopsa: :hopsa: Mamy je już w domku- są cudne !!!!! :) Tylko jedno spierd...... :(. Otóż niestety w ferworze bieganiny związanej z USC i ostatnimi poprawkami w zaproszeniach i .... zapomniałam napisać o której godzinie jest wesele :buu: :buu: :buu: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: Martwię się tym, tymbardziej, że wesele nie odbędzie się bezpośrednio po ślubie tylko 2h później....I co? Mamy 2 wyjścia: albo wszystkich poinformować ustnie po ślubie w USC, albo dodrukować na zwykłym białym papierze malutką karteczkę w stylu "początek wesela o godz.16:00" i dorzucić do koperty... Co myślicie ???
-
Myślę, że te karteczki z dopiskiem to dobry pomysł.
Lepiej od razu uprzedzić, że na wesele będzie trzeba troszkę poczekać ;)
-
pokaż nam zaproszenia, ciekawa jestem jak wyglądają, ja bym raczej ustnie poinformowała, oczywiście w miarę wcześnie.na pewno jakoś to rozwiążesz trzymam kciuki
-
Można dodać karteczkę, a i przy wręczaniu wesela jeszcze wspomnieć ;) ;)
-
wręczaniu wesela ;) ;)
zaproszenia miało być :glupek: :glupek: :glupek:
-
Tak sobie myślę, że i tak wszyscy będą składać życzenia więc przy okazji możemy ich zawiadomić, że wesele zacznie się o 16:00. Taka informacja na zwykłej białej kartce to raczej będzie tandetnie wyglądać...
Choinka wsadzona do donicy stoi już i ślicznie pachnie w pokoju ;D ;D ;D. Trza ją tylko podlać bardziej bo kaloryfer wyłączony, a gorący jak fix :mdleje:. Boję się, że jak wrócimy z Sylwestra to zastaniemy kikut :-\.
-
Asia powinnaś poinformować gości wcześniej. Niech sie nastawia jakoś psychicznie i fizycznie. Możesz przy wręczaniu zaproszeń o tym wspomnieć, a jeżeli zaproszenia będziesz wysylac to dodaj karteczkę, albo wyslij smsa:) :p
-
Ja jestem za karteczką, ale może tę informację wpleciecie w jakiś wierszyk? ;)
-
Ja już o tym pisałam, ale dalej podtrzymuje swoje zdanie i popieram dziewczyny... Warto uprzedzić gości chociażby karteczką bądź jak pisze Mysikróliczek wierszykiem.
-
Jestem tez za poinformowaniem, bo inaczej beda sie nastawiac na wczesniesjza godzine i z piciem i jedzeniem i strojeniem w i w ogole. Zalicza spore zdziwko, jak nie beda wiedziec wczesniej i im emocje sie pomieszaja w tym usc.. a tak spoko loko beda uprzedzeni i juz. Tak mi sie wydaje. Wcale kartka nie bedzie tandetna, mozna tez ustnie przy zapraszaniu. Takie moje zdanie, bo jako gosc, tez wolalabym wiedziec wczesniej. :)
Ale najwazniejsze, ze zaproszenia doszly. Czekamy na foty (i choinki tez :D )
-
Goście po prostu muszą wiedzieć o tym wcześniej. Hm, zaproszenia chcecie wręczyć osobiście, tak? Więc po prostu wręczając zaproszenia informujcie o tym że wesele jest o 16. A dla zaproszeń wysyłanych lepiej dodać karteczkę. Ja osobiscie gdybym była na miejscu gościa, nastawiałabym się na wesele zaraz po ślubie, i gdyby przy składaniu życzeń młodzi mnie poinformowali że wesele jest o 16, to bym się wkurzyła. Oczywiście bez nerwów odbyłoby się gdybym wiedziała wcześniej.
-
Witam W
-
Witam Was przedświątecznie! :) Pierwsze zaproszenia rozdane! Póki co najbliższej rodzinie, świadkom, ich rodzicom i jednej parze znajomych. Póki co wszyscy potwierdzili obecność ;D. Ostatecznie wydrukowałam i dodałam karteczkę z godziną wesela do każdego zaproszenia.
Wczoraj do 2 w nocy sprzątaliśmy przed świętami :mdleje: :mdleje: :mdleje: No ale z półeczkami itd. Nie zrobiłam porządku w szafie co prawda ale w zasadzie tylko na mojej półce z bluzkami jest bałagan ;D. Reszta OK. Mamy cudownie czyściutko i mam nadzieję, że tak zostanie bo po Sylwestrze chciałabym wrócić do posprzątanego domku :).
Dzisiaj kolejny ciężki dzień. Po pracy jedziemy odebrać alkohol- mam nadzieję, że tym razem będzie na nas czekał :nerwus: :nerwus: . Później musimy jeszcze upiec 2 torty, które zawozimy do Krakowa :Mdleje_1: . Na końcu muszę przygotować bombki i resztę na jutrzejsze ubieranie choinki :skacza: :skacza: . A poźno w nocy pojedziemy na ostatnie zakupy do Tesco(żarełko na wyjazd). Jeszcze muszę się zorientować co kupić małemu kuzynowi :-\ i jechać po prezent dla czigry, która za 4 dni ma urodzinki :brewki: :brewki: .
Zdjęcie zaproszenia i przy okazji ubranej choiny wkleję Wam jutro. I tylko się wkurzam, że odwilż jest- nienawidzę takich świąt !!!! :nie: :nie: :Maruda: :Maruda:
-
Zdrowych, spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
(http://img190.imageshack.us/img190/3738/annegeddeschristmasbabi.jpg)
życzy Wiśniowa z Kocurem
-
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!
(http://images40.fotosik.pl/236/d4f6d38df9e2149d.gif) (http://www.fotosik.pl)Werka23 wraz z Michałem:)
-
Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia towarzyszy Ci przez cały Nowy Rok. Życzę Ci, aby był to Rok szczęśliwy w osobiste doznania, spełnił zamierzenia i dążenia zawodowe oraz by przyniósł wiele satysfakcji z własnych dokonań.
-
Życzymy Wam radosnych Świąt pełnych ciepła.
By w chwilach refleksji choć na chwilę zatrzymać się i spostrzec to,
czego nie widać w ciągłym biegu - proste radości.
Justyna i Grzesiek
(http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/274.gif)
-
ojoj musisz byc niezle zalatana ze zapomnialas napisac na zaproszeniu godzine wesela :p
SZCZĘŚCIA, ZDROWIA, POWODZENIA W DNIU BOŻEGO NARODZENIA. BECZKĘ PIWA, WIADRA
WÓDKI BY ODGONIĆ WSZYSTKIE SMUTKI. 100 CAŁUSÓW NA DODATEK BY SMACZNIEJSZY
BYŁ OPŁATEK
Wesolych Swiat zyczy Ania i Marcin
(http://img269.imageshack.us/img269/8978/1265g.jpg)
-
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach szumi w lesie.
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczuj makowca zapach wspaniały.
Zobacz za oknem, świat cały biały.
Juz karp się smaży, kompot gotuje.
Mróz znów na szybach kwiaty maluje.
A Ty radośnie z iskierką w oku.
Szukasz Gwiazdora, czekasz do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło.
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Ci życzenia.
Niech się spełniają wszystkie marzenia
Życzy Marta z Robertem :-* :-* :-*
(http://images47.fotosik.pl/240/aa78b0cc5f5c4a9a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
Gdy gasną spory, goją się rany,
Życzę Ci zdrowia, życzę miłości,
Niech mały Jezus w sercu zagości,
Szczerości duszy, zapachu ciasta,
Przyjaźni która jak miłość wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi,
A wokół pełno życzliwych ludzi!
WESOŁYCH ŚWIĄT! :) :) :)
(http://www.bochnia.starostwo.gov.pl/images/news-full/CH_0301_F.jpg)
P.S. Fajnie że pierwsze zaproszenia już rozdane :) :) :) No i że zdecydowaliście się na karteczki :)
-
By Te Święta Niezwykłe Były,
By W Wigilijną Noc Twe Marzenia Się Spełniły.
Niech Gwiazdka Cały Rok Szczęściem Świeci Wam.
Życzę Wam Karpia Smacznego I Opłatka Dobrego.
Niech W Te Święta Nikt Nie Będzie Sam!
:-* :-*
-
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!! :)
-
Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Niech ten czas pozwoli Wam na chwilę oddechu od życiowej gonitwy,
na nadrobienie rodzinnych zaległości i na jak najwięcej chwil radości i uśmiechu
-
u nas też odwilż, szkoda że nie ma śniegu
czekam na fotki, szybciutko wszystko załatwiacie powodzenia
-
Witam Was świątecznie !!! Cudownie, że jest wolne! My korzystamy z okazji i śpimy do oporu ;D. Wczoraj udało się wszystko pięknie pogodzić to znaczy najpierw pojechaliśmy na Wigilię do Krakowa na 2h, później podroż do Gliwic, a tu Wigilia zaczęła się o 22 więc byliśmy od początku na obu :D. Dziś dzień L-e-n-i-s-t-w-a :ziew: :ziew: :ziew: Nigdzie się nie wybieramy- ewentualnie na śniadanko do rodzicow R. A później przed telewizor ;D.
A wczoraj powiadomiliśmy moją rodzinę o ślubie :skacza: Babcia prawie zemdlała :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: ;D. Ale po pierwszym szoku się ucieszyła i już myśli o tym w czym pójdzie ;D i o jakiejś kasie dla nas ;D ;D ;D. Ogólnie bardzo miło i sympatycznie !
Ok wracam do łożka bo R. woła ;D. Obiecuje, że dziś będą zdjęcia !
-
to życzę udanego leniuchowania
my też dziś będziemy wręczać zaproszenia rodzicom
-
Fajnie, że zaproszenia rozdajecie i same pozytywne potwierdzenia :D
No i czekamy na zdjęcia :)
-
Wesołych Świąt :D :D
P.S. cieszę się, że rodzinka cieszy się ze ślubu :D
-
Super, że rodzinka pozytywnie zareagowała! :) :) :)
Czekamy na fotki ;D
-
Taak poprosimy o foteczki :Tuptup:
A jak z alkoholem?Odebrany?TYm razem był gotowy? ;)
Uhaa ta Twoja babcia to sę ma.... :D :D
-
Witam Was kochane z wyjazdu sylwestrowego !! ;D Jest cudnie- domek jest duży, piękny i bardzo przytulny... :skacza: Foteczki będą ale nie wiem kiedy bo niestety nie miałam kiedy ich zrobić przed wyjazdem!! Więc musicie niestety uzbroić się w cierpliwość...Mam nadzieję, że mi to wybaczycie!
Święta minęły bardzo sympatycznie :pijaki: :hopsa: :cancan: ! Udało się pogodzić Wigilie w dwóch miastach. Wczoraj byliśmy na imprezie poświątecznej i trochę zabalowałam z rodziną R. :pijaki: :pijaki:
Jeśli chodzi o wódkę to tym razem wszyscy byli na dziale alkoholi powiadomieni, że będę i odebraliśmy, a dodatkowo okazało się, że flaszka jest jeszcze kilkanaście groszy tańsza niż wtedy kiedy byliśmy po raz pierwszy.
Teraz odpoczywamy w górach ;D. Nie wiem czy się jeszcze odezwę bo z internetem jest tu bardzo kiepsko-słabe łącze.
Pozdrowionka dla Was! Czekamy tu na śnieg ale niestety nie ma :-\.
-
udanego pobytu, a ile płaciliście za wódkę???
-
Życzę udanego wyjazdu i co by śnieg Wam tam popadał :D :D
-
Śnieżnego Sylwestra życzę. Też jedziemy w góry, więc mam nadzieję, że życzenie się spełni :)
-
udanej zabawy :D
-
:-* :-* :-* poświąteczne
udanego wypoczynku i zabawy sylwestrowej :D
-
Udanej zabawy! :) Fajnie, że Ci tam fajnie :P :P :P
-
Wiadomość od Asi: "Bawimy sie super" :skacza: dzisiaj zaczął prószyć śnieg :brewki:
-
Nie wątpimy :pijaki: :pijaki: :pijaki: ;)
-
u nas też pruszyło śniegiem
-
Bo ja wam nie napisałam, że ja jestem z czigrą na wyjeździe ;D :).
-
Jakoś mnie to nie dziwi ;D
Pewnie się dzieje ;)
-
Bo ja wam nie napisałam, że ja jestem z czigrą na wyjeździe ;D :).
Eeee...pisałyście wcześniej..ale która z Was to nie wiem :D :D
-
W końcu na takie imprezy poza drugą połówką, najlepiej jest jechać z najlepszą przyjaciółką! ;)
:-* :-* :-* zostawiam
-
W Nowym Roku życzę Ci:
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości ;D ;D ;D
(http://images43.fotosik.pl/242/e8b22892cbd22dcamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Szczęśliwego Nowego Roku
-
miłej zabawy :D
-
Marzeń, o które warto walczyć,
Radości, którymi warto się dzielić,
Przyjaciół, z którymi warto być
I nadziei, bez której nie da się żyć!
(http://img196.imageshack.us/img196/9133/happynewyeard.jpg)
Wszystkiego dobrego w 2010 roku! :) :) :)
:cancan: :disco: :pijaki:
-
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku ;)
-
Witam Was po powrocie- napiszę Wam wszystko jutro bo dziś padam na ryjek. Ale będzie mnóstwo fotek więc już możecie się cieszyć jeśli jesteście ich ciekawe ;D.
-
pewnie że jesteśmy :)
-
Jesteśmy mega ciekawe ;D
-
Czekamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
Wyjazd był bardzo udany ;D. Dużo ludzi to jednak zawsze dużo śmiechu i zabawy. Od drugiego dnia dołączyła do nas moja siostra z chłopakiem. Domek bardzo przytulny, ale niestety okazało się, że wcale nie ma pustkowiu i suka czigry miała Sylwestra na haju, a i tak się bała :boje_sie: :boje_sie: :boje_sie: Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że .... nie ma śniegu :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: !! Pomimo tego, że byliśmy prawie w górach (jak się później okazało w górach, tj. w Zakopanem nie bylo nawet 1cm w mieście :-\). Trzeciego dnia wyjazdu wybraliśmy się na dłuższy (jedyny w pełnym skladzie) spacer z psami. Niby był to 29 grudzień, a pogoda była jesienna :mdleje:
Czigra, moja siostra i ja :)
(http://jpierzynska.republika.pl/dziewczyny.jpg)
Psy szalały...tu mój Maziek
(http://jpierzynska.republika.pl/wariat.jpg)
A nasza trójka wyglądała TAK
(http://jpierzynska.republika.pl/my.jpg)
Ciąg dalszy nastąpi ;D ;D
-
Ale super fotki :)
Mam nadzieję, że będzie ich więcej :) Pogoda faktycznie jesienna a nie zimowa :)
-
Super wyglądaliście! :)
Chcemy więcej! :) :) :)
-
ale uśmiechy :) super wyglądacie :)
:-* :-* :-* noworoczne zostawiam
-
super, ale masz ładny uśmiech :)
-
czekam niecierpliwie na reszte bo zapowiada sie ciekawie
-
Super się prezentuje Wasza trójka ;D ;D ;D Hihi,a pogoda to filgla Wam spłatała ;)
-
Nadrabiałam po cichu ale już jestem oficjalnie ;D :hello: :hello:
Z jednej strony przykra sprawa z tym rozwodem, ale teraz widac , że znacznie lepeij do siebie pasujecie.
I wyglądowo i upodobania macie podobne, więc teraz już napewno wszystko bedzie super ;D
Trzymam kciuki ;D
Ślub już bardzo nie długo, sukienkę masz bardzo pomysłową :D
A co do wypadu sylwestrowego to siostra podobna do Ciebie ;)
Czekam na resztę zdjęć ;D
Wybacz mi to rozpisanie ;)
-
ja też zauważyłam podobieństwo z siostrą :)
Pozdrawiam noworocznie!
-
Ja również popieram, slicznie z PM wyglądacie :)
Ale z czigrą jeszcze lepiej ;D ;D ;D ;)
-
Witam Was kochane! A wiecie, że bardzo dużo osób mówi nam, że jesteśmy z R. podobni do siebie wizualnie? ;D
A co do siostry to ja uważam, że w ogóle nie jesteśmy podobne, a dużo ludzi mówi, że widzi to pdoobieństwo :).
Dziś wkleję pozostałe zdjęcia. Wczoraj już jakoś nie miałam do tego głowy.
Lili-liliana witaj u mnie- zapraszam !! :hello: :hello: Dużo się działo, ale chyba najważniejsze, że obie znalazłyśmy drugą połowę i jesteśmy szczęśliwe :skacza:
A ja trochę zmartwiona bo R. wrócił z wyjazdu sylwestrowego z chorym gardłem. Zaraził się od świadka :mdleje:, z tymże świadkowi przeszło, a jemu niestety nie. W sobotę byliśmy w szpitalu na dyżurze internisty i się okazało, że ma ostre zapalenie gardła, ostre zapalenie zatok i jednostronną anginę :pogrzeb: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: W
-
Coś mnie wywaliło z forum :-\. W niedziele byliśmy ponownie u lekarza w szpitalu- już miał gorączke 38,5. Dostał 2 antybiotyki :pogrzeb: :pogrzeb: i tydzień L4. Kicha, prycha, gardło go boli, i wszystko naraz...Martwiłam sie, bo wiecie jak to jest z ta grypą. A ja się świńskiej boję...Wszystkie młode osoby, które zmarły na świńską miały wcześniej zwykłą. Także R. ma absolutny zakaz wychylania się z łóżka (tylko kibelek i coś zjeść). Niestety ja jestem w pracy i nie mogę tego kontrolować, ale jak tylko się okaże, że pod moją nieobecność chodzi po mieszkaniu to :biczowanie: :biczowanie: No i próbuję się nie zarazić chociaż to nie jest takie łatwe.
Obecnie siedzę w pracy ale chyba myslami jeszcze jesteśmy wszyscy na urlopach...Chcę do domu, dzisiaj nie mam weny!
-
Oj, to zdrówka dla R.
Musiała być niezła impreza, że się tak doprawił ;)
-
No właśnie chodzi o to, że żadnej imprezy nie było. Zaraził się od świadka jeszcze przed Sylwestrem także w tym roku nie popił i nie pobalował bo się źle czuł...Oby tylko szybko wyzdrowiał. Martwi się o pracę, wiecie jak to jest w dzisiejszych czasach...
-
aeniolek to duzo zdrowka dla polowki i obys sie nie zarazila!!!!
-
No to faktycznie nieciekawie... :-\
Dbaj o R. i o siebie, bo jak jeszcze Ciebie coś weźmie to już będziecie mieć prawdziwy szpital w domu.
-
Mnie też jakieś chorubsko brało, i już dwa tygodnie męczy, ale się nie daję ;D
Dużo zdrowia dla twojego R. może akurat szybko wróci do formy ;)
-
Ty juz tam na świadka nie zwalaj!!!! :bicz: Maćko był lekko przeziębiony, mnie tez zaraził, ale nie az tak :zdziwko:
-
ale uśmiechnięte buźki, super razem wyglądacie :)
-
Życzę dużo zdrówka! Niech ukochany się leczy!
Swoją drogą, nie ma to jak powiedzenie że jak się wali, to wszystko ::) Tyle dolegliwości na raz - biedaczysko!
-
się okazało, że ma ostre zapalenie gardła, ostre zapalenie zatok i jednostronną anginę :pogrzeb: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: W
Tyle na raz? Łooo matko!Zdrówka życzymy PMowi :przytul: :przytul:
-
to ja życzę zdrówka dla PM
-
oklad z mlodej piersi i bedzie zdrowiutki szybko ;)
-
No to zdrowia dla przyszłego męzulka ;)
-
Kochane musicie mi wybaczyć i uzbroić się w cierpliwość. Teraz mam tyle na głowie kiedy R. leży, że nie mam się kiedy wysikać :mdleje: Po pracy pobiegłam na pocztę wysłać zaproszenia znajomym z Krakowa i L4 R. do pracy. Poźniej na nogach do domu (a jest kawałek), ale po drodze do sklepu. Okazało się, że w osiedlowym sklepie nic nie ma :mdleje: więc popędzilam do domu (po drodze zahaczylam o mięsny i wzięłam wędlinę), po przyjściu musiałam wyjść z psem :Mdleje_1: Posiedziałam 20min i pojechałam na basen bo od dziś będę chodzić 5 razy w tygodniu ;D Okazało się, że basen całkiem ok. Aha, zanim dotarłam na basen zdążyłam jeszcze podjechać na zakupy do stałego naszego sklepu i zatankować :auto: Basenik okazał się bardzo fajny. Przy okazji podejrzalam jak się ćwiczy aqua aerobik bo były zajęcia. Śmiesznie bardzo ;D- czigra na to chodzi, ale dziś jej nie bylo. Wróciłam do domu i trzeba było zabrać się za ugotowanie czegoś na obiadek dla R. jutro. Skończyłam 10 min temu i padam na ryjek, a jeszcze do piątku daleko...I tak codziennie, nie mówiąc, że przygotowania ślubne stoją bo zajmuje się sprawami bieżącymi :pogrzeb: :Skrzypce: Ech...Same widzicie, będę pewnie rzadziej na forum, a i na fotki trza będzie poczekać...
-
Życze powodzenia w podołaniu codziennym obowiazkom :-*
-
Wieczorkiem zdążyłam jeszcze zamówić futerko ślubne i bieliznę. Wklejam fotki :)
(http://img130.imageshack.us/img130/4391/margot.th.jpg) (http://img130.imageshack.us/i/margot.jpg/)
(http://img258.imageshack.us/img258/2530/875616249.th.jpg) (http://img258.imageshack.us/i/875616249.jpg/)
Kolejna rzecz odhaczona..
Wczoraj też wybraliśmy po długich przemyśleniach GRAWER. Zastanawialiśmy się nad łączonym wierszykiem, nad inicjałami, nad zdrobnieniami, a ostatecznie będzie Jego imię i data na mojej, a moje imię i data na jego czyli najbardziej standardowo. W sumie chcieliśmy coś ciekawego ale miejsce jest ograniczone no i stwierdziliśmy, że napis musi nawiązywać do Nas- a wierszyk nic nie mówi o właścicielach. Muszę jeszcze niestety pofatygować się jutro i wybrać czcionkę bo to też ważne, a ponoć jest mnóstwo rodzajów.
-
Asia a czy biustonosz ma silikonowe podszycie?
Bardzo bym Cie prosiła o namiary na tę bieliznę ;D
A grawer wybraliście najlepszy, my tez bedziemy miec imię i date ;D
-
Mówiąc szczerze Liluś nie pamiętam czy ma silikon- mam nadzieję, że tak, a jeśli coś będzie nie tak z nim to go zwrócę bądź wymienię- mam na to 10 dni i dlatego zamówiłam przez Internet. Jakby co mam jeszcze z tej strony jeden typ ;D.
Co do graweru to OK, gorzej, że tak naprawdę nie wiem jak będa wyglądały obrączki w rzeczywistości...widziałam je tylko na zdjęciu. Trochę zaryzykowaliśmy- mam nadzieję, że bedzie dobrze...
-
Wczoraj też wybraliśmy po długich przemyśleniach GRAWER.
ostatecznie będzie Jego imię i data na mojej, a moje imię i data na jego czyli najbardziej standardowo.
Moim zdaniem jest to najlepsze rozwiązanie, po co na siłę coś wymyślać, skoro można napisać coś tak prostego, a tak bardzo znaczącego.
Muszę jeszcze niestety pofatygować się jutro i wybrać czcionkę bo to też ważne, a ponoć jest mnóstwo rodzajów.
tak, tak wybór czcionki to też problem... jest ich mnóstwo ;) Ale dasz radę :) Powodzenia!
-
Asia wyslij na pv adres stronki.
-
Oj życzę wytrwałości kochana! :) No i żeby PM jak najszybciej wyzdrowiał!
-
Bardzo fajna ta bielizna :)
A grawer - całkiem fajnie wybraliście... A ile znaków na obrączkę jest?
-
hihi, znakow to zalezy od paluszka ;): tyle ile sie zmiesci w czytelnym rozmiarze.
szkoda, ze PM chory. podsun mu koniecznie witamine c i jak da rade to jakas herbatke na przeziebienia i owoce i jogurty (to co chlopaki lubia najbardziej ;) ) to moze szybciej sie podkuruje... zaszkodzic to bynajmiej nie zaszkodzi:D
-
mój J. wrócił z anginą z wyjazdy sylwestrowego,także wiem, co przeżywasz ;]
wybrałaś bardzo ładną bieliznę :)
-
Dziekuje za rady! Jogurciki kupiłam, lodówkę wypełniłam więc mam czyste sumienie. Ale facet jak to facet- nie chce mu się nic robić więc zamiast zrobić sobie pyszne bułeczki z wędlinką i serkiem na śniadanie to wrzucił rosół z makaronem do mikrofali i to było jego śniadanie :mdleje: :mdleje: Szkoda słów! ;D
-
Wklejam Wam zdjęcie naszych zaproszeń :)
(http://jpierzynska.republika.pl/zaproszenie1.JPG)
-
bielizna bardzo ładna, ile kosztowała jeśli można wiedzieć? bo też szukam
grawer super takie mi się podobają, my mamy tylko datę ślubu
zaproszenia ładne
strasznie zabiegana teraz jesteś
pozdrawiam
-
hehe, żeby się tylko Twój przyszły mężuś nie zrobił takim leniuszkiem na co dzień :D
A obiadki zawsze możesz ugotować na 3 dni :P Ja dziś tak zrobiłam.
Co do graweru- my również mamy imię i datę i tak jest najlepiej. A bielizna - boska! :) Ja również miałam pas do pończoch kupiony do ślubu, jednak ostatecznie go nie ubrałam, bo pończochy były samonośne ;P ale z nim cały komplet jest bardziej sexy.
-
Ja nie będę miec pasa do pończoch- niepraktyczne to, a poza tym odpada w wersji krótkie sukienki :). A zamiast stringów, których nosić nie lubię zamówiłam szorty- będzie mi cieplej może :P.
-
jeszcze tylko miesiąc do waszego ślubu nananana :skacza: :skacza: :skacza:
-
Śliczne zaproszenia !!
Bielizna super ;D ;D ;D ;D
-
Tak, tak - dziś równiutki miesiąc :skacza:
-
Ależ ten czas szybko leci :)
-
moniq bielizna tj. staniczek i szorty kosztowały mnie z wysyłką 135zł.
Nie straszcie mnie!!!! Jeszcze TYLKO miesiąc :boje_sie:, a my jesteśmy w lesie :Mdleje_1: :Mdleje_1:... na dodatek R. ciągle musi leżeć w domu i załatwiam tylko to, co sama mogę... Ech, będzie nerwówka przez te 3 tygodnie.
Z rzeczy praktycznych zostało nam :
- ustalić jakąś muzykę w USC- ponoć można zaproponować swoją za dodatkową opłatą i tak zrobimy bo ja nie chcę rzępolenia
- kupić NAPOJE na wesele, ale to dopiero po 15tym jak będziemy znać rzeczywistą ilość osób. Na napoje czeka sie parę dni więc luzik
Poza tym z rzeczy ważnych zostało nam:
- kupić CAŁE ubranie dla PM
- umówić wizyty w fryzjera i mój make up
- zamówić kwiaty
- dograć busa
- ja musze sobie kupić parę pierdół typu jakaś biżuteria, rajstopy
POZA TYM:
- musimy jechać do Częstochowy ustalić szczegóły z kapelą
- musimy wysłać i rozdać resztę zaproszeń (prawdopodobnie DZIŚ to zrobię)
- odebrać obrączki (dziś ustalam rodzaj czcionki)
- spotkać się z panią z lokalu w celu ustalenia szczegółow (tydzień przed weselem)
- po 15 stycznia potwierdzić ilość zamówionych pokoi w obu hotelach
- muszę zanieść suknię ślubną do mamy R. i porobić kilka poprawek (jedno szycie, doszycie kwiatków, które były zdjęte do prania chemicznego itd.)
- kupić moje BUTY !!! - a jest z tym problem, nadal nie mogę znaleźć jakichś fajnych (tu chyba ponowię prośbę do Was o linki na allegro na przykład, ja teraz nawet nie mam kiedy szukać :buu:)
- zorientować się gdzie mogę w Gliwicach zrobić zabieg "tan skinning"- nie wiem czy to się tak nazywa ale to jest to opryskiwanie opalenizną. Na solarium nie chce chodzić bo nie powinnam ze względu na cerę, a nie chcę dostać raka więc już z tego zrezygnowałam dawno.
Nie wiem czy o wszystkim pamiętałam...strasznie dużo tego :Mdleje_1: :Mdleje_1:
-
nie chce Cie załamywać ale sporo tego jest
a jęsli chodzi o buciki na all to mozemy pomóc ;)
-
jaaasne, ze pmoozemy :)
to juz zaczne :)
Poza tym z rzeczy ważnych zostało nam:
- umówić wizyty w fryzjera i mój make up
POZA TYM:[/u]
- zorientować się gdzie mogę w Gliwicach zrobić zabieg "tan skinning"- nie wiem czy to się tak nazywa ale to jest to opryskiwanie opalenizną. Na solarium nie chce chodzić bo nie powinnam ze względu na cerę, a nie chcę dostać raka więc już z tego zrezygnowałam dawno.
widze wlasnie, ze w studio caspa na ul. Architektow 288 w Gliwicach, tel 889 963 361 maja to wsz razem w promocji razem z opalaniem natryskowym= airbrushem= tan skinningiem
Zestaw Ślubny I
Mikrodermabrazja 100zł
żelowanie paznokci 60 zł
pedicure 40 zł
opalanie natryskowe 70 zł
-------------
270 zł- 10% =243zł + henna gratis
Wybierając ten zestaw zyskujesz min. 42 zł !!!
Zestaw Ślubny II
Mikrodermabrazja 120zł
żelowanie paznokci 60zł
opalanie natryskowe 70zł
------------------
250 zł- 10% = 225zł + henna gratis
Wybierając ten zestaw zyskujesz min. 40Zł !!!
Zestaw Ślubny III
dowolny zabieg na twarz 80zł
parafina na dłonie 25zł
opalanie natryskowe 70zł
----------------
175zł- 10% = 157zł + henna gratis
Wybierając ten zestaw zyskujesz min. 32 zł !!!
to tak spontanicznie, bo chyba malo kosmetyczek ma tam strony internetowe..
tylko nie zostawiaj airbrusha na ost. chwile!!! :)
-
Ooooo dziękuję baaardzo za te namiary! Nie jest to tak drogie jak myślałam ;D. Z tych trzech opcji nabardziej interesuje mnie ZESTAW 3 ;D. Będę dzwonić! A ile wcześniej powinnam zrobić ten zabieg Airbrush?? Jak długo trzyma się opalenizna?? Czy brudzą się ubrania?? Czy wystarczy jeden zabieg?? Znasz jakieś szczegóły galaretko??
-
No, no...tyle spraw, nie dziwię się, że taka zalatana jesteś. A PM jeszcze chory...jak tylko wyzdrowieje to maszerujcie po garnitur dla Niego co by zdążyli jakieś ewentualne poprawki zrobić! ;) A miałaś już próbną fryzurę i make up? Czy idziesz na żywioł? ;D ;D Co do opalania to nie pomogę, bo nie byłam nigdy na natryskowym... ;)
-
ja robiłam air brusha w środę przed ślubem (sobota)
aeniołek - poszperaj na forum - jest gdzieś wątek o takim opalaniu
moze coś zaraz wyszukam
-
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=3082.0
-
Ooo, cudownie - dziękuję za linka poczytam.
Co do fryzury i make-upu --> z makijażem idę na żywioł do Sephory, przy pierwszym ślubie mnie tam malowali, mam karteczkę czym i z nią pójdę. Co do fryzury to warto by było zrobić próbną...Aczkolwiek nie jest mi to na rękę ani czasowo, ani finansowo...No ale wyjścia nie ma. Aaaa, jeszcze z rzeczy do zrobienia- świeży balejaż!
-
Sporo spraw zostało, ale sobie napewno poradzisz, najgorzej jest jak sie na liste patrzy :P
-
aeniołku, jak w sephorze chcesz robić to koniecznie idź na próbny i poproś o nazwisko wizażystki, bo niestety później może się okazać, że będziesz bardzo niezadowolona...
Przykro mi to stwierdzić, ale często w Sephorach i Douglasach pracują dziewczyny bez doświadczenia i malują... no po swojemu. Zero profesjonalizmu (oczywiście nie generalizuję).
Całuję :-*
-
Faktycznie, duuużo jeszcze przed Wami. Ale napewno się wyrobicie :)
Popieram mkę, rozejrzyjcie się za garniturem, bo faktycznie mogą być potrzebne poprawki i make up i próbną fryzurę gdzieś czasowo też bym wcisnęła, żeby w dniu ślubu się nie załamać.
-
ja slyszalam, zeby airbrusha zrobic wczesniej, zeby ustalic dobry kolor i bedziesz wiedziala co zrobic pare dni przed slubem.
-
Mozna, sie jeszcze przylaczyc? :Daje_kwiatka:
Wlasnie skonczylam czytanie dotychczasowych wpisow w twoim watku i musze przyznac, ze troche przebojow i nerwowki mieliscie :mdleje: Teraz to juz sie musi wszystko ulozyc tak, jak tego chcecie-innej opcji nie ma ;D
-
śliczne zaproszenia :D
-
zaproszenia i bielizna sliczna. jeju ale czas leci. Za miesiac bedziesz szalec na weselu:) Nie mam sumienia cie ciagnac do mnie do szpitala:( Ja prawdopodobnie w Zabrzu wuladuje i to juz jutro jak uda sie zalawic..
-
Witam Was dopiero dziś bo wczoraj znowu czasu nie miałam. Po pracy pojechałam na pocztę ale okazało się, że nie wzięłam wszystkiego do zaproszeń i pojechałam na marne :Mdleje_1: :Mdleje_1: Z poczty migiem przemieściłam się do fryzjera :auto: i umówiłam się na próbną fryzurkę, kolorek i fryzurkę w dniu ślubu. Później do domku, musiałam ugotować obiadek :Obiad: i miałam wrócić na pocztę ale padałam na ryjek więc pojechałam tylko na basen. Na pocztę jadę dziś, już przygotowana, mam tylko podejść do okienka i wysłać resztę zaproszeń. A...jeszcze na 17:00 gnałam prosto z pracy, żeby wybrać czcionkę do graweru-udało się :D.
Przyszło wczoraj moje futerko- zdjęcia będą wieczorem ;D. Czekam jeszcze na bieliznę.
aneczka81 witam i zapraszam :hello: :hello: Mam nadzieję, że lista będzie się szybko kurczyć ;D.
Na airbrusha wybieram się wcześniej, a jak się okaże, ze ok to chyba wyślę też PM-a co by za blady przy mnie nie był :).
Netulko- Zabrze jest jeszcze bliżej więc na pewno się do Ciebie wybiorę!! Bez dwóch zdań. A tak poza tym to w Zabrzu jest BARDZO DOBRY szpital położniczy!!!! Sama miałam tam operację, a teraz chodzę na badania kontrolne. Pełna profesja i jestem pewna, że doskonale się tam Tobą zajmą :).
Dziś muszę jechać na pocztę i zaraz zobaczę co jeszcze mogłabym załatwić ze spraw ślubnych. Na szczęście R. czuje się coraz lepiej, od wczoraj nie ma gorączki i prawie nie boli go gardło :skacza:- także choroba opanowana, ale dziś na pewno jeszcze będzie leżeć, może jutro pochodzi po domku.
Pozdrawiam Was!
-
Dziewczynki, które mają chwilę czasu...proszę o odzew w sprawie butków!!! :blagam: :blagam: :blagam: Interesują mnie zaokrąglone noski bądź odsłonięte palce, wysoki obcas min. 8cm, kolor biały. Wielkie dzięki !!
-
Jak coś się znajdzie to coś się wklei ;D Minimum 8 cm? Dlatego, że w takich dobrze się czujesz, czy duża różnica wzrostu jest między wami? ::) ::) Dobrze, że PM i zdrowieje będzie mógł Ci pomóc :P
a jak się okaże, ze ok to chyba wyślę też PM-a co by za blady przy mnie nie był :).
Mój by mnie wyśmiał :mdleje: :mdleje: :mdleje: ::) ::) ::)
-
oto co znalazłam na all
(http://img12.imageshack.us/img12/6742/386b.jpg) (http://img12.imageshack.us/i/386b.jpg/) (http://img12.imageshack.us/img12/386b.jpg/1/w247.png) (http://g.imageshack.us/img12/386b.jpg/1/)
(http://img51.imageshack.us/img51/9077/8909.jpg) (http://img51.imageshack.us/i/8909.jpg/) (http://img51.imageshack.us/img51/8909.jpg/1/w640.png) (http://g.imageshack.us/img51/8909.jpg/1/)
(http://img521.imageshack.us/img521/116/8910.jpg) (http://img521.imageshack.us/i/8910.jpg/) (http://img521.imageshack.us/img521/8910.jpg/1/w640.png) (http://g.imageshack.us/img521/8910.jpg/1/)
wiec nic nie znalazłam przykro mi
-
Suknię mam na 177cm wzrostu, a mam 171 więc muszę mieć min 7 cm, żeby się nie potknąć o nią. Będę i tak niższa od R. chociaż jedynie pare centymetrów, ale nie przeszkadza nam to. Dziewczynki, nie mogę znaleźć tych butów :(.
andzelika dziękuję za propzycje butków ale wolałabym nie z koronki tylko z jakiegoś innego materiału. No nic, idę szukać dalej.
-
A mnie się te z koronki, z dokrytym palcem, bardzo podobają, ale to kwestia gustu ;)
-
andzelika piękne są te co wkleiłaś ;)
-
:skacza: Witam nadrobiłam wszystko... i teraz juz wiernie bede śledziła do konca :los:
-
Jestem zachwycona pogodą w GLIWICACH !!!! Od rana pada PIĘKNY śnieżek i cały krajobraz jest BIAŁY C-U-D-O-W-N-I-E !!!! ;D :skacza: :balwan: :balwan: Taką zimę uwielbiam i MAM wielką nadzieję, że ta pogoda utrzyma się do 6 lutego...:)
-
U mnie też sypie ;D
-
aeniolek narazie ejstem w domku:) Na wtorek udalo mi sie wcisnac do lekarza. Jesli mnie poloza to nie na polozniczo-ginekologicznym a na internie..No ale to sie dowiem dokladnie we wtorek...
Oj snieg u nas sypie jak nie wiem co. Nie nadazamy odsniezac! Bialo wszedzie!
-
A ja właśnie dzwoniłam do kwiaciarni, którą poleciła mi Pani od tortu bo ma z nią umowę, że jak zamawiam tort to kwiaciarnia po niższej cenie ;D. Umówiłam się, że w weekend podjadę tam. Porozmawiałam z nią chwilę i już wiem, że nie będę mieć żadnego bukietu kwiatów, natomiast zastąpię go .... bransoletką z kwiatów na rękę :skacza:. Zawsze mi się podobały takie bransolety, muszę się tylko zastanowić z jakich kwiatów.
Poza tym zdecydowałam, że ponieważ mam ramiączko na szyję, nie będę mieć naszyjnika tylko same kolczyki- jakieś wypaśne muszę znaleźć.
-
a może cos takiego
(http://img693.imageshack.us/img693/4928/224795be38.jpg) (http://img693.imageshack.us/i/224795be38.jpg/) (http://img693.imageshack.us/img693/224795be38.jpg/1/w262.png) (http://g.imageshack.us/img693/224795be38.jpg/1/)
a co do biżuterii to faktycznie same kolczyki wystarcza :D
-
No własnie coś takiego ale na pewno duży pojedynczy kwiat i ewentualnie jakieś ziele, nie chce żeby bransoletka wyglądała jak bukiet :D. Szukam właśnie w necie jakichś przykładowych ale znaleźć nie mogę.
Za to znalazłam mnóstwo fajnych butów na Allegro ale są to buty srebrne, i pełne, i same paseczki. Myślę, że coś z nich wybiorę. Białych przejrzałam całe mnóstwo i nie znalazłam żadnych w jakiejś rozsądnej cenie, które by mi sie podobały. A w tych srebrnych ceny wahają się od 50-100zł więc całkiem fajnie. Poza tym zawsze później na jakieś wesele, bal, impreze w nich wyskoczę, a w białych nie! Poszukam jeszcze jakichś fajnych srebrnych, świecących kolczyków i będzie OK. Ale koniecznie muszą być długie :).
-
a może cos tutaj znajdziesz dla siebie
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=914.0
a co do bucików to sa bardzo ładne ecru na all,alle skoro podałaś hasło białe to takie szukałam ;) ;)
-
Dziękuję za linka!!!!!
Poka poka te buciki ecru !! :]
-
bransoletka z kwiatów super oryginalnie
-
Ale masz załatwiania!
Trzymam kciuki żebyś dała radę! :)
A co do bransoletki, to jak ona jest mocowana? To ważne. Moja świadkowa miała właśnie taką bransoletkę ale okazało się że ma uczulenie na tego typu materiał, i ją swędziała ręka, musiała bransoletkę ściągnąć.
-
Asia a jak Ty chcesz iść po śniegu z odkrytymi palcami??
A sukienki nie będziesz skracać?
-
Nie wiem jak jest mocowana, ja sobie wyobrażam, że na szerokiej taśmie satynowej, która jest na rzep. Ale zobaczę w sobotę.
Lili, zdaje sobie sprawę z tego śniegu ale nie myślałam o zmianie butów....Może warto aczkolwiek nie będę kupować 2 par. Najwyżej coś wykombinuje...
-
Hm, sama szukałam na allegro żeby Ci coś wrzucić, ale NIC ciekawego nie było no i odpuściłam...
Fajny pomysł bransolety z kwiatów :)
-
fajna taka bransoletka i na pewno wygodniejsza niż sam bukiet... ja żałowałam, że nie załatwiłam takiego czegoś dla świadkowej bo miała kilka razy problem co zrobić ze swoim bukietem ;) jeśli chodzi o buty to jest taki sklep internetowy 'białe buty' (poszukaj w googlach)
ja też nie miałam nic na szyję... lepiej mieć za mało niż za dużo moim zdaniem ;)
-
Asia może weź kup całe buty bo jak ci się nasypie to będziesz miał mokro w butach i w ogóle.
-
No właśnie nie wiem co zrobić z tymi butami...Nie chcę kupować dwóch par, a nie znalazłam żadnych pełnych, które by mi się podobały... ??? :-[
Dobrze, że dziś już piątek- jestem strasznie zmęczona po tym tygodniu...R. idzie dziś do lekarza na kontrolę, mam nadzieje, że bedzie OK już. W weekend chcę załatwić jakieś ciuszki już dla niego, zobaczymy jak wyjdzie...A pod koniec miesiąca chyba wybierzemy się na jakieś zakupy ciuchowe bo już nasze dotychczasowe rzeczy zaczynają z nas schodzić :), a teraz są różne wyprzedaże...I ponoć najtaniej ma być z końcem miesiąca.
Póki co trzeba coś ruszyć dalej z przygotowaniami! Wczoraj wysłałam ostatnie zaproszenia do rodziny. Zostały nam dosłownie chyba 3 sztuki, ale to już bez pośpiechu bo ludzie powiadomieni.
-
Właśnie dzwoniłam do firmy BYTOM od garniturów. Chcemy tam kupić ubranko dla PM-a. Dowiedziałam się, że jedyne sklepy, które nie są w galeriach handlowych są w Bytomiu. Nie chce kupować w GH bo tam zawsze drożej. A pani ze sklepu w Bytomiu była miła, zapraszała bo to sklep przy fabryce i duży wybór jest. Poza tym obecnie mają 50% obniżki! W cenie są wszelkie przeróbki i na szczęście mają otwarte w soboty. Więc jutro z rana jedziemy po ciuszki ;D ;D.
-
Super! Ważna rzecz ten gajerek :D ;) HIhihi, a co do butów..może "słynne białe kozaczki"...na śnieg w sam raz..ale na salę juz też trzeba mieć na zmianę :-X :-X
-
Garnitury z Bytomia sa bardzo fajne. Moj tat w nich bardzo duzo chodzi i nic sie z nimi nie dzieje. Do sklepu latwo trafic bpo jest przy glownej ulicy (ale nie handlowej) Jadac od Gliwic dwupasmowka bedziecie mieli go po prawej stronie.Jak bys miala problemy z trafieniem sluze rada;)
-
Dzięki Netula, jakby co będę dzwonić :).
A Wam wklejam fajne kolczyki, które znalazłam na Allegro, chociaż nie ma zdjęcia na uchu więc nie wiem jakiej są długości...
(http://img690.imageshack.us/img690/3030/kolczykig.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/kolczykig.jpg/) (http://img690.imageshack.us/img690/kolczykig.jpg/1/w272.png) (http://g.imageshack.us/img690/kolczykig.jpg/1/)
-
napisz do sprzedawcy by ci podal dlugosc:)
-
Bardzo ładne kolczyki :)
Strasznie jestem ciekawa co tam dla PMa wybierzecie :) Masz jakiś typ w głowie? Kolor?
-
No właśnie tu, o dziwo, mamy inne zdania. R. lubi klasykę więc chce czarny garnitur, a ja wybrałabym jakiś albo inny kolor albo chociaż czarny ale w jakieś wzorki :). Zobaczymy jak wyjdzie. Mnie interesują garnitury taliowane...ale nie wiem czy nie lepiej klasyczny, żeby nie wtopić ???
-
Przymierzy to zobaczysz w którym lepiej wyglada.
Co do butów to się zastanów, myślę, ze odkryte palce nie są dobrym pomysłem.
A co do wysokości to nie możesz skrócić sukienki?
-
No to czeka Was niezła batalia :) Dacie radę :)
A co do butów - może wcale śniegu już nie będzie?
-
Co do butów to mi pasują właśnie odkryte- szczególnie chodzi mi o wersję krótką, którą będę mieć od północy albo i wcześniej. Nie wiem co wymyślę, najwyżej pójdę w odkrytych- to w końcu tylko z autka do urzędu parę kroków i później z autka na salę. A jak nie to ubiorę zwykłe kozaki, mam tak rozłożystą suknię, że i tak widać nie będzie tymbardziej, że kozaki są płaskie więc suknia będzie się włóczyć trochę i butów widać nie będzie :P :P :P.
Mysikróliczku Ty mnie nawet nie strasz!!!!! Przecież my pogodę zaklinamy, żeby było jak najwięcej śniegu na nasz ślub ;D ;D ;D. Więc MUSI być śnieg !!!!! :balwan: :balwan:
-
Trzymam kciuki za śnieg w takim razie! :D
Kochana, no to z auta do urzędu i z urzędu do auta? Nawet sobie głowy innymi butami nie zawracaj, dasz radę :)
-
No na nogach do ślubu nie idziemy, więc może aż tak nie zmarznę...:).
-
Ja tylko z troski sugeruję, ale skoro mówisz, że dasz rade to dasz ;D
-
Eee no to jak tylko tyle będziesz latać po dworze to może faktycznie będzie ok ;) A przez zaspy :balwan: brnąć nie będziesz przecież :D :D :D
-
PM ją będzie nosił ;D ;D ;D
-
Właśnie Justyś ;D ;D ;D. Nie po to się znowu odchudzam i codziennie chodzę na basen, żeby wszędzie na nogach chodzić ;D ;D ;D.
Dziewczynki- wklejam Wam buty, które znalazłam wczoraj na Allegro. Mam wśród nich swój typ i chyba je zamówię, ale muszę zerknąć jaka była cena...
Typ nr. 1
(http://img97.imageshack.us/img97/9157/buty1t.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/buty1t.jpg/) (http://img97.imageshack.us/img97/buty1t.jpg/1/w280.png) (http://g.imageshack.us/img97/buty1t.jpg/1/)
Typ nr. 2
(http://img204.imageshack.us/img204/9688/buty2f.jpg) (http://img204.imageshack.us/i/buty2f.jpg/) (http://img204.imageshack.us/img204/buty2f.jpg/1/w280.png) (http://g.imageshack.us/img204/buty2f.jpg/1/)
Typ nr. 3
(http://img15.imageshack.us/img15/8018/buty3a.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/buty3a.jpg/) (http://img15.imageshack.us/img15/buty3a.jpg/1/w280.png) (http://g.imageshack.us/img15/buty3a.jpg/1/)
Typ nr. 4
(http://img340.imageshack.us/img340/4105/buty4e.jpg) (http://img340.imageshack.us/i/buty4e.jpg/) (http://img340.imageshack.us/img340/buty4e.jpg/1/w301.png) (http://g.imageshack.us/img340/buty4e.jpg/1/)
Typ nr. 5
(http://img262.imageshack.us/img262/5015/buty5.jpg) (http://img262.imageshack.us/i/buty5.jpg/) (http://img262.imageshack.us/img262/buty5.jpg/1/w400.png) (http://g.imageshack.us/img262/buty5.jpg/1/)
I MÓJ TYP :skacza:
(http://img15.imageshack.us/img15/9295/najladniejsze.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/najladniejsze.jpg/) (http://img15.imageshack.us/img15/najladniejsze.jpg/1/w350.png) (http://g.imageshack.us/img15/najladniejsze.jpg/1/)
-
Ostatnie (Twój typ nota bene) jak dla mnie cudowne :) Piękne są, bardzo mi się podobają.
Na drugim miejscu wybrałabym 3 albo 4. Choć a 2 nie są daleko za nimi.
Zresztą wszystkie są świetne, ciążko zdecydować :-\
-
Zdecydowanie ostatnie ;D ;D ;D Bardzo modne :skacza:
-
Wszystkie śliczne! I wszystkie z allegro? Wow.
-
No tak...tylko mam problem z rozmiarem oczywiście. Nie ma możliwości zmierzenia buta, obecnie na Allegro dostępny jest tylko rozmiar 39, nie ma 38 a nad tymi dwoma się zastanawiam. Normalnie mam 38, niekiedy 39 ale przy wysokim obcasie chyba się wybiera właśnie o rozmiar mniejsze, bo przy większych noga idzie do przodu nie ??? Oczywiście istnieje możliwość wymiany towaru ale musi być na Allegro dostępny rozmiar 38, a w tej chwili nie ma. Niby nogę mam 24,5- 39 numer ma wkładkę 25 więc nie wiem czy nie będą za duże. A jak je kupie to mi nie wymienią na 38 bo takiego rozmiaru nie ma...:( :(. Nie wiem co robić...
-
a napisałaś do sprzedawcy? może będą mieli tylko trzeba poczekać? ja bym nie kupowała buta za dużego ani za małego bo nie pobawisz się na weselu ;)
-
w takim razie trzymam kciuki za śnieg :)
co do butków to nie doradzę, ale myślę że z odkrytymi paluszkami to może być ci zimno
jak tam PM zdrowy już?
to udanych zakupów życzę, mój PM ma jeden garnitur i najchętniej poszedł by w tym co ma na nasz ślub ;D
miłego weekendu
-
e tam nawet w tym dniu nie poczujesz pewnie czy ci zimno w stope czy nie, mi swiadkowa mowila ze zamarza a mi goraco bylo.
twoj typ butki piekniutkie i napewno wygodne beda, podobno buty z ta platforma sa wygodne nawet jak bardzo wygodne.
:-*
-
Witam Was kochane weekendowo w bardzo dobrym humorze :). R. już zdrowy chociaż jeszcze do jutra ma antybiotyk. A dziś załatwiliśmy kilka istotnych rzeczy :los:
Po pierwsze- kupiliśmy garnitur :skacza:. Pojechaliśmy do sklepu firmowego BYTOM i kupiliśmy czarny ale nie taki najciemniejszy odcień tylko wpadający w grafit, taliowany ;D ;D ;D. R. wygląda w nim na niezłe CIACHO :brewki: :brewki: Zdjęcia nie mam. Postaram się wkleić później. Tylko musieliśmy zostawić spodnie do poprawki- u niego to norma, trzeba przedłużyć i zwęzić w pasie. Odbiór w najbliższą sobotę.
Do garniaka niespodziewanie kupiliśmy w Plejadzie w Bytomiu koszulę ;D. R. wzbraniał się przed białą ale w końcu będzie biała, taliowana, w białe prążki. A do koszuli mucha ;D ;D. Chcieliśmy, żeby mial muchę i będzie miał. Fota poniżej!
(http://jpierzynska.republika.pl/mucha.JPG)
(http://jpierzynska.republika.pl/mucha1.JPG)
Poza tym kupiłam buty :skacza: :skacza: Nie szukaliśmy ich, właściwie chodziliśmy za butami PM-a ale nic z tego nie wyszło póki co. Za to ja znalazłam, fajne, proste, TANIE i później na wiele okazji przydatne. Zdjątko poniżej ;D.
(http://jpierzynska.republika.pl/szpile.JPG)
(http://jpierzynska.republika.pl/szpile1.JPG)
(http://jpierzynska.republika.pl/szpile2.JPG)
Zdjęcia nie oddają blasku tych butów, one się świecą milionem brokatu :). Wiem, że wzbraniałam się przed szpiczastymi noskami ale wyszło inaczej. No i przez buty zmieniła się koncepcja biżuterii. Będzie w kolorze złota :). Już szukałam jakichś długich świecących kolczyków i znajdę coś w granicach 20-30zł :D. Mam na oku jedne w M1 w Zabrzu więc jakby co to się tam przejadę.
Poza tym kupiłam sobie 2 pary rajstop cielistych, jedne bezszwowe, a drugie z takim wzrokiem- majtusiami koronkowymi. Oprócz tego kupiłam 3 szpilki do włosów- złote różyczki, żeby mieć dodatkowy akcent do butów ;D.
(http://jpierzynska.republika.pl/rozyczki.JPG)
Na koniec byliśmy w kwiaciarni. Zamówiłam bransoletę z róż herbacianych (ale kolor cieniowany, na brzegach płatków wpadający w ciemny pomarańcz), do tego białe margaretki (uwielbiam te kwiaty) i jakieś zielsko :). Wymyślilyśmy na miejscu z panią koncepcję bransolety. Będzie dość długa, jakieś 17cm od nadgarstka w górę ręki. Trzymać się będzie na 2 tasiemkach (na każdym końcu) przewiązanych 2 razy przez moją rękę. Do tego jakieś zielsko i kilka koralików. Bardzo jestem ciekawa jak to wyjdzie ;D. Butonierka z jedną różą i margaretką. Co do ubrania auta to jak mi pani rzuciła ceną 80zł na 4 wstążki na klamkach i rząd pojedynczych margaretek na masce z przodu to myślałam, ze zejdę :mdleje:i stwierdziłam, że sami kupimy i ubierzemy auto.
Cieszę się, że tyle dziś załatwilimy, nadrobiliśmy trochę zeszły tydzień ;D.
-
Super!A buciki zupełnie inne od planowanych..ale PM już takie są zmienne ;D Mucha ma fajny wzorek :D Wszytsko gładko dzisiaj poszło i dużo rzeczy załatwiłaś, gratuluję...wielki dzień co raz bliżej :D :D :D
-
No proszę jak dziś masz dobry dzień :D
Też mnie zżera ciekawość jak będzie wyglądać ten bukiet na rękę :) Napewno cudnie :)
-
fajnie że zakupy się udały, a ile zapłaciliście za garnitur?? bo teraz są chyba wyprzedaże
ciekawe jak będzie wyglądać ten bukiecik
-
Jestem niesamowicie ciekawa tej wiazanki na rękę :)
Buciki bardzo ładne! Te różyczki będą też pięknie wyglądały we włosach :)
Czekam na fotkę gajerka, jestem bardzie ciekawa jak całość będzie wyglądała :)
-
No no ale pozałatwiane! :) Super, że tyle rzeczy z głowy! :) Fajna mucha ;D I buty też! :)
Moja mama kieeeedyś pracowała w firmie Bytom :) Smieje się, że gdyby dla taty nie rzuciła pracy, to teraz byśmy nie musieli w Irlandii siedzieć i na mieszkanie zarabiać :P
-
Garnitur kosztował 599zł i to nie była przecena tylko regularna cena ;D. Hmmm zdjęcie będzie później bo jest ładnie schowany ale jak odbierzemy spodnie to wtedy zrobię fotkę.
A dziś w Gliwicach znowu cudownie pada śnieg i nie ma żadnych roztopów ;D. Wg pogody 16-dniowej do 25 stycznia ma być mróz i opady śniegu. Byle tak do 6 lutego :skacza:
Mamy problem z BUSEM :( :( :(. Mieliśmy mieć załatwionego busa dla gości w obie strony ale jak uslyszeliśmy cenę to nam szczęki opadły :mdleje: :mdleje: No i zostaliśmy na lodzie nie bardzo wiedząc co dalej :pogrzeb: :pogrzeb: Może ktoraś z forumek śląskich ma jakieś namiary albo ma jakiegoś znajomego z większym autem, który chce dorobić??? Pomóżcie proszę ... :blagam: :blagam:
-
Butki superowe i przynajmniej bedziesz je mogla jeszcze po weselu do roznych kreacji ponosic. Widze, ze w szybkim tempie ubywa pozycji z listy "do zalatwienia" :)
Bedzie pieknie :-*
-
A powiedz, co to za cena? Bo ja też bym musiała takiego busa wynająć i nie wiem na jakiś szok się przygotować ;)
-
Za cały dzień czyli 4 trasy, w sumie może 80km chce 600zł bo sobie liczy za postojowe między trasam!! :Mdleje_1: :Mdleje_1:
-
600zl? :o
U mnie będzie mniejsza trasa na szczęście... ale 600zł bym nie dała w Twoim przypadku też :)
-
Niestety nie pomogę :-*
-
garnitur tani i już fotki się nie mogę doczekać
a z busem raczej nie pomogę
-
600 zł :o Ci ludzie chyba sumienia nie mają...
-
Witam Was! Forum cały dzień nie działało i się wkurzałam :P. Rano obdzwoniłam kilka busów i wszystkie miały ceny od 500zl do 650zł. Ale na szczęście znalazł się jeden kolega ojca R., który nam te trasy zrobi za max. 350zł :Najlepszy: :Najlepszy: Dobrze, bo już sie martwiłam...
Z newsów- wczoraj na Allegro zamówiliśmy rzeczy do ozdoby samochodu- w sumie z przesyłką wyszło 42zł, a nie 80zł jak chciała ta babka.
Musimy jeszcze zamówić winietki i zawieszki na alkohol- ale to po 15tym.
Plan na ten tydzień jest równie napięty jak na poprzedni- mam nadzieję, że uda się wszystko zorganizować.
Poza tym przyszła dziś moja bielizna. Jest piękna ale staniczek jednak troszeczkę za mały pod biustem- nie ciśnie mnie bo materiał jest taki, że go w ogóle nie czuję- cudna koronka, ale wolę chyba luźniejszy tak, żeby mieć możliwość różnego zapięcia (teraz zapinam się tylko na najbardziej zewntęrzne haftki). Także jutro odsyłam staniczek bo bez problemu można wymienić. A jak przyjdzie dobry rozmiar to strzelę fotę ;D.
-
ale wolę chyba luźniejszy tak, żeby mieć możliwość różnego zapięcia (teraz zapinam się tylko na najbardziej zewntęrzne haftki).
Hmm..nie wiem jakie masz wymiary i jaki jest obwód stanika,ale to bardzo dobrze, że zapinasz się na zewnętrzna hawtkę. Z czasem stanik sie rozciągnie (a właściwie materiał) i będziesz zapinać się na środkową..no ale cóż, ja mam biuściaste zboczenie ;D ;D ;D Odkąd dobrze dobieram obwody mój kręgosłup nie cierpi :D :D
Co do busa to mega drogo....Nam Pani w Vivacie (wiem, że nic Ci to nie mówi), proponowała 9-osobowego busa,który 200km robi za 250zł... ::) ::) ::)
-
mka zdecydowałam, że wymieniam- wolę się zapinać na najmniejszą haftkę niż na największą...Już zamówiłam nowy towar. A wczoraj dla pewności jeszcze zmierzyłam się pod biustem i się okazało, że mi się znowu rozmiar zmienił :o. Teraz mam 80cm!!! Więc chyba bez sensu kupować stanik 75. Tym bardziej, ze wydaje mi się, że te rozmiary to maksymalny rozmiar jaki można uzyskać zapinając się na ostatnią haftkę. Więc jak zamówię 80 i zapnę się na środkową to będę mieć coś pod mniej niż 80 i tak będzie OK :).
-
Rozmowy stanikowe :D
Ja myślę, że dobrze, że wymieniłaś. Masz jeszcze sporo czasu, napewno zdąży przyjść, a przynajmniej będziesz się czuć komfortowo.
-
Asiu wszystko cudne!! Bucik isa bardzo eleganckie i faktycznie bedziesz mogła je później wykorzystać. Super!!
-
Zakryte czubki, wyszło na moje ;D Bardzo fajne buty ;D
-
Dobrze, że zdążysz wymienić ten stanik! :)
-
No muszę Cię troche pomolestować ;D ;D ;D
Mając 80 pod biustem stanik 75 powinien być idealny....
Biustonosze potrafią się naprawdę mocno rozciągnąć, a pamiętajmy, że to obwód trzyma biust a nie ramiączka. Kupując biustonosz pwinniśmy móc zapiąć się na najbardziej zewnętrzną hawtkę. A po paru praniach będzie to już środkowa....co ja się będę produkować :glupek:
http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/component/option,com_frontpage/Itemid,1/
To dla Ciebie aeniołku i dla innych laseczek obowiązkowa lektura.... :P :P :D :D :D
Oczywiście ja do niczego nie zmuszam, tylko przekonuję trochę do poszperania o rozmiarach-niezależnie czy ma się mały czy duży biust ;) :D :D
-
Poczytam artykuł, ale biustonosz juz zaczęłam wymieniać i nie ma odwrotu. Myślę, że tak szybko sie nie rozciągnie bo zamierzam go ubierać tylko na specjalne okazje ze względu na to, że jest śnieżnobiały i noszony na codzień zaraz się zniszczy...
-
Witaj. Widzę że wyjazd się udał i trochę poimprezowałyście i odpoczęłyście. Wszystkiego Dobrego. Pozdrawiam.
-
Z pewnością poczytam artykuł :)
-
Też poczytam :)
-
mnie tam ceny tak nie szokuja, bo my plcilismy za mniej km ok 50 60 ponad 600zl, ba nawet chyba ponad 700zl, tyle ze to byl duzy autobus na ok 60os.
-
to przygotowania idą pełna para super
artykuł przeczytam :)
-
Dziewczyny- chyba potrzebuje krawcowej :blagam: Mam kilka rzeczy do poprawy w sukni ślubnej i nie wiem czy poprosić mamę R. czy pójść do profesjonalnej krawcowej, która pewne rzeczy praktyczne może mi zaproponować...Macie jakieś namiary na dobrą krawcową w okolicach Gliwic?
-
Ja niestety nikogo nie znam :-\
A co się dzieje? Myślę, że jeżeli mama R. nie jest profesjonalną krawcową, to lepiej się do takiej udać. Przynajmniej będziesz mieć pewność, że naniesie prawidłowo poprawki.
Ehhh... zawsze coś...
-
Tak, tak, lepiej do profesjonalnej krawcowej jednak :)
-
Czytajcie Kochane, czytajcie..sprawdze waszą wiedzę...tam jest cała stronka o tym, więc polecam w wolną chwilę a biusty Wam podziękują (ale jak już mówiłam jestem zboczona na tym punkcie :P :P )
Suknia ślubna to nie spodnie do poprawki i nie umniejszając Twojej teściowej jednak dała bym do profesjonalistki :D :D
-
mka Mi wyszło 65 C ::) zawsze nosiłam 70-75B...
-
No ja chciałabym iść do jakiejś krawcowej ale niestety nie znam żadnej i w internecie też nic nie znalazłam .... :(
Ech dziewczynki, mam doła :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: Ja się nigdy nie przejmuję tym co mówią inni, ale ostatnio jakoś tak zaczęłam myślec o tym co mi moja babcia plecie przy okazji każdego telefonu do niej...A opowiada takie rzeczy, że się wygłupiamy z tym weselem, że ja już jedno miałam, że po co mi biała sukienka, że wesele to tylko po kościelnym, a ja powinnam mieć jakąś garsonkę i wszystko powinno być skromnie po cichu. Mam to gdzieś co ona sobie mówi, ale przykro mi, że tak uważa zamiast się cieszyć...:( :(. I
-
zastanawiam się jak będzie...Czy wesele się uda, czy wszyscy będą się dobrze bawić, czy znajomi z Krakowa nie będą mówić "ale to już było" :(. Boję się o to wszystko i te obawy przesłaniają mi całą radość powoli...Zastanawiam się czy może nie trzeba było wziąć cichego ślubu, bez gości, bez wesela i całej oprawy :(. Nie wiem co na to rodzina R. czy nie będą mówić, że ślub w urzędzie jest "niepełnowartościowy"... Co prawda katolików tam nie ma szczególnych ale takie obawy mnie własnie męczą i odechciewa mi się wszystkiego :( :buu:
-
Kochana to będzie napewno cudowny ślub, bo pobierają się osoby które bardzo się kochają. Nieważne co myślą inni, ważne co czujecie Wy sami. Fakt faktem Ty już miałaś ślub, ale Twój PM - nie. Zasługuje na to, zeby przeżyć swoje wesele hucznie u Twojego boku. Nie uważam zatem, że powinno być skromnie i po cichu, nie robicie nic złego, wręcz przeciwnie. Pozdrawiam, głowa do góry :-* :-* :-*
-
Q*** Asia znasz swoją babcie, wiesz jaka ona jest, ona zawsze musi człowieka zdołować, albo zeszmacić, bo inaczej by nie była sobą, taka jest jej natura. Znasz moje zdanie na temat białej suknie, ale uważam ze reszta jes jak najbardziej na miejscu!!!! Świadkową masz zajefajną, świadka jeszcze lepszego :p ślub musi być, nie ma bata :skacza:
Przestań sie przejmować moherowym beretem i myśl o swoim szczęściu :przytul: a krawcowej poszukaj w salonach sukien ślubnych, moze dadzą Ci jakies namiary:) :p :p :p
-
czigra, święte słowa :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :skacza:
-
Widzę, że przygotowania pełną parą idą. No w końcu to już trochę ponad 3 tygodnie do ślubu. Juz się nie mogę doczekać Ciebie w tej pięknej sukni!
Babcią sie nie przejmuj, w jej czasach pewnie taka sytuacja była by nie do pomyślenia to i nie wszystko rozumie. Wesele na pewno się uda!
-
Kochana my tu czekamy na Ciebie i wierzymy, że ten ślub-to ten właściwy :przytul: :przytul: :przytul: I PM też już ten jedyny....babcia...daj sobie spokój, uwierz mi, że najważniejsze jest Wasze szczęście, a nie co gada babcia, a za pare lat będzie się tego wstydziła,że tak gadała. Ślub będzie piękny a rodzina i znajomi życzliwi i na bank nie podejdą do tego, że "ale to już było", jak pojawią się na waszym slubie to dlatego, że życzą Wam szczęścia. Będzie pięknie,zimowo....a potem żyli długo i szczęśliwie :przytul: :przytul: :-* :-*
-
Babcią sie nie przejmuj, w jej czasach pewnie taka sytuacja była by nie do pomyślenia to i nie wszystko rozumie.
I tu jest pies pogrzebany. Zgadzam się w 100%. Moim zdaniem Twojej babci się to w głowie nie mieści... Bo kiedyś były inne czasy.
No, ale głowa do góry, będzie super :)
-
ślub jest dla Was a nie dla rodziny czy babci.... powinno być tak jak sobie wymarzyliście bo potem powtórzyć się tego nie da ;)
-
Ech, dziękuję Wam kochane.
Co do sukni to specjalnie wybrałam opcję również krótką bo taka wydaje mi się nietypowo ślubna więc może nie będzie źle...Garsonki na pewno bym nie ubrała bo nie jestem starą babą, a zwiewnej eleganckiej sukienki nie chciałam ze względu na pogodę i ze względu na to, że chciałam sukienkę ślubną. Znalazłam jeden wątek na forum gdzie piszą dziewczyny o ślubach cywilnych i każda z nich miała normalną suknię ślubną...
Mam tylko nadzieję, że nie będę się tak czuła w dniu ślubu...bo to będzie masakra :(.
-
Kochana, nie przejmuj się babcią! Ślub cywilny jest tak samo wartościowy jak ślub kościelny, ale wszystko zależy od podejścia! Ja np. nie chciałabym mieć tylko cywilnego, ale np. moja siostra do tej pory żyje z mężem po cywilnym i nikt nie mówi że to ślub niepełnowartościowy(poza księdzem na kolędzie ;D ) Nie przejmuj się! Wszystko będzie dobrze, a zabawa będzie super!
-
Aśka nie nakręcaj się, bo dostaniesz kopa w tyłek dla odzyskania trzeźwości myślenia :skacza:
Wszystko będzie dobrze :przytul:
-
Asia macie siebie, ślub jest dla Was; ludźmi i babcią się nie przejmuj zawsze ktoś coś powie, coś komuś nie będzie pasować ale nie bierz tego do siebie, kochacie się i to jest najważniejsze :przytul:
-
Dobrze justys0101 mówi...nie nakręcaj się!!! Panny młode z dziecmi mogą iść w welonie do ślubu to i ty na swój 2 ślub możesz iść w pięknej ślubnej sukni!! :-* :-*
-
Jeśli chcesz mogę ci na priva wysłać namiary na krawcową w Zabrzu. Będzie mi szyła suknię ślubną.
A głupim gadaniem się nie przejmuj. Masz prawi do szczęścia i masz prawo dzielić się nim z całym światem. Masz prawo do białej sukni. Masz prawo żyć własnym życiem...
-
Ja mam krawcową, ale w Żorach więc to pewnie tym bardziej Cię nie interesuje... No, ale dodam że taka krawcowa to sam skarb!
-
Dzięki dziewczynki za wsparcie..Trochę mnie podniosłyście na duchu.
A ja w drodze do pracy wymyśliłam koncepcję ubrania na ślub i wesele. Otóż na ślub w USC ubiorę wersję DŁUGĄ sukienki. Między ślubem, a weselem przebiorę się w wersję krótką i tak będę od początku wesela. Po pierwsze dlatego, ze na sesji zdjęciowej chcę być tylko w wersji długiej bo będzie zimno. Poza tym lepiej czuje się tylko w krótkiej wersji. Poza tym fotograf na weselu będzie tylko do północy więc w wersji przebiórki po północy nie będę mieć zdjęć profesjonalnych w wersji krótkiej. Dobrze mi z tym pomysłem i tak zostanie :).
-
No i bardzo fajnie to sobie wymyśliłaś ;) ;)
-
Dokładnie :)
-
aeniołek przepraszam :-*, że dopiero teraz dotarłam do Twojego wątku, ale jakoś wcześniej go nie widziałam, ale gdy go tylko zobaczyłam, wiedziałam, że nie może mnie w nim zabraknąć :D Biorę się za nadrabianie zaległości ::)
-
Ja oczywiście też podczytuję ;D :tak_2:
-
Dobrze wymysliłaś.
Babcią sie nie przejmuj, moja ma sto koncepcji i całkiem róznych niż moje, więc twojej też się nie dziw.
Zrobisz jak chcesz, ja tez będę miec tylko cywilny, tylko z ta różnicą , że to mój pierwszy ślub. Ale kazdy może sie ubrać jak chce ;D
-
monia_01, Isus witam i zapraszam ;D :hello: :hello:
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie- pomysl mi się podoba...mam nadzieje, że zacznę pozytywnie myśleć i nie przejmować się słowami babci.
A dziś mam urlop ;D ;D. Rano musiałam iść do lekarza po skierowanie, a popołudniu idę do alergologa (problemy skórne). Po drodze zaliczam hennę i jadę umówić się na make-up do Sephory. Chyba jednak pójdę na próbny, tak jak radzicie, żeby nie było wtopy...Ale to 23 stycznia,wtedy co fryz- ale będzie fotek ;D.
Nie pisałam Wam jeszcze o mojej największej frustracji- niemożności zgubienia kg. Owszem gruba nie jestem ale jeszcze rok temu ważyłam sobie 58kg, a teraz kiedy jestem na innych tabsach (cilest wcześniej ale bolały mnie piersi, później logest,obecnie yasmin) niz cilest nie mogę zrzucić nawet 2kg i to jest bardzo frustrujące! :pogrzeb: :pogrzeb: :popija: :popija: Obecnie waże 63-64kg, przytylam po operacji i zaraz po operacji zaczęłam nowe tabletki- i nie mogę tego zrzucić w ŻADEN sposób :( :(. Odchudzałam się różnymi dietami (cud i zwykłymi), nie jadłam prawie. Teraz staram się nie jeść popołudniu już, poza tym CODZIENNIE chodzę na godzinę basenu. Normalnie już byłby ze mnie patyczak ale niestety nie chudnę W OGÓLE. I nie wiem już co robić..:(. Chciałabym zejść do 60kg...albo chociaż do 61kg...:(.Odkąd 2 lata temu schudłam 15kg w poł roku mogłam regulować swobodnie swoją wagą i się ona utzymywała, wystarczyło mniej jeść i uprawiać jakiś sport (wtedy miałam taniec), a teraz NIC nie daje rady...:(.
-
Codziennie basen i nic nie rusza? ... No to muszą być hormony w takim razie...
Pamiętaj, że jak będziesz na próbnym to poproś o nazwisko makijażystki, bo później jak w dzień ślubu będziesz miała inną panią to próbny mija się z celem ;)
:-*
-
Asiu ja bym na Twoim miejscu umówiła sie z dietetykiem, może on rozwiążę Twoje problemy. Mniej więcej wiem jak to jest, bo odkąd biorę tabletki tez mam problemy z zrzuceniem :mdleje: co do make up to uważam ze to strata pieniedzy, w dniu Twojego ślubu wcale nie musi być ta sama babka, wystarczy Ci ta karteczka co masz z poprzedniego ślubu i już :tak_2: chyba :p ale jak juz tam będziesz, to zapytaj sie czy 6lutego byłyby dwie babki bo jak cos to tez sie podmaluje :brewki:
-
Tabsy to jedno...a drugie to tarczyca....koniecznie spr. poziom,ale nie tylko tym pdst. badaniem ale też z przeciwciałami ;) ;) ;)
Ja też nie mogę się pozbyć zbędnych kg..ale moją namiętnością są słodycze.
Na basen to chyba niedawno zaczęłaś chodzić, co?
W kg, może nie być widać (bo robią ci się mięśnie), ale w obwodach tak...sprawdzaj centymterem co 2 tygodnie mniej więcej ;D
-
Kochana powiem Ci tak :) Był czas kiedy ważyłam 67 kg i schudłam w sumie 15 kg, doszłam do 52. Byłam za chuda i w ogóle(widać mi było żebra, kości, ble...), więc utrzymywałam potem wagę na poziomie 55 kg. Przed ślubem trochę przytyłam i ważyłam 59 kg. Oczywiście byłam przerażona itd... No i tak: w kwietniu miałam przymiarkę sukni, wszystko było dopasowane. Zaczęłam grać w tenisa, więcej się ruszać, ale waga nie spadała :( Ciągle było 59 kg... Gdy pojechałam w lipcu na przymiarkę(dalej waga pokazywała 59 kg, czasem nawet 60) panie się przeraziły, bo musiały sporo zwężać mi zarówno gorset jak i spódnicę, tyle cm straciłam. Więc tutaj jest dowód na to, że nie tylko kg świadczą o ciele, o wyglądzie. Mierz się dokładnie, a najlepiej niech to robi ktoś inny, bo samemu można się nie zmierzyć dokładnie. No i wiadomo ze na efekty ćwiczeń, czy to basen, czy tenis, trzeba jednak trochę poczekać. Ja podczas pierwszego miesiąca trochę wręcz przytyłam przy tym tenisie(poznawałam po spodniach), dopiero potem poczułam ten długo upragniony "luz". A jeśli długotrwały wysiłek fizyczny niczego nie zmieni, no to udaj się do ginekologa bo najwidoczniej możesz mieć złe tabletki(ja też tabletki biorę, trochę przytyłam"tu i ówdzie", ale nie jest to takie "nie do zbicia").
-
Podpisuję się w 100% pod tym co piszą dziewczyny.
Koniecznie zmierz swoje obwody, może "poleciały" :)
-
No tak zamierzam robić, będę mierzyć obwody- a kto wie, może umówię się do dietetyka...Tarczycę kiedyś robiłam, rownież z krwi i nic nie wyszło. Może powtórze badanie!
madziatko wielkie dzięki za namiary na krawcową !! :brawo_2: :brawo_2: :brawo: :brawo: Dzwoniłam do Pani z rana i pojechałam na 14:00 z suknią od razu ;D. Przymierzyłam, powiedziałam co chciałabym poprawić, pani mi szpileczki założyła (jedną ukuła mocno, ale ponoć to szczęście) i będą poprawki!! ;D Suknia do odebrania 28 stycznia, cena do zniesienia więc mam problem z głowy :skacza:
Poza tym ustaliliśmy termin wizyty u kapeli- 24 stycznia, niedziela popołudniu (jak wyleczymy kaca po panieńskim i kawalerskim ;D). Powoli więc załatwiamy wszystko.
Jutro jedziemy po moją babcię, przyjeżdza na weekend bo chce poznać rodziców R. ;D Mam nadzieję, że pójdzie gładko chociaż nam weekend zapowiada się ciężko i bez odpoczynku. Pobudka 8 rano i mnóstwo ględzenia :Mdleje_1: :Mdleje_1: no ale taki już urok babć ;D. W sobotę jedziemy na targ z ciuchami kupić dla R. krótki płaszcz, niestety nie ma żadnej "wyjściowej" kurtki, same sportowe i zimowe, więc jest to wydatek niezbędny...
-
Czy to ta za przeproszeniem - "upierdliwa" babcia przyjeżdża? Poznanie przez babcię rodziców R., zapowiada się ciekawy weekend ;D ;)
-
Taki płaszcz przyda mu się z pewnością na inne okazje więc to na szczęście nie jest wydatek na jeden raz! :)
-
a może woda Ci się zatrzymuje w organizmie? dziwne, że nic Ci z wagi nie spadło... no chyba, że tłuszcz już zamienił się w mięśnie... ważą tyle samo ;)
-
O, też możliwe, ze Ci się woda w organizmie zatrzymuje, Wiśniowa dobrze napisała.
Powiem szczerze, że ja staram się w ogóle słonych rzeczy nie jeść, nawet ziemniaków nie solę, wolę je doprawić jakimiś ziołami czy coś. Soli mówię stanowcze nie :)
-
Hm, mięśnie ważą nawet więcej niż tłuszczyk :)
-
Nie wiem kochane, nie czuje sie napompowana wodą i nie jem dużo soli raczej...Moze to jest tak, że tłuszczyk zamienia się na mieśnie. Jest u mnie tak, że widzę zmiany, nawet widzę, że wizualnie boczki znikaja itd ale na wadze nie widać nic..:(. Ech, lepiej będzie się mierzyć! Tymczasem zmykam na basenik :).
-
To skoro widzisz, że boczki znikają to czym się martwisz... Efekty przecież są. Waga nie jest wyznacznikiem zgrabnej sylwetki :)
-
Zazdroszczę basenowego zapału w taką zimnicę :)
-
Witaj...tak czytałam o ślubie w USC w normalnej sukni ślubnej.....i powiem jedno,to wazny dzien w naszym życiu i powinnysmy isc tak jak nam sie podoba...ja tez brałam ślub cywilny,w bezowatej sukience i zwisało mi to,czy sie to komus podoba czy nie hihi...wiec......olej głupie gadanie,rob tak jak sobie wymarzyłas,ma to byc przeciez Wasz ślub,Wasza chwila,inni niech decyduja za siebie :)
-
jak widzisz różnice to czym się martwisz... mięśnie ważą tyle samo co tłuszcz tylko "zajmują" mniej miejsca :)
-
tu sie nie zgodze :) miesnie sa ciezsze niz tluszcz :)
jesli widzisz po sobie ze chudniesz a waga ani drgnie to sie nie martw :) a wrecz ciesz :) ja mam tak zawsze, waga dopiero mi rusza po pewnym czasie :D
moge dolaczyc??
-
paooolka zapraszam ;D :hello:
No widzę, że inaczej wyglądam. Mi chodziło też o suknię bo w niektórych miejscach była przyciasnawa :P ale po oddaniu sukni do poprawek nie martwię się bo Pani mi ją też poszerzy tam gdzie trzeba ;D.
A basen uzależnia...I to bardzo szybko. Mi w ogóle pogoda nie przeszkadza, a przeszkadza mi myśl, że na ten basen nie dotrę...Dziś na przykład wiem, że nie pójdę bo jadę do Krakowa po babcię- grrr >:( Ale za to wybiorę się w weekend- sb i nd, żeby utrzymać system 6 dni w tygodniu :). Myślę, że po ślubie trochę zwolnię i będę chodzić 2-3 razy w tygodniu, no chyba, że już się całkiem uzależnię to będę śmigać codziennie :).
Dzisiaj musimy obdzwonić praktycznie większość osób zaproszonych na wesele :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: Oczywiście NIKT nie dał znać sam czy idzie na wesele czy nie >:(- wkurza mnie to! Dobrze, że mamy 5tyś darmowych minut co miesiąc, mogę obdzwaniać ;D. Ciekawa jestem kto nie wybiera się na wesele ???
-
problem z potwierdzeniami przezyla chyba kazda z nas :)
uffffff nadrobilam wszytsko :)
-
No coś Ty...jak nie dzwonią, żeby potwierdzić? :( ::)....ja zawsze dzwonię..no jak tak można....rozumiem, że masz być duchem świętym i się domyślać-kto może, a kto nie?oj, zdenerwowała mnie taka postawa gosci :nerwus:
-
noooo ja tez dzwonilam... 90% osob nie dało znac... a jak dzwoniłam po dacie potwierdzenia potrafili powiedziec ze jeszcze nie wiedza :mdleje:
-
Też się z tym spotkałam, że goście nie oddzwaniają, żadna nowość - niestety...
-
Nieco chamstwo, że nie dają znać >:(
Trzymam kciuki za jak najmniej odmów :)
-
Cześć mamy już potwierdzoną, właśnie teraz wysłałam smsy do znajomych z Krakowa. Resztę będziemy obdzwaniać wieczorem. Nie chcę czekać do późnej nocy bo się okazało, że w jednym z hoteli jest 6tego jakaś zabawa noworoczna i mają parcie na pokoje. Póki co połowę pokoi w hotelu trzymają dla mnie bo mam rezerwację ale pani nie ukrywała, że musi wiedzieć jak najszybciej ile biorę pokoi bo to jest dla nich kasa...Obiecałam, że do wieczora dam znać więc muszę wymusić wiadomość na potencjalnych gościach. Ale wkurza mnie, że nie dają znać >:(
Mysikróliczku wcale nam nie zależy na tym kto będzie, a kto odmówi. Mają być Ci co naprawdę chcą, a jak ich będzie mało to przynajmniej taniej wyjdzie ;D. Nie mamy minimalnej ilości gości więc luz :).
-
ja też musiałam dzwonić... wiem jak to jest ::)
-
Lepiej jak będzie mniej osób, ale życzliwych, niż ludzi, którzą będą stać i obgadywać :)
-
Oj ja też musiałam dzwonić, prawie nikt nie dał znać. Tak więc wiem co czujesz.
-
Już nam się wykruszyło mnóstwo osob- póki co stan z nami 46. Nie martwi nas to. Ale szkoda, że z rodziny R. No coż...
-
ja tez dzwonilam :D :D :D :D :D do czesci gosci takze to chyba norma 8)
ja tam bym poszla w bialej sukience...bardzo dobrze sobie obmyslilas z wersja dluga i krotka 8) bedzie fajnie :P
-
Już nam się wykruszyło mnóstwo osob- póki co stan z nami 46. Nie martwi nas to. Ale szkoda, że z rodziny R. No coż...
Nie wiedzą co tracą :przytul: :przytul: :przytul:
-
W zupełności popieram mkę ;D
-
chyba nie ma pary mlodej ktorej wszyscy potwierdzaja w terminie zawsze trzeba samemu dzwonic, ludzie nie rozumieja ze dla pm to pieniadze a i to sie zdarza ze do ostatniej chwili nie daja znac i sie albo pojawiaja bez potwierdzenia albo nie przychodza chociaz potwierdzili. :-*
-
W zasadzie mamy już jasność (+- 4 osoby jeszcze). Gości będzie 45 osób...+ 4/5 osób z obsługi. Nie martwimy się, wiele oszczędzamy, a towarzyszyć nam będą tylko osoby, które rzeczywiscie chcą być z nami w tym dniu. Chociaż to przykre dla R., ze jego rodzina olała sprawę.
BTW - dzwoniłam dziś do Tawerny, żeby potwierdzić ilość pokoi i dowiedziałam się, że na dzień dzisiejszy górna sala jest wolna ;D. Jedziemy tam w następną sobotę i chyba wtedy już nam potwierdzi na której sali będzie wesele- mam nadzieję, że na górze :).
A ja mam kolejną prośbę do Was... :blagam: :blagam: Ponieważ zmniejszyły nam się koszty chcielibyśmy mieć kamerzystę...Wiem, że już bardzo mało czasu zostało ale to taki termin, który nie jest chyba szczególnie oblegany. Wiec jeśli macie jakichś sprawdzonych kamerzystów proszę o namiary...
-
No to jak widać - faktycznie nie ma tego złego :)
Trzymam kciuki za poszukiwania kamerzysty :)
-
Witam Was po ciężkim weekendzie...Ostatecznie do spotkania rodzin nie doszło, mama R. studiuje i akurat miała zjazd. Babcia nas mocno zmęczyła, ale daliśmy radę. Z dobrych wiadomości udało nam się kupić męski płaszczyk krótki (czarny) ;D, poza tym buty dla R. i bieliznę dla niego ;D. Więc kolejne rzeczy z głowy...
Dziś muszę umówić się na próbny make-up i zadzwonić do USC, żeby zapytać co z muzyką. Ciągle też poszukuję kamerzysty, dostałam jeden namiar- będę dziś dzwonić. Zaraz idę spisać plany na ten tydzień.
Z miłych opcji dostałam wczoraj śliczną bieliznę od PM-a. Z mojej ulubionej firmy Intimissimi, niebieski, kolorowy, cudny ;D. Poza tym dostałam moją wyczekiwaną bransoletkę Apart CHARMS i do tego mogę dobrać 3 zawieszki od razu :skacza: Mam do wyboru jeszcze jedną, poluję na nią póki co :D.
-
Koniecznie pochwal się nowymi zdobyczami ;)
Moja babcia też bywa momentami męcząca, więc nie przejmuj się, inni mają poodbny żywot ;D ;)
-
dokaldnie pokaz nam te zdobycze ;)
-
Z kamerzysta nie pomogę, z wiadomych względów. A czigra ma kamerzystę?Może od niej weźnamiary? :D I czekamy na bielizniane fotki :D ;D ;D
-
Asiu ja na próbnym makijażu nie byłam a wyszedł super.
Czekam na foteczki :)
-
Fotki będą popołudniu, bielizna jest cudna ;D. W moim ukochanym kolorze. Mam tylko nadzieję, ze nie wyjdą mi druty ze stanika bo już mam mnóstwo bielizny z tej firmy i z połowy wyszedł mi szybko drut i już mam pocerowane :(. Inne fotki też będą.
Nie wiem czy Wam pisałam, że kupiłam kolczyki ;D. W złotym kolorze, z cyrkoniami, w kształcie rombów, mega swiecące ;D. Wymyśliłam sobie po przymiarce sukni u krawcowej, że jednak coś na szyje nie będzie przeszkadzać i zamierzam kupić sobie też w kolorze złotym z cyrkoniami kolię- ale taką prostą- kilka rzędów cyrkonii, taką opaskę jakby na szyję. Już nawet wyczaiłam gdzie takie sprzedają :).
PM stwierdził wczoraj, ze jeśli wydamy na wesele mniej niż zakładaliśmy to on mnie zabierze w wakacje w podróż poślubną :skacza: Chociaż nie wiem jak z tym będzie jeśli znajdę kamerzystę...zobaczymy :).
Z rzeczy bardziej intymnych- mam chyba chory pęcherz- przeziębiłam się i zastanawiam się co mogę wziąć, żeby to zdusić w zarodku. Zażywam Urosept ale jest przeterminowany parę miesięcy bo nic innego na szybko nie znalazłam :-\, muszę dziś kupić nowe opakowanie. Nie wiem co mogę jeszcze zażyć...Macie jakieś sposoby ??? Chce znowu chodzić na basen, za parę dni jak @ przejdzie.
Aha! Wkurzam się bo nie mogę się już doczekać odbioru obrączek- będą już jutro ale nie możemy jutro iść bo R. pracuje do 17:00, a jubiler też do 17. Musimy czekać do środy, kiedy R. kończy o 15:00. Grrr. Ech, chciałabym je już zobaczyć, ale boję sie jak wyszły na żywo :boje_sie:.
-
Przy chorym pęcherzu to chyba się wstrzymaj z basenem... ::)
Wkleisz nam foteczkę kolczyków? :)
A co do podróży... trzymam kciuki!
No i nic się nie martw obrączkami, na pewno są piękne! :)
-
Obrączki są napewno będą cudne :)
Zdrówka życzę :-* :-* :-*
-
Dziewczyny...mam pytanie! Otóż dzwoniłam do USC i się okazało, że żadna własna muzyka nie wchodzi w grę :-[. Jedyne opcje są takie, że albo będzie cisza, albo za 25zł zagra nam jakiś pan, pewnie na jakichś organkach :mdleje:. I teraz nie wiem co mam zrobić. Może te z Was, które miały cywilny coś podpowiedzą... ??? Czy jest to jakiś normalnie brzmiący marsz Mendelsona? Czy jakieś wycie i pianie na klawiszach i lepiej, żeby była cisza? Ech...
-
Ja Ci zaśpiewam!!!! Pensjonat pod różą..... wrażenia bezcenne :brewki: Gdyby to rzeczywiście miały byc organki to juz wolałabym ciszę :drapanie:
-
miałam cywilny,grał nam pan na klawiszach,ale szczerze mowiac,nawet nie pamietam jak było,bo tyle emocji było i taka to była chwilka,ze.....wiec przejrzałam płytke z tego dnia i wyszło super ;D
-
Proszę o więcej opinii na ten temat!!! A może się przyczaję i pójdę w sobotę posłuchać jak tam grają? ;D
czigra - zaśpiewasz mi pensjonat do mikrofonu na weselu jako dedykację dla Panny Młodej !
-
mi grał pan na organach w usc w gliwichach i całkiem to przyzwoicie brzmiało-naprawde warto dać te 25 zł. napewno lepiej niż całkowita cisza.
-
Proszę o więcej opinii na ten temat!!! A może się przyczaję i pójdę w sobotę posłuchać jak tam grają? ;D
I to jest wyjście :)
W zeszłym roku byłam na ślubie w USC i tam też pan grał na organkach, ale nic w uszy nie kuło więc było w porządku :)
-
co do pecherza polecam furagin :) najbardziej poularny :)
-
Dziękuję za porady! Czuję się trochę lepiej...Zdjęcia już porobiłam, wkleję wieczorem. Teraz jedziemy do hotelu zapłacić za pokoje- w tym drugim hotelu.
Zdecydowaliśmy, że będzie muzyka na ślubie w USC :).
-
aeniołek namiary na kamerzystę poszły na priv. ;)
-
46 osób to i tak nieźle ja sama się zastanawiam ile do nas przyjedzie
czekamy na fotki :P
-
:balwan: :balwan: ale warunki drogowe okropne :nie: :nie: . W koncu po kilkunastu minutach błądzenia wjechaliśmy pod hotel (ośrodek Dzierżno). Weszliśmy, na recepcji stała grupa jakich starszych gości i strasznie palili...Ale restauracja wyglądała ok więc weszliśmy dalej. Poprosiłam panią, żeby pokazała mi pokój...i aż mi się słabo zrobiło :Mdleje_1: :Mdleje_1: Wszędzie na podłodze linoleum :-\. Ale to jeszcze nic...pokoik wyglądał skromnie ale w miarę ok. Miatka się przebrała kiedy otworzyłam łazienkę :Naciaga: :Naciaga: Brudna pordzewiała kabina i odpadające kafelki...Wyparowałam stamtąd jak tylko szybko mogłam...Jakie to szczęście, że tam pojechaliśmy, a nie zaufaliśmy na gębę, że jest super ... Nie darowałabym sobie znajomych umieścić w takiej norze. Od razu pojechaliśmy do innego hotelu- droższego, który mieliśmy wcześniej na liście...I okazało się, że jest wysoki standard, czyściutko, schludnie, dywany na podłogach. Nie zajrzałam co prawda do łazienki ale na stoliku stała darmowa Kropla Beskidu i aż pachniało (w porówananiu ze swądem z Dzierżna na korytarzu) więc o łazienki jestem spokojna. W sumie wyjdzie nas 170zł drożej więc wcale nie dużo więcej, a przynajmniej będzie z klasą...:). Niestety krążąc po tych dróżkach przebiliśmy oponę :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Skrzypce: :Skrzypce: Dobrze, że R. zauważył pod domem od razu po wyjściu z auta i wsiedliśmy z powrotem i pojechaliśmy na BP bo tam jasno i bez śniegu. Mówiąc szczerze szybko poszła mu wymiana tego koła . Fajnie mieć takiego faceta w domu co wszystko umie zrobić, a szczególnie różne męskie rzeczy ;D. Jak oddawaliśmy lewarek rodzicom R. to nas wciągnęli do siebie i ostatecznie wrociliśmy do domu koło północy.
Dziś mnie skręca i mam nadzieję, że uda nam się odebrać obrączki chociaż marna na to szansa bo R. kończy o 17:00- musiałby się wcześniej zwolnić z pracy… :glowa_w_mur:
Poza tym w piątek jedziemy zamówić napoje na wesele.
A ja dostałam jeszcze kilka namiarów do kamerzystów i będę dzwonić- cieszę się, bo w sumie fajnie mieć film….
To tyle na teraz, mam nadzieję, że wieczorem będę mieć więcej czasu, żeby wkleić foty!
-
Jejku Asia jak to szybko leci, jeszcze tylko 18 dni i Wasz ślub ;D
Mieliście nosa, że sprawdziliście te pokoje inaczej najadłaś byś wstydu w dniu wesela :-\
170 zł więcej, ale masz pewność, że wszystko ok. Czasem lepiej dopłacić :)
-
Ale numer z tymi łazienkami... brrr! Fajnie, że wybraliście inny hotel, masz rację, może i ciut drożej, ale przynajmniej z klasą. Szkoda tylko tej przebitej opony, no, ale czasem się zdarza niestety.
Co do obrączek - może uda się Mu szybciej urwać z pracy? :) Trzymam kciuki :)
-
A ja coraz bardziej zaklinam pogodę i cieszę się na każdy płatek śniegu :skacza: :balwan: :balwan: Sprawdzam codziennie pogodę 16 dniową. Póki co najdalej jest na 3 lutego i wygląda tak
(http://img62.imageshack.us/img62/3858/pogoda.png) (http://img62.imageshack.us/i/pogoda.png/)
;D ;D ;D
-
Widzę, że korzystamy z tej samej "pogody" ;D ;D Na bank będzie śnieżnie...nie widać ocieplenia więc możesz byc spokojna :D :D
Ten hotelik to przesada-dobrze, że pojechaliście!!!Kolejny stres mniej!Obrączki jak nie dzisiaj to jutro-wytrzymasz ;) ;D Napisz co jeszcze zostało Wam do załatwienia? Takie podsumowania "dobrze robią" bo układają w głowie... :D
-
18 dni do ślubu, a 4 dni do panieńskiego :brewki: ja obecnie żyje przygotowaniami do tego szalonego wieczorku, mam nadzieje tylko ze siostra Asi jednak przyjedzie, bo inaczej będzie problem :Kill:
-
Dostaliśmy info, że koszula dla R. już jest ;D. Odbierzemy jutro przy okazji spodni w Bytomiu. Koszula jest wypaśna...na pewno będzie fota! :)
Sprawy do załatwienia:
- szczegóły z kapelą 24.01.
- szczegóły z lokalem 23.01.
- zapłacić zaliczkę za napoje 23.01.
- kupić winko (zamówione) 23.01.
- dokupić coś na szyje dla mnie
- umówić się na make-up po 25.01.
- umówić się na airbrush
- umówić fryzjera dla R.
- kupić soki
- odebrać obrączki
- potwierdzić jeszcze na 110% busa
- odebrać suknię od krawcowej 28.01.
- czekam na paczkę z podmienionym rozmiarem bielizny (wysłana wczoraj chyba do mnie)
- czekam na paczkę z rzeczami do dekoracji samochodu
- umówić się na spotkanie z kamerzystą (koniec tego tygodnia)
Chyba tyle...lista się zmniejszyła, i wszystkie najwazniejsze rzeczy są już na szczęście załatwione...:)
-
to juz z górki ;)
-
No i nazbierało się co? ;) :D ;D Czar ostatnich przygotowań do wielkiego dnia!!! :D ;D ;D
-
U mnie ta pogoda się nie sprawdziła miało byc zimno i wietrznie a było cudowne sloneczko
-
ale malutko już czasu zostało :o :o :o dobrze, że sprawdziliście ten hotel... 170 zł to faktycznie nie duża różnica a przynajmniej goście będą zadowoleni :)
-
no! dobrze sie stalo z tym hotelem! sama kiedys jako gosc mialam przyjemnosc tak trafic :-\. i jeszcze sami ze to placilismy i wcale nie malo, tylko PM rezerwowali takie niesprawdzone miejsce.
to bylo dno do potegi i nie dalo sie nic zmienic. 2 noclegi! brrr.... az mnie ciary przechodza jak sobie pomysle. wolalabym juz przeplacic ale nigdy nie musiec tego powtarzac...
-
dobrze ze wyszło teraz! gdybys zobaczyła przed samym slubem tylko bys sie martwiła
-
I co, macie już kamerzystę?
Mogę polecić naszą kamerzystkę jeśli chcesz, ona jest z Katowic :) Tylko daj znać czy już macie czy nie :)
-
To poproszę o namiar! Mamy wstępnie poleconego przez madziatko ale zawsze mogę w drugie miejsce zadzwonić!! :)
A ja jeszcze zapomniałam, że musimy zamówić winietki i zawieszki na alkohol !!!
-
Odebraliśmy obrączki- są CUDNE :skacza: Zaraz będzie dużoo FOTEK !! ;D
-
Ooo! To czekamy :skacza:
-
No to czekamy :tupot:
Śliczny avatarek ;D
-
Zacznijmy od prezencików...14tego jak każdego miesiąca dostałam śliczne kwiaty :)
(http://jpierzynska.republika.pl/kwiatunie.JPG)
I bielizna...
(http://jpierzynska.republika.pl/stanik.JPG)
(http://jpierzynska.republika.pl/majtki.JPG)
Kolczyki
(http://jpierzynska.republika.pl/kolczyki.JPG)
Butki PM-a
(http://jpierzynska.republika.pl/butyro.JPG)
A na koniec ... obrączki ;D ;D ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/obraczkinasze.JPG)
-
bardzo ładne obrączki... na pewno super będą wyglądać na palcach :) kolor bielizny super :)
-
Troszke mialam nadrabiania, jak zwykle u Ciebie wszystko na wysokich obrotach ;D Goscmi bym sie nie przejmowala, ich strata, dziwne ludzie maja podejscie do sprawy, trzeba sie upominac o ich laskawa decyzje ::)
Obraczki sliczne, bardzo mi sie podobaja. Bielizna z reszta tez ;D
Pozdrawiam serdecznie
-
ale sliczne te wasze obraczki:) A i bielizna calkiem sobie:) Tez bym taka chciala..No ale ja dlugo w czyms podobnym nie ebde chodzic wiec nawet nie marze. Kolczyki tez mi sie podobaja. Bardzo mi do Ciebie pasuja.
-
sliczne obraczki :)
-
Obrączki pierwsza klasa... :)
Jak psiurki?
-
Śliczne te obrączki :)
-
Czuję się już lepiej aczkolwiek jeszcze piecze, cały czas zażywam urosept.
Obrączki wyszly w końcu 6mm. Umawialiśmy się z jubilerem na 5,5-6. Jak je zobaczyłam to się przeraziłam, że takie szerokie ale teraz mi pasują. Swojej nie czuję na palcu, będę ciągle sprawdzać czy nie zgubiłam :). Idealnie pasuje ... No ale niestety przez grubość nie założę na ten sam palec pierścionka zaręczynowego, a chciałam nosić razem. No trudno...trzeba się będzie przestawić na lewą rękę z pierścionkiem.
-
No piękne,piękne obrączki :D Jak ostatnio napisałaś, że kolczyki w romby, to odrazu o takich własnie pomyślałam :D :D
-
bardzo ładne obraczki ;)
-
Bardzo ładne obrączki :)
-
Dołączam się do pochwał, obrączki śliczne - nie wyglądają na strasznie grube. 5-6 mm, to chyba taki standard grubości obrączek.
Bielizna, kolczyki, buty no i kwiaty - wszystko super super super :D
-
obraczki sliczne i jaka bielizna :P :P :P :P :P a pokazesz to cudo z apartu ;D - i pytanko dostalas to 14 stycznia ;D bo napisalas lutego ;D
super ze coraz wiecej do przodu ;)
-
Świetne są te wasze obrączki :taktak: bardzo ładne...
-
tylunia cudo z Apartu to znaczy bransoletkę? :) Bo się już pogubiłam...
Oczywiście chodziło o 14 stycznia, ale widać już o Walentynkach myślę :P
-
obraczki sliczne i jaka bielizna :P :P :P :P :P a pokazesz to cudo z apartu ;D - i pytanko dostalas to 14 stycznia ;D bo napisalas lutego ;D
hmm ja tam widze 14stego a o miesiacy nigdzie nie jest napisane :D :D
-
no fajne obraczki.
-
Śliczne obrączki :skacza:
-
bardzo ładne obrączki i bielizna cudowny ma kolorek :D
-
Z dzisiejszego dalszego przygotowywania wesela: koszula już odebrana, spodnie też :D. R. chciał wszystko przymierzyc i powiem Wam, ze efekt jest powalający...Przystojniak z niego! Do tego fotogeniczny jest...Obym i ja ładnie wyglądała. Poza tym przyszły rzeczy do dekoracji samochodu, właśnie nad nimi pracuje bo muszę jeszcze margaretki połączyć z przyssawkami. Ale dam radę :).
Jutro chyba spotkamy się z kamerzystą, jeśli zaproponuje nam jakąś akceptowalną cenę to będzie filmik ;D.
-
No to trzymamy kciuki za korzystną ofertę ;D
Daj znać czy udawało Wam się dogadać.
-
Jutro chyba spotkamy się z kamerzystą, jeśli zaproponuje nam jakąś akceptowalną cenę to będzie filmik ;D.
Najgorzej :mdleje: znowu będe dupą kręcić :buu:
-
Hehe, no to będzie kolejny filmik ze zbliżeniem na tyłeczek czigry ;D ;D
-
Wiedziałam, ze tak będzie ... :buu: :buu: :buu: :buu: :buu:
(http://img168.imageshack.us/img168/3858/pogoda.png) (http://img168.imageshack.us/i/pogoda.png/)
-
Nie przejmuj się, to się jeszcze 3 razy zmieni pewnie :) :przytul:
-
Dziewczynki chyba załapałam jakiegoś doła przedślubnego...:(. Martwię się, żeby nie było problemów z dojazdami, martwię się czy będzie OK, że moi znajomi śpią w innym hotelu. Czy nie będzie problemów jeśli ktoś będzie chciał wcześniej wyjść z wesela, a transport będzie umówiony na inna, późniejszą godzinę...Ech i takie tam pierdoły. Może to dlatego, że właśnie większość z tych znajomych z Krakowa było na moim poprzednim weselu i nie chciałabym, żeby to wypadło gorzej :-[. Chyba za dużo się zastanawiam...
-
nie martw sie wszystko bedzie wspaniale...co do sprawy"jak ktos bedzie chciał wczesniej wyjsc z wesela,to co wtedy" moze pomysl o jednym samochodzie,ktory bedzie do dyspozycji cały czas,ja miałam dwuch kierowcow,ktorzy byli na kazde tzw. zawołanie,nawet pojechali mi do sklepu dokupic wode mineralna i piwo,bo poprostu tak zeszło.. ;D ::)byli bardzo pomocni,a wieczorem,jak ktos juz chciał pojechac do domu,to poprostu zawiezli...
-
Asiu będzie dobrze, nawet jak będzie +2, to ten śnieg nie zdarzy tak szybko stopnieć, a przynajmniej czerwonego noska nie będziesz mieć. Przecież plener i tak będziecie robić w innym dniu, a wiec będziesz miała piękna sesje zimową :przytul:
-
No to ma być niby pierwszy dzień ocieplenia więc mam nadzieję, ze po tych mrozach, które są teraz nie stopnieje wszystko w jeden dzień...A może prognoza się jeszcze zmieni.
epox my będziemy mieć kierowcę z busem niby też na telefon ale umawialiśmy się na 2 kursy nad ranem- jeden do hotelu, drugi do centrum. Nie wiem jaka będzie cena jeśli byśmy chcieli więcej kursów zrobić...Martwię się o ten transport bo nic nie wiem, nie widziałam gościa, nie jestem pewna tego wszystkiego. Mam nadzieję, ze nie zawali...Chciałabym się z nim spotkać albo chociaz porozmawiac przed weselem- musze to obgadać z R.
Od rana siedzę i próbuję ogarnąć usadzenie gości :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Skrzypce: :Skrzypce: :pogrzeb: :pogrzeb: Czemu z tym są zawsze takie problemy ??? Ech, wstępnie coś tam ustaliłam ale nie podoba mi się do końca... Z młodymi znajomymi nie było problemu, gorzej z rodziną, która się wzajemnie nie toleruje :-\ i u mnie i u R. Masakra...
-
Asiu jak chcesz to Ci mogę dzisiaj pomóc z tym usadzaniem, moze wspólnie cos wymyślimy ;)
-
wiesz,ja miałam busa i autobus,a potem dwa samochody osobowe do rozwozu gosci i zdało to egzamin
-
No ale ja niestety nie mam takich możliwości :(. A przydałby się jeden samochód to zawiezienia gości do drugiego hotelu, odwiezienia babci wcześniej i takie tam...
-
ja poprosiłam znajomego,a kolezanka sasiada,dałysmy tylko na paliwo i 200 :)
-
Hmmm...a nie będziesz miała jakiegoś "niepijącego" gościa, który w razie W mógłby porozwozić innych? ::)
Z pogodą będzie dobrze, tzn. będzie mroźno zobaczysz :przytul:
-
Nie zanosi się na niepijącego gościa, a nawet gdyby taki było to nie ma auta. No cóż, będzie jak będzie.
-
No i ja bym niepijącego gościa nie fatygowała żeby innych rozwoził... to, że nie pije nie oznacza, że ma robić za kierowcę. Mi by takie coś nie odpowiadało ::)
Myślę, że skoro masz transport na dane godziny to jest to absolutnie fair i jeśli ktoś będzie chciał wyjść szybciej to może po prostu zamówi sobie taksówkę? Ty transport zapewniasz a przecież nie można dogodzić wszystkim. Tak uważam :)
Nie przejmuj się tak wszystkim, będzie okej! :)
A co do pogody to właśnie w tv mówili, że do 16 lutego straszne mrozy i sniegi a później odwilż więc chyba nie będzie tak źle :)
-
No i ja bym niepijącego gościa nie fatygowała żeby innych rozwoził... to, że nie pije nie oznacza, że ma robić za kierowcę. Mi by takie coś nie odpowiadało ::)
No ja tak pytam, bo u mnie jest kolega niepijący, wcale a wcale i się zaoferował ::) ::) ;)
-
Mysikróliczku obyś miała rację z tą pogodą ...
-
Mnie też się wydaje, że nie wypada gości prosić i rozwożenie... To, że nie pije nie znaczy, ze ma robić za kierowcę, bo tez przyszedł się pobawić. Szukałabym innego rozwiązania. ;)
-
Jak się zaoferował to co innego... :) chociaż i tak wolałabym nie...
aeniołku, zaczarujemy Ci tą pogodę, nie bój się :) Forumki potrafią :D
-
dla mnie usadzanie gosci bylo horrorem, chcialam wszystkim dogodzic :D
ja miałam podobnie - bus był zamowiony i odwoził o ustalonych porach, jesli chodzi o babcie to akurat moj brat sie zaoferował ze je odwiezie :) sa w takim wieku ze nie wypada ich trzymac do rana
-
Pogoda będzie wspaniała, za to trzymamy kciuki :) :) :)
U nas był kierowca, był nim mój sąsiad który się cieszył że nam pomaga :) No i ze dwa razy mąż mojej chrzestnej, nie pijący w ogóle, kogoś tam podwiózł gdzieś, ale tylko i dlatego że sam chciał, chociaż go zatrzymywaliśmy ;) Ale on jest taki że wszędzie go pełno, super gościu :) I dlatego chciał pomóc :)
Mam nadzieję, że dostałaś ode mnie namiary na tą kamerzystkę. :)
-
Może coś jeszcze pokombinuje, kolega z pracy ostatnio coś tam mówił, ze może pomóc...Zobaczymy.
Madziu dzwoniłam do tej kamerzystki- już nie zajmuje się tym, także nic z tego.
A ja właśnie się umówiłam na opalanie natryskowe tu www.caspa-studiourody.com ;D. Jest promocja karnawałowa- 60zł. Chyba zrobię sobie tam też żele bo mi sie nie chce samej dłubać przed ślubem :). Zabieg trwa 15min. Pani twierdzi, ze na ciele utrzymuje się opalenizna do 12dni. Zrobimy chyba jutro tylko kawałek, żebym zobaczyła jak zareaguje moje alergiczna skóra...jak dobrze to dokończymy całość, a przed ślubem powtórze jeśli będzie trzeba. Musze nabrać trochę kolorku :). Jak wszystko wyjdzie OK to będę musiała namówić R., zeby się wybrał- a trochę się wzbrania, no ale przecież nie moze być blady jeśli ja będę opalona... :D
-
O kurcze, to się zdziwiłam, że zrezygnowała z kamerowania! No, no, a jeszcze cały wrzesień miała zawalony....
Ja się bałam opalać natryskowo, panie z salonu nastraszyły mnie że suknia się od tego brudzi no i nie robiłam w końcu.
-
Czytałam cały wątek o opalaniu natryskowym i wszystkie dziewczyny, które robiły zgodnie twierdzą, ze brudzi ubranie tylko do pierwszego prysznica. Poza tym jest jeszcze na tyle czasu dużo, że mogę to sprawdzić. Po prostu przez weekend będę chodzić w białych ciuchach, po pierwszym prysznicu i zobaczymy :). Byłoby super gdyby okazało się, że jest OK bo nie znoszę swojej bladej skóry...szczególnie w sukni ślubnej nie wygląda to korzystnie.
-
No jasne opalanko musi być! Ja się tylko zastanawiam, czy ta opalenizna jest bardziej brązowa czy pomarańczowa, ale skoro tyle osób robi, to chyba musi być ok? :D :D
-
Są różne odcienie, myślę, że będzie OK :).
-
hmm malo czasu Ci zostało zeby sprawdzic na całym ciele...
ja robiłam 2 razy, pierwsze pare dni super ale pozniej barwnik zaczał schodzic i to plamami wrrrrrrrr przed samym slubem szorowalam sie codziennie :D
ale wiem ze sa dziewczyny ktore sa zadowolone :)
-
I ja jestem już w końcowej fazie Twoich przygotowań :D
Nadrobiłam wszelkie zaległości i jestem na bieżąco :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Kurcze 3mam kciuki,żeby efekty opalania Cię zadowoliły :brewki:
W ogóle trzymam kciuki,żeby wszystko poszło po Twojej myśli i abyś mogła się cieszyc tym nadchodzącym dniem a zmartwień aby było jak
najmniej
Nie wiem czy inne dziewczyny też tak mają,ale jak jak czytam Twój wątek to buźka sama mi się uśmiecha-jakoś takie pozytywne "fluidy"przekazujesz :drapanie: :drapanie:
Uważam,że nie powinnaś się niczym przejmowac bo widac,że jesteście szczęśliwi i tego macie się trzymac! :D :-*
Kibicuję :skacza: :-*
-
Hejka, ja zaraz zmykam w trase, ale wlasnie z mysla o Tobie aeniolku wskoczylam tu na chwile jeszcze, bo akurat testuje to malowanie ciala i chcialam zdac relacje ;D, czy tego chcesz, czy nie ;)..
Robilam barwnik we wtorek o godz 11. Poem musialam min. 8 godz z tym lepkim cialem wytrzymac i lazic. prysznic byl kolo 19:30 (uff..) troche splynelo, reszta zostala. Nie mieli akurat barwnika numer 2 (podobno sa 1,2,3), wiec testowalam 3ke. Kolor jest inny niz normalnej opalenizny, ale nie pomaranczowy, to na bank, bo pytalam juz wielu osob, lacznie z babkami w salonie slubnym i fryzjerkami. Pierwszego dnia brudzi, nie jakos szalenie, ale biale ciuchy nie wchodza w rachube.
Drugiego dnia juz mniej, ale tak naprawde, to jak wezmiesz cos bialego i przejedziesz tym po skorze, to zostawia smuge. Moze to przesada, moze nie, ale daje znac. A i widac, gdzie sie czlowiek nie domyl porzadnie przy 1 prysznicu np. nasada wlosow, szyja, bo tam plamil wiecej, wiec porzadnie trzeba wsz. splukac z mydelkiem i sie nie bac, ze zejedzie ;)
Tak sam z siebie to dzis juz nie brudzi, ale jak sie czlowiek zgrzeje i tancuje to przy 3ce mam watpliwosci, ze sie na wesele nadaje.
Moze blad tkwi wlasnie w kolorze..
Na kazda inna impreze, bal itp. gdzie sie nie ma bieli, to jak najbardziej duzo fajniej niz solarka, ale z suknia moze byc roznie. a, no i uwazam, ze wystarczy jedna runda.
moze wez 1, albo 2jke.. mysle. uwazaj na na wnetrza dloni tego pomalowanego dnia, zeby sie nie dotykac gdzie, bo sie podobno tez moga zabarwic;) ja oczywiscie zapomnialam ale jakos je domylam (aczkolwiek: dopiero po 19! bo inaczej trzeba unikac mycia dloni, zeby sie nie odbarwily;) ) aaale zrob koniczenie peeling na lokciach, kolanach, dloniach i palcach u stop dokladnie;). I przede wszystkim: na twarzy, bo cokolwiek sie potem zluszcza, schodzi z barwnikiem. no i kremuj sie kazdego dnia porzadnie od stop do glow, zeby sie ladnie wsz. utrzymalo i rozlozylo:)
i mysle, ze schodzic bedzie jak mowi paoolka platami. tak jak naskorek, takie mam przeczucie. dlatego za wczesnie tez sie nie da ;)
okej,
to tyle, lece
3majcie sie
-
Jak dla mnie masakra ;) ;)
-
Witaj patrycja_4r :hello: :hello: Zapraszam do siebie !!!! Ja sama uważam, że jakieś pozytywne energie wyzwalam w ludziach :). Grunt to samouwielbienie ;D.
paooolka no to mnie zestresowałaś...Dziś nie idę jednak, idę we wtorek. Myślę, że jeśli zrobią się plamy to przez 2 tygodnie zdąże je z siebie zmyć. I wtedy zrobię ponownie, ale 1 dzień przed ślubem i na ślubie plam nie będzie :).
Ale miałam kiepską noc...:(. Wczoraj wracając z pracy chwycił mnie nagle ból z prawej strony brzucha. Coraz bardziej się nasilał...Jeszcze na zakupach byłam. Jeszcze spotkanko z czigrą zaliczyłam. Ale zmierzyłam sobie u niej temperature i się okazało, że mam 37,5 C. Pojechałam więc od niej na dyżur do szpitala. Pani mnie tam wymacała, stwierdziła, że to nie wyrostek (właśnie o to się martwiłam najbardziej) ani nie nerki. Może :boje_sie: :boje_sie:. Dała mi silny antybiotyk jednorazowy, po którym miało mi przejść. Jeśli nie to znaczy, że to coś z jajnikiem. O 1:30 w nocy obudził mnie silny ból z prawej strony brzucha więc ponownie pojechaliśmy do szpitala, pani doktor ponownie wykluczyła wyrostek i nerki. Więc udaliśmy sie na dyżur do ginekologicznego. Lekarz mnie zbadał, chciał położyć na oddział ale się nie zgodziłam. Dziś od rana jestem na ketonalu, póki co nie boli. Ale wieczorem wybieram się na USG...albo jutro rano. Dramat to jest bo nie dość, że jutro od 8:00 rano załatwiamy ostatnie najważniejsze sprawy ślubne to jeszcze jutro jest wielki dzień- wieczory panieński i kawalerski!!! Mam nadzieję, że będe na chodzie!!!!! No i dziś na airbrush nie idę bo nie wiem jak wyjdzie po zażyciu antybiotyku, a poza tym żadnych peelingów nie robiłam bo byłam nie do życia wieczorem... :pogrzeb: :pogrzeb: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Mdleje_1: Wybieram się we wtorek.
-
O matko... ale Cię złapało bidulko :(
Koniecznie leć na to USG... Trzymam kciuki żeby to nie było nic poważnego!
-
Galaretko, dziękuję Ci bardzo za opis!!!! Trochę mnie przeraziłaś...Nie chce sobie zniszczyć sukienki...Sama już nie wiem czy iść czy nie...Może spróbuje smarować się samoopalaczem przez 2 tyg? Albo pójdę i wezmę kolor 1- najsłabszy...Zobaczymy jak wyjdzie. Jeśli wystarczy tylko raz to teraz jest za wcześnie, żeby iść. Może poczekam jeszcze do końca przyszłego tygodnia. Dziękuję Ci za te wszystkie rady...A jeśli nie to wystąpie blada na weselu i kropka. Albo zrobię sobie tylko górę ciała numerem 1, a na nogi założę rajstopy w kolorze opalenizny, tym sposobem nie będę robić brzucha, ud, nóg, pupy. Co myślicie?
-
Szczerze mówiąc, nie sądzę aby odcień miał jakiekolwiek znaczenie z tego względu, że farba jest ta sama i będzie zachowywać się dokładnie tak samo - tyle, że smugi będą innego odcienia... No, ale przecież na sukni to będzie widać...
Ja już gdzieś wcześniej pisałam, że co do airbrusha to ja na ślub bym się nie zdecydowała... ::)
-
O kurcze ale przeżycia... Asiu to na pogotowiu nie zrobili Ci od razu USG?
Ja polecam balsamy brązujące. Miałam z ziaji i byłam zadowolona z niego mimo, że tani. Słyszałam też dużo dobrego o balsamach brązujących z nivea.
Z natryskowym bym nie ryzykowała skoro wcześniej nie robiłaś.
:-*
-
pogadaj z babka w salonie. ostatnio jak bylam u siebie babka doradzała innej zeby zmyc to z siebie wczesniej, wtedy skora ma bardziej naturalny kolor.
poza tym mimo wszystko nie poszłabym na natryskowe 1 dzien przed slubem. 2-3 dni to minimum, opalenizna staje sie wtedy bardziej naturalna, poza tym masz czas zeby miejsca gdzie najbardziej osadza sie barwnik (stopy, rece itp) troche sie odmyły. nooo i najwazniejsze zebys nie miała sladów na kiecce.
Sama Galaretka pisała ze 1 dzie po natryskowym nie ubierała białych rzeczy... no i przynajmniej u mnie skora cuchnela jak po samoopalaczu :D
-
Ja jakoś nie jestem przekonana do balsamów brązujących itp.może dlatego że nie potrafię tego dobrze nałożyc, :cegly:i nie mam cierpliwości żeby czekac aż się wchłonie :drapanie: :drapanie: :drapanie:
Pamiętaj,że czeka Cię jeszcze noc poślubna :serce: :uscisk: :uscisk: :uscisk:-czyli troszkę dziwnie byłoby gdybyś miała inny odcień skóry na nogach a inny na górze ;D
-
Kochana zdrówka życzę :przytul: :przytul: :przytul: A może to jakaś kolka jelitowa?Albo co....
Kurde, ja tez mam co raz większe wątpliwości do tego opalania...mój ślub w maju, tak więc też za wiele się nie zdążę poopalać w naturalny sposób...mhmm...i też myślę, że zrób na 2-3 dni przed ślubem-będzie dobrze ;) ;)
Ja akurtat balsamy brązujące dobrze wspominam...ale brązujące nie samoopalacze ;)
-
Z doświadczenia wiem ze Asia nie ma z tym problemów. Jak mieszkałyśmy razem to codziennie rano paradowała nago po mieszkaniu, czekając az sie balsam wchłonie :brewki: Z samego rana miałam "Różową landrynkę" :p
-
Chyba jednak mimo wszystko się zdecyduję, ale na pewno nie pójdę 1 dzień przed ślubem w takim razie...Może w ogóle pójdę tylko raz- teraz we wtorek. Właśnie chce iść już teraz bo jeśli się nie uda to zdąże to zmyć do ślubu- jeszcze 2 tygodnie czasu.A jeśli będzie ok- bo wiele dziewczyn jest naprawdę zadowolonych- to powtórzę jeszcze 2-3 dni przed ślubem i będzie OK :).
patrycja_4r R. zamówił sobie na noc poślubną samonośne białe rajstopki więc i tak nie będzie widać różnicy bo cały czas będę w rajstopach ;D. Zresztą nie będzie żadnych problemów bo przecież w noc poślubną nie chodzi o kolor skóry :brewki: :brewki: Poza tym jak znam siebie to pewnie padnę na ryjek bo jakby nie było będziemy na nogach od soboty od 7 rano :).
ika3w nie byłam na pogotowiu, byłam na dyżurze nocnym. Nie chciał mi ginekolog własnie zrobić USG, powiedział, że zrobi mi badanie ale jak zostanę w szpitalu- następnego dnia. Z chęcią bym sobie poszła na L4 ale niestety za miesiąc kończy mi się umowa więc nie chcę takich akcji urządzać.
A ja się dziś zorientowałam, że z okazji ślubu przysługuje 2 dniowy urlop okolicznościowy ;D ;D. Fajowo, zawsze to więcej dni zostanie urlopu na wakacje ;D.
-
Ale wtedy wyglądałam o wiele lepiej! Byłam w miarę opalona i chuuda :).
-
patrycja_4r podejrzewam, że masz na myśli samoopalacz. Balsam jest delikatniejszy, nie zostawia żadnych smug i nie trzeba czekać bardzo długo aż się wchłonie, tak jak normalny balsam do ciała :)
Samoopalaczy to i ja dobrze nie wspominam, ten ich okropny zapach ::)
-
Bo teraz jesteś gruba, jak Ci piz..... :Kill: tęsknie za różową landrynką :buu: :Serduszka:
-
Z samego rana miałam "Różową landrynkę" :p
:hahaha: :hahaha: :hahaha: no nie...tego nic nie przebije :D :D :D :D
-
Czigra a to zmienia postac rzeczy :P :P :P
aeniołek faktycznie,maj mystejk ;D ;Dzapomniałam o kilkunastogodzinnym maratonie sobotnio/niedzielnym ;)
Aaaa i wracaj do zdrówka :przytul: i zbieraj siły na jutrzejszy wieczór :skacza:
-
No to mnie dziewczyny zdołowałyście :cry: :cry: :cry:
Chyba naprawdę jestem jakaś :glupek: :glupek: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: bo używałam i samoopalacza(nie pamiętam jakiej firmy)
i balsamu brązującego JOHNSON & JOHNSON.Po jednym i drugim mam takie same wspomnienia >:( :nerwus:
Czyli to chyba ze mna jest coś nie tak :tak_smutne: :tak_smutne: hehehhe
No nic buziaczki :-* :-* :-*
-
Różowa landrynka powróci już 5 lutego kiedy to śpimy razem droga ;D ;D ;D
-
Ty lepiej szykuj pazurki na smyranie :brewki:
-
Pazurki też będą !! :)
A nam się szykuje ciężki weekend. Dziś wieczorem sprzątanie bo w sobotę czasu brak.
Sobota:
- 8:00 jechać kupić wino
- 8:30-9 jechać zamówić napoje
- 9:30 próbna fryzura ( a ja nie wiem jaka !! :pogrzeb:)
-12:00 spotkanie w Tawernie- dopięcie szczegółów (ciekawe czy już nam zagwarantuje na której sali będziemy się bawić)
- wieczorem (nie wiem o której!!!) wieczór panieński i kawalerski :D
Niedziela:
- 8:00-13:00 (co najmniej) leczenie kaca po wieczorach (oj już mnie boli jak sobie pomyślę) ;D
-16-17:00 wyjazd do Częstochowy do zespołu, żeby ustalić szczegóły (nie mamy nawet wybranego pierwszego tańca...aaaaaaaa :pogrzeb:)
-
to weekend cały zapełniony juz nie mogę się doczekać relacji z panieńskiego :skacza: :skacza:
-
:taktak: no to widzę że, weekend pełen wrażeń...
Czekamy na relacyjkę :hopsa:
-
Jak nie wiesz o której! :nerwus: pisałam ci ze o 20 :brewki: kawalerski chyba tez o tej samej godzinie ???
-
Ostro będzie!!! :hopsa: :hopsa:
O fryzurę się nie martw...będzie dobrze...i zrób fotki :D :D
-
Ech, sorki...ostatnio mam mnóstwo spraw na głowie...A ja siedzę i szukam fryzury. Koncepcja mi się troszkę zmieniła. Zgapiłam fryzurę z wątku czigry ;D.
Póki co nr 1 to ta:
(http://img96.imageshack.us/img96/8891/superfryz.jpg) (http://img96.imageshack.us/i/superfryz.jpg/)
Nr 2:
(http://img694.imageshack.us/img694/2610/numer2.jpg) (http://img694.imageshack.us/i/numer2.jpg/)
Nr 3:
(http://img264.imageshack.us/img264/156/numer3.gif) (http://img264.imageshack.us/i/numer3.gif/)
Pierwsza jest cuudna! Wydrukowałam sobie wszystkie i zaniosę zdjęcia do fryzjera...Zobaczymy co powstanie! :)
-
No tak..pierwsza ekstra i nawet z modelka profil twarzy macie podobny, więc i Tobie powinna pasować :D ;D ;D
-
Ta pierwsza będzie idealna :hopsa:
-
No bardzo mi się ta pierwsza podoba...Zobaczymy czy będzie się ją dało zrobić na moich bidnych włosach :).
-
pierwsza fryzurka jest naprawdę bardzo ładna ale nr 2 tez jest ciekawa
-
Nr 1 sobie zapisałam ;D śliczna jest!
-
Dla mnie też najlepsze jest 1. Ślicznie Ci w niej będzie, zwłaszcza, że faktycznie jesteście podobne :D
-
Tak, tak, 1 najładniejsza! :) :) :)
Zdrowiej kochana! :)
-
No zdjęcia na pewno będą- sama jestem ciekawa jak wyjdzie!
Czuję się już dobrze...na USG jednak nie poszłam bo uważam, ze to nie jajnik. Nie boli mnie wcale, przeszło nawet przy sikaniu po tym antybiotyku. Poza tym w nocy na badaniu gin nie stwierdził żadnych zmian w prawym jajniku, także będę żyć, a jutro zapowiada się biba na maxa !!!! ;D ;D
-
To super,że lepiej się czujesz :D
Mi też bardzo podoba się 1,ale i 3ka też ;D ;D ;D
-
fryzik 1 boski :D uuu juz tak niewiele zostalo... :D :D :D :D :D do waszego ślubu :D :D :D
ja mialam opalanie natryskowe raz w zyciu i tak sie wsciekalam ze masakra...ze brudza mi sie ciuchy..a i bylam bez biustonosza zeby sie nie wytarlo...teraz to luz ja bylam w lato i mialam tylko kozulke na sobie - musialam bosko wygladac :o
ps. az sprawdzilam naprawde myslalam ze tam byl luty hehe :D :D :D :D :D
ps2. tak chodzi mi o bransoletke z Apartu pokazesz?? 8)
-
Dzisiaj panieński Asi :skacza: :skacza: :cancan: :pijaki: :brewki:
-
Trzymam kciuki, żebyście wszystko sprawnie załatwili...
Udanej zabawy na panieńskim :)
-
Szalonego wieczoru Asiu :-* :-* :-*
-
udanego wieoczru , na bank będzie świetna impreza :D
-
Udanego wieczoru! :) :) :)
-
Witam Was weekendowo!
Udało nam się dziś kupić winko :pijaki: i zamówić napoje :). Byliśmy też w lokalu, żeby ustalić szczegóły. Zgadnijcie co... będzie impreza na górnej sali ;D ;D ;D w cenie dolnej ;D ;D ;D.
Jeśli chodzi o fryzurę...nie jestem zadowolona...fakt, że babka się nie starała na 100% co też mnie wkurzyło bo teksty typu "tu zrobimy tak, a tam tak" mnie nie urządzają. Chciałam, żeby była to na 100% fryzura ślubna-próbna, a nie tylko trochę. Ogólnie loki mi się podobają. Ale chyba będzie tak, że będę je mieć od połowy głowy z tyłu spięte i na spince kwiat żywy. A z przodu gładko zaczesane do tylu z przedziałkiem.
Pokaże Wam zdjęcia aczkolwiek nie jestem pomalowana więc wyglądam okropnie.
-
No to pokazuj ;D
-
Pokazuj pokazuj :)
-
Dzisiaj w konkursie udział bierze fryzura, a nie makijaż ;D ;D ;D
-
Pokaż pokaż :)
Super zabawy dzisiaj życzę :)
-
Czekamy na zdjęcie ;) Niemartw się tak to juz jest jak kobieta wie ze to próbna fryzura to wcale sie nie stara :???:Dołaczam sie do życzeń- UDANEGO WIECZORU PANIENSKIEGO :id_juz: :id_juz:
-
Udanej imprezy i czekam na fotki fryzury :) ...
-
Dziewczyny poległyśmy! tak szybkiego zgonu na imprezie jeszcze nie widziałam. Obie z Asia spałyśmy w knajpie :mdleje: nie czuje sie dzisiaj najlepiej :nie: reszte opisze Asia :hopsa:
-
:D :D :D Czekamy, aż dojdziecie do siebie ;D ;D ;D
-
O matkooo :o Musiało się dziać ;D
Tymbardziej czekam na relację :D ;)
-
wow.... ale mało zostało :szczeka: :szczeka: :szczeka: tylko 13 dzionków, szybko zleci ;) ;)
udanej zabawy :disco: :disco: :cancan: :piwo_2: :terefere: :terefere: :terefere:
-
Ale szybko zleci ;D
-
No witam was wraz z moim dzisiejszym przyjacielem- kacem gigantem :Naciaga: :Naciaga: :Naciaga:
Tak jak pisała czigra poległyśmy baardzo szybko! Wódka lała się strumieniami. Latałam jak głupia po całej knajpie wykonując różne żenujące zadania ale ubaw był po pachy!!!!
Generalnie impreza *cenzura* :pijaki: :pijaki: :hopsa: :skacza: :brawo_2: :brawo_2: Dziękuję kochanej świadkowej za ten cudowny wieczór panieński i jednocześnie cieszę się, ze poległa razem ze mną ;D ;D. Dzisiaj życie bardzo boli, zarówno mnie jak i R....Takiego kaca to ja dawno nie miałam! Od razu uprzedzam, że zdjęcia są żenujące i uwłaczające no ale takie prawo wieczoru panieńskiego ;D. Na początek pierwsze- śmiałyśmy się wczoraj, że to jedno będzie najgrzeczniejsze bo z początku imprezy, no i okazało się to prawdą... ;D.
ZA DUŻY ROZMIAR ZDJĘCIA
-
Fajna fotka :skacza:
-
Ja chcę ciąg dalszy!!! :D :D :skacza: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
A ja zdjęcia nie widzę... Usunięto :-\
Wrzuć jeszcze raz, plisssssssss :D
-
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor.jpg)
-
ale super fotka :) czekamy na więcej ;D
-
hehehe fotka wypasiona ;D ;D ;D
-
No pięknie ;D
Czekamy na resztę zdjęć i fotkę z fryzurą przedslubną ;)
-
Wieczór zaczął się od małego niewypału bo się okazało, że nasza rezerwacja na godz. 20 jest nieaktualna bo tą knajpę od wakacji otwierają o 21! Ktoś sobie jaja chyba zrobił, że taką rezerwację na taką godz. przyjął. Siadłyśmy więc w knajpie obok i strzeliłyśmy po 2 drinach :).
Jak już mogłyśmy wejść to się zaczęło... Na początek dostałam strój panieński ;D. Trochę się przeraziłam ale dziewczyny dla siebie też przygotowały więc nie czułam się osamotniona...A wyglądało to tak:
Ubieramy się...
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor1.jpg)
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor2.jpg)
...i prezentacja przyszłej Panny Młodej ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor3.jpg)
-
Asiu ale super zdjęcia ;D;D Fajnie wyglądacie :)
-
Pięknie! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: Ogonek jest sexy...jak dla mnie do wesela możesz go nie ściągać :glupek: :hahaha: :hahaha: :p
-
Super fotki! ;D ;D ;D
-
Bomba ;D
Ciekawe co dalej się działo... ;)
-
Dalej było tylko gorzej....Miałam test znajomości przyszłego męża i zaradności życiowej- na test znajomości PM były pytania, a na test zaradności były zadania...:)
Pierwsze było najgorsze, bo jeszcze byłam trzeźwa. Później podeszłam ambicjonalnie do sprawy i postanowiłam każde wykonać. Co mi się jednak nie udało bo mi się nie spodobały wszystkie. Generalnie biegałam po knajpie- pytałam facetów o gumke, prosiłam o postawienie drinka, pytałam o ich rozmiary :D.
Zadanie- przynieś papier z męskiego :)
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor4.jpg)
Za wykonane zadania dostawałam prezenty. Tu - kajdanki :)
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor5.jpg)
Zadanie- pokaż na butelce jak pieścisz faceta ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor6.jpg)
Z prezentem za wykonanie- podwiązką
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor7.jpg)
Prezent- nagi tors faceta. Domyślacie się co musiałam zjeść najpierw... ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor8.jpg)
Drapieżna świadkowa !! Staneła na wysokości zadania-zorganizowania wieczoru :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor9.jpg)
Zadanie- znajdź faceta z prezerwatywą. Nawet nie wiecie jakie to trudne, okazuje się, że faceci nie noszą ze sobą gumek bo jak usłyszałam, lizanie lizaka przez szybę jest do bani :mdleje: Ale jednego znalazłam! ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor10.jpg)
Papużki nierozłączki ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczo11.jpg)
Tak wyglądałyśmy z czigrą niedługo po rozpoczęciu imprezy. Tu już panowie do nas dołączyli. Ewa leżała tak samo na kanapie naprzeciwko ;D.
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor12.jpg)
IMPREZA BYŁA W DECHE !! :skacza:
-
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor8.jpg)
bOSHEEE Ja myślałam że to kobitka ;D
-
O rety ale fotki :skacza: No no, ale miałaś wieczór panienski!
-
Wieczór panieński pieerwsza klasa ;D
Czigra spisała się na medal :brawo_2:
Jeszcze trochę i jej się "odwdzięczysz" ;)
-
Gdzieś mi się straciło zdjęcie Papużki-Nierozłączki :). Wklejam poniżej.
(http://jpierzynska.republika.pl/wieczor11.jpg)
-
noooooo niezle :D :D :D
-
super foteczki... widać, że super się bawiłyście :) jestem ciekawa jakie było mocowanie tego ogonka... super wyglądałaś jako króliczek :ok:
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: brawa dla Czigry :)
-
Ogonek był na agrafkę ! :)
-
a co PM powiedział na strój króliczka? :)
-
Zachwycony ;D
-
wieczorek - rewelacja!!! nieźle się wyszumiałyście, i tak powinno byc na panieńskim ;)
-
Buahahaha zadania mi sie podobały!!!! :brewki: :hopsa: :hahaha: :hahaha: A szukanie faceta z gumką to już w ogóle ::) :glupek: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
ale super wieczor, swietna zabawa jest najwazniejsza. :-*
-
no no imprezka widać że była udana
bomba
-
Najważniejsze ze Asi sie podobało, ja byłam mocno zestresowana przed tym wieczorem, bo nigdy nie uczestniczyłam w wieczorze panieńskim i nie wiedziałam co powinien zawierać :mdleje:
Moja kochana mama również mi pomogła, upiekła tors z penisem, dzięki czemu mogłam zaszaleć z zakupami dla Asi :hopsa: a raczej dla Rolanda :brewki:
Po wczorajszym wieczorze, wiem ze mój PM nie zgodzi sie na to zeby mieć osobne wieczory i będziemy musieli zrobić w tej samej knajpie, ale po prostu przy innych stolikach.Mi to nie przeszkadza, jeżeli dzieki temu On bedzie mniej zestresowany i zazdrosny to niech tak będzie ;)
-
Po wczorajszym wieczorze, wiem ze mój PM nie zgodzi sie na to zeby mieć osobne wieczory i będziemy musieli zrobić w tej samej knajpie, ale po prostu przy innych stolikach.Mi to nie przeszkadza, jeżeli dzieki temu On bedzie mniej zestresowany i zazdrosny to niech tak będzie ;)
Skąd ja to znam ::) Mój obawia się striptizera :D :D
-
rany bez przesady, ja tam uwazam, ze kazdy ma prawo do swojego wieczoru. mozna je polaczyc ale moze chociaz w polowie nocy a nie tak od razu.
-
Zaszalałyście :skacza:
Widać, że zabawa była przednia :pijaki:
-
wow ale fajnie sie bawilyscie:)
-
no no widze ze impreza była rewelacyjna i te fotki
a co do tortu to myslalam tak jak Ela ze to kobieta :skacza:
-
Ja myślę, że musimy namówić Maćka, żeby zrobić Twój wieczór w innej knajpie i spotkać się później- tak jak w moim przypadku. Chyba jest to kwestia taka, ze Twoja świadkowa będzie musiała z nim pogadać i uświadomić mu jak wymyśliła dla Ciebie ten wieczór...Przecież w sobotę też nic złego nie robiłyśmy! :) Chociaż R. skrzywił się na jedno zdjęcie- jak tańczę z gościem przy naszym stoliku (a raczej wiszę na nim) :P.
-
Niestety prognoza pogody nie zostawia mi żadnych złudzeń... :buu: :buu: :buu: :buu: :buu:
(http://img190.imageshack.us/img190/3858/pogoda.png) (http://img190.imageshack.us/i/pogoda.png/)
-
Ty sie w ogole tym nie przejmuj, pogoda sie zmienia jak w kalejdoskopie!
-
Dokładnie... Pogoda może się jeszcze 100 razy zmienić. Póki co, nie ma się czym przejmować :)
-
Asiu pogodą sie nie przejmuj, śnieg i tak będzie, zobaczysz ;D
A pomysł Maćka nie jest taki zły, mi to nie przeszkadza. Zobacz jaki Gwarek jest duży, możliwe ze przez cała imprezę nie będziemy sie widzieć ??? Ja sie dostosuje do Maćka, jak ma mi odwoływać pozniej slub przez taka głupotę, to po co. A na takie zadania jak Ty miałaś juz wiem ze sie nie zgodzi :'(
-
Chociaż R. skrzywił się na jedno zdjęcie
Ci Nasi faceci to mają :glupek:
Myslisz, że po takim mrozie ziemia odpuści przy parodniowej odwilży??Będzie biało :przytul:
-
Hmmm no w sumie Gwarek duży jest ! Ale jakieś sprośne zadania i tak będziesz mieć, ja Ci to gwarantuje !!! Przecież Maciek nie będzie ciągle z nami, może w ogóle będziemy się widywać tylko przy barze :Pp.
-
Ale zazdrośnik z tej czigry PM ;)
Zadania muszą być, to najlepsza część panieńskiego ;D ;)
-
hihi..świetny wieczor panienski....boskie foty,boskie Wy :brawo_2: :skacza:
-
Trochę zazdrości nikomu nie szkodzi, a tak czy siak wymyślę coś specjalnego dla mojej czigrusi ;D
-
ja tam bym za żadne skarby nie dała sobie odebrać panieńskiego ;) ale jak macie się z tego powodu kłócić czy coś to faktycznie nie warto :)
a pogodą Aniołku się nie przejmuj... i tak będzie pięknie :)
-
jak ja to zrobiłam, że przeoczyłam ten wątek :głupek:
no, ale jestem :) :D
a pogodą się nie przejmuj :) u nas miało być ślicznie, a padało :( więc to nigdy nie jest tak jak przewidują
-
Czyste szaleństwo było w sobotę ;D ;D :skacza:
Foty BOSKIE :taktak: :taktak: :skacza:
-
no no widac że było ostro ;D
a pogodą sie nei przejmuj - na tej stronce pogoda na mój ślub zmieniala sie codziennie - wiec jeszcze wszystko sie może zdarzyć ;)
-
No wiem, na 6tego też się zmienia bo jeszcze parę dni temu zapowiadali odwilż od 1 lutego, a dziś już widzę prognozę na 1.02 -4 C więc może nie odpuści mrozik....:)
Idę dziś na airbrush, jestem ciekawa efektu. Ale dopiero dziś po pracy będę robić peeling. Mam nadzieję, że jak coś to zdąże się zmyć do ślubu z plam :).
-
Ale się uśmiałam z tych Twoich zadań :skacza: Od razu poprawił mi sie troszkę humor :hopsa: Mam nadzieje że moja świadkowa równie dobrze poradzi sobie z moim wieczorkiem :drinkuje: :drinkuje:Chyba musze zacząć sie wprawiać w :drinkuje: :drinkuje: :pijaki: :piwko: :Co_jest:
Ale Twój panieński po prostu WYMIATA :i_love_you: :jupi: :brawo: :brawo:
-
Koniecznie daj znac jak wrażenie po :skacza: :skacza: :taktak:
-
No impreza była wypaśna ale czemu w niedziele miałam do 20:00 kaca?? !! :-\ :Naciaga: :Naciaga::)
-
Bo nie zdałaś testu na znajomość PM :p :p
-
Ja po parapetówie :pijaki::popija: chorowałam :Naciaga: :Naciaga: :Szczerbaty: do 16stej,więc nic dziwnego że Ty do 20stej ;D ;D
Dobrze,że Twój PM też miał :Naciaga: :Nie_powiem: -razem zawsze raźniej ;D
-
No miał miał, ale najlepiej mi się zdycha z czigrą jak wiem, że ona ma tak samo ;D ;D. A już najlepiej było jak razem mieszkałyśmy- taki wspólny kac jest bezcenny ;D.
-
Wspólny kac, wspólne chorowanie, wspólne wracanie do domu na bani i "Ciiii,ciiii" na korytarzu :brewki: Piękne czasy :buu:Mam nadzieje, ze jak zdobędę mieszkanie to będziemy wywalać Macka do Ro i to powtórzymy :i_love_you:
-
:hahahaha:dziwne by było jakbyś niemiała tego KACA giganta,a tak to przynajmniej była to onaka Swietnej zabawy :drinkuje: :hopsa:
-
Nie, nie, przecież cały urok w tym, że Twoi rodzice są w domu ;D. Mama się wkurza rano, ze w nocy ją obudziłyśmy, a my nie wiemy o co chodzi bo przecież "ciiiiicho byłyśmy" (zwłaszcza w kibelku śmiejąc się nie wiadomo z czego), tata który szedł rano z psami bo my nie byłyśmy w stanie ... co za czasy... :Wzruszony: :Wzruszony: Chyba się muszę do Ciebie wprowadzić zanim Ty się wyprowadzisz z domu :Szczerbaty:
-
Z Was to naprawdę wesołe są kobitki :D
-
"Ciiii,ciiii" na korytarzu :brewki:
O to jest najlepsze!! :D :D U nas na działce..jak z ogniska wracamy, a w domq już ktos śpi..to zawsze jest Cii....a i tak już nikt nie śpi ::) :hopsa: :brewki:
-
Nie ma to, jak bezcenne wspomnienia z czasów spędzonych ze swoją najlepszą przyjaciółką :) Aż mi oko zabłysnęło, ale nie będę się rozpisywała :P ;)
-
super wieczorek miałyście, fajne fotki i króliczek bossskii :D
-
Fantastyczne foty aeniołku :) pierwsza klasa, super że się dobrze bawiłyście :)
Brawo dla czigry - też udanego wieczorku życzę
-
Witam Was wieczornie. Jestem po airbrushu i mówiąc szczerze póki co jestem bardzo zadowolona. Barwnik miałam średnin kolorem (8,10,12, ja miałam 10). Miałam też białe skarpety i nic się nie pobrudziło. Uczulenie też mi nie wyszło więc się bardzo cieszę. Widać gdzie zapomniałam o peelingu, tuż przy samej szyi bo mam takie małe plamy ale myśle, że do zmycia spokojnie. Pod prysznic idę jutro rano. Teraz zobaczymy jak długo będzie się trzymać i czy będze schodzić plamami. Pani, która mi robiła powiedziała, że żadnymi plamami nie schodzi. Ale też w 2 miejscach nie zrobiła mi równo, na nodze i na ręce- PM zauważyl jak przyszedł mnie zobaczyć. Tak więc będę musiała go jak coś zabrać ze sobą żeby ocenil. Generalnie skóra wygląda o wiele lepiej bo na opaloną, a nie na bledziucha. Zobaczymy ;D.
-
no to super ze jestes zadowolona!
-
najblizsze 3 dni sa decydujace :D
mam nadzieje ze na Twoim ciałku sie sprawdzi!! :)
-
Trzymam kciuki żeby efekty były super :D
-
Napewno będzie super. Zresztą już za 11 dni się przekonamy ;D
-
Zdaje sobie sprawę z tego, że im dłuższy czas od opalania tym może być gorzej ale jeśli tak będzie to po prostu nie będę już powtarzać tego zabiegu przed ślubem tylko będę blada.
-
Cieszę się,że jesteś zadowolona :D :D :D
3mam kciuki aby było wszystko ok ;D
Wieczorne :-* :-* :-* :-*
-
No czekamy na opinię za 3 dni ;D Ja żywo się interesuję, bo w maju to tez tak średnio opalona będę ::) :D :D
-
Też jestem ciekawa jak to wyjdzie ;D
-
Ja po porannym prysznicu. Nie wiem jak Wam tu pokazać różnicę...Wieczorne fotki nie pokazały wcale opalenizny :\. Może zrobię sobie zdjęcie jutro rano bo dziś nie mam przy sobie aparatu, a komórką nie wiem czy wyjdzie. Widać fajną opaleniznę. Zmyło się co się miało zmyć pod prysznicem, plam żadnych póki co nie mam. Posmarowałam się rano kremikiem i jest OK. Smug żadnych pod pachami nie miałam wczoraj i nie mam dziś. To czego nie wypeelingowałam wczoraj i były plamy koło szyi dziś się ładnie wyrównało i nic nie widać :). Także raczej na pewno wybiorę się na poprawkę przed ślubem, ale chyba dzień przed ślubem lub 2 maksymalnie bo uważam, że jeśli mają wyjść plamy to później, w miarę kolejnych myć. No i muszę namówić PM-a do tego, żeby sobie zrobił twarz (w sumie nic innego w garniturze mu nie będzie widać ;D). Jemu się strasznie podoba moja opalenizna...A przecież bledziuchem nie może być przy mnie :).
Dziś po pracy pędzimy do kamerzysty. Jeśli uda nam sie ugrać cenę jaką chcemy to będzie film z wesela :). Przyznam szczerze, że chciałabym mieć film...No ale finansów nie przeskoczymy. Zobaczymy co da się zrobić...Karty są po naszej stronie bo oni i tak nie mają co robić w lutym, więc lepiej brać co jest niż się unosić cennikiem nie? :D
-
Myślę, że się napewno dogadacie. Teraz kazdy chce coś zarobić, a sezonu wielkiego nie ma w tej chwili;) Powodzenia :-*
-
bardzo sie ciesze ze jestes zadowolona z efektu - mam nadzieje ze nie bedzie Ci schodzilo plalami...mi nie robily sie plamy ale powiem szczerze ze nie zauwazylam kiedy tak naprawde zeszlo ;D
czekam na fotki porównamy moze my bedziemy widziec różnice :D
-
Fajnie że nie schodzi opalenizna po prysznicu :ok:
Może i ja sie wybiorę na takie opalanko :hmmm:
-
No czyli podstawa to dobry peeling :brewki: :brewki:
To czekamy na info co udało się załatwić z filmowcami :D ::) ::)
-
Czyli 3mam kciuki za wizytę u filmowca-wierze,że się uda :D :D :D
A słuchaj ta opelenizna jaki ma kolor?Zbliżony do takie po solarium?A cenowo jak to się kształtuje?Przepraszam,że tak wypytuje ale
troszke mnie rozochociłaś i może ja się wybiorę :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
Opalenizna ma kolor hmm ponoć naturalny :). Pytałam koleżanki, nie jestem pomarańczowa. Może przy tym najciemniejszym barwniku jest inaczej. Ja uważam, ze wyglądam naturalnie. Może błąd zrobiłam i nałożyłam jeszcze dziś puder w kremie i mam ogólnie ciemniejszą twarz niż resztę, a bez pudru byłoby lepiej. Zapomnialam, że nie muszę się pudrować bo mam opaloną buzie :D. Cenowo w salonie, w którym robiłam teraz jest promocja karnawałowa i koszt = 60zł. Ale normalnie kosztuje chyba 70-80zł. Czyli dość drogo no ale to jest raczej na specjalne okazje niż do ciągłego robienie. Można też zrobić poszczególnie części ciała i wtedy jest o wiele taniej (tylko górę ciała, tylko twarz, nogi itd). Ja ogólnie jestem zadowolona. Powiem Wam, że zupełnie inaczej, o wiele zdrowiej i ładniej, wygląda skóra muśnięta słońcem w zimie...Nie zależy mi na tym, żeby być super opaloną tylko, żeby nie świecić białą skórą. A jeśli zdarzą się nawet jakieś nierówności to myślę, że nikt na weselu nie będzie na to zwracał uwagi a na zdjęciach wszystko się da poprawić :).
-
No to super,ale się napaliłam heheheh
;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Kusząco to wszystko brzmi :D Może też się zdecyduję ;D
Powodzenia z kamerzystą... :)
-
to super że jesteś zadowolona
-
Daj znać co z kamerzystą? To ten z Zabrza?
-
Witam Was wieczorkiem!
Przyszły dziś do nas winietki i zawieszki na alkohol, fajowe ;D ;D. Poza tym umówiłam się jednak do innego fryzjera, do takiego na osiedlu gdzie R. ciągle chodzi się obcinać. Nigdy mnie te babeczki nie czesały ale wierze, że zrobią to fajnie. Pomysłów na fryzurę BRAK więc chyba będzie spontan i inwencja twórcza fryzjera ;D ;D. Wiem, ze to ryzykowne ale mi się nawet podoba perspektywa niewiedzy na temat uczesania! Jak wyjdzie tak będzie :).
Poza tym dostalam namiar na żele, nie chce mi się samej dłubać więc chyba się wybiorę! :)
No i najważniejsze...BĘDZIEMY MIEĆ KAMERZYSTĘ :skacza: Pojechaliśmy po pracy do Zabrze. Jak nam powiedział cenę to zwątpiłam- 1700zł. Powiedzieliśmy mu, że mamy określoną ilość pieniędzy i albo bierze albo my rezygnujemy bo nas nie stać. R. się wyrwał i rzucił ceną 1000zł, ja chciałam powiedzieć troszkę więcej. A on zadzwonił do kolegi i się zgodzili !!!! Tak więc będzie za godzinny filmik 1000zł ;D. Cieszę się bo i rodzina będzie zadowolona i ja chciałam mieć też taką pamiątkę...Także SUPER!
-
Jak dla kogo super :nerwus: :p
-
No to cena mocno pozasezonowa!! ;D ;D Jednym słowem udało Wam się :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A fotki winietek i zawieszek???? :D :D
-
Super Ci się udało z tym kamerzystą, gratuluję! :) Rewelacja :)
No i super, że opalenizna ładna wyszła :)
-
to fajnie sie udało z kamerzystą ;)
co do fryzury - ja też szłam w ciemno , bez próbnej i byłam mega zadowolona :D
-
...a ja miałam sporo probnych,ale i tak wybrałam pierwsza jaka mi zrobił fryzjer ;D
-
Cieszę się, że z kamerzystą się udało. Płacicie mniej niż my :) Normalnie muszę z nim o tym pogadać :)
-
Wiedziałam, że się uda ;D
-
Cena kamerzysty - cudowna ;D
Fryzurkę pewnie jakąś fajną wymyślicie w dniu ślubu... ;) Pełen spontan :)
A zdjęć winietek i zawieszek brak :-\
-
Jeśli zauważyłyście, że moja świadkowa się wkurza to już Wam piszę dlaczego! :) Otóż kamerzysta ma taki pomysł na zakończenie filmu, żeby jedna osoba wzięła mikrofon i podeszła do kilku osób bawiących się na sali i zapytała o parę rzeczy- takie mini wywiady do kamery dla pary młodej, typu kim jesteś dla pary młodej, jak się bawisz itd. Ja uważam, że to fajny pomysł na zakończenie filmu i IDEALNIE widzę w roli pytającego czigrę ;D ;D. Już się na szczęście zgodziła :).
Zaraz będą fotki winietek i zawieszek!
Opalenizna nadal OK :ok: :ok: :ok: Dziś już minimalnie jaśniejsza ale żadnych plam nie zauważyłam :). Także powtarzam 2-3 dni przed ślubem na pewno.
Zaraz będę dzwonić, żeby umówić się na pazurki...Mam już namiar :).
Dziś jeszcze muszę przedzwonić do krawcowej bo miałam odebrać suknię ślubną ale nie mam kiedy. Także wybiorę się po nią w sobotę.
Jedziemy dziś do kapeli, żeby ustalić szczegóły. Właściwie tylko to nam zostało z ważniejszych spraw...Nadal nie mamy pomysłu na pierwszy taniec :-\. Na pewno będzie zwykły bujany ale nie wiemy do jakiej piosenki.
A dzisiaj u nas znowu zima z czego się bardzo cieszę ;D :balwan: :balwan: :balwan: Ale zaspy były okropne jak szłam z psem, musiałam się przedzierać! :)
-
Ale ten czas leci... Jeszcze tylko 9 dni ;D
Co do zakończenia filmu - to fajny pomysł, a czigra w roli pani reporterki sprawdzi się w 100% ;)
-
(http://img51.imageshack.us/img51/972/winietki.jpg) (http://img51.imageshack.us/i/winietki.jpg/)
(http://img683.imageshack.us/img683/5973/zawieszki.jpg) (http://img683.imageshack.us/i/zawieszki.jpg/)
-
A ja siebie nie widzę w roli fotoreporterki, no ale cóż Pannie Młodej sie nie odmawia, az sie boje o co Asia będzie mnie prosić jak bedzie w ciąży :p Nienawidzę swojego głosu, ogólnie tego jak sie uśmiecham itd, jak patrze w lustro myślę ze jest , całkiem, całkiem :brewki:a jak oglądam siebie w TV, to :glowa_w_mur: :boje_sie: masakra.
-
bardzo ładne ;)
-
czigra dasz radę - jesteś niezastąpiona ;D
-
super ze macie kamerzyste, to swietna pamiatka :)
-
Dowiedziałam się dziś, że moja najlepsza kumpela z Krakowa nie dotrze...:(. Sprawy służbowe...Przykro mi bardzo :'(
-
:przytul: :przytul: :przytul: Nie martw się...
9 dni do ślubu!! ;D ;D ;D
-
Ja stresu nie czuję, jestem zbyt zajęta rzeczami, które jeszcze są do załatwienia.
Ale R. udziela się stresik przedślubny ;D ;D. Wczoraj na przykład przejął się zabobonem, że jak się kieliszki nie rozbiją to się para rozstanie...I ciągle myśli o tym, żeby się tylko kieliszki rozbiły ;D ;D. Poza tym chodzi i powtarza, że nic nie mamy jeszcze załatwione. A ja mu usilnie tłumaczę, że już prawie wszystko jest dopięte! ;D Pierwszy raz widzę taki stresik przedślubny u faceta :). Hihi.
-
Ma racje z tymi kieliszkami! Ty wiesz najlepiej ;D
Mysle ze Maciek tez będzie srał w gatki przed ślubem :brewki:
-
Poza tym chodzi i powtarza, że nic nie mamy jeszcze załatwione. A ja mu usilnie tłumaczę, że już prawie wszystko jest dopięte!
Obudził się :glupek: ...nic nie macie załatwione :hahahaha: :hahahaha: Dopięte dopięte bo my kobiety wszystkiego pilnujemy ::) ::)
-
Oj tak, masz rację mka. Gdyby nie kobiety i ich wrodzony zmysł organizacyjny to by ślubów i wesel nie było ;D. A najlepsze jest to, ze oni mają poczucie, że wszystko załatwiają ;D. Ech, faceci...
-
Fajny pomysł z tym końcem filmu ;)
Kuzynka mojego męza natomiast na końcu ma życzenia od gości, jak ktoś chciał to powiedział parę słów do kamery ;D ;D ;D
-
madziatko to nie tak z ceną- on nam powiedział, że gdyby to nasze wesele było w sezonie to nie zeszliby nawet złotówki bo mają mnóstwo chętnych i prawie zajęty 2011 rok !! :mdleje: Więc jedynie dlatego, że jest to luty i nie mają zamówień był skłonny do negocjacji...
-
W sumie to chyba całkiem fajnie, że się przejął i ma lekkiego stresika :D
Przykro mi z powodu koleżanki, która nie dotrze... :(
-
Też myślę, że fajnie, że myśli o ślubi i jego organizacji a nie mówi, że nie ma się czym stresować, bo ślub to tylko ślub ;) Mały stresik nie jest zły ;D
-
Dobrze, że się stresuje! ;D Koszmary ślubne też ma? ;)
Fajne te zaproszenia i winietki :) No i super że macie kamerzystę! :)
-
Gratuluję kamerzysty :) świetna cena
My na końcu filmu też mamy życzenia od gości, kilka osób odważnych powiedziało fajne rzeczy - fajna rzecz :)
Mężczyźni zawsze mają poczucie że przecież załątwili masę spraw.... kiedy to my je przecież pilnujemy, załatwiamy, dopinamy i dlatego ten dzień jest piękny.
Ależ Ci zazdroszcze że masz tylko 9 dni - no i gratuluję że to tylko 9 :skacza:
-
Gratuluję kamerzysty! :brawo_2: :brawo_2: :skacza:
To na pewno będzie piękny ślub ;D ;D ;D
-
zawsze szczęściu można pomóc i kieliszki dobić butem :D
u nas tak było :D takie niby cieniutkie szkło, a się żaden nie rozbił :( no to je dobiliśmy :D
-
No Asia, to pomysł na rozwiązanie ewentualnego problemu już masz ;D ;)
-
Witam Was piątkowo i baaardzo śnieżnie !!!! ;D ;D :balwan: :balwan: :balwan: Na Śląsku jest mnóóstwo śniegu! A napadało wczoraj jak nas nie było. Wyjechaliśmy wieczorem do Częstochowy i było normalnie, wróciliśmy parę godzin później i co...? Zaspy po kolana! UWIELBIAM ZIMĘ :skacza: :skacza: Wczoraj jak tak późno w nocy padał sobie śnieżek była jak dla mnie idealna zima...taka jak z baśni. Ale widzę już dziś prognozę, że ma być w weekend odwilż :-\.
Byliśmy wczoraj ustalić szczególy z kapelą, a raczej z jej szefem- mężem mojej kuzynki. BĘDZIE BIBA ! ;D Oni są zajebiści...Pokazał nam kawałek jak grają z jakiegoś wesela. No i pomógł nam wybrać piosenkę na pierwszy taniec, z czego się cieszę najbardziej :skacza: :skacza: - będzie to Celine Dion&Garou "Sous le vent" ;D ;D. Ja uwielbiam Celine i znam bardzo dobrze ten kawałek :). Słyszeliśmy wczoraj jak go śpiewają bo nam puścił kawałek płyty audio. Posiedzieliśmy ale mieszkają na końcu świata, oczywiście się zgubiliśmy w drodze:). Ale super było...Myślę, że będzie super. Oni nie chcą żadnych ustaleń repertuaru, powiedział, że zawsze grają na spontana obserwując jak bawi się towarzystwo. Mają kolorowe światełka. Ogólnie jestem bardzo zadowolona ze spotkania.
Dziś odbieram suknię ślubną- mam nadzieję, że wszystko będzie ok z tymi poprawkami. Chociaż nie wiem czy ostatecznie odbiorę bo mam jeszcze jeden pomysł i jeśli krawcowa stwierdzi, że da się zrobić to zostawię jeszcze suknię i odbiorę w piątek za tydzień.
Ogólnie na 8 dni przed ślubem zostało do załatwienia:
- kupić soki
- odebrać suknię ślubną
- rozchodzić butki
- umówić się na żele
- umówić się na airbrush
- kupić coś na szyję
- zrobić do końca dekorację na samochód
- dokupić kilka zaproszeń na sam ślub
- umówić się z facetem od busa, żeby ustalić szczegóły
Czyli same pierdoły zostały w zasadzie...A później już tylko odpoczywać, stroić się i wypięknieć ;D ;D
Dzisiaj śnił mi się Nasz Ślub- pierwszy raz. Ogólnie było OK, byliśmy bardzo szczęśliwi i uśmiechnięci...Tylko zapomnieliśmy w USC o założeniu obrączek i na szybko zakładaliśmy je na weselu ;D.
Kurcze, dziewczyny, nie mogę się już doczekać...Bardzo jestem szczęśliwa i odliczam dni... :serce: :serce: :serce:
-
dokładnie tak jak napisałaś zostały wam same pierdoły do załatwienia
Jeszcze 8 dni i będziesz żonką, ale Ci zazdroszczę :-*
-
Dziewczyny, chyba wasze klątwy działają :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Najświeższa prognoza z dzisiejszego dnia:
(http://img17.imageshack.us/img17/8945/pogodam.png) (http://img17.imageshack.us/i/pogodam.png/)
(http://img231.imageshack.us/img231/2184/pogoda1.png) (http://img231.imageshack.us/i/pogoda1.png/)
-
8 dni, no to już na dniach ;D
Fajnie, że prawie wszystko załatwione ;D
A pogode napewno będziesz mieć wymarzoną ;D
-
O tak! Naszę klątwy zawsze działają! Będzie śnieżnie, mroźno i pieknie ;D ;)
-
Mówiłam Ci, że nie masz co się pogodą martwić ;D
Forumki potrafią :D
Fajnie, że z zespołem tak fajnie przebiega współpraca :)
-
To dobrze, że dogadujecie się z zespołem i macie podobe wizje... :cancan:
Normlanie czas u Cibie w wątku strasznie szybko ucieka :D :D :D A teraz ostatni weekend jako narzeczeństwo :D :D
-
Piękna jest ta piosenka na 1wszy taniec :Serduszka: :Serduszka: :cancan:
Pada śnieg,pada śnieg... ;D ;D ;D
-
To super ze wszystko gra ;)
8 dni to zleci rach ciach, i mówiłam ze ta długoterminowa prognoza to mało wiarygodna :P ;D
-
Jadę dzis odebrać suknię i martwię się czy się zmieszczę... :-[ :waga:
-
No bo kciuki forumkowe zawsze dają rezultaty.... ;D
Na jakiej stronie korzystasz z pogody ? :)
W suknię zmieścisz się na pewno :)
-
pogoda.onet.pl i pogoda 16-dniowa ;D
-
http://www.twojapogoda.pl/ Tutaj jest taka 16 dniówka ;D ;D
Oooo to dzisiaj będą jakieś Twoje foteczki w sukni?Co...? :D :D
-
Forumki zaczarowały pogode na twój ślubek :hahahaha: :ok: :ok:
Czekamy na zdjęcia w sukni,bo napewno się zmieścisz w niej idealnie :brawo: :id_juz:
-
ciesze sie ze z kapela tak fajnie poszlo:) Oj ale fajna radosc bije z twoich postow. Az buzia sama sie usmiecha. Ciekawa jestem efektu koncowego twojej sukni
-
Oj tam,oj tam ;D na pewno się zmieścisz :-* :D
Czekamy więc na foty ;D ;D ;D
-
Suknia będzie idealna. Daj znać koniecznie jak z krawcową poszło :)
-
Muszę Was rozczarować ale nie mam żadnych fotek !! Nie przyszło mi do glowy, żeby coś robić tymbardziej, że ona została po godzinach, żebym mogła do niej dotrzeć. Także szybko sie uwijałyśmy.
Jednym słowem... SUKNIA JEST IDEALNA :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: Jak ją założyłam to aż mi dech zaparło...Jednak te kilka poprawek było KONIECZNE !! Wygląda o wiele zgrabniej, była po chemicznym czyszczeniu porozszywana z niektórych miejscach, poza tym teraz jest IDEALNIE dobrana do mojej figury, nic nie odstaje. WYGLĄDAM PIĘKNIE! Wiem, ze to nieskromne ale po prostu oniemiałam...Dlatego też od razu postanowiłam, że .... zostaje w długiej do PÓŁNOCY ;D ;D ;D. Muszę w niej trochę pobyć...Nie będę umiała jej sprzedać... ;D. Najważniejsze jest to, że doł został poszerzony pod biustem (doł ubiera się pod sam biust) i teraz mogę ją ściągnąć dołem, wiec nie muszę się martwić o makeup i fryzurę (wcześniej była za wąska żeby przejść mi przez biodra) !! :skacza: :skacza:
Nie mogę się doczekać kiedy ją założe i mówiąc szczerze wcale nie chce ściągać dołu po poprawkach ;D. No ale chyba zdejmę jakoś po oczepinach...zobaczymy ;D.
-
No to dobrze. Tak się cieszę :) Będziesz prześliczną Panną Młodą :)
-
No widzisz! A nie mówiłam ;D ;D ;D :P
Już nie mogę się doczekać zdjęć! :)
-
strasznie się cieszę,że jesteś zadowolona!Baaaaa Ty jesteś zachwycona-wiedziałam że tak będzie :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Nie pozostaje Ci nic innego jak tylko zrobić fotki i nam pokazać :brewki: :brewki: :brewki: :skacza: Bardzo się cieszę :D
-
super że jesteś zadowolona, już nie mogę się doczekać aż cię zobaczę w sukni
8 dni zleci szybko, bardzo sprawnie wam poszło załatwianie wesela
-
Trzymam kciuki za śnieg o którym marzysz :)
Czekam na piękną pannę młodą w pięknej sukni - na fotki oczywiście
-
No to cudownie. Już nie możemy się doczekać aż Cię zobaczymy :)
A tak w ogóle masz prąd? Bo słyszałam, że ponad 200 tys. mieszkańców Gliwic nie ma prądu.... I tak sobie pomyślałam, że skoro Cię dziś jeszcze nie było to albo śpisz, albo nie masz prądu ;)
-
Nie no...jeszcze tydzień mamy czekać na foteczki :mdleje: :mdleje: Mam nadzieję, że czigra nie zawiedzie i umieści zaraz po weselu Wasze piękne zdjęcie bo normlanie nie wytrzymam!! :D :D
-
Obawiam się, że ja też mogę nie wytrzymać ;D ;)
-
Jak suknia idealna to szczęśliwa panna młoda a co za tym idzie bardzo udany ślub :)
-
Witam Was!
Mamy prąd, nie słyszałam nic o tym, żeby w Gliwicach nie było :\. Dziś odpoczywamy...Namierzyliśmy tanie soki w Biedronce i jutro jedziemy kupić. Oprócz tego zaklepaliśmy listę gości na wesele. Poza tym wczoraj dzwonilam do hotelu, w którym śpią znajomi z Krakowa, żeby zapytać czy możemy dostać zwrot kasy za 1 pokój, który nie zostanie wykorzystany (moja kumpela z Krk). Okazało się, że zwrócą nam całą kasę ;D.
Na czwartek umówiłam się na airbrush, a na piątek na żele ;D. Także dopinamy ostatnie szczegóły.
Poza tym dziś kupiłam świecidełko na szyję ;D. Co prawda zupełnie inne niż chciałam, ale jest piękne- zaraz będzie FOTA! :)
-
W Tesco też są takie i dobre soki. Tylko na opakowaniu jest napisane, że są z Tesco, więc chyba trzeba byłoby je w dzbankach podawać (nie wiem, jak u was na sali jest praktykowane?).
-
czekamy :tupot: na foteczkę :brewki:
-
już się nie mogę doczekać zdjęć w sukni :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Przepraszam Was kochaniutkie ale nie miałam kiedy wczoraj wkleić zdjęć. Poniżej po 1 prysznicu po airbrushu- możecie ocenić na ile widać muśnięcie słońcem ;D. Oczywiście mina do d... ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/airbrush.jpg)
A tu moje nowe świecidełka. Zdecydowałam, że jak będę mieć spięte włosy to będą kolczyki z kompletu, a jak rozpuszczone to romby. Zobaczymy jak wyjdzie..:)
(http://jpierzynska.republika.pl/komplet.jpg)
-
Muśnięcie słońcem, rzecz jasna widać :D
A świecidełka super... Bardzo mi się podobają. Dla mnie wiszące kolczyki dodają elegancji, więc pewnie niezależnie jak upięłabym włosy, zdecydowałabym się na kolczyki ze zdjęcia poniżej. No chyba, że faktycznie nie pasowałyby do fryzury. No ale czekam na Twój wbór ;D
-
Super, że jesteś tak zadowolona z sukni... jak się w niej dobrze czujesz to na pewno będzie widać :) Mam nadzieję, że relacyjka będzie szybko i będziemy mogły zobaczyć Cię w całej krasie :) A czemu chcesz przebierać się po północy?
-
sliczne te swiecidelka!! i super ze z sukienka tak idealnie sie udalo. Jeju za tydzien juz beda poprawiny:) ale to szybko leci.
-
wiśniowa ta suknia jest 2 częściowa- wersja długa i krótka, ja chcę po prostu doł zdjąć i po pólnocy być w krótkiej wersji :).
-
Świecidełko bardzo ładne, też uwielbiam długie kolczyki więc jeśli będą pasowały to mogłabyś je założyć. Skóra ma opalony odcień, więc napewno nie będziesz zbyt "biała" :)
-
widać opaloną skórę
ładna biżuteria, ja też lubię takie długie kolczyki
chyba wszędzie przelewają soki do dzbanków
-
Opalenizna już praktycznie zeszła także pójdę na poprawkę, też tym średnim kolorkiem :). Fajnie, cieszę się, że nie będę mega blada :). Soki będą w dzbankach.
A zaraz ruszamy z kolegą na sesję zdjęciową na śniegu. Ten kumpel będzie nam też robił za darmo zdjęcia na ślubie, a teraz przynajmniej jakieś wspólne na śniegu będą :).
-
super to udanej sesji życzę
-
Kurcze już nie mogę doczekać się Waszych ślubnych fotek ::)
-
Udanej sesji! :) :) :)
Fajna ta biżuteria :) No i widać faktycznie to muśnięcie słońcem ;)
-
Strasznie mi się podoba,że ta opalenizna jest taka delikatna i naturalna :D
Kolczyki bardzo ładne :D
No i udanej sesji ;D ;D ;D
-
śliczna bizu..lubie długie kolczyki... i opalenizna taka naturalna :)
-
Ja jestem niesamowicie ciekawa tej sukni... tzn wiem jak wygląda, ale ciekawa jestem jak wygląda na Tobie także tuptam już teraz na relacyjkę ;D
-
Bardzo się cieszę, że wszytko idzie po Waszej myśli. Pokaż fotki ;D
-
jeszcze 5 dni i :disco: :disco:
-
Byle do soboty :pijaki: :cancan:
Kiedy to zleciało :o Faktycznie jeszcze tylko przez 5 dni pełnisz status narzeczonej ;D ;)
-
super ze ci podpasowało opalanko!!!!
ostatni tydzien panienstwa :D
-
Witam Was w ostatnim tygodniu przed ślubem ;D. Dziś muszę zrobić sobie plan działań na najbliższe parę dni. Trochę tego jest ale same prawie przyjemne rzeczy :).
Poniedziałek 1.02
Dziś luzik. W zasadzie nie mamy nic do załatwienia. Wczoraj kupiliśmy soki w Biedronce i są pyszne...Będziemy tam z pewnością po soki jeździć !!! :)
Wtorek 2.02.
We wtorek również luzik.
Środa 3.02.
W środę PM odbiera moją suknię.
Czwartek 4.02.
W czwartek idziemy na airbrush.
Piątek 5.02.
10:00 żele
17:00 henna
17:30 R. fryzjer
19:00 zawieźć na salę: alkohol, soki, zawieszki, winietki, plastiki, słoiki na zupę
Sobota 6.02.
8:00 fryzjer
10:30 make up
11:30 ubieranie
12:30 fotograf przyjeżdża na sesję z psem
13:00 wyjazd pod USC
13:30 ślubik :serce:
14:00-16:00 krótka sesja zdjęciowa, powrót do domu po rzeczy na niedzielę, wyprowadzić psiaka
16:00 wesele
-
Aaaaaa normalnie mam stresa za Ciebie ::)..Oj aeniołku, aeniołku Ty już długo panienką nie będziesz :skacza:
-
aaaaaaale fajnie :) jeszcze chwilka tylko :D
w fajnie, ze sie opalanko trzyma. ja chodzilam przez pierwsze 3 dni w bielej bieliznie i jedenak nie teges.
ale najwaznniejsze, ze przetestowane i dziala:)
plan na ten tydzien wyglada dobrze :D
odliczamy...:D
-
super ;D 5 dni tylko
opalenizna fajowa, taka subtelna,
kolczyki sliczne, podobaja mi sie dlugie
calus :-*
-
Twój czas się konczy ;D
Ale groźnie zabrzmiało, a tu sama radość, tylko 5 dni ;D
-
Ambitnie ;D Już niedługo będziemy cieszyły się relacyjką :P
-
Ech, dziewczynki mam nadzieję, że nikt nie powie, że taki ślub w USC to jakiś niepełnowartościowy jest...
Dowiedzieliśmy się w weekend, że kuzynka R. odmówiła przyjścia na wesele bo jej się nie spodobał... sposób w jaki R. oświadczył, że dzieci nie są mile widziane :mdleje: Byłam przy tym i niczego złego nie powiedział. Masakra...Szkoda słów na rodzinę niektórą.
-
No coś Ty, nie żartuj! Nikt na pewno tak nie powie, że ślub niepełnowartościowy jest! Co to za pomysł w ogóle? :-*
A co do kuzynki... szkoda gadać, jej strata.
Z drugiej strony wiesz jak jest... rodzice czasem są przewrażliwieni na punkcie dzieci i może faktycznie poczuli się urażeni? Ciężko powiedzieć.
-
Hm...no wiesz dla niektórych to problem jest..może nie ma z kim dziecka zostawić? Wesele to nie miejsce dla dzieci-ja tak uważam, ale zapraszać będę z bachorkami bo inaczej po prostu goście nie przyjadą (niestety ale tak jest)..a jak zapraszam całą najblizszą rodzinę to nie ma komu tych dzieci zostawić-a nie każde da się podrzucic koleżance... ::) Trzeba zrozumieć bo sama nie wiesz jakbyś się zachowała w takiej sytuacji-nigdy nie mów nigdy ;) ;)
A ślub jak najbardziej pełnowartościowy!Pamiętaj!! :przytul: :przytul: :przytul:
-
Najwartościowszy ;D
Ale trzeba też zrozumieć parę młodą, nie każdy ma możliwość wyprawienia wielkiego weselicha na 100-150 osób i zapraszać ogrom osób... Niektórzy zapraszają tylko najbliższych bo ograniaczają ich koszty... Za dzieci też się płaci i to często sporo, dlatego młodzi często zaprasza się bez dzieci...
Fakt, może to urazić rodziców, którzy nie widzą opcji przyjść bez dziecka, ale powinni zrozumieć też drugą stronę...
U mnie na szczęście zbyt wiele dzieciaków nie ma, ale zaprosić muszę, właśnie dlatego, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Paranoja... Niby każdy dorosły a nie potrafi zrozumieć tak oczywstych spraw... Finansów się czasami nie przeszkoczy, a zadłużenie się nie jest sposobem na rozwiązanie tej sytuacji.
-
No właśnie chodzi o to, że oni mieli z kim zostawić dziecko, bo z mamą kuzynki, która się zgodziła. Dodatkowo ojcu R. powiedziała, że i tak przyszliby oczywiście bez dziecka. Ale jej się forma nie podobała :Mdleje_1: :Mdleje_1: Wg mnie nie było nic złośliwego ani chamskiego, normalna prośba wręcz i oświadczenie, że tak postanowiliśmy. No ale trudno, przejmować się nie będziemy. Jakoś mój kuzyn normalnie to przyjął i przyjeżdża bez dziecka.
-
Ale trzeba też zrozumieć parę młodą, nie każdy ma możliwość wyprawienia wielkiego weselicha na 100-150 osób i zapraszać ogrom osób...
Jak najbardziej!!natomiast wydaje mi się, że kiedy jest się już mamą inaczej patrzy się na takie sprawy i kobiety zazwyczaj źle to odbierają " jak to?Moje dziecko nie może przyjść"... ::) Tak to już jest zbudowany ten świat ;) ;)
-
Czyli kuzynka nalezy do tych przewrażliwionych ;) ;) Będzie pieknie i bez niej!! :D :D :D :D
-
mka w życiu nigdy bym tego tak nie odebrała!! I nigdy nie pokuszę się, żeby iść z dzieckiem na wesele. Ja się chce bawić na takiej imprezie, a nie martwić. Tak jak dziewczyny napisały- taka impreza jest dla ludzi dorosłych bo jest alkohol, bo odbywa się w nocy, a dzieci powinny w nocy spać, a nie siedzieć i patrzeć jak ich rodzice piją i tańczą do białego rana.
-
aeniołek ale są "mamy" i "mamy", jakby bardzo chciala to by przyszła..wiesz, że z rodziną to najlepiej na zdjęciach ;) ;)
-
Święta racja... Niektórym matkom nie przegadasz ;)
-
Racja leży po obu stronach,ale jestem zdania że gdyby chciała to by przyszła.Mam wrażenie jakby szukała pretekstu,żeby nie przyjśc...
Takie jest moje zdanie ;D
Uważam,że ślub będzie piękny i bajeczny ;D a kuzynka będzie żałowała :Szczerbaty: :Szczerbaty: :Szczerbaty:
Odprężcie się i myślcie już tylko o sobie :uscisk: :uscisk: :brewki:
-
Też mi się wydaje, że gdyby chciała to by przyszła, szukała po prostu pretekstu.
My zapraszaliśmy z dziećmi, bez moich dzieciaczków nie wyobrażałam sobie w ogóle wesela :) Tak więc ja mam troszkę inny pogląd na tą sprawę, ale oczywiście Wasze poglądy też rozumiem!
Kiedyś w rodzinie była sytuacja, że kuzynka zaprosiła moich rodziców na wesele beze mnie, wtedy jeszcze gówniary. Rodzice ze względów finansowych nie mogli sobie pozwolić na to wesele, ale gdy odmówili, to przykleiła się do nich opinia i do tej pory panuje(rozmowy nie pomogły ::) ), że nie przyszli bo nie chcieli mnie nigdzie zostawić i niby się obrazili moi rodzice za to ::) A takie coś nie miało miejsca! Nie muszę mówić, jak przykro było moim rodzicom, bo wtedy naprawdę mieli ciężką sytuację finansową...
-
nie przejmuj się kuzynką... wymyśla i tyle :) my też zapraszaliśmy dzieci ale tylko z najbliższej rodziny... reszcie mówiliśmy, że nie przewidzieliśmy dla dzieci żadnych atrakcji i to skutkowało.. gdy słyszeliśmy, że ktoś nie ma z kim dziecka zostawić to problemu nie było... mogli przyjść z dziećmi... były też osoby, które nas zaskoczyły przychodząc z pociechami (nie było przewidzianych krzeseł ani talerzyków dla tych dzieci) więc trzymali je sobie na kolanach
no i zgadzam się z Madzią... dzieci robią klimat na weselu i jest to dla nich niesamowite przeżycie :)
nie przejmuj się tym co ktoś może sobie pomyśleć... to Wasz wymarzony, wyczekany ślub i z pewnością będzie wartościowy :) skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło?
-
dziwna ta kuzynka...moim zdaniem na sile szukala powodu by nie isc...
A slub bedzie napewno pelnowarosciowy! i nie ejdna ossoba o takim marzy.
-
a ja sie nie zgodzę. Uważam ze wesele jest również dla dzieci. Moi rodzice zawsze mnie zabierali ze soba na wesela i inne tego typu imprezy, zawsze świetnie sie bawilam. Zasypiałam o 22 i spalam na krzesłach i nikt sie tym nie przejmował. Na moim weselu beda dzieci, bo należą do mojej rodziny i nie wyobrażam sobie żebym miala ich nie zapraszać ::)
-
my mamy ślub cywilny,tak chcielismy i tak zrobilismy,co do dzieci na weselu,uwazam,ze decyzje nalezy pozostawic rodzica,mnie tez wszedzie rodzice na wesela zabierali,byłam i jestem czescia rodziny i kazdy maluszek tez jest ::),ale to tylko moja opinia
-
No nasze zdanie było takie bo już nieraz widziałam jak dzieciaki męczą dupę parze młodej, nie dają tańczyć, wszędzie za nimi łażą, przylepiają się do ręki, sukni, garnituru. To nie dla mnie. Ale teraz sytuacja jest inna bo w grę wchodziła 2 dzieci z czego jedno jest dzieckiem trudnym,żeby nie powiedzieć, że balansuje już na granicy prawa (nastolatek), a drugie to mały potwór który w ogóle nie słucha rodziców (to ten od kuzynki, ma 4 lata chyba). Oboje mogliby sprawić problemy (większy na przykład mógłby popijać), a mniejszy mógłby bez problemu podejść do stolika i machnąć obrusem tak, że wszystko znalazłoby się na podłodze (w taki sposób lubi się popisywać). Także zrobiliśmy to też trochę w trosce o to, żeby nie było strat i wstydu...
-
już nieraz widziałam jak dzieciaki męczą dupę parze młodej
:hahaha: :hahaha: :hahaha: Dobre ;D Jak nie macie ochoty to przecież nie będziecie robić nic wbrew sobie ;)
-
aeniołku to jest Wasze zdanie i Wasze wesele i rodzinka powinna to uszanować.
cieszę się z Tobą tymi 5 dniami panieństwa :skacza: :skacza: bycie żonką to super sprawa
-
Patrzę właśnie na Twój wczorajszy plan...
Wtorek - luzik :skacza:
Odliczania ciąg dalszy - 4 dni!!! ;D
-
Aśka nie wymyslaj! Musze Cię troche ochrzanić :P
Ślub to ślub! A cywilny jest bardzo waznym ślubem, dzieki niemu nabierasz wszystkich praw żony, więc odgoń jakieś głupie myśli ;D
A co do dzieci na weselu to olej zachowanie jakiejś tam kuzynki. Ty wybierasz kogo zapraszasz, a jak ktoś chce się obrazić to się obrazi o cokolwiek, głowa do góry... ;D
Jeszcze tylko 4 dni, to już w najbliższa sobotę :skacza:
-
Gdybym miała sie zamartwiać czy jakiś bachor nie zepsuje mi wesele, to rzeczywiście tez bym nie zapraszała. U mnie w rodzinie to w sumie same aniołki, prawie :brewki: najgorszy jest mój ukochany chrześniak, ale dla mnie jest największym aniołkiem :przytul:
Asiu musimy jeszcze ustalić co robimy w przerwie pomiędzy USC i weselem. Czy mamy jechać z Wami, czy mamy jechać do Mazia, lub czy mamy jechać z moimi rodzicami ??? aaa i co pijemy w piątek whisky czy winko :brewki:
-
ja podobnie jak Wisniowa zapraszałam tylko dzieci z najblizszej rodziny, zreszta u nas dzieciaków nie ma za duzo, mimo to jeden z kuzynów zabrał ze soba dziaciaczka. umeczyli sie strasznie, to był ich problem. pytali czy udostepnie im pokoj :mdleje: po pierwsze dziecko nie bylo proszone, po drugie wszystkie pokoje były zajete dla przyjazdnych no i przede wszystkim nikt mnie nie poinformował ze zabiora ze soba dzieciaka... ja bym w zyciu nie robiła takich cyrków! wiec nie martw sie!! to ch decyzja, najwazniejsi sa Ci ktorzy w tym dniu beda z Toba!!!
-
aaa i co pijemy w piątek whisky czy winko :brewki:
Czigra..ostatni raz bedziesz sprowadzać aeniołka na złą drogę :D ;D ;D ;D ;D :hahahaha: :hahahaha:
-
nieeee, ja myślę ze Nasza przygoda z alkoholem dopiero sie zaczyna :brewki: :pijaki:
-
Ja też tak czigra myślę :pijaki:
-
Jak to ostatni raz?? To dopiero początek !! ;D Mam nadzieję, że już niedługo czigra zamieszka niedaleko nas ze swoim przyszłym mężem i wtedy będziemy u siebie bardzo często bywać ;D.
Stresu związanego ze ślubem nie mam, mam tylko stres czy impreza będzie podobać się gościom...W pewnym sensie dla niektórych gości, którzy byli na poprzednim weselu teraz chcę urządzić lepszą zabawę :).
Najbardziej wkurza mnie moja babcia, która do ostatniej chwili wbija mi szpilę :ckm: :ckm: :ckm: mówiąc, że po co to wesele, a czemu nie mam normalnych kwiatów, a co będzie jak w hotelu prąd odetną bo przecież na Śląsku są problemy teraz podczas mrozów :Mdleje_1: :Mdleje_1:. Chyba szuka nadal dziury w całym i denerwuje mnie to bardzo...Nie dam sobie zepsuć tego dnia. Ale powiem Wam szczerze, że to niestety chyba ona- najbliższa mi rodzina, wywołała we mnie takie uczucia, że ten ślub to jest coś niepełnowartościowego. Jestem na nią wściekła ale też jest mi bardzo przykro. Bo nie powinnam dać sobie wcisnąć takich rzeczy. Grrr....Ale już sobie obiecałam, że w dniu ślubu nikt, a pewno ona nie zepsuje mi humoru :).
-
Masz Ty z tą babcią :-\
Głowa do góry. Będzie cudownie ;D
-
Babci już dziękujemy!!! :mdleje: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
Odstawiamy na bok rozmowy z nią...nie daj się!!! :przytul: :przytul: :przytul:
Naprawdę jeśli możesz to w ogóle z nią nie gadaj przed ślubem bo wkręca Ci tylko złą energie.... :boks:
Będzie najlepiej na świecie, goście będą zachwyceni, a Ty wreszcie jesteś z tym właściwym :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ech, dzięki za wsparcie. Ja przeżywam koszmary..Wczoraj na przykład mówiła mi, że przecież powinnam sobie od czasu do czasu oglądać moje pierwsze wesele bo to wspaniała pamiątka :pogrzeb: :pogrzeb: :Mdleje_1: :Mdleje_1: :Skrzypce: :Skrzypce: :bredzisz: :bredzisz: Ja jej powiedziałam, że teraz będę tylko oglądać moje ostatnie wesele! Naprawdę nie wiem skąd jej się wzięły takie prymitywne pomysły!!!!
Ale powiedziałam sobie, że jeżeli będzie takie rzeczy gadać po ślubie to naprawdę się odetnę i nie będę tego słuchać!
-
Asia a niech se gada. Przecież nie była by sobą gdyby nie pieprzyła. Na weselu nie bedzie nic marudzić, bo skupi sie na mnie i na obgadywaniu moich rodziców, dlatego Ty będziesz mieć wolne. A jezeli nie, to ja juz ją dorwę :boks1: i nie będe patrzeć czy to moherowy beret czy nie!
-
O matkkooo...
Czy ona nie jest czasem zapatrzona w Twojego byłego męża? :-\ Czym on sobie zaskarbił jej uznanie, skoro byłym za przeproszeniem zwykłym dupkiem?
Popieram mkę - zachowaniu babci mówim stanowcze NIE!!! ;D
-
Niech sobie pogada.... Jednym uchem wpuść, drugim wypuść. Ale no "starego drzewa się nie złamie" jak to się mówi ::)
Już niedługo :) Ale Ci dopiero szybko zleci ;D
-
Czy ona nie jest czasem zapatrzona w Twojego byłego męża? :-\ Czym on sobie zaskarbił jej uznanie, skoro byłym za przeproszeniem zwykłym dupkiem?
Chyba tylko tym, że był pierwszym mężem..a jak wiadomo, dla babci to już nierozerwlane jest i drugiego małża mieć nie można...a tu zonk właśnie, że można ;) ;) ;) ::)
-
Może i mka masz rację... :)
-
No właśnie...Dla babci mąż "kościelny" to do końca życia nieważne czy jestem szczęśliwa, czy mnie bije, czy co innego. A on taki dobry był, nie pił, nie palił, taki porządny. Rzygać mi się już tym chce ! Nie rozumie, że nie byłam szczęsliwa. Miałam z nim być bo tak ladnie wyglądaliśmy razem, a on ma taką porządną rodzinę. Ręcę, nogi i cycki opadają !!! :pogrzeb: :pogrzeb: :pogrzeb:
No nic, więcej tego nie będę wysłuchiwać! Jeśli będzie takie rzeczy gadać nadal to ja zerwę kontakty, trudno.
-
Podzielam Twój tok myślenia ::)..ale żeby samemu sie już nie nakręcać, wróćmy do tego co miłe i przyjemne...4 dni panieństwa ;D ;D ;D
A co z psami robicie na czas ślubu bo u mnie też ten "problem będzie"?? ;) ;) ;)
-
No właśnie... Pogadajmy o czymś miłym ;D ;)
-
Wiem jak takie gadanie psuje humor, ja mam to od babci i mamy, więc jeszcze gorzej. Trzymaj się dzielnie ;D
-
Babcia mojego A. ma teraz bodajże czwartego męża :P ;) Albo trzeciego... Straciłam rachubę ;D
-
Ewy sunia zostaje w domu i przyjdą do niej sąsiedzi zza ściany. U nas niestety jest o wiele gorzej bo sąsiadów aż takich nie mamy, a mój Mazur nie akceptuje obcych w domu, tym bardziej jak nikogo nie ma. A wszyscy których zna będą na weselu. Więc mamy duży problem. Na pewno będzie wyprowadzony o 15:00 po ślubie, ale później w zasadzie chyba będzie musiał siedzieć do następnego dnia aż bo wesele jest 11 km od Gliwic i nie będzie miał kto znajomy jechać go wyprowadzić...Miałam też pomysły, żeby go wziąć do pokoju hotelowego ale uważam, że nie jest to dobry pomysł. Będę ciągle myśleć co robi Maziek i lazić pewnie do niego...Nie wiem czy w ogóle można psa wziąć do tego akurat hotelu...
A dziś pada śnieżek - cudownie! :balwan: :balwan: :balwan:
-
Myślę że pies w pokoju hotelowym to nie jest dobry pomysł... Mam nadzieję że z psiną będzie wszystko ok :)
-
A ja bym wolała myśleć o psinie która jest "na górze" i zawsze mogłabym się urwać i polecieć ciekawość zaspokoić... niż 11 km stąd i nie wiedzieć co tam się wyprawia... to dopiero może być stresujące...
A jak będziesz miała go pod ręką to zawsze ktoś może iść wyprowadzić pieska chociaż ten 1-2 razy w ciągu imprezy... :)
-
Wiem, wiem ale to też są problemy typu jak go tam zawieźć (to znaczy kto go weźmie to auta), jak go odwieźć do domu (naszym mercedesem na pewno nie), poza tym bałabym się czy czegoś nie zniszczy (chociaż nigdy mu się nie zdarzyło ale niewiadomo co mu strzeli do głowy). A w domu wiem, że będzie spał. Wytrzyma tyle godzin bo już mi się raz zdarzyło go tak zostawić na 1.5dnia przy okazji wesela. Wiem, że może się trochę pomęczyć z pełnym pęcherzem no ale nie mam wyjścia. Nie chce nikogo wysyłać do niego wieczorem, a przecież R. nie będzie jechał z własnego wesela. Także najprawdopodobniej zostawię go z pustym pęcherzem i żołądkiem na noc i kawałek dnia. Ewentualnie pokombinujemy jak będzie 1 transport gości do Gliwic to wyślę R., zeby podjechał nad ranem. Jeszcze się pomyśli...Jutro nas czeka sprzątanie mieszkania i już mnie skręca. Co prawda jest czysto bo sprzątaliśmy w piątek ale później nie da się tego zrobić bo jak wrócimy z airbrusha w czwartek to nie będę się już pocić.
-
Słuchaj, a może jak jacyś goscie będą wracać z waszego wesela to dacie im klucze i wyprowadzą jeszcze psinkę?Czy nie chcesz robić im kłopotu? ::) ::)
-
No własnie tu jest problem- goście po weselu, podpici, wparują do mnieszkania bez nas w środku nocy (nad ranem jest jeszcze ciemno). Może być z tego niezła jadka... :-\
-
Myślę że psiak da radę :) Pomęczy się troszkę ale przeżyje :)
-
aeniołek Mam ten sam problem. Zresztą ta sama rasa psa przecież :)I z moim gończakiem to też "obcym" kluczy bym nie dała, gdy nas nie ma w domu. Jak wytrzyma to zostawiłabym go w domu samego, tylko rano trzeba w miarę szybko wracać. A ja bym chyba pół wieczora o nim myślała, że biedak sam tam siedzi tyle czasu. Jednak do pokoju hotelowego nie wzięłabym go. Zbyt duże ryzyko, że coś zniszczy, mimo że w domu mu się nie zdarza. Poza tym nowe miejsce, którego wcale nie zna i pewnie by piszczał, gdy byśmy z pokoju wychodzili zostawiając go:) My Naszego chcemy do Hotelu dla psów dać na kilka dni (ostateczność, i wcześnie byśmy razem z nim chyba w tym hotelu byli z jeden dzień) albo do hodowcy (jak się zgodzi, jeszcze nie pytaliśmy).
-
jak juz wczesniej zostawialiscie go samego to wytrzyma. jej jak blisko :-*
-
Nie przejmuj się gadaniem babci o poprzednim mężu, nie warto się stresować. Ty masz być szczęśliwa a ona albo da sobie spokój albo Ty odpuścisz rozmowy...niestety.
Trzymaj się :)
-
Asiu powodzenia na ostatniej prostej :D trzymam kciuki. Nie słyszałam, żeby w okolicach Gliwic były problemy z prądem ;) Jedyne słuszne podejście : to WASZ dzień i nikt tego nie popsuje.
-
NO i Ostanie chwilę panienko Asiu :) Spokojnych ostatnich 3 dni panieństwa :) Będziesz Śliczną panna młodą To wasz dzień i nie przejmuj się czasem głupim gadaniem ludzi :) Pozdrawiam.
-
Patrze na listę i widzę, że PM odbiera Twoją suknię dzisiaj :D :D :D
-
Witam Was środowo :D
Cieszę się bardzo bo za oknem mocno pada śnieg w Gliwicach :balwan: ! Mam nadzieję, że w sobotę będzie pięknie i biało, bo teraz to już tak poszarzał ten śnieżek to niefajnie jest. A tak będzie pięknie i biało ;D.
Dziś sprzątanie mieszkania przedślubne :-\. Ale mi się chce ... :mdleje: No ale wolę wrócić w poniedziałek do czyściutkiego mieszkania, a od jutra zajmuje się już wyłącznie sobą ;D.
Dziś również R. odbiera moją suknię :skacza: :skacza: Nie mogę się już doczekać kiedy ją założę...
-
Ooo, Jessie- gdzie byłaś i czemu Cie nie było u mnie? Cieszę się, że jesteś ;D.
-
Jestem jestem i już zostanę. :)
A Jessie Się wybiera na Ślub Wasz i ma nadzieję, że jednak nie dowali śniegiem tak abym nie dojechała.
U nas też biała i sypie i sypie i sypie. Nawet moja psina nie chciała wyciągnąć nosa z domu.
Ja się już nie mogę doczekać Soboty :)
-
No będzie nam bardzo miło jeśli przyjedziesz aczkolwiek pogoda jest średnia do jazdy. Aczkolwiek my sie bardzo cieszymy, że jest śnieżek...Ja to bym jeszcze chciała, żeby świeciło słoneczko w sobotę...No ale nie można mieć wszystkiego :).
-
Asiu W Takim Razie życzę jak najwięcej śniegu i słonka. My jakoś postaramy się dotrzeć. Powiedz mi tylko teraz gdzie Gliwicach jest USC w Ratuszu czy w Wilii Caro? Bo pewnie pisałaś ale mi umknęło.
-
A ja nadal zaklinam pogodę...Właśnie wyszło przepiękne słoneczko i tak się cudnie odbija w śniegu...Ech jak ja bym chciała taką pogodę w sobotę. Ale teraz niestety planowana jest odwilż :(. Same popatrzcie...
(http://img691.imageshack.us/img691/6347/beztytuuqlk.png) (http://img691.imageshack.us/i/beztytuuqlk.png/)
Pałac ślubów jest w Ratuszu na Rynku ;D.
-
A tam ;D a ja wierzę,że będzie śnieg.Pogoda zmienia się z dnia na dzień i jakoś nie chce mi się wierzyc,że śniegu nie będzie ;D
Będzie pięknie,bajecznie i to wszystko już za kilka dni ;D
Widzę,że nasz aeniołek robi sobie krótkie przerwy w sprzątanku :los: :brewki:
-
Będzie pięknie i biało :ok:
-
my tu bedziemy wszystkie trzymac kciuki za sloneczko i za piękna pogodę :D
-
ja również trzymam kciuki za śnieg
jeszcze tylko 2 dni
-
Mam suknię, wszystko dobrze ;D ;D. Czeka już tylko na Ten Dzień. Butki też przetestowane, nie powinny mnie obetrzeć.
Jutro airbrush. Muszę też jeszcze dorobić jedną kokardkę na klamkę samochodu (kwiatki już porobione).
-
Oooo to może jakieś foteczki...wiszącej sukienki porobionych ozdób? ;D ;D
-
Asia nie daj się prosić, wrzuć zdjęcie ;)
-
jak ja Ci zazdroszczę ;)
2 dni zostały do tego ważnego dla Was wydarzenia ;D
-
To już pojutrze :skacza:
-
Pojutrze ;D ;D ;D :disco:
-
Witam Was! W Gliwicach od rana świeci piękne słoneczko, które w połączeniu ze śniegiem tworzy cudowną zimę... ;D :balwan: Mam nadzieję, że będzie tak również w sobotę, chociaż boję się, ze to słońce roztopi cały śnieg :nerwus: :nerwus:
Dzisiaj wybieramy się na airbrush. Wczoraj nie udało mi się posprzątać, chyba tylko ogarnę mieszkanie dziś, a sprzątanie zostawię na przyszły tydzień.
Foteczki ozdób wkleję po pracy, a na zdjęcie sukni będziecie musiały poczekać...W worku jest ona tak włożona, że nie widać ani kawałka. Musicie się uzbroić w cierpliwość. Może uda mi się wrzucić jakąś fotkę po ubraniu się, przed wyjściem do USC, ale to już zrobić ją musi czigra więc do niej prośby proszę kierować ;D.
-
To żeś mnie teraz wrąbała, przecie jak nie zdarzę wkleić to mnie tutaj na forum zlinczują :biczowanie: dziewczyny od razu piszę, ze nic nie obiecuje, mnie w domu nie będzie, jedyna możliwość to u Asi w mieszkaniu 8)
-
Emocje mi się udzielają, malutko zostało :)
czigra, wierzymy w Ciebie ;D
-
Spokojnie kochana, ja miałam na myśli u mnie w domu jak już się ubierzemy to se fotkę strzelimy razem i wkleimy na forum szybko zanim wyjdziemy do USC :).
-
Dacie radę ;D
-
Fotki obowiązkowe ;D
czigra - dasz radę ;)
-
czigra Kochana normlanie forumkowym złotem Cię obsypiemy :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
Kochana wpadłąm tylko powiedzieć że jestem z wami !!! Życzę wam aby ten dzień był wyjątkowy! Pełen uśmiechu i uniesień :)
-
mka trzymam Cie za słowo ;D
Asiu czy ma na sesje z Maziem tez idziemy? wiesz ze ja muszę miec dokładnie plan rozrysowany, wszystko na tiptop inaczej wariuje :glupek:
jak wy pójdziecie na sesje, to my możemy wkleić zdjęcia
-
Ojej to już tak blisko do ślubu :D Ale się cieszę z waszego szczęścia!
No i trzymam mocno kciuki za słoneczko, musi być i już!
-
wow, to już tylko 2 dni :o :o :o
ale to zleciało ::)
-
Z tą sesją to zdecydujemy w sobotę o 8 rano chyba dopiero. Bo jak będzie chlapa to ja nigdzie się z psem nie wybieram bo się ubłocę zanim dojadę do USC. A jak będzie słoneczko i snieżek to wyskoczymy na chwilę :). Także musisz zostać puste miejsce :).
-
Najświeższe dane pogodowe z serwisu, który ma ponoć ponad 90% skuteczność i korzystają z niego na przykład spadochroniarze ;D
(http://img38.imageshack.us/img38/3176/pogoda.jpg) (http://img38.imageshack.us/i/pogoda.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/2184/pogoda1.png) (http://img28.imageshack.us/i/pogoda1.png/)
To oznacza, że tylko w piątek koło 19 ma być w granicach 0 stopni, a tak ciągle lekki mrozik. Jutro ma być jeszcze pogodniej niż dziś. No a najważniejsze, że w nocy z piątku na sobotę ma intensywnie dość padać śnieg :skacza: :balwan: :balwan: ... Już się nie mogę doczekać jaka będzie jutro pogoda na sobotę, to jest zawsze tylko na 48h dlatego się sprawdza.
-
Czyli pogode masz już jak w banku :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
No to super ;D
U mnie dziś piękne słonko, ale niestety robi się odwilż... :-\
-
Pogoda będzie cudna! :) :) :) Chyba opanowałaś każdy serwis pogodowy ;D ;D ;D
-
Chyba opanowałaś każdy serwis pogodowy ;D ;D ;D
:hahaha: :hahaha: :hahaha:
No ale taka prawda...latem może padać, a i tak będzie ok, bo po paru dniach znowu słonko zaświeci i na sesję można jechać...a jak śnieg się roztopi to zazwyczaj długooo trzeba czekać na jego powrót ;) ;)
-
oj tak u nas się roztapia wszystko
-
A u nas dobrze! Oby jeszcze śnieg przeżył jutrzejszą plusową temperaturę i w nocy popada przy mrozie i będzie git :ok: :ok:
My po airbrushu. Wszystko cudnie, mam troszkę ciemniej niż ostatnio. Twarz poprosiłam o zrobienie jaśniej bo make-up do tego jeszcze dojdzie, kilka warstw, żeby nie była za ciemna buzia ;D. R. zrobił sobie buźke i wygląda BOSSKO :). Od razu zdrowiej i ladniej jak ma opaloną skórę twarzy :brewki: :brewki: Jutro rano kąpiel i będzie OK.
Nie mogę się już doczekać jutra, mam iść na 11:00 na pazurki ;D ;D. Będę mieć śliczniusie żele...Dobrze, że się zdecydowałam nie robić sama, tylko bym się nadenerwowała. Zaraz sobie muszę zrobić listę rzeczy do załatwienia jutro...Trochę się tego nazbierało :).
-
Ja też czekam z niecierpliwością na sobotę ;) ;) ;)
Już niedługo będziesz żonką ;D Chyba rozpoczynasz sezon 2010 :P ;)
-
Madzia ma racje rozpoczynasz sezon 2010 :)
-
Fajnie! :)
-
jak tak czytam o tych Twoich przygotowaniach to przypominają mi się moje - cudne chwile :D
-
Faktycznie..w sobotę rozpocznie się sezon 2010 :D :D :D To nam też przedstaw tą listę to poprzeżywamy z Tobą :D :D
-
Co racja to racja ;D Asia rozpoczyna sezon 2010 ;)
Zdjęcia paznokci mile widziane... Zresztą wszystke zdjęcia mile widziane ;D ;)
-
Nie nie, julenka zakończyła sezon 2009 i rozpoczęła 2010 ;D
Aczkolwiek aeniołek jest pierwsza tak... obiema nogami w 2010 ;D
-
No ale jednak julenka wzięła ślub w 2009 roku... ;)
Więc to aeniołek jako pierwsza bierze slub w 2010 roku ;D
No nieważne... ;)
-
trzymam kciuki, zeby wszystko wyszło jak zaplanowane!
Pozdrawiam gorąco! :)
-
Asiu, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Waszej myśli :D :D :D Jeszcze tylko jutro ;D ;D ;D
Pozdrawiam ciepło i zostawiam buźkę na szczęście :-*
-
Trzymam kciuki... ale Wam fajnie, już tylko 2 dni :)
-
TO juz jutro.... stresik jest ?? ;)
-
Już jutro będziesz żoną R!!! :skacza:
-
Od jutra już nie będziesz moja :'(
-
A Ty głupia jesteś! Zawsze będę Twoja!! :) I żaden mąż tego nie zmieni ;D ;D ;D. R. powiedział, że odda mi Ciebie za skrzynkę whisky :mdleje: :mdleje: :los: :los: Kochaniutkie...A ja od rana sprawdzam serwis pogodowy!!! Dziś już jest taki, że w nocy i jutro ma być BEZ opadów śniegu- mam nadzieję, ze dzisiejsze piękne słoneczko nie stopi mi śniegu...Temperatura na jutro ok -3 stopnie więc IDEALNA :skacza: Poza tym ma być BEZCHMURNE niebo tak jak dziś :skacza: :skacza: Dokładnie TAKĄ pogodę chciałam- słoneczko, śnieg i lekki mrozik...Nie mogę uwierzyć, że właśnie taka pogoda jest jak chciałam :)...CUDOWNIE! Zaraz śmigam na żele:).
-
Ostatni panieński dzień :skacza: już niedługo będziesz pisała relacyjke :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
-
jest słoneczko dzisiaj :skacza:
to jutro też będzie ;D
-
pogode masz wysniona:) super!
-
No i jak tam? Jeszcze doba i po ślubie :D ;D ;) :D A potem to już tylko... :pijaki: :cancan:
-
Pogoda boska ;D
Oby tylko się urzymała!
-
jest cudownie!!! :) zazdroszcze Ci tej bialej sukni jutro :) sama wrocilabym do tych chwil.. i tego rozmiaru :D:D
(ok, nie narzekam)
-
Pogoda rzeczywiscie jest wymarzona...Pewnie zaczęłas sie juz stresować :nerwus:
Pamiętaj my trzymamy za ciebie mocno kciuki aby wszystko poszło"po twojej myśli"....
czekamy na relacyjkę :skacza: :skacza: :przytul: :brawo_2:
-
I już jutro TEN DZIEŃ! :) :) :) Ale to zleciało :)
-
Ja tam się nie stresuje ale R. robi to za nas oboje ;D.
Wklejam Wam pazurki, zaraz jedziemy ja na henne, R. do fryzjera. Pozniej po kwiaty i na sale. A potem do czigry :pijaki: poprawimy wieczor panienski ;D.
(http://jpierzynska.republika.pl/paznokcie.jpg)
-
Ładne pazurki :) :) :) Miłej imprezki! ;)
-
jak dla mnie sa bardzo ładne,delikatne :-*
-
Kiedyś miałam takie same pazurki, tylko brązowe te kwiatuszki :) Śliczne...
-
Pazurki śliczne, pogoda jak najbardziej wymarzona.
To już jutro ;D
-
Asiu a butki na parapecie już leżakują ? :)
Pazurki bardzo ładne i naturalne :)
-
trzymam kciuki za jutrzejszy dzień :D
super ,że zapowiadają taką pogodę jaką sobie wymarzyłaś :)
a pazurki bardzo ładne ;)
-
pazurki wyszły slicznie....i to juz jutro :skacza:
-
śliczne pazurki i takie delikatne
jeszcze tylko kilka godzin i będziesz żonką :)
-
Witam Was wieczornie! Krótka relacja z wieczoru przed ślubem ;D. Byliśmy na sali, winietki ustawione chociaż było z tym trochę zamieszania ;D. Sala wygląda pięknie. Wokoł hotelu pomimo tego, że jest odwilż :nerwus: :nerwus: nadal jest śnieg. Odebraliśmy kwiaty- powiem Wam, że kwiaciarka ma TALENT! Zrobiłam foty ale są w domu więc ich nie wkleję...Ale bransoleta jest CUDNA! Podobnie kwiat do włosów, a kwiat do butonierki to ogień!! ;D Wracając do sali wszystko jest OK, jeszcze ponoć dodadzą balonów, cudownie! ;D Obecnie jestem u czigry- zostaje na noc :skacza: Pijemy winko, koszule PM-a poprasowane. W zasadzie wszystko przygotowane ;D. Uwielbiam tą moją czigrunię wiecie? Kocham ją po prostu....:*. A jutro...pogoda ma być nie taka idealna- ma być co prawda -3 stopnie ale juz dzis sie wszystko roztapiało... >:(. Zobaczymy...oby słoneczko świeciło...DOBRANOC kochane...
-
No to połamania nogi ;D
-
Cudownej nocy - ostatniej w roli narzeczonej ;D
Pewnie szykuje się niezapomniana noc z czigrą ;)
-
powodzenia!!
czekamy niecierpliwie na relację!!
udanego wieczoru!
-
A potem do czigry poprawimy wieczor panienski
Oj dziewuszki wy już lepiej go nie poprawiajcie :brewki: :hopsa: :Szczerbaty:
Nie wiem czego się życzy w ostatni wieczór panieński,ale ja życzę aby jutrzejszy dzień był jednym z najpiękniejszych
dni w waszym życiu ;D
Trzymam kciuki aby wszystko poszło po waszej myśli :ok: :ok: :serce: :disco: :brawo:
-
to już dzisiaj :skacza: trzymam kciuki, żeby wszystko poszło tak jak sobie wymarzyliście... no i liczę na relację niedługo :)
-
już za parę godzin :)
-
ela dokładnie to samo chciałam napisac... jeszcze tylko parę godzin...Ty będziesz ślubować a ja z odkurzaczem latać :D :D :D
-
To juz dzisiaj!!!! Bardzo chcialam osobiscie sie stawis w Gliwickim USC ale neistety troszke mi sie plany pokrzyzowaly wiec bede z wami myslami!!!!
-
To już dziś Asieńko!!! :skacza:
Cudownego slubu życzę! :-* :-* :-*
-
Droga Asiu, niestety nie możemy dotrzeć na Wasz ślub ale myślami jestem z Wami i ślę życzenia :
(http://images36.fotosik.pl/144/9a2ccebc98acd4d3.jpeg) (http://www.fotosik.pl)
W tej uroczystej chwili,
gdy słowo 'tak' oznacza
zwycięstwo miłości,
przyjmijcie życzenia szczere:
szczęścia, zdrowia, radości.
Niech uśmiech waszych dzieci
pochodnią wesela świeci.
Dobroć, mądrość
niech czynem kieruje,
a harmonii współżycia
nigdy nie brakuje.
Gosia z mężem
-
Asiu, cudownego dnia życzę :) oby pogoda była taka jakiej chciałaś, u mnie świeci słonko
czekam z niecierpliwością na fotki
:-* :-* :-* zostawiam na te ostatnie chwile panieństwa
-
:Serduszka: :Serduszka: Będzie pięknie :Serduszka: :Serduszka:
-
Asieńko, wszystkiego co najlepsze :) :*
-
wszystkiego co naj...... :bukiet: :skacza: a dzisiaj pogoda super,słoneczko świeci i jest lekki mrozik.....
-
Witam Was na parę godzin PRZED ;D. My już z czigrą umalowane i uczesane- wszystko wyszło IDEALNIE pomimo, że u mnie to całkowity spontan z fryzurą! Zaraz wklęję fotki i zabieramy się do ubierania. Rano jak wstalam to się załamałam pogodą, szaro, buro było. A teraz jest CUDOWNIE, sloneczko pięknie świeci!! :skacza:
-
:Tuptup:to ja czekam na fotki,a ogolnie to tylko dzisiaj rano wstałam to pomyslałam o Tobie ::)
-
Fryzura pt. Kok myśliwski ;D
(http://jpierzynska.republika.pl/wlosy.jpg)
Dla Pana Młodego :)
(http://jpierzynska.republika.pl/butonierka.jpg)
Bransoletka na rękę
(http://jpierzynska.republika.pl/bransoletka.jpg)
Moj make up
(http://jpierzynska.republika.pl/twarz.jpg)
-
:skacza: :skacza: :skacza: ślicznie..ślicznie....
-
Ślicznie wyglądasz już teraz a co dopiero będzie w sukni :skacza: :skacza:
Oby wszystko poszło po waszej myśli i żeby wódka była ciągle gorzka :brewki: :brewki: :brewki: :hopsa: :uscisk: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Aaaaaaaa pieknie!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Kochana to się już dzieje!! ;D ;D
-
pięknie wyglądasz :) :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
to najszybciej relacjonowany ślub na forum :)
czekam na cdn
-
pięknie!!!
-
pieknie wygladasz :D :D :D :D :D :D za 40 min wasz slub :D :D :D :D :D
-
wyglądasz ślicznie :brawo_2: :brawo_2:
-
Asiu mogłaś już wczoraj założyć relacyjkę...hihihi..dzisiaj była by to pierwsza relacja na żywo :D :D :D
-
Zapraszam do składania Gratulacji
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=19797.0
-
Ślub w toku!!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Wyglądasz ślicznie :-*
-
slicznie wygladasz :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
gratuluje serdecznie i buziaki przesylam :-*
-
śliczny make up :)
-
JESTEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już jako Żonka :skacza: :skacza: Bylo cudownie, pięknie, wzruszająco!!!! USC w Gliwicach jest pięknie odremontowane. Wszyscy goście się stawili !!!!!!! ;D Ceremonia była piękna, muzyczka grala z płyty, pani urzędnik mówiła wyraźnie i głośno. Poplakalam się troszkę, świadkowa też!! Panu Młodemu trząsł się głos ale dał radę!!! :) Miałam problem z nałożeniem obrączki bo przez kostkę nie chciała przejść ale się udało :D. JEST CUDOWNIE zaraz jedziemy na salę i zaczynamy zabawę... :disco: :cancan: :cancan:
-
Gratulacje :skacza: widze,ze zdałas poczatek relacji jak ja kiedys ;D
-
GRATULACJE!!!
-
Asia jaka Ty zorganizowana jesteś, że dałaś radę jeszcze tu zajrzeć :skacza:
Udanej zabawy do białego rana życzę!!! :-* :-* :-*
No to zostałaś żonką ;D ;D ;D
Gratulacje!!! :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Normalnie szok!! :skacza: :skacza: :skacza:
Takie relacje ze ślubów to ja chcę co weekend :D :D
Udanej zabawy :pijaki: :los: :disco: :disco:
-
Asiu po prostu życzę Wam WSZYSTKIEGO DOBREGO!
Takiej udanej zabawy jak i później 100lat w małżeństwie!
-
śliczny makijaż
gratulacje i życzę szczęścia na nowej drodze
już nie mogę się doczekać relacji :)
-
Gratuluję :brawo_2: :brawo_2: :skacza:
Udanej zabawy ;D
-
szalonej zabawy i wszystkiego najlepszego!!!! ;)
-
Gratulacje!!!!!! Wszystkiego co Najlepsze!!!!!!!!!!!!
-
Czekamy na relację ;) :D :D :D :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Oj tak, ciekawość mnie zżera jak tam bawiłyście się z czigrą :skacza:
-
Gratulacje! Pięknie wyglądałaś kochana! Oczywiście czekamy na relację :)
-
Gratulacje ;D
-
Relacja będzie ale musimy się trochę ogarnąć i poczekać na zdjęcia bo swoich nie posiadamy.
-
Bardzo niecierpliwie czekam ;D
-
No to czekamy! :tupot:
-
śliczny miałaś makijaż :o :o :o
no i fryzurka ładniutka :D
-
Mam nadzieję,że szybciutko będziecie mieli jakies zdjęcia ;D ;D
-
Kochana gratuluję!!! i czekam z niecierpliwością na relacyjkę ;D
-
i ja gratuluje i juz niecierpliwie na relacje czekam!
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: czekamy
-
gratulacje i czekamy na fotki
-
Czekamy ;D ;D ;D
-
Chciałabym raz jeszcze w imieniu swoim i męża ;D podziękować Wam za to
że byłyście
że wspierałyście
że kibicowałyście
że doradzałyście
:bukiet: :bukiet: :bukiet:
Miałam obawy, żeby wrócić na forum z kolejnym odliczaniem ale cudownie się poczułam kiedy chciałyście mnie znowu czytać ;D.
W tym tygodniu będą pierwsze zdjęcia- obiecuję, ze jak tylko je dostanę to od razu rozpocznę relacyjkę ze ślubu i wesela ;D ;D ;D
Póki co proszę o zamknięcie odliczanka, nic więcej już tutaj dodawać nie muszę...
-
to my dziękujemy i czekamy z niecierpliwościa na relacyjke i na fotki ;)
-
jeszcze ja:)
gratuluję Wam serdecznie i życzę Wszystkiego co najlepsze
duuuużo miłości przede wszystkim
-
Asiu WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ, NA NOWEJ, WYMARZONEJ DRODZE ŻYCIA !!!
Najważniejsze że nie zdecydowałaś się odejść z forum i jeszcze raz chciałaś dzielić się z nami swoimi przygotowaniami do tego wyjątkowego dnia :)
Cieszę się, że wszystko poszło po Waszej myśli, już po tych wstępnych fotach widać że wyglądałaś bardzo ładnie :)