Witam Was kochane, dość dawno mnie tu nie było i przez to cichutko u mnie

Ostatnio nie mam jakoś czasu tu pisać, Wasze wątki czasem przeglądam, ale na swój to już nie mam czasu, może po obronie się to zmieni, ale pewnie wtedy będę zajęta sprawami ślubnymi

Zawsze jest coś do zrobienia...
Tak sobie dzis patrzę na swój suwaczek, a tam równo
1,5 miesiąca do ślubu 
, a zaraz po obronie zostanie już tylko miesiąc, jak ten czas szybko leci.

Już wszyscy goście Nam potwierdzili swoją obecność, w sumie domówiły tylko 3 osoby - to niewiele, i dobrze, fajnie, że będą wszysyc

Wczoraj kupiliśmy mojemu Rafałowi buty - w końcu, bo już dłuższy czas nic nie mogliśmy znaleźć. Także męża mam już ubranego

Zostałam tylko ja bez swojej sukni

8 lipca jadę na zdjęcia ostatniej miary i pani będzie ją zwężała, bo już na oststniej przymiarce była za duża, a nie chciałam wcześniej ,bo może bym schudła i znów by trzeba było poprawiać

, a tak odbiorę ją pod koniec lipca i mam nadzieję, że będzie idealna
Juz bym chciała być po tej obronie, mam do nauczenia 60 pytań i będę losowała dwa, nic mi do głowy juz nie wchodzi i nie wiem jak ja się ich nauczę

Jutro razem z moim przyszłym mężem obchodzimy Naszą
7 rocznicę razem

7 lat - kiedy to zleciało

, a później to już tylko rocznice ślubu będziemy świętować

A pojutrze 3 lipca moje kochanie ma urodzinki

, także impreza za imprezą u Nas.
Byłam na fryzurce ślubnej, ale zdjęć niestety nie mam, także będzie widać dopiero na zdjęciach ślubnych.
Pozdrawiam Was ciepło
