Autor Wątek: Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach... Odliczanie czas zacząć :-)  (Przeczytany 65658 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Witam Was kochane poweekendowo. Piękna dziś pogoda  :D  Dziękuję za buziaki i pozdrowionka  :-* :-* :-*


[/quote]
Buziaki poniedziałkowe  :-*

I jak tam z sukienką? Coś się wyjaśniło ?



Coś nie mogę się dodzwonić do tego salonu i chyba muszę się tam przejść, bo trochę za długo już czekam.

A i nie mówiłam Wam, bo jakoś mi wypadło, ale w miniony piątek skończyliśmy nauki  :skacza: :skacza: :skacza: :brawo_2:

Teraz to idziemy po 16-stym do USC po dokumenty i kościół mamy z głowy. Jeszcze tylko spowiedź ale na to mamy jeszcze czas.

A tak poza tym to nic mi się nie chce  :-\  Kupiłam sobie pończochy kabaretki czarne oraz białe specjalnie na ślub i się okazuje, że te pończochy

mi zjeżdżają :(  I nie wiem za bardzo co z tym zrobić. To jest rozmiar 1 - już mniejszych nie ma ! Myślałam, że to już mi minęło, bo kiedyś jak

byłam młodsza to też mi zjeżdżały pończochy, ale zostało mi tak  :-\  Jakaś nie wymiarowa jestem w nóżkach  ;)  Buziaki




Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Chlebosiu, a to są samonosne pończochy? Jak tak to je naciągnij jak najwyżej, nawet w to miejsce gdzie się noga kończy, a pośladek zaczyna, wtedy nie zjadą. Może nie jest to zbyt sexi ale cóż...
Mi też zjeżdżają ;) Albo kup sobie takie do pasa, takie dopinane, te nie zjadą na pewno.


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Chlebosiu, a to są samonosne pończochy? Jak tak to je naciągnij jak najwyżej, nawet w to miejsce gdzie się noga kończy, a pośladek zaczyna, wtedy nie zjadą. Może nie jest to zbyt sexi ale cóż...
Mi też zjeżdżają ;) Albo kup sobie takie do pasa, takie dopinane, te nie zjadą na pewno.

Tak samonośne pończochy i zjeżdżają niestety. Też myślałam o pasie do pończoch, ale jakoś nie jestem do niego przekonana, wydaje mi się ,że będę się dziwnie czuła. muszę nad tym pomyśleć.



Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Chlebosiu, pas do pończoch, to rewelacyjna sprawa. Nie dość, że baaaardzo seksownie wygląda, to jeszcze na prawdę super trzyma pończochy. Ja noszę tylko pas do pończoch i do tych  pończoch samonośnych raczej nie chcę wracać. Silikon na tych samonośnych czasem sprawiał, że czułam pewien dyskomfort, tak jakby mi się coś czepiało do nóg, a przy pasie takiego uczucia nie mam. Tak więc ja pas polecam  ;D

Offline ania24polska

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1134
  • Płeć: Kobieta
  • Anuleczka
  • data ślubu: beż ślubu najlepiej :)
pas jest czadowy ale trzeba sie przyzwyczaic :)


Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Ja nosiłam pończochy do gorsetu, ale pasa nigdy, nie jest niewygodny przy siadaniu? Nie ciśnie?


Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
marta082008 jeżeli pas jest dobrze dobrany, to nawet nie pamiętasz, że go masz. W ogóle go nie czuć. Natomiast ja, nosząc pończochy samonośne, cały czas czułam, że je mam i to było średnio przyjemne (ten nieszczęsny silikon). Nosząc pończochy czy zwykłe rajstopy normalne jest, że w trakcie chodzenia one "pracują", czyli w przypadku silikonu na pończochach samonośnych czuła, że mnie "ciągnie", nie wiem jak inaczej można określić to wrażenie, w każdym razie czułam się średnio. A przy pasie nie dość, że wszystko super leży, to jeszcze, przynajmniej ja, czuję się bardzo seksownie.  ;D

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Co tam u Ciebie kochana??

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Witam Was. Nie było mnie jeden dzień a tu tyle nadrabiania u Was,że hoho  :o

Wczorajszy dzień mam razem z moim PM-em wycięty z życiorysu. W nocy z poniedziałku na wtorek dopadła Nas jakaś grypa żołądkowa i pół nocy spędziliśmy w łazience , w dzień czuliśmy się tragicznie i praktycznie cały dzień przespaliśmy. Mało romantyczne ,ale na szczęście dziś jest już dobrze. Rafała boli jeszcze brzuch, ale i tak jest o niebo lepiej niż wczoraj. Nie życzę nikomu takiego choróbska  :-\

A tak poza tym to jakoś leci, pogoda śliczna, powoli zaczynamy wysyłać zaproszenia.

Buziaki dla Was  :-* :-* :-*



Offline marta082008

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
  • Skąd:: Szczecin
Oj, biedactwo, wiem co to znaczy  :-*


Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
o i ja wiem co to znaczy .mnie jak nie chwyci raz ,dwa razy w roku to cud. najgorsze że dopada mnie w najmniej odpowiednim momencie np. w sylwestra...

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
wspólczuje :przytul:

Offline kkotek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2463
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Kurujcie się choroby  :-*
Kajetan  *† 31.12.2015 (15 tc)
Paulinka ❤️ 19.03.2018

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
O widze że grypa żołądkowa dopada wszystkich moj Rafał to 5 dni w łazience spędził...razem z moja świadkowa hehehe ( oczywiście w osobnych domach)...ja naszczęscie miałam tylko 1 dzień

Kuruj sie kochana wiem co to znaczy heheh

o a co ja tu widze jutro seteczka
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline roza_83
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 473

Offline milady84

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 630
  • Płeć: Kobieta
  • *Ja i Ty to My*
  • data ślubu: 24.05.2008
kuruj się kochana :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:

a i gratulacje z powodu 100 dni do ślubu :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:


Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
faktycznie :) dzisiaj jest seteczka :)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
marta082008 hany81 Edzia kkotek LilithGoth roza_83 milady84  dziękuję Wam kochane  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*

Wczoraj myślałam ,że już przeszło ,a to dziś znów wróciło  :mdleje: , na szczęscie nie aż tak ostro jak ostatnio, ale jednak. Nie mam na nic siły.

No ale faktycznie Ola i Basia mają rację dziś jest 100 dni do ślubiku  :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:

Ale super. Coraz bliżej. Buziaki dla Was



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
trzymaj sie kochana

Offline milady84

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 630
  • Płeć: Kobieta
  • *Ja i Ty to My*
  • data ślubu: 24.05.2008
kochana Ewciu bo forumki są czujne i wszystko wywęszą :skacza:

Offline iza22

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2653
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
 :skacza: 100 dni  :skacza:

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Ewuniu gratuluje seteczki

I trzymaj sie kochana to kiedyś minie...kiedyś :P ...kuruj sie
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline roza_83
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 473
No no sto dni  :skacza: zleci szybko tak jak u mnie  ;D

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Dzisiaj na liczniku dwie cyferki, ale ten czas ucieka

Offline aneczka 2008

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 5.07.2008
po setce to leci jak z bicza strzelił :biczowanie: :bicz: (ale bez sensu napisałam nie? :bredzisz:)

Offline Aguś-sc

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 643
  • Płeć: Kobieta
chlebosia 100 dni gratulacje  :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: ale to zobaczysz jak teraz poleci wiem po sobie to jest masakra  ;D ;D ;D
odliczam do 09.08.2008 zapraszam



"Miłości trzeba się uczyć - uczyć wciąż na nowo i bez końca"

Offline Ania1234

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.08.2008
Coraz bliżej ślubik! Super! Pozdrawiam!

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Dziękuję Wam wszystkie kochane  :-* :-* :-*  Oj tak ślubik coraz bliżej, a czas na szczęście szybko leci. Już tylko 99 dni. A jeszcze tak nie dawno byliśmy zamawiać salę i wogóle, a tu minął już rok :o  No i dobrze, że zostały 3 miesiące i już. Teraz jesteśmy na etapie rozdawania zaproszeń i myślę,że tak za około dwa tygodnie skończymy. W czerwcu idziemy dogadać szczegóły menu i jak mają być ustawione stoły i będziemy powoli usadzać gości. A w następnym tygodniu jedziemy do Naszej firmy dekorującej dogadać ostatnie szczegóły dekoracji w tym mojego bukietu, bo firma już musi sprowadzić sobie materiały. Nie mamy tylko pojęcia na dekorację samochodu, ale w tym pomoże Nam na szczęście firma  :D  Coraz mniej się stresuję tym wszystkim, bo wiem i jakoś tak czuję w środku ,że będzie i tak cudownie, bo przecież będziemy tam MY  :) 
Jedno co mnie wkurza i przyprawia o ból głowy to moja świadkowa - pamiętacie jak Wam pisałam. Niestety rozmowa nic nie pomogła, mówiłam jak do ściany a ona i tak nic nie rozumiała i powiedziała,że skoro kupiła sobie taką to w niej przyjdzie.A jeszcze wczoraj ją pytałam czy kupiła sobie jakieś bolerko do kościoła, bo u Nas w kościele nie można przychodzić na ślub zbyt odkrytym- jak to mówi ksiądz. Na co ona,że nie ma jeszcze ,ale kupi sobie szal i to chyba biały  :mdleje:  Normalnie myślałam, że ją  :biczowanie: :bredzisz:  Pytam ją jak to biały, na co ona ,że taki chce i już. Normalnie jak gadanie z jakimś.........  Normalnie miałam ochotę iść i jej tą sukienkę podrzeć, ale powstrzymałam się, Rafał powiedział,żebym dała spokój i się nie przejmowała, ale jak ja mam się nie przejmować????????? Nie mam na nią siły. Jeszcze mam jedną historię związaną z nią,ale to za chwilę, bo muszę lecieć bo PM wrócił pracy.



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
nie no tak nie może być. Przemów jej do rozumu!!!