Witam Was kochane piątkowo.

Miałam tak zalatany tydzień,że nie wiem kiedy zleciał i troszkę Was zaniedbałam, ale dziś wszystko nadrobię.
Ze spraw ślubnych to jak narazie rozdajemy zaproszenia.
Jak byliśmy w USC to pani pytała jakie nazwisko będę nosiła po zawarciu związku małżeńskiego i zanim coś powiedziałam to mój Misiek od razu "moje", a potem jakie nazwiska będą nosiły państwa dzieci, a Misiek znowu "moje"

tak mi się z Niego śmiać chciało. No tak, już niedługo będę panią Ewą D.
Chlebosia, gdzieś sobie odpoczywa pewnikiem. A jak praca magisterska idzie? Kiedy obrona?
Praca jakoś idzie, kończę ostatni rozdział, a obrona 8 lipca, także już niedługo.
Patrzę na swój licznik a tam pisze,że
85 dni zostało , a przecież dopiero co było 100
Czas na małe podsumowanko:
Rzeczy załatwione:
- sala (zarezerwowana, zaliczka wpłacona, umowa spisana, rozmowa w sprawie menu za 2 tyg.)
- dekoracja- sali i samochodu (wybrana, umowa z firmą podpisana)
- zespół (zarezerwowany, zaliczka wpłacona, umowa spisana)
- suknia - jest do odbioru 15 lipca
- buty (nawet 2 pary)- musicie mi pomóc które mam wybrać
- welon jest
- pończochy są
- bielizna
- biżuteria
- fryzjer - zarezerwowany na fryzurkę próbną w czerwcu i ślubną w sierpniu
- makijaż - zarezerwowany ślubny, próbny już był
- garnitur i dodatki - kamizelka, musznik
- koszula ślubna
- kościół (zarezerwowany, protokół spisany, zapłacona ofiara i zapowiedzi i organista)
- nauki przedmałżeńskie skończone
- fotograf - gratis, fotograf w rodzinie

- samochód do ślubu (jedziemy swoim zakupionym niedawno)
- lista gości
- świadkowie
- zaproszenia są - zostało parę do rozdania
- USC - wszystko załatwione
- obrączki - czekają w domu PM

- bukiet - wybrany
- wódka zakupiona czeka
- stroje na poprawiny są( w tym i buty)
- podróż poślubna

jest
Rzeczy do załatwienia:
- załatwić transport dla gości
- spowiedź przedślubna
- zakupić księgi na podziękowania rodzicom
- spotkać sie z orkiestrą (ustalić wszystkie szczegóły i wybrać zabawy)- tydzień przed ślubem
- ustalić szczegóły z kamerzystą
- zrobić winietki
- kupić bieliznę na noc poślubną - już wiem jaka ,ale muszę kupić

- zacząć kurs tańca
- załatwić napoje i ciasta
- buty dla PM-a
- spinki do koszuli
- zaliczyć poradnie rodzinną-2 spotkania
- kupić podwiązkę
I nie wiem co tam jeszcze ,jak sobie przypomnę to będę dopisywać.
Ciekawe co to to coś super 
A teraz to co Wam obiecałam napisać. W środę w szczecinie mój Misiek mówi do mnie,że ma niespodziankę dla mnie i ,że jest super i musimy pojechać, ja nie wiedziałam o co chodzi, ale oczywiście pojechałam. zaparkowaliśmy i idziemy..... Dochodzimy, ja patrzę a przede mną drzwi biura podróży

Uśmiechnęłam się i pytam o co chodzi, a mój PM,że idziemy wpłacić zaliczkę na NASZĄ PODRÓŻ POŚLUBNĄ

ale się ucieszyłam. Po ślubie lecimy do BUŁGARII

Oto Nasz hotel:





Ale się cieszę, już nie mogę sie doczekać, mamy ofertę all inclusive, więc juz za nic nie będziemy dopłacać, bo wszystko jest w cenie wycieczki.
To narazie tyle, później wkleję zdjęcia moich butków ślubnych. Buziaki
