Jestem jestem

jeśli chodzi o ten wątek wyżej to nie ma problemu, przecież o to chodzi żeby rozmawiać na różne tematy.
A jeśli chodzi o moje zdanie to ja zawsze marzyłam- jak każda z Nas o wyjątkowej sukni ślubnej i raczej takiej większej. Przyznam że rybek nie przymierzałam ale to chyba tylko dlatego że jak wchodziłam do sklepów to nie było takich na wystawie lub panie proponowały mi to co na zdjęciach a ja po tych 6 godzinach przestałam już myśleć

i już sama nic nie wiedziałam. mogę taką przymierzyć, zobaczymy jak bym wyglądała...
ta moja którą sobie upatrzyłam i którego zdjęcia niestety nie mam (jak już wcześniej pisałam) też jest raczej z takich większych.
A tak poza tym to mam dziś zły nastrój, bo zobaczyłam swój plan na przyszły semestr który zaczynam za dwa tygodnie i się okropnie wkurzyłam

Jak to możliwe że na ostatnim roku gdzie pisze się pracę i w ogóle oni robią plan zajęć od do piątku do godziny 17. Zanim dojadę za szczecina do domu to będzie 20... Oj mój przyszły mąż nie będzie pewnie też zadowolony, jak mu dziś o tym powiem jak wróci z pracy.
A to zdjęcie tej sukienki nr 7 na manekinie na gali ślubnej, tylko że ta ma takie drapowania ale pani mówiła że można tez na gładko i tą którą ja przymierzałam ma gładko.
