Ale u mnie pustawo, nic się nie dzieje, humorku brak... Wogóle ostatnio nie mam weny do pisania... Ehh mam nadzieję że odzyskam energię...
A dziś nie uwierzycie jak mnie mój R zaskoczył. Sam z siebie bez żadnego mówienia, wogóle bez żadnego wspominania o tym

zamówił w hurtowni dystrybutor do piwa

na drugi dzien wesela

To chyba jego pierwsza rzecz jaką samodzielnie załatwił w sprawie wesela
