Witam w niedzielne przedpołudnie

Wczoraj jednak na imieniny do wujka się nie wybraliśmy, tylko poszliśmy odwiedzic małą Wiki. Cały czas bawiłam się z nią klockami i R stwierdził, że już wie co mi kupic na Walentynki

hehe
A dzisiaj się koło mnie straszne rzeczy dzieją, jakieś dwa dni temu zaginął jakiś pan i dziś ciągle policja i straż się kręci... Nie wiem czy przeszukują lasy czy juz go może znaleźli
Planów na dzisiaj na razie brak, R. w szkole i pewnie jak wróci to bedzie zmęczony...
A bym zapomniała! Byłam dziś z sis u księdza spytac czy może byc świadkiem (nie ma 18 lat) i powiedział, że liturgicznym owszem, ale dokumentów podpisac nie może. A dokumenty może podpisac ktoś inny tylko musi byc także obecny na ślubie. Czyli wszystko po mojej myśli
