Ewelinko, śliczny masz avatarek

dziękuję w imieniu mojego zwierzyńca

to tak Maciuś nic nie gada, czasem jak ma dobry humorek to ładnie "pośpiewa", a tak to skrzeczy, że aż uszy czasem bolą

a rolniczek jest słodziutki, ale lubi psocić np odgryść kawałek kabelka, tynk jeść, ale nie zamieniłabym go na nikogo to jest moje serce najukochańsze

a wczoraj byłam wpłacić zal na suknie

i w połowie kwietnia pani kazała mi przyjść na zdjęcie miary, jejciu jak ja bym chciała, żeby to już był kwiecień

, ale muszę Wam się do czegoś przyznać, bo tak potem trochę żałowałam, że nie poszłyśmy jeszcze poprzymierzać tych sukien, ale jak wczoraj weszłam do salonu i zobaczyłam ją na manekinie to znowu się wzruszyłam i teraz wiem, że to jest
TA i żadna inna pozdrawiam i życzę miłego dzionka
