To jak Martynko chcesz to ja ją popilnuję w sobotę na uczelni
bo i tak będę w szczecinie, Zbyszek na uczelni a ja będę czekać, wiec mogę zrobić coś pożytecznego i zaopiekować sie Gabi:D
Kasieńko kochanie, M ma wolne, wiec z tym nie ma problemu

, choć z chęcią poszłabym z nią, może liltal, by się zlitowała

Ale bardzo dziękuję za dobre chęci...kiedyś Ci ją powierzę

A swoją drogą najpierw chcę zobaczyc tamta prace, a nóz widelec cos źle zsumowala
Olu moze i tak, ale ja mam swoje sumienie i jest mi TAK przykro, bo ciągle ktos inny z nią zostaje, albo bidulka lezy sama na macie godzinami i gapi sie w te zabawki albo sciane...az mi sie ryczec teraz chce, jak sobie ja taka lezaca przypomne. Moja biedna mala Księżniczka...nie dziwię się, że jest taka nerwowa.
Lea Kasieńka jest kochana i wiem, że mogę na nią liczyc kiedy będzie potrzeba
