Jestem, jestem!!!U nas wszystko po staremu, nic nowego. Marcel coraz bardziej absorbujący. Nie chce już tylko leżec, tylko chce być noszony na rękach i obserwować wszystko z pozycji pionowej

W szoku jestem ile taka istotka wymaga miłości i uwagi. Kocham go ponad życie! Uwielbiam jak rano z nami gaworzy (czasami nawet wychodzi mu maaaa maaaaa), jak bawi się z tatą w naszym łózeczku, jak mnie ciągnie za włosy - ohh ile on mi ich już wytargał

Niedługo zaczniemy mu wprowadzać nowe dania. Mam nadzieję, że Marcelek je polubi.
Będąc na szczepieniu pytałam się lekarki czy mogę już podawać jabłuszko i marchewkę. Powiedziała abym poczekała aż Marcel skończy 4 miesiące. I wtedy tez mogę 1x zupa-przecier jarzynowy. Oraz sok (najlepiej przecierowy) lub skrobane jabłko. Dała mi też nowy schemat żywienia i gluten można wprowadzać wczesniej. Może głupie pytanie zadam, ale niech mi ktoś wyjaśni, co to ten gluten i w czym on się znajduje?
W któryms wydaniu gazety "Dziecko" zamieszczono zestawienie najbardziej ulubionych przez dzieci potraw słoiczkowych:


Jakiej firmy jedzonka polecacie: Gerber, Hipp, Bobovita, Alete, Nestle? Przyznam, że chyba częściej będę podawac ze słoiczka, bo nie będzie mi się chciało tego wszystkiego robić. Ależ jestem wyrodna matką.

Zapomniałam wspomnieć o bardzo ważnej rzeczy:
Rok temu o tej porze zaszłam w ciążę, a dziś już razem!!!
Buzialki!!! Idę poczytac co u Was!!!