Wiecie co, mnie chyba nie będzie.... bo jak bym jechała, to raczej bez Piotrka, a wydać ok. 500 zł na zlot (no bo noclegi ok. 300, dojazd pewnie ze 100 zł + małe kieszonkowe), to jak dla mnie za dużo, tym bardziej, że byłabym bez Piotrka. Szczerze, to wolę gdzieś z nim pojechać...