Trudno Merkunku, nie ten zjazd to może kolejny.
Wiesz mi nawet rudno było by się teraz deklarować, bo to juz będzie dość wysoka ciąża i jak mówi mój małż, nie wiadomo co będzie...moze skurcze, może rozwarcie, a wtedy to on mnie nigdzie daleko nie puści....
Bliżej domu to ok, ale drugi koniec Polski to odpada...