Agata - też mi przykro, że się nie spotkamy

Próbowałam nawet namówić wczoraj Tomka na wcześniejszy wyjazd ale prawda jest taka, że jego argumenty są przekonywujące - jedziemy z małym dzieckiem i lepiej żeby kierowca był wypoczęty... Ale mam nadzieję, że nadrobimy to w innym terminie, że będzie jeszcze niejedna okazja do spotkania

Jeśli chodzi o picie % to ja się nie wypowiadam bo będę na Was patrzyć oczami cocer-spaniela niestety... hehe
Natomiast jesli chodzi o ognisko to nawet mój szanowny mężuś już coś o nim wspominał

więc myślę, że trzeba będzie zaopatrzyć się w kiełbachy, ziemniaki i inne dobra
