Ja miałam kilka takich cudów dwa w jednym czy trzy, wszystkie wylądowały w kiblu. Żadne nie robiło wszystkiego perfect, a gofry wychodziły najgorsze właśnie.
Czytałam opinie na różnych forach i number one to Dezal. Leciałam właśnie po nią do Pl w marcu, ale zamknęli granice więc gofrów na razie nie będę miała....