Barbatku święta prawda i tak się nie odzyska kasy która się włozyło w zakup..ale drogo było
A co do przesądów...nie znam..ja tam pewnie jeszcze nie raz ją założę...w lato planuję dokończenie pleneru

na moich wymarzonych polach,wśród maków,chabrów i kłosów zbóż...zostało jeszcze troche miejsca w albumie ślubnym to się doklei

Katarzyno jak na plener to nie opłaca Ci sie kupować..mój kapelusz w salonie kosztował 500 zł ..wiec nie mało! Ale wiem np. że dziewczyny które kupowały kapelusz w tym samym salonie wczesniej....z chęcią odsprzedają...(pani z salonu mi proponowała od kogoś za mniejszą cene) ja chciałam swój
