GRATULACJE!
ewelinkaaa7 nie bij.... wiem, że lanie mi sie należy, bo miałąm Ci x czasu temu odpisac na PW, ale najpierw nie miałam czasu a potem zapomniałam...
więc skoro juz tu jestemi mam kilka chwil to napiszę tu odnosnie Szwecji i wyjazdu twojego męza...
po pierwsze i najwazniejsze
nie martw sie!!! Głowa do góry...

łatwo mi to mówić

wcale nie...uwierz, ze wiem co czujesz i w pełni Cie rozumiem...jestem w takiej samej sytuacji jak Ty...tez jestem w ciąży i mój maz już jest w Szwecji...wiem, ze już zaczyna dopadać Cię samotnosc, smutek, a moze nawet zal...wiem, ze z drugiej strony rozumiesz i popierasz wyjazd Sebka...Pamiętaj ze nie tylko Ty borykasz się z taką sytuacją..zycie na dwa domy i ta cholerna tęsknota, która w ciąży doskwiera jeszcze bardziej... uwierz, ze 6 tygodni to nie jest 6 miesiecy...Wy jak narazie macie wytrzymac te pare tygodni, a my mamy za sobą juz pół roku samotnosci...Napewno wytrzymacie...skoro my wytrzymujemy

takie rozstania na jakiś czas dobrze robią i wtedy jeszcze bardziej doceniasz tą osobe...nie mówie, ze się nie doceniacie, ale sama rozumiesz, ze po takich chwilowych rozstaniach masz jeszcze wieksza ochotę być z tą osobą i jeszcze bardziej ją kochasz...