Autor Wątek: Kocham kwiaty  (Przeczytany 120995 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #30 dnia: 26 Maja 2008, 11:38 »
Moje rosnie w górę i zaczyna miec takie jakby kiście liści ::), wiesz Mariola te roslinki to poza nazwą podstawową mają jeszcze rozszerzoną - to moje stromanthe to ma cos z kolorem w nazwie, bo są też stomanthe ale inne, nie mam pojcia jakie jest to Twoje ale byc może ona bardziej na boki roznas powinno :drapanie:


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #31 dnia: 26 Maja 2008, 11:58 »
a gdzie twoja mama trzyma tego kwiatka?
chodzi mi o miejsce
jakie naslonecznienie?na oknie? czy gdzieś w głąb mieszkania?


to mój

zobacz jak sie rozlożył na płasko. w końcu go przywiazałam do patyka. jakos lepeij sie tak prezentuje. a nie takie rozklapany jakiś

no i spójrz na liście, jakieś zmarniałe

ciekawe co mu tzreba?
za mało wody, słońca, za słabe nawilżenie powietzra
czytałam ,lze nieraz warto zainwestować w nawilżacze powietrza. bo większosc kwiatów naturalnie żyje w tropikach, gdzie jest duża wilgotność powietrza.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #32 dnia: 26 Maja 2008, 12:08 »
Nie mama tyko tesciowa ;) ma 3 tego typu roślinki, dwie stoją wzdłuż sciany z oknem baklonowym, jeden w przedpokoju ale mieszkanie jest bardzo słoneczne. Ona tam nie mieszka (mieszka za granicą) i do niedawna mieszkanie stało puste, tylko ktoś wpadał kwiaty podlać, a teraz mieszka szwagier z laską i oni się zajmują - to się na temat rozpisałam ;D

Ja podlewam spryskiwaczem, a raz w tygodniu wsadzam do wanny i delikatnie prysznicem traktuję, liście nie są zraszane tylko przecierane wilgotną szmatką. Wydaje mi się Mariolka, że powinnaś to swoje przesadzic i wtedy nastawisz liście  :D tzn. w moim cześć tak szła w bok i ja przy przesadzaniu poprawiłam i teraz rosną w górę.

Aha a kot jak - nie interere :?: bo moja miała czas miłości do kwiatków i grzebała w ziemi namiętnie, w związku z czym zakupilam w Niomi gres i wsypałam do każdej doniczki, dzięki temu ogrodniczka ma inne zainteresowania, a kwiaty dłużej zatrzymuja wilgoć.


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #33 dnia: 26 Maja 2008, 12:16 »
może ja źle podlewam go?
moze nie ma dostatecznie mokro?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #34 dnia: 26 Maja 2008, 12:17 »
Chyba ma dosyć wody, one jak maja za sucho to om końcówki przysychają a ten Twoj prezentuje się na prawde zdrowo.


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #35 dnia: 26 Maja 2008, 12:22 »
bo znowuż przelać to jeszcze gorzej...podobno
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #36 dnia: 26 Maja 2008, 14:32 »
odnośnie storczyków

to czy KAHA mialaś taką doniczke na myśli?
http://www.allegro.pl/item371576522_storczyk_szklana_doniczka_z_podstawkiem_12_5_cm.html

tak do końca jakos mi się nie podoba. Ale na serio konieczne to, aby było widać tą ziemię?
bo ja mam przeźroczystą doniczkę, ale plastikową włożoną w osłonkę. u wielu osób widziałam orchidee w glinianych osłonkach i rosły im jakoś... ???
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #37 dnia: 26 Maja 2008, 15:14 »
znalazłam jeszcze cos takiego
juz bardziej mi sie podoba
ale boję sie zamówić szkalne z netu
czy to w kawałkach do mnie nie dotrze?
http://www.allegro.pl/item370321855_doniczka_storczyk_specjalistyczna_uprawa_.html
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #38 dnia: 26 Maja 2008, 15:16 »
Moim zdaniem nie powinno, paczka powinna być nadana z zastrzeżeniem, że to szkło


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #39 dnia: 26 Maja 2008, 15:43 »
Keramzyt to takie "chrupki" twarde, ciemne, lekkie, przypominające małe owalne kamyczki. Jak zmieniałam moim storczykom korę, to na spód plastikowej doniczki nasypałam taką 2-3 cm warstwę dla lepszego drenażu.

Offline Aimee

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 382
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.07.2009
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #40 dnia: 26 Maja 2008, 15:57 »
A co powiecie na moja orchidee? Rośnie na parapecie w przeźroczystej, plastikowej doniczce od zachodniej strony. Prawie cały dzień świeci na nią ostre słonce, a kwitnie mi jak szalona  ;D Wypuściła 2 nowe pędy kwiatowe i zakwitła też na starym. W sumie kwitnie na 3 pędach. Zauważyłam także,że po zakwitnięciu wszystkich pąków zaczyna wypuszczać nowe na końcach pędów. Mam nadzieję ,że to oznacza więcej kwiatków  :) Podlewam ja dość często. Zlewam letnią wodą z kranu przez kilkadziesiąt sekund, po czym odstawiam znów na miejsce. No i często z nią rozmawiam  ;)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #41 dnia: 26 Maja 2008, 16:40 »
Moim zdaniem nie powinno, paczka powinna być nadana z zastrzeżeniem, że to szkło
Maju ja wiem, ale wiesz jak to na poczcie... rzucą tu, rzucą tam
Keramzyt to takie "chrupki" twarde, ciemne, lekkie, przypominające małe owalne kamyczki. Jak zmieniałam moim storczykom korę, to na spód plastikowej doniczki nasypałam taką 2-3 cm warstwę dla lepszego drenażu.
właśnie zastanawiam sie czy to kupic?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #42 dnia: 26 Maja 2008, 16:42 »
A co powiecie na moja orchidee? Rośnie na parapecie w przeźroczystej, plastikowej doniczce od zachodniej strony. Prawie cały dzień świeci na nią ostre słonce, a kwitnie mi jak szalona  ;D Wypuściła 2 nowe pędy kwiatowe i zakwitła też na starym. W sumie kwitnie na 3 pędach. Zauważyłam także,że po zakwitnięciu wszystkich pąków zaczyna wypuszczać nowe na końcach pędów. Mam nadzieję ,że to oznacza więcej kwiatków  :) Podlewam ja dość często. Zlewam letnią wodą z kranu przez kilkadziesiąt sekund, po czym odstawiam znów na miejsce. No i często z nią rozmawiam  ;)
aimee a dasz zdjecie?
super,że ci tak rośnie
normalnie robisz wszystko, co niby zakazane
czyli ostre słońce i częste podlewanie
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Aimee

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 382
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.07.2009
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #43 dnia: 26 Maja 2008, 17:07 »
Zdjęcie zaraz postaram się wkleić tylko muszę je zmniejszyć. Orchidea w czasie mojego 2 tygodniowego urlopu w Polsce wypuściła też następnego listka. Także korzonki zaczynają na nową się rozrastać i dostały takie fioletowe czubeczki. Dodam jeszcze, że kwiatka kupiła mi mama w zeszłym roku, po tym jak zobaczyłam go w netto takiego biednego i zaniedbanego :( może tym kwitnieniem odwdzięcza mi się za uratowanie go  ;)

Offline Aimee

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 382
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.07.2009
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #44 dnia: 26 Maja 2008, 17:46 »
 


Zdjęcie z 05.04.2008

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #45 dnia: 26 Maja 2008, 19:25 »
Z każdym kwiatem doniczkowym w domu jest tak, że albo się przyzwyczai do nowych warunków albo nie. Ja miałam ogromną hodowlę kaktusów i sukulentów, dwie sadzonki pobrane z tej samej "matki" rosły róznie, jedna była szałowa a druga taka sobie. Wszystkie sobie żyły na parapetach w domu i jak juz je oddałam koleżance to jej promotorka nie mogła uwierzyć, to to są parapeciaki zwykłe. Nawet je szczepiłam z doskonałym skutkiem, tworzyłam  cudaki ktore z botanicznego punktu widzenia nie miały prawa istnieć.

odnośnie storczyków

to czy KAHA mialaś taką doniczke na myśli?
http://www.allegro.pl/item371576522_storczyk_szklana_doniczka_z_podstawkiem_12_5_cm.html

tak do końca jakos mi się nie podoba. Ale na serio konieczne to, aby było widać tą ziemię?
bo ja mam przeźroczystą doniczkę, ale plastikową włożoną w osłonkę. u wielu osób widziałam orchidee w glinianych osłonkach i rosły im jakoś... ???
Dokładnie o takiej doniczce pisałam, tylko kształty są rózne - ale ja plastikową osłonkę zawsze wkładam w szkło a na dnie szkła sypię wspomniany tu keramzyt - po to zeby doniczka nie stała w wodzie bo zaczyna sie proces gnilny. Keramzyt mozna kupic w kwiaciarni albo zastąpić go zwykłymi kamyczkami uprzednio dobrze opłukanymi w wodzie (ja je jeszcze dodatkowo gotuję, zeby mikroby zlikwidować).

A marantha Marioli według mnie ma za małą doniczkę i byc moze tez za mało światła.

Podstawą w hodowli kwiatów jest odpowiednie podłoże, nie opłaca się na nim oszczędzać, a wszelkie podłoza uniwersalne są według mnie do doopy. I z doświadczenia mogę podpowiedzieć, ze podłoza polskiej produkcji są kiepściutkie - najlepsze są holenderskie i niemieckie - ale one sporo kosztują.

A macie jakieś kwiaty balkonowe, sezonowe?? Bo ja w tym roku zaczynam przygodę z daturą (inaczej bieluń lub anielskie dzwony), chętnie wysłucham głosów doświadczonych kwiaciarek  :)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #46 dnia: 26 Maja 2008, 20:30 »
ja niestety nie mam balkonu...to nie powiem nic w tym temacie

a maranta najpierw stała na półce przy oknie. Teraz stoi na oknie.To raczej światła jej nie brak.Moze coś nie tak z ziemią...fakt mam taką uniwersalną...
a moze źle podlewam.noze za mało zraszałam...?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #47 dnia: 27 Maja 2008, 08:53 »
maranta dzisiaj ożyła.Po tym jak ja wczoraj podlałam i spryskiwaczem potraktowałam chyba ze 4 razy w ciągu dnia...
od razu jej się polepszyło.Pzrywiązałam ją kijka.I od razu się lepiej prezentuje. A liście są bardziej sprężyste...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #48 dnia: 27 Maja 2008, 09:07 »
Ja mam w tym roku na parapetach pelargonię kaskady - na razie się rozrasta; brałam od "hodowcy" ;) ze szklarni zawiozłam swoje doniczki, a po miesiącu miałam odbiór - ich ziemia, ich kwiaty... na razie jeszcze małe są ale prężnie sie krzewią ;D do tej pory miewalam surfinie ale nie byłam zadowolona, ciągle mi je mączniak atakował  >:(


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #49 dnia: 27 Maja 2008, 09:31 »
jak tak od hodowcy, to pewnie będą pięknie kwitły...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #50 dnia: 28 Maja 2008, 13:07 »
Aimee, a czy Twój storczyk nie ma klapniętych liści? Bo jakoś tak na zdjęciu to wygląda.

A sama też chciałam przyznać, że moje storczyki również stoją na parapecie w pełnym słońcu (okno południowe), bo zwyczajnie nie mam na nie innego dobrze oświetlonego miejsca. Przypłacam to tym, że krótko kwitnie (kilka tygodni).

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #51 dnia: 28 Maja 2008, 16:41 »
Aimee, a czy Twój storczyk nie ma klapniętych liści? Bo jakoś tak na zdjęciu to wygląda.


też mi się tak wydaje. moje mają zupełnie inne liście. Ciągle zapominac zakupić baterie do aparatu żeby pokazać te moje cuda..
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #52 dnia: 28 Maja 2008, 23:49 »
wkurzylam sie.
2 dni temu pisalam wam ze nie mam rąk do kwiatów, ale dalam sobie sznase i kupilam dwa słoneczniki w doniczce, lekko podlalam , jednek powedrowal na parapet, drugi na stół. Wstaje dzis rano, liscie zwiedły, słoneczniki jeszcze sie trzymaja. Nie rozumiem co sie stalo?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #53 dnia: 29 Maja 2008, 04:39 »
jak dla mnie zmiana wilgotnosci....spryskaj....albo...reklamacja :(
gdzie kupilas??

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #54 dnia: 29 Maja 2008, 08:41 »
wkurzylam sie.
2 dni temu pisalam wam ze nie mam rąk do kwiatów, ale dalam sobie sznase i kupilam dwa słoneczniki w doniczce, lekko podlalam , jednek powedrowal na parapet, drugi na stół. Wstaje dzis rano, liscie zwiedły, słoneczniki jeszcze sie trzymaja. Nie rozumiem co sie stalo?
oj to nieciekawie
to faktycznie można sie wkurzyć
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #55 dnia: 29 Maja 2008, 10:59 »
kupiłam w kwiaciarni. .
Kurde zła jestem bo ladne są.

poodrywałąm te padnete liście i mam pusta łodygę i słonecznik. Moze cos wykiełkuje.
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #56 dnia: 29 Maja 2008, 11:32 »
Na nowe liście marne szanse, ja na Twoim miejscu reklamowałabym, w końcu nie po to się kupuje doniczkowe kwiaty, zeby jeden dzien w domu stały. Jak dla mnie to albo twoja wina, bo moze w czasie transportu do domu za bardzo je przegrzałaś, albo niezamierzona wina kwiaciarni - bo tam pewnie klima, wysoka wilgotność i nika tempka.
Ze słonecznikami tak niestety jest, liście klapią piorunem, a w tych ciętych to już w mgnieniu oka, tylko do kompozycji z kwiatów cietych liscie mozna zastąpic innym zielskiem, a w doniczkowych tylko badyle zostaną. Poza tym uważaj na szkodniki, bo w słonecznikach sporo ich, tak wiec z daleka od innych kwiatków w domciu.

Offline Aimee

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 382
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.07.2009
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #57 dnia: 29 Maja 2008, 12:11 »
Aimee, a czy Twój storczyk nie ma klapniętych liści? Bo jakoś tak na zdjęciu to wygląda.


Wszyscy, którzy do mnie przychodzą też się dziwią, że mam inne liści tzn. takie leżące. One nie są oklapnięte. Taką maja chyba już swoją naturę. Są bardzo zielone na obrzeżach fioletowe, mięsiste i grube. W weekend postaram się cyknąć nowe zdjęcie. Jak tylko znajdę wolną chwilkę ;)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #58 dnia: 29 Maja 2008, 14:37 »
ja też Aimee miałam sie pytać Ciebie o te liście, bo wydawały mi sie klapnięte. Ale skoro mówisz,że są ładnie zielone i sprężyste, to może taka ich uroda. ja tam sie do końca nie znam...

A tak z innej beczki nawiązując do tego co pisze KAHA,to czy można reklamowac kwiaty?Bo wiadomo,ż w kwiaciarni warunki są takie, aby kwiaty rosły, czyli klimatyzacja, lekko przyciemnione, wilgotnośc powietrza odpowiednia itp.i co jak nam kwiat padnie?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Kocham kwiaty
« Odpowiedź #59 dnia: 1 Czerwca 2008, 08:51 »
muszę sie pochwalić,że maranta ma sie dużo, dużo lepiej...
tfu, tfu,żeby nie zapeszyć
chyba wiem o co chodziło...
ona nie lubi przeciągów!!!
stała na oknie. i potrafiła np ładnie wyglądać, ja otwierałam okno na cały dzień, a popołudniu kwaity były już oklapnięte
tak więc przestawiłam ją w inne miejsce, dalej od okna.
I druga ważna sprawa, jest codziennie obowiązkowo spryskiwana...
i oto efekty:
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein