Na nowe liście marne szanse, ja na Twoim miejscu reklamowałabym, w końcu nie po to się kupuje doniczkowe kwiaty, zeby jeden dzien w domu stały. Jak dla mnie to albo twoja wina, bo moze w czasie transportu do domu za bardzo je przegrzałaś, albo niezamierzona wina kwiaciarni - bo tam pewnie klima, wysoka wilgotność i nika tempka.
Ze słonecznikami tak niestety jest, liście klapią piorunem, a w tych ciętych to już w mgnieniu oka, tylko do kompozycji z kwiatów cietych liscie mozna zastąpic innym zielskiem, a w doniczkowych tylko badyle zostaną. Poza tym uważaj na szkodniki, bo w słonecznikach sporo ich, tak wiec z daleka od innych kwiatków w domciu.