jak czytałam Twoja relację (nie widząc zdjęć) brakowało mi oddechu. przeczytałam ją jednych tchem
i nie raz łezka mi się zakręciła.
potem gdy dostałam zdjęcia oniemiałam
to co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Czytając zachwyty innych wyobrażałam sobie cuda ale nie aż takie.
Podziwiam Cie za to co zrobiłaś. Za spełnienie marzeń i upór w dążeniu do tego
Też chciałam ślub na polku ale niestety fundusze na to nie pozwoliły ale po przeczytaniu relacji i oglądnięciu zdjęć zmobilizowałam się. Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe jeśli podpatrzę parę rzeczy
bo Twoje wesele jest skarbnicą.