Juz wysylam!
Dziewczyny niesamowicie milo jest czytac takie rzeczy...

Cudownie wiedziec, ze ktos pomysli ile pochlonelo to pracy, wysilku, czasu, pilnowania i szukania... ze nie bylo to zrobione na pokaz, ze nie byla to tylko kasa wylozona na stol.
Nie macie nawet pojecia ile wykonalam telefonow, ile przejechalam km, ile mialam spotkan, negocjacji, zbijania cen, szukania oszczednosci...
To wszystko nie bylo po prostu zaplacone "w pakiecie" i tyle.. elementy dekoracji musialam sama kupowac na targach, kombinowalam z mnostwem rzeczy...
Wiem, ze wiele z Was powie jeny ile sie nameczyla i na pewno wydala mnostwo kasy.
Nie zaluje ani minuty, ani zlotowki ... nawet ani jednej klotni czy uzerania sie przez tel.
Bardzo chetnie cofnelabym sie o rok

Korzystajcie z tego czasu. Naprawde.
Jest bezcenny!
Tak jak Wasz usmiech, szczescie w oczach i wspomnienia!
