Bernadetko - kochana dziekuje

A kiedy będziesz ....
A kiedy będziesz moją żoną,
umiłowaną, poślubioną,
wówczas się ogród nam otworzy,
ogród świetlisty, pełen zorzy.
Rozwonią nam się kwietne sady,
pachnąć nam będą winogrady,
i róże śliczne, i powoje
całować będą włosy twoje.
Pójdziemy cisi, zamyśleni,
Wsród złotych przymgleń i promieni,
pójdziemy wolno alejami,
pomiędzy drzewa, cisi, sami.
Gałązki ku nam zwisać będą,
narcyzy piąć się srebrną grzędą
i padnie biały kwiat lipowy
na rozkochane nasze głowy.
Ubiorę ciebie w błękit kwiatów,
niezopominek i bławatów,
ustroję ciebie w paproć młodą
i świat rozświetlę twa urodą.
Pójdziemy cisi, zamysleni,
wśród złotych przymgleń i promieni,
pójdziemy w ogród pełen zorzy,
kędy drzwi miłość nam otworzy
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
i na sam koniec moje ulubione
Chciałbym
Chciałbym być świeżym porannym tchnieniem
Wietrzyka,
Co twoje piersi wiosny pragnieniem
Przenika.
Chciałbym być słoncem, co cię ogrzewa,
W szat bieli.
Chciałbym być taką, co cię oblewa
W kąpieli.
Chciałbym tą cząstką wybraną zostać
Przestworza,
Które obleka biala twa postac
Jak zorza.
Chciałbym być okiem twym - i uśmiechem
Twym smętnym;
Falą twych włosów - piersi oddechem,
Krwi tętnem.
Chciałbym być dumań twych marzycielskich
Przedziwem.
Uczuć twych żarem - piersi twych sielskich
Ogniwem.
Chciałbym się cała mą przeobłoczyć
Osobą
W tobie - i z toba byt mój zjednoczyć:
Być tobą!
Antoni Lange
to juz koniec mojej relacji kochane ...
zapraszam do watku zonkowego ...
dziekuje wam za wszystko

, za cierpliwosc do mojego zolwiego tempa, za cytaty i wierszyki, kotre wklejalam i pewnie niektorym sie slabo od tego robilo, za zagladanie tutaj i czytanie moich "madrosci spod krzaka" ... za to ze bylyscie ze mna od poczatku, srodka lub konca i ze dalycie mi to wspaniale uczucie ze nasz dzien byl wyjatkowy nie tlyko dla nas

dobranoc
