[suprynka]

No tak, zależy od dziecka. Moja np. hulajnogę wiecej prowadzi, niż na niej jeździ, wiec nie widzę sensu ubierania jej kasku. Tak samo jak na rowerek na 3 kółkach. Ale na rower z nami, obowiązkowo. Zresztą u nas nie ma z tym problemów. Wie, że bez niego po prostu nie pojedzie.

[Gosiaczek80]

Jak młoda hulajnoga trójkołową jeździ po domu to kasku nie nakłada i nie zmuszam jej do tego. Ograniczam sie jedynie do "wrzasku" aby mi we drzwi balkonowe bądź lodówkę nie wjeżdżała i uważała na młodszą siostre.
Ale na dworzu obowiazkowo. co prawda prędkości to może ona i nie rozwinie ale z jakością chodników to gorzej...niech jej się coś omsknie i się wywali i głową uderzy...

Mamy dziuewczynek - moja przyjaciółka sprzedaje rowerek biegowy dla księżniczki. Stan idealny!

http://allegro.pl/kettler-sprint-air-prinzessin-laufrad-biegowy-i1698108722.html

[marcella]

Moja Zuzia lada dzień kończy dwa latka W prezencie dostanie taki domek z lego: http://allegro.pl/lego-5947-dom-kubusia-warszawa-i1692144552.html
Bo na odkrywczy doemek chyba jest już za duża.. bo tam nic nie można wyjmować... A ostatnio bardzo ładnie bawi się właśnie klockami lego.. I zazwyczaj buduje ZIUM czyli zjeżdżalnię

[liliann]

wow Lego odnowiło serię Kubusia Puchatka...
Ewa ma klocki z analogicznej kolekcji (trochę inne figurki) z przełomu lat 80/90-tych...

My tez mamy ten kubusiowy domek, fajny jest.

[liliann]

mi w kontekście trzecich urodzin chodzi po głowie kilka rzeczy...
a mioanowicie
jest kilka aparatów fotograficznych na rynku dla małych dzieci...
np
VTECH'a


albo FisherPrice'a tyle że różowy


i jeszcze jeden...


wszystkie wstrząsoodporne...
i decyzja podjęta...
aparat zakupiony..

[dziubasek]

to jest cyfrówka?

[liliann]

cyfrówka...
oczywiście bez szału technicznego...
Jak mi mąż kazał poszukać parametrów jasności obiektywu  to się w głowę puknęłam, jedyne co znalazłam to ogniskową....
Ale ma bajerki i można nią robić zdjęcia, a potem je edytować na kompie, obrabiać w jakimś ichniejszym programiku lub oglądać na TV.
Dla dziecka, które ciągle przebywa w towarzystwie aparatu ojca, to całkiem atrakcyjny gadżet...

[dziubasek]

a to napewno
Póki co to ja sobie wybieram powoli nową zabaweczkę...
U nas hitem nad hitami, już grubo ponad miesiąc jest kolejka drewniana z TESCO- Little Steps. Szał to mało powiedziane... od rana do wieczora... Kolejka jest już dość mocno rozbudowana o dodatkowe elementy, tata-wariat zakupił dużą płytę meblową, obił zieloną wykładziną imitującą trawę, wszystko to leży na dwóch ikeoskich solikach (lack) i zajmuje sporą część naszego salonu

[liliann]

o proszę....dobra zabawka do zacieśniania relacji rodzicielskich...

Moja Ewka z kolei weszła w etap, że "dużo" chce...
prosi o zabawki z reklam w TV, albo gazetkowych; przynosi pod nos i prosi o zakup;
w piątek jak wróciłam z pracy zaatakowała mnie o prosiaczka co je kanapki..potem wrócił Krzych i atak o to samo...
 

[marcella]

Lilian to ja się już boję tego etapu u nas.. bo jak narazie to mama 'dużo" chce No ale wiadomo finanse i zdrowy rozsądek przede wszystkim na to nie pozwala Co za dużo to niezdrowo
A mam pytanie do mam dwulatków i starszych dzieci.. możeci mi polecić jakieś fajne książeczki (bajki) do czytania na dobranoc.. takie żeby mała mogła je zrozumieć Ogólnie uwielbia teletubusie i codziennie wymyślam jej nowe opowieści.. udając, że czytam, ale powoli brak mi pomysłów

[liliann]

Nie ma co się bać...
Młoda jest tak wychowana, że nie wpada przy tym w histerię, po prostu prosi i dramatu nie ma jak usłyszy, że mama tudzież tato przemyślą sprawę i być może coś jej w listy próśb zakupią, albo nie zakupią.

Podobnie w sklepie - są dni, że odmawiamy zakupu, a czasem mówimy, że może wybrać sobie jakiś jeden drobiazg. System działa niezawodnie.

Ostatnio zakupiłam na merlinie serię książeczek o Panu Kuleczce, właśnie na nie czekam. Właśnie na dobranoc są mi potrzebne.

[kjp83]

Szymek w żłobku dostał książeczkę " MIś Gabryś" i " Kotka Miłka" Mógłby ich słuchać non stop. Chyba przez to że co któreś słowo pojawia się obrazek i on sam też może "czytać".

O Lila! Taki sam aparat kupiliśmy Szymkowi No, niebieski 

[Gosiaczek80]

marcella świetne są ksiażeczki o żółwiu Franklinie, seria ksiażeczek o "Zuzi" ,

Dwuletnia Zuzia bardzo lubiła ksiażeczki o psie cliffordzie. 

No i przerózne wesje baśni o czerwonym kapturku, królewnie śnieżce itp.

[masumi85]

DZiewczyny pomożcie, mój drug synek skończył roczek i za tydzien planowana impreza. Mam problem z prezentami, bo w sumie wszystko mam po starszym. A kupowanie kolejnego auta - pewnie, że dzieciom sie spodoba, ale miejsca juz powoli bark.  Ciuchy tez mam, krzeselko do karmienia też, wozki tez.
Nawet jak powiem, ze chce kase to problemu nie rozwiąże, bo cos wypadało by kupić.
Może jakiś rowerek na 3 kolach, sama nie wiem. Starszy rower ma na 4 kolkach, no ale pewnie szybko nie wyrosnie z niego.

[marcella]

To może rowerek samrt trike. Zuzia dostała przed roczkiem i teraz już drugi sezon nam służy.. Bardzo polecam.
Dzięki za tytuły książek. Ale mi bardziej chodzi o takie książki do czytania, które ja jej będę czytać na dobranoc jak już leży w swoim łóżeczku.. napisane bardzo prostym językiem.. Coś jak teletubisie.

masumi85 zakup rowerek biegowy ))))))

[marcella]

Rowerek biegowy dla roczniaka to bez sensu.. Będzie rok stał i nie wiadomo jaki duży będzie w przyszłym roku..

[żonka]

Potwierdzam, że rowerek smart trike to dobra inwestycja. U nas też robi furorę.

[masumi85]

Sparwa przegadana z mężem i on sie nie zgadza na 3 rowerek w domu. Mamy jeden trójkołowiec, ale to już taki weteran troszkę i w sumie nawet mały nim sie interesuje. Rowerek biegowy to bez sensu bo zanimmały dorośnie do niego to bedzie juz zniszczony przez starszego. Choc starszego nie ciagnie do rowerów to mimo wszystko bedzieto cos nowego.
No nic pewnie powiem gosciom ze co kupia to bedzie.

[suprynka]

Smart trike fajny, ale jak za taka kase robi za dużo hałasu jak sie jeździ. Takie są moje odczucia, jak jadę przez osiedle, to już każdy wie, że jedzie ktoś ze Smart trike. Teraz kupiłabym taki cichy do 200 zł.

[Adiana]

To fakt, strasznie hałasują - dlatego nasz głównie stoi zaparkowany.

Masumi, macie rowery ? może poproś o fotelik rowerowy dla młodego ? Taki, żeby dziecię mogło w  nim zasnąć, są chyba z regulowanym pochyłem oparcia ?

[masumi85]

Mam rower i właśnie brak fotelika rowerowego. Adiana też o tym myslałam i nawet wczoraj tak lekko rzucialm pomysł mężowi. Także najwyzej poprosze o kase jak sie pytac będą i kupie fotelik rowerowy.

[suprynka]

Tak fotelik na rower to super pomysł. My mamy od maja i super się sprawdza. Mamay Hamax Siesta z regulowanym oparciem. Troche kosztuje, ale jest do 22 kg, wiec tutaj warto zainwestować.

Też mam hamax siesta i gorąco polecam. Mi się udało kupić używany na Allegro ale w stanie idealnym bo użyty parę razy. Mój synek uwielbia jeździć na rowerze i zasypia w tym foteliku także rozkładane oparcie się przydaje.

[marcella]

Szczerze mówiąc ja nigdy nie zwróciłam na to uwagi.. jakoś nie przeszkadza mi to kompletnie.. ale ten fotelik na rower to faktycznie super pomysł!!

[suprynka]

Moja też jeszcze nie zasnęła, ale ma go lekko odchylony do tyłu. Bo te nieregulowane sa pod kątem 90 stopni i dziecko siedzi jak na szpilkach. Przynajmniej tak było w tych, które ja przymierzałam. A są też różne modele rowerów i czasami dziecko siedzi bardzo blisko siodełka i warto je trochę do tyłu odchylić.

[Gosiaczek80]

To może rowerek samrt trike. Zuzia dostała przed roczkiem i teraz już drugi sezon nam służy.. Bardzo polecam.
Dzięki za tytuły książek. Ale mi bardziej chodzi o takie książki do czytania, które ja jej będę czytać na dobranoc jak już leży w swoim łóżeczku.. napisane bardzo prostym językiem.. Coś jak teletubisie.

marcella a te ksiazki są napisane prostym jezykiem. Zwłaszcza te o psie cliffordzie.  Poza tym przejdź do ksiegarni i przepatrz co tam jest.
W wieku dwóch lat to Zuzia w kiosku sama wybierała juz nie które książki. Wiersze Tuwima lub Brzechwy fajnie sięczyta i słucha.