Elu, ja generalnie nie oglądam bajek. Jeśli je puszczam dzieciom to tylko po to, aby mieć czas coś zrobić, więc jedynie kątem oka od czasu do czasu coś podpatrzę.
Ale jeśli już na coś zerkam, to fajnie jak nie ma tam tylko "Hejoooo", "o-o", "tuuuuuuuuuuulimy" itd

Do tego mój nerw na teletubisie jest największy kiedy moje dziecko życzy sobie, abym mu opowiedziała jakąś teletubisiową historię na dobranoc

Te z Was, które bajkę kojarzą mogą się domyślać jak to jest trudne! Masakra poprostu!! A praktycznie co wieczór muszę coś wymyślić...
Niemniej jednak coś w tej bajce jest skoro jest tak popularna! Żywe kolory, ta NUDA i powtarzalność...