Helloł Marcia!!!
Jak dla mnie jesteś już Pani Doktor pełną gębą i wszystko za Tobą...nawetceremonie, których nie lubisz.
Teraz już możesz skupić się w pełni na Maksiu

Super, że sis będzie mieszkała obok

Ogólnie właśnie byłam ciekawa co z tą opiekunką, ale całe szczęście, że poszła w odstawkę. A Lolus jest napewno o niebo szczęśliwszy przy babci

Ty już zakończyłaś szkołę rodzenia, a ja dopiero zaczynam

Jeśli chodzi o decyzję Arka, to hmm no coż, pretensji i żalu nie można mieć, a dobrze, że masz sis. Mnie jeszcze też Irek może zaskoczyć, chociaż tak jak już kiedyś pisałam w jego przypadku nie o sam poród chodzi a o komunikatywność

Gdyby on zrezygnował, to rodziłabym sama, już o tym myślałam.
Apropos tych odwiedzin, to ja właśnie z Irkiem chcę pogadać, żeby delikatnie dał tu znajomym do zrozumienia, że ja nie będę chciała odwiedzin. Tu po porodzie naturalnym leży się przeważnie 1 dzień i nie chcę tłumu ludzi w szpitalu. Będzie czas na odwiedziny. No chyba, że sis i rodzice. Nikt więcej.
Uściski dla was
