miałam rano isc na badanko

- glukoze, ale.... nie chciało mi się

musze to zrobic do srody..więc pewnie w pon. pojade i zrobie hurtem juz reszte: mocz, morfo..

wczoraj miałam chyba "przyjmnośc" poczuć jednego z prawdziwszych skurczybyków...

zakłuło-zapiekło w pochwie, i jednoczensie napięło z jednej strony brzuchala - jakby mały sie wypiął... chwila mometn luz.. Nie wiem czy to to..ale tak mi się widzi...

Pewnei po malutku zaczyanją się te "trenigowe"

DZis albo jutro chcialbym isc na DNi Otwarte do szpitala, w ktorym ew. bym chciała rodzić... widziec sporo widziałam, ale dowiedziec sie o ceny: połoznej, znieczulenia, etc... + dowiedziec sie jak to jest faktycznie z zzo - czy migreny go wykluczają... i takie tam...

ale sama nie wiem - bo nakaz leżenia mam...

ale moze na chwilke...
W każdym razie życze miłej sobotki
