no i minął weekend

szkoda....

Lubie weekendy bo mamy więcej czasu dla siebie z małżem

... no ale życie........

uciekla nam wczoraj aukcja wózeczkowa na allegro

... ale nie przewidzielismy takie zaintersowania..a było warto, coż...
Jutro o ile małż wóci w pore z pracy jedziemy oglądnąc i ostatecznie zdecydowac: Speedy czy Freestyle...

i kupimy ale na allegro...

Ogladlaimsy troche autek w ten weekend, jeżdzilismy Picassem, ale wzielismy ze soba fachwoca i wszędzie znalazl feler

no ale mamy jescze czas..jesien, zima..moze trafimy na cos fajnego

Dzis bylismy na wycieczce w zamku w Nipołomicach, spacerek, obiadek, lody

a potem odwiedzliśmy Lolka, kotry wóricł z 2 tyg. wczasów nad Morzem

ale urósł

Jutro jade do nich.. nie bede sama siedziec... a od czwartku zaczyna dyzur opiekunka...zobacymy czy da sobie rade z Lolem

on juz ładnie siediz, płeza-raczkuje... jest czad, tylko bez przerwy chce byc w centrum uwagi

A my jeszcze ten tydzien w krk...i Arek ma urlop...i wybywamy, najpierw do rodziców a potem....we will see...

Oki ide poczytac co tam u Was

See you...........