hmmm.... opowiadacie o zjedzonym torcie?! to ciekawe kto zjadł mój kawałek

? ja biegałem z plakietką i radyjkiem, a jak powróciłem na stanowisko dowodzenia to zastałem " zonka".
hahaha!!! ale ok! ostatni kawałek od wożniaka był tak smaczny że powetował wczesniejszą stratę

!!!
pozdrawiam wszystkich wystawców i odwiedzajacych! myślę że oczekiwania zostały spełnione ... do następnego, co najmniej tak miłego spotkania
