[beyonce]

 

 

toś sie rozpisała 
jak mija sobota?
mam nadzieję, ze bezbólowo?

toś sie rozpisała 
jak mija sobota?
mam nadzieję, ze bezbólowo?

nadzieja matką głupich....  juz chyba bezbólowo dni nie będą mijały...a tak poza tym to czuję się mega dziwnie...boli mnie @ dół brzucha-to juz norma, ale do tego dochodzi ból żołądka i brzucha na wysokosci pepka...tak jakbym miala strasznie naciagniętą skórę, ale jest to ból w środku-nie umiem tego wytlumaczyc, ale strasznie dziwne to jest i jest mi zimno i gorąco na zmianę... a poza tym to czekam na rodziców, mama będzie pomagala mi sprzatac a tata bedzie z M nosił, wiercił itp czyli sprawy wykończeniowe:)

[Vall]

kochana Martynko, tulam i caluje

[ricardo]

Naprawdę nie można głaskać brzuszka? Nie wiedziałam... Myślałam, że jak najbardziej można

[ela]

I jak sie czujesz wieczorrkiem ?
Dolegliwosci przeszły ?

kochana Martynko, tulam i caluje

 

Naprawdę nie można głaskać brzuszka? Nie wiedziałam... Myślałam, że jak najbardziej można

Nie można przy zagrożonych ciążach ponoc...Nie wiem, czy ktoś się tego zakazu trzyma. Nie wyobrażam sobie niedotykania brzucha, w końcu to jedyny kontakt  z moim dzieckiem...

I jak sie czujesz wieczorrkiem ?
Dolegliwosci przeszły ?

Wieczorkiem było trochę lepiej.


Mamy już dokończony pokoik małej...jest cudny!! Brakuje w nim tylko łózeczka, które będzie stało w naszej sypialni i Dzidziusia:) Poukładałam wczoraj wszystkie ciuszki, złożyliśmy wózek-kupiliśmy 3 tyg temu a nie sprawdziliśmy nawet czy ma wszystkie częsci itp -ma Moja mama się popłakała oczywiście jak weszła i zobaczyła to wszystko
Narożnik ustawiony- duży pokój mamy juz skończony, kuchnia wysprzątana. Dziś Mąż poprawi ściany w sypialni, bo "fachowcy" zrobili 11 dziur. Pomylili się w wiertłach, zapomnieli, że ściany są "5" a oni użyli wierteł "6", ale to "szczegół".
A jutro przychodzi pan montować szafę

[ela]

Super    Czyli teraz tylko czekać na małą
A zdjecia oczywiscie bedą ?

A zdjecia oczywiscie bedą ?

Moze będą, ale nie teraz.

Miłej niedzieli

[Vall]

no własnie chcialam zaapelowac o foty...........................

[ela]

Miłej niedzieli

Dziękuję, wzajemnie

[AGULA]

Witaj Martynko!
Foteczki pokoiku koniecznie!!! ... mile widziane!!!!
A jeżeli chodzi o głaskanie brzuszka to sama P.Doktor mi zakazała!! W ten sposób mozna wywołać skurcze!

Ochhhh...a Gabi zbliża się wielkimi krokami!!
Buziaki Wam slemy!

WItajcie

Fotki porobiłam, ale musze czekac na Męża, bo zginął nam kabelek od aparatu i musze zgrac je najpierw na jego lapkaa pozniej przeslac na swój.

Wiecie co?? Zaczelam sie stresowac...kolezanki z innego foruma styczniowego zaczely rodzic...dzis urodzila jedna, zdrowego chlopca w 36tc2d, dwie jada jutro na cc, inne w przyszlym tyg!! Z tego stresu poszlam spakowalam ciuszki Małej na wyjście, swoje juz dokladnie przygotowalam, czekam tylko na podkłady i na torbe, ktora maz dzisiaj przywiezie. Po dzisiejszej nocce jestem jeszcze bardziej niespokojna, bo brzuch cala noc sie napinal i dziwnie bolal + dochodza dziwne uplawy...oby to nie bylo to co mysle, czyli czop.


Pozdrawiam poniedzialkowo 

[Martaxyz11]

A Ty DOKAD ? 
eno nie wydurniaj sie i niegdzie sie nie wybieraj jeszcze

[Vall]

Kochana , tak to bywa... ze im blizej dead line czlowiek bardziej sie spina w sobie  

a z tym kabelkiem, no....   wystawaisz nas na cięzką próbe cierplwiości... a wiesz ze u niektorych z nia teraz krucho  

A Ty DOKAD ? 
eno nie wydurniaj sie i niegdzie sie nie wybieraj jeszcze

Nigdzie się nie wybieram...

I wiecie co?? Wiem, ze będzie tak, że jak już się nastawiłam na wcześniejszy poród- w grudniu to łobuziara się zakorkuje, wypnie się i zostanie do terminu!! Niecierpliwię się wizyty środowej, zeby wiedziec, czy cos sie zmienilo na dole....

Kochana , tak to bywa... ze im blizej dead line czlowiek bardziej sie spina w sobie  

a z tym kabelkiem, no....   wystawaisz nas na cięzką próbe cierplwiości... a wiesz ze u niektorych z nia teraz krucho  

Nic nie zrobie, bo M wzial swojego lapka do pracy A kabelek zaginął i juz chyba sie nie znajdzie...szukalam juz wszędzie!!

[Martaxyz11]

Będziesz lezec i odpoczywac NIC wiecej nie jestes w stanie zrobic
Bedzie dobrze

[promyczek]

ja tez witam Cie w poniedzialkowe poludnie

oby mala jak najdluzej pozostala w brzuszku mamusi, chociaz.... jesli bedzie uparta to i tak sama zadecyduje 

tak czy tak musi byc dobrze

a moze Boze Narodzenie tedzie juz w trojke? 

trzymajcie sie cieplo w tez chlodny dzien

[tete]

Martynko bez stresu-on  nie pomaga(ja wiem że sie łatwo mówi)...czekamy na wiesci srodowe i na foty pokoiku(zazdroszcze ze macie juz wszystko podopinane

ja tez witam Cie w poniedzialkowe poludnie

oby mala jak najdluzej pozostala w brzuszku mamusi, chociaz.... jesli bedzie uparta to i tak sama zadecyduje 

tak czy tak musi byc dobrze

a moze Boze Narodzenie tedzie juz w trojke? 

trzymajcie sie cieplo w tez chlodny dzien

Witaj promyczku w gabrysiowym wątku

z jednej strony chcialabym byc juz na swieta w trójkę, a z drugiej nie...będziemy Święta spędzać u moich rodziców, gdzie będzie ok 12-13 osób i chyba bałabym się z takim Maleństwem być w takim tłumie...tym bardziej, że dzieci mojej siostry są wiecznie zakatarzone, kaszlą itp...a po ostatnim przypadku z koleżanki dzieckiem najzwyczajniej na świecie się boję. Ale wierzę, że będzie OK i Malutka zdecyduje wyjść w dogodnym dla niej terminie:)



A teraz wiesci od koleżanki!! Miłoszek ma się lepiej, dalej lezy na OIONie, ale juz nie ma gorączki, nie dostaje leków przeciwbólowych i ma apetyt!!!  Przy zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych mial jeszcze zapalenie jelit, rotawirusa i gronkowca Lekarze robili mu USG główki, żeby sprawdzic, czy nie ma wodogłowia-ponoc czesto przy zapaleniu opon wychodzi wodoglowie, ale nic niepokojącego nie widzial!! Będzie lezal jeszcze w szpitalu, na Święta raczej nie wyjdzie, bo antybiotykoterapia trwa 21 dni. Ale najważniejsze, że jest lepiej!! Tak bardzo się ciesze!!!!

Martynko bez stresu-on  nie pomaga(ja wiem że sie łatwo mówi)...czekamy na wiesci srodowe i na foty pokoiku(zazdroszcze ze macie juz wszystko podopinane

Tetus, staram się być spokojna

pomalu i Wy bedziecie wszystko miec  

[asia]

Martynko... a Ty dokąd się wybierasz hę? Proszę ładnie czekać na swoją kolejkę 
Poza tym - masz jeszcze kilka spraw do załatwienia, więc proszę mi się nie spieszyć z tym porodem Gabrysi 

Martynko... a Ty dokąd się wybierasz hę? Proszę ładnie czekać na swoją kolejkę 
Poza tym - masz jeszcze kilka spraw do załatwienia, więc proszę mi się nie spieszyć z tym porodem Gabrysi 

To nie ja, to ona!!!!!!  brzuch mam co chwile twardy, ale nie boli na szczescie, tylko nieprzyjemnie!

O tak Asiu, na Twoją wizytę na pewno poczeka    ja juz z nią pogadam!!

 

[promyczek]

ja od dawna podczytuje twoj watek tylko sie jakos nie wypowiadalam.....

fakt ze takie malenstwo i taka duza grupa osob to nie jest dobre polaczenie tym bardziej ze wszyscy beda chcieli ogladac malutka i w ogole wszystko... moze byc zamieszanie. a jakie dzieci sa ciekawe jak widza male dziecko to chyba nie musze Ci mowic.

tak czy tak to co ma byc to bedzie 

ja od dawna podczytuje twoj watek tylko sie jakos nie wypowiadalam.....

fakt ze takie malenstwo i taka duza grupa osob to nie jest dobre polaczenie tym bardziej ze wszyscy beda chcieli ogladac malutka i w ogole wszystko... moze byc zamieszanie. a jakie dzieci sa ciekawe jak widza male dziecko to chyba nie musze Ci mowic.

tak czy tak to co ma byc to bedzie 

bardzo mi miło


A co do dzieci...jak moja siostra urodziła to sama chcialam byc caly czas przy nich, jak byla na święta, to siostrzenica miala 1,5 m-ca a wtedy bylo 18 osob...nie wydawalo mi sie dziwne, jak kazdy ja bral na rece, calowal, podpowiadal itp. A teraz jak sama mam miec dziecko, to na sama mysl, ze ktos ja weźmie na rece i nie daj Boże pocałuje to nóż mi sie w kieszenie otwiera:)


Pozdrawiam

[promyczek]

A co do dzieci...jak moja siostra urodziła to sama chcialam byc caly czas przy nich, jak byla na święta, to siostrzenica miala 1,5 m-ca a wtedy bylo 18 osob...nie wydawalo mi sie dziwne, jak kazdy ja bral na rece, calowal, podpowiadal itp. A teraz jak sama mam miec dziecko, to na sama mysl, ze ktos ja weźmie na rece i nie daj Boże pocałuje to nóż mi sie w kieszenie otwiera:)

dokladnie tak!

i ja tez pozdrawiamoj a dlaczego tak dziwnie umiescilo mi Twoja wiadomosc w moim poscie?? 

przepraszam

ps. przypominam o foteczkach "komnaty" makej ksiezniczki i fotkach wozka

[megi28]

Martynko witaj kochana:)

To co piszesz to jak bym siebie słyszała. Nie nawidzę jak ktoś Lenkę całuje a zwłaszcza teściowa:( normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera.
Wogóle od samego początku miałam nerwy, jak teściowa mówiła takie usteczka do całowania i bałam się że jak ja tylko na chwilę wyjdę, to że ona ją całuje. *cenzura* a wiecznie jest przeziębiona i pewnie Leny katar stąd się bieże.

[ricardo]

Mnie się zdaje że małe dzieci na początku nie powinny przebywać w "tłumie" rodzinnym i być traktowane jak no można to tak nazwać maskotki... każdy chce na ręce... Mój chrześniak miał tak, że jak zobaczył nowe twarze i więcej to noc nie spał i to z płaczem i się biedactwo męczyło... A miał wtedy 2 miesiące...

Martynko witaj kochana:)

To co piszesz to jak bym siebie słyszała. Nie nawidzę jak ktoś Lenkę całuje a zwłaszcza teściowa:( normalnie nóż mi się w kieszeni otwiera.
Wogóle od samego początku miałam nerwy, jak teściowa mówiła takie usteczka do całowania i bałam się że jak ja tylko na chwilę wyjdę, to że ona ją całuje. *cenzura* a wiecznie jest przeziębiona i pewnie Leny katar stąd się bieże.

Witaj

Ja mam nadzieje, ze chociaz teściowa z okazji tego, ze sie boi takich małych dzieci oszczedzi moje nerrrrwy

Mnie się zdaje że małe dzieci na początku nie powinny przebywać w "tłumie" rodzinnym i być traktowane jak no można to tak nazwać maskotki... każdy chce na ręce... Mój chrześniak miał tak, że jak zobaczył nowe twarze i więcej to noc nie spał i to z płaczem i się biedactwo męczyło... A miał wtedy 2 miesiące...

Ja mialam inne zdanie na ten temat, dopoki nie bylam w ciazy I moja siostra zawsze mi powtarzala "zobaczysz jak bedziesz sama w ciąży" a ja jej i tak nie wierzylam


Nie wiem co się dzieje...tak mnie dziś boli @ brzuch, że zaraz chyba wyjde z siebie!! No-spa forte juz nie pomaga... brzuch twardnieje, ale nieregularnie.