Nie martw się Martynko!
Wszystko będzie w porządku!Poprostu wypoczywaj sobie, zrelaksuj się i wszystko wróci do normy!
...hm
... tylko mi tam kafelek nie kładź!hhih... 
...Dzięki Bogu z Maleńką wszystko OK! 
A że raz hula sobie w brzuszku szaleńczo a raz słabiej? To normalne!Dzieciątka tak jak my również reagują np. na pogodę!
Najważniejsze że u Niej wszystko gra!
Trzymam kciuki za powrót do formy!!
Ja wiem AGULA, ze to normalne, ze to tez człowiek, ale odkad czuje ruchy nie zdarzylo mi sie czuc az takie slabe przez 2 dni, stad moje zdenerwowanie. Ale dzieki Bogu pojechalam na ta izbę...
Ten lekarz pytal mnie, czy w ostatnim czasie nie dzialo sie nic z moja szyjka. Powiedzialam, ze skrocila mi sie i teraz ma 2 cm. Stwierdzil, ze przy takich skorczach na pewno bedzie sie jeszcze skracala i dlatego mam brac te leki.
Martynko 
a jak odczuwasz te skurcze?/ Czy nie czujesz tlyko na ktg je widać??
Te skórcze, ktore tam mialam to zawsze myslalam, ze to Mala sie wypina, bo jedna strona brzucha robila sie bardziej wypukla niz druga. A poza tym, czuje jak taka fala idzie z dolu brzucha do góry i robi sie on albo caly twardy, albo tylko dól.
A żeby się zdołować jeszcze bardziej, w nocy znow zaczęło mnie boleć, to co przed infekcją, czyli chyba cewka

antybiotyk jeszcze mam na dzis...i niech lepiej bol zniknie.
Normalnie od przedwczoraj mam taki humor...ciagle chce mi sie wyc. Wczoraj po tym KTG myslalam, ze wyleje morze łez.