Wieści powizytowe:
*Rybce mojej serduszko ładnie i miarowo bije,
*jak lekarz określił po wielkości macicy, dziecko nie jest takie małe (poskarżyłam się, że wszyscy wmawiają mi, że mam mały brzuch i ubzdurałam sobie, że Dziecko będzie malutkie), a co do wielkości brzucha, to stwierdzil, ze to dlatego, że jestem wysoka
* waga...hmm zatrzymam to dla siebie
* ciśnienie OK
* dostałam skierowanie na badania krwi itp, no i test tolerancji glukozy

* mam ZAKAZ stresu!!
* no-spa forte + magnez 3x1 na napięte wiązadła macicy i skurczybyki
a jutro ok
18:00 idziemy do szpitala podglądać naszą Dzidzię!!!







jak to dobrze, ze moja mama przyjeżdża, bo chyba zwariowałabym do tej godziny

I jak się uda, tzn Dzidziulka zechce pokazac pyszczek, włączymy 3D
bossshhhh, jak ja chcę usłyszeć, że z nią wszystko OK!!!!!!!!!